#hot dogi
Explore tagged Tumblr posts
Text
Czwartek
Obudziliśmy się już koło 7. Hardkorowe 10 dni czas start. Dla Niego, nie dla mnie, ale pewnie ciężko będzie przez ten czas.
Prawdopodobnie przez godzinę = zaspanie dzień zaczął się od pasma nieporozumień. Ale nawet On wydawał się to rozumieć, choć ja uważam, że to była Jego wina. 😂 no, ale to takie klasyczne spięcia, raczej występujące w każdej relacji.
Zjedliśmy hot-dogi z kiełbasek leszczyńskich na śniadanie, które w sumie razem przygotowaliśmy.
On wyszedł koło 11, a ja na pełnej zabrałam się do roboty. I zdecydowanie dzisiejszy dzień mogę uznać za dobry. Na hiperfokusie zrobiłam ile się dało i wyszłam po 12 odebrać sukienkę od krawcowej, do urzędu dać odciski palców i podpis do dowodu i na Kobido Body. Potem miałam jeszcze jechać coś załatwić, ogarnąć jakiś obiad i na zakupy.
Jak dojeżdżałam do krawcowej On zadzwonił i przez to nie zdążyłam już do urzędu przed masażem, bo zamiast działać stałam bezczynnie i z Nim gadałam. Powiedział, że pomyśli i da znać, bo w sumie na rejonach nic się nie dzieje to może przyjedzie popracować z domu. Trochę się tym zestresowałam, bo miałam być spóźniona po samym kobido ok. 30min na spacer z psami. A 1-1,5h jeśli miałabym jeszcze załatwić przy okazji pozostałe rzeczy. A już w pierwszej opcji by się awanturował. Mimo że mieli otwarty ogródek.
Nic się nie odzywał, więc nie wiedziałam czy w końcu przyjechał czy nie. Znów rozmowa z moją masażystką bardzo dużo mi dała, muszę do niej chodzić częściej, na masaż z terapią. 😂 Wróciłam do domu prosto po, a co, zawsze spoko pojeździć sobie w kółko. Okazało się, że Go nie ma, więc wzięłam pieski i pojechałam załatwić pozostałe sprawy.
Załatwiłam wszystko, chociaż nie bez nerwów, bo przeterminował mi się voucher na 50 zł na zakupy w sklepie do którego zawsze jeżdżę. Wrrrr. A dzisiaj wyjątkowo bardzo by się przydał.
Po powrocie rozpakowałam zakupy, ogarnęłam pranie, powiesiłam kolejne i wzięłam się za ekspresowe koszenie, żeby wyrobić się przed deszczem. Bo odkąd skosiłam część tego zaniedbanego syfu chyba w zeszłym tygodniu - już znów tego nie ruszyłam. Więc w nagrodę poszłam umyć włosy i poleżeć w wannie, co robię bardzo rzadko.
Jego dzień, jak na pierwszy bez pracownika, nie okazał się aż taki przejebany jak można było się spodziewać. To dobrze, bo miał też dużo innych spraw do ogarnięcia. Trochę się martwię, że przez jeszcze większy natłok obowiązków jeszcze trudniej będzie teraz z nim rozmawiać i będzie jeszcze bardziej wybuchowy, ale z drugiej strony będę miała więcej czasu dla siebie (bo będzie wcześniej wychodził i później wracał) iiii może nawet wyjdzie Nam to na dobre, pod warunkiem że nie przełoży się to też na więcej stresu.

Znalezione w otchłaniach internetu.
Wieczór był w miarę spokojny, ale chyba to dlatego, że dzięki sile, jaką dzisiaj miałam, jak coś głupio dogadywał byłam w stanie się postawić - a przynajmniej zignorować, albo stanąć we własnej obronie. Momentami może byłam trochę chamska, no ale niestety coś za coś.
Nie mogliśmy się zrozumieć mimo paru zda�� na temat pracy, którą żeby wykonać miał wcześniej przyjechać. Coś tam zaczął się irytować, że dobra, ta rozmowa nie ma sensu, bo doszliśmy do ściany.
- No to rzeczywiście, nie ma sensu spróbować zrozumieć. Tak to będziemy zawsze się kłócić. - Powiedziałam i wyszłam.
Po chwili namysłu, jak znów byliśmy razem w pomieszczeniu powiedział, że można wrócić do tematu w lepszym momencie, później, po namyśle. Już pewnie nie musiałam mówić (ale oczywiście powiedziałam), że przecież on od półtorej tygodnia nie ma czasu na rozmowę, o którą go proszę.
- Na wszystko przyjdzie czas.
- Oby już nie było za późno.
W sumie już jest, bo to przecież naprawdę ważne i dzięki tej rozmowie mogłabym podjąć jakieś kroki zdrowotne. Eh.
Bilans:
Neo (papierosy): ↔️ 8
Dbanie o siebie: ⬆️ kobido body + mycie włosów + kąpiel 🥰
Jedzenie: ↔️ w miarę, chociaż niezbyt zdrowo
Związek: ↔️ poranek był ciężki, ale bez większych spięć
Choroba: ↔️
Praca: ↔️/⬆️ jeszcze do tyłu, ale to co najważniejsze na dzisiaj zrobione
Inne obowiązki: ⬆️ wszystko odhaczone, nawet rzeczy nieplanowane
Samopoczucie: ⬆️ nic nie daje większej satysfakcji, niż realizacja założonych rzeczy, a jeszcze zadbanie o siebie to już w ogóle 😉
#poranek#niewyspanie#hot dogi#kiełbasa Leszczyńska#Polska#miłość#związek#lifestyle#miło(ść)#toksyczny związek#ona przed 30#kartka z pamiętnika#pamietnik#on po 40#życie#czwartek#wrzesień#relacja#frytki belgijskie#masaż#kobido#kobido body#balans#relaks#odpoczynek#kąpiel#rozmowa#toksyczna relacja#toksyczna miłość#pamiętnik
3 notes
·
View notes
Text
Hot dogi w czterech odsłonach




No i stało się. Zrobiłam hot dogi, choć zarzekałam się, że tego fast foodu nigdy nie tknę. Ani nie zjem (choć w dzieciństwie byłam z Tatą kilka razy na hot dogach z sosem pieczarkowym w budce przy miejskim cmentarzu - i czule pielęgnuję to wspomnienie), ani nie spreparuję.
Co mnie skłoniło do tego szokującego kroku? Zaczęło się od przeczytanego na stronach BBC Travel tekstu o historii hot dogów. Czytałam go, w trakcie przypominając sobie swój duży zaliczeniowy materiał na Food Studies, który dotyczył opychania się jedzeniem (głównie hot dogami) dla celów zarobkowych.
Kilka dni później po raz kolejny potknęłam się o hot doga. Tym razem był to tekst porównujący nowojorskiego i chicagowskiego gorącego psa. Dla tych, którzy nie wiedzą - istnieje kilka, a nawet kilkanaście odmian amerykańskiej bułki z kiełbaską. Zwykle noszą nazwy miast, z których pochodzą. Jest zatem New York, Chicago, Seattle, Cansas City Coney Island, Michigan, Sonora, Kansas City, Baltimore, Memphis itd. Największe emocje wzbudzają dwa z nich: nowojorski i chicagowski. Pewnie dlatego, że to najsilniejsze medialnie aglomeracje miejskie w Stanach Zjednoczonych. Do polemiki o tym, który z nich jest smaczniejszy włączają się szefowie kuchni, celebryci, politycy i zwykli śmiertelnicy. Na przykład Anthony Bourdain - choć sam nowojorczyk - najbardziej lubił hot dogi chicagowskie. A nowojorskie, z kiszoną kapustą, wieczorem podjada Martha Stewart.
Amerykanie uwielbiają hot dogi. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę hasło “celebrities eating hot dogs”, a wyskakują dziesiątki zdjęć uwieczniających popularnych ludzi zajadających się bułeczką z kiełbaską i dodatkami. Wśród nich znalazł się m.in. Barack Obama, Andy Warhol, Donald Trump, George Clooney, Beyonce, Lady Gaga, Justin Bieber, Betty White, Humphrey Bogart, Marylin Monroe...

Je się je obowiązkowo na meczach koszykówki, baseballu i innych wydarzeniach sportowych, na rozmaitych piknikach i festynach, w drodze na uczelnię, do pracy i w przerwie na lunch (również na stołówkach szkolnych), a także w ok. 95% gospodarstw domowych.
Jak podają ostatnie dane ankietowe National Hot Dog and Sausage Council, Amerykanie kupują rocznie ok. 159 tys. ton hot dogów w sklepach detalicznych. To ok. 9 miliardów hot dogów. Ale faktycznie liczba ta jest znacznie większa. Szacuje się, że spożywają ok. 20 miliardów hot dogów rocznie, to ponad dwa razy więcej niż w sprzedaży detalicznej. Daje to ok. 70 hot dogów na osobę każdego roku!
Jedzenie hot dogów stało się w USA rodzajem dyscypliny sportowej i sposobem na zarabianie. W wielu miastach kraju 4 lipca, w Dniu Niepodległości, organizuje się zawody obżartuchów. Znany w tej branży zawodnik, Joey "Jaws" Chestnut, w tym roku pochłonął w ciągu 10 minut 71 hot dogów, ponownie wygrywając konkurs (już po raz 12.) ich jedzenia na czas. Zarobił 10 tys. dolarów.

I tak oto, po przeczytaniu kilku tekstów, przeszłam do przepisów. Jeden, drugi, trzeci i... uznałam, że nie taki diabeł straszny. W zasadzie tylko wysokoprzetworzona bułka budzi zastrzeżenia (próbowałam ją zastąpić długą bułeczką z przyzwoitej piekarni, bez konserwantów i spulchniaczy, ale to już nie to samo - nie ta miękkość i tekstura). Reszta to dobrej jakości składniki: frankfurterka lub przyzwoita parówka, świeże warzywa, duszona cebula, kiszona kapusta i ogórek plus sosy (majonez, ketchup, słodka musztarda, jogurt).
Nakręcona, jak ruski budzik zrobiłam kilka wariacji - klasyczny hot dog “okładkowy” (pojawiający się na wielu zdjęciach, bez nazwy własnej), nowojorski hot dog z duszoną cebulą i kapustą kiszoną, chicagowski z ogórkiem kiszonym, pomidorami, marynowaną zieloną papryczką i posiekaną białą cebulą oraz wymyślony przeze mnie hot dog w stylu greckim z pomidorami, czerwoną papryką, czarnymi oliwkami, Fetą i tzatzikami. Wszystkie bardzo smaczne, z tendencją do uzależniania.
Lepiej się do nich nie przyzwyczajać!
Składniki:
10 bułeczek hotdogowych (w tym 3 z makiem) 10 frankfurterek (lub dobrej jakości parówek) 4 cienkie plastry boczku pół główki sałaty (u mnie strzępiasta) 4 ogórki kiszone lub pikle 2 pomidory ogórek z gładką skórą pół czerwonej papryki czerwona cebula żółta cebula kilka zielonych ostrych papryczek z zalewy garść kapusty kiszonej mała marchew majonez (najlepiej domowy) ketchup (najlepiej domowy) słodka musztarda gęsty jogurt naturalny
Duszona cebula do hot dogów 6 cebul 3 ząbki czosnku przyprawy: łyżka cayenne, łyżka słodkiej papryki, łyżeczka chili, pół łyżeczki cynamonu łyżeczka ostrej musztardy (np. Dijon) 1/3 szklanki brązowego cukru 1/4 szklanki octu 1/3 szklanki przecieru pomidorowego sól i czarny pieprz do smaku 1/2 - 2/3 szklanki wody łyżeczka skrobi ziemniaczanej (opcjonalnie)

Przygotowanie:
Duszona cebula do hot dogów
Obrać cebule i czosnek. Cebule pokroić w piórka, a czosnek zmiażdżyć płaską stroną noża i maksymalnie rozdrobnić.
Na patelni o grubym dnie rozgrzać trzy łyżki oleju rzepakowego. Wrzucić cebule i smażyć je na średnim ogniu, mieszając od czasu do czasu przez kilka minut. Dodać czosnek i ponownie wymieszać.
Dołożyć koncentrat pomidorowy, przyprawy, ocet, brązowy cukier i dobrze wymieszać. Smażyć, mieszając od czasu do czasu. Wlać wodę (jeśli chcemy uzyskać więcej sosu, dajmy więcej wody) i ponownie wymieszać. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i dusić do czasu, aż płyn częściowo odparuje. Zajmie to 20-30 minut.
Wymieszać skrobię z odrobiną wody i wlać do cebuli. Połączyć z zawartością patelni i poczekać, aż sos zgęstnieje.
Pozostawić do ostygnięcia. Przechowywać w wyparzonym słoiku w lodówce do trzech miesięcy.
Hot dogi
Opłukać i osuszyć warzywa: sałatę, pomidory, ogórek, paprykę. Połowę ogórka pokroić w plasterki, pomidor w plastry, paprykę w kosteczkę. Obrać żółtą i czerwoną cebulę. Żółtą pokroić w drobną kosteczkę, a czerwoną w piórka. Ogórki kiszone odsączyć z zalewy i pokroić wzdłuż na ćwiartki. Z zalewy odsączyć również oliwki i zielone papryczki.
Kapustę kiszoną odcisnąć i zetrzeć do niej kawałek marchewki. Dodać łyżkę oleju rzepakowego i dosmakować cukrem. Wymieszać, aż smaki się połączą.
Przygotowanie pieczywa: rozciąć bułeczki wzdłuż (nie do końca) i wstawić pod grill w mikrofalówce na trzy minuty, aby się zarumieniły. Przed wypełnieniem posmarować słodką musztardą i majonezem.
Przygotowanie kiełbasek: frankfurterki ponacinać pod kątem z obu stron. Na patelni rozgrzać odrobinę oleju i obsmażyć je na brązowo ze wszystkich stron (będą się wykręcały, ale jeśli przypilnujemy ich równomiernego obracania, będą proste, jak struna). Parówki ugotować w wodzie.
Okładkowy
Do hot doga włożyć dwa liście sałaty, kilka plastrów pomidora i ogórka, dwa kawałki ogórka kiszonego, a na koniec smażoną frankfurterkę. Obsypać czerwoną cebulą i polać ketchupem.
Nowojorski
Do hot doga włożyć duszoną cebulę, na to smażoną frankfurterkę. Obsypać kapustą kiszoną.
Chicagowski
Do hot doga włożyć sałatę, plastry pomidorów, kawałki ogórka kiszonego i frankfurterkę. Obsypać żółtą cebulą. Ten hot dog odróżnia się od reszty bułeczką - powinna być z makiem.
W stylu greckim
Zrobić tzatziki: wymieszać szklankę gęstego jogurtu naturalnego z połową tartego na grubych oczkach odciśniętego ogórka bez skóry, posiekanym ząbkiem czosnku, dwiema łyżkami oliwy z oliwek, sola i pieprzem.
Do hot doga włożyć po trosze pokrojonego w kostkę pomidora, paprykę, przekrojone na pół oliwki, na to frankfurterkę (w tej opcji kiełbaski przed usmażeniem owinęłam dookoła cieniutkim boczkiem - fajny słonawy kop!), kruszoną Fetę, czerwoną cebulę. Upstrzyć tzatzikami.
#hot dogi w czterech odsłonach#four ways hot dogs#hot dogi#hot dogs#hot dog#kuchnia amerykańska#north american cuisine#us cuisine#dania mięsne#meat meals#meat dishes#frankfurterki#cebula#frankfurter#duszona cebula do hot dogów#cebula do hot dogów#hot dog onion sauce#śniadania#breakfast#breakfasts
6 notes
·
View notes