#światełko
Explore tagged Tumblr posts
Text
experimental art for ants. i really wanted to try lineless and force myself to only use the round brush
#warrior cats oc#warrior cats#warriors#warriors oc#furry#cleanfur#cat#starlight#wcrp#warrior cats rp#chaber#światełko
52 notes
·
View notes
Photo
Christmas merchandise.
#santa#christmas#boże narodzenie#mikołaj#dekoracje#decoration#gwiazda#światełko#lights#Christmas lights#towar#merchandise
0 notes
Text
Szatańskie światełka do nieba: Owsiak, syn ubowca, Adamowicz "Budyń", Głódź "BA-10"
A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia. Ewangelia wg św. Jana. Biblia Tysiąclecia biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=347#P4 vk.com/photo467751157_457245604 Jestem Jurek Owsiak, szatańska światłość światabezbożnej i nieludzkiej władzy w tzw. Polsce poMagdalence ’89; kto mnie…
View On WordPress
#agent#antypolskie#biskup polowy Głódź#jp2#Kontakt Informacyjny#opacznie#poetry#Polska#SB#sowa#Stefan Kosiewski#Zarząd II SG#światełko do nieba#światło z nieba
0 notes
Text
- Jak to jest umierać w środku?
- To tak jakbyś żył z dnia na dzień, wegetujesz i nic nie czujesz, życie staje ci się obojętne.
- Czy można odżyć?
- Nie wiem, ale jest we mnie światełko nadziei…
63 notes
·
View notes
Text
I co głupia idiotko ? Miałaś nadzieję , ponownie ujrzałaś światełko nadzieji … uwierzyłaś i znowu się zawiodlas … nic się nie nauczyłaś ?! Nadzieja Cię zabiła już kilka razy .. i dziś zabija Cię po raz kolejny , po co Ci to ?! Hmm , jeszcze mało Ci cierpienia ? !
#nadzieja#zabije sie#ból psychiczny#mam dosyć#nie chce zyc#dno#depresja#demony#ból#mój ból#notatki samobójcy#nie chce tu być#po co to wszystko#jebać wszystko#jebać życie
14 notes
·
View notes
Text
Jesteś w kryzysie ? Dołku ? To przeczytaj !
Teraz przechodzisz test i niestety wszyscy musimy przez to przejść w życiu! Teraz pewnie czujesz, że Twój świat się kończy, jakby nie można było nic zrobić żeby się wydostać z tej sytuacji i tak poczuć się lepiej.
Powiem Ci coś, na końcu tunelu czeka światełko dla tych którzy się nie poddają prawie zawsze. Doświadczyłem wielu dziwnych rzeczy w życiu osobistym i zawodowym. Popełniłem kilka poważnych błędów wielkich.. Straciłem przyjaciół, kolegów z ekipy czy kobiete- tę prawdziwą... Czułem się tak, jakby cały świat mnie nienawidził tak jak Ty dzisiaj, miałem mnóstwo wątpliwości myślałem, że już nie uda mi się wrócić, a wróciłem. To nie musi być koniec..
#przemyślenia#polskie zdania#powroty#codzienność#żal#smutek#załamka#koniec#powrót#lepsze życie#powodzenia#dobrze że jesteś#siła woli
8 notes
·
View notes
Text
Siemanko!
Zjedzone: kawa z mlekiem, herbata z cytryną, kawałek sernika z makiem i kurczak po seczuańsku z ryżem oraz surówką
Spalone aktywnie: 421 kalorii (pomiary od godziny 14)
Przyjechałam do domu jakoś przed 3 nad ranem. Niczym ninja wbiłam na chatę nikogo nie budząc, położyłam się na dywanie, aby przywitać się z uszatkami. Ruda oczywiście obdarzyła mnie przytulaskami oraz buziaczkami, Jerry ugryzł mnie lekko w palca w stopie 🤷🏼♀️
Wzięłam szybki prysznic i położyłam się do łóżka.
Ocknęłam się jakoś po 8 rano, wypiłam kawę z mlekiem a mama ugościła mnie dzień wcześniej upieczonym sernikiem z makiem. Nałożyła mi dwa kawałki i jedynie żelazną siłą woli zjadłam tylko jeden. Był przepyszny!
Pojechałam z tatą do Turka na zakupy (znowu zabrakło kilku rzeczy i łazienka bez nich jest wykończona na jakieś 97%). Przy okazji wracając wpadliśmy do Lewiatana oraz Dino gdzie zaopatrzyliśmy się w ostatnie zakupy. Odebrałam również przesyłki z paczkomatów :)
Po opróżnieniu bagażnika, wypiciu kawy oraz sparowaniu nowego zegarka (wymienili mi na nowy!) postanowiliśmy pojechać do Łodzi na cmentarz. Ostatnio byliśmy na wszystkich świętych, więc trzeba było nieco posprzątać oraz zapalić światełko.
Po wyjściu z cmentarza padł pomysł by pójść na „chińczyka” co też uczyniliśmy. Wzięłam sobie kurczaka po seczuańsku i absolutnie nie spodziewałam się, że podadzą mi go na gorącym półmisku! Nie dość, że wyglądało to obłędnie to jeszcze smakowało przepysznie! Naprawdę rzadko bywam zadowolona, gdy coś jem, ale tutaj? O rany! Coś niesamowitego.
Zaczął padać śnieg, moi rodzice chyba po raz pierwszy tak naprawdę mogli przekonać się jak dobrym i pewnym siebie uczestnikiem ruchu drogowego jestem (a do tego jaka skromna!). Wśród osób ślizgających się, jadącym kilkadziesiąt kilometrów na godzinę mniej, niż jest limit i mającym problem ruszyć jawiłam się niczym ostoja na wzburzonym morzu. Kwestia doświadczenia. Ja zimę nie raz na drodze widziałam.
Zrobiłam sobie zapas olejków do e-fajki bo takiego wyrobu jak na Pojezierskiej w Łodzi to nigdzie w mojej okolicy nie ma.
Ruda i Jerry oczywiście zadowolone, wygłaskane i żywo zainteresowane choinką, którą postanowiłam ubrać. Nie tak jak Koperek, który po zachwycie nad bombkami oraz lampkami (które nie obejmują choinki poniżej zasięgu zębów królików. Wolałabym by w razie W nie przegryzły kabla) rzucił się na „pień” i próbował ją skopać XDD
Na szczęście po tej akcji stracił zainteresowanie…. Póki co….
Dzień zakończyłam oglądając drugi sezon Shingeki no kyojin. Postanowiłam na wolnym nadrobić w końcu to anime 😎
Dzień był dobry. Dużo kalorii, ale naprawdę było smacznie, więc jest git. Przez święta nie mam zamiaru jakoś świrować i robię sobie cheat days.
#chce byc lekka jak motylek#będę motylkiem#chce być szczupła#za gruba#motylek any#dieta ana#nie chce jeść#jestem gruba#motylki any#motylki blog
29 notes
·
View notes
Text
jak można być tak podłym dla swojego partnera?
youtube
"Puste wagony metra, patrzę przed siebie w dal Proszę o trochę ciepła, które świat dla mnie miał Samotny jak Kevin, znowu zostałem sam Muszę tę zimę przetrwać, a przynajmniej tak bym chciał" _______________________________________________________ Wczoraj wróciłem z nocki do domu a, że skomulowało się moje przemęczenie jak i rozpoczynająca się jakaś infekcja w moim organizmie, przez którą czułem się mega osłabiony to poprosiłem partnerkę czy mogę iść się zdrzemnąć chociaż chwilę a ona, że nie bo symuluje. Dopiero wieczorem widziała, że pot na czole się lał i jestem jakiś inny. Okej, swoje wkurwienie, smutek musiałem schować na bok ale dzisiaj jestem w pracy i zadzwoniła do mnie przez telefon spytać jak się czuje i od słowa do słowa doszło do kłótni w której jej wprost wygarnąłem, że ją opuszczę bo nie wytrzymuje tego stanu w którym żyje gorzej traktowany niż pies. Powiedziałem jej jasne kroki jakie chce podjąć wobec niej jak i dzieci. Chce kupić jej auto aby miała jak wozić dzieciaki bo nie jestem chujem aby definitywnie odciąć się od niej i dzieci. Boli mnie, że przez jej niedojrzałość dzieci będą cierpieć. Nie umiem tak bez obojętnie wszystko rzucić, wyjść z domu i mieć wszystko w dupie. Ile będę mógł, potrafię zrobię wszystko dla swoich dzieci ale wiem jedno, że walka o alimenty i kasę z nią to jak zejść do piekła i walczyć z diabłem. Dzisiaj również (jakoś tak wyszło, że poczułem potrzebę wyrzucenia tego z siebie) powiedziałem , przybliżyłem jaka sytuacja może być u mnie, że mogę zostać alimenciarzem. Zrozumiał mnie doskonale i powiedział, że mogę na niego liczyć. Po tej rozmowie znowu poczułem światełko w tunelu. Nie zasłużyłem na takie traktowanie przez nikogo a w szczególności przez swoją partnerkę matkę moich dzieci. Najlepszy jest fakt w tym wszystkim, że powoli wszystkim dookoła opowiada bzdety jakim jestem chujowym, psychicznym człowiekiem i co jej robię oraz jak się opiekuje dziećmi. Nie wiecie jak bardzo mi serce rozrywa, że można grać tak na emocjach. Wiadomo, że facet zawsze jest na straconej pozycji ale nie jestem przysłowiowym facetem, który ma wszystko głęboko. Zależy mi najbardziej na dzieciach... Ps. Ostatnio chciałem się wam pochwalić, że od stycznia nie piję alkoholu i jest mi mega z tym dobrze przez co jakoś trzymam się psychicznie, jestem silniejszy i nie uciekam w używki. To mnie trzyma i ratuje by budować jeszcze twardszą skorupę, którą obecnie posiadam.
22 notes
·
View notes
Text
Znalazłam moje światełko.
Idę za nim od dłuższego czasu
Jakby kiedyś mi ono zniknęło
Zostałabym wchłonieta do lasu
Lasu, który ma drzewa, które płaczą
Lasu, w którym drzewa się już poddają
Lasu, w którym odgłosy wiatru dręczą
Lasu, w którym złe duchy biegają
Lecz póki moje światełko nadal świeci
Będę biec za nim w nieskończoność
Póki mojego całego życia nie oświeci
Bo jest to moja największa życia miłość
~afektywna
15 notes
·
View notes
Text
starclan's wettest soldier
20 notes
·
View notes
Text
TW!!!
TERAPIA
Wczoraj byłem u mojej Pani psycholog. Mówiła o tym, że jeżeli chodzę do Niej regularnie to widzę "światełko w tunelu'. Ale to gówno prawda. Chodzę tylko dlatego, że Ją choć trochę lubię i szanuję.
To tyle w tym temacie... Jest mi z tego tytułu cholernie wstyd i głupio. Żenująco?
Cholernie mi źle z tym, że ktoś na pewno potrzebowałby tej godziny i z niej skorzystał.
A ja? Chüjni@. Nie powinienem tam chodzić.
W przyszłym tygodniu chyba odwołam spotkanie.
Przepraszam za smenty.
#depressiv#depressing shit#tw depressing thoughts#sh#tw self destruction#gruba swinia#self destructor#sh twt#ból#gruba szmata#terapia#self destructive tendencies#psychika#psychiartist#psychiatry#psychiatryk#psychology#ból psychiczny#szpital psychiatryczny#szpitala psychiatryczny#zaburzenia psychiczne#tw self destructive thoughts#self destructive thoughts#dead inside#deppresion#deppressed#depressing life#kinda depressing#self destruction#self destructive behavior
5 notes
·
View notes
Text
kocham ich ..... światełko w tunelu mojego życia po prostu ...
2 notes
·
View notes
Text
Uwielbiam to uczucie, kiedy czytam jakąś powieść, esej czy tomik poezji i natrafię na jakieś cudowne zdanie. Wtedy coś w środku mojej duszy zaczyna krzyczeć: „Tak to jest to! To we mnie siedziało, a nie byłam tego świadoma, albo byłam, ale nie umiałam tego nazwać! Dziękuję Ci, Książko!”. I doprawdy czuję wtedy, jakby moja dusza się rozjaśniała. Jakbym w tym skomplikowanym gąszczu nieskładnych elementów odnajdywała jakieś światełko wskazujące drogę.*
W przypadku Biegnącej z wilkami nie było to jedno zdanie, a dziesiątki zdań. Trafiłam na tę książkę w naprawdę trudnym dla siebie momencie – gdy rozpadła się iluzja, która przed ponad rok dawała mi poczucie bezpieczeństwa. Clarissa Pinkola Estés niczym matka prowadziła mnie przez najciemniejszy okres mojego życia, dodając mi otuchy i wlewając w moje serce nadzieję, że nadejdą lepsze czasy.
Książkę tę czytałam, będąc na Teneryfie, a trzecie zdjęcie jest pamiątką uwieczniającą bardzo nietypowe dla mnie doświadczenie, która mogłabym opisać jednym zdaniem: "Luksusem jest móc przeżywać rozpacz i żałobę w tak pięknym miejscu i potrafić pozwolić sobie na przeżycie całej gamy uczuć, które przychodzą".
Minęło 7 miesięcy od przeczytania przeze mnie tej książki. A dziś jest bardzo ważny dla mnie dzień. Dziś po rocznej przerwie wróciłam na terapię. Po długich miesiącach szarpaniny zrozumiałam, że czasami "uchwycenie się słowa, myśli, idei" nie wystarczy, żeby wymknąć się demonowi. A do przejścia przez piekło potrzebna jest czuła i wspierająca obecność innej kobiety, która przeszła swoją inicjację i ma większe doświadczenie. :) Kolejny raz dotarło do mnie, że nie zawsze muszę radzić sobie sama.
*To fragment mojego dziennika z kwietnia 2019 r.
5 notes
·
View notes
Text
Miala być rozmowa o pracę, jednak światełko w tunelu przygasło. Nie tym razem...
Walić to!
Są rzeczy ważniejsze.
Jutro mój Tata ma operacje. Operacje dużego ryzyka. Nie mogę sobie znaleźć miejsca. Muszę sobie znaleźć jakieś zajęcie, bo zwariuje...
Jeśli macie chwilę - pomyślcie o nas, jakaś zdrowaśka też mile widziana.
17 notes
·
View notes
Text
Miałeś być moim światełkiem w tunelu pełnym mroku słońcem w burzowe dni I faktycznie przez pewien czas tak było jednak bardzo szybko się to zmieniło,słońce które tak jasno świeciło blask w końcu swój za burzowymi chmurami straciło, a światełko rozjaśniające mrok razem z twoją miłością z dnia na dzień po prostu się wypaliło.
6 notes
·
View notes