#instruktor
Explore tagged Tumblr posts
snjeguljicaaa · 7 months ago
Text
youtube
10 notes · View notes
tenisszczecin · 11 months ago
Text
Odkryj Zdrowotne Korzyści Gry w Tenisa Ziemnego
Gra w tenisa ziemnego to nie tylko świetna zabawa, ale również doskonały sposób na poprawę zdrowia fizycznego i psychicznego. Oto kilka kluczowych korzyści, które oferuje ta pasjonująca dyscyplina:
1. Poprawa Wydolności Fizycznej: Tenis to dynamiczny sport, który angażuje całe ciało. Stała aktywność na korcie wspomaga poprawę wydolności układu krążenia, siły mięśniowej i gibkości.
2. Wzmacnianie Mięśni i Koordynacji: Intensywne ruchy i skoki podczas gry w tenisa rozwijają siłę mięśniową, zwłaszcza w obszarze nóg, ramion i tułowia. To również doskonałe ćwiczenie na poprawę koordynacji ruchowej.
3. Spalanie Kalorii: Aktywność fizyczna na korcie to świetny sposób na utrzymanie lub zrzucenie wagi. Dynamiczne ruchy, skoki i biegi sprawiają, że spalasz kalorie, jednocześnie wzmacniając ciało.
4. Rozwój Umiejętności Społecznych: Gra w tenisa, zarówno w singlu, jak i w deblu, rozwija umiejętności społeczne, takie jak komunikacja, fair play i zdolność do pracy zespołowej.
5. Redukcja Stresu: Aktywność fizyczna wyzwalająca endorfiny pomaga w redukcji stresu i poprawie nastroju. Tenis ziemny oferuje intensywną grę, która doskonale oddziałuje na psychiczne samopoczucie.
6. Wzrok i Koncentracja: Śledzenie lotki, szybkie reakcje i strategia gry rozwijają umiejętności wzrokowe i koncentrację, co może wpływać pozytywnie na codzienne wyzwania.
7. Długoterminowe Korzyści Dla Serca: Regularna aktywność fizyczna, tak jak w przypadku tenisa ziemnego, pomaga w utrzymaniu zdrowego serca, reguluje ciśnienie krwi i wspomaga ogólny stan układu krążenia.
Wniosek? Gra w tenisa ziemnego to więcej niż sport – to holistyczne podejście do zdrowego trybu życia. Zacznij grać i ciesz się korzyściami dla ciała i umysłu już dziś! 🎾💪
Tumblr media
2 notes · View notes
captaindomidallove · 2 years ago
Link
1 note · View note
goalsdigger · 4 months ago
Text
Podsumowanie czerwca
🏃‍♀️: 14 km
🏊‍♀️: 5160 m
🚴‍♀️: 11 km
🎬: Całkiem zabawna historia, 1408, Sierpień w hrabstwie Osage, Cube, Inside out 2 ❤ Upadek +1 odciek Baby Reeinder
Wydarzenia: bieg V stawów, akcja z D. i tinderem, pierdolony oszust instruktor, ciężki tydzień i polecenie w używki, spotkanie z O.Ch. w pubie, kino, bieganie z S. ze szpitala, odwiedziny J. w szpitalu, stresująca konsultacja na oddział dzienny, spotkanie z O.G., zajebista impreza z okazji promocji P., przypał z Walterem, przyjęcie na odział dzienny, świetna rozmowa z p. psychiatrą na oddziale i duża wdzięczność, pierwsze zmiany jako ratownik wodny, wyjazd D.
Piosenka miesiąca:
youtube
Osiągnięcia: zawalczenie o swoje z odziałem dziennym, dość szybko ogarnęłam wkurwa po akcji z D. (znaczy po 4 dniach, ale jak na mnie to krótko), udało się zrealizować wszystkie pozycje z listy zadań (no dobra, poza jedną, ale niezależną ode mnie tylko OSK), otworzenie się na ludzi
Porażki: niedojrzała reakcja na sytuację z D., ucieczka w używki i autoagresję (to niewybaczalne), olanie swoich postanowień na czerwiec (to sobie wybaczam, po prostu zacznę w sierpniu), zjedzenie przez lęki przy OSP
22 notes · View notes
nettykys · 5 months ago
Text
🦋🦋
moj chlop mial dzisiaj swoje trzecie jazdy, i pisal mi ze jak jechal z tym instruktorem to dodatkowo podwozili jeszcze (chyba) wnuczke tego instruktora, i mowil ze pozniej jak wyszla to ten instruktor powiedzial cos w stylu "wiem ze ladna, ale niestety juz zajeta" na co moj chlop odpowiedzial, ze e tam, bo ma juz swoja kobiete<3
bardzo milo mi sie na serduchu zrobilo jak to przeczytalam, bo mialam dzisiaj wyjatkowo chujowy dzien..
ale pozniej wszystko zjebal dodajac ze "NAJPRAWDOPODOBNIEJ jestem lepsza" 💀💀 jak to przeczytalam to myslalam ze sie poplacze, przestalam odpisywac i wyswietlac jego pozniejsze wiadomosci, wiec potem jeszcze dodal ze "NIECH CI BEDZIE ze na pewno jestes lepsza" 💀
no nie wiem, moze ja jestem jakas zbyt sensitive czy cos, ale dla mnie to zabrzmialo jakby mial watpliwosci co do tego
pierwsze pol godziny przeplakalam, ale pozniej zdalam sobie sprawe ze wlasnie dal mi dodatkowa motywacje, zeby starac sie dla niego jeszcze bardziej, aby w przyszlosci nie mial juz zadnych watpliwosci ze jestem lepsza. 🫠
26 notes · View notes
chimerqa · 8 months ago
Text
Dylematy z dupy.
W czwartek na sztangach chyba za mocno sobie dojebałam. Ogólnie trening wszedł jak złoto! Instruktor z zamiłowaniem do agresywniejszej muzyki, więc przy Prodigy podciąganie szło zajebiście! Coś tam czułam, że ramię trochę jakby się buntuje, ale pomyślałam, że zaraz się kawałek skończy i odpocznę. Tyle, że kawałek był długi XD oczywiście, ze dałam radę do końca, bo dekiel że mnie i na sztangach umiaru nie znam ...
Obecnie boli mnie trochę to ramię oraz te miejsca bezpośrednio nad zgięciem łokci po wewnętrznej i zewnętrznej stronie. Chyba zakwasy, chociaż to chyba mało prawdopodobne, bo regularnie ćwiczę akurat że sztangami .
Z obawy przed kontuzją zapisałam się na jakąś nudną do porzygu zumbę. W sensie mnie akurat zumba nudzi. Nie ma tej adrenaliny, wewnętrznej walki ze swoimi słabościami i leniem. Takie tam machanie tyłkiem. I akurat przy odchudzaniu zumba jest wręcz idealna, ale mnie tak kurwa nudzi :$ wiem bo że dwa lata temu po sztangach zostawałam jeszcze na zumbę.
I teraz nie wiem czy dobrze robię...
Tumblr media
Uwielbiam, gdy ona się tak wtula jak dziecko :D
22 notes · View notes
fuckingmoonprince · 9 months ago
Text
WIDZOWIE BYŁAM NA PIERWSZEJ RANDCE OD ZERQANIA JEST MOC, TAK ZNÓW ZARYWAM DO OBCOKRAJOWCÓW TYM RAZEM NIE DOSC ZE WŁOCH TO INSTRUKTOR SNOWBOARDU JARAM SIE BARDZO MIMO ZE MIALAM MIEC WYJEBANE W ZWIĄZKI ALE JUTRO IDZIEMY EAZEM JEZDZIC OD RANA JAPIERDOLE
21 notes · View notes
indira2004 · 3 months ago
Text
3.08.2024 sobota
Komu, ach komu tak strasznie nie chciało się iść na basen, ale w końcu się zmobilizował, żeby odkryć, że kondycja i koordynacja spadły do -1?
Za to nowa pani instruktor podeszła, żeby skomplementować mój kostium ze spódniczką w groszki ❤️
12 notes · View notes
borntodie523 · 5 months ago
Text
Jutro egzamin na prawko wiec muszę zrobić sobie odpowiednie myślenie.
Zdam, a jeśli nie to trudno. Jeśli bym nie umiała jeździć to by mnie instruktor nie puścił na egzamin lub by mnie nie brał do większego miasta. Czuje się pewnie, myśle ze sama bym mogła wsiąść już i pojechać bez nikogo obok. Nic już tak naprawdę nie zrobię, wszystko co powinnam umiec to umiem. Teraz to już tylko kwestia stresu czy przypadku. Jedyne co teraz mige dla siebie zrobić to myśleć w miarę pozytywnie. Nawet jeśli się nie uda to przecież to nie koniec świata, fr w lutym tamtego roku orawie odeszłam z tego świata, w lutym tego roku myślałam ze mój świat się kończy po zerwaniu a ja mam zacząć nwm nienawidzić siebie przez jakiś głupi egzamin? Mogę se podejść ile razy chce, in szybciej tym lepiej bo jednak nie chce mi się 3 godizny do wordu dojeżdżać w jedna stronę ale no nie musi się odrazu udać. Nowa sytuacja, nie wiem jak mój organizm zareaguje. Dużo osób nie zdaje i to oki. Mam nadzieje ze mi sie uda i trzymam za siebie kciuki. Za 24h już będę sobie w łóżku odpoczywała i wszystko będzie jasne, to po prostu minie i cieszę sie w sumie ze mam okazje zrobić to prawko. Nowa sytuacja, czegoś uczy zawsze. I tak i tak będzie oki
7 notes · View notes
krwawy-motylekk · 24 days ago
Text
Moja odklejona szkoła part 2
W mojej szkole da się zrobić prawo jazdy za darmo. To pewnie powinnam się cieszyć. O toż nie. Aby się doprosić na te jazdy to no i jeszcze w dodatku zostajesz zjechany za to że nie umiesz jeździć
Cóż jeden instruktor to zjeb jebany, który będzie cię jebał i niszczył psychicznie
O toż dzisiaj nie wychodził mi łuk. No i chuj w to nie ? Nie umiesz ale się kiedyś nauczysz taki chuj
Mój instruktor zaczął mnie wyśmiewać z innymi uczniami. Zamiast im powiedzieć że idźcie stąd bo nauka jazdy tu jest czy coś to ten się śmieje z nimi ze mnie
Ja się tak wkurwilam bo był tam jeszcze typ na którym kiedyś mi cholernie zależało i kochałam go jak cholera
I ja wysiadłam z auta i powiedziałam im
"Dziękuję że mogłam być waszą atrakcją" pokłóciłam się przed nimi wzięłam rzeczy z samochodu i podziękowałam mu za naukę jazdy i sobie poszłam a ten stoi i się uśmiecha zadowolony
I aktualnie płakałam przez chwilę na ławce w samotności aby mnie nie widzieli
Podsumowując rzucam naukę jazdy
6 notes · View notes
softkillerz · 10 months ago
Text
9 stycznia 2024 (dzień eee 4?)
Wstałam i się... Wyspałam! Nie mogłam spać przez dobry tydzień lub dwa ostatnio, trochę dużo się działo. Ważne, że teraz jest dobrze, prawda? Zawsze jak wychodzę z domu to męczy mnie uczucie, że czegoś zapomniałam. ZAWSZE! Mam też tak, że jak się przebudzę nad ranem przed budzikiem to się zastanawiam czy stawać czy dospać, ale pokusa jest nie do obejścia i wstaję potem skapciała 😶‍🌫️
Nadal męczę prawko, bo zaczęłam wątpić w siebie i zawsze coś wyskakuje, tu spotkanie ze znajomymi, tu sprawdziany a tam święta albo instruktor nie ma czasu, właściwie to robię sobie często wymówki. Im bliżej egzaminów tym bardziej się odechciewa, a z drugiej strony fajnie by było pojechać do znajomych czy do sklepu zamiast na piechotę. Ale coraz lepiej mi idzie tak myślę, znajomi, którzy zaczęli w podobnym czasie co ja też dopiero zdają albo się przygotowują, także nie jest tak źle. Z młodszym instruktorem tak zajebiście mi się gada, facet starszy ode mnie o jakieś dwie dyszki, ale naprawdę na każdy temat można pogadać, wymienić się ulubionymi filmami czy posłuchać muzyki w drodze powrotnej. Dziś przez jazdę od rana nic nie jadłam, więc słabo mi kalorie wyszły i w sumie już nie miałam ochoty na nic.
No i przychodzi do mnie taka kicia, nie wiem właściwie czy to kocur ale jest bardzo malutka. Zapewne ktoś z sąsiadów wyrzucił i tak sobie łazi i degustuje karmy. Ale jakie ma długie wąsy! Zastanawiam jak tego kotka nazwać...
☀️1200 💧1,8L 🥚48g
Śniadanie: -
Lunch: 2x kawa z mlekiem
Obiad: Roladki z kurczaka w marynacie z mozzarellą i suszonymi pomidorami, frytki i ketchup
Kolacja: koktajl z truskawek
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
☀️☀️☀️
8 notes · View notes
nasze-zd · 5 months ago
Text
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o przepisach drogowych, ale balibyście się zapytać
Ponieważ zdałem już teorię, jestem certyfikowanym ekspertem w zakresie przepisów drogowych. Mogę więc czytelnikom opowiedzieć trochę o tutejszych zasadach, które przed rozpoczęciem nauki absorbowałem przez intuicję i podobieństwo do ogólnie przyjętych w świecie, z odwróceniem znaku równania, tj. przestawieniem logiki z prawostronnej na lewostronną.
No właśnie: skoro w polskim systemie pierwszeństwo na skrzyżowaniu równorzędnym ma jadący z prawej, to w ruchu lewostronnym powinno być odwrotnie, prawda? I zaliczamy pierwsze potknięcie: nie jest. W tej sytuacji również ustępujemy jadącemu z prawej. Co nie ma tak naprawdę dużego znaczenia, ponieważ skrzyżowania równorzędne występują bardzo rzadko: prawie zawsze dwie z czterech odnóg są oznaczone znakiem "ustąp" (trójkąt) lub "stop" (ośmiokątny).
Jedną z istotnych różnic wymagających zmiany nawyków jest postępowanie na skrzyżowaniach typu "T", czyli z jedną drogą dochodzącą do drogi przebiegającej prosto. Obowiązuje zasada top of the tee goes before me, czyli jadący prosto ma pierwszeństwo. Trochę gorzej, gdy "T" przechodzi w "Y", czyli droga główna ma zakręt, przy którym dopięta jest "nóżka". Ponieważ przepisy nic nie mówią na temat skrzyżowania typu "Y", jest to dalej skrzyżowanie typu "T" i po konstrukcji drogi należy się zorientować, która jest główna. Najprawdopodobniej w takiej sytuacji gdzieś będzie stał trójkąt, ale nie zawsze. Tutaj bardzo oszczędnie gospodaruje się znakami drogowymi — przy okazji, zapomnijcie o regule, że skrzyżowanie kasuje limity prędkości; sami musicie pamiętać, jakie było ostatnie ograniczenie, który widzieliście.
Dla mnie najtrudniejsza mentalnie była zmiana nawyku przy wjeździe na rondo — przestawienie się z patrzenia w lewo na patrzenie w prawo. Nie macie pojęcia, jak silne to jest przyzwyczajenie. Kilka razy mało co bym miał przez to das Auto ein mal bite. Moja kochana żona zresztą też.
Humor testów
Zbiór pytań na PJ jest niewielki, bo ok. 300. Zazwyczaj trzeba wybrać jedną odpowiedź z 2-4 podanych. Jakieś 50 z nich dotyczy faktów, które trzeba wryć na pamięć: odległości dozwolone między tym-a-tamtym, czy maksymalna prędkość w pewnych sytuacjach drogowych, np. omijanie autobusu szkolnego stojącego na przystanku. Reszta jest dość intuicyjna, dotyczy znaków i znanych też z polskich testów "krzyżówek", czyli: "kto jedzie pierwszy w przedstawionej sytuacji?". 95% z nich jest banalnych, osoba z doświadczeniem w innych cywilizowanych krajach nie będzie miała z nimi problemów. Nie ma znanych z polskich testów "skrzyżowań grozy": tramwaj linii "L" wyjeżdża z zajezdni prosto na rondo ze znakiem "ustąp", równocześnie śmieciarka na sygnale zmienia pas ze środkowego na zewnętrzny, a rowerzysta próbujący skręcić w lewo wpadł w nieskończoną pętlę na wewnętrznym pasie, ponieważ jedzie po dziurach i nie jest w stanie puścić kierownicy, by zasygnalizować skręt — podaj, ile osób siedzi w tramwaju? Chciałoby się powiedzieć, że dwie (motorniczy-student plus instruktor, "L" oznacza tramwaj szkoleniowy), ale my nie dajemy się nabrać, bo przecież jest tylko jedno miejsce siedzące w kabinie, więc instruktor stoi. Odpowiedź prawidłowa: jedna. Jeśli przeszliście tą polską szkołę, dacie radę.
Drugą cechą podnoszącą zdawalość jest to, że często wszystkie nieprawidłowe odpowiedzi są, delikatnie mówiąc, głupawe. Poniżej przykłady pytań przytoczonych słowo w słowo, bez żartów:
Pytanie 1
Tumblr media
Czy powyższy znak oznacza: A) tunel, B) rondo, C) zagrożenie tornadem?
Pytanie 2
Jeśli przegapisz swój zjazd z autostrady, powinineś: A) zawrócić do zjazdu, B) zjechać następnym zjazdem, C) zjechać na pas awaryjny i dojechać na wstecznym biegu do ominiętego zjazdu.
Lokalną osobliwością są pytania dziwne. Nie należy specjalnie zastanawiać się nad logiką udzielonej odpowiedzi, tylko wryć ją na pamięć.
Pytanie 3
Jeśli jedziesz wąską drogą gruntową i chcesz skręcić w prawo, a zarówno z naprzeciwka, jak z tyłu zbliżają się inne pojazdy, co powinienieś zrobć? Mój typ: sygnalizujemy skęt, zwalniamy, puszczamy gości z naprzeciwka, skręcamy. Odpowiedź prawidłowa: zjeżdżasz na lewo, puszczasz wszystkich, skręcasz, gdy nikogo nie ma.
Cholera wie, gdzie się mają zmieścić te wszystkie auta, skoro droga jest wąska, a sam dodatkowo zajmujesz pobocze.
Pytanie 4 (moje ulubione)
Co powinieneś zrobić, gdy jedziesz w kondukcie pogrzebowym? Mój typ: Co, co, co? Odpowiedź prawidłowa: jedziesz z włączonymi światłami mijania.
Bez komentarza.
Pytanie 5, mój jedyny błąd na egzaminie
W czasie jazdy nagle otwiera ci się maska i nic nie widzisz. Co powinieneś zrobić? A) przyspieszyć i zjechać na lewą stronę drogi, B) zatrzymać się natychmiast, nie zmieniając kierunku jazdy, C) łagodnie zahamować i zjechać na lewą stronę drogi, D) włączyć światła mijania i rozejrzeć się przez boczną szybę.
Ostatnie zostawiam jako zagadkę.
2 notes · View notes
tenisszczecin · 1 year ago
Text
Nowoczesny Tenis w Sercu Pomorza: Rozwój Tenisa w Szczecinie
Kiedy mówimy o sportowych stolicach Polski, niewielu od razu myśli o Szczecinie. A przecież to właśnie Szczecin od lat jest jednym z czołowych ośrodków tenisowych w kraju, łącząc tradycje z nowoczesnością.
W latach 80. i 90. XX wieku tenis w Polsce przeżywał swoje złote lata. Wspominane są sukcesy polskich tenisistów, jednak niewielu pamięta, że Szczecin odegrał w tym ważną rolę jako miejsce, w którym wielu młodych adeptów tenisa stawiało swoje pierwsze kroki.
Dziś, w nowym tysiącleciu, tenis w Szczecinie doświadcza kolejnej fali popularności. Nowoczesne korty, profesjonalne ośrodki treningowe i doświadczeni trenerzy tworzą idealne warunki do nauki i doskonalenia się w tej dyscyplinie dla każdego, niezależnie od wieku czy poziomu zaawansowania.
Szczecińska młodzież coraz częściej wybiera tenis jako swoją pasję. Kluby tenisowe w Szczecinie oferują zajęcia dla dzieci i młodzieży, które łączą naukę techniki gry z elementami rywalizacji sportowej. Dla dorosłych amatorów tenisa Szczecin ma również wiele do zaoferowania – od treningów indywidualnych po mecze sparingowe.
Ale Szczecin to nie tylko miejsce do nauki i treningów. Miasto regularnie gości zawodników z całego kraju i świata podczas międzynarodowych turniejów tenisowych, które przyciągają tłumy kibiców i są ważnym elementem sportowego kalendarza miasta.
Podsumowując, Szczecin w ostatnich latach stał się prawdziwym centrum tenisowym Pomorza. Dzięki połączeniu tradycji z nowoczesnym podejściem do szkolenia, miasto to przyciąga zarówno młodych adeptów sportu, jak i doświadczonych zawodników, chcących rozwijać swoje umiejętności w doskonałych warunkach. Jeśli tenis to Twoja pasja, Szczecin z pewnością jest miejscem, które warto odwiedzić i do którego warto wracać
2 notes · View notes
madduck44 · 7 months ago
Text
Ostatni czas był trudny, ale wracam. Muszę iść dalej pomimo wszystkiego. Wpadłam w małe bagno a do psychologa dalej nie miałam odwagi pójść, bo mam wrażenie, że nie jest aż tak źle. Wyszłam z mojej nory i staram się naprawić co zostało z mojego drobnego grona znajomych.
Skupie się znowu na zrzuceniu kilogramów to może no nie będę tyle myśleć.
Z czym muszę definitywnie skończyć tocnapenwo z alkoholem bo ma za dużo kalorii i nie mogę całe życie pić.
I zawsze sobie kurwa mówię "do stycznia" "do maja" "do października" i tak kurwa całe życie i jestem poprostu już tym tak wkurwiona. Jestem wkurwiona sobą.
Jedyne co wynikło dobrego z mojego trzymiesięcznego "doła" to brak apetytu. Jadłam tylko to co mi kazali rodzice bo jestem już tym zmęczona. Zero napadów ani nic. Waga stoi na 65 i to chyba mój jedyny sukces. Że nie wzrosła...
Poznałam też świetnego gościa. Był dla mnie serio jak przyjaciel chociaż znałam go tylko dwa miesiące, ale miło było się komus poprostu wygadać. Ta, starszy facet i to instruktor jazdy, ale każde godziny jazdy traktowałam jak jakaś chorą terapię serio. Mogłam powiedzieć że rodzice są mną zawiedzeni i mam kurwa jazdę w domu a on poprostu wysłuchał i mnie wspierał. Przed jazdami jak byłam po lekcjach często go spotykałam jak byłam zjeść zupę w knajpce pod szkołą jazdy (byłam po za domem od 7 do 19 z jazdami z czego między lekcjami a jazdami miałam przerwę dwie godziny) i raz nawet sobie razem zjedliśmy barszczyk. Zapoznał mnie nawet ze swoim synem (to skomplikowane xD) ale nie utrzymuje teraz z nimi kontaktu bo wydaje mi się to dziwne
Ale wracam i mam nadzieję, że kurwa zejdę do 50 albo niżej. Marzy mi się waga 45 przy moich 175 cm wzrostu. Byłabym w końcu normalna. W końcu bliżej ideału.
2 notes · View notes
rozowymotylek321 · 10 months ago
Text
Nawet mój instruktor jak zapytał się mnie że co nagle taki zdystansowany jest i nie jest tak samo zaangażowany jak kiedyś bo pytał się kiedy mam jazdy itd. Powiedziałam mu że zachowuje się jak chuj skończony i że unika rozmowy na co on sam powiedział mi że jest pizda po prostu xd nawet tak mi współczuł że na pocieszenie z własnej kasy postawił mi mcflurry po jazdach po za tym serio mega fajny człowiek niby po 40 ale poczucie humoru gust muzyczny itd to jakby miał 20lat. Tak nie wiem czy wspominałam ale mam rzadki samochód i trochę interesuję się motoryzacją więc jeżdżę na spoty samochodowe w moim mieście. Wiecie takie nie legalne wyścigi itd. Michał kiedyś z chęcią na nie jeździł miał tam dużo znajomych po czym kiedyś po jakimś mniej udanym spocie bo przyjechała policja zrobił mi wielka drame o to że on tam jeździ na siłę że jaka to ja okropna nie jestem itd. dobra spoko rozumiem dało się to powiedzieć spokojniej na spoty mogę jeździć sama poza tym mam znajomych którzy też tam jeżdżą ale Michał też nie chciał żebym się z nimi przyjaźniła bo twierdził że są dla mnie toksyczni i nie chcą mnie tam co było nie prawda i pokazywał mi rozmowy wyjęte z kontekstu itd. Więc obrażał się na mnie nawet gdy czasami nie miałam innej opcji niż powiedzieć siema na spocie. I własnie na spocie miałam okazję poznać jego byłego mega bliskiego kumpla. Z początku trochę nie miły dla mnie (później mi się przyznał że myslam ze jesteśmy razem i chciał mnie spławić) ale później wziął mnie na chwile podczas wyścigów do samochodu pogadaliśmy chwilę i uspokoił się z tym byciem nie miłym pogadaliśmy trochę i w sumie spoko ziomek pomyślałam wtedy. Michał sam go zachwalał wywalał mu się do samochodu itd. Był taka mega przylepa bo uu ma szybki fajny samochód ulala umie zajebiście jeździć itp. Minął może z tydzień od tego spotu i jeździłam sobie po mieście bo zamula i patrzę że przedemna jedzie ten jego kumpel (Kuba ma na imię) jadę za nim wyczaił że pewnie ja bo tradycyjnie zaczął się popisywać trochę. Wyrównaliśmy się na pasach i zapytał się mnie czy mam coś do roboty i że jak nie to dawaj na Kaufland i se pogadamy bo on też nie ma nic do roboty. Zgodziłam się gadaliśmy razem z 5h wymieniliśmy się na chwilę samochodami on chciał się przejechać moim i wiecie nie myślałam że pozwoli mi się karnac swoim a on nagle chcesz moim? A ja że mogę? Powiedział że śmiało wytłumaczył mi na co uważać i takie tam przedstawienie na szybko samochodu. To był pierwszy raz w sumie kiedy jeździłam większym samochodem tył napęd i 200 koni prawie więc zapierdala (mój ma tylko 75 😭)po za tym jednak to sportowy elegancki samochód. Wstawiłam z nim storke na instagrama i wysłałam snapa do paru osób w tym Michała za kółkiem i nasze samochody stające obok siebie. Na co Michał przestał się do końca następnego dnia do mnie odzywać. Jak już powiedział o co mu chodzi to zaczął nagle go wyzywać że to osoba nie godna zaufania że on jest głupi itd. Po za tym był jeszcze na 100% zazdrosny że dał mi prowadzić swój samochód bo jemu w dzień spotu nie pozwolił gdzie zapewniał mnie że znają się tyle to na pewno mu da. Jeszcze spiął się do mnie że znajdź sobie znajomych którzy nie są też moimi znajomymi (czego nie da się zrobić w moim mieście). Totalnie go nie rozumiałam bo jednego dnia jak to bardzo go uwielbia a tydzien poznien wyglada jakby był o wszystko zazdrosny. Od tego momentu totalnie zaczął mnie unikać mówił ze nie możemy się spotkać po czym na storkach widziałam jak jeździ ze swoja nowa dupka. W ciszy siedział jeszcze z dwa tygodnie i robił mi w tym czasie tez mętlik w głowie po czym randomowego wieczoru napisał mi że nic z tego nie będzie ze zaczyna się szkoła i nie będzie miał czasu być zaangażowany w zawiązek. W ostatni dzień kiedy mialam okazje z nim porozmawiac bo zgodzil sie na ostatnia rozmowe wyzywal mnje itd po czym powiedzial ze zatruwam mu zycie i on teraz umowil sie ze znajomymi. PART 3 JUTRO
2 notes · View notes
chimerqa · 7 months ago
Text
Pedałka
Byłam drugi raz na rowerach. Technicznie już wszystko dobrze, nawet instruktor podszedł i powiedział, że świetnie sobie radzę... i podkręcił opór XD
I jestem mu wdzięczna, bo się okazało, że dałam radę, że wytrzymałam przy tym oporze do końca! Podziękowałam mu za to.
Ze wszystkich swoich wad to właśnie tego braku wiary w siebie nienawidzę! Ja ciągle sabotuję sama siebie... mnie się nie uda, jestem za słaba, najsłabsze ogniwo, mam słabe nogi, nie podołam, może za rok, jestem za stara, nie umiem, jestem za głupia...
Muszę częściej sobie samej przed lustrem mówić jak zajebista jestem i jak wiele jestem w stanie osiągnąć.
youtube
A poza tym żel na dupie robi robotę (tak myślę, bo mało siedziałam), polecam. Miło też było widzieć swoje nogi w lustrze, ich pracę, jak smukleją i się rzeźbią. Jakie to jest kurwa piękne, gdy jesteś po 40 i nie masz celulitu na udach, kolanka masz wystające, nogi mięsiste i jędrne, nic się nie kołysze jak roztańczona galareta :D
17 notes · View notes