#zoyastaszewska
Explore tagged Tumblr posts
zoyaspoetry · 13 days ago
Text
Ty nie masz pojęcia
mój mały, ulubiony człowieku
jak ja Cię kocham
181 notes · View notes
szkrabbloomy · 2 years ago
Text
Tumblr media
Słowa ukryte
3 notes · View notes
zoyaspoetry · 28 days ago
Text
Czasami po prostu tak jest
siedzisz i sobie myślisz
"To będzie miłość mojego życia...
Albo będzie kurewsko bolało "
231 notes · View notes
zoyaspoetry · 27 days ago
Text
I w tym wszystkim
chciałam
żebyś już nigdy, przenigdy
nie przestawał do mnie mówić
108 notes · View notes
zoyaspoetry · 16 days ago
Text
Tumblr media
PO PROSTU ZOYA (2022)
57 notes · View notes
zoyaspoetry · 5 months ago
Text
Przez większość czasu chciałam po prostu iść do lasu i wrzeszczeć "kurwa, kurwa, kurwa"
Ale tylko siedziałam na swoim wielkim, biurowym fotelu i obserwowałam otaczającą mnie rzeczywistość
65 notes · View notes
zoyaspoetry · 22 days ago
Text
A dzisiaj...
Dzisiaj uświadomiłam sobie,
że jestem bezwarunkowo
i bezgranicznie
w Tobie zakochana
25 notes · View notes
zoyaspoetry · 22 days ago
Text
Tumblr media
NOTATKI Z MARGINESU ukażą się 1 marca 2025!
20 notes · View notes
zoyaspoetry · 18 days ago
Text
Tumblr media
PO PROSTU ZOYA (2022)
18 notes · View notes
zoyaspoetry · 9 days ago
Text
Tumblr media
ZOYA'S POETRY (2021)
13 notes · View notes
zoyaspoetry · 9 months ago
Text
Wszystko było chaosem
a potem nicością
38 notes · View notes
zoyaspoetry · 5 months ago
Text
Najbardziej bola��o, gdy wszyscy mieli mnie za niewystarczającą...
Jakby nie byłam zaskoczona, ale było mi przykro.
Cokolwiek bym nie zrobiła, wszyscy zakładali, że mi się nie uda.
Zupełnie tak, jakbym była dla nich chodzącą porażką.
24 notes · View notes
zoyaspoetry · 16 days ago
Text
Tumblr media
PO PROSTU ZOYA (2022)
9 notes · View notes
zoyaspoetry · 6 days ago
Text
Dlaczego nikt nam nie powiedział?
Dlaczego nikt nam nie powiedział, że dorosłość będzie tak brutalna?
Nikt nie wspomniał o tym, z czym będziemy musieli się zmierzyć.
Dla dzisiejszych nastolatków jestem zapewne dinozaurem, bo przecież 30 już niemal puka do moich drzwi. Zawsze w okresie urodzinowym robię się przesadnie sentymentalna. Patrzę na ostatnie dziesięć lat mojego życia i nie mogę uwierzyć w to, że kurwa, nikt nam nie powiedział... Nie mruknął nawet słowa o tym, jak będzie bolało nas serce, jak wiele razy się zawiedziemy, jak mamy czuć. Czym właściwie były dla nas uczucia? Czemu nie umiemy radzić sobie z relacjami międzyludzkimi? Dlaczego wypełnia nas pustka, z którą nie umiemy walczyć, bo każda próba walki kończy się fiaskiem? Dlaczego nikt nie powiedział nam o nadziei — podstępnej łajzie — która usypia naszą czujność?
Dlaczego nikt nam nie powiedział — jak być człowiekiem?
Równo dziesięć lat temu tkwiłam w ostatniej klasie liceum. Tkwiłam to dobre określenie, bo dosadnie rzecz ujmując, w dupie miałam zbliżającą się maturę, naukę i cały ten szkolny chaos. Moje myśli były skoncentrowane na skurwiałej miłości, która zawładnęła moim ciałem i umysłem do tego stopnia, że nic innego się dla mnie nie liczyło. To był czas, w którym należałam bardziej do innych osób, niż do samej siebie. Och, jakież wielkie były moje nadzieje. Na świetlaną przyszłość, na studia w Gdańsku, na wspaniałe przyjaźnie, naukę szwedzkiego i tę... T�� skurwiałą miłość.
Porzuciłeś mnie.
Wtedy tego nie rozumiałam, no bo przecież jak ktokolwiek mógł porzucić kogoś takiego, jak ja. Najwidoczniej jeszcze wiele musiałam się nauczyć.
To były czasy mojej raczkującej depresji. To były czasy, w których kitrałam jagodowe Winstony pod łóżkiem, robiłam wysokiego koka na głowie ze swoich długich, blond włosów, podkradałam tacie jego flanelowe, o wiele za duże koszule. To były czasy glanów, skórzanych kurtek i złamanych serc. To były czasy tequili chowanej za podręcznikami od matmy, której tak nienawidziłam. Melanży w ogródku Maka, biegów na ostatni, nocny autobus, który dowoził mnie pod dom rodziców. Rodziców, którzy byli zawiedzeni, bo ich zbuntowana córka znowu zionie fajkami, alkoholem i pocałunkami z obcymi facetami. To były czasy wieczorów spędzonych na Tumblr, w towarzystwie smutnych cytatów, ale to właśnie te cytaty nas wychowały. Bo jesteśmy trochę takimi dziećmi Tumblra, który nauczył nas więcej, niż nie jeden nauczyciel w szkole.
Oni skupiali się na sinusie i cosinusie, na pisaniu CV, ale żadne z nich nie powiedziało nam, co to znaczy czuć. Nikt nie przygotował nas na ciężkie momenty, w których brakowało nam tchu. Nie powiedzieli nam, że życie to nie jest bajka, a jedyne, co nas czeka to pasmo rozczarowań. Nikt nie powiedział nam, iż miłość wcale nie polega na rzyganiu tęczą, a na tym, by zaufać. Zaufać temu, że druga osoba wcale nie chce dobić naszych ledwo bijących serc. Nie wspomnieli ani słowa o tym, jacy są inni ludzie. Głupi, zagubieni, błądzący we mgle. Wszyscy mierzymy się z tymi samymi dylematami. I nosimy w duszy wielki żal o to, że nikt nam nie powiedział...
Tumblr media
Każdej reakcji uczyłam się sama.
Każda sytuacja była dla mnie nowa. Wiele wieczorów spędziłam ze słuchawkami na uszach, w towarzystwie Halsey, The Neighbourhood, Arctic Monkeys, BMTH i Comy. Wiele papierosów musiałam wypalić, by zrozumieć, że życie jest grą, której część z nas nie wygra. Ciągniemy tę maskaradę na single playerze, zapominając o tym, że nasze problemy wcale nie są jak zombie. Naprawdę podziwiam ludzi, którzy sądzą, iż jest inaczej.
Na końcu i tak zawsze zostajemy sami, nieważne, ile musieliśmy komuś poświęcić. Nieważne, ile oni nam odebrali, zostawiając nas z pustą duszą. Oni zawsze odchodzą, bez względu na to, co obiecali, jak się zachowywali i co czuli.
Im szybciej to zrozumiecie, tym lepiej dla was.
Trochę śmieszą mnie moje własne wyobrażenia o życiu z czasów, gdy miałam te 19 lat. Kurwa, czego ja nie chciałam od życia? Gdzie te twoje wyobrażenia o byciu dziennikarką śledczą? Gdzie te twoje wyobrażenia o byciu opoką dla wykolejonych ludzi? Chciałaś być zbawcą świata, chciałaś uleczać innych, podczas gdy sama potrzebowałaś uleczenia. Gdzie te wyobrażenia o podróżach, dwójce dzieci, mieszkaniu w apartamentowcu, mężu i wielkiej miłości? Śmiechu warte.
Pamiętam tamten jesienny wieczór. Był wrzesień, a ja od kilku dni wiodłam zupełnie nowe życie w nowym mieście. Zegarek pokazywał niemal dwudziestą trzecią, a ja w towarzystwie spadających liści szłam pustą ulicą. Światło latarni raziło mnie w oczy. Czekałeś na mnie w progu swojego mieszkania z tym swoim pięknym, cwanym uśmieszkiem. Chwilę później siedziałam na blacie w twojej kuchni, a ty parzyłeś dla nas malinową herbatę. Śmiałeś się, bo nie używam cukru.
- Zoya... Czego ty właściwie chcesz od życia? - zapytałeś, podpalając mi papierosa.
Nie umiałam ci odpowiedzieć. Chyba po prostu chciałam, żeby przestało mnie boleć.
A bolało przeokrutnie.
Pchałam się w ramiona destrukcji. Myślałam, że fizyczny ból wynagrodzi mi ten psychiczny. Myślałam, iż dzięki temu w końcu poczuję, że jestem żywa i prawdziwa. Wymierzałam samej sobie karę za popełnione błędy, robiąc absurdalne rzeczy. Upijanie się, ciąg imprez i ten cholerny Tumblr. I to wszystko, psia mać, na nic. Nie da się. Nie da się wskrzesić życia z popiołu, który był pozostałością po nas samych sprzed lat. Strawił nas ogień. Zeżarł nas do cna.
Tumblr media
Ciężko jest porzucić wrażenie o tym, że coś nas ominęło.
Czas przeleciał nam przez palce. Nasze dawne wyobrażenia się nie spełniły, a zastąpił je gorzki żal. Bo nie byliśmy wystarczający, bo nie zadbaliśmy o siebie odpowiednio, bo nie walczyliśmy o swoje, gdy była taka potrzeba. Jebane dzieci neo, które szukały ukojenia na Tumblrze, dorosły.
Gdzieś tam, głęboko, te wspomnienia są wciąż żywe. Próbowałam odnaleźć siebie w innych ludziach, ale przecież to nie oni mnie definiowali. Szkoda, że zrozumiałam to o wiele za późno.
Dzisiaj nie ma ich.
Zostałam ja.
Utkana z gorzkiej ironii, waszych kłamstw, moich strachów, złamanych obietnic, zawodów miłosnych i straconych przyjaźni.
I tak ciągnę tę maskaradę na single playerze, bo nikt nigdy mi nie powiedział, czym są uczucia i nikt mi nie powiedział o tym, że życie to pasmo rozczarowań.
https://www.instagram.com/zoyaspoetry/
8 notes · View notes
zoyaspoetry · 5 months ago
Text
"Przepraszam, ale nic do ciebie nie czuję. Wiem, że nie na to się pisałaś. Jesteś świetna, ale nie mogę cię okłamywać."
Zawiedziona, ale nie zaskoczona.
13 notes · View notes
zoyaspoetry · 16 days ago
Text
Tumblr media
PO PROSTU ZOYA (2022)
7 notes · View notes