#gala kino
Explore tagged Tumblr posts
Text
Naomie Harris, Daniel Craig, and Berenice Marlohe lining up for Skyfall on the October 2012 cover of Gala Kino
#james bond#magazine cover#gala kino#naomi harris#daniel craig#berenice marlohe#skyfall#2012#bond on the cover
11 notes
·
View notes
Text
Niedziela
Obudziliśmy się o 8 wg. nowego czasu. A spać poszliśmy koło 1 starego, więc elegancko 8h snu.
Wyspałam się. W ogóle miałam jakiś dobry humor po otwarciu oczu, mimo że nawet się nie przytulał. 😉
Chociaż szybko się zepsuło, bo patrzyliśmy w telefony i gadaliśmy jak Młody zadzwonił. Spał wczoraj u siebie, bo późno wrócił po meczu. Chciałam Go jeszcze zapytać o kilka rzeczy, ale wstał, żeby pokazać Młodemu psy i zaczął się już zbierać na spacer. Nie wiem czemu nie zawołałam Go po buzi jak wszedł do sypialni po ubrania tylko jak już w sumie wychodził, co wywołało małą spinę i zapaliłam od razu jak wstałam - zaraz po jego wyjściu. Ale jak wrócił porozmawialiśmy o tym i w sumie skończyło się w miarę ok.
Zrobiliśmy sobie na śniadanie hotdogi z leszczyńską i oglądaliśmy wczorajszego Prime’a. On wyjechał ok. 13, a ja w tym czasie zmieniłam pościel, odkurzyłam sypialnię i w sumie grałam, nie wiedząc kiedy się Go spodziewać. Wstępnie mówił, że wrócił już koło 16 i będzie pracował, ale jest 17 i dalej Go nie ma ani nic się nie odzywał.
Finalnie dotarł chyba ok. 18, ale już nie grał tylko rzeczywiście poszedł chwilę pracować. Ja w tym czasie się ogoliłam i wzięłam prysznic.
Położyliśmy się ok. 20 i namówiłam Go na obejrzenie pierwszego Venoma, bo zobaczyłam u @daisyinbutterflyland-2 ze wyszła 3, a ja oczywiście z pierwszych dwóch nic nie pamiętam. On z resztą podobnie, mimo że podobno oglądał, więc uznaliśmy, że przed pójściem do kina trzebaby sobie odświeżyć pierwsze części. Jako że było wcześnie On chciał najpierw obejrzeć odcinek nowego serialu, a dopiero potem film, ale przekonałam Go na odwrotną kolejność i dobrze - bo po filmie był już zmęczony, mimo że wg. nowego czasu była dopiero 22, więc poszliśmy spać.
Swoją drogą sam sobie dał idealny przykład sytuacji, apropo których rozmawialiśmy wczoraj. O tym, jak musimy się komunikować, żeby się to udawało. On generalnie chciał, żebym starała się mówić krótko i konkretnie, na co ja doszłam do wniosku, że często mówię za dużo już na starcie, bo często było tak, że coś pominęłam w pierwszej wypowiedzi i On przez to źle to odebrał, nie zrozumiał i wybuchł, nie dając mi już wytłumaczyć, że miałam na myśli co innego. Więc ja powiedziałam, że żebym mogła mówić krócej On musi nieco bardziej panować nad nerwami i dać mi wyjaśnić, jak zobaczę że źle odebrał moje słowa. A On na to upierał się, że tylko mi się wydaje, że On nie rozumie, muszę w takim razie od razu mówić „dobrze” itp. No, ale nie da się tak, bo czasami coś mi np. Umknie. Dzisiaj jeszcze do tego doszło zakładanie, że jestem głupia/nie myślę.
Oglądamy tego Venoma, z którego pamiętałam tylko jeden wyrywek i ogólny sens, ale nic z historii. A rozkręcał się bardzo długo i zaczęłam się zastanawiać, czy to co pamiętam było w ogole w tej części i czy oglądałam drugą.
- Kurde, pamiętam w sumie tylko jedną rzecz… - zaczęłam mówić, jak przerwał mi krzykiem
- Czemu Ty sabotujesz oglądanie tego filmu?! Jaki to ma sens?! Nie chce żadnych spojlerów! - wydarł się z gigantycznymi pretensjami coś w tym stylu
- … - chwila ciszy, zastanawiałam się, czy jest sens próbować tłumaczyć. - chciałam tylko powiedzieć, że pamiętam tylko jedną rzecz i nie wiem czy ona była w tej części ani czy w ogóle oglądałam drugą…
- Super - odpowiedział poirytowany.
Nie minęło kilka minut, jak sam się odezwał:
- Miałaś wczoraj rację, że gdybym się nie zdenerwował i dał Ci dokończyć to nie byłoby problemu. ALE nie mogłem dopuścić, żebyś zespojlerowała.
- No i widzisz, tu się jeszcze kłania Twoje zakładanie, że jestem głupia. Jak bardzo niemyśląca musiałabym być, żeby zespoilerować Ci filmy, które chcę z Tobą obejrzeć?
Satysfakcja max, że się zreflektował. Może to Go czegoś nauczy. No dobra, może jedna sytuacja niekoniecznie, ale i tak uważam, że to już jakiś sukces.
Bilans:
Neo (papierosy): ⬇️12+? 👎
Dbanie o siebie: ↔️👍
Jedzenie: ⬇️ po tej pizzy bolał mnie brzuch i wieczorem już nic nie zjadłam 👎
Związek: ⬆️ refleksja dzięki wczorajszej rozmowie, duży sukces 👍
Inne obowiązki: ⬆️ ogarnięte 👌
Samopoczucie: ↔️ większość dnia całkiem nieźle, mimo bólu brzucha satysfakcja ze coś dała rozmowa wczoraj zdecydowanie na plus 👌
#prime#prime show mma#freak fight#gala#związek#miłość#lifestyle#miło(ść)#październik#niedziela#wspólny czas#czas razem#granie#odkurzanie#prace domowe#odpoczynek#dbanie o siebie#pamiętnik#kartka z pamiętnika#ona przed 30#on po 40#rozmowa#satysfakcja#venom#kino#refleksja#sukces
5 notes
·
View notes
Text
There Are Some Paths Where You Can’t Follow Me
Almost done with the Valentine’s Special (!!!!) Thanks for your patience :3
Mel x fem!Reader--------2.6K------SFW
Synopsis: Mel lost much more than her family support when her mother banished her to the city of Piltover. Just as nightmares haunt her every other night, your face is still clear on her memories despite the passing years.When Hextech puts Piltover on the map, just as the name of the Medarda who sponsors it, it was only a matter of time to find you walking into a gala hosted by your long-lost friend.
Tags: Childhood Sweethearts| Second Chance| Mentions of Death/Murder and War| Fluff and Angst| Happy Ending ofc|
Her main hall was filled with people, and yet, her eyes were naturally drawn to yours.
It should be no surprise for her to see you there—in fact, she had thought you'd taken your time to appear. And yet the hold of her wine's cup faltered as you looked away, eyes sweeping the surrounding of the room, with its high dome and bronze arches colored red and orange not only for the quickly dipping sun but also for the hearths burning at the center of the space.
You seemed unfazed, and a part of her felt a crushing pressure settle on her chest. Perhaps you had forgotten her—you should have. What was the point of keep longing for a past that could never be repeated? Or amended.
More than ten years ago, she had gotten aboard a boat off the coast of Noxus without looking back, because if she had done that, tears would have stained her cheeks while the guards kept their cold stares at her, thinking that her mother did right into sending her away. Because she was weak.
With the necessary years separated that fatal day, she demonstrated they were wrong. Mel was the younger merchant to sit at the Council, and her commerce deals were blooming more successfully than ever since Hextech’s breakthrough.
In parties like this one, her main hall will get filled with foreigners and the richer Piltovan society, all trying to tail her every step in wishes to streak a deal with her—some even said her touch was magical because there where she laid her interest it will fruit gold.
As she walked toward the left end of the hall, toward the balcony, she allowed her mind to think about the past, about how she had to train alone her merchant skills with the little information the far side of her family taught her in spare reunions around the Medarda’s family manor each summer. As she was unfitting for war, the least she could do was keep multiplying the family wealth in a last attempt to make herself useful.
As Mel saw the dipping sun hiding down the port, under the waves, she felt her earrings moving while she shook her head.
Now while looking down at the city—her city, too—her thoughts drifted at the contents inside her chest, locked in her heart. She wasn’t happy at Noxus, not really if she compared her Piltovan lifestyle against her Noxii one; between war boats and walking inside newly conquered forts and castles, with dust still settling down, blood not fully dried. It still haunted her.
No amount of white marble in tall buildings or chatting rooms filled with glistening wine glasses or quiet, domed auditoriums reverberating with a symphony could ever erase them.
Not they could erase you, either. For good or bad, she could never pick.
It was intriguing, she considered as she swirled the thin steam of metal with slow wrists motions, seeing you stepping inside without any shadow following you. For what Kino told her in a letter—after she hinted she wanted to know about you some other letters ago—that you got engaged to a rising general that was working side by side in the conquest of the Freljlord.
Why his family hadn't sent any guards? Even if you decided to dismiss them, they should have entered minutes after you, keeping you safe inside the shadows.
She didn't dare to ask Kino about how your wedding went. Mel could imagine with vivid realism, even if a part of her ached at the sight of your cold eyes laid in this general while making hollow votes of love when everything you were doing was just forging a powerful alliance.
Perhaps, if she'd had been other Mel, one that could endure the sight of death and war without flinching, without the captives and their ghosts following her steps, echoing in the empty, broken halls about her cooperation in this brutality; perhaps, your family would have sought an alliance of such nature with her, a second chance of creating bonds with the Medardas now that Kino had dismissed it the first time.
After all, you had endured the life of a general’s daughter and sister roles so well, that being a general’s wife wouldn’t differ too much. The dread was always there, and she knew you didn’t care about glory and reputation, so losing a battle won’t be important.
Night came with cold winds under its navy blue fingers, painting the sky starred with freckles similar to those adorning Mel’s face. Chandeliers flicked with golden light poured inside the hall, with chatter so energetic as hours before, if not more so now that the wine started to kick in.
Her glass was empty long before she thought about heading inside to find a servant to refill it. The possibility of encountering was very high, and she wasn’t convinced about what she would do in that case. Apologize? Ignore you? Feign oblivion?
Any of them sat right. She didn't want to see other people listening from their proximity, stealing curious glances as Councilor Medarda apologized vaguely to this Noxii woman that always stared at you as if she were bored as if she didn't care.
Another good mask you crafted even before she could make hers.
The echoed footsteps approaching almost made her flinch, pretending to shift her position as the other person settled next to her, far enough to be considered respectful, but close for her to take in the citric essence of your lotion.
Noxii oranges cultivated in your family’s manor garden. Little and round, but full of sweet juice that made the suffocating summer months more pleasant—or maybe it was because you were there, too.
Mel kept the silence, a charged cord of electricity that was ready to snap as you gazed at the boulevards extending over the city, the tall buildings of the Council and the Academy painted in blue tones.
She looked at you from the corner of her eye, wanting to ask if you liked the view.
I thought I’d never see you again.
Instead, she settled with: “Congratulation on your marriage,” she thanked her voice was steady and nonchalant. “I apologize for not sending a gift.”
You chuckled, but it sounded more like a sigh. “Better that way. It would have been a loss of time.” Your shoulders shrugged, and part of the thin dark veil over your shoulders slipped down, revealing the uneven sleeves of your dark red dress.
She doubted it. "How it was?" Mel found herself asking, even if the underlying question was if you had felt happy if you were happy.
“A bad omen, some may say.” You laughed, eyeing a zeppelin passing by. “I’m a widow now.”
Mel’s eyes widened. “Pardon?” Why didn’t her brother tell her about it?
“Two weeks after the wedding. He went into a battle in the Freljlord and never came back.” The lightness of your voice concerned her, surprising her solidified thought of you being content with your life back in Noxus. "A rising house, crushed under a stroke of bad luck. But so is life, isn't it?"
She blinked, a furrow on her brow. “Crushed?”
It was the second time of the evening for you to connect your gaze, this time over the flicking shadows of the chandelier in the hall, the torches lit in the balcony. Your expression was neutral as you took her features in, analyzing if they had changed—and Mel asked herself that, too.
“His mother spread rumors about how I created witchcraft to kill him so quickly," the words escaped your mouth easily, your eyes cast away from hers now. She tightened her clasp in her cup. "A foolish move, but I can understand a mother's grief."
You, not my family.
“What happened after?” The rumors subsided so quickly they wouldn’t reach Mel, who knows how many people knew, but once again—it was a foolish move to target a member of the Callestars.
"She died," you answered, and Mel wasn't surprised that you didn't comment on her how she did. "My husband's manor will become part of my soon-to-be sister-in-law's dowry."
“I didn’t know Ewan Callestar was getting married.”
You smiled softly. “Me either, until two days ago.”
Silence remained heavy between you two, a string tangled in Mel’s heart and mind, becoming fuzzy and difficult to find the words—any words.
“I’m sorry,” she said, putting the cup on the thick marble rail of the balcony, half-turning her body toward you. You tilted her head, looking at her beneath your eyelids. Mel didn’t specify for what she was apologizing, she wanted to interpret it yourself, to take whatever you wanted from her, from her words, so it could make it easier.
You didn’t bait.
“Don’t.” The detached, snapping tone of your voice startled her. “There’s worthless now.”
It’s worthless now, and yet, why was Mel's chest compressed in such a hurtful way?
You gestured to the hall, people looking at Mel to express they were heading home as she sent her farewell with a tilt of her head. “I should go, too.”
There was only fair to be you to leave her alone this time—this once being forever. But she couldn't bring herself to agree.
“What brought you here today?” She tried to remain the merchant Mel, the Councilor, with her careful threaded words, her expression neutral.
But you weren’t having any of her façades. You never did.
“I wanted to see your house,” you stated, and she felt her brows knitting with curiosity. “It’s not painted gold as I imagined it would be.”
You remembered. You had recollected your silly conversation of youth when you both were vising Ionia and Shurima, every city conquered, every castle seized as Mel would walk among the ruins to imagine a rebuilding future, with all the terrors cast away, replaced by splendor and stability.
Her lips extended in a smile so soft it was a ghostly memory of that same expression when she could lay in freshly cut grass outside the Callestar manor, you next to her as you peeled an orange for her when you would joke about her past lessons with the always grumpy and stiffened teacher.
“Decorating using too much gold is seen as tasteless here, darling." The words flew out her mouth without questioning, still transfixed in the memory, of the past that somehow had extended through this new land, through the space your presence used to occupy, now that you came to reclaim it.
You were still her darling, was she still your dearest?
Mel tried to search for your eyes, and she found them twinkling.
“And yet this city uses more gold foil in their external architecture, I had to wonder if it was like this when you arrived—or if it’s a new trend influenced by someone.”
As you spoke, the words got stabbed into her chest, leaving a hollow, dripping hole. When she arrived Piltover—when she left you.
"I'm sorry," she repeated, thinking that not even a myriad of thousand apologies would fix the past.
Instead of denying it, you leaned against the cold rail, eyes gazing over the far coast, down the port. “Did you ever look back?” you muttered, slowly enough for your low tone not to be carried away by the nightly wind. “Did you ever hear me?”
She did. Her name echoed in the open bay, the guards facing her, cold stares, and a glistening curiosity that sent daggers of stares through her shoulder blades as she walked down into her cabin, where her screams couldn't be heard.
Another ghost that followed her, and another guilt piled up on her shoulders.
“I couldn’t let you abandon everything to follow the steps of a useless banished daughter.”
Your gaze darted to her, digging inside of her soul as you scanned her supposedly tranquil expression as if you could identify the slightly fluttering rhythm of her heartbeat.
“I’m a useless banished daughter too, Mel.”
Her feet slipped from her well-rehearsed posture. “What?”
"Didn't I just tell you? My family wiped down a house and seized all its riches." You tried to shrug, but your shoulders were too rigid, your nerves like an over-extended elastic. "They got what they wanted, I'm not useful to them anymore."
She didn't know what to say, and you probably didn't want her to try to console you. That had never been you.
So she just waited.
"I hope you hadn't chosen for me that day, Mel.” You walked a step closer, so close the long skirt of your dress brushed hers. “My family had traced my every path, I had hoped you let me choose." You shook your head, strands of hair starting to fall from your hairstyle. "I think it's better if I go now."
You stepped back, ready to walk away. But she wasn't ready. Mel was never ready, not even when that same scene of you screaming for her at the port repeated on a loop inside her head for years.
"Why don't you stay?" she commented, trying to sound casual, but the slight creak in her voice betrayed her poise.
Your heels stopped mid-step, breaking the steady rhythm as you were almost halfway inside the hall. Your back turned to her, but the contrast between the lights and the dark outside couldn't let her see your expression.
"Do you want me to stay?" It was a careful question, voice stopping at each word as if weighing the real meaning of the sounds rolling off your tongue.
Did she? Mel blinked, her heart feeling frenetic. “I do.”
“Why?” you asked. You had to always ask why, especially now. Because you never got to ask so before.
And it was more than a simple word, it was so many questions tucked at the corner of a room you both tried to ignore for so long, a locked closet filled with memories.
“Because I miss you,” Mel said out loud—finally out loud—, walking closer so she could extend her hand down to yours. "I've missed you all these years, but I couldn't allow myself to be selfish and look for you. I was scared to bring you down dishonored like me." She stopped shaky breaths out, feeling tiny and naked as if a breeze of air would take her away as she stood there, waiting for your judgment. "I was scared you'd say no—because I still love you.”
You turned in a red daze, and she felt your hand slowly taking in hers, fingers interlaced. "I would never say no to you, my dearest," you said, pressing her palm slightly.
Her eyes widened when she heard you, thinking that perhaps time wouldn’t have passed after all, that everything was in its place as she leaned in to kiss you, the first one in so long.
It felt like coming back home, in the sweet brush motion of your lips, hands still in one another.
"I missed you too, Mel," you whispered, like a secret that had been maintained inside of your chest, relieved at finally could it be rest inside her heart, where it belonged. "But I'm here now, and I won't let go."
The smile that spread her lips made her go back to those bright days that she knew, deep inside, would come back as long as you were next to her.
“Me either.” Not again. Not ever. And so she kissed you again, just to lie her promise inside your heart, unbreakable.
#arcane mel x reader#mel x reader#mel arcane x reader#mel x you#mel medarda x reader#mel medarda#mel arcane#arcane x f!reader#arcane x female reader#arcane fanfiction#arcane fanfic#arcane fic#st valentine special#my thingies :)
107 notes
·
View notes
Text
Throwback 3.0
Friends/ activities
Wie schon gesagt, im Frühling 2021 ging dann endlich wieder die Uni vor Ort los! Langsam hat man gemerkt das die ersten „Freundschaften“ doch nicht passten und man hat sich wieder neu orientiert, bis man endlich seine passende Gruppe gefunden hat. Unsere Gruppe hat sich langsam über die Zeit gebildet und wir sind immer mehr und mehr zusammengewachsen. Unsere finale Gruppe bestand dann aus John, Tabea, Ivaylo, Basel, Gio, Bente, Loes, Sidney, Iris, Aisha, Floris, Christian. Egal mit wem man unterwegs war, wir hatten immer viel Spaß und man hat immer mehr zusammen unternommen – Abendessen, Moviepark, Shoppen, Bowlen, Schlittschuh fahren, Jump House, Kino, Billiard spielen, Gamebox, Grolsch Brauerei Tour, Lasertag… Wir haben echt viel zusammen erlebt. Und besonders Bente, Tabea, Ivo, und Gio sind mir sehr ans Herz gewachsen!
Ein Highlight war unser München-Ausflug zum Oktoberfest. Eine Bustour von Freitag bis Sonntag. Es ging Freitagnacht los, sodass wir Samstag früh in München ankamen. Die Busfahrt war der Horror! Ich konnte mit meinen langen Beinen wieder nicht sitzen und die Spanier haben die ganze Nacht lautstark Party gemacht und sich über Holländer und Deutsche lustig gemacht. Angekommen in München ging es zum Hostel. Meine Freundesgruppe haben zwei Zimmer a 6 Betten belegt. Unsere eigene Tour durch die Stadt mit Tabea als Führerin war schön und abends ging es dann ins berühmte Hofbräuhaus, sogar mit Dirndl. Im Hofbräuhaus hatten wir verdammt viel Spaß, es war richtig geile Stimmung. Die Afterparty ist leider ausgefallen, weil unsere Organisation vom Club verarscht wurde, also haben wir gut angeheitert nach den ganzen Maßen Bier unsere eigene Party in der Stadt gemacht. Den nächsten Tag sind wir alle mit einem Kater zum Olympiapark gelaufen – so so schön! Zurück ging es mit diesen Elektro-Rollern. Bei Five Guys gab es Abendessen, was ich leider bei meinem Sturz über die ganze Treppe verteilt habe :D Mit einem zerstörten Knie ging es dann abends zurück nach Enschede. Montagmorgen um 6 sind wir angekommen – ein richtig lustiges, gelungenes Wochenende!
Ein Highlight der unzähligen Partys war definitiv die HBO-Gala!!! Endlich konnte ich mal wieder mein Abiballkleid ausführen und wir Mädels haben uns vorher getroffen, um uns schick zu machen. Alle in meiner Wohnung haben wir uns umgezogen, geschminkt und die Haare gemacht. Dann ging es in die Stadt; wir Mädels in unseren Kleidern durch die Stadt gelaufen, um zu John zum Vorglühen mit den Jungs zu kommen. Nach der Foto-Session ging es dann zum Club. Dort angekommen ging die Party auch direkt los. Es wurde ganz viel getanzt, getrunken (free drinks all night – also ein Glas und ein Shot nach dem andern), und gefeiert! Es gab etwas zu viele Getränke zu schnell hintereinander und meine Füße taten von den hohen Schuhen echt weh. Bente, Iris und ich konnten echt nicht mehr laufen und wollten zu John nach Hause, um unsere Sneaker zu holen. Wer schwankt hat ja schließlich auch mehr vom Weg! Gio als sichere Begleitung hat auf uns aufgepasst, wie wir barfuß durch die ganze Stadt zu John geschwankt sind :D Wir hatten so viel Spaß! Die Party ging dann noch ein paar Stunden weiter, bis Sidney, Loes und ich mit dem Taxi zu mir nach Hause sind. Die beiden Mädels haben bei mir geschlafen. Die Rückfahrt war wild und die weiß ich leider nicht mehr (Pssschhhhh!). Loes hatte ihre Schuhe falsch herum an, der linke Schuh am rechten Fuß und wir haben es auch nicht geschafft, die Tür ordentlich zuzumachen. Morgens aufgewacht, war die Tür einfach nur angelehnt und die ganze Nacht offen… Aber wir hatten unseren Spaß und können heute nur noch viel darüber lachen!!
Eine andere legendäre Party war mein 22. Geburtstag. Ich habe mir vorher unglaublich viele Sorgen gemacht, dass mein Wohnzimmer viel zu klein ist und dass es langweilig wird. Aber die Party war verdammt geil! Tagsüber war ich erstmal mit ein paar Mädels Kuchen essen und dann habe ich nachmittags die Wohnung vorbereitet, Stühle aus dem Keller geholt usw. Bente kam zum Abendbrot und wir haben Sushi bestellt. Jeremie kam spontan aus Lüneburg hergefahren und alle anderen sind so ab um 8 eingetrudelt. Verdammt laute Musik, Tanzen, Singen, Bier-Pong im Flur, und noch mehr singen haben den Abend echt unvergesslich gemacht! Ich bin echt dankbar so tolle Leute hier zu kennen! Der nächste Tag war dann ganz schlimm – Kater und dann auch noch eine verdammt chaotische Wohnung… Aber so muss es ja nach einer geilen Party aussehen 😊
2 notes
·
View notes
Text
0 notes
Text
Die Zensur im kommunistischen Spanien!
1976
- Im Februar untersagten sie die Aufführung des Theaterstücks „La decoración“ von Lauro Olmo, das bereits vor Francos Tod mehrfach verboten worden war. - Im Februar eröffnen sie ein Kriegsgerichtsverfahren wegen Volksverhetzung gegen den Journalisten Jose Antonio Martínez Soler, weil er einen Artikel in der Zeitschrift Doblón veröffentlicht hatte, deren Direktor er war. - Im März wurde die Veröffentlichung des Humormagazins El Papus wegen einiger Zeichnungen, die gegen die Moral und die guten Sitten verstießen, für vier Monate ausgesetzt. - Im März wurden zwei Konzerte des Sängers Lluis Llach auf Teneriffa verboten und er wurde von der Insel ausgewiesen. - Im März entführte und folterte die Guardia Civil in Madrid den Journalisten Jose Antonio Martínez Soler, den Direktor der Zeitschrift Doblón. - Im Mai wurde die Wochenzeitung Sábado Gráfico wegen eines Artikels des Schriftstellers Antonio Gala mit dem Titel „Witwen“ entführt, den sie als Verleumdung des Andenkens an den Verbrecher Franco interpretierte. - Im Mai entführte der Zivilgouverneur die Euskal Herria-Zeitschrift Punto y Hora, weil sie einen Leitartikel veröffentlicht hatte, in dem eine Amnestie für politische Gefangene gefordert wurde. - Im Juni verzögerte die Zensur die Veröffentlichung des Films The Burnt City um ein Jahr, um Druck auf den Regisseur Antoni Ribas auszuüben, einige Szenen zu entfernen - Im September erhielt der Direktor derselben Zeitschrift Morddrohungen. - Im Oktober verbot der Generaldirektor von RTVE Rafael Ansón das Lied „Libertad sin ira“ der Musikgruppe Jarcha und der Zeitung Diario 16, für die es als Startrampe diente. - Im Dezember wurde die Zeitschrift Interviú wegen eines Artikels von José Luis de Vilallonga über die Finanzen der Familie Franco gekidnappt - Im Dezember wurde der Direktor von Punto y Hora inhaftiert, weil er einen Brief eines Lesers veröffentlicht hatte, in dem er über das Gänsefest in Lekeitio (Bizcaia) berichtete und dies als Beleidigung der Streitkräfte bezeichnete. Der Journalist wird vor einem Kriegsgericht verurteilt. - Die Nummer 235 von Cambio 16 hatte mehrere Entführungsversuche, weil sie den König zeigte, der als amerikanischer Schauspieler Fred Astaire auf Manhattan tanzte.
1977
- Im Januar bedrohten die Faschisten die baskische Zeitschrift Berriak. - Das Cádiz-Festival zensiert einen Kurzfilm von Enrique Seseña mit dem Titel „Wie man einen Christus kocht“, der 2004 auf Canal+ ausgestrahlt wurde und zur Strafverfolgung von Javier Krahe führen würde. - Sie beschlagnahmten die Zeitschriften Zeruko-Arguia und Goitz-Argi wegen der Veröffentlichung eines Artikels über die Polizei, den sie als Beleidigungsverbrechen betrachten. - Im Mai wurde der Journalist Gregorio Morán in der Nachrichtenredaktion von Diario 16 verhaftet und beschuldigt, einen Artikel gegen Polizeikommissar Conesa veröffentlicht zu haben. Der Haftbefehl wird von einem Militärrichter ausgestellt. - Im September legten die Faschisten anlässlich der Premiere des Films „Camada negra“ von Gutiérrez Aragón eine Bombe in den Luchana-Kinos in Madrid. - Am 20. September platzierten die Faschisten einen Sprengstoff im Hauptquartier des Humormagazins El Papus, der den Hausmeister Joan Peñalver tötete und weitere 17 Verletzte verursachte. - Im Oktober legten die Faschisten eine Bombe in der Redaktion der Zeitschrift Punto y Hora, die zerstört wurde. Bevor General Sáenz de Santamaría starb, gestand er, dass die Faschisten, die die Bombe platziert hatten, im Auftrag der Geheimdienste des Staates handelten. - Im Oktober wurde der Journalist Juan Carlos Avilés, Direktor der Zeitschrift Guía de Ocio, wegen öffentlichem Skandal zu drei Tagen Hausarrest und einer Geldstrafe von fünftausend Peseten verurteilt, nachdem er eine Rubrik mit dem Titel „erotisches Madrid“ in die Zeitschrift aufgenommen hatte. - Im November ist die Aufführung des Theaterstücks „La Torna“ der Theatergruppe Els Joglars verboten, deren Mitglieder alle im Gefängnis landen, von einem Kriegsgericht verurteilt oder ins Exil geschickt werden.
1978
- Im Januar verbietet die Zivilregierung von Barcelona das Festival für freie Meinungsäußerung, das von Künstlern und Intellektuellen in Solidarität mit der Theatergruppe Els Joglars organisiert wird. - Im Februar wurden drei Journalisten der Zeitschrift Saida inhaftiert, weil sie eine Monographie mit dem Titel „Lang lebe die Republik“ veröffentlicht hatten, die sie als Beleidigung für den König betrachteten. Zwei weitere Journalisten befinden sich in vorläufiger Haft. - Die Zeitschrift Punto y Hora wird entführt, weil sie einen Witz veröffentlicht hat, den sie als Beleidigung der Polizei interpretiert. - Sie beschlagnahmten die Nummern 101 und 101 bis der Zeitschrift Interviú für die Veröffentlichung eines Berichts über die faschistische Familie der Rosón, zu der der damalige Präsident der Xunta de Galicia, Antonio Rosón, und der Zivilgouverneur von Madrid gehörten eines der größten Verbrechen der Nachkriegszeit in Galizien. - Am 30. Oktober platzierten die Faschisten einen Sprengstoff in der Zeitung El País, der den Hausmeister Andrés Fraguas Rodríguez ermordete und mehrere Verletzungen verursachte. - Im November verurteilte ein Kriegsgericht den Schauspieler Ramón Sagaseta zu einem Jahr Gefängnis wegen Beleidigung der Flagge für die Aufführung des Theaterstücks „Vamos a contar verdades“, in dem die Moncloa-Pakte kritisiert wurden. - Sie entführen die Zeitschrift Cambio 16 für einen Artikel über die Aktivitäten des KGB, der Geheimdienste der untergegangenen UdSSR und ihre Beziehungen zur Firma Prodag, die Mendoza, dem Präsidenten von Real Madrid, gehört.
1979
- Der Herausgeber von „El libro rojo del cole“ wurde verhaftet und eingesperrt, ein Werk, das vom Nationalgericht beschlagnahmt und aus Schulen und Bibliotheken zurückgezogen wurde. - Pilar Mirós Film ���Das Verbrechen von Cuenca“ entführt - Im Juni sang der galizische Singer-Songwriter Suso Vaamonde bei einem Anti-Atom-Konzert in Pontevedra ein Lied, das ihn für vier Jahre ins Exil und dann ins Gefängnis führte, wo er wegen Beleidigung der Atomkraft zu sechs Jahren Gefängnis verurteilt wurde Heimat (die Gerichte bezogen sich auf das spanische Heimatland, nicht auf das galizische). - Im Juli beendete die satirische Wochenzeitung El Papus die Veröffentlichung des Comics „Sor Angustias de la Cruz“ von Ja aufgrund des Drucks der katholischen Kirche und des Ministeriums für Information und Tourismus
1980
- Der Regisseur von „El País“ Juan Luis Cebrián wird wegen Missachtung zu drei Monaten Gefängnis verurteilt. - 19. Mai: Sie verbieten die Verbreitung eines Artikels von Carmen Rico Godoy in „Cambio 16“, in dem sie die neue UCD-Regierung kritisiert. - Entführung und Zensur des Dokumentarfilms „Rocío“ von Fernando Ruiz Vergara. Es war der erste in Spanien gedrehte Dokumentarfilm über die faschistische Unterdrückung während des Bürgerkriegs. Die Kaziken und die katholische Kirche drängten ihn, es nicht auszustellen, und die Richter folgten ihren Anweisungen und verurteilten den Direktor wegen Beleidigung und Verspottung der Religion zu einer Gefängnisstrafe.
1981
- Februar: Die Zeitschrift „Punto y Hora“ wird erneut entführt, als sie den Tod von Joseba Arregui durch Folter anprangert. - Wenige Tage später wurde der Regisseur Xabier Sánchez Erauskin wegen Beleidigung der Krone für einen Artikel im Zusammenhang mit dem Besuch des Königs in der Casa de Juntas de Guernica mit dem Titel „Paseíllo y espantá“ verurteilt. Mit paseíllo bezog er sich auf den königlichen Besuch und mit espantá auf den Rücktritt von Adolfo Suárez im Januar desselben Jahres. Er kam am 15. April 1983 ins Gefängnis und wurde im Januar 1984 aus der Haft entlassen. - 8. April: Der Oberste Gerichtshof bestätigt das Urteil gegen den Karikaturisten Ja wegen eines Verbrechens der Verunglimpfung der katholischen Religion, das in Nummer 190 der Zeitschrift El Papus begangen wurde. - Entführte den Dokumentarfilm „Después de…“ über den Übergang der Brüder José Juan und Cecilia Bartolomé, der erst 1983 gezeigt werden konnte.
1982
- Der Flamenco-Sänger José Domínguez Muñoz „El Cabrero“ sitzt für 22 Tage im Gefängnis, weil er während eines Konzerts unflätige Worte geäußert hat, die der Richter als Blasphemie betrachtete.
1983
- Die Polizei nimmt die Mitglieder der Musikgruppe Eskorbuto fest und wendet gegen sie Anti-Terror-Gesetze an, weil sie eine Demo aufgenommen haben - Im April wurden zwei Ausgaben der Wochenzeitung Cambio 16 aufgrund der Denunziation eines argentinischen Faschisten, Rodolfo Eduardo Almirón, eines Mitglieds von Triple A, der als Leibwächter für Fraga und andere PP-Führer diente, entführt. - Die PSOE-Regierung verbietet die postalische Verteilung aller Ediciones Amaika-Magazine, einschließlich El Papus. - Im Juni wurde die Zeitschrift Punto y Hora erneut entführt, weil sie den Präsidenten der Regierung, Felipe González, und den Innenminister José Barrionuevo beleidigt hatte. Die Polizei ging durch die Straßenkioske und riss aus jedem Exemplar die Seiten heraus, die zwei Artikeln mit den Titeln „Parade der Idioten“ und „Herri Batasuna, Adolf Barrionuevo und sein schöner Plan“ entsprachen.
1984
- Mertxe Aizpurúa, technischer Direktor von Punto y Hora, wird zu einem Jahr Gefängnis verurteilt, weil er sich des Terrorismus entschuldigt hat, weil er im September 1983 einen Leitartikel mit dem Titel „Por los gudaris“ sowie ein Interview mit dem Bruder eines ETA-Mitglieds veröffentlicht hatte. - 14. Februar: Der Oberste Gerichtshof verurteilt die Zeitschrift Interviú wegen der Veröffentlichung eines Gedichts, das als blasphemisch und beleidigend gegen den Katholizismus gilt. - 16. Oktober: Der Fernsehmoderatorin Paloma Chamorro wird Religionsverstoß vorgeworfen, weil sie einen Videoclip des Liedes „Moon Child“ der Gruppe Psychic-TV ausgestrahlt hat. Im Video erschien zweimal ein Kreuz ohne den oberen Teil des vertikalen Balkens und die gekreuzigte Person hatte den Kopf eines Tieres.
1985
- Im Lied der Eskorbuto-Gruppe „Pray to God for the dead“ erklingt der Satz „Ich würde meine Hoden für den Schädel des Königs abschneiden“ und eine Stimme fügt jedes Mal „de bastos“ hinzu, wenn das Wort „König“ ausgesprochen wird. Vermeiden Sie es, wegen Beleidigung des Königs verhaftet zu werden. Allerdings sagen sie in den direkten Worten statt „de bastos“ „Juan Carlos“. Das Gleiche geschah mit seinem Lied „Spit the flag, take my handkerchief“ - 30. März: Xabier Galdeano, Korrespondent der Zeitung Egin, wird in San Juan de Luz ermordet. - 18. November: Die satirische Wochenzeitung „El Cocodrilo“ wird verboten, weil sie einen Artikel mit dem Titel „Hundert Jahre Borboñez“ veröffentlicht hat, der auf die regierende Dynastie anspielt.
1986
- 22. Februar: Die satirische Wochenzeitung „El Cocodrilo“ wird wegen Beleidigung des Königs und des Regierungspräsidenten verboten. - Der einzige Fernsehsender TVE zensiert eine Sendung wegen eines Liedes von Javier Krahe gegen die Politik der damals regierenden PSOE gegenüber der NATO. Seitdem ist der Singer-Songwriter nicht mehr im Fernsehen aufgetreten. - Auf der Rückseite des Albums „El Estado de las Cosas“ der Musikgruppe Kortatu mussten sie ein Foto des Königs zensieren und an seiner Stelle einen schwarzen Fleck einfügen, der einem Ausschnitt ähnelte.
1987
- Die Plattenfirma Polygram Iberia zensiert das Lied „Bahía de Pasaia“ von Barricada, in dem die Ermordung von vier Mitgliedern der Antikapitalistischen Autonomen Kommandos durch die Zivilgarde im Jahr 1984 angeprangert wird. - In der Demo, die die Musikgruppe RIP vor ihrem einzigen Soloalbum aufgenommen hat, sprach das Lied „I hate my homeland“ von „fucking Spain and the King“, aber auf dem Album erscheint der Text geändert und bleibt bei „Fuck you know who“. - Der Journalist Juanjo Fernández Pérez wird zu sechs Jahren Gefängnis verurteilt, weil er den König in einem fünf Jahre zuvor in Punto y Hora veröffentlichten Artikel mit dem Titel „Juni für die Weltmeisterschaften, August für die multinationalen Konzerne“ beleidigt hat.
1988
- Für die Vinyl-Ausgabe des letzten Konzerts der Musikgruppe Kortatu in Pamplona zensierte die Plattenfirma Oihuka die öffentlichen Proteste zugunsten von ETA während des Liedes „Aizkolari“.
1989
- Die Plattenfirma zensiert das Lied „En nombre de Dios“ von Barricada, weil es das Opus Dei kritisiert.
1990
- Sie verhaften den Direktor der Zeitschrift Área Crítica, die geschlossen ist. - 26. November: Der Oberste Gerichtshof ordnet die Wiederaufnahme eines Verfahrens gegen die Theatergruppe Els Joglars an, nachdem mehr als 500 Beschwerden gegen das Theaterstück „Tele Deum“ eingereicht wurden, das insbesondere den Katholizismus parodiert.
1993
- Im Januar überfiel das baskische Innenministerium die Zentrale der Zeitung Egin und verhaftete den Journalisten Pepe Rei, als er sich nach einer heiklen Herz-Kreislauf-Operation im UVI erholte. Sie sperren ihn im Carabanchel Penitentiary Hospital ein. - Loquillo und die Trogloditen werden wegen ihres Liedes „Los Ojos Vendados“, das die Praxis der Folter von Häftlingen in Spanien anprangert, zensiert. Sie zensieren außerdem das von Aitor Zabaleta gedrehte und von Amnesty International unterstützte Video in allen Medien. Sie zensieren die Gruppe bei allen Radiosendern und das Album „Mientras respiremos“ verschwindet aus dem Verkehr, als es kurz davor stand, Platinstatus zu erreichen. Jahre später gestand Loquillo, dass er Angst hatte. - Das Album „Veintegenarios“ von Albert Pla wurde von der Plattenfirma BMG wegen Terrorverherrlichung zensiert. - Txema Esteban wurde wegen Beleidigung des Königs angeklagt, weil er das Banner eines San-Fermin-Clubs in Pamplona entworfen hatte. Die Polizei erschien auf dem Vereinsgelände, um die bereits bemalte Leinwand mitzunehmen; Sie packten es und suchten nach den Klischees. Die Druckerei verhinderte die Mitnahme der Klischeeschachteln, so dass die Zeichnung heute erhalten bleibt. 1994 - Die Ertzaintza durchsucht das Hauptquartier der Zeitung Egin und beschlagnahmt Computerausrüstung des Ermittlungsteams. - im August ordnete das Nationale Gericht die Verhaftung des Journalisten Pepe Rei an, der fälschlicherweise beschuldigt wurde, Informationen an die ETA weitergegeben zu haben; er wurde 1997 freigesprochen.
1995
- Die Richter entführen die Zeitschrift Interviú aufgrund einer Forderung von Judit Mascó nach einem Foto des Models auf dem Cover. - Das Provinzgericht verurteilt die Musikgruppe „Negu Gorriak“ für das Lied „Ustelkeria“ (Rot), in dem sie Oberst Galindo von der Guardia Civil des Drogenhandels beschuldigte.
1998
- Die Richter entführen das Buch des Journalisten Juan Ignacio Blanco „Was ist in Alcacer passiert?“ über den düsteren Mord an drei Teenagern in einer valencianischen Stadt. - Richter Garzón befiehlt der Polizei, die Zeitung Egin und den Radiosender Egin Irratia zu durchsuchen und zu schließen. 1999 - Im März wurde der Journalist Pepe Rei zum zweiten Mal festgenommen. - Im Mai kaufte ein Team von Leuten, die mit dem Präsidenten der PP in Kantabrien und Bürgermeister von Santander, dem Faschisten Gonzalo Piñeiro, verwandt sind, alle Exemplare der Zeitschrift Interviú an den städtischen Kiosken, um zu verhindern, dass die Nachbarn lesen, dass er ein zweites gekauft hatte Residenz, ein Luxuschalet, in Cudón (Miengo). 2000 - Im März drang die Datenschutzbehörde in die Zentrale des Nodo50-Computerservers ein, schloss die Website und verhängte anschließend Sanktionen gegen die Association Against Torture wegen der Veröffentlichung einer Liste von Folterern. - Editorial Ardi Beltza muss das Buch „A King Blow by Blow“ heimlich in Frankreich veröffentlichen und der Autor unterschreibt mit einem Pseudonym.
2001
- Im Januar schloss das Nationalgericht die Zeitschrift Ardi Beltza und verhaftete den Journalisten Pepe Rei zum dritten Mal, der vor seiner Freilassung fünf Monate im Gefängnis verbringen wird.
2002
- Luis Alfonso Méndez de Vigo wird wegen Beleidigung des Königs wegen der Erstellung der Website roboreal.com verurteilt. Das Internet ist zensiert. Der Verurteilte prangerte den Diebstahl der Gemäldesammlung von Duque de Hernani durch die spanische Königsfamilie an, die sie später für rund 1.000 Millionen Euro verkaufte, um über Kapital im Ausland zu verfügen. Dazu fälschten sie das Testament des Herzogs und vernichteten die Sammlungsunterlagen, um spätere Ansprüche zu vermeiden. - Gegen die Musikgruppe Soziedad Alkoholika beginnt eine lange Zensur- und Einschüchterungskampagne, die bis heute andauert. Ihnen wird die Befürwortung des Terrorismus vorgeworfen, sie sagen zahlreiche Konzerte ab, sie werden verboten, El Corte Inglés zieht ihre Platten aus dem Verkauf und schließlich eröffnen sie eine Zusammenfassung, die dazu führt, dass sie vor Gericht gestellt werden. - Im Juli ordnete der Stadtrat von Torrelodones (Madrid) der Vereinigten Linken an, die republikanische Flagge von einer Strandbar zu entfernen, die während der Patronatsfeierlichkeiten aufgestellt worden war. - Im Juli wurde der Journalist José María García zu einer Entschädigung von 12.000 Euro an Florentino Pérez, Präsident von Real Madrid, verurteilt, weil er sich zu seinen Ehren eingemischt und die Grenzen der Meinungsfreiheit überschritten hatte, weil er den Angriff auf die Ciudad Deportiva als städtisches Verbrechen bezeichnet hatte.
2003
- Der Vorsitzende der PP in Kantabrien, der Faschist Gonzalo Piñeiro, fordert die Bürgermeisterin von Torrelavega in einem Brief auf, Victor Gijón, ihren Stabschef, zu entlassen, weil er im Lokalfernsehen einige kritische Kommentare gegen ihn abgegeben hatte. - Am 20. Februar schloss das Nationalgericht die Zeitung „Egunkaria“, die einzige Zeitung in Euskara, und verhaftete 18 Arbeiter, die gefoltert wurden. Sieben Jahre später wurden die fünf Direktoren freigesprochen, die Zeitung konnte jedoch nicht wieder erscheinen. - Im Februar wird Otegi, Sprecher der Batasuna-Fraktion, strafrechtlich verfolgt und zu einem Jahr Gefängnis verurteilt, weil er den König, der sich auf einen Besuch in Euskladi vorbereitete, als Anführer derjenigen bezeichnete, die kürzlich die Journalisten der Zeitung Egunkaria gefoltert hatten. Acht Jahre später wird das Straßburger Gericht das bereits verbüßte Urteil aufheben. Das Straßburger Gericht. Es stellt fest, dass Spanien die Meinungsfreiheit verletzt hat, und weist auf das Missverhältnis zwischen der überzogenen Strafe für die Beleidigung des spanischen Monarchen und der viel niedrigeren Strafe hin, die verhängt worden wäre, wenn sie gegen einen anderen spanischen Bürger gerichtet gewesen wäre. - Im September werden Otegi und 22 weitere Anführer und Mitglieder von Batasuna wegen der Worte zu Ehren von Arkaitz Otazua, der bei einer Schießerei mit der Ertzaintza ums Leben kam, strafrechtlich verfolgt. - Verbot von zwei Konzerten von Manu Chao in Murcia und Malaga, weil er den zensierten Musiker Fermín Muguruza als Gastkünstler mitgebracht hatte. - Im Dezember wird Otegi wegen der Worte, die er in einer Hommage an Argala gesprochen hat, strafrechtlich verfolgt. Vier Jahre später wird er wegen Terrorverherrlichung verurteilt. Read the full article
0 notes
Text
Auf dem Endspurt zur großen Oscar-Gala oder Giganten und ihre kleinen Geschwister: "The Holdovers" von Alexander Payne
Wie jedes Jahr bricht für Kinofans im Frühjahr eine hektische Zeit an. Kurz vor und nach der Oscarverleihung (oder auch der Selbstbeweihräucherung Hollywoods) kommen einige der nominierten oder ausgezeichneten Produktionen erst in die Kinos. In diesem Jahr sind die beiden großen Protagonisten mit Barbie und Oppenheimer schon erfolgreich im Sommer gelaufen. Nach den Golden Globes hat sich Giorgos Lanthimos‘ Poor Things mit 11 Oscar-Nominierungen in den Vordergrund gespielt. Der finanziell nicht erfolgreiche Killers of the Flower Moon von Martin Scorsese und der große Zuschauerhit Barbie mussten im Verlaufe der letzten Wochen Rückschläge verkraften. Sowohl Greta Gerwig als auch ihre Hauptdarstellerin Margot Robbie sind, wie (mal wieder) auch Leonardo DiCaprio, nicht berücksichtigt worden. Zudem wurde Barbie mit der Einstufung als adaptiertes, nicht Original-Drehbuch, abgewertet. Will man sich hier betont von der Meinung der Zuschauer absetzen, um eine reine Marktorientierung auszuschließen? Aber warum wird dann der gut gemachte, recht ambivalente aber nur punktuell kritische Oppenheimer gegenüber Scorseses inhaltlich so bedeutendem Stoff bevorzugt und Bradley Coopers gelungener Darstellung von Leonard Bernstein ungeachtet der etwas ziellosen Entwicklung seines Films nominiert, während Leonardo DiCaprios beeindruckende Darstellung einer perfide gesteuerten Dummheit, eines äußerst ambivalenten wie in geistlichen Grenzen gefangenen Charakters, keine Ehrung durch eine Nominierung bekommt.
Dass die Nominierungsverfahren bei großen Filmpreisen reine Politik, Selbstdarstellung, das Richten nach aktuell debattierten Themen und ein Machtspiel zwischen den ausgeklügelten, aufwändigen Werbekonzepten sind ist bekannt, aber das die Chance mit Greta Gerwig die Frauenquote in den Königsdisziplinen Regie und Drehbuch aufzupolieren gleich zwei Mal nicht wahrgenommen wird, wirft durchaus Fragen auf. So ist es wieder ein Verhältnis von einer Regisseurin zu vier Regisseuren, das gleiche gilt für die beiden Drehbuchkategorien. Von den als bester Film nominierten Werken ist der Favorit Poor Things erst jetzt in den Kinos angelaufen, während The Zone of Interest (eine weitere A24-Produktion) erst für Ende Februar angekündigt ist. Sandra Hüller hätte theoretisch auch für ihre Rolle hier nominiert werden können, die Academy hat sich aber für Anatomie eines Falls entschieden. Dieser Beitrag und Past Lives sind die beiden Überraschungsteilnehmer der Kategorie Bester Film. Wann genau der in vier der Hauptkategorien (Film, Hauptdarsteller, Nebendarsteller, adaptiertes Drehbuch und Filmmusik) und insgesamt fünf Mal nominierte American Fiction (eine Romanadaption von Erasure von Percival Everett) hierzulande anlaufen wird, steht noch gar nicht fest.
Doch nun zum eigentlichen Gegenstand dieser Kritik: The Holdovers von Alexander Payne, Oscar-Kandidat in den Kategorien Film, Hauptdarsteller, Nebendarstellerin, Originaldrehbuch und Schnitt. Auch bei The Holdovers ist die Frage nach dem Starttermin durchaus legitim. Am 25. Januar ist er in die Kinos gekommen. Die Handlung ist terminiert auf die Weihnachtsferien des Jahres 1970 und rein objektiv betrachtet liegt der Starttermin damit etwa zwei Monate zu spät. In (wahrhaftig) tragikomischer Weise wird eine kurze, intensive Begegnung zwischen dem Lehrer für Antike Zivilisation an der elitären Barton Academy und seinem allein gelassenen Schüler Angus Tully erzählt. Paul Hunham muss die undankbare Aufgabe übernehmen auf die unfreiwillig im Internat verbleibenden Schüler aufzupassen, für deren Leistungen er deutliche und fundamentale Worte der Abwertung findet. Der Direktor bittet ihn noch darum seine altmodischen Methoden zu überdenken, aber daran denkt der gestrenge Lehrmeister nicht. Die Ferientage unterscheiden sich für die zunächst fünf zurückgelassenen Schüler nicht von den Schultagen. Unter den strengen Augen des stetig beschwipsten Lehrers (von den Schülern abschätzig als „Glupschauge“ betitelt, womit sie auf seine etwas irritierenden schielenden Augen verweisen) müssen die Schüler in den ausgekühlten Räumen ihrer Schule ausharren brav weiterlernen oder Laufeinheiten bei -10 Grad absolvieren. Untergebracht sind sie im Krankentrakt, da alle anderen Räume ausgekühlt werden. Nachdem die lärmenden Mitschüler abgereist sind, lässt sich eine Erinnerung an das verlassene Overlook-Hotel in Shining nicht unterdrücken, schon allein wegen der dicken Schneedecke, unter die Gegend begraben liegt. Die Strafe des Lehrers (für die unglückliche Benotung eines Schülers mit einflussreichem Vater) macht er auch zur Strafe für seine verhassten Schüler. Nach einem wundersamen Auftauchen eines Vaters der Jungen bleibt nur Angus zurück, während seine vier Kollegen mit dem Privathelikopter in den Skiurlaub geflogen werden. Das am Ende verbleibende Trio aus Lehrer, Schüler und Köchin verbringt ein trauriges Weihnachtsfest, eine nur für Einzelne erquickliche Weihnachtsparty, ein wenig feierliches Silvester und eine lehrreiche Exkursion nach Boston. Wer hier Mentor und wer Schüler ist, ist dabei weniger eindeutig als das Ausgangsverhältnis vermuten lässt.
Alexander Paynes 9. Spielfilm erzählt eine typische Internatsgeschichte mit einer sehr direkten Sprache und daher sehr amüsanten Dialogen. Die Probleme der drei werden langsam immer deutlicher, nicht übermäßig dramatisiert und ihre Motivation zusehends komplexer. Hunhams Verbohrtheit, sein Hass gegenüber den verwöhnten reichen Kindern, die er unterrichten (und in Examina bestehen lassen) muss, seine Einsamkeit und bewusste Isolation von denjenigen, welche nett zu ihm sein wollen, erklärt sich mit den Szenen der zweiten Hälfte, ohne dabei in Taschenspielerpsychologie zu verfallen oder eindeutige Antworten geben zu wollen. Den traurigen Endpunkt setzt sein Auszug aus der lebenslangen Heimat, der Academy, welche ihm einen guten Start ins akademische Leben bescherte und seine einzige Rettung zu sein schien. Sein ganzes Leben passt in einen kleinen Anhänger und besteht eigentlich nur aus Büchern.
Die ungesteuerte Wut von „Mr. Tully“, seine ständigen Konfrontationen mit den benannten verwöhnten reichen Söhnen, seine Sehnsucht nach Zeit mit seiner Familie und insbesondere dem Vater, seine Fluchtgedanken, die Angst vor dem drohenden Schatten der Militärakademie anstelle der guten Privatschule und letztlich die alles entscheidende Einsamkeit, welche ihn schon mit nicht mal 18 Jahren zum Außenseiter macht, bekommt mögliche Erklärungen zur Seite gestellt. Doch die Medikamente gegen Depression werden nicht ausgewalzt oder eine Therapie vorgenommen. In dieser Geschichte setzt man auf Menschlichkeit und Wärme, und kleine gewaltvoller Zwänge zum besseren Leben, zur Veränderung.
Die Trauer der Köchin über den Tod ihres talentierten, aber für das College seiner Wahl zu armen Sohn im Vietnamkrieg verbindet sie und den griesgrämigen Lehrer miteinander – neben ihrer Vorliebe für eine ganze Menge Alkohol. Der Ärger über die exponierte Stellung von Reichtum, die unverdienten Privilegien und die Chancenlosigkeit der Armen im Bildungssystem wird mit dem realen Jungen allerdings relativiert. Angus mag den Schulplatz durch den Reichtum seines verhassten Stiefvaters bekommen haben, aber sein unbedingter Einsatz für sogenannte unveräußerliche Rechte eines jeden Menschen zeigen, wie er nicht in diese Schablonen passt. Vielleicht besteht ja noch Hoffnung… Und diese Hoffnung hellt den gesamten Film auf und erleuchtet dieses traurige Weihnachtsfest anstelle eines prächtigen Weihnachtsbaumes.
Payne stellt sich hier zum einen in die Tradition der 1970er Jahre (musikalisch und visuell) und zum anderen in die der Mentor-Schüler-/Internatsfilme oder wie auch immer man diese Sparte benennen möchte. Die am häufigsten genannten Beispiele der Filmkritik sind Good Will Hunting (1997; Gus Van Sant) und Der Club der toten Dichter (1989; Peter Weir). The Holdovers ist aber ein eigenständiger Film, der sich mit der spitzen Feder des Drehbuchautoren David Hemingson und der ungebremsten Unverschämtheit zu großer Komik wie großer Tragik aufschwingt. Anders als in Good Will Hunting wird kein junger Mann wieder auf den rechten Pfad gebracht und anders als in Der Club der toten Dichter stehen nicht die Schüler für ihren Lehrer auf, sondern dieser steht für seinen Schüler ein. Vielleicht erstmals in seinem Leben setzt er sich für einen Schutzbefohlenen ein, und muss sofort dafür büßen, wenn er auch menschlich gewachsen scheint. Und ob sein Schüler nicht die nächste Chance zum Schulverweis nutzen wird, ist noch nicht sichergestellt. Sein Gerechtigkeitssinn scheint zu stark ausgeprägt, um die altmodischen Strukturen des Internats und die unumgänglichen Hierarchien in solchen geschlossenen Systemen einfach hinzunehmen. Die Köchin scheint ebenfalls Fortschritte in der Trauerarbeit um ihren in Vietnam gefallenen Sohn und erste Schritte des Abschließens gemacht zu haben.
Dreh- und Angelpunkt der Produktion (und ihrer individuellen Wirkung) ist neben der dezidiert altmodischen Optik, der ruhigen Kamera, der kargen Szenerie und Winterlandschaft vor allem die Besetzung der drei zentralen Rollen: Paul Giamatti als strenger verbitterter Lehrer, die Neuentdeckung Dominic Sessa als zurückgelassener Schüler und Da’Vine Joy Randolph als trauernde Mutter. Giamatti und Randolph sind für die Oscars nominiert worden und Sessa hat sich mit seiner linkischen Darstellung eines vereinsamten und (glücklicherweise) noch nicht ganz vollendeten jungen Menschen in das Gedächtnis der Zuschauer gespielt. Matt Damon und Ethan Hawke konnten an ihre Rollen in den beiden oben genannten Filmen eine erfolgreiche Karriere anschließen und wurden mit Robin Williams (für beide Filme für den Oscar nominiert und im Falle von Good Will Hunting auch zum Gewinner gekürt) von einem erfahrenen Schauspieler flankiert. Paul Giamatti könnte für Sessa eine ähnliche Funktion beim Dreh gehabt haben. Was kann sympathischer sein als ein frischer Darsteller, in dessen Wikipedia-Eintrag nur ein ungefähres Geburtsjahr vermerkt ist und dessen Eintragungen sich gänzlich auf professionelle Schritte bis hin zur Schauspielschule konzentriert. Die drei Darsteller müssen keine historische Figur ausfüllen, kein Overacting betreiben und dennoch komplexere Rollen verkörpern, als man als Zuschauer zunächst glauben möchte. Sie spielen authentische Menschen, und keine mit gefestigten Vorstellungen und Allgemeinwissen umgebene wie übergroße Idole oder Helden, diese Schwierigkeit (und zugleich Erleichterung) ist nicht zu unterschätzen.
Neben erzählerischen Giganten über den Vater der Atombombe, das erfolgreichste Spielzeug der Welt, die Sünden der amerikanischen Einwanderer gegenüber den Indigenen, einer überbordenden Neuinszenierung von Frankensteins Monster, der Inszenierung eines der größten Dirigenten des letzten Jahrhunderts und einem Film zum Thema Rassismus am College steht The Holdover allerdings wie der Überraschungsteilnehmer Anatomie eines Falls und The Zone of Interest wie ein Zuschauer neben seinen Konkurrenten. Aber Themen sollten nicht an ihrer Inszenierungsgröße gemessen werden. The Holdover ist ein im besten Sinne unterhaltender wie berührender Film, der keine zu kurz gegriffenen Lösungen präsentiert, seine Charaktere langsam zu einem vollständigen Bild (mit bleibenden Leerstellen) wachsen lässt und die letzte Interpretation dem Zuschauer überlässt. Er erzählt eine Geschichte der Menschlichkeit in Momenten der Einsamkeit und hat damit aufgrund seiner Allgemeingültigkeit ein ebenso großes Kernthema wie größer anmutende oder dementsprechend ausgestattete Produktionen. In Maestro lässt sich beispielhaft erkennen, dass auch großer Aufwand in Ausstattung und Inszenierung das Fehlen einer Kernaussage, einer gewichtigen Erkenntnis über eine übergroße Persönlichkeit mit historischer Bedeutung nicht vergessen lassen kann. Um das ganz deutlich zu sagen: Cooper brilliert in seiner Rolle und auch sein Dirigat zeugt von intensivem Videostudium, als Produktion gibt es aber durchaus große Kritikpunkte an der Wirkung und Aussagekraft seiner zweiten Regiearbeit, insbesondere der Rolle der Ehegattin, deren von der Filmkritik gelobte Stärke sich nicht jedem Zuschauer erschließt. Im deutlich bescheidener angelegten The Holdovers bringt der Regisseur Payne mit den Mitteln eines guten Theaterstücks seine Zuschauer zum Nachdenken über universale Fragen und zeigt die Zeitlosigkeit von großen wie scheinbar kleinen Krisen ganz dezent auf. Diese Leistung ist gleichwertig neben eine Großinszenierung zu stellen, da sie gänzlich andere Ziele und Herausforderungen mit sich bringt.
0 notes
Note
A coin purse heavy with gold had been the only thing Shadowheart took with her for this mission. The money needed to pay for a quality bodyguard.
Money offered so graciously by the cloister, to acquire someone who would do their job diligently. And, more importantly, one who wouldn't catch on to her ruse. Her mission was clear - infiltrate the Sea Ward Gala, and collect anything she can off of a noble - who happens to be one of the hosts of the event. A filthy rich magistrate by the name of Kino Drakenswrath. She had every detail she needed - and now, she met with her escort.
Shadowheart steps free of the carriage where the arranged meeting was held, her heels clacking against the cobblestone as she draws the eyes of others in attendance - entering into the Sharess' Caress, where she met with her assigned bodyguard. Deep green eyes flutter across the crowd, searching, until her eyes land on the table with the giant woman. Impossible to miss.
The half high-elf approaches the table, wearing a black and golden dress that hugs her truly voluptuous form in all the right places, hips open and exposed, scattered in jewels and gems, embroidery gilden and of rich taste. Her tattoos are disguised and so is the scar on her face, and her bright auburn hair is fashioned into a high bun with several braids along the sides. With a sway of her hips, she approaches the table, settling down across from the tiefling. Her lips quirk into a mysterious smile.
❝ so you are . ❞ She hums, and it slides so wonderfully off of her silver tongue. ❝ i take it you ' re karlach cliffgate . biggest woman in here , certainly . . . laura silverwreath . a pleasure . ❞ Then, the coin purse rattles as it hits the table - heavy, with six hundred gold.
❝ as agreed - half now , and half when the our contract closes . our transport has already been arranged . do you have any questions or concerns , before we depart ? ❞
⏳️ - a younger Karlach in her bodyguard days, meeting with eccentric noblewoman Laura Silverwreath (one of Shadowheart's many Sharran personas) for a protection contract at a high end gala . . .
YOUNGER VERSION OF MUSE › accepting .
you know ... karlach was taking up these jobs because she had the build and the personality for it. it gave gold quickly and in large amounts when she desperately needed it. she and her parents really aren't ... the most noble or rich as is. on top of being tiefling. WHO ARE ALWAYS JUST LOOKED DOWN ON . and this noble wear karlach was standing in was possibly the nicest thing she has ever worn. clawed hands reach up to fix the collar. most of her skin so unmarred. she hasn't met gortash yet. MAYBE SHE WON'T HAVE TO .
... karlach smiles. it's such a charasmatic curl of her lips.
" hi there. i'm here to escort you. "
#torntruth#[ sharran shadowheart interactions ] — darkness guide me .#[ shadowheart disguise : laura silverwreath . ]
1 note
·
View note
Photo
From the Archives: This is the first in the Silver Millennium Gala Series: Jupiter and Nephrite, titled Once In A Dream (2010).
At the time I decided to draw a series based on the famous parties that the Moon Kingdom used to throw.
Done entirely in Faber-Castell Pencils. Enhanced with Photoshop 4. Scene inspired by the famed artist Elaine Gignilliat.
#sailor moon#bishoujo senshi sailor moon#sailor moon fanart#sailor moon princess#silver millennium#silver millennium gala series#princess jupiter#sailor jupiter#makoto kino#shitennou#shitennou x senshi#inner senshi#senshi x shitennou#nephrite#jupiter x nephrite#nephrite x jupiter
16 notes
·
View notes
Photo
Champagne Screening at Zug Genuss Film Festival 2022 📽 #cheers #champagne #film #festival #filmfestival #zug #switzerland #schweiz #suisse #gala #gourmet #kino #cinema #redcarpet with @zuger_kinos @genussfilmzug @inlovewithzug @eatswitzerland @zuger_kinos @raventosiblanc (at Genuss Film Festival Zug) https://www.instagram.com/p/CjXzfgat6Z9/?igshid=NGJjMDIxMWI=
#cheers#champagne#film#festival#filmfestival#zug#switzerland#schweiz#suisse#gala#gourmet#kino#cinema#redcarpet
0 notes
Text
Sophie Marceau graces the cover of Gala Kino in November 1999 promoting The World Is Not Enough
0 notes
Photo
Crystal Tokyo Met Gala - Makoto Kino
@crystaltokyometgala is a little fandom project where everyone is encourage to create "high fashion" looks for a Sailor Moon character under the guise of it being for the annual Crystal Tokyo Met Gala. 2021 theme is Dreams and Eternity.
Since I started this project, I'm determined to draw at least all main characters in a look to match the theme.
This may be super costumey and on the nose, but, aren't those some of the best outfits at the gala? Collectively we often attribute Makoto's future aspirations as owning a flower shop, bakery, and/or cafe, as well as having a large family. I decided to merge the dream of being a baker with a wedding cake, as well as her rose motif.
60 notes
·
View notes
Text
I'm so curious about how Piltovan society views Mel.
Her story of rising to the upper echelons of Piltovan society as a Noxian immigrant is surely atypical. According to the writers, in this 'verse there are no Medardas who built the Sun Gates etc. in Piltover so she didn't have familial connections there or the name of a well-known family to lean on, although she does come from an important family in Noxus, how does this translate in Piltover and how much wealth was she able to take with her when she was exiled.
How did she gain entrée into these circles? How did she link up with the Ferros? (I played around with this in fic, and had one version that Kino essentially threatened the Ferros via letter to give her some assistance because they owed him but there are so many fun possibilities). How did she use her talent for investments and finance to build a fortune so big that she's deemed the richest woman in all of Piltover? We love a young wunderkind.
She's so good at reading people, using intelligence she has on them to finesse and maneuver as necessary. From asking about Amara's "little Rohan" to Hoskel's love of children's toys. More broadly, I like to imagine that Ellora plays a few roles but is primarily Mel's spy / intelligencer who provides a lot of key information on who's who and what's what as we've seen her relay that kind of information to Mel so she has a lay of the land, and can formulate strategies to navigate it.
How did she gain a position on the council? We know that her desire has always been to find ways to use ~soft power~ to help forge a society that doesn't rely on violence, war and bloodshed to thrive. Obviously we can chat how unsuccessful such a vision can be in the context of Piltover and its exploitation of Zaun, but broadly that's part of her driving motivations for doing things.
But I'm also more interested in more frivolous things like: Is she the subject of scandal sheets? I bet she is. Her social life and love life must be fun fodder for those kinds of things when she appears at operas, galas, and the like. I JUST KNOW her fashion is a favoured topic in some of Piltover's frothier magazines or newspapers lmao. Does she have imitators? Who is her modiste?
Her love life especially. I tend to think she and Jayce's relationship is somewhat of a secret because if it gets out that two councillors are together it would be a big conflict of interest etc. But if they did go public, they would be the most Power Couple™ to ever exist wouldn't they? The Man of Tomorrow & one of the most powerful, comely women in all of Piltover? COME ON. But then I wonder if she's taken lovers in the past. How does a woman of such stature and visibility do so discreetly.
Thinking of maybe doing an epistolary story with fictional newspaper clippings, letters, invitations to balls and fetes and other gatherings, tabloid extracts, etc. and other things that plays with all of the above because I love that kind of stuff. Could also be a fun thing to do with others so if anyone else is into that kind of thing, holla.
#mel medarda#arcane#i love her your honour#meljay#clan ferros#mel meta#arcane meta#fic ideas#inspo#otp: nothing feels impossible when i'm with you
44 notes
·
View notes
Text
PENTAGON AESTHETIC MASTERLIST
Aesthetics / Moodboards / Theme’s
Feel free to request! 🌱🌸 Click here for Guideline / Rules
* Some of the moodboards contain a little story or a happy birthday text.
Last Updated: 15-03-2020, 04:00 PM
Pentagon:
[Christmas Aesthetic]
[Trust Me Aesthetic]
[Lift Off Aesthetic]
[Maknae Line Aesthetic]
[Hyung Line Aesthetic]
Pentagon X Greek Gods: [Masterlist]
Pentagon X Universe: Pastel Aesthetic
Pentagon X First Album: Dark version and Light version
Wooseok X Yuto: Dark Aesthetic [Tough version] [Soft version]
Wooseok X Yuto: Soft Pink Friends Aesthetic
Wooseok X Shinwon: Moonchild and Sunshine Aesthetic
Jinho X Kino: Wizard and Muggle Aesthetic
Jinho X Hui X Shinwon: Arty Sunday Aesthetic
Jinho X Shinwon: Orange Aesthetic
Jinho X Woosek: Maknae and Hyung Aesthetic
Hui X Hongseok: College Bestfriends Aesthetic
Hui X Edawn: Royal Aesthetic
Hui X Shinwon: Vampire Aesthetic
Hui X Shinwon: Enemies to Friends Aesthetic
Yuto X Kino: Soft Aesthetic
Jinho:
[Naughty Boy Aesthetic]
[Fuck Boy Aesthetic]
[Red Roses Aesthetic]
[Yami Kawaii Aesthetic]
[60s Aesthetic]
[Pastel Pink Aesthetic]
[Golden Prince Aesthetic]
[Spring Date Aesthetic]
[Black and Pink Aesthetic]
Hwitaek (Hui):
[Runaway Aesthetic]
[Winter with Hui Aesthetic]
[Spring with Hui Aesthetic]
[Dark Green Aesthetic]
[Pink Birthday Aesthetic]
[Soft and Light Brown Aesthetic]
[”When it Rains at Night” Aesthetic]
[Dark Prince Aesthetic]
Hongseok:
[Shine Aesthetic]
[Boyfriend Aesthetic]
[Angel Aesthetic]
[70s Orange Aesthetic]
[Amusement Park Date Aesthetic]
[Red Prince Aesthetic]
[Date in Amsterdam Aesthetic]
[Red 20′s Aesthetic]
[First Date Aesthetic]
[’Sad Vibe’ Aesthetic]
[Work-Out Aesthetic]
[Cuddle Aesthetic]
Hyojong (E’dawn):
[Pretty Pretty Aesthetic]
[Red Aesthetic]
[Blue and Brown Aesthetic]
[Cat Aesthetic]
[Pastle Pink Aesthetic]
[Brown Hair Aesthetic]
[Prince Aesthetic]
[Birthday Aesthetic]
[Outside Aesthetic]
Shinwon:
[Gorilla Aesthetic]
[Baby Blue Aesthetic]
[Late Night Aesthetic]
[Fancy Aesthetic]
[Driver Aesthetic]
[Harry Styles Aesthetic]
[The 1975 Aesthetic]
[Bordeaux/ Wine Red Aesthetic]
[Bright and Messy Aesthetic]
[Yellow Aesthetic]
[Green Prince Aesthetic]
[White and Brown Aesthetic]
[Neon / Rock Aeshetic]
Changgu (Yeo One):
[Voilet Aesthetic]
[Boyfirend Aesthetic]
[Summer Aesthetic]
[Flower Aesthetic]
[Sleepy Good Night Aesthetic]
[Fancy Aesthetic]
[Dark Brown Aesthetic]
[Grease Aesthetic]
[White and Light Brown Aesthetic]
[Lazy Sunday Aesthetic]
[’Cheerful Time’ Aesthetic]
[Sleepy/Good Night Aesthetic]
Yanan:
[Japanese Shine Aesthetic]
[Light Brown feat. Flowers Aesthetic]
[Soft and Calm Aesthetic]
[Boyfriend Aesthetic]
[Mafia Aesthetic]
[Dark Blue Prince Aesthetic]
[Soft and Brown/Pink Aesthetic]
[Pink and Blue Aesthetic]
[Late Night Date Aesthetic]
[Soft Pink Aesthetic]
Yuto:
[Like This Aesthetic]
[Red and Blue Aesthetic]
[Pastel Pink Aesthetic]
[Boyfriend Aesthetic]
[Gala Aesthetic]
[Bar Aesthetic]
[Blue Aesthetic]
[Japan Aesthetic]
[Nature Aesthetic]
[Yellow Aesthetic]
[Flower Aesthetic]
[Birthday Aesthetic]
[Soft Brown Aesthetic]
[Minimal Art Aesthetic]
[Pastel Blue Aesthetic]
[Bestfriend Aesthetic]
[Vampire Core/ Victorian Goth Aesthetic]
Hyunggu (Kino):
[Critical Beauty Aesthetic]
[Desire Aesthetic]
[Autumn Aesthetic] [Summer Aesthetic]
[Orange Aesthetic]
[Grey Aesthetic]
[Blue Aesthetic]
[Red Aesthetic]
[Green Aesthetic]
[Date in the City Aesthetic]
[Soft Blue Aesthetic]
[Purple Prince Aesthetic]
Wooseok:
[Can You Feel It Aesthetic]
[Pastel Aesthetic [1] [2]
[Dark Blue Aesthetic]
[Sunlight Aesthetic]
[Black Aesthetic]
[Pastal Christmas Aesthetic [1] [2]
[Gangster Aesthetic]
[Retro Anime Aesthetic]
[Cat Aesthetic]
[Light Green Aesthetic]
[“The softest of the softest to ever soft” Aesthetic]
[Tsundere Aesthetic]
[Black and Green Aesthetic]
[Flower Aesthetic]
[Stable Boy Aesthetic]
[Valentines Day Aesthetic]
[Hospital Visit Aesthetic]
[Snowy Winter Date Aesthetic]
[Simple White Aesthetic]
[Gold and Red Aesthetic]
[Pink and Blue Aesthetic]
[Cherry Blossom Aesthetic]
#pentagon#ptg#🌱🌸.txt#universe#jinho#hui#hwitaek#hongseok#hyojong#edawn#shinwon#yeo one#changgu#yanan#yuto#kino#hyunggu#wooseok#pentagon aesthetic#pentagon masterlist
12 notes
·
View notes
Photo
DU™️ Lookout for @rosemary_loves_a_blackberry performing with @wearepussyriot ⚠️ ON TOUR NOW✨💥⚡️ #riotdays 20.5. B – Leuwen Breaking Barriers Festival – Het Depot 21.5. NL Amsterdam Q- Factory 22.5. - travel day - ---- ( Hotel in HH) 23.5. Hamburg Mojo Club / Thomas Hafenklang +1 / 24.5. Lich Kino Traumstern 25.5. - travel day - ----- 26.5. Slo – Llubljana Gala Hala -center Metelkova 27.5. D – Tübingen Sudhaus 28.5. D – Völklingen Völklinger Hütte 29.5. travel day – you stay at apartments in Zagreb 30.5. Zagreb – Museum of Modern Art 31.5. flight to Bacelona 1.6. Es Barcelona Razz 2 2.6. Es – Zaragoza Oasis Z 3.6. ES - Madrid La Riviera TBC 4.6. off Madrid 5.6. flight to Oporto ( off 5,6,7 in Oporto) 8.6. PT - Opoto Casa Musica 9.6. PT - Lisbon Capitolo #fuckputin #pussyriot #rosemarylovesablackberry #detund #detroitunderground #💛💙 #riotdaysbypussyriot #riotdaystour #ontheroadriotdays https://www.instagram.com/p/CdzqD3XOLof/?igshid=NGJjMDIxMWI=
#riotdays#fuckputin#pussyriot#rosemarylovesablackberry#detund#detroitunderground#💛💙#riotdaysbypussyriot#riotdaystour#ontheroadriotdays
0 notes