#polish christmas
Explore tagged Tumblr posts
nat-es · 1 year ago
Text
Tumblr media
45 notes · View notes
polish-food · 1 year ago
Text
Tumblr media
Polish Christmas Herring in Mustard Sauce (recipe in Polish)
24 notes · View notes
theophan-o · 13 days ago
Text
youtube
Daj nam wiarę, że to ma sens, Że nie trzeba żałować przyjaciół, Że gdziekolwiek są, dobrze im jest, Bo są z nami, choć w innej postaci. I przekonaj, że tak ma być, Że po głosach tych wciąż drży powietrze, Że odeszli po to, by żyć I tym razem będą żyć wiecznie.
3 notes · View notes
socrealizm · 14 days ago
Text
at the end of the day it’s the people you spend wigilia with
4 notes · View notes
venusdaughter444 · 1 year ago
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
polish christmas
17 notes · View notes
magazynkulinarny · 1 year ago
Text
Kutia
Tumblr media Tumblr media
Zdjęcia miały być magiczne: świeży śnieg, biały ogród w tle i kutia wypełniająca oldskulowy kryształ! A wyszło hmm..., jak wyszło. Na szczęście wigilijny przysmak z pszenicy, mielonego maku i bakalii udał się znakomicie.
Robiłam ją pierwszy raz i byłam podekscytowana. Nie obawiałam się efektu, bo tu nic nie może się nie udać. Najważniejsze, aby wiedzieć jaką pszenicę kupujemy. W sklepach ze zdrową żywnością i warzywniakach znajdziemy przeważnie pszenicę już obłuszczoną, ponieważ proces usuwania twardych łusek jest czasochłonny i kłopotliwy.
Jednak jeszcze gdzieniegdzie na wsiach łuszczenie wykonuje się ręcznie. Po lekkim zwilżeniu, wsypuje się zboże do woreczka z lnianego płótna, zawiązuje i drewnianą pałką ubija na twardym podłożu. Co kilka minut worek należy rozwiązać i zawartość skropić wodą, co sprawia, że łuski łatwiej odchodzą od ziaren. Ręczna obróbka kilograma zboża zajmuje od 15 do 30 minut. Następnie ziarna przepłukuje się wodą na rzadkim sicie, by oddzielić oderwane łuski.
Niezależnie od łuszczenia warto zapytać sprzedawcę o czas gotowania. Dlaczego? Ponieważ możemy kupić pszenicę bardzo twardą oraz poddaną wstępnej obróbce termicznej. Pierwszą trzeba moczyć kilka godzin, a potem gotować 30-40 minut. Tę drugą wystarczy gotować około godzinę.
Co do maku, to jego przygotowanie zależy od tego czy zaopatrzymy się w mak niemielony, mielony, czy może gotową masę z puszki. Niemielony, wiadomo, trzeba zmielić. Dwu- lub trzykrotnie. Wcześniej krótko obgotować w mleku lub wodzie. Mielony tylko chwilę gotować.
Do kutii tradycyjnie wybiera się orzechy włoskie, migdały i rodzynki, ale w czasach obfitości - w których żyjemy, często tego nie doceniając - można dodać inne, ulubione bakalie: kandyzowaną skórkę pomarańczową, orzechy laskowe, suszone figi, morele, śliwki, żurawiny itd. Potrawę słodzimy miodem i serwujemy po schłodzeniu. Można też polać mlekiem lub śmietanką.
Nie tylko w Polsce jada się ten wyjątkowy, choć niepozornie wyglądający, przysmak. Równie, a może nawet bardziej popularny jest na Ukrainie, Białorusi, Litwie i w Rosji. Na stołach pojawia się głównie w okresie świąt Bożego Narodzenia i sylwestra. Na Białorusi rozpowszechniona jest także wytrawna wersja kutii, bez miodu i bakalii.
Składniki:
1 1/2 szklanki pszenicy 1 1/2 szklanki mielonego maku 3 szklanki mleka 1/3 szklanki orzechów włoskich 1/3 szklanki migdałów 2 łyżki rodzynków 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej 2 łyżki suszonych śliwek ok. 1/2 szklanki miodu mleko lub kremówka do polania (opcjonalnie) szczypta soli
Wykonanie:
Pszenicę opłukać pod bieżącą wodą na sicie. Przesypać do większego naczynia, zalać podwójną - w stosunku do zboża - ilością wody. Odstawić na noc.
Kolejnego dnia odlać wodę, zalać dwukrotną ilością świeżej i gotować na małym ogniu ok. 30-40 minut. Ja lubię pszenicę lekko al dente, więc po pół godzinie sprawdzam jej stan. Po ugotowaniu odcedzić i odstawić.
Rodzynki zalać wodą i odstawić do namoczenia. Jeśli chcemy mieć migdały bez skórki, również zalać je wodą.
Mak zalać mlekiem, doprowadzić do wrzenia i gotować kilka minut. Odcedzić mak na sicie wyściełanym czystą ściereczką kuchenną i delikatnie odcisnąć. Powinien pozostać wilgotny.
Z migdałów zdjąć skórki pokroić je grubo, podobnie posiekać orzechy włoskie. Śliwki pokroić na połówki lub drobniej.
Do miski wsypać pszenicę, mak, wszystkie bakalie i rozpuszczony miód. Wymieszać. Jeśli masa okaże się zbyt sucha, podlać mlekiem z gotowania maku.
Przed podaniem schłodzić.
5 notes · View notes
lipowanoc · 1 year ago
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Christmas Fair at Main Market Square in Krakow.
6 notes · View notes
harrison-abbott · 1 year ago
Text
Tumblr media
1 note · View note
meanpersonaart · 15 days ago
Text
Tumblr media
Kolęda - during winter months in Poland, just after Christmas and even after New Years you can be visited by a group of wandering carolers (kolędnicy) who go door to door, singing christmas carols and pastorałki , wishing health and good fortune for the occupants of the house (in exchange of small fee of money or something good to eat). The characters seen in the group vary depending on the region of Poland, but most of the time we can meet - a Death, a Devil, an Angel, an Old man (dziad) or old woman (baba), someone could see a King, a bearer of the colourful star that make them more visble, but almost always you will meet Turoń - a bovine like creature with large mouth and horns, opening and closing it's mouth threathningly. Then again, it's also a custom in other eastern european countries so the lineup may be different. These ones look friendly, right? Why don't you let them in?
(watercolour on paper, digital re-touch)
Check out my Tiktok, also my Deviantart
778 notes · View notes
kate-grayz · 13 days ago
Text
Tumblr media
She's in love with christmas tree
311 notes · View notes
vellichorom · 1 year ago
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
we've waited all 8 years, to fi~na~lly bring true our fears; newcomers to watch us play, & veterans rejoice - it's our day! 🎉
2K notes · View notes
polish-food · 1 year ago
Text
Tumblr media
Polish Christmas Fish with Vegetables (recipe in Polish)
23 notes · View notes
starsjulia · 1 month ago
Text
Święta with You // alexia putellas
a/n : happy first of december, i’m sad and wanted to kinda write about my life (even though i am going back to poland for Christmas)
warnings : tiny bit of homophobic families, then fluff, and also the readers polish
Christmas had always been your favorite time of year. Back in Poland, the holiday season meant tradition, chaos, and, above all, family. You would spend hours helping your babcia in the kitchen, rolling dough for pierogi and making barszcz with beets that stained your hands. The cold air outside would carry the sound of carolers, and even amidst family arguments, the festive spirit was undeniable.
But this year was different. For the first time, you were far from home, celebrating Christmas in Spain with Alexia and her family. You loved her with every fiber of your being, but a part of you couldn’t shake the ache in your chest.
——————
Alexia found you sitting by the window that morning, staring out at the rolling hills. The sunlight was soft, but the festive warmth inside the house felt far away. She approached you quietly, placing a gentle hand on your shoulder.
“Estás bien, amor?” she asked softly.
You looked up and forced a smile. “I’m okay. Just… thinking.”
Alexia crouched beside you, studying your face. “Tell me,” she urged, switching to English.
You hesitated, unsure if you could even put the feelings into words. “I just… I miss it,” you said finally. “Christmas back home. The traditions, the snow, the way my family used to come together—even if we argued the rest of the year.”
Alexia frowned, her thumb brushing over your knuckles. “I’m sorry, cariño. I know how it’s hard being away. But… is there something else? You seem… sadder than usual.”
A lump formed in your throat as you nodded. “They didn’t invite me, Alexia. My family. They didn’t invite me for Christmas. I know they don’t really accept us yet, but I thought, for one day, they might…”
Alexia’s eyes filled with sympathy as she pulled you into her arms. “Oh, mi amor,” she whispered, holding you tightly. “Lo siento. I’m so sorry.”
You leaned into her, the tears you’d been holding back finally spilling over. “I keep thinking about how, even when they fought, Christmas was the one time they made it work. But now, because of who I love, I don’t even get that. It’s like… I don’t exist to them anymore, I didn’t do anything wrong, I just love, I don’t know.”
Alexia didn’t say anything right away. She just held you, her hands running soothingly up and down your back. After a moment, she pulled back slightly to look at you.
“Listen, mi amor,” she said, her voice firm but full of love. “I know it hurts, and I hate that they’re making you feel this way. But you’re not alone. Aquí, con mi familia, tienes un hogar. You have a home here—with me. And we’ll make this Christmas beautiful, I promise.”
Her words, so steady and full of conviction, brought a fresh wave of tears. But this time, they weren’t entirely sad. You nodded, leaning your forehead against hers. “Thank you, Alexia. For everything.”
“Siempre,” she whispered. “Always.”
——————
The rest of the day was a whirlwind of preparations. Alexia insisted that you show her every detail of your transitions, from cooking the dishes to setting the table.
“What’s this one called again?” she asked, gesturing to the dough you were rolling out.
“Pierogi,” you said, smiling as you worked. “This one will have potatoes and cheese, and this one—” you pointed to another batch—“will be sweet, with fruit.”
She furrowed her brow in concentration as you showed her how to fold the edges. “So, I pinch here?”
“Close,” you said, reaching over to guide her hands. “Like this.”
Alexia glanced at you, her lips twitching into a small smile. “If I learn to make these, will you marry me sooner?”
You snorted, shaking your head. “You’ve already proposed, remember? No need to bribe me with pierogi.”
She leaned closer, her voice dropping to a playful whisper. “But what if I want to make you fall in love with me all over again?”
You laughed, your chest warming despite the lingering sadness. “Then you’re off to a good start.”
—————
When the table was finally set, you carefully placed the opłatek wafers in the center. Alexia’s family gathered around, curious but respectful as you explained the tradition in halting Spanish.
“Es para compartir bendiciones, blessings,” you said, fumbling over the words. Alexia stepped in to help translate, her hand brushing yours as she spoke.
One by one, her family broke pieces of the wafer with you, sharing kind words and wishes for the year ahead. When it was Alexia’s turn, she took a piece from your hand, her dark eyes locking onto yours.
“Wszystkiego najlepszego na święta,” you said softly, your voice trembling with emotion.
Alexia smiled, her accent clumsy but endearing as she repeated the words. “Wszystkiego… najlepszego… na święta.”
You laughed, a tear slipping down your cheek. “Perfect.”
“Did I say it right?” she asked, her expression earnest.
“Close enough,” you teased, wiping your eyes.
—————
Later that evening, after dinner and a few christmas songs, Alexia pulled you aside.
“I have something for you,” she said, leading you to the couch. She handed you a carefully wrapped box, her face glowing with anticipation.
You opened it slowly, revealing a scrapbook. On the cover was your name, written in both the Polish and Spanish version.
Inside, the pages were filled with photos and mementos Alexia had collected throughout your relationship. There were pictures from your first date, tickets from your trip to Poland, and pressed flowers from the bouquet she’d given you when she proposed. But what caught your breath was the final page—a letter, written in her slightly messy Polish handwriting.
“I know I didn’t get everything right,” she said nervously. “I had help from a translation app and your friends, but…”
You shook your head, tears streaming down your face as you read the words. It was a promise to always honor your traditions, to build a life together filled with love and understanding.
“Alexia…” you whispered, your voice breaking.
She smiled softly, wiping a tear from your cheek. “I wanted you to know that even if your family doesn’t see you, I do. And I always will.”
You threw your arms around her, holding her as tightly as you could. “I love you so much,” you whispered.
“Te amo más,” she replied, her voice steady.
And in that moment, surrounded by the warmth of her love and the home you were building together, you realized that while some wounds might take time to heal, you were exactly where you were meant to be.
184 notes · View notes
igathas · 2 months ago
Text
iga interrupts jasmine’s interview to invite her for pierogi for christmas 🥹🫶
iga: i’m inviting you for my dad’s pierogi. they’re the best. so when you’re going to be in warsaw for christmas drop by!
interviewer: and what type does your dad make?
iga: with cabbage and mushrooms of course!
jasmine: thank you so much!
iga (to the journalists): stop bothering her so much!
jasmine: now i have to try them hehe
203 notes · View notes
kerizaret · 14 days ago
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Pierogi making time at the Tenma's 🥟🥟🥟
167 notes · View notes
magazynkulinarny · 1 year ago
Text
Piernik żydowski - mój ulubiony
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Uwielbiam ten piernik! Przepis przejęłam od mojej Mamy, która dostała go od swojej Teściowej.
Tereska piecze go od lat w święta Bożego Narodzenia. Zrezygnowała z eksperymentowania z różnymi recepturami, bo ma przepis na coś, co wszystkim smakuje i nigdy nie zawodzi. Przygotowuje dwa lub trzy bochenki, a gdy wracam do Warszawy pakuje mi część do wałówki.
Piernik żydowski jest wilgotny, ciężki, wielowymiarowy w smaku i bogaty w bakalie. Jedząc go nie wpadlibyście na myśl, że zawiera aż szklankę mocnego naparu z kawy (wraz z fusami)! Ani na to, że są w nim jabłka!
Nie musi dojrzewać, robi się szybko i - z tego, co mnie pamięć nie myli - zawsze się udaje. Same zalety.
Składniki:
500 g mąki pszennej 250 g miodu 250 g cukru szklanka naparu z 3-4 łyżek kawy mielonej jajko 1-2 jabłka 60 g masła 2 łyżeczki sody oczyszczonej paczka przyprawy do piernika 2-3 łyżki skórki pomarańczowej 20 g rodzynków 50 g orzechów włoskich 1/2 łyżeczki soli
Wykonanie:
Piekarnik nastawić na 180°C.
Do dużej miski wsypać cukier, dodać miód i wlać jeszcze gorący napar z kawy (wraz z fusami). Mieszać do momentu rozpuszczenia się cukru. Dodać przyprawy.
Gdy płyn wystygnie wsypać mąkę, sodę i sól. Wymieszać. Wbić jajko, dodać miękkie masło i zmiksować mikserem.
Obrać i pozbawić gniazd nasiennych jabłka. Zetrzeć na grubej tarce. Dodać do ciasta wraz ze skórką pomarańczową, rodzynkami, uprażonymi i grubo krojonymi orzechami, a następnie całość wymieszać.
Klasyczną keksówkę wysmarować masłem i obsypać tartą bułką. Wlać ciasto i piec ok. godzinę (do tzw. suchego patyczka).
4 notes · View notes