Tumgik
#pierwszekroki
nakolanakurwo-blog · 6 years
Text
Pierwszy seks, pierwsze eksperymenty, plany jak będziecie zwiedzać wszystkie kontynenty.
25 notes · View notes
kariotypowa · 6 years
Text
Me anielskie skrzydła
Ociekające krwią…
Przeklęte ptaszyska,
Te sępy ze mnie drwią.
...
W gęstowiu zawiłym
Pomóc nikt nie może.
Pióra rozścieliły
Śnieżyście podłoże.
...
Szamoczę się w bólu,
Ich dzioby tak ostre!
Ratuj, Boski Królu,
Me skrzydła nierosłe!
...
Lecz tyś zlekceważył
Błagania swej córy...
Ja w takich Mocarzy
Wbijam swe pazury.
...
Nie zaznam już wiosny,
Nie wzniosę się w niebo,
Me ikaryjskie sny
Bezdusznie wyrżnięto!
..................................................
(Podmiotu lirycznego nie należy utożsamiać ze mną, w wierszu ukazałam antyspostawę życiową. Piszę to na wypadek, gdyby ktoś czuł, że to obraża jego uczucia religijne.)
4 notes · View notes
magdaorzesach · 2 years
Photo
Tumblr media
CZY UMIESZ LICZYĆ? Kalkulowałaś kiedykolwiek, ustalając cennik, ile tak naprawdę zarobisz? Zastanawiałaś się kiedyś nad tym, do jakiego Klienta chcesz dotrzeć? Do wszystkich? To od razu Ci powiem, że nie ma takiej możliwości. Byle mieć klienta? To też nie jest dobry pomysł. Walczysz ceną? Konkurencja ma 100 zł to dasz 10 zł mniej i zacierasz ręce, że to teraz do Ciebie przyjdą Klienci? Nawet jeśli, to przyjdą na chwilę🤷🏼‍♀️ Wystarczy, że podniesiesz cenę o te 10 zł i już ich nie zobaczysz. A jak długo można pracować za tak niską cenę? Gdzie w tym wszystkim Twój rozwój? To dzięki edukacji podnosimy kwalifikacje i zarabiamy coraz więcej pieniędzy. Tylko jak tu mówić o edukacji, kiedy ledwo wystarcza na opłaty. No cóż, jeśli walczysz tylko niską ceną, to Cię zmartwię. Niedługo zamkniesz swój mały biznes. Po pierwsze, już teraz nie jest rentowny. Po drugie, siedzisz na bombie. Każdego dnia się zastanawiasz, czy Klient wróci, czy nowy się pojawi. W dodatku są Klienci, którzy podcinają skrzydła. I tak, zamiast sielanki we własnym biznesie, masz ciągłe problemy finansowe. Wciąż się czegoś obawiasz (najbardziej podniesienia ceny - PRAWDA?), a o wykończeniu fizycznym nie wspomnę. Co z tym zrobić? Podjąć odpowiednie kroki, przestać się bać i w końcu to zmienić. To TWÓJ biznes, TWOJE marzenia, TWOJA przyszłość. Tylko i wyłącznie TY, masz na to wpływ. ZAPAMIĘTAJ☝🏻 Wczoraj minęło Dziś, jutro będzie przeszłością A jutro nadejdzie… TWOJA decyzja, jakie to jutro będzie💚 Napisz koniecznie jak to u Ciebie wygląda. Zaproś do dyskusji 3 osoby. Osoba, które komentarz spodoba mi się najbardziej, otrzyma e-booka „Pierwsze kroki przedsiębiorcy w branży Beauty.” #pierwsze #kroki #pierwszekroki #twojadroga #rozwój #doprzodu #naprzód #rzęsy #lashes #nauka #nauczanie #uczymyorzęsach #rarity #rarityacademy #tylkoty #rozwijajsię #racibórz #stylizacjarzęs #przedluzanierzes (at Racibórz) https://www.instagram.com/p/Cfe5qQFLRC8/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
robotkistefci · 5 years
Photo
Tumblr media
Jeszcze niewyprasowany t-shirt, ale już jest 👕 👕 👕 Alan może ubrać swoją pierwszą odzież i chwalić się swoimi nowymi umiejętnościami 👋 👋 👋 Już się cieszę na kolejne spotkanie, gdzie pomogę w realizacji jego własnych projektów. Odwaga, chęci, pracowitość. Będzie ciekawie😁 Zajęcia indywidualne to drzwi 🚪 do wielu możliwości. #warsztatywewrocławiu #warsztatyindywidualne #uczesieszyc #szycie #kreatywnie #pierwszekroki #zajeciaindywidualne (w: Wroclaw, Poland) https://www.instagram.com/p/BzyOMsuI1Xo/?igshid=3jyjyx450z47
0 notes
Photo
Tumblr media
Wierszy zachciało się pisać, już dawno, dawno temu, a dziś pora wyjść na powierzchnię. Taki kaprys. #wiersz #mójwiersz #poezja #pierwszekroki #poeta #tumblr #blog #myśl #artysta #dominikosecki
312 notes · View notes
cienwemgle · 6 years
Photo
Tumblr media
Okazało się, że #canon400d jeszcze działa 📷 a #akwarium dojrzewa sobie powoli 🌱 #pierwszekroki #baniakroślinny #prawiemakro #lightroom #aquaphotos #jamfotograf #glonyimelony https://www.instagram.com/p/Bs332ztFgPv/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=1ce7usw9417oq
0 notes
chicamalapl · 4 years
Video
Pierwsze kroki mamy już od dawna za sobą, ale teraz młodsza doskonali tę umiejętność i nabiera pewności siebie przemierzając coraz dłuższe dystanse! 😍 . Chociaż rodziły się w innym terminie, wrzesień to miesiąc pierwszych samodzielnych spacerów u obydwu córek. Młodsza wyprzedziła starszą o dwa miesiące (14 vs 11). Jestem mega dumna i mega szczęśliwa. . Kiedy Twoje dziecko odbyło pierwszy samodzielny "spacer"? ___________________________________ #pierwszekroki #pierwszekroki👣 #firststeps #firststeps👣 #córeczkamamusi #córeczkatatusia #coreczkamamusi💕 #coreczkatatusia💕 #maladziewczynka #mojacorka #maładziewczynka #mojacórka #mojacóreczka #11miesiecy #11miesięcy #tataicorka #tataicórka #coruniatatunia #instadziewczynka #córunia #instacorka #instacórka #withmydaughter #littledaughter #mylittledaughter (at Targówek, Warszawa, Poland) https://www.instagram.com/p/CFEqG5qFzuD/?igshid=11jvd5kxzzjik
0 notes
pinkiboy78 · 6 years
Video
instagram
#Kuba #PierwszeKroki ale zapowiada się baaaaaardzo dobrze 👍💪✌️ Bum!💣 Bum!💣 albo JEB🥊 JEB🥊 jak kto woli 😎 #Kwiecień seminarium z Rafal Jackiewicz 🔝🔝🔝 Chętni? Pisać, dzwonić, mailować. LibertyGym nottingham Vitamin-shop Long Eaton Meat Trade Centre LTD Sunbody Tanning studio Nottingham Fantasy Tan Nottingham Jeśli chcesz aby #TwojeLogo było na naszych strojach - odezwij się 🗣 https://www.instagram.com/p/Bt3EzEwlaqG/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=1ui77go71ncqg
0 notes
leyraa · 6 years
Photo
Tumblr media
Postanowilam zbudowac sobie ego, wiec ocenie sie na 2/10, bo w normlanych okolicznosciach dalabym sobie -100/10💪 wlasciwie to nigdy nie cwaniakowalam do wizazystek... Wlasciwie to zawsze chwalilam i docenialam prace wizazystek... To przez ostatnie poltora roku mialam pecha do fotografow co nie doceniali wizazystek... Moze jak zaczne wiecej takich zdjec dodawac to dotrze do nich ze wizazystka to priorytet? A tak ogolnie to polecam opadajaca powieke... Robisz 30kg tapety, otwierasz oko i PYK nic nie widac! Magia! 🙄 #lublin #kielce #revolutionmakeup #makeup #pierwszekroki #blondehair #selfie #warszawa #wroclaw #love #chocker #rzeszów #mielec #marykay #smokeyeye #pasemka #leyraashop (w: Lublin, Poland) https://www.instagram.com/p/BrIsVLklate/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=1cm3gngwkdywy
0 notes
majsterki · 7 years
Photo
Tumblr media
Majsterka Sylwia! #drewno #drewnianemeble #wood #stolarka #ekostolarka #wióry #teksty #pierwszekroki Foto @meszkarafal
0 notes
strefaslackline · 3 years
Photo
Tumblr media
Eeeem... właśnie wróciliśmy z bardzo tajnego eventu „Kulka” w Kulce. Do tego kolistego miejsca przyjechało bardzo dużo świetnie zorganizowanych dzieci. No i te dzieci przywiozły tam też swoich starych, żeby im smutno nie było samym w domu. Kilka psów też przywiozły, kilka camperów i dj’kę. My przywieźliśmy Strefę i supa, a kot z kajakami i plażą chyba już czekali na miejscu? W sumie to nie jesteśmy pewni, bo dotarliśmy późno w nocy. Wracając do tematu, to byliśmy świadkami, jak te rezolutne dzieci, uczą tych swoich obojga płci starych, stawiać pierwsze kroki w życiu. No i nie wiem, czy to zdjęcie w ogóle oddaje… ale jaja były!!! O jak tam było wesolutko! I takiego Wam całego radosnego tego dzionka życzymy! #slacklove #aktywnydzień #slacklining #radość #balans #radosc #równowaga #śmiech #slacklinegirls #smiech #matkaicorka #slackvida #matkaicórka #radoscdziecka #radośćżycia #dziewczyny #zabawazdzieckiem #usmiech #polskiedziewczyny #emocje #kobiecość #strefaclackline #cwiczenia #pozytywnaenergia #zabawanacałego #pierwszekroki #naturalsmile — view on Instagram https://ift.tt/3g4dyZr
0 notes
caroline1989 · 9 years
Video
instagram
Filipowi trzeba zachęty żeby zaczął chodzić wiec ciotka kombinuje z klockami i jak widać działa! 😃💜 #filipowyspam #pierwszekroki #firststeps #nephew #polishbaby #proudauntie (w: Trondheim, Norway)
0 notes
tojamadlenn-blog · 9 years
Text
Raczkowanie
[Na wstępie muszę zaznaczyć, iż niniejszego „bloga” założyłam w trybie superszybkim, ponieważ poczułam niepohamowaną chęć podzielenia się z Wami tym,co chce napisać. W związku z tym na tym etapie nie przyłożyłam się do jego postury ani właściwego wyglądu, dlatego też blog ten jest w bardzo bardzo wersji roboczej pod względem tła, jakichkolwiek ustawień wyglądu i w ogóle wszystkiego. W toku dalszego pisania wszystko będę upiększać i nad wyglądem niniejszego bloga będę pracować. Dziękuję za wyrozumiałość!]
Długo biłam się z myślami i pytałam siebie samą: „czy” i „jak”. Czy mam coś do powiedzenia, czy potrafię to przekazać ludziom i czy mam na to pomysł,bo i to jest ważne. Od jakichś kilku miesięcy kotłowały mi się po głowie myśli „czy aby na pewno tworzenie bloga to jest dla mnie dobry pomysł?”W końcu tyle jest blogów: mniej lub bardziej „wypaśnych”, mniej czy bardziej ciekawych, traktujących o ważnych i mniej ważnych sprawach, wiec gdzie tam jeszcze ja? No powiem szczerze,że na razie nie do końca wiem,ale myślę,że z czasem się tego dowiem,bo coś tam się w mojej głowie powoli już rodzi ;). Zdaje sobie również sprawę z tego,że coś może nie wyjść/nie udać się/mogą skończyć mi się pomysły na pisanie. Ale to dobrze,że mam tego świadomość, w końcu w każdym biznesie przyjmuje się możliwość zaistnienia porażki. No bo ludzie, nie od razu Rzym zbudowano i nie od razu do budowy tego Rzymu dysponowano wszystkimi potrzebnymi materiałami. W końcu to wszystko kosztowało wiele pracy, wymagało poniesienia pewnych nakładów finansowych, zatrudnienia siły roboczej, zaistnienia sprzyjających warunków atmosferycznych i wiele wiele innych czynników, które mogły opóźnić bądź utrudnić prace budowlane. A o budowie to ja akurat coś tam trochę wiem. Ha!Doprawdy? Kobieta? Nieskromnie powiem,że tak :) Byłam pomocnikiem przy budowie dwóch domów. Ojj nie, moja praca nie zaczynała i nie kończyła się na uprzątnięciu terenu budowy ze śmietków, parzenie kawy czy herbaty budowlańcom  czy wykonywanie innych takich. Miałam bowiem okazję układać deski podłogowe w salonie z tatą, malować futryny drzwiowe, łaty i kontrłaty na konstrukcję dachu, a takie czynności jak skręcanie mebli, wbijanie młotkiem gwoździa czy używanie szlifierki to również nie obca mi rzecz.
Ale wracając do tematu…(ktoś gotów był jeszcze pomyśleć, że tworzy się tutaj blog o tematyce budowlanej, ale nie, aż takiej wiedzy na ten temat nie posiadam, więc nie będę się wymądrzać i  kompromitować ;) )
…to ,że jest tyle blogów to akurat bardzo fajne. Każdy może w nich odnaleźć coś dla siebie, bo blogów jest tyle, ile zainteresowań: począwszy od kulinarnych przepisów, porad dotyczących zdrowego odżywiania się i wykonywania odpowiednich ćwiczeń (sama już wkrótce zacznę na pewno współpracę z jednym z takich blogów i nie, to nie jest postanowienie noworoczne,ale zwyczajnie to, iż mam już dość swoich zastanych mięśni,ale o tym to może innym razem…;) ), a na poradach prawnych, psychologicznych i na rozwijaniu swoich zainteresowań kończąc. Co ja Wam będę mówić, sami dobrze o tym wiecie, bo każdy z Was w swoim życiu na pewno czytał jakiegoś bloga, bo nie wierze, że nie. Trochę się przedłuża ten mój wstęp i chyba do niczego sensownego nie prowadzi, też macie takie wrażenie?! No to ja Wam mówię,że się wszyscy mylimy! :D Ale spokojnie, spokojnie, w końcu błądzić jest rzeczą ludzką, no a pytać też zawsze trzeba gdy się czegoś nie wie. Chociaż moja ostatnia praca jest dokładnym przeciwieństwem tego ostatniego stwierdzenia. O niej jednak też innym razem ;).
Kończąc! Decyzję o stworzeniu bloga i rozpoczęciu pisania, podjęłam ponieważ:
kiedyś pisałam wiersze, rymowanki, krótkie teksty dla przyjaciół ipostanowiłam,że może powinnam do tego wrócić,żeby to gdzieś we mnie niezanikło raz na zawsze?
od kilku dni miewam dziwne sny, z których odczytać mogę jedno,(wiem,że zabrzmi to śmiesznie) ale: mam jakąś misję, czegoś muszędokonać,a skoro dziś miałam kolejny sen w „tym stylu” i właśnie dziśpostanowiłam stworzyć bloga to może moją misją będzie „coś”, co będęmogła osiągać poprzez pisanie? Jeszcze tego nie wiem,ale myślę,że to masens :) Nadążacie za mną w miarę? Wiem,że to trudne, ale bądźmy dobrej myśli.
mam anginę+stan zapalny skóry spowodowany antybiotykiem (nie chcęwymieniać nazwy,żeby mnie nie posądzili o antyreklamę ). 1-10/1000 osóbto dotyka,więc ten fakt czyni mnie osobą wyjątkową :) i nie chciałam spędzić kolejnego dnia na oglądaniu seriali,alezmobilizowaniu swojego mózgu do uzewnętrznienia się, a nie biernegospoglą…(właśnie dostałam lekkiego zawału, bowiem przypomniałam sobie,żesprzęt-przez małe „s”-, na którym piszę to 7-letni netbook, który jużledwo co zipie i od kilku dni znienacka lubi mi się wyłączyć, dlategodecyzja o skopiowaniu dotychczasowych wypocin musiała nastąpić w trybienatychmiastowym)…dania w monitor, z czego tak naprawdę nic nie wynika.
dot. niejako pauzy powyżej- chcę walczyć z biernością. Czasami domojego życia wkrada się jakieś bezsensowne „nie chce mi się”, „niepotrafię tego robić, więc nie będę tego robić”(patrz: „nie od razu Rzymzbudowano”). Zbyt często dopada mnie zniechęcenie do wykonywaniarzeczy,które wydają się na pierwszy rzut oka trudne no i tutaj już mogępowiedzieć,że nastąpił jakiś mały przełom i mój osobisty sukces wkwestii podjęcia decyzji o założeniu bloga, ponieważ właśnie tak sobieod dłuższego czasu myślałam: „No przecież po co mi to, jak mam tozrobić, tego dokonać, nie umiem już fajnie i ciekawie pisać (nie wiemczy kiedyś umiałam, może mi się tak tylko zdawało? ), miałam przecieżduży zastój to jak z tym ruszę”, no ale w końcu jakoś ruszyłam, pisząctak naprawdę na razie o niczym ;). O bierności też kiedyś będzie szerzej ;)
trzeba w tym życiu coś robić ponad pracą, życiem codziennym, niemożna się zamykać na utarty system: praca-dom-praca-dom. I nie zrozumcie mnie źle, bo nie mówię,że praca i dom to są „be”, bo sama zaczynamniedługo nową pracę,a dom swój również chciałabym mieć z kimś…tam(mrugam do Ciebie ;) ), ale jak ktoś ma takie poczucie,że warto robić coś jeszcze, że majakieś swoje pasje, zainteresowania to trzeba to rozwijać, bo moimzdaniem, jeśli się tego nie robi no to zwyczajnie grzeszy przeciwkosobie samemu.
czasami łapię się na tym i nie tylko ja sama, ale przyjacielezwracają mi na to uwagę,że w moich opowieściach (lubięopowiadać!Bardzo!) jest trochę za dużo niepotrzebnych szczegółów, żezanim dobrnę do sedna sprawy no to dzień mija :) Nie wiem czy akurat pisanie mi w tym pomoże (bo w sumie to może być wręcz przeciwnie :D ), ale może coś mi to pokaże, coś uzmysłowi, naprowadzi na właściwetory, może właśnie Wy pomożecie mi to sobie uświadomić i będę potrafiła, nie we wszystkich,ale w niektórych sytuacjach być bardziej konkretna no i nie zaczynać 100 wątków jednocześnie tylko jak rozpocznę jeden to igo skończę i po nim zacznę następny ;)
chcę w końcu dowiedzieć się i ogarnąć jak: zarejestrować domenę, założyć hosting, dobrze zarządzać blogiem,etc, etc…
Kurczę, tak mnie to pisanie wciągnęło,że mogłabym jeszcze i jeszcze,ale nie chce Was zanudzić na wstępie. Oczywiście nie wiem czy w ogóle ktoś zechce te moje rozważania „o niczym” przeczytać i trochę się boję, wiadomo, krytyki, no jak to każdy, chociaż ja od niedawna uczę się przyjmować zdrową krytykę i uczę się pokory, bo to ważne jest jednak,żeby ją mieć. Wtedy się żyje zdecydowanie lżej, nie patrzysz na innych, nie bierzesz do siebie niepotrzebnie tego co inni mówią, bo i po co tak wszystko rozkminiać. Jeszcze tego nie umiem,ale się tego uczę i Wam też tego życzę! :) Nie wiem czy napisałam wszystko co miałam napisać i czy to co napisałam ma sens, jakiś przekaz czy zainteresowało Was w jakichś sposób,ale wiem, że cokolwiek by to nie było i jaką by to formę nie przyjęło to klawiatura mi się dosyć zapaliła i nawet netbook mi się nie wyłączył ;)
P.S.Dajcie znać w komentarzach jak się Wam widzi mój pierwszy post no i do następnego! ;)
P.S1.Dzięki wszystkim,którzy dobrnęli do końca! :)
P.S2. Jeśli macie jakieś uwagi dotyczące wyglądu bloga (dopiero raczkuję, a może i nawet „raczkowanie” to zbyt duże słowo ;) ), uwagi wszelkiej maści czy chcecie bym podjęła się pisania na konkretny temat, może temat,który Was ciekawi, jestem otwarta na wszelkie propozycje ;)
Pozdrawiam,
To ja Madlenn
0 notes
fiolek-v · 10 years
Text
The first step
Tak, pierwsze kroki w tumblr. - najtrudniejsze:) Pierwsza moja trudność dotyczy języka, w którym będę pisała swoje super-teksty. Można byłoby zacząć od odbiorców, czyli osób, do których byłyby one skierowane. Jednak jeszcze nie wiem, kim będą ci wspaniali ludzie. Czyli to nic nie daje. Poza tym nie mam za bardzo słownictwa polskiego i tak i tak będę robiła błędy, co mnie strasznie smuci. Z drugiej strony jakbym dużo pisała w tym języku, to poziom znajomości by się poprawił. Hmm, ale jak się odważę dać do przeczytania to moim kolegom i koleżankom, którzy czytać po polsku nie umieją, to też nic niekawego z tego nie wychodzi. Chyba będę pisała w dwóch językach. Jeszcze się zastanowię :) 
P. S. Dobrze by było, gdyby tutaj funkcjonował tłumacz online. Aha, i jeszcze jedno - na jednym szkoleniu szanowny pan Alex Barszczewski dał radę pisać bloga, bo to rozwija umiejętności wypowiedzenia swoich myśli i nauczenie się gramatyki i ortografii. Zobaczymy :) 
0 notes