#chcialo

[sralnia]

dupa dupa

[ineffablelvrs]

w rozprawce gadałam o gay people (hipolit wielosławski i cezary baryka & crowley i aziraphale)

[skrzynka]

za duzo literek dzisiaj potrzebuje papierosa

[lwieserce]

LIDL

Pączek pistacjowy

Rukola

Burrata może bo zawsze chcialam sprobowac jak to smakuje a to cholerstwo nie zejdzie taniej niz 17%

Dostalam kupon 50% na jogurty proteinowe wiec i guess moge kupic? Lol

Jabłka

BIEDRONKA

Jest calkiem fajna promocja na srodki czystości drugi tańszy -70% z tym że ja nie wiem co wziąć jako drugi produkt. Jestem na drodze do szybkiego zużycia tytana do kibla bo za dużo go leję ale eh. W każdym razie chcę kupić płyn do podłóg ? Chyba?

YOOO banany na promocji... banany.

Almette też na promce..... ale to chyba nie robi różnicy bo te podrobione kosztują tyle samo co promocyjne almette

Omg.brokuły tez na promce.

[boycannibal]

its crazy how shameful growing up is in a way because youd be 20 and asking what you feel are the most basic questions in the world

[appalachy]

'dzien dobry prosze bez referendum i prosze to odnotowac'

[spiderlegeyelashes]

zostalam u nich do 16:30 bo po sniadaniu mi sie zachcialo pierogow no i bardzo lubie ta kuchnie wiec skorzystalam z okazji i zrobilam i byly tak dobre ze jak je skonczylysmy postanowilysmy zrobic wiecej no i to dobre 5 godzin pozarlo

[tomasens]

ja bo to jebane zdjecie cumminga nie chcialo mnie zostawić

(this one)

[aktmilosci]

wiecie, co mnie wkurwia w ed najbardziej?

to, ze raz sie czuje jak bogini, a innym razem jak prosie. mam tak, ze zaloze jakis outfit i robie sobie 1000 zdjec, bo lezy idealnie, wygladam w nim i czuje sie pieknie. nastepnego dnia zaloze wszystko baggy i nagle JEB - z egotopa nic nie zostalo. doslownie, mam takie wahania nastroju, ze placze. szczegolnie przed okresem i teraz, po feriach.

zaczelam pic 4 litry wody dziennie, bo nie idzie mi ograniczanie sie z jedzeniem. za 3 dni dostane okres i ciagle mam ochote cos wpierdalac. cale szczescie, chlopak mi kupi jednorazowke (byl przeciwny lekko, bo ja nigdy nie palilam, kilka razy od niego wzielam na sprobowanie), wiec moze nie bedzie mi sie chcialo jesc. mam emetofobie, boje sie ze bedzie mi niedobrze, ale tak samo mialo byc z kawa i energetykami, a na czczo po nich czuje sie w porzadku. rozmawialam z chlopakiem o tym, ze chce zaczac jesc mniej i TAK, wiem - glodzenie sie to tajemnica motylkowa, ale on i tak wie o moim ed. chcialabym z jednej strony zasiegnac po pomoc, bo wiem, ze to z czym sie zmagam jest meczace nie tylko dla mnie, ale i osob, ktore kocham. z drugiej jednak - co jest reco nie zadziala, a jedynie spase sie jeszcze mocniej?

tylko ze wczoraj po wypiciu tych 4 litrow wody obejrzalam swoje cialo i… ono jest okropne. odstawal mi brzuch. uda to sam tluszcz, o czym swiadcza rozstepy. nie sa duze, ale sama ich obecnosc… brzydzi mnie. jestem niska i mimo, ze waze „malo”, to nie wygladam tak. kocham mojego chlopaka za to, ze zawsze mu narzekam na to, jak bardzo sie ulalam, a on mnie mimo to kocha i wspiera.

mowie mu o tym, jak sie czuje bo chce byc wobec niego szczera. wie, ze wyrzucam jedzenie, ktore dostaje rano w domu. wie, ze nie pije slodkich napoi, bo maja duzo kcal. wie, ze czesto mam zachcianki na slodkie, ale boje sie to kupowac, bo przytyje. powiedzialam mu tez, ze musi minac 18 godzin, zebym zjadla posilek. on to rozumie i gdy juz kupuje jedzenie, to pyta, czy zjem. mowi, ze nic na sile, bo najwazniejsze zebym czula sie dobrze sama ze soba. kiedy mu napisze sama z siebie, ze cos zjadlam, za kazdym razem pyta, czy nie mam problemu z samopoczuciem. jest taki dobry i madry.

do 18 mam jeszcze pare miesiecy, ale mysle stopniowo nad psychodietetykiem, ktory pomoze mi zaakceptowac siebie z „troche wieksza” waga.

wam zycze duzo milosci do siebie, bo naprawde wieksza czesc z was nie zasluzyla na to, aby zmagac sie z tym gownem. pozdro z fartem!

[julesmeowww]

chcesz schudnąć ale ciągle masz binge?

może moge ci pomóc.

Przed kompulsywnym objadaniem sie nasz mózg mowi nam a co tam moze sie stac, jeden dzien zepsuje i nic mi nie bedzie(w najlepszym wypadku nic nie przytyjesz a w najgorszym wpadniesz w binge cycle), starasz sobie podswiadomie usprawiedliwiac te ilosci jedzenia, a bo mialam gorszy dzien, a bo wczoraj poszlo mi zajebiscie to jak dzis zjem (dużo) więcej to „nic się nie stanie”. Często jest tak że masz ochote na slodkie wiec siegasz po owoc/warzywo lub cos co nie zaspokaja twoich potrzeb i gdy jesz to myslisz tylko o jedzeniu ktore bys chcialx zjesc zamiast tego, wiec siegasz po cukierka i zamiast jednego znika cała paczka. Po zjedzeniu ta satysfkacja z jedzenia znika.

Więc co zrobic?

najlepszym pomyslem jest wypisanie sobie minimum 20 powodow (lepiej wiecej) dlaczego warto byc chudym. I za kazdym razem pisac to sobie jak poczujemy ochote na cos czego wiemy ze nie powinnismy zjesc. i po napisaniu stukac palcem o jakakolwiek powierzchnie i policzyc do 100. To powinno odwiesc twoje mysli od jedzenia. Jak nie pomoze to zacznij pic duzo wody na raz, tak duzo zeby juz sie nie chcialo nic.

a tu kilka propozycji powodow dla ktorych warto byc chudym

- bycie najchudsza osoba w grupie znajomych

- zajmujesz malo miejsca

- bez obaw mozesz wejsc komus na barana

-bez problemu ludzie mogą cie podnieść

- mozesz kupowac na dziale dzieciecym przy czym zaoszczedzisz

dbajcie o siebie motylki….

[sralnia]

kocham wlatcow moch…chcialabym zeby wroclaw byl prawdziwy❤️

[niechcebycjuzgruba]

07.01.2025

waga rano: 55.4kg (zalamka spadlo tylko 0.2)

4 porcje platek 1200, owsianka z bananem i jogurtem 294kcal, jablko 85, baton 135, pancake 2 porcje 1000, hummus 400 bulka ok 200

razem: 3153kcal

Nie mam pojecia co robic i aktualnie mam wrazenie ze wogole nie schudne bo tak naprawde od poczatku lutego jadlam max 1k tylko 2/3dni a reszta to wyzsze limity z powodu badan i mojego zlego samopoczucia. Teraz jeszcze ten overeating i to jeszcze przed 14... masakra. Coz u mnie zawsze jest ten problem ze jak zle sie czuje psychicznie, stresuje lub mam overthinking od razu mam ochote aby to zajesc. Tak bylo tez dzis. Wstalam o 6 i o 8 stwierdzilam ze zjem sobie sniadanie wczesniej bo potem moze bedzie mi sie chcialo jesc. A wyszlo jak wyszlo. Mam wrazenie ze nie zasluguje wogole na bycie w tej spolecznosci.

[skrzynka]

had a head ache whole day and i finally found the last ibuprofen pill as i was going to bed oh fuck off

[iwannabutidontwannabe2]

dzis zjadlam 760 kcal, dalej sie nie wysralamXD dzis w szkole mialam cisgle zalamki jakies ze chcialo mi sie plakac sle jakos sie powstrzymywalam, dopiero w domu co chwile placzeXXDD

nienwiem czmeu tak nest pewnie stres i tak dalej

a i sie nie wysralam do tej pory, wiec mozecie mi napisac co mam jedc zeby sie wkoncu wysrac😭😔😔

[j3szcz3n1em0tyl3k]

podsumowanie dnia 08.02

zjedzone: 500 kcal

spalone: ?? (zrobilam 2 treningi od nikola’s pilates)

hejkaa chyba bede wracala do podsumowan dnia tak jak na poczatku mojego konta🫶🏼. dzisiaj dzien byl meega fajny wstalam i stanelam na wage ktora pokazala 50,2 kg potem zaczely mi sie mega trzasc rece (nie pamietam ile dokladnie mialam fasta ale napewno ponad 20h) i moja mama to zobaczyla wiec wzielam jakis jogurt proteinowy i go przy niej wypilam. niestety mial az 195 kcal. potem moim rodzicom nic sie nie chcialo robic na obiad wiec oni sobie zamowili kebaba a ja zamowilam jakas salatke ktora miala okolo 170 kcal, ale wzielam tez od taty gryza kebaba i nie wiem ile on mial wiec policzylam w sumie 200 kcal za caly obiad. po obiedzie pocwiczylam i pojechalam do babci. u babci zjadlam tylko jakas oponke serowa (mega dobra byla) ale niestety miala 105 kcal, ale przynajmniej babcia sie ucieszyla ze mi smakowalo haha. jak wracalismy od babci to pojechalismy do biedronki i kupilam sobie troche takiego malokalorycznego jedzenia wiec jak bede musiala to sobie cos z tego bede robic. niestety moja mama znalazla jakies ciasto dubajskie ktore ma tylko 200 gram i az 1008 kcal💀. boje sie troche bo jutro mamy tego probowac a jakby to podzielic na 3 czyli na rodzicow i mnie to wychodzi 336 kcal… postaram sie ukroic dla siebie jakis maly kawalek zeby chociaz bylo 200. jak rodzice poszli na spacer z psem to ubrudzilam miseczke jogurtem naturalnym i powiedzialam im ze jadlam go na kolacje i na szczescie uwierzyli. pod koniec dnia jeszcze chwilke pocwiczylam i w koncu nadszedl czas zeby wejsc na wage ktora pokazala… 49,7 kg!! meega sie ciesze ze przez ten caly dzien zrzucilam az pol kilo!! w ogole sie tego nie spodziewalam. wychodzi na to ze przez 5 dni zrzucilam az 2 kg! jak tak dalej pojdzie to na moje urodziny (6 marca) osiagne moja ugw. mam nadzieje ze to sie uda bo to by byl dla mnie najlepszy prezent.

to chyba tyle na dzisiaj

trzymajcie sie chudo🦋💕

[appalachy]

Jezu ale ta baba od teorii niezawodnosci jest zjebana ona sb zazyczyla sprawka 2 no i git ale kurwa ona nie przyjmuje recznie robionych, i sluchajcie tego, wyslac jej tych sprawek tez nie mozna xdd czyli zajebiscie musze tego worda wydrukowac lool kazde sprawko po 9 stron i jeszce sa tam zdjecia z tych labow bo jak inaczej xdd przeciez ona mnie z torbami pusci nie chce wiedziec ile zaplace za wydrukowanie tego jutro