#zostajemy
Explore tagged Tumblr posts
deathissolution · 10 months ago
Text
Wszyscy jesteśmy ludźmi. Za dnia normalnymi, pracującymi obywatelami, chodzimy do szkół, utrzymujemy relacje i je tracimy. Jesteśmy zwykli. Ale są momenty, że zostajemy sami z własną głową, w nocy, i tu może dziać się wszystko. Koszmar. Marzenie. W pałacu snów wszystko jest możliwe.
13 notes · View notes
patryktarachon · 2 months ago
Text
🚫 W tym tygodniu bierzemy kolejny temat na tapetę!
Niezamknięte sprawy, zadręczające sytuacje i ludzie, którzy nam szkodzą.
Jak zostawić przeszłość za sobą? ⤵️
👥💬 Przestań "skrolować" i dołącz do dyskusji pod felietonem.
4 notes · View notes
xieonx · 9 months ago
Text
miałam już cały plan jedzenia na wielkanoc i wszystko pierdolnęło. Okazało się, że jednak jedziemy do mojej rodziny i nie zostajemy w domu. Z jednej strony cieszę się bo uwielbiam do nich jeździć ale z drugiej strony jestem przerażona bo nie mam pojęcia jakie tam będzie jedzenie. Najwyżej postaram się usiąść gdzieś w rogu, żeby oni wszyscy zajęli się gadaniem i po prostu o mnie zapomnieli (przez co nie będę musiała jeść) albo powiem, że strasznie mnie brzuch boli i nie chce jeść.
9 notes · View notes
nacpanaasoup · 9 months ago
Text
Sęk w tym, że gdy zostajemy porzuceni, być może problem nie tkwi w nas, tylko w tych, którzy odchodzą. — Jodi Picoult "Szkoda, że cię tu nie ma"
10 notes · View notes
fuckingmoonprince · 10 months ago
Text
13.02
wczoraj nie miałam już siły wiec dzisiaj podsumowanko
Bilans:
Zjedzone: 900kcal
Spalone: 570kcal
・゚・(●´Д`●)・゚・
No więc tak widzowie, ogólnie chujnia straszna najchętniej to bym się zajebała ale wczorajszy dzień byn bardzo git. Rano zdobyłam tą taką kierownice do grania bratu więc teraz wreszcie mogę jeździć autkamin, no on nie umie a ja jestem wielkim fanem XD. Potem leżałam smutna zwinieta w kłębek i płakałam. Kiedy już mi przeszło poszłam do babci i było zajebiscie, jakby rel tak mi to poprawiło humor. Zdążyliśmy obgadać wszystkich którzy ostatnio pojawili się w moim życiu, pogotowalysmy trochę i ogólnie super fajnie m. Wieczorkiem wróciłam do domu trochę poćwiczyłam, pomalowałam się i ogarnęłam i poszłam spotkać się z tym typem i o boże ale było zajebiscie. Jakby serio pierwszy raz w życiu poszłam z kimś na pierwsze takie rel spotkanie (bo tego jakbsie poznaliśmy nie liczę bo połowy nawet nie pamiętam). Na którym było serio milusio. Kolejne co mnie zdziwiło totalnie to to że potem wieczorkiem poszliśmy do niego I ZDZIENIE NIKT NIE PRÓBOWAŁ MNIE ZABIC ZGWAŁCIC ANI PORWAC. Poprzytulalismy się trochę i pogadaliśmy ogólnie spoko umówiliśmy się że oboje narazie nie chcemy niczego stałego więc zostajemy maksymalnie w stanie minimum więcej niż przyjaciele.
So miłego dnia widzowie, jak ktoś to obchodzi to milusich walentynek i wgl zajebistego i chudego dnia <3
11 notes · View notes
ahosia3 · 1 year ago
Text
Uważam, że zdrowo jest być samemu przez większość czasu. Przebywanie w towarzystwie, nawet najlepszym, szybko staje się nużące i wyczerpujące. Uwielbiam być sam. Nigdy nie spotkałem przyjaciela, który byłby równie przyjazny jak samotność. Jesteśmy zwykle bardziej samotni, kiedy wychodzimy między ludzi, niż kiedy zostajemy w domu.
~Henry David Thoreau:" Walden, czyli życie w lesie"
11 notes · View notes
fluttershycloud · 1 year ago
Text
21 lipca
Dobra ten dzień to jakiś żart pod względem nieszczęścia. Miałam z kuzynką i siostrą jechać obejrzeć Barbie, ale okazało się, że kuzynka kupiła bilety na nie tą godzinę. Weszłyśmy na końcówkę filmu. Na szczęście pracownicy byli na tyle mili, że wpuścili nas na późniejszy seans za friko. Potem rodzice mieli nas odebrać z domu kuzynki, ale mojemu tacie zepsuło sie coś w aucie i zostajemy na noc. Jestem załamana, bo jutro jadę na kolonie i włosy sobie pewnie umyję dopiero w domu, muszę sie jeszcze spakować i naładować moje powerbanki i słuchawki. Pizza niestety była, no a jak. Taka domowa przynajmniej
Zjadłam: ?
Spaliłam: 300 kcal
Dobranoc!
21 notes · View notes
nasze-zd · 10 months ago
Text
Mount Matthews
Jest taka góra, którą widać od nas z domu (no, prawie, trzeba wyjść na ulicę), a która już od dawna drażniła nas swoją obecnością, a raczej bardziej naszą na niej nieobecnością: Mount Matthews (942 m n.p.m.), najwyższy szczyt Remutakas. Chciałem ją zdobyć tym bardziej, że poprzednia próba, w sierpniu, nie udała się z braku czasu i musiałem zawrócić z trasy.
Tumblr media
Mount Matthews z Orongorongo Valley.
Na Mt. Matthews trzeba poświęcić cały dzień — 24 kilometry po zupełnym odludziu, z przekraczaniem strumieni i częściowo bez ścieżki, wzdłuż dolin po żwirze rzecznym, z sumą podejść ponad 1200 metrów.
Tumblr media
Zaczęliśmy o 6:30. Kilka minut później odbił się echem huk odrzutowca — domyślilismy się, że to ten 6:35 do Christchurch, którym za 2 miesiące polecimy. Strasznie wcześnie!
Tumblr media Tumblr media
Orongorongo River
W godzinę doszliśmy do doliny Orongorongo, a następną zajęło nam przejście wzdłuż jej, do odbicia szlaku na południe. Do tej pory droga była łatwa, o łagodnym nachyleniu. Przejście rzeki również okazało się proste i szybkie — wody było o wiele mniej niż ostatnim razem i dało się przeskoczyć po kamieniach, bez zdejmowania butów (co bardzo opóźnia marsz, zwłaszcza gdy trzeba to zrobić kilka razy).
Podejście pod Mt. Matthews początkowo prowadzi korytem potoku, lewego dopływu Orongorongo. Nie ma ścieżki, drogę trzeba znaleźć wśród jego licznych koryt, na szczęście też o tej porze roku przeważnie suchych.
Tumblr media Tumblr media
Po kilkuset metrach wchodzimy do buszu i zaczyna się konkret. Wchodzimy na porośniętą drzewami ścianę. Szlak niemal z miejsca staje się niewiarygodnie stromy — miejscami jest to drabina z korzeni, podobna do podejścia pod Waligórę z Andrzejówki, tylko wielokroć dłuższa. Szybko nabieramy wysokości.
Tumblr media Tumblr media
Niespecjalnie coś widać. Busz jest gęsty. Po około godzinie pokonujemy pierwszą część ściany, do przełęczy Southern Saddle. Za nią błyszczy lazur Palliser Bay na wschodzie i Wellington Bay na zachodzie.
Tumblr media Tumblr media
Z przełęczy jeszcze godzina na szczyt. Przyjdzie nam iść w klimatycznym lesie: przez cały rok jest tu tak wilgotno, że mchy łapią wilgoć z opływających Mt. Matthews chmur i szczelnie opatulają drzewa. Mimo że to najsuchsza pora roku, to i tak korzenie są mokre i śliskie. Musieliśmy się ich niekiedy łapać, bo tu też były bardzo strome fragmenty.
Tumblr media Tumblr media
Jest trochę miejsc widokowych, ale ograniczonych drzewami.
Tumblr media
Południowa Dolina Wairarapa.
Tumblr media
W końcu docieramy na szczyt, skąd pięknie widać całą południową plażę przy Palliser Bay. Jest 11:15, czyli dwunastokilometrowa wędrówka zajęła nam 4h45m.
Tumblr media
Na szczycie zostajemy 15 minut, potem schodzimy tą samą drogą. Przy tak dużym nachyleniu nie jest dużo szybciej, niż pod górę. Zejście do Orongorongo zajmuje nam 2h20m. W tym czasie pogoda robi się lepsza; niskie chmury zanikają, odsłaniając szczyty.
Tumblr media
Dolina Orongorongo ma charakter roztokowy — rzeka ciągle zmienia swój bieg, nadsypując kolejne warstwy żwiru i kamieni. Skąd się one biorą? Ano stąd, z osuwisk takich jak poniżej.
Tumblr media
I to już wszystko. Do auta docieramy kwadrans po czwartej, całość zajęła nam zatem prawie 10 godzin. Pokonaliśmy 25 km i 1200 metrów do góry.
3 notes · View notes
stracone-zycie · 2 years ago
Text
Najgorsze niebezpieczeństwo czycha w nocy
To wtedy zostajemy sam na sam z sobą
A zagrożenie jakie niosą nasze myśli
Jest absurdalnie duże
7 notes · View notes
loveface22 · 1 year ago
Text
Bywają relacje..
Bywają ludzie…
Bywa poprostu tak ze kogoś uwielbiasz, uwielbiasz się z ta osoba śmiać, płakać, przeżywać . Kochasz z nią poprostu być i spędzać czas jaki by on nie był.
I nagle niedotrzymane obietnice,
Słowa rzucane na wiatr.
Wszystko się kończy i zostajemy z przeświadczeniem, iż samotność jest błogosławieństwem, uniknięciem cierpienia i ran zadanych przez ludzi niegodnych ciebie twojej uwagi i miłości.
2 notes · View notes
imperiana · 1 year ago
Text
W pracy o 7 zjadłam owsiankę, jakiś baton z żurawiną i wypiłam skyra.
O 13 zjadłam tylko dwa słodkie wafle i wypiłam czarną kawę.
Chcę wrócić do domu i się zważyć... Jeszcze 10 minut i koniec pracy na szczęście.
Dodatkowo zmniejszyłam sobie kalorie z 1600 na 1500.
Myślę, czy nie zrobić fasta jutro, bo w środę jadę z chłopem do mojego rodzinnego miasta i zostajemy na noc u babci... Która będzie mi wciskać wszystko do jedzenia. Będę musiała kupić produkty spożywcze, by móc mieć co zjeść u niej, co będę mogła zważyć i policzyć 🥲
4 notes · View notes
janexos · 1 year ago
Text
Tumblr media
Udało się zaliczyć dzień fasta. Zostajemy przy tym. Zobaczymy ile jeszcze wytrzymam.
Spokojnej nocy motylki 💌
2 notes · View notes
k4ban0s2 · 1 year ago
Text
✨dzien w krorym kabanos zmienia swoje zyxie✨
mianowicie, dzisiaj zjebalam przez te babeczki niestety ale w ramach kary (boze jak ja zadko robie se jakies kary, wow normalnie) przez 3 kolejne dni bede robic omady na obiadach przy czym bede brac pol mojej zwyklej porcji, codzienne sh na rzebraxh przez 3/4 dni (n nawidze jebac po rzebrach, plis to jest tak n wygodne. koncowo n dosc ze bola mn rzebra to jeszcze kark, krefoslub i leb, tak na codzien to podziekuje temu miejscu☠️) i zwarze sie dopiero za 4 dni (jestem z tych ktorzy swiruja jak n wiedza ile waza) a jesli zjebie cokolwiek z powyrzszych to wydluzam wszystkie te zeczy o drugie tyle 🤗🤗🤗
a no i bede to powtarzac za kazdym sierpniowym binge lub ogolnym zjedzeniem ponad 1k kcal, n wazne w jakiej sytuacji. (czyli w sierpniu zostajemy w limicie.. noted.)
(przysiegam, jak nazwe cos kara to jest to jedyna zexz ktorej sie trzumam i o ktorej mysle przez kolejne dni, jebniete ale dziala)
3 notes · View notes
cl3arbon3s · 1 year ago
Text
Tumblr media
Tak wygląda mój bilans na dzisiaj. Zjadłam kawałek tego torta ale zaraz wylądował w toalecie.
Czuję się już trochę lepiej ale nie jest zbyt dobrze.
Zostajemy przy limicie 600 kcal bo na niższym nie czuje się dobrze.
Ogólnie dieta się nie zmienia nadal w weekendy OMAD a we wtorki lq fasty.
Tumblr media
No i moja nowa zajebista opaska sportowa.
A no i 90,55 kg na wadze
4 notes · View notes
i-needtoloseweight · 2 years ago
Text
Ja pierdole idę na obiad do babci i ona zawsze daje mi mega dużo jedzenia bo twierdzi że muszę się najeść itp ale na szczęście jak nie chcę to nie muszę zjeść wszystkiego. Pewno będzie jakieś mięso, ziemniaki, mam w planach zapchać się sałatą. Zostajemy jeszcze na kawę i znając życie zjemy też kolację. Mam nadzieję że nie zjem zbyt dużo kalorii i nie przekroczę limitu.
4 notes · View notes
szklanychlopak · 2 years ago
Text
Czemu zawsze zakochujemy się w najmniej przewidywalnej osobie lub osobie która Wogle się nam nie podobała?czemu mimo iż to my ją pokochamy chociaż nie mieliśmy tego w planach to i tak zostajemy odrzuceni?Czemu nasze serce kieruje nas ku przepaści do której sami się prawdziwy?czemu zakochujemy się w niedoskonałościach kochanej osoby i podobają się one bardziej niż doskonałości?czemu wszystkie te aspekty nie mogą być prostsze do zrozumenia i pojęcia przez ludzkie serce?ile musi wycierpieć ludzkie serce by zostało raz i na zawsze pokochane?
~szklanychlopak
2 notes · View notes