#fioletowa
Explore tagged Tumblr posts
Text
pod wpływem fanfikowatego podcastu Sherlock & Co. (pyszniutki, swoją drogą), wróciłam do Sherlocka od bbc, i kurna, cały hype wrócił
0 notes
Text
Nie chce być Zielona ani Czerwona chce być niebieska a najlepiej fioletowa
#bede piekna#motyle w brzuchu#motyl#lekka jak motylek#będę motylkiem#bede lekka jak motylek#bede motylkiem#blog motylkowy#blogi motylkowe#chce byc lekka jak motylek#chude motyle#chudej nocy motylki#chude jest piękne#chudego dnia#pragnę śmierci#pamiętnik motylka#gruba świnia#nie jestem glodna#jestem gruba#gruba#lekka jak motyl#nie jestem idealna#jestem obrzydliwa#chude jest piekne#nie jem#chudniemy#tw ana bløg#aż do śmierci#az do kosci#kocham ane
29 notes
·
View notes
Text
🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋🦋
Motylki przywróćmy czerwone bransoletki!!!!!🎀🎀
Jakby ktoś nie wiedział motylki rozpoznawały się po czerwonych bransoletkach najczęściej na prawej ręce
czerwona - anoreksja
fioletowa - bulimia
złota - schizofremia
niebieska - depresja
pomarańczowa - cięcie
zielona - głodówki
żółty - skłonności samobójcze
#chce widziec swoje kosci#chce byc lekka jak motylek#chce być perfekcyjna#nie chce być gruba#motylki any#nie jestem glodna#nie chce jesc#blogi motylkowe#chudzinki#bede motylkiem#jestem motylkiem#dieta motylkowa
113 notes
·
View notes
Text
Dziś waga pokazała 46.7
Jestem ciekawa czy do trzeciego zobaczę pierwsze 45
W każdym razie cieszę się ze jestem niebieska a nie jakaś zielona
Chociaż czasami zastanawiam się jakie to uczucie być fioletowa
#blogi motylkowe#chce byc lekka jak motylek#bede piekna#ana motylki#motylki any#za gruba#gruba#chude jest piękne#grubaska#nie jedz#gruba swinia#gąsieniczka#nie chce być gruba#gruba świnia#grube uda#glodowka#jestem gruba#lekka jak piórko#lekkie motylki#bede lekka jak motylek#bede lekka#ulana kurwa#az do kosci#aż do kości#chce widziec swoje kosci#gruba kurwa#kocham ane#kosciotrup#kościotrup#kostki
28 notes
·
View notes
Text
29.05.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 454. Limit +/- 2100 kcal.
Wybrane posiłki:
Hej dziś wolne.
Wiecie ja myślałam, że nic mnie nie triggeruje. Jakby na ogół wszystkie "spo" mam gdzieś i nie ruszają mnie.
Ale mi się przewinął filmik taki z tiktoka (nie mam tiktoka, ale teraz te filmiki są wszędzie) - Babeczka robi bc i jest podpisane 177cm/50 kg. Nooo była taka jak makaron - bardzo cienka - wyglądała jak modelka z wybiegu.
Ale ja też mam 177 cm i przy mojej najniższej w@dze 52 kg wyglądałam jak gówno. Jakaś byłam krzywa, zielono-fioletowa, zmęczona, zgarbiona, obwisła... Ale striggerowałam się mimo wszystko. "Ja nie mogę? Pewnie, że mogę!" dojebał mi z głębi ED-dupy dawno nie słyszany głos.
Tragedia! Ogarnij się kobieto!
Oczywiście się ogarniam. O to się nie martwcie.
Trochę mi się taka kwestia przypomniała - jak często jesteśmy zawiedzeni tym co widzimy w lustrze nawet jak się komuś uda dojść do tego swojego strasznego ugw, to nigdy nie jest dobrze.
Myślisz sobie, że kolejne stracone kilogramy coś pomogą. Mówisz sobie, że to pewnie dlatego że jeszcze jesteś za gruba. Ale z ręką na sercu nikt kto już schvdł do jakiegoś ekstremum nie widzi w lustrze 200- kilowego grubasa. Nie tak działa dysmorfia.
Ty wiesz, że jesteś chuda jak złamana, sucha tyczka - ale i tak to nie to, co chciałaś zobaczyć - więc pewnie nadal jesteś za gruba... Błędne koło. 🙁
No i taki 3D-vent mi trochę wyszedł. Nie chciałam zasmucać ani pouczać. Po prostu takie są fakty. Niestety nic nowego pod słońcem jeśli chodzi o zaburz3nia odżyw1ania...
I widzicie jak jest. Można mieć to niby za sobą, niby słuchać tej swojej racjonalnej strony... A i tak to ED potrafi wystawić paskudny ryj ze swego bagna.
***
A tak poza tym nic ciekawego. Umówiliśmy się w parku z "małżem" żeby zajść do sklepiku po kocie żarcie i żebym ja mogła zostawić kartkę z prośba o receptę u ginekologa. (Wszystko w okolicy parku) Złapał nas deszcz. Ja schowałam się w sklepiku, a S. stał pod jakaś wiatą. Musieliśmy przeczekać - ja tu on tam.
"Małż" ma teraz długi weekend, a ja do pracy w piątek. W piątek też mamy kolejną sesję AD&D. Teraz jak nasz Mistrz Gry będzie ze mną pracował to pewnie niewiele mu czasu starczy na te nasze sesję. I dobrze i źle 🥲 Ale dziś wolne. Powiedziałam troszkę nad kursem grafiki wektorowej. Nic nie robiłam tylko sobie parę rzeczy przećwiczyłam. Jutro ostatni DBLK w maju i nowy kalendarz na czerwiec wkrótce. Chyba zrobimy 10 Dni Bez Liczenia Kalor1i. Jestem gotowa!
Hej a na koniec Cynamon. Nie dość że głupio śpi, to teraz jeszcze zaczął głupio siedzieć. Dzban, nie kot! 😹
Dobrej nocy wam życzę.
#utrzymanie wagi#pro revovery#ed recovery#ed18+#edadult#chce byc piekna#foodbook#food log#kaloryczno┼ø─ç#dieta#chce byc zdrowa#chce byc szczupla#chce być piękna
40 notes
·
View notes
Text
Różowy niebieski fioletowy
Trzy twarze na ciemnym tle
Malowane farbą i cieniem
Każda inna, każda piękna
Każda ma swoją tajemnicę
Różowa twarz patrzy w dal
Zamyślona i smutna
Może tęskni za kimś
Kto nie jest już obok
Niebieska twarz spogląda wprost
Zuchwała i pewna siebie
Może szuka wyzwania
Które podniesie jej ducha
Fioletowa twarz zwraca się w bok
Zdystansowana i zamyślona
Może marzy o czymś
Czego nie może mieć
4 notes
·
View notes
Text
Shamura's Speech (small fragment, a little spoiler)
Today, lying in bed (I'm sick), this scene came to my mind… I mean, the whole thing is longer, but I wrote down only this fragment as the most important… (generally the origin of Shamura and the conquest of the Land of the Old Faith by - here still - her and her troops). Enjoy!
[spoilers begin here]
Small lore explanation: in my AU, before the Bishops known to us from the game, the Land of the Old Faith was ruled by great birds. At that time, beings like Haro, Chemach or Clauneck (and Kudaai, don't forget about Kudaai!) were pretty much everywhere, and the animals that are our followers in the game… well, they were slaves, a caste of beings just a little higher than mindless animals like small birds, squirrels or fish. However, Shamura (who had strong reasons to do so) appeared and decided to conquer the entire Land. I created Shamura from this period of their life a bit on model of one of the cruelest leaders who challenged himself to conquer the whole world - Attila the Hun. And yes, you see right. Shamura in my AU was originally female.
-------------------
A large female spider, all purple with great mandibles, three pairs of crotch limbs and one pair of grasping limbs, glanced at her enchanter. This one nodded and folded his upper limbs over himself, forming a shape with much imagination resembling a crescent moon - the eternal greeting, salute, farewell and even blessing of spiders. The female climbed efficiently up the vertical wall. She sat down on the rise and took a breath. She made a few movements at her throat to amplify her voice, just as the enchanter had instructed her.
"Great birds!" she spoke in a strong voice, a voice that would reach the farthest reaches of the forest they had attacked. "They call her Shamura! She came with her army to conquer your land. Your days are numbered, your time is passing. Great birds! Shamura is now calling for your sanity! Surrender and you will survive, fight - and you will all die. No one will be spared, not even children, not even the freshest hatchlings, not even the unhatched. Surrender - and you will face the fate of slaves, serving us, the spiders, yes, a bad fate, but you will live. Stand up to fight - and we will grind you to dust and not even a single song will be left behind, but you will die being free, you will die with honor." She paused, as if with thought. "You can also flee, a cowardly solution and Shamura doesn't support it, but if they flee beyond the borders of their land, the spiders will not pursue them, no, no. Shamura's troops give you two days to decide! During this time they will regroup, yes, gather forces. They are waiting for an answer. If they don't receive it, they will move on and destroy everything they encounter on their way, kill everyone. Shamura spoke."
-------------------
Wielka pajęczyca, cała fioletowa o potężnych żuwaczkach, trzech parach kończyn krocznych i jednej parze chwytnych zerknęła na swojego zaklinacza. Ten skinął głową i złożył nad sobą górne kończyny tworząc z nich kształt przy dużej wyobraźni przypominający półksiężyc - odwieczne pozdrowienie, powitanie, pożegnanie, a nawet błogosławieństwo pająków. Samica wspięła się sprawnie po pionowej ścianie. Usadowiła się na podwyższeniu i nabrała powietrza. Wykonała kilka ruchów przy swoim gardle, aby wzmocnić głos, tak jak ją przyuczył zaklinacz.
- Wielkie ptaki! - przemówiła mocnym głosem, głosem, który miał dotrzeć do najdalszych zakamarków lasu, który zaatakowali. - Nazywają ją Shamura! Przybyła razem ze swoim wojskiem, aby podbić wasz ląd. Wasze dni są policzone, wasz czas przemija. Wielkie ptaki! Shamura nawołuje teraz do waszego rozsądku! Poddajcie się, a przeżyjecie, walczcie - a zginiecie wszyscy. Nie oszczędzimy nikogo, nawet dzieci, nawet najświeższego wykluwku, nawet nie wyklutych. Poddajcie się - a czeka was los niewolników, służenie nam, pająkom, tak, zły to los, ale będziecie żyć. Stańcie do walki - a zetrzemy was na proch i nie pozostanie po was nawet pojedyncza pieśń, lecz zginiecie będąc wolnymi, zginiecie z honorem. - Zrobiła pauzę, jakby z namysłem. - Możecie także uciec, tchórzliwe to rozwiązanie i Shamura go nie popiera, ale jeśli uciekną poza granice swojego lądu, pająki nie będą ich ścigać, nie, nie. Wojska Shamury dają wam dwa dni na decyzję! Przez ten czas przegrupują się, tak, zbiorą siły. Czekają na odpowiedź. Jeśli jej nie otrzymają, ruszą dalej i zniszczą wszystko, co napotkają na swej drodze, zabiją każdego. Shamura przemówiła.
10 notes
·
View notes
Text
Szwagierkolaska
Dzień rozpoczęłam oczywiście od śniadania, sesji komputerowej oraz muzyki z AIMP-a. Była jedna kanapka z serkiem topionym, fioletowa cebula oraz kawa naturalna. Skończyłam przesłuchiwać Linkin Park, zaczęłam wybrane piosenki Szwagierkolaski. Mam ich tylko pięć, pobranych z Chomika. Znalazłam tutaj:
https://chomikuj.pl/bradiaga/26gt3b+Muzyka+26lt3b/Szwagierkolaska/Luksus
Użytkownik wprowadził pewien komunikat wstępny, ale bez przesady z tymi dorosłymi treściami. Płyta Luksus, można wybrać sobie ściągane piosenki, tylko ja musiałam poprawiać błędne tytuły w programie muzycznym AIMP (zezwala). Miłego pobierania i słuchania życzę !
2 notes
·
View notes
Text
sekcja
Maria zajęła się sekcją zwłok dwóch ludzi. Pierwszą ofiarą była młoda kobieta, która zginęła w dużym cierpieniu przez łodygi krzaka winogron który z niewiadomych przyczyn wyrósł i udusił ją. Jej ciało było zmasakrowane, a Maria dokładnie badała każdą ranę, szukając wskazówek, które pomogą wyjaśnić okoliczności zdarzenia. W trakcie sekcji zebrała próbki tkanek i krwi zauważając ze krew ma barwę fioletowa i ma bardzo słodki smak.
Drugą ofiarą był młodszy mężczyzna, który zmarł obok kobiety. Maria dokładnie badała jego ciało, szukając oznak które mogłyby wyjaśnić przyczyny śmierci jego jak i lisa. Sprawdziła stan jego narządów wewnętrznych.
Podczas pracy Maria wykazywała się dużą precyzją i dokładnością, dbając o to, aby każdy detal był dokładnie udokumentowany,choć nie było to proste przez prymitywne narzędzja. Oprócz tego, wykazywała się empatią i szacunkiem wobec zwłok, traktując każde ciało z godnością i szacunkiem.
Po zakończeniu sekcji, Maria zrobila zdiecia swoim polaroidem by zdokumentować każdy detal.
po wszystkich razem z beatryce zakopali ciala w ogródku.
3 notes
·
View notes
Text
“Dziwny Świat”, bo bez uprzedzeń - recenzja animacji Disneya
Fioletowa, bardzo mocno nasycona paleta barw, neonowe pterodaktyle i niebieski glutek za przewodnika. Może ten świat faktycznie wygląda niezwykle dziwnie, ale brzmi zupełnie inaczej - normalnie. Tu mama może być pilotem, tata uprawiać pomidory, a syn czuć się dobrze ze swoją orientacją i bać się jedynie reakcji wybranka swojego serca. To właśnie ci, którzy myślą, że to dziwne, żyją w prawdziwie dziwnym świecie.
Planeta Skarbów 2.0
Disney odchodzi na chwilę od księżniczkocentrycznych uniwersów, ale nie trzaska drzwiami. Ba, podstawia ociosane drewienko pod skrzydło, żeby przypadkiem nie zamknąć się w środku tego hipnotyzującego uniwersum i musi za to zapłacić bardzo wysoką cenę. Straty w dystrybucji kinowej szacuje się na ponad 100 milionów dolarów, a warto zauważyć, że koszty były około trzy razy większe.
Przyczyn takiego stanu rzeczy bynajmniej nie należy upatrywać jedynie w samej postaci Floriana, którego homoseksualizm nie jest tematem tabu czy wykluczeniu niektórych rynków przez sytuację globalną. Z jakiegoś powodu Disney podszedł jednak do tematu niezwykle ostrożnie, jakby wstydził się swojej najnowszej produkcji, na którą wyłożył mnóstwo, ale to mnóstwo pieniędzy, i podjął decyzję podobną do tej sprzed ponad 20 lat.
Zero marketingu, zero rozgłosu, praktycznie zero zwiastunów. Cisza jak makiem zasiał. Zresztą paralele między “Planetą Skarbów” z 2002 roku a “Dziwnym Światem” nie kończą się jedynie na tym, że w obu przypadkach Disney wyrzekł się animacji i chciał ją skazać na prawie-wieczne zapomnienie. I jedna, i druga umieszcza w centrum chłopców w wieku nastoletnim, którzy żyją w steam- i solarpunkowym otoczeniu. Być może dodatkowo w tym przypadku zasznurowane usta Disneya służyły za swoisty wentyl bezpieczeństwa, gdyby jednak produkcja zebrała zbyt wiele negatywnych opinii przez reprezentację LGBT.
Wydaje się jednak, że nie będa musieli z niego korzystać. “Dziwny Świat” nie tylko zbiera niezłe opinie (wyłączając cały review-bombing), a Florian zdecydowanie nie jest sprowadzony do swojej orientacji seksualnej. Właściwie wręcz przeciwnie, bo temat jest potraktowany delikatnie, taktownie i w sposób niewymuszony - oczami chłopca w wieku nastoletnim, który co i rusz przeżywa małe końce świata. Disney pokazuje, że rodziny nie są i nie muszą być jednorodne, i to jest jak najbardziej w porządku.
Jaki ojciec, (nie) taki syn
“Dziwny Świat” może i nie zostanie uznany za najbardziej odkrywczą animacją Disneya, ale już jedną z najładniejszych - dlaczego nie! Choćby przez feerię barw, wysmakowane kadry i niesamowitą dbałość o szczegóły. Sama kanwa tej historii kręci się wokół legendarnego klanu Klanów - dziadka Jaegera, ojca Oskarda i syna Floriana.
Pierwszy przepadł ponad dwie dekady temu w wysokich górach i słuch o nim zaginął. Drugi, którego Jaeger nigdy nie mógł w pełni zaakceptować, z tych samych gór wrócił z tajemniczą rośliną, pando, jaka okazała się być zbawieniem dla ludzi - prawdziwą zieloną energią przypominającą uprawy winogron czy chmielu. Ostatni, Florian, mieszka z rodzicami na farmie i wiedzie całkiem spokojne życie do momentu, gdy pando zaczyna umierać, a on ładuje się po kryjomu na statek i wyrusza z ojcem do wnętrza ziemi, żeby znaleźć przyczynę problemu.
Od samego początku mamy zarysowane konflikty pokoleniowe i nie do końca przepracowane traumy. Oskard poprzysiągł sobie, że nigdy przenigdy nie będzie traktował syna w ten sam sposób, w jaki on był traktowany, ale przyrzeczenia lecą jednym torem, a rzeczywistość drugim. Z jednej strony nawet przez myśl nie przemknie mu kwestionowanie orientacji seksualnej syna czy wyrzekanie się go z tego powodu, ale z drugiej - co również nie przemyka mu przez myśl - nie decyduje się porozmawiać z Florianem na temat jego przyszłości. Jest w pełni przekonany, że syn przejmie po nim schedę, co jest w dużym stopniu powiązane z lękiem przed opuszczeniem. Oskard już raz został bez ojca i obawia się, że syn zrobi mu dokładnie to samo i stanie się Jaegerem 2.0. Towarzyszą temu iście upiorne wizje transformacji, które wywołują u niego zimny pot.
Wizje nieznajdujące żadnego pokrycia w rzeczywistości. Florian jawi się jako delikatny, ale ciekawy świata nastolatek, który jest wdzięczny za wsparcie, jakim obdarzają go rodzice, choć tego nie przyzna. A jeśli już, to bardzo cicho. To postać niesamowicie niewymuszona, prawdziwa, która z powodzeniem odnalazłaby się w niejednej fabularnej produkcji. Tak samo realne są jego emocje, m.in. strach przed tym, że Diazo nie odwzajemni jego uczuć. Florian zachowuje się niezręcznie, czuje się skrępowany, ma problemy ze złapaniem oddechu czy złożeniem składnego zdania. Co ciekawe, nawet kiedy ten straszny dziadek, który chciał zrobić z Oskarda odkrywcę, dowiaduje się o wybranku serca Floriana, również reaguje sympatycznie. Żadnej dezaprobaty, zawahania, uniesionych brwi. W “Dziwnym świecie” dziwna jest tylko otoczka, relacje są na wskroś normalne.
Podróż do wnętrza ziemi
Ale nie tylko relacje międzyludzkie są brane na warsztat w animacji wyreżyserowanej przez Dona Halla (“Raya i ostatni smok” czy “Wielka szóstka”). Twórcy eksplorują więź człowiek-natura w iście solarpunkowym stylu, który jest tutaj dominujący. Człowiek żyje w zgodzie z naturą i korzysta z odnawialnych źródeł energii. No, pando nie mogło być jeszcze bardziej zielone.
Ale zaprawdę to “Dziwny świat”, w którym ludzie mają swoje własne sterowco-poduszkowce, ale nie korzystają z telefonów i preferują gry w planszówki przypominające “Osadników z Catanu”. W przypadku tej animacji również stwierdzenie “prąd w wiaderku” nabiera nowego znaczenia, bo gdy rozładowuje się ekspres, Oskard idzie na pole po kilka zielonych kulek, które mają zasilić maszynę i sprawić, że żona go nie zamorduje. W myśl idei - najpierw kofeina, później rozmowa.
Kiedy jednak schodzimy pod ziemię, przed naszymi oczami jawi się świat jakby żywcem wyjęty z prozy Juliusza Verne’a, czerpiący garściami z “Podróży do wnętrza ziemi”, a może i nawet “20.000 mil podmorskiej żeglugi”. Dominują fioletowe, bardzo mocno nasycone odcienie, a całość jest prawdziwą ucztą dla oka. Kiedy Jaeger wypala ukwiałopodobny twór porastający ziemię, żeby stworzyć sobie jakikolwiek szlak, zaraz z odsieczą przybywają pomarańczowe bloby, z których zaczynają wyrastać nowe czułki.
Gdziekolwiek postawisz stopę, tam czeka cię niespodzianka. Podłoże może zamienić się w płaszczkę, która zrzuci cię ze swojego grzbietu na pożarcie neonowych pterodaktyli czy innych żarłocznych, mackowatych stworzeń. Na szczęście klan Klanów znajduje przewodnika - kapryśnego “glutka” w ten sposób ochrzczonego przez Floriana, który nawet bez wyraźnej twarzy, przez chwilę z karcianym okiem, jest wystarczająco uroczy (ex aequo z pieskiem bez łapki, Tajfunem). To właśnie on przeprowadza ich przez nieprzyjazne tereny tego nęcącego, ale i śmiercionośnego świata, w którym nic nie jest takie, na jakie wygląda.
I chociaż “Dziwny świat” nie przeciera żadnych nowych szlaków (a jeśli to robi, to zarastają tak szybko, jak ukwiałopodobna trawa pod Avalonią), to zdecydowanie nie zasługuje na ostracyzm, na który skazał go Disney. To opowieść o życiu w zgodzie ze sobą i w zgodzie z naturą, o czym zapominamy w natłoku stresów codzienności. Przesłanie, że dobro wraca nigdy nie będzie za bardzo cliché, a świat, który odkrywa klan Klanów może i jest dziwny, ale ich uczucia i relacje już tak bardzo normalne, że każdy, kto myśli inaczej, żyje w swoim własnym, dziwnym świecie.
#dziwny świat#strange world#dziwny świat disney#dziwny świat disney plus#strange world disney#dziwny świat box office#dziwny świat animacja
2 notes
·
View notes
Text
Spinka do włosów długa czarna klamra francuska ozdobna
Elegancka, francuska klamra do włosów, wykonana z wysokiej jakości tworzywa sztucznego w kolorze czarnym z kolorowym elementem ozdobnym. Spinka automatyczna, podłużna, lekko wygięta, bardzo efektowna, doskonale trzyma włosy. Wymiary: Szerokość produktu: 1.7 cm Długość produktu: 11.2 cm Długość automatu: 8.5 cm Produkt trwały, odporny na uszkodzenia. Klamra francuska czarna spinka do... 28,00 zł Do koszyka Spinka francuska do włosów ozdobna... 32,00 zł Do koszyka Spinka francuska fioletowa. Cena 34.00 PLN Nasza firma istnieje na polskim rynku od 1991 roku. Zajmujemy się sprzedażą detaliczną i hurtową najwyższej jakości biżuterii oraz ozdób do włosów. W odpowiedzi na duże zainteresowanie przenieśliśmy częściowo sprzedaż do Internetu. Spore doświadczenie na rynku pozwala dopasować się nam do indywidualnych potrzeb Klientów. Nasz asortyment to głównie biżuteria firm Colibra i Jablonex oraz francuskie spinki do włosów. Colibra to firma z ponad 40-letnią tradycją, posiadająca największy zakład biżuterii modowej w Polsce. Lider w swojej branży, produkujący biżuterię pozłacaną i srebrzoną z przyjaznych dla skóry, antyalergicznych stopów metali, pokrytych wysokiej klasy materiałami – 24-karatowym złotem, srebrem lub rutenem. Do zdobienia używane są znane w całej Europie kryształy Crystallized–Swarovski. Firma Handlowa Jacek Szebla ul Sokola 10 39-200, D��bica Tel. 601 514 148 https://szebla.pl/spinki-z-tworzywa-sztucznego/5954-klamra-francuska-spinka-do-wlosow-wybor-kolorow.html
0 notes
Text
Fioletowa dama wita
https://www.vinted.pl/items/5015428032-004-filetowa-bransoletka-z-koralikow-na-gumce
Fioletowa dama, wspaniałe kolory.
Szklane kuleczki na gumce -niby nic, a jednak jako całość komponują się świetnie.
Co sądzicie o tych kolorach? Ja się w nich zakochałam.
Zapraszam do zapoznania się z nią na vinted.
#bransoletka#fiolet#fioletowy#purple#kolorowo#moonlight#inspiracje#koraliki#gumka#szkiełko#szklanekoraliki#vinted
0 notes
Text
6) Afganistan (CD)
1. Proponowana flaga Chorosanu. Trójkolorowa żółto-czerwono-fioletowa z napisem „Nowy Chorosan” (2014)
2. Flaga używana w Nuristanie w latach 70. XX wieku. Nie wiadomo, czy była to flaga etniczna czy polityczna. Biało-czerwona flaga z paskami rozdzielonymi dziesięciokrotną trójkątną falą (lata 70. XX wieku)
3. Flaga Hazaristanu. Trójkolorowe, niebiesko-biało-żółte barwy symbolizują korzenie i pochodzenie ludu Hazara, niebo, ich lojalność, długą zimę w Hazaristanie, ich przyszłość i rozwój (2013–obecnie)
4. Flaga Pasztunistanu (1947–obecnie)
5. Flaga ludu Pashayi (?-obecnie)
6. Flaga symbolizująca Hazarów w koncepcjach pantureckich. Niebieska flaga ze złotym symbolem, który można znaleźć na monetach Heftalitów i Kuszanów. Niebieski to tradycyjny kolor nomadów stepowych, oznacza błękitne niebo boga Tengri. Nie ma bezpośredniego związku z Hazarami, ale łączy Turków i Mongołów (lata 80. XX wieku – obecnie)
7. Flaga przypisywana Ghaznawidom, zaprojektowana przez Akiba Öbeka w 1969 r. jako część koncepcji 16 Wielkich Imperiów Tureckich. Zielona flaga z szarym półksiężycem w kantonie i pawiem. Może występować w wielu wariantach artystycznych (1969–obecnie)
8. Fikcyjna flaga Ghaznawidów rozprzestrzeniona w Internecie. Czarne pole ze złotą pełnią księżyca (?-obecnie)
9. Flaga przypisywana Heftalitom, zaprojektowana przez Akiba Öbeka w 1969 r. jako część koncepcji 16 Wielkich Imperiów Tureckich. Biała flaga z trzema żółtymi gwiazdami umieszczonymi pionowo na górnym maszcie. Kolor biały może odnosić się do Białych Hunów, co było jednym z określeń Heftalitów (1969–obecnie)
10. Rzekoma alternatywna odmiana flagi Demokratycznej Republiki Afganistanu. Flaga narodowa z lat 1978–1980 w kolorze zielonym zamiast czerwonym (?)
0 notes
Text
122) Cyanocorax violaceus; Modrowronka hiacyntowa, violaceous jay (sójka fioletowa) - gatunek ptaka z rodziny krukowatych. Występuje w Boliwii, Brazylii, Kolumbii, Ekwadorze, Gujanie, Peru i Wenezueli. Jego naturalnym siedliskiem są subtropikalne lub tropikalne wilgotne lasy nizinne i silnie zdegradowane dawne lasy. Gatunek ten jest głównie ptakiem nizinnym, chociaż lokalnie sójka ta może osiągać wysokość nawet 500–1400 m.
Sójka fioletowa jest wszystkożerna, żywi się głównie owocami, owadami oraz jajami ptaków i gadów. Wiadomo również, że poluje na małe jaszczurki. Niewiele wiadomo na temat historii życia sójki fioletowej. Sójki fioletowe w Wenezueli żerują głównie w środkowej i górnej części koron drzew (powyżej 18 metrów) w dojrzałym tropikalnym lesie deszczowym. Zdobywają pożywienie, skacząc po gałęziach i zbierając zdobycz. Żerują w stadach w koronach drzew i rzadko pozostają w jednym miejscu na dłużej. Te stada często są hałaśliwe, ale podobnie jak inne sójki, sójka fioletowa może być czasami cicha i niepozorna. Wiadomo, że często atakują potencjalnych drapieżników.
Zasięg występowania sójki fioletowej obejmuje południowo-zachodnią i północno-zachodnią część dorzecza Amazonki, od północnej Boliwii, przez wschodnie Peru i Ekwador w Amazonii, Kolumbię Amazonii i dorzecze rzeki Orinoko, aż do północnej Wenezueli. Zasięg występowania rozciąga się na wschód od Andów, z wyjątkiem północy w Kolumbii i Wenezueli. W południowo-zachodniej Gujanie (południowo-zachodnia Tarcza Gujany) zasięg występowania graniczy ze stanem Roraima w Brazylii i rzeką Amazonką (Rio Negro), dopływem, rzeką Branco płynącą na południe w środkowej Roraimie. W zachodniej części dorzecza Amazonki w Brazylii, sójka fioletowa występuje w Roraima, Amazonas i stanie Acre, na zachód od Regionu Północnego w Brazylii.
0 notes
Text
Ujawniono koszulkę reprezentacji Niemiec na fazę grupową Pucharu Europy
Wraz ze zbliżaniem się Pucharu Europy 2024 reprezentacja Niemiec, jako gospodarz, oficjalnie ogłosiła, w jakich Koszulki piłkarskie będzie występować w fazie grupowej. W fazie grupowej niemiecka drużyna zmierzy się z trzema mocnymi zespołami: Szkocją, Węgrami i Szwajcarią. W meczu otwarcia niemiecka drużyna zagra ze Szkocją w klasycznej białej domowej koszulce. Białe koszulki zawsze były tradycyjnym kolorem niemieckiej drużyny, symbolizującym czystość, jedność i siłę. Ta nowa koszulka domowa nie tylko zachowuje klasyczny biały odcień, ale także zawiera pewne nowoczesne elementy, z czarnymi, czerwonymi i złotymi detalami, doskonale podkreślając chwałę i poczucie misji zespołu. Wierzę, że ta biała koszulka stanie się przedmiotem zainteresowania kibiców w pierwszym meczu i przyniesie szczęście niemieckiej drużynie. W drugiej rundzie fazy grupowej niemiecka drużyna przebierze się w zupełnie nową różowo-fioletową koszulkę wyjazdową. Projekt tej Koszulka Niemcy EURO 2024 jest bardzo przełomowy i przyciąga uwagę odważnym dopasowaniem kolorów i wyjątkową grafiką. Ta różowo-fioletowa koszulka symbolizuje wyjątkowość i niezwykłość, wskazując, że niemiecka drużyna wykaże się niepowtarzalnym stylem i niezłomnym duchem gry. W ostatniej rundzie fazy grupowej przeciwko Szwajcarii niemiecka drużyna ponownie wystąpi w białej domowej koszulce. Jako gospodarz z niecierpliwością czekam na występ niemieckiej drużyny w Pucharze Europy. Mam nadzieję, że w fazie grupowej dadzą z siebie wszystko i zapewnią fanom na całym świecie ekscytujące mecze. Niezależnie od tego, czy będzie to tradycyjna biel, czy niezwykle jasny róż i fiolet, z pewnością stanie się pięknym krajobrazem tego Pucharu Europy, a jednocześnie będzie świadkiem zmagań i chwały niemieckiej drużyny.
0 notes