Długo zbierałem zdjęcia do tego artykułu, wskutek czego rozproszyły się one pomiędzy różne telefony i aparaty i nie od razu byłem je w stanie odnaleźć.
Dopiero co pisałem o jednej ławce ze wzgórza Hana's Hill. Mogliście się zdumieć oryginalnym sposobem upamiętnienia tamtej osoby, ale nie jest to bynajmniej wyjątek. Niemal każda ławka w przestrzeni publicznej ma jakiegoś patrona, przypomina o konkretnej osobie, grupie osób lub o idei.
Najczęściej widzi się epitafia. Każde inne, nie ograniczające się do utartych formułek nagrobnych, jak "Ś.P.", "R.I.P.", "Pokój jej duszy", ale osobiste, zawierające miłe wspomnienie zmarłego lub zmarłej. Na ogół też tabliczki informują, w jaki sposób on czy ona byli związani z tym miejscem.
Jako że ławki stoją często w lokalizacjach bardzo widokowych, można pozazdościć takiego miejsca pamięci, jakże odległego od depresyjnego spleenu cmentarnego.
Rzadziej tabliczki odnoszą się do idei lub ogólnie określonej grupy ludzi; w takich wypadkach zazwyczaj dotyczą czerpania przyjemności z bycia w górach, w buszu, w bliskości z naturą.
Spoiwem łączącym wszystkie te dedykacje jest bliskość. Bliskość osób kochanych, a odeszłych. Bliskość czyimś sercom wydarzeń, które kiedyś przyspieszały ich bicie. Bliskość idei, które napędzały życie konkretnych ludzi. Próżno szukać ławek poświęconych dętym frazesom w rodzaju: Obrońców Narodu, XXX-lecia Polski Ludowej, Rycerzy Niepokalanej czy Równości i Tolerancji — zapewne dlatego, że fundowały je osoby prywatne, a nie lokalni politycy.
kızıl goncalar kararının sürecini hayal ettim bu akşam foxta bilmem ne belgeselini izlerken.
anlatabilirim ama sonra sonumuz 2014te hakimlere satılan evlerin haberini yapan gazeteci gibi olur. o sebeple hiç gerek yok. hukuk huguk guguk. olur yani. normaldir.
alo sayın bakanım. öhömmm.
şey var bir de özgü namalda başörtüsü aşırı doğal durmamış mı? şok oldum. bu tip başarılı işleri seviyoruz.
sonuç ne olacak peki? yapımcı memnundur. kızılcıkta olduğu gibi olacak. reklam reklamdır. yayına tekrar başladığında dizi o ünlü olduğu tartışmalara hiç girmeyecek ve saçma sapan aşk dedikoduları içinde sürünüp gidecek. sonra türk dizileri niye başarısız?
ayrıca gündüz kuşağından haberiniz var mı ? ben bazen gündüzleri mecburen bakıyorum. aman allahım. beş çocuğunu ve eşini öldürdüğü iddiasıyla bir adam tutuklanıyor. birisi bütün köyle kocasını aldatıyor. seda sayanda ucubeler kaç yıldır saçma sapan birbirine bağırıp sonra kalkıp dans ediyor. ama dava konusu olduğu sabit bir olayın anlatıldığı bir tarikat hikayesi yasaklanabiliyor?
hukuk pornosu. ahmet altanın haklı tabiri bu. hukuk pornosu. izleyen herkeste yalancı bir zevk oluşturuyor. ama herkesi sonrasında pişman ediyor.
peki umurumda mı?
değil. gülerek takip ediyorum. bu joker gülmesi.
hukuku da bu yüzden seviyorum. hayatın her anında var.
Mamy wrażenie, jakby siedziba #rolmako
przybrała wyjątkowe
- tak bliskie naszym sercom barwy...
Polska firma, polski producent,
polskie maszyny…
Od lat dumnie tworzymy polską jakość
- znaną na całym świecie.
...a Wy?
Wywiesiliście już flagi?
🟦 🟦 🟦 🟦 🟦
\🇬🇧\
Polish Flag Day \🗓\ 2nd May
The Flag Day of the Republic of Poland
is a holiday celebrated in Poland on 2nd May
- every year. It is a day when Poles proudly
fly their national flags and participate in celebrations.
W mej bezsilności Ty bądź potężny w niesieniu ludzkim sercom prawdziwej miłości...
Niezrozumienie, braki sił by słuchać, by rozmawiać, nieumiejętność i bezradność w rozmowach, samotność w niezrozumieniu, ból ciała...
Niezdolność by kogokoliwkek kochać, by wierzyć, by życie zmieniać, by myśleć o przyszłości, by czlowiekowi zaufać, by przyjąć słowa pocieszenia, by mieć siły budować znajomości, by dziś pójść do kościoła,by żyć, by się uśmiechać
by czuć, by jeść, by krzyczeć, by codzienne proste rzeczy planować. Przyjmij, to całe moje nic.
Przyjmuję, to akceptuję i temu się poddaję - jak kamień pod dłutem, co wie że pięknym dziełem się stanie...
I Ufam, nadzieją na wyczerpaniu już tylko,
że najlepiej wiesz, co robisz, bo tworzysz piękne dzieła
I dłużej przed tym nie będę uciekać...
Ufam, Tobie, że tak jak doswiadcza się złoto i oczyszcza w tyglu, by było jeszcze cenniejsze
Tak cierpienie jest taką dla serca bolesną drogą, co je przemienia, leczy, rozświetla, co je kształtuje, by mogło podjąć się wyzwania- nową drogą życia - wędrowania.
Ufam, że choć nie rozumiem z tego nic i czuje się nie rozumiana, ciężarem hiobowym - samotna - to przyjąć to trzeba, pogodzić się z tym i zaakceptować, że na razie tak ma zostać...
Ty wiesz wszystko, czemu cierpienia we mnie jest rana. Ty jeden wiesz ile ponieść mogę (ponad siły mi nie dasz nic)
i jakiego celu to oczyszczenie-cierpieniem wyznaczy mi drogę... Ufam Ci...
Już się nie boję, mowie Ci tak- na wszystko co chcesz uczynić...
Tobie Ufam, już tylko milczeć pozostało
niech łzy moje, bezradność ducha, pomnikiem Twej miłości się staną... co żywą obecność Twego zmartwychwstania ogłasza, w sercach co pogrzebały Twą osobę jak w grobach... niech każda ma łza znamrtwychwstania cud wyprasza...
Zamykam usta, milczeniem swoim,
I błagam w modlitwie do Nieba:
Niech święta Rodzina, w moim milczeniu, każdemu przyniesie słowa pocieszenia, zrozumienia i nawrocenia.
Łzy płyną, zatrzymać już nie bardzo je umieć potrafię. I to też akceptować mi trzeba ...
Lecz jak tonący brzytwy, trzymam się jednego zdania: Ojcze odpuść, biednym swym dzieciom bo nie wiedzą co czynią... Bo dzieci to co pobłądziły, a gdy śmierć komuś pukać będzie do serca, daj tą obietnicę: dziś będziesz że mną w raju...
Przez miłość Twą o to proszę z jaką Serce Twe z Matki i Jozefa- Ojca przybranego na ziemi jak i w Niebie żyję w prawdzie, miłości i zgodzie...
Przemień wiele serc porankiem Zmartwychwstania...
Jak tomaszowe serce gdy niedowierzało, że w prawdzie Twa dusza i ciało z prochu śmierci powstało...
Zdeptałam przypadkiem
wszystkie dobre intencje.
Wiedziałam wszystko, gdy łykałam
garść łez.
Całe piękno tego świata
skupiło się na samotności,
sny obudziły po niewłaściwej stronie nieba.
Pukałam zawzięcie
do okna, prosiłam, żebyś wpuścił -
wszystkie moje pragnienia
umknęły w popłochu,
wyczerpała się krynica opatrzności.
Na mojej skórze nie pozostała skaza
po zbyt pochopnym dotyku;
nie ma ani jednego śladu,
który pozwoliłby śnić wbrew
wszystkim sercom.
Plenią się łzy,
melancholii jest pod dostatkiem -
cóż począć, skoro życie prowadzi
w przeciwnym kierunku?
Jest mi zimno, zamarzają słowa,
zużyłam ostatnią zapałkę.
Zdusiłam w zarodku
najpiękniejszą chwilę, podarowałam
krętym ścieżkom samotność.
Wierzyłam w przyszłość,
dopóki nie zaznałam strachu.
(1) A chcę, bracia, abyście dobrze wiedzieli, że ojcowie nasi wszyscy byli pod obłokiem i wszyscy przez morze przeszli. (2) I wszyscy w Mojżesza ochrzczeni zostali w obłoku i w morzu, (3) i wszyscy ten sam pokarm duchowy jedli, (4) i wszyscy ten sam napój duchowy pili; pili bowiem z duchowej skały, która im towarzyszyła, a skałą tą był Chrystus. (5) Lecz większości z nich nie upodobał sobie Bóg; ciała ich bowiem zasłały pustynię. (6) A to stało się dla nas wzorem, ostrzegającym nas, abyśmy złych rzeczy nie pożądali, jak tamci pożądali. (7) Nie bądźcie też bałwochwalcami, jak niektórzy z nich; jak napisano: Usiadł lud, aby jeść i pić, i wstali, aby się bawić. (8) Nie oddawajmy się też wszeteczeństwu, jak niektórzy z nich oddawali się wszeteczeństwu, i padło ich jednego dnia dwadzieścia trzy tysiące, (9) ani nie kuśmy Pana, jak niektórzy z nich kusili i od wężów poginęli, (10) ani nie szemrajcie, jak niektórzy z nich szemrali, i poginęli z ręki Niszczyciela. (11) A to wszystko na tamtych przyszło dla przykładu i jest napisane ku przestrodze dla nas, którzy znaleźliśmy się u kresu wieków.
Pierwszą zasadą, którą Paweł kieruje się w rozwiązywaniu delikatnych spraw, w których nie można jednoznacznie określić dobrej lub złej strony, jest zasada „miłość kontroluje wolność”. W rozdziale 10, sugeruje on jeszcze dwie zasady. Pierwszą jest: unikaj pobłażania sobie jeśli to możliwe (w.1-11), a drugą: trzymaj się tak daleko od grzechu, jak to tylko możliwe (w. 12-22). W dzisiejszym fragmencie Paweł używa przykładu Izraelitów na pustyni. Wszyscy z nich cieszyli się z tego samego duchowego i materialnego błogosławieństwa, które Pan łaskawie wylał na całą ich grupę. Jednak nie wszystkim z nich się udało. Tylko dwójka dorosłych osób z całego pokolenia weszła do Ziemi Obiecanej. Największym problemem było to, że oni cały czas narzekali i szemrali z powodu czegokolwiek co Bóg dla nich robił. Bardziej przejmowali się ich fizycznym postrzeganiem rzeczywistości niż tym, jak tą samą rzeczywistość opisywał Bóg. On nie postawi nikogo w sytuacji bez zapewnienia wszystkiego co jest w niej potrzebne. Zauważ: chodzi o wszystko to czego potrzebujemy, nie wszystko to czego chcemy.
Nie przegap tego oskarżenia, które się tutaj znajduje. Boże zapewnienie nie równa się uczestnictu w czymś. Bóg w pełni zapewnił temu pokoleniu to, czego potrzebowali, ale oni wybrali inną drogę. Wybrali ludzką mądrość ponad Bożą. Paweł jest w tym punkcie bardzo stanowczy. Kiedy wybrali swoją drogę zamiast Bożej, stali się bałwochwalcami. Kiedy coś kontroluje naszym procesem podejmowania decyzji, to coś staje się naszym bogiem. Zamiast Bożym obietnicom, Ci ludzie zaufali swoim własnym oczom i sercom, i Paweł nazywa to złem i bałwochwalstwem. Na przykład, narzekali na mannę, która z pewnością była lepsza niż brak jakiejkolwiek żywności! Łatwo sobie wyobrazić, że jeśli byliby wdzięczni, to w końcu cieszyliby się codzienną manną tak bardzo, jak różnorodnymi, wytrawnymi daniami (zauważ, że są ludzie, którzy chociaż mają dostępne inne dania, to codziennie pragną jeść ryż!)
Ważne jest to, żeby wierzący byli wdzięczni w każdej sytuacji. Narzekanie to odrzucenie Bożej mądrości. To akt nieposłuszeństwa wobec Bożych prawd i obietnic.
Krok Życiowy
Każdego dnia podejmujemy decyzję, jak zareagujemy. Czy spojrzymy na niego tak, jak na czystą kartkę, na której zapisze się własna historia (ludzka mądrość), czy spojrzymy na to jak na dzień, który Pan uczynił i będziemy się w nim weselić i radować (Boża mądrość)?
Congés anticipés, troubles dans les établissements scolaires. Plusieurs dizaines d'élèves (63) coupables de troubles dans leurs établissements scolaires ont été transférés au centre de service civique de Bimbresso pour un ‘'redressement disciplinaire''.
Congés anticipés, troubles dans les établissements scolaires
Au lycée moderne d'Abobo lors d'une cérémonie de salut aux couleurs, le lundi 13 décembre 2021, en compagnie de la Ministre de l'Education nationale et de l'Alphabétisation, Mariatou Koné, le Ministre de la Promotion de la jeunesse, de l'Insertion professionnelle et du Service civique, Mamadou Touré annonçait que les élèves coupables de troubles dans les établissements scolaires seront transférés dans des centres de service civique pour une ‘'resocialisation''.
Congés anticipés, troubles dans les établissements scolaires
A lire aussi
Ce bienfait insoupçonné de l'orgasme sur notre santé
Deux semaines après cette annonce, 63 élèves issus de plusieurs établissements scolaires à Abidjan et à l'intérieur du pays viennent d'être transférés à Bimbresso.
Soumis à des visites médicales
Le gouvernement a donc décidé de jouer la carte de la fermeté face aux troubles semés par des élèves dans leurs écoles.
Ces élèves seront instruits au respect de l'ordre et de la discipline et feront des travaux d'utilité publique.
A lire aussi
Rétrospective Afrique des événements politiques qui ont marqué l'année 2021
Dès leur arrivée, ils ont été soumis à des visites médicales et seront accompagnés, tout le long de leurs séjours, par des psychologues.
Autre mesure stricte, ils sont interdits de visite durant les deux semaines qu'ils passeront dans ce centre.
Sercom Ministère de la Promotion de la Jeunesse, de l'Insertion professionnelle et du Service civique
RECOMMANDÉ POUR VOUS
Wagner: Bamako dément tout déploiement de mercenairesLe Mali dément tout déploiement de mercenaires du groupe…Emmanuel Macron s’adresse aux soldats français : « Je suis fier…
A existência do outro te afeta? Aliás, você se permite afetar? Nossas existências têm conversado? Temos permitido esse lugar de (re)construção através da suspensão dos conceitos pré-concebidos que julgamos dominar? Isso, a suspensão dessas coisas que aprendemos serem assim, desse jeito que é, e não nos damos o trabalho de reconsiderar.
É, tem a ver com essas noções sociais de minoria e maioria e a relação de poder de uma que sobressai à outra. Sim, relação de poder, uma vez que em caráter de quantidade a “minoria” se faz maior, mas a “maioria” se configura mediante o status de poder, direitos, privilégios e até apropriações do espaço do outro, daquele tido como menos do que se é. Falo dessa identificação, desse auto reconhecimento enquanto ser, que tem seu posicionamento muitas vezes pré-estabelecido e submetido a essa relação desajustada de poder. Consequentemente, o ser enquanto Mulher, enquanto “Louco”, enquanto LGBTQIAP+, enquanto pluralidade Étnica (Negros, Indígenas, etc), dentre tantas outras manifestações de existência, se vê refém da narrativa do outro à medida em que a sua é anulada e menosprezada.
Assim, o convite que nos faço hoje vem atravessado por essas tantas realidades e a nossa realidade particular. Em que lugar nos percebemos nessa relação com o mundo? Temos permitido ou proporcionado uma relação dialógica com o outro ou essa relação tem sido inacessível a realidades que sejam diferentes das nossas? Como salientar a narrativa das nossas angústias particulares? E, ainda, como viabilizar e/ou possibilitar essa verdade que é do outro sem substituir o lugar de voz dele?
Rodzina z Markowej — tak zwykła a jednak heroiczna cz. V
Niech będzie Pochwalona Trójca Przenajświętsza.
Chciałabym podzielić się treścią pięknej homilii wygłoszonej na temat bł. rodziny Ulmów. 23 czerwca 2024r. wygłosił ją ks. kan. Jacek Kotowski, duszpasterz rodzin diecezji łomżyńskiej. Nie są to dokładnie cytowane słowa, lecz treść poniższego tekstu jest zgodna z faktycznie wygłoszoną homilią.
Nic dziwnego, że Pan Bóg dał nam łaskę ujrzenia całej błogosławionej rodziny Ulmów wyniesionej do ołtarza. Na świecie toczy się ogromna walka o życie ludzkie oraz wagę jego godności, o to czy człowiek ma prawo żyć, czy też nie. W tak trudnych czasach, w których za jedną z najważniejszych wartości nie stawia się już rodziny, ale pieniądze, podróże, samorealizację, pracę, a nawet odzież, co potwierdzają różne przeprowadzane ankiety, starajmy się ukazywać piękno rodziny oraz jej wartość, która jest ogromna, aby rodzice tak jak bł. Wiktoria nie bali poświęcić się dla rodziny, ale uważali to za największą karierę i radość pomimo wielu trudów. Czerpmy przykład z bł. rodziny Ulmów, która choć nie była nadzwyczajna, była przepełniona nadzwyczajną miłością, Bożą miłością. Zanosząc im nasze intencje, to co jest w naszych sercach, możemy doświadczyć po raz kolejny Bożej miłości i cieszyć się wstawiennictwem dziewięciu świętych, których przykład pięknego życia może być dla nas wzorem. W sposób szczególny zawierzajmy Bogu przez ich wstawiennictwo, gdyż są już blisko Niego oraz widzą Go twarzą w Twarz, wszystkie nasze sprawy rodzinne i osoby bliskie naszym sercom, przez ich wstawiennictwo powierzajmy Bogu nasze drogi, zaufajmy Mu i patrzmy, jak działa. Amen.
Niech nam Dobry Bóg hojnie błogosławi przez wstawiennictwo tych świętych patronów rodzin, broniąc rodzin przed rozpadem i walcząc o świadomość godności ludzkiej, która jest niezmienna niezależnie od tego, kto ma jaką narodowość, czy ktoś jest pełnosprawny, niepełnosprawny, czy ma wszystkie kończyny bądź nie. Niech nas strzeże i prowadzi. Amen.
Suspeito de participação no assassinado de Moisés da Sercon é preso no MT
Suspeito de participação no assassinado de Moisés da Sercon é preso no MT
Prefeito de Miracema foi encontrado morto dentro do carro – Divulgação Prefeitura de Miracema do Tocantins
A Polícia Civil do Estado do Tocantins, por intermédio da 1ª Divisão de Homicídios e Proteção à Pessoa (1ª DHPP de Palmas), efetuou nessa quarta-feira, 3, em São José do Xingu, no Mato Grosso, a prisão de um indivíduo de 51 anos. Ele é suspeito de envolvimento no homicídio que vitimou o…
wszystkie moje słowa
są niedopasowane do ust
większości
każdy oddech kojarzy się
ze snem z którego nie sposób
się obudzić
nie wiem
którędy pójść aby na końcu spotkać
czułe tak nieznane ramiona
wszechświata
pleni się w nas szczęście
utkane z niewłaściwych łez
przeobrażone w pustkę
dźwigającą twoje bezpłodne jutro
na dnie szklanki zostało
odrobinę matczynego mleka
nie sposób odgadnąć dokąd zmierza
cieplejszy wiatr
zawstydzona swą ciemnością noc
wieczór okraszony
bezsensownym bólem
szuka ujścia z pozłacanej klatki
obłędu
kłania się naszym sercom
wystawionym na sprzedaż
nie baw się ze mną
w hipokryzję
znam lepsze zakończenie tej bajki
ciekawszy powrót czasu