#manipulacje
Explore tagged Tumblr posts
Text
Czy Tinder nam szkodzi?
Czy Tinder nam szkodzi?
Panie Jezu Internetowy, jak ja kocham brednie. Zważywszy ile nieprawdy, manipulacji i kłamstwa serwują nam internetowi twórcy socjolog zawsze będzie miał o czym pisać. Tinder zaś, to najwspanialsza platforma jaką można sobie obrać za cel. Wizualna i pozornie prymitywna. (more…) “”
View On WordPress
#czy Tinder szkodzi?#grupy społeczne#interakcje międzyludzkie#internet#kobiety#kłamstwa prasowe#ludzie#manipulacje medialne#manipulacje prasowe#media#mężczyźni#miłość#OkCupid#portale randkowe#pozwanie ludzi#prasa#publicystyka#publicystyka popularnonaukowa#randki#randkowanie#socjologia grup#szkodliwość Tindera#Tinder#zagrożenia#związki
0 notes
Text
Mam na fejsach i instagramach jakis wysyp kołczów, trenerów mentalnych, przewodniczek kobiet itp. Wśród realnych znajomych tez.
Ja jestem fatalnym targetem dla takich przedsiębiorczyń. O ile jakieś inicjatywy wspierające w biznesie i nie tylko, jakies kobiece grupy itp. To jak widzę, że zaraz to się zmienia w płatne "przestrzenie", ekskluzywne, abonamentowane " masterklasy", kursy i ibuki :P o tym jak podłączać się do energii wzrostu kontrolować stan swojego umysłu i kierować prądami czynnościowymi mózgu, to dziękuję odpadam :D
Ogólnie mam mega alergie na manipulacje, a tu mi za często tym śmierdzi.
Laska zarabia jako " mentorka kobiet" , za kasę wspomaga w samorozwoju itp, uczy jak wymanifestowac sobie męża ( bo ona sobie wymanifestowała) organizuje wyzwanie odchudzające 10 kilo w 60 dni, ( bo ma duzą nadwagę) daje vlogi jak to ćwiczy, twierdzi, ze trzyma deficyt, ale jednoczesnie pokazuje jakie giga kotlety i maca. I po tych dwóch miesiacach mówi, ze ma minus 3 kilo i ogłasza sukces, bo to przecież o zmiany w głowie chodzi i krok ku lepszej wersji siebie itp. To czy ja jej ufam jako ten mentorce? No ni chuja :D
Dwie inne znajome zostały "trenerkami mentalnymi" pokazują, konferencje, szkolenia, certyfikaty, opowiadają o "klientkach" . To sobie myślę, kurde zaraz, czy to co one chcą robić to nie jest robota psychologa, wykształconego, po studniach, z rzetelną wiedzą a nie po instagramowej Akademii Nauk z Dupy? Ale mogę się nie znać i po prostu.
No i na koniec koleżanka z liceum, ja tu już wymiękam całkowicie. Laska rzuciła pracę na etacie i zajmuje się jak sama pisze wspieraniem ludzi w samouzdrawianiu, działaniem na poziomie nadświadomym żeby rozwinąć zdolności jasnowidzenia, diagnozy na odległość czy umiejętności bioenergoterapeutyczne. Hipnozą oczywiście, jakimiś masażami, uwalnianiem traum rodowych itp itd. Wszystko w ramach płatnych konkretnie warsztatów, lub indywidualnych sesji terapeutycznych dla "pacjentów". Jest po polonistyce.
33 notes
·
View notes
Text
Dlaczego miłość jest tak bolesna...
Każdy mówi jak to chciał by być w związku dostać od kogoś kwiatki pójść na randkę nad jezioro do restauracji czy gdziekolwiek indziej, chcą czuć że komuś zależy spędzać z kimś czas nie ważne czy w ciszy czy w ciągłym śmiechu, płaczu chcą czuć się kochani zapełnić Luke bo braku kochających rodziców miłością od innych, czułych pocałunkach miłych uścisków i miłego spędzania czasu.
Ale ja tego nie chce.
Ja tego nie potrzebuje.
Uzależniam się od osoby dostaje chorej obsesji moje życie stoi na włosku w momecie kłótni, ciągle overthinkuje obwiniam się o wszytsko nie jest dobrze takiak powinno być... Jest okropnie nieznośnie ciężko.
Mam tyle okazji by wejść w związek by poczuć ta rozkosz której każdy pragnie ale tego nie chce omijam szerokim łukiem osoby które tego chcą odsuwam się unikam bo wiem jak to mnie niszczy mój mózg staje się dziwny myślący o jednym o tej osobie jestem zazdrosna nie chce być w relacjach ile razy jeszcze mam to pokazywać.
Serio dajcie mi spokój.
Czuje się jak przedmiot przez to co się działo przez całe moje życie sama siebie seksualizyje przez moich byłych partnerów pokazali mi zbyt wiele razy ile jestem warta i do czego służę.
Boje się że każda relacja będzie tak wyglądać dlatego ich nie chce i nigdy nie chciałam nie pisałam się na zdrady, bicie, olewania, okłamywanie, totalna manipulacje a nawet gwałty nigdy bym w takie coś się nie wylądowała to dlaczego inni to robią osobie która "kochają"?
To ta wasza miłość tak ma wyglądać?
Współczuję.
#bede motylkiem#blogi motylkowe#będę motylkiem#chce byc lekka jak motylek#chudej nocy motylki#jestem motylkiem#lekkie motylki#motylki any#motylki blog#chce byc idealna#tw ana rant#chce widziec swoje kosci#nie chce jesc
20 notes
·
View notes
Text
29.04.2024
To co ze mną robisz jest takie wyniszczające dla mnie… to jak mną manipulujesz, to jak bardzo świadomie mnie ranisz… te manipulacje sprawiają, że mam obsesje na twoim punkcie, robię się szalona, zawsze wracam choć już mi wystarczy… chcę uleczyć się w samotności, ale to co zrobiłeś z moją głową, sprawiło, że zawsze się odzywam. Mimo wszystko, ja dalej daje tobie sobą manipulować
10 notes
·
View notes
Text
Moja mama to betonowy elektorat PiSu. Przez lata oglądała TVPis chłonąc ich nienawiść, kłamstwa i manipulacje. Oglądała też te swoje tureckie seriale na TVP. Obecnie nadal je ogląda, ale 19.30 już nie chce- mówi, że to "Tuskowa telewizja". Niestety ma internetową telewizję, więc ma dostępną TV Republika i teraz ją ogląda jako swoje największe wiarygodne źródło informacji.
Najgorsze jest to, że ona nie należy do tych ludzi, którzy nic innego nie oglądali: oglądała TVN, dużo siedzi na YT, czyli widziała też rozmowy w Onecie, Super Expressie itp., ale dla niej to tylko kłamstwa. Wszystko, gdzie mówią źle o PiSie to kłamstwa. A nawet jak jej się już coś nie spodoba co robi PiS, to potrafi to zracjonalizować.
Straciłam już nadzieję, że do niej coś dotrze. Zabetonowany beton.
#pis#rodzina#w sumie cała moja rodzina jest za pisem ale chyba tylko moja mama podchodzi do tego bardziej emocjonalnie#tvp#tvpis#tv republika
16 notes
·
View notes
Text
Możecie mnie za to znienawidzić ale śmiało stwierdzam ze dziewczyny musza dawać minimalna część siebie, by nie zostać w pewnym stopniu zdominowani i nadużyci przez płeć męską. Jako ogólnie słabsza i delikatniejsza płeć mamy obowiązek siebie chronić i nie być ciągłymi dawcami natury Matki Teresy. Dbać bardzo o zachowaniu swoich granic, nie pozwalać nikomu na przekraczanie ich, a tym bardziej gdy chodzi o nasze ciała. Nie traktować je jak mieszkań dla bezdomnych, lub jakiś wynajem krótkoterminowy. Bądźmy zdrowymi egoistami którzy nie są zdatni na piękne manipulacje. Chciałabym odczarować sobie mężczyzn i zacząć rozpoznawać dojrzałych emocjonalnie ludzi. Bo mam alergie na wszystkich niedojrzałych mężczyzn, chłopców którzy lubią skakać z kwiatka na kwiatek, z jednej ucieczki do drugiej. Mam kurde taki wstręt ze czasami aż mnie skręca. Serio.
#moje mysli#dla ciebie#pamietnik#pisanie#moje przemyślenia#polska#wiersz#nostalgia#zlote mysli#cytaty
3 notes
·
View notes
Text
ale się wkurwiłam
całe życie byłam zrozum to, toleruj tamto, akceptuj siamto
bo choroba, bo nieporozumienie, bo coś tam
kurwa nie XD
wyjebane mam w wasze problemy, które sami sobie zrobiliście i nie bierzecie za nic odpowiedzialności, każdy czyn ma swoje konsekwencje, czemu ja mam wiecznie was żałować i jeszcze pozwalać wam mnie traktować źle z jakichś tam powodów, które są gówno warte? litować się, wspierać, pomagać, dawać się wypłakać i wysłuchiwać szlochów kogoś kto jest po prostu debilem lub niedobrą osobą? czemu ja muszę żyć tym co zrobili mi inni i naprawiać się kiedy mnie zniszczyli, ale ja muszę raptem ratować im zasrane dupy z uśmiechem na twarzy?
mam gdzieś wasze przeprosiny kuźwa bez pokrycia lol
to nawet nie chodzi o to, że ktoś już się zmienił i czegoś nie robi do diaska jak sam fakt, że miałeś konkretne intencje by dokonać czegoś sprawia, że powinieneś być skreślony
bo co? bo gwałciciel zrobił to tylko raz i wybacz mu? bo narcyz był krzywdzony w dzieciństwie i dlatego teraz może maltretować mnie do woli? bo mąż miał gorszy dzień więc przyszedł i pobił żonę żeby było mu lepiej? bo ktoś wyjebywał w błoto multum pieniędzy myśląc, że kiedyś będzie lepiej i nabrał kredytów zamiast iść do pracy i teraz weź pożycz?
ububu no i co mnie to obchodzi?! czy to mój problem, że teraz mam kolejny raz wydać na kogoś kasę, że mam być konfesjonałem, pamiętnikiem, poduszką na łzy, że mam zarywać nocki oraz przede wszystkim dawać się ludziom używać bo jak nie jestem szmatą to jestem dupkiem?
oj nie :)
wypierdalajcie, moja empatia się skończyła, nie ma mnie dla nikogo! jak ja kogoś potrzebuję to zawsze nikt nie ma czasu, sił czy możliwości, pierdolonego minimum nie okaże, ale ja muszę nagle być całkowicie wyrozumiała i zawsze kochana, grzeczna, milutka
hahahah~
bo nie mogę powiedzieć NIE, bo nie mogę być zmęczona, bo nie mogę czegoś nie chcieć tylko muszę myśleć o innych, co powinnam
nie jestem już taka i dlatego tak wielu osobom się już nie podobam - proste
postawiłam granice
I DOBRZE BO LUDZIE NIE ZASŁUGUJĄ NA BODAJ 1% TEGO CO DLA NICH ROBIŁAM
zero jechania w środku nocy do kogoś żeby go ratować, zero spędzania całego mojego czasu dla kogoś z jakichkolwiek powodów, zero ciągłego przepraszania za to co nie jest moją winą, zero ciągnięcia znajomości na siłę bo komuś się nie chce i myśli, że zrobię wszystko sama bo tak wygodnie, zero pożyczania i dawania bo mi kogoś szkoda, zero gryzienia się w język i przymykania oczu na czyjeś "błędy" (jesteście świadomi swoich czynów, przestańcie kłamać), zero bycia posłuszną i milczenia żeby nie wyjść na potwora, zero dawania szacunku tym, którzy nie mają go wobec mnie, zero wracania by coś naprawić kiedy to jest jednostronne, zero błagania o to co powinnam dostać bez proszenia, zero ufności i wiary w manipulacje, zero myślenia, że coś jest tylko przeszłością kiedy ludzie pozostają tacy sami lub robią się gorsi, zero wyciągania ręki na zgodę dla kogoś kto za chwilę mi dokopie, zero pozwalania komuś na bycie skurwielem wobec mnie i innych, zero bycia taką jak ktoś chce żebym była tylko dlatego, że ma "potrzeby" i spierdolony światopogląd - wcale mnie nie kochasz tylko swój wymyślony obraz
host
2 notes
·
View notes
Text
Religia w Star Treku, cz. 2137
Kolejny przypis do fascynującego mnie tematu religii w treku robi DIS 2x06 The Sound of Thunder.
Saru po przejściu przemiany (Vahar'ai) widzi kapłanów prowadzących społeczności na Kaminarze jako kolaborantów, nieświadomie współpracujących z wrogimi Ba'ul, aby nie dopuścić do pełnego rozwoju Kelpian.
Wątki religijne nie są na pierwszym planie, ale myślę, że da się w Saru wyczytać gniew i rozczarowanie związane z faktem, że kapłani uwierzyli w manipulacje i propagandę Ba'ul. Zwłaszcza że jednym z kapłanów był ojciec Saru, a być może i jemu samemu kiedyś przypadłaby ta rola.
Dodajmy, że w tej rajskiej i bliskiej naturze społeczności nie widać żadnych innych urzędników czy polityków i wydaje się, że kapłani są przewodnikami duchowymi jak i politycznymi.
PS. W trzecim sezonie poznamy jeszcze członka starszyzny Kelpian i swego rodzaju strażnika tradycji, ale to będzie bardzo przelotna wizyta w ramach wyjaśniania katastroficznego zjawiska znanego jako The Burn.
2 notes
·
View notes
Text
Kogo bym nie poznał, każdy fałszywy. Rzuca słowami, aby za chwilę zmienić wersję, i wychodzi, że to wszystko jest Twoja winą. Manipulacje, toksyczność, a najgorzej, gdy wpierdalają się strony trzecie. Egoizm, brak odpowiedzialności, patos.
6 notes
·
View notes
Text
Wiecie co jest trudne? Trzymać się jakkolwiek. Trzymać się, mimo problemów. Ale kim ja jestem, żeby to mówić? Macie całkowitą rację. Każdy by tak powiedział, tylko że nie każdy to rozumie. Jestem grubą świnią, która idzie teraz do trzeciego liceum i nakręca się przy przyjaciołach jak to super nie będzie. Wyobraża sobie świetne życie w amerykańskiej szkole z dużą grupą znajomych. Znajomych do chlania, zapomniałam dodać. Ludzie nie zrozumieją. Nie lubię w nich tego, że człowiek potrzebuje drugiego człowieka do życia. Nie chodzi tu o żadną manipulacje. Tu chodzi i sposób, w jaki działamy. Każdy chce mieć grupę znajomych, ale prawda jest taka, że to wszystko jest na pokaz. Jak wracasz do domu to wtedy jesteś prawdziwą sobą. Rozsiadasz się na łóżku i płaczesz bez powodu. Wszystko cię przytłacza i czujesz, że na świecie nie istnieje miejsce dla ciebie. Może powinno cię tu nie być? Czujesz się bezradnym człowiekiem siedzącym w swoim szczelnie zamkniętym pokoju. Nikt cię nienawidzi, nie masz siły na jakiekolwiek kontakty z innymi. Twoja bateria społeczna jest wyczerpana do granic możliwości. Nie chcesz, żeby ktokolwiek cię poznał, ale potrzebujesz ludzi. Pierdolony paradoks. Pierdolony mechanizm ludzi. Jesteśmy tylko narzędziami do tworzenia szczęścia innych . W zdrowej relacji jest tak samo. Żyjesz dla kogoś. Mało kto żyje dla siebie. Ale przychodzi moment, gdzie masz dach nad głową, dostęp do jedzenia i nawet to nie potrafi cię cieszyć. Ryczysz bez powodu, chcesz uciec. Chcesz zniknąć, ale boich się, że ktoś będzie cię potrzebował. Idziesz do kuchni po taśmę i zaklejasz sobie uda. Wsuwasz spodnie i patrzysz w lustro. Masz cele. Zdajesz sobie sprawę, że nigdy ich nie osiągniesz. To chore? Może i tak. Męczysz się codziennością, a ludzie cię przytłaczają zamiast uszczęśliwiać. To nie ich wina.. Czy oni potrzebują ciebie, czy tylko jest im cię szkoda? Tyle pytań. Na niektóre nie znajdziesz odpowiedzi. One nie istnieją. Ignorujesz problemy, udajesz, że nie istnieją. Oszukujesz sama siebie, ale w głębi duszy wiesz, że nie uciekniesz od niektórych rzeczy. Ale to przykre. Zamiatasz gówno pod dywan, a w pokoju dalej nasrane.
#blog motylkowy#fix your body#fix yourself#chudniecie#chude rece#bede lekka#chudniemy#chude dziewczyny#motylki blog#chce schudnac
6 notes
·
View notes
Text
DUŻOOOO się wczoraj podziało
1.07.2023
Mój szef odjebał teraz teatrzyk - okazało się, że po próbie manipulacji faktami w treści maila z początku czerwca i po mojej odpowiedzi, również w treści maila, prostującej te jego manipulacje xD (lol) nie odpisał mi, bo cytuje "wciąż z Zarządem zastanawiają się jak" xD
ALE w końcu zadzwonił i wyjaśnił, że "przychody nie pozwalają na utrzymanie się" (bullshit - po prostu chce ogłosić upadłość, żeby nie zwracać grantów, które dostali, a do zwrotu których dostali call w maju) i że w związku z tym musi myśleć o moim wynagrodzeniu. Nagle z empatią stwierdza, że ostatnim chujstwem byłoby zostawić mnie bez dochodu (looooool), dlatego na ten moment może mi zapewnić wynagrodzenie za przepracowany czerwiec i zaryzykować, że za lipiec, ALE w związku z miesięcznym okresem wypowiedzenia (bo dostałam wypowiedzenie! YEY! - ale w nowym wątku mailu, nie w kontynuacji tego maila w którym prostuję jego próby manipulacji i półprawd xD) musi stwierdzić, że nie wie co będzie z firmą w sierpniu, a jeżeli przeżyje to zaproponują mi 1/2 etatu...
Kazałam mu to wysłać mailem.
Póki co wysłał wypowiedzenie (w tym też na e-mail prywatny).
A z początkiem tygodnia ma mi przedstawić propozycję pracy od sierpnia...
Ech.
No myślałam, że będę bezrobotna od początku lipca, a tu zaskoczenie - jeszcze jednak miesiąc "pewnego" zarobku.
I maaaasę możliwości.
Nie mam czasu ich opisać.
A z tego co CHCĘ opisać - w końcu mam odzew na CV!!! Pierwsze rozmowy! :D
ORAZ... jestem DUMNA Z SIEBIE jak nie wiem, bo doprowadziłam to do końca. A nie było prosto, bo szukanie moich dokumentów po wszystkich zakamarkach było bezowocne (nadal nie mam tego dysku :/) i skończyło się w OKE, z wydawaniem duplikatów.
A potem z maaaaasą formalności.
Wczoraj po prostu załatwiałam dokumenty i formalności jeżdżąc po mieście w burzy i parnocie...
ALE.... wdech i wydech bo nie dowierzam... i rozpiera mnie duma!
Jestem z siebie cholernie dumna, bo się odważyłam. Jeżeli sytuacja do września się nie zmieni będę musiała OFC zrezygnować, bo po prostu nie będę miała jak tego opłacić i w długi wpadnę, ale zrobiłam więcej na tym polu niż przez poprzednie lata.
Zostałam przyjęta na studia.
Jestem oficjalnie studentką.
Czas na rezygnację mam do 30 września.
BÓJ SIĘ I RÓB!
Więc boję się jak cholera, ale TO ZROBIŁAM!
4 notes
·
View notes
Text
Kochani uważajcie na manipulacje. Dzisiaj zrozumiałem, że będąc na przegranej pozycji można zrobić taki zwrot akcji, że to strona niewinna staje się winna i zła.
#ból#ból w sercu#ból wewnętrzny#ból emocjonalny#smutne zycie#żal#pustka#ból serca#cierpienie#cytaty#zlamane serce#zraniona dusza
4 notes
·
View notes
Text
09/01/2023
Dziś jest ważny dzień. Dzień, który na stałe zmienił moje życie. Dzień, który miał być końcem, ale tak naprawdę był początkiem wszystkiego. Dokładnie 5 lat temu siedziałam na posterunku policji. Dokładnie tego dnia ojciec na stałe zniknął z mojego domu. Chciałoby się rzec, że również z życia, ale to niestety nadal pozostaje jednym z moich największych marzeń. Mija 5 lat odkąd sądy na stałe zamieszkały w moim życiu i paradoksalnie wniosły ze sobą ogromną niesprawiedliwość, niepewność oraz niezliczoną ilość problemów i zmartwień, nie wspominając o stratach finansowych i psychicznych. Człowiek, który stosował praktycznie każdą formę przemocy nagle przemienił się w ofiarę. Prawdziwe ofiary zostały sprawcami. Prawda okazała się fałszem, a fałsz prawdą. Wszystkie dowody przepadły jak kamień w wodę i zostały tylko słowa, których nikt nie chciał słuchać. Jednak nareszcie, po tych nieszczęsnych 5 latach jest szansa, by prawda rozbrzmiała ponownie. Tym razem nie z ust dziecka, lecz dorosłej osoby, która dobrze pamięta, czego była świadkiem. Która nadal nosi w sobie rany pozostawione przez piekło, jakie kiedyś przeżyła. Być może jutro nareszcie ktoś usłyszy moje słowa. Być może prawda okaże się głośniejsza niż wszystkie kłamstwa i manipulacje. Być może prawda mnie wyzwoli...
Niestety, ze świadomością, iż to wszystko to tylko nędzny teatr i rozrywka dla bogatych, nie mam już nadziei na to, że moje słowa cokolwiek zmienią. Chciałabym po prostu być wysłuchana raz jeszcze i tym razem potraktowana poważnie. Pragnę powtórzyć wszystko nie tylko przed sądem, ale również przed sobą samą. A później niech ta farsa nareszcie się skończy. Bo kiedyś przecież musi być koniec?
#życie#rozdział z życia#pamiętnik#diary#mój pamiętnik#życie to nie bajka#moje życie#moje myśli#moje uczucia
2 notes
·
View notes
Text
14 czerwca 2024
To dzień, w którym straciłam mojego chłopaka, choć nazwanie go moim chłopakiem jest zbyt pozytywnym określeniem.
Od teraz kiedy poczuje tęsknotę, myślę sobie: a pamiętasz jak zniszczył twoją samoocenę? A pamiętasz smutek? A pamiętasz manipulacje przez które oszalałaś? A pamiętasz tą jego chłodną obojętność kiedy ty płakałaś a on grał w gry? A pamiętasz brak zainteresowania? A pamiętasz jak wpatrywał się przy tobie w inne kobiety?
I w końcu, czy pamiętasz jak cię zdradził?
Kochana, ty nawet go już nie lubisz, co jeszcze ciągnie cię do niego?
5 notes
·
View notes
Text
Fotografia artystyczna: sztuka wyrażania wizji
Fotografia artystyczna to forma wyrazu, która łączy technikę fotograficzną z elementami sztuki, pozwalając twórcom na wyrażanie emocji, idei i wizji. W przeciwieństwie do fotografii użytkowej, której celem jest dokumentowanie rzeczywistości lub zaspokajanie konkretnych potrzeb, fotografia artystyczna skupia się na interpretacji świata i przekazie estetycznym. Jej różnorodność i możliwości twórcze czynią ją jednym z najbardziej inspirujących obszarów sztuki współczesnej.
Definicja i cechy fotografii artystycznej Fotografia artystyczna to dział sztuki wizualnej, który wykorzystuje medium fotografii jako narzędzie kreacji. W tym kontekście zdjęcia nie mają jedynie ilustrować rzeczywistości, lecz interpretować ją zgodnie z wizją artysty. Fotografia artystyczna często charakteryzuje się subiektywnością, unikalnym stylem autora i odwagą w eksperymentowaniu z techniką, światłem, kompozycją czy kolorem.
Często fotografie artystyczne są tworzone z myślą o ekspozycjach w galeriach sztuki lub jako część większych projektów artystycznych. Mogą być także nośnikiem komentarza społecznego, wyrażając opinie na tematy polityczne, kulturowe czy środowiskowe.
Techniki i narzędzia W fotografii artystycznej narzędzia techniczne są podporządkowane wizji twórcy. To, co w klasycznej fotografii mogłoby być błędem – rozmycie, niedoświetlenie, czy niecodzienna perspektywa – w fotografii artystycznej może stać się atutem, wzbogacającym przekaz wizualny. Twórcy korzystają zarówno z aparatów analogowych, jak i cyfrowych, sięgając po różne rodzaje obiektywów, filtrów czy techniki postprodukcji.
Warto wspomnieć o popularnych metodach, takich jak fotografia czarno-biała, która pozwala skupić się na formie, kontrastach i emocjach, czy technika długiego naświetlania, umożliwiająca uchwycenie ruchu w nietypowy sposób. W ostatnich latach dużą popularność zdobyły kolaże fotograficzne oraz manipulacje cyfrowe, które otwierają przed artystami niemal nieograniczone możliwości.
Rola emocji i narracji Jednym z najważniejszych aspektów fotografii artystycznej jest umiejętność budowania narracji i wywoływania emocji. Dobrze skonstruowane zdjęcie potrafi opowiedzieć historię, zaintrygować lub wzruszyć widza. Artysta często stawia na symbole, metafory i abstrakcje, które wymagają od odbiorcy zaangażowania i interpretacji.
Emocje w fotografii artystycznej mogą być wyrażane na wiele sposobów – od subtelnej gry światła i cienia, przez dobór kolorów, po wykorzystanie specyficznych rekwizytów czy lokalizacji. W efekcie każda praca staje się niepowtarzalnym dziełem, które odzwierciedla osobowość i wizję twórcy.
Fotografia artystyczna a inne dziedziny sztuki Fotografia artystyczna często łączy się z innymi dziedzinami sztuki, takimi jak malarstwo, rzeźba czy film. Inspiracje czerpane z historii sztuki, literatury czy muzyki wzbogacają przekaz fotograficzny i nadają mu wielowymiarowość. Wielu artystów w swoich pracach odnosi się do ikonografii religijnej, mitologii czy współczesnych problemów społecznych, tworząc dzieła pełne znaczeń.
Przykładem takiego połączenia może być konceptualna fotografia artystyczna, która często bazuje na idei lub filozofii, a obraz jest jedynie środkiem do jej przedstawienia. Takie prace wymagają od widza refleksji i analizy, co czyni je niezwykle angażującymi.
Współczesne kierunki i wyzwania W erze cyfrowej fotografia artystyczna zyskuje nowe możliwości, ale również staje przed wyzwaniami. Rozwój technologii pozwala na tworzenie bardziej skomplikowanych prac, ale jednocześnie łatwość robienia zdjęć sprawia, że rynek jest przesycony, a twórcom trudniej się wyróżnić. Media społecznościowe, takie jak Instagram, stały się platformą promowania twórczości, ale jednocześnie wprowadziły presję na dostosowanie się do masowych trendów.
Ekologia, technologia, różnorodność kulturowa – to tylko niektóre tematy, które podejmuje współczesna fotografia artystyczna. Coraz większy nacisk kładzie się również na inkluzywność i reprezentację w sztuce, co znajduje odzwierciedlenie w twórczości fotografów z różnych kultur i środowisk.
Znaczenie dla kultury i społeczeństwa Fotografia artystyczna pełni ważną rolę w kształtowaniu współczesnej kultury i społeczeństwa. Dzięki niej możemy lepiej zrozumieć otaczający nas świat, spojrzeć na niego z innej perspektywy i docenić jego piękno oraz złożoność. Dla artystów fotografia jest narzędziem do wyrażania siebie, a dla widzów – sposobem na doświadczanie sztuki w unikalny sposób.
1 note
·
View note
Text
Ludzie uwielbiają rzucać kamieniami, gdy zobaczą kogoś, kto zaakceptował siebie i postanowił żyć swoim życiem.
Wyobraźcie sobie młodą kobietę, która twierdzi, że zna się na ludzkiej psychice, a jednocześnie publicznie wypisuje groźby. Studentka psychologii – choć trudno nazwać ją kobietą, skoro jej zachowanie przypomina nastolatkę pełną kompleksów. Wysyła groźby śmierci tylko dlatego, że ktoś postanowił kochać siebie, budować swoją wartość i iść za swoimi marzeniami. Czy to nie ironia? Kobieta, która powinna pomagać innym odnaleźć spokój i równowagę, sama tonie w zgorzknieniu i zazdrości.
Sama dobrze pamiętam czas, kiedy takie osoby były w moim życiu. Ta “przyjaciółka”, która w rzeczywistości nigdy nie życzyła mi dobrze, była jedynie kolejnym członkiem toksycznej grupy. Rok temu byłam częścią znajomości, gdzie brak szacunku, manipulacje i zawiść były na porządku dziennym. Alkohol, papierosy, hałaśliwe i żenujące zachowania – to był ich styl życia. A ja? Byłam obiektem zazdrości. Nie dlatego, że się wywyższałam, ale dlatego, że byłam inna. Może bardziej pewna siebie, może lepiej wyglądająca. Dziewczyny, które były częścią tej grupy, żyły w nienawiści do samych siebie, bo nie umiały zaakceptować swojego ciała czy życia, a ja, jako szczupła i zadbana osoba, byłam łatwym celem.
Cieszę się, że miałam odwagę odejść. Zostawiłam za sobą ludzi, którzy ciągnęli mnie w dół, i stworzyłam wokół siebie przestrzeń pełną szacunku i wsparcia. Ludzi, którzy cenią mnie za to, kim jestem, a nie za to, jak bardzo mogę się dopasować do ich wizji świata. Nie jestem już tamtą Amelią, którą łatwo można było zmanipulować, zdominować czy zastraszyć.
Więc, droga “pani Psycholog” i twoi znajomi, wiedz jedno: przegapiliście moment, w którym Amelia przestała być naiwną dziewczyną, a stała się kobietą. Kobietą, która nie tylko wie, czego chce, ale także, kim jest. Groźby? Zazdrość? Zawiść? Nie sięgają mnie już. Nie wrócę do świata, który zostawiłam za sobą, a Wy nigdy nie dostaniecie tego, co mam, jeśli nie nauczycie się pracować nad sobą, zamiast niszczyć innych.
Powodzenia – bo będzie Wam potrzebne. 💋
0 notes