#piękny dom
Explore tagged Tumblr posts
Text
Meble i oświetlenie Nuto Nero - idealny wybór dla Twojego domu.
Posiadanie własnego domu to marzenie wielu z nas. Zbieramy na niego oszczędności, oglądamy setki ofert i wybieramy tylko to, co najlepsze. W dodatku do naszego domu chcemy wybrać meble i oświetlenie, które będzie idealnie pasować do naszego stylu życia i gustu. Na rynku dostępnych jest wiele produktów i marki, które nadają wnętrzom niepowtarzalny klimat. Jednym z producentów mebli i oświetlenia jest Nuto Nero. Firma Nuto Nero została założona w 1983 r. przez Renato i Giovanno Marrone, braci z południowych Włoszech. Prowadzone przez nich przedsiębiorstwo specjalizuje się w produkcji mebli i oświetlenia. Dzięki wysokiej jakości materiałom i innowacyjnym projektom stała się jedną z najbardziej znanych marek na rynku. Meble Nuto Nero są zaprojektowane tak, aby nadać wnętrzom przytulny i elegancki charakter przy zachowaniu oryginalnego designu. Wszystkie produkty firmy są wykonane z naturalnych materiałów, co sprawia, że są trwałe i bezpieczne. Oświetlenie Nuto Nero to szereg produktów, w tym lampy wiszące, kinkiety, reflektory i lampy stołowe. Wszystkie te produkty są dostępne w różnych stylach, które można dopasować do każdego wnętrza. Na przykład, jeśli szukasz klasycznej lampy wiszącej, możesz wybrać produkt wykonany z ręcznie wycinanego szkła lub z mosiądzu. A jeśli potrzebujesz nowoczesnego reflektora, możesz zdecydować się na produkt z anodowanego aluminium, który będzie wyglądał wspaniale w każdym pomieszczeniu. Nuto Nero oferuje szeroki wybór mebli i oświetlenia w wielu różnych stylach, więc każdy może znaleźć coś dla siebie. Wszystkie produkty są wykonane z najlepszych materiałów i są trwałe, dzięki czemu będą służyć Ci przez wiele lat. Jeśli chcesz wybrać odpowiednie meble i oświetlenie, które będzie pasować do Twojego stylu, zawsze możesz zaufać produktom Nuto Nero. Ich wyjątkowe projekty i wysoka jakość materiałów sprawią, że Twoje wnętrze będzie wyglądało pięknie i stylowo. Jeśli marzy Ci się piękny dom lub mieszkanie, meble i oświetlenie Nuto Nero mogą być idealnym wyborem. Dzięki ich wyjątkowym i oryginalnym projektom Twoje wnętrza będą wyglądać estetycznie i jednocześnie elegancko. Do tego produkty firmy są wykonane z trwałych i bezpiecznych materiałów, dzięki czemu będą Ci służyć przez wiele lat. Zatem jeśli szukasz mebli i oświetlenia, które wzbogacą wygląd Twojego domu, Nuto Nero jest doskonałym wyborem.
#meble#oświetlenie#Nuto Nero#materiały#design#innowacyjne projekty#klasyczne#szkło#mosiądz#anodowane aluminium#wnętrza#trwałe#bezpieczne#piękny dom#mieszkanie#elegancki charakter#estetyczne#oryginalne projekty
1 note
·
View note
Text
LZM – doskonałe połączenie stylu i funkcjonalności w Twoim domu
marki LZM to idealne połączenie stylu i funkcjonalności. Krzesło ma chromowaną ramę i tapicerkę z czarnej ekologicznej skóry. Jest lekkie i przyjemne w dotyku, a jego nowoczesny wygląd będzie wyglądać wspaniale w Twoim nowym domu. Meble i oświetlenie są niezbędne, aby uzyskać piękny dom. Istnieje nieskończona ilość możliwości, aby stworzyć przytulne i piękne miejsce do życia. Jednym z najważniejszych elementów wystroju wnętrz jest oświetlenie. Nie tylko oświetla ono pomieszczenie, ale może również zmienić jego charakter i dodać blasku. Wraz z meblami tworzą one całość, która nadaje pomieszczeniu wyjątkowy wygląd. Dziś chcemy skupić się na meblach. W naszej ofercie znajduje się wiele pięknych mebli, w tym krzesła Lisa PP marki LZM. Ten model charakteryzuje się chromowaną ramą i tapicerką z czarnej ekologicznej skóry. Jest lekkie i przyjemne w dotyku, a jego nowoczesny wygląd świetnie będzie pasował do każdego wnętrza. Producentem marki LZM jest niemiecka firma założona w 1990 roku. Zajmujemy się produkcją wysokiej jakości mebli i oświetlenia do wnętrz. Zarówno meble, jak i oświetlenie, które produkujemy, charakteryzują się nowoczesnym designem. Współpracujemy z wiodącymi producentami tworząc produkty, które wspaniale wyglądają i są trwałe. Dokładamy wszelkich starań, aby nasze produkty spełniały wszelkie oczekiwania klientów. Wszystkie meble i oświetlenie produkowane są zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, a bezpieczeństwo i trwałość naszych produktów jest dla nas najważniejsze. Przykładem naszego zaangażowania w bezpieczeństwo jest fakt, że wszystkie nasze meble przeszły szereg testów, aby upewnić się, że są one w stanie wytrzymać wszelkie warunki i są odporne na uszkodzenia. Chcielibyśmy również podkreślić, że nasz zespół składa się z profesjonalistów z długoletnim doświadczeniem w branży meblarskiej. Nasz zespół doradzi Ci w wyborze mebli, oświetlenia i innych akcesoriów do Twojego domu. Zespół będzie z Tobą krok po kroku. Od pomocy w projektowaniu po dostawę do Twojego domu, zespół LZM jest gotowy do służenia Ci pomocą. Jeśli szukasz pięknych mebli lub oświetlenia dla swojego domu, zapoznaj się z naszą ofertą i wybierz produkty LZM. Jesteśmy przekonani, że nasze meble i oświetlenie sprawią, że Twój dom będzie piękny, funkcjonalny i wygodny. Nie czekaj – wybierz produkty LZM i ciesz się pięknym domem.
#meble#oświetlenie#marki LZM#krzesło Lisa PP#nowoczesny design#trwałość#bezpieczeństwo#zrównoważony rozwój#profesjonalny zespół#doradztwo#dostawa do domu#wygląd#funkcjonalność#chromowana rama#tapicerka z czarnej skóry#produkcja mebli i oświetlenia#piękny dom#przytulne miejsce do życia
0 notes
Text
Nie powinno mnie tu być
Kukon
5 notes
·
View notes
Text
#piękny przestronny dom do zamieszkania#piękny przestronny dom#piękny#piękny przestronny#przestronny dom#alleopole.pl#opole#mieszkanie
0 notes
Text
0 notes
Text
Jedni chcą mieć pieniądze...inni piękny dom...a ja chce być wychudzona...
#motylki blog#chce widziec swoje kosci#gruba swinia#bede lekka#chude motyle#lekki jak motyl#motyle w brzuchu#motylek any#motyli#nie bede jesc#jestem motylkiem#motywacja#motylki any#będę motylkiem#bede lekka jak motylek#ana motylki#blog motylkowy#bede motylkiem#b─öd─ö motylkiem#blogi motylkowe#chudej nocy motylki#chce byc lekka jak motylek#lekkie motylki#lekka jak motyl#motylek blog#motylki#porady dla motylków#pamiętnik motylka#tylko dla motylków
125 notes
·
View notes
Text
Borze, jak tu pięknie! Odkrywam zupełnie nowe tereny. I to za free. Mama dobrze zrobiła kupując ten dom!
31 notes
·
View notes
Text
12.02.23 UTRZYMANIE WAG1 dzień 347. Limit +/-2100 kc@l.
DZIEŃ BEZ LICZENIA K@LOR11 4/8 w lutym.
Wybrane posiłki:
Dziś kolejny DBLK. Na lunch i kolację zupa serowo-cebulowa z dodatkami. Na obiad reszta mięsa do chilli. Tym razem z odrobiną makaronu.
Zrobiłam też pulpety. S. ugotował sobie fasolkę na ten tydzień i pojemniki szklane - z których się nie wylewa - zaanektował.
Musialam więc "poczynić" danie bardziej suche. Skorzystałam z dnia bez liczenia by się z tym trochę pobabrać. Jak widzicie Cynamon był w ekipie od kontroli jakości.
***
Nadal wolne. Byłam u kosmetyczki na paznokciach i w końcu ogarnęłam też brwi. Zrobiłam małe zakupy i tak jak mówiłam połaziłam sobie trochę.
Jest wilgotno ale w sumie ciepło. Całkiem przyjemnie się łazi. Wystarczył "pingwin" pod kurtkę. Mam tę bluzę z pingwinem od lat. Jak byłam gruba to pingwin się "pięknie" prezentował na moim bebzo - niczym sztuka trojwymiarowa 😝.
***
Od jakiegoś czasu myślę nad takim postem o 3D w późniejszym i dorosłym życiu. Bo jeśli wam się wydaje, że to dotyka tylko nastolatki albo znika magicznie po osiemnastce, to się grubo mylicie.
Nawet nie wiecie jakim źródłem krindżu dla osoby dorosłej i pracującej zawodowo, prowadzącej dom bywa przyznanie się przed sobą, że jej body-g0a1s to 16-lenia modelka z Instagrama, albo jeszcze jakiś inne zagł0dzine dziecko, i że nadal się boi kromki chleba... A u koleżanki odmawia kawy z mlekiem bo koleżanka ma tylko mleko 3.2% 🥴
Dobrej nocy wam życzę!
#edadult#ed18+#ed recovery#chce byc piekna#pro revovery#foodbook#food log#dieta#dblk#bez liczenia kalorii#bez kalorii#chce byc zdrowa#chce byc szczupla
39 notes
·
View notes
Text
poniedziałek 21.10
۶ৎ podsumowanie dnia
zjedzone — 850 kcal
to że mogłam pojechać do szkoły na 12 mnie zbawiło, około 9.30 rano dostałam bardzo mocnego (i troszkę bolesnego) rozwolnienia co pewnie było skutkiem 3 tabletek które wzięłam wczoraj RANO dziwne ze dopiero po tylu godzinach. wczoraj przed snem zrobiłam 15 minut lekkiego rozciągania żeby poczuć się lepiej ale i tak ciężko mi się spało, było mi gorąco no i ten ból brzucha. w nocy do późna czytałam po raz drugi "brain over binge" to taka książka której przeczytanie przyczyniło się do tego że w wakacje niemal się nie objadałam, stwierdziłam że muszę sobie powtórzyć i przypomnieć co nieco (polecam, BARDZO).
rano nie byłam zbyt głodna ale zjadłam przed wyjściem kanapki aby nie wrócić do domu wygłodniała i rzucić się na wszystko. czułam się źle, bardzo gruba i opuchnięta. po lekcjach weszłam do rossmana po serum do twarzy i z powrotem do domu. zjadłam ciastko czekoladowe i ponownie takie same kanapki co rano (bo mi twarożek został). dowiedziałam się że będziemy mieli jutro zdjęcie klasowe...i nie mogę nie iść. (nie chcę na nim być/nie mam pomysłu zupełnie w co się ubrać xD) po powrocie patrzyłam na stos nauki jaki nagromadził mi się przez weekend i znowu nic nie zrobiłam bo nie umiem się już za nic zabrać. w ogóle męczy mnie taka myśl że ludzie cierpią na depresję i ogarniają dom, pracę, dzieci a ja jęczę bo się na sprawdzian z historii nie mogę nauczyć xd
miałam poprawiać jutro test z matematyki który pisałam na początku września ale chyba nie dam rady, nie pamiętam nic z tego działu i w planach miałam siedzieć nad tym cały weekend ale wiecie jak wyszło 😐 żenujące jest mega zawalać szkołę przez ed
w ogóle koleżanka przypomniała mi dziś o istnieniu vinted, przeglądalam sobie wracając do domu i znalazłam taki piękny sweter który podobał mi się od dawna, za 35 złoty którego cena w sieciówkach to takie 80-100 zł i stwierdziłam o kurwa biorę, zamówię od razu jak wrócę do domu by na spokojnie blika przesłać no i kurwa ktoś to kupił 😪 pluje sobie w brodę teraz
#chce byc idealna#chude jest piękne#chudosc#odchudzanie#nie chce jesc#podsumowamie#kartka z pamietnika
13 notes
·
View notes
Text
12 lipca 2024
Czas ucieka mi przez palce. Upał nie odpuszcza. Takie to lato. Kocham ciepło, ale trochę powietrza do oddychania by się przydało 🙈
Z okazji rocznicy ślubu wybraliśmy się na obiad do miasta 🤣 miał być spacer po Krakowie, ale zapowiadali burze i w końcu zrezygnowaliśmy. Innym razem. Wypiliśmy pyszną kawę mrożoną i zjedliśmy łososia na risotto, było bardzo dobre:) Rzadko gdzieś wychodzimy, prawie wcale, więc miło:) Chcieliśmy zjeść obiad w restauracji w której mieliśmy wesele, ale trzeba bylo czekac godzine na stolik wiec zrezygnowalismy :) Pięknie odnowili to miejsce, choć te 6 lat temu też było cudnie :) Tak w ogóle to parę kilometrów od tego miejsca budujemy dom, a sale weselną wybraliśmy przypadkowo, w sensie była mniej więcej w połowie drogi między mną, a mężem, przy trasie no i nam się oczywiście podobała:D Zresztą tak samo było z działką 🙈 Przyciąganie? :D
9 notes
·
View notes
Text
Siemka
O 3 nad ranem obudziły mnie krzyki matki a później ojciec biegał z latarką po domu. A szale goryczy przeważyło soczyste pierdnięcie pod moimi drzwiami. Ja pierdole xDDD
Matce uroiło się, że ktoś chłodzi po domu. Ktoś albo coś z naciskiem na szczura. Kurwa masakra. Niczego nie było. Po prostu psychoza. Ale co pobudziła cały dom to jej. Oczywiście rodzice później poszli normalnie spać. Ja już tylko leżałam.
Pojechałam rano na zakupy. Rozwaliła mnie szatańska cena brzoskwiń xDD Diabelska Promocja! Mwahahaha!
Zmuszono mnie do kawałka sernika. Skurwysyn był pyszny… Na szczęście udało mi się powstrzymać i nie sięgnęłam po kolejny.
Pokłóciłam się z matką. Te wszystkie małe rzeczy, które mnie w niej i jej we mnie wkurwia osiągnęły punkt kulminacyjny. Usłyszałam, że się jej czepiam ja zaś powiedziałam jej, iż ma jak w niebie a jeszcze jej źle i że jest pieprzonym pasożytem 🤷🏼♀️
Kilka godzin później już przestała mieć muchy w nosie i grzecznie siedziała patrząc jak robie konserwową mini kukurydze
Teraz już jest wszystko w porządku. Podczas przygotowywania kukurydzy obserwowałam jak się Koperek bawi z Gryziem. Ostatnie kilka dni ewidentnie otworzyli sobie tu szkołę walki KSW.
Gryziu pozwala sobie robić wszystko. Czasem klapnie zębami jak za mocno go młody dziabnie, ale i tak świetnie się dogadują.
Pokręciłam się później trochę po ogrodzie. Zrobiłam nawóz z drożdży i podlałam nim pomidory, ogórki, cukinie, dynie oraz fasole
Wszystko pięknie rośnie. Zawiązała mi się cukinia oraz dynia :3 cieszę się jak małe dziecko!
Zjadłam nieco barszczu ukraińskiego (bez śmietany) i wypiłam herbatę matcha. Zawsze jak ją robie to aż mnie wykręca jak przy espresso 😅
Znów brakło mi dnia. Zamiast czytać wolałam obserwować zwierzaki, które chodzą mega szczęśliwe. Zwłaszcza Ruda, która dziś pogoniła Tajsona po podwórku. KróloBarany w formie nie ma co
Ogólnie czuje się psychicznie dobrze. Jeśli chodzi o mój depresja mode. To ile jem mnie kutfa przeraża. Powinnam jeść mniej i bardziej przykładać się do tego co jem. Wody pije za mało. Na dodatek na dniach będę miała okres - spuchnę jak balon. Może jakbym kupiła te demoniczne brzoskwinie byłoby lepiej? Świat się kończy bez kitu.
Jutro planuje skosić trawę. Spale trochę kalorii. Tyle dobrze. No i podwórko będzie wyglądać dobrze. Chciałabym w końcu przysiąść do Czarnej Madonny bo ewidentnie wszechświat daje mi znać pod postacią szatańskich brzoskwini ;)
47 notes
·
View notes
Note
Największe marzenie?
Największe marzenie?
Mieć w życiu kogoś, kogo będę mogła kochać bezgranicznie, wspierać go w tych lepszych jak i gorszych chwilach, a on odwdzięczy mi się tym samym. Kogoś, o kogo będę mogła się troszczyć i robić z nim te wszystkie małe, ale jakże ważne dla duszy rzeczy jak wspólne śniadania przy kawie, czy oglądanie serialu w łóżku po ciężkim dniu okazując sobie mnóstwo czułości. Kogoś z kim stworzę zdrowy, wartościowy związek, a w przyszłości założę szczęśliwą rodzinę, będę miała piękny dom z ogrodem, psiaki i żebym na starość mogła usiąść i ze spokojnym sercem powiedzieć, że byłam i jestem szczerze szczęśliwa.
5 notes
·
View notes
Text
Wyobraź sobie teraz swoją przyszłość - co widzisz? Ty możesz widzieć piękny dom z ogrodem, całusa w czoło od osoby, którą kochasz. Ja nie widzę NIC. I to tak cholernie boli, kiedy zdajesz sobie sprawę z tego, że nic cię w życiu nie czeka. Wiem, że zjebałam. Nic nie jest tak jak powinno być i nie da się tego naprawić.
@beelzeebuub
#cytaty#cytat o życiu#cytat po polsku#smutny cytat#cytat o samotności#cytat o depresji#cytat na dziś#polski cytat
3 notes
·
View notes
Text
2022
Chciałabym Ci byc wdzięczna ale nie mam za co.
Najgorszy rok w moim życiu.
Mial w sobie ogrom smutku,lez i żalu...a dziś jest ostatni dzień w którym pozwalam sobie na upust złych emocji.
Jest mi źle. Bardzo.
I Bardzo bałam się tego dnia bo rok temu też się podobnie czułam.
Rok temu po praz pierwszy od x lat spędzałam sylwestra bez męża. I dziś też tak będzie.
I boli. I znowu nie mogę tego znieść. Wciąż ten żal.
Nie mogę patrzeć na szczęśliwe rodziny,szczęśliwe małżeństwa. Nie z zazdrości tylko... z żalu.
Kiedyś też miałam męża,miałam dom i swoją rodzinę.
A dziś czuje się taka rozdarta...bo zostało mi to zabrane.
Wspólne kawy z rana. Wspólne urządzanie mieszkania. Małe remonty. Wspólny czas na głupiej kanapie. Wspólne posiłki i powroty do tego smukochanego,swojego miejsca.
I było by tak pięknie gdyby nie to że to wszystko było zniszczone przez brak spokoju.
Czuje się rozżalona tak bardzo...
Chce mi się wyc.
I chce przespać ten dzień,obudzić się rano i jakoś żyć.
7 notes
·
View notes
Text
Noc i Dzień
Tu na skraju lasu, gdzie Noc spędza dzień a Dzień spędza noc, stoi mały dom nad jeziorem.
Tu dwaj kochankowie spotykają się każdego ranka oraz wieczoru.
Łączą się w miłosne więzy, gdy Dzień przechodzi w Noc i gdy Noc przechodzi w Dzień.
Nad spokojną taflą jeziora unoszą się małe ogniki zamknięte w bańkach, tworząc piękny i romantyczny obraz. Powolnym krokiem z wody wyłania się jasna postać, kieruje się wprost na brzeg, gdzie stoi już ciemny cień. Obie postacie patrzą wprost na siebie lekko się uśmiechając, obie istoty otacza aura tajemniczości.
Postać idąca z wody ma na sobie jasne spodnie i biała koszulkę, która leży idealnie na lekko umięśnionym i mokrym cielę, ta osoba jest Światłem. Oczy ma jasne i przenikliwe, uśmiech delikatny, ale i zadziorny, idzie pewnym krokiem wprost na Czarna postać stojąca na brzegu. Mrok, ten mężczyzna jest Ciemnością ubrany w czarne spodnie i koszulkę ma ciemne oczy pełne gwieździstego blasku, patrzy i czeka.
Czeka aż ich ciała połączy niewidzialna nić pożądania.
Światło prawie wpada w ramiona Mroku, ich ciała splatają się niczym dwa walczące węże, każdy chce dominować i z niewolić drugiego.
Powietrze przedziera krzyk bólu... o to u ramion Światła naznaczone szkarłatną krwią wyrastają białe skrzydła. Rozdzierają skórę... Jego twarz wykrzywią grymas bólu. Wnosi się na kilka stóp trzymając w ramionach Mrok, ich usta splatają się w namiętnym pocałunku, ból przemija... zamienią się w fale żądzy, jego ciało domaga się ciała tego drugiego.
Wnoszą się, nieprzerwanie atakując swoje usta.
Krzyk...
U ramion Mroku również wyrastają skrzydła, czarne niczym smoła i te zdobią krople rubinowej krwi.
Mrok wystawia twarz ku gwieździstego niebu, wpija swoje długie, zgrabne palce w ramiona Światła... pod koniuszkami palców pojawiają się małe strużki krwi... Obie postacie cicho pojękują... ich ciała nie są w stanie utrzymać dłużej między sobą dystansu. Łączą się w jedną czarno-białą plamę. Ręką jednego wędruje po ciele drugiego, łapie za włosy I przyciska do swoich ust.
Raz jeden dominuje a zaraz drugi... walka trwa między nocą i dniem, między niebem i piekłem.
Tracą ponownie nad ciałami, oddają się dzikiej rozkoszy.
W tej chwili Mrok na chwile przejął władze, gładzi klatkę piersiową Światła, a Jego dłoń schodzi niżej, do spodni. Biały cicho pojękuje, na nowo próbuje zdominować Czarnego, przegrywa tą rundę, jego ciało oddaje się pieszczotą Mroku... chwila, moment a z Jego ust wydobywa się przerywany krzyk, tak nagły, że ptactwo z pobliskich drzew z łoskotem wznosi się w powietrze.
Oddał się, nie znaczy to jednak, że został pokonany... Rano na nowo rozegra się ponowna walka... Wtedy to On wygra. I tak w koło, bo Światło istnieć bez Mroku nie może a i Mrok beż Światła również nie.
...
5 notes
·
View notes
Text
TS4: Part 1
Powoli wypadałoby dogonić moją obecną rozgrywkę, więc w dużym skrócie:
Pogrywałam sobie z życiem standardowo. Jase poza studiami z Fizyki był kapitanem drużyny piłkarskiej na Uniwersytecie Foxbury a Viri szkoliła się w ogrodnictwie, robieniu na drutach oraz hafcie, na tamten moment nadal nie podjęła żadnej pracy. Żeby było ciekawiej wygenerowałam im rodzinę modem "Life Manager", który jest stworzony do kreowania drzewa genealogicznego kilka pokoleń w tył - polecam.
Muszę powiedzieć, że uwielbiam dodatek "Wiejska sielanka", jest przeuroczy, otoczenie jest bajkowe, w niebo nocą aż chce się patrzeć, do tego zwierzęta, cudo :).
Wielkimi krokami zbliżał się ślub Viri i Jase'a, postanowiłam wykorzystać do tej okazji wydarzenia z pakietu "Historii ślubnych", nie było łatwo, pakiet jest nadal trochę zbugowany, ale koniec końców wyszło naprawdę pięknie. Ślub odbył się na lekko zmodyfikowanej parceli ślubnej na Tartosie, udzielał go sam Papcio Mróz. Jako prezent ślubny przeprowadziłam ich na większą parcelę w Henford-on-Bagley, zbudowałam im dom z dużym ogrodem, miejscem dla zwierząt oraz strefą wypoczynkową z grillem i basenem.
Po ślubie postanowiłam porządnie zabrać się za magiczne szkolenie Viri, ćwiczyłam nią zaklęcia, robiłam eliksiry. Zajęło mi to mnóstwo czasu, ale dzięki najdłuższej opcji długości życia udało mi się poznać wszystkie zaklęcia i eliksiry jeszcze zanim moi simowie się zestarzeli :D. Viri odkryła eliksir młodości, który w rocznicę ślubu wypiła razem z mężem. Jase'owi udało się skończyć studia i wydawałoby się, że to idealny moment na spłodzenie potomstwa.
Niestety nic bardziej mylnego. Wszystkiemu winne są mody, które dodają dużo nastrójników, reakcji itd. simom, są to mody związane między innymi z chemią między simami i pierwszym wrażeniem. Mody są na tyle rozbudowane, że wrzucę kiedyś taką listę w osobnym poście, bardzo urozmaicają i uprzyjemniają rozgrywkę. Wracając do tematu: jak nie patrzyłam na Jase'a, nie kontrolowałam go, zajmowałam się czymś innym lub później bezczelnie nawet jak miałam go na oku, on podrywał przy każdej okazji przyjaciółkę Viri, Lexi Clement, romansował z nią, dzwonił do niej itd. Było mi bardzo szkoda Viri, nie była niczego świadoma. Jako "dobry" Bóg postanowiłam pociągnąć sprawę dalej, nie przerwałam tego romansu, chciałam zobaczyć co się wydarzy. Pewnego pięknego dnia gdy Viri wróciła ze spaceru z psem do domu nakryła Jase wraz z Lexi w łóżku. To, co się stało przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Viri tak się zdenerwowała, że umarła...ze złości! Dosłownie! Byłam tak zszokowana, że początkowo chciałam wyłączyć grę bez zapisu, ale z pomocą przyszedł mi MCCC, dzięki któremu wskrzesiłam Viri.
No i cóż, tak właśnie skończyło się małżeństwo Viri i Jase'a. Pana Silvermana wyprowadziłam do jego kochanki, Viri została na farmie. Bardzo długo dochodziła do siebie, ale wiedziałam, że w końcu znajdzie szczęście a te wydarzenia zostaną tylko przykrym wspomnieniem.
#ts4 gameplay#the sims gameplay#the sims cc#the sims story#the sims 4#ts4#ts4 maxis match#sims 4#ts4 story
4 notes
·
View notes