#twórcy
Explore tagged Tumblr posts
Text
POWIEDZIELI: Salman Rushdie
Salman Rushdie – brytyjski pisarz i eseista pochodzenia indyjskiego. Zdobywca prestiżowej Nagrody Bookera za książkę pt. “Dzieci północy”, najbardziej jednak znany z książki “Szatańskie wersety” za która został objęty islamską fatwą, skazującą go na śmierć. Ostatnio był ofiarą zamachu w którym stracił oko. Jego twórczość charakteryzuje się tzw. realizmem magicznym. Continue reading Untitled
View On WordPress
0 notes
Note
Boże Noce i dnie na headerze chyba się popłacze zaraz, kocham to tak bardzo, pozdrawiam Ciebie z całego serduszka 💕💕💕
Noce i dnie Antczaka to najlepsza polska produkcja ostatnich stu lat i nie przyjmuję krytyki, nie umiem się nadziwić, że w fandomie Lalki jest tak mało znana. Popularność, jaką miałaby Michasia-
Dzięki za aska, każda osoba która lubi Noce i dnie to więcej radości <3
Pozdrawiam ciepło!!
#dzięki za tag o polskaverse#i gdy znajdę czas na pewno przepatrzę Twoje gify!#bóg pracuje ciężko ale twórcy gifów z polskimi aktorami pracują ciężej#nie znam serweru o trylogii ale jako nienawistnik Sienkiewicza nie wiem czy to miejsce dla mnie#obserwuję głównego. sonchus-arvensis#dms always open btw#also rip za ofmd bo znam ten ból
2 notes
·
View notes
Text
Gry wykorzystujące GenAI na Steam. Trendy i perspektywy.
Tak jest, to będzie kolejny tekst na temat generatywnej sztucznej inteligencji. Chcę zaproponować inne podejście do tego tematu, ponieważ sam zacząłem się zastanawiać, jak to w końcu jest z GenAI w gamedevie? Steam pozwala na wrzucanie gier, w których twórcy wspomagają się generatywną Sztuczną Inteligencją w procesie budowania wirtualnego świata. Jeśli komuś wystarcza odwagi oraz zasobów, to może…
#ai#gamedev#GenAI#generatywna AI#gry komputerowe#gry z AI#indie games#narzędzia AI#playway#steam#sztuczna inteligencja#twórcy gier#wydawcy gier
0 notes
Link
Muzyka jazzowa jest jednym z najbardziej zmiennych gatunków muzycznych. Od czasów swojego powstania w latach 20. XX wieku, jazz przeszedł wiele zmian, a jego wpływ na inne gatunki muzyczne jest nie do przecenienia. Nowe trendy w muzyce jazzowej są wynikiem wpływu innych gatunków muzycznych, takich jak hip-hop, funk, soul i inne.
Jednym z najbardziej widocznych trendów w muzyce jazzowej jest wpływ muzyki elektronicznej. Coraz więcej muzyków jazzowych wykorzystuje elektroniczne instrumenty, takie jak syntezatory, samplery i komputery, aby wzbogacić swoje brzmienie. Wiele zespołów jazzowych wykorzystuje również techniki produkcji muzycznej, takie jak looping i sampling, aby stworzyć nowe, interesujące brzmienia.
Innym trendem w muzyce jazzowej jest wpływ muzyki world music. Muzycy jazzowi coraz częściej wykorzystują rytmy i melodie z innych kultur, aby stworzyć nowe, interesujące brzmienia. Wiele zespołów jazzowych wykorzystuje również instrumenty pochodzące z innych kultur, takie jak bębny, flet, sitar i inne.
Ostatnim trendem w muzyce jazzowej jest wpływ muzyki hip-hopu. Coraz więcej muzyków jazzowych wykorzystuje elementy hip-hopu, takie jak sample, beaty i rap, aby stworzyć nowe, interesujące brzmienia. Wiele zespołów jazzowych wykorzystuje również elementy hip-hopu do tworzenia nowych kompozycji.
Muzyka jazzowa i nowe trendy są wynikiem wpływu innych gatunków muzycznych. Muzycy jazzowi coraz częściej wykorzystują elementy muzyki elektronicznej, world music i hip-hopu, aby stworzyć nowe, interesujące brzmienia. Te trendy są widoczne w muzyce jazzowej na całym świecie i są dowodem na to, że jazz jest nadal żywy i zmienia się zgodnie z potrzebami współczesnego słuchacza.
0 notes
Text
Zgadzam się, chyba po prostu u Maryli najbardziej mi się to rzuciło w oczy bo to wobec niej miałam największe oczekiwania, a rzeczywistość filmu była bardzo rozczarowująca.
A co do dokładności historycznej - muszę przyznać, że nie znam się za bardzo na temacie, moja wiedza zarówno na temat Adama jak i Maryli jest raczej podstawowa, ale nawet dla mnie nieskładność przedstawionych zdarzeń była boleśnie oczywista. Rozumiem że nie wiemy jakoś super dużo o tym konkretnych okresie z życia Mickiewicza, ale to co tam nawymyślali wydaje się conajmniej dziwne, aż nie na miejscu. Odniosłam też wrażenie że film jest momentami prawie niejasny, bo było parę chwil gdzie potrzebowałam chwili żeby zrozumieć co się dzieje, i jak to się ma do głównego wątku, chociaż to mogą być po prostu moje odczucia.
co to kurwa jest za film
#z tym co piszesz o przyjaźni Tomasza i Adama też się totalnie zgadzam#z nich są tacy dobrzy przyjaciele jak ze mnie ekstrawertyczka#cały film był ogólnie mega messy i czułam się jakby twórcy sami nie byli do końca pewni co chcą zrobić i nie mieli planu
32 notes
·
View notes
Text
Zuchwale marzę
9-02-2025
Zdałam sobie sprawę, że nie napisałam tego (ba! Trudno mi nawet o tym myśleć), co od jakiegoś roku chodzi mi głowie, co jest w sumie chyba moim marzeniem (takim, odważnym, którego się boję nazwać, bo boję się, że zapeszę i się nie spełni - a ma prawo w baaaaardzo dużym stopniu się nie spełnić) i co powolutku, coraz bardziej jest osiągalne do w ogóle startowania, starania się o to by chociaż spróbować ziścić to marzenie.
Chciałabym przyszły semestr spędzić we Francji, z moim partnerem, na Erasmusie, robiąc staże (lub: on staż, ja też w sumie mogę, ale pewnie będę musiała do którejś z licznych Paryskich uczelni się dokleić na zajęcia - zależy od tego jakie będę miała perspektywy i jaki rodzaj Erasmusa mi kliknie, dużo rzeczy nie zależy ode mnie po prostu) w Fortiche Production.
W sumie nie ważne czy w oddziale w Paryżu, czy w Montpellier, w hiszpańskim Las Palmas. Chciałabym pracować przy powstawaniu nowej animacji... Marzę o tym. Marzymy o tym - ja totalnie zachwycona perspektywą tego by być chociaż przez moment w zespole zajmującym się animacją, chociaż pokolorować kilka modeli, albo robić tła, a mój partner z przestrachem - bo boi się, że jest zbyt początkującym artystą, by wzięto go na staż do tak prestiżowej firmy, boi się, że za mało potrafi, że taki staż mógłby być jednocześnie fascynującym wyzwaniem, jak i dojmującym pokładaniem sobie samemu świni, za duży skok- od początkującej osoby do zawodowca.
Ech... i to nie jest coś co wykwitło mi w głowie teraz. Wymyśliłam to sobie zanim zaczęliśmy na dobre studia, jak dwa lata temu lecieliśmy do siostry mojego partnera, do Pizy, gdzie była na Erasmusie. Pomyślałam wtedy, że ja nigdy za czasów swoich studiów na Erasmusa nie poleciałam, trochę szkoda... i pomyślałam, że jak już na nowo zaczynam studia i skoro znowu otwiera się ta szansa to fajnie byłoby skorzystać. :D I jakoś tak myśląc o tym gdzie na Staż pomyślałam, że albo do tych przekozaków od Arcane, albo do tych przekozaków od Into The Spiderverse.
Ta myśl wydała mi się absolutnie... ZUCHWAŁA. No, bo gdzie ja, osoba mająca wiele pomysłów, ale nie potrafiąca wszystkich zrealizować i zarazem trącąca cierpliwość przy robieniu tego, co kiedyś kochałam robić (rysowaniu, malowaniu - im jestem starsza i im mocniej siada ADHD tym mi jest trudniej skupić się nawet na tworzeniu, które kocham)? No gdzie? Za wysokie progi!
A obecnie, jestem na drugim roku studiów, jako jedna z 3 osób na roku z najwyższą średnią, laureatka konkursów o zasięgu krajowym i międzynarodowym, zdobywczyni nagrody rektora... starająca się o kolejne tytułu (w ramach konkursów lokalnych i międzynarodowych)...
I jakoś tak... ZUCHWAŁOŚĆ obecnie mi pasuje.
A chuj: będę startować do tych studiów animacji!
Kiedyś (z 3-4 lata temu) wysłałam CV do CD Project RED i chociaż mnie nie przyjęli, to odpisali mi bardzo miłą wiadomość na moją aplikację. A wtedy nie miałam dorobku digital artystki. Ani nie zdobywałam kierunkowego wykształcenia.
Więc czemu nie? Nie ważne czy będę tam stażować z tabletem w ręku czy jako asystentka projekt managera. Chcę pracować w takim zespole kreatywnym.
Spróbuję!
Mój chłopak jest o wiele bardziej zachowawczy w myśleniu o realizacji tego marzenia - wie jak jest u niego w branży i całkiem sensownie zauważa, że nie będzie nawet jedną ze 100 osób wysyłających do Fortiche Production* swoje CV z aplikacją na staż, że będzie najpewniej jedną z setek tysięcy osób starających się o taki staż u nich i wie, że ma małe szanse by się dostać dlatego realistyczniej przyznaje, że w sumie każdy staż w wyuczonym zawodzie będzie fajnym stażem. Nawet wyjazd na pół roku do Francji jakoś zniesie xD, chociaż wolałby jednak do Hiszpanii.
No.
Napisałam to i trochę odczarowałam we własnej głowie tabu - może się nie udać. I tyle. Ale jak nie spróbuję to się nie dowiem. Poza tym to i tak będzie fajna przygoda!
[To są twórcy min. Arcane czy tego teledysku poniżej]
youtube
21 notes
·
View notes
Note
﹅⠀ℒ⠀︰⠀♡﹒❛ ʷ ᶤ ᶰ ᵗ ᵉ ʳ ⠀ᵗ ᶤ ᵐ ᵉ ❄️ ‣ 𝐜𝐡𝐫𝐢𝐬𝐭𝐦𝐚𝐬 𝐜𝐚𝐫𝐨𝐥 ・♡ ˚ ༘⠀Twoje miejsce na życzenia świąteczne!
՝.՝.⠀ Drodzy utalentowani, ambitni twórcy. ⠀՝.՝. ⠀ Są to z pewnością bardzo spóźnione życzenia, lecz nie chciałam, żeby były one tylko świąteczne. Z góry przepraszam, jeśli zrobi się za poważnie! Pragnę Wam wszystkim życzyć nie tylko w święta, abyście odważnie i pewnie kroczyli własnymi drogami, nie patrząc za siebie. Bądźcie zawsze sobą, tak wyjątkowi, prawdziwi i niepowtarzalni; nikt nie jest w stanie Was zastąpić. Nie zmieniajcie się dla nikogo i nie pozwólcie, aby wmówiono Wam, że coś z Wami jest nie tak. Nie musicie wszędzie pasować, czasami podążanie tą właściwą, własną drogą jest znacznie lepsze i ekscytujące niż chodzenie przetartymi szlakami. Bądźcie prawdziwi w tym świecie licznych kłamstw i iluzji. Pielęgnujcie relacje z osobami, które są bliskie Waszym sercom i zawsze doceniajcie tych, którzy wytrwale stoją u Waszego boku mimo licznych przeciwności losu. A przede wszystkim nie zapominajcie o sobie - o Waszej relacji ze sobą. Dbajcie o swoje wewnętrzne piękno, karmiąc je miłością, spokojem i wiarą. Wierze, że każdy z Was jest w stanie osiągnąć wszystko, czego w głębi duszy pragnie. Niech ten płomień woli walki oraz nadziei nigdy w Was nie zgaśnie. Idźcie po swoje, nie patrząc na przeszkody i wyzwania, które na Was czekają. Bądźcie odważni i silni niczym Wasze ulubione postacie! I pamiętajcie, że każdy, nawet ten najmniejszy krok do przodu jest wystarczający. Wy jesteście wystarczający i wyjątkowi. Nie wątpcie nigdy w swoją siłę, wartość i umiejętności.
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀𝔅͟𝔢͟ ͟𝔟͟𝔯͟𝔞͟𝔳͟𝔢͟ ͟𝔴͟𝔞͟𝔫͟𝔡͟𝔢͟𝔯͟𝔢͟𝔯͟𝔰͟!͟
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀The watcher.' †
51 notes
·
View notes
Text
Part 31 i 32 final!
I to koniec tego komiksu ale mam jeszcze jeden tylko cały o style od tego samego twórcy
Twórca: wow_sogaydude
#polskie tłumaczenie#south park comic#comics#kyle broflovski#southpark#south park creek#craig tucker#creek#craig x tweek#no my art#sp buttman#kenny x butters#sp style#sp stanky#kyle x stan#sp craig#final part#sp cartman
20 notes
·
View notes
Text
1 czerwca znikną napiwki
Cześć, Tumblrze! (I cześć wszystkim, którzy dają napiwki <3)
W odpowiedzi na Wasze sugestie w lutym 2022 przywróciliśmy napiwki, które w wielu społecznościach na Tumblrze cieszyły się popularnością. Lubimy udostępniać funkcje, które sprawiają Wam radość, i tak właśnie było w przypadku napiwków.
Niestety z biegiem czasu okazało się, że są mniej popularne, niż zakładaliśmy. Wobec tego postanowiliśmy skupić się na innych funkcjach, dzięki którym Tumblr może się rozwijać, a 1 czerwca napiwki znikną z serwisu.
Zdarzyło Ci się dać komuś napiwek albo masz tę opcję włączoną na swoim blogu? Nie musisz nic robić. Ikonka napiwków automatycznie zniknie z blogów i postów. Twórcy przestaną je otrzymywać, a fani nie będą mogli ich dawać. Do 15 czerwca pieniądze z napiwków zostaną przesłane na konto zarejestrowane w serwisie Stripe.
Pewnie niewielu użytkowników w ogóle odczuje tę zmianę. Ale i tak żałujemy, że musimy odebrać napiwki tym nielicznym osobom, które wspierały swoich ulubieńców na Tumblrze. Liczymy, że znajdziecie inne sposoby na okazanie podziwu, sympatii lub wdzięczności. Możecie np. podarować innym odznakę lub rozpalić post, który dawniej skłoniłby Was do przekazania napiwku. Tym drobnym gestem sprawicie twórcom wielką przyjemność!
Jeśli macie pytania dotyczące tej zmiany, skontaktujcie się z pomocą techniczną. Jak zawsze dziękujemy, że jesteście z nami!
30 notes
·
View notes
Note
Jest jedna rzecz która cały czas mnie nurtowała oglądając RID2015. **Statek samuraja**
Gdzie Drift parkował gdy postanowił dołączyć do Bee? Dlaczego prawie nigdy go nieużywano? I najważniejsze, czemu nie było odcinka z wycieczką samochodową(statkową?).
Idealna ekipa na taki odcinek: 2 dzieciaków, 2 nastolatków, 2 gości po wojnie, starszy chłop praktycznie dziadek i dinozaur.
Translation: There's one thing that's always puzzled me while watching RID 2015: the Samurai's ship.
Where did Drift park it when he decided to join Bee? Why was it almost never used? And most importantly, why wasn't there an episode about a road trip (or... ship trip)?
The perfect crew for such an episode: two kids, two teenagers, two post-war guys, an older dude who's practically a grandpa, and a dinosaur.
Zależy jakiej odpowiedzi ode mnie chcesz, czy dosłownej czy na śmiesznie.
Bo dosłowna będzie brzmieć tak: Twórcy o tym zapomnieli i używali sobie tego kiedy o tym sb przypominali i był to wygodny plot do poprawdzenia fabuły i wyjebanie go na pół sezonu razem z Optimusem KIEDY TEN STARY KURWA DZIAD PODRÓBA MOJEGO BUBUSIA OP BYŁ NADAL W OPENINGU A DRIFTA WYJEBALI, ALE MNIE TO WKRUWIA---
A jeśli chcesz odpowiedzi bardziej osadzonej w moim au, to po prostu Drift nawet jeśli bardzo lubi/toleruje, to nadal uważa ich wszystkich za brudasów, którzy zniszczą mu jego statek XDD zwłaszcza Grimlock i Sideswipe. Dlatego się nie zgadza, ale to byłby świetny pomysł imagine, można by było zrobić scene ze strażników galaktyki:
youtube
Translation: It depends on what kind of answer you're looking for—literal or funny.
A literal answer would go like this: The creators forgot about it and only used it when it was convenient for the plot. They basically shelved the ship for half a season, along with Optimus, EVEN THOUGH THAT OLD, DAMN, FAKE VERSION OF MY PRECIOUS BBG OP WAS STILL IN THE OPENING, WHILE THEY YEETED DRIFT, AND THAT DRIVES ME MAD---
If you want something more grounded in my AU, Drift just thinks of everyone as a bunch of filthy slobs who would ruin his ship XDDDDD, especially Grimlock and Sideswipe. That’s why he refuses to let them on board.
But oh man, imagine if they did do it! It’d be such a great idea—like that scene from Guardians of the Galaxy
#tf rid15 human au#maccadam#fanart#human#au#human au#art#tf#transformers#tf rid15#robots in disguise#transformers robots in disguise#humanformers#drift#grimlock#sketch#doodle#guardians of the galaxy
19 notes
·
View notes
Text
O kurdeee Obejrzałem parę odcinków avatara live action Nie wierze, że tego do żyłem Pamietam jak jakoś w 2020 przeczytałem kiedy ma być premiera, to se pomyślałem,, Jprdl ale ja będę stary Zdążę się zaj...do tego czasu" Lol XDDD
Netflix live action adaptation:
Me oglądając xd:
Dosłownie streszczenie całej serii Postacie są takie obdarte i spłycone mocno Zuko gada o honorze Katara ciągle o nadziei Aang tam coś tam o pokoju bla bla bla Coś tam zmienili ale to nje po to by było ciekawiej ale po to by skrócić fabułe
Strasznie szybko rozgrywa się akcja Ciągle jakieś walki i interakcje między nimi jakieś takie nienaturalne Relacje nie rozwijają się tak jak powinny..
Twórcy mocno skupili się na efektach wizualnych Przecudownie wszystko wygląda Widoczki, walki, buźki Nawet giit Ale nie wiem mam wrażenie że nie są najlepszymi aktorami Zuko jest cholerykiem i tu jakoś po mimice tego nie widać nie jest tak ekspresyjny mam wrażenie ale to wszystkich się dotyczy Moje odczucie może być spowodowane nie tylko tempem rozwoju akcji ale pewnie też tym, że oglądam to z polskim dubbingiem.. Nienawidzę dubbing ów w serialach Już wolę lektora Jest dobry ale przez to mam jeszcze większe wrażenie sztuczności Wiecie, ktoś gada coś ale jakby wargi inaczej się układają Jakbym powiedział sraka a mój głos,, duszaa" Czaicie
Napewno jest to lepsze od filmu avatara legendy aanga z przed chyba dekady xd
Aaaleeee w kolejnych latach studio avatar (nie współpracują z Netflixem) wypuści serię filmów animowanych Jeden o kiyoshi drugi o zuko a trzeci o Korze Jestem tym mega podjarany i ciekawi mnie jak będzie wyglądała animacja
Jako dzieciak bardzo czekałem na kolejny sezon, po całej tej wojnie i mogę to dostać 🥹
Wiem, że są komiksy Mam parę tomów Chyba sobie uzupełnię kolekcje Parę lat temu narzekałem na to, że mnie nie stać hehe tera mam pieniądze
Boze chyba jak skończę to oglądać to zrobię sobie 1000 rewatch Avatara 🥰
Kocham
Zuzu był pierwsza postacią z wgl anime/filmów z którą się utożsamiałem i pierwszym crushem XDDDD
Jezu mam nadal fan art z zuko takki ememem Dziecko nie powinno takich rzeczy rysowac bahaha XD
#blogi motylkowe#gruba świnia#gruba szmata#grubasek#chce byc lekka jak motylek#blog motylkowy#jestem gruba#chude jest piękne#grubaska#motylki blog
25 notes
·
View notes
Text
PL:
Cerkiew obronna, Supraśl - wnętrze (część 3 z 3)
Ambitny projekt odtworzenia fresków, których uratowane fragmenty można oglądać w Muzeum Ikon opierał się na wykorzystaniu oryginalnej techniki pracy na mokrym tynku, bo tak ponad pięć wieków temu pracował autor supraskich polichromii, serbski mnich Nektariusz (według źródeł, zakończył prace nad nimi w 1557 roku).
Przygotowania do rekonstrukcji trwały kilka lat. Specjalistów, którzy potrafią tworzyć freski w ten sposób, znaleziono w Serbii, w Akademii Sztuki i Konserwacji w Belgradzie. Głównym źródłem wiedzy o tym, jak wyglądały freski, jest dokumentacja fotograficzna z początku XX wieku, ale twórcy posiłkowali się też np. książką o wykonywaniu fresków, którą Nektariusz napisał.
EN:
Defensive Orthodox church, Supraśl, Poland - interior (part 3 of 3)
The ambitious project to restore the frescoes, of which the salvaged fragments can be viewed at the Museum of Icons, was based on the use of the original technique of working on wet plaster, as the author of the Supraśl polychromes, the Serbian monk Nektarius, did over five centuries ago (according to sources, he completed his work on them in 1557).
Preparations for the reconstruction lasted several years. Specialists who are capable of creating frescoes in this manner were found in Serbia, at the Academy of Arts and Conservation in Belgrade. The main source of knowledge about what the frescoes looked like is photographic documentation from the early 20th century, but the creators also referred to, for example, a book on fresco painting that Nektarius wrote.
#supraśl#suprasl#cerkiew#cerkiewprawosławna#orthodox#orthodoxchurch#podlasie#kościół#church#polska#poland#świątynia#temple#chrześcijaństwo#christianity#paintings#malowidła#malarstwo#painting#frescoes#freski#monastery#monaster#monastersuprasl
7 notes
·
View notes
Text
Z ŻYCIA SAMOTNIKA - wpis 14 (17.08.2024)
-> Nostalgiczny powrót - "Kangurek Kao: Tajemnica Wulkanu"
Na początku szereg podziękowań. Dziękuję za pięćdziesiąt już obserwacji mojego bloga! Wiem, że są to tylko liczby, w dodatku niezbyt gigantyczne, ale cieszy mnie każde kliknięcie i bardzo dziękuję wszystkim za zainteresowanie pamiętnikiem, a także poświęconą uwagę. :)
Od najmłodszych lat gram w gry komputerowe i uwielbiam do niektórych z nich wracać. Największą sympatią obdarzyłem produkcje z lat mniej więcej 2000-2010, kiedy jako rozwijający się bobas zasiadałem wielokrotnie do komputera i zagłębiałem się w ówczesne gry. Tak się składa, że ostatnio złapałem (już nie pierwszy raz) chrapkę na trzecią część przygód słynnego niegdyś australijskiego torbacza - kangurka, o imieniu Kao. Na chwilę obecną wyprodukowano dokładnie cztery gry serii, a ja dziś skupię się na "Kangurku Kao: Tajemnicy Wulkanu", wydanej przez Tate Multimedia w grudniu 2005 roku.
15 sierpnia 2024. Po paru dniach ponownego skrupulatnego zagłębienia się w świat gry "Kangurek Kao: Tajemnica Wulkanu" nadeszła pora podzielić się swoimi refleksjami. W zamierzchłych czasach, gdy regularnie i beztrosko ogrywałem typowe dla lat 00 tytuły, "Tajemnica Wulkanu" wydawała mi się zupełnie standardową produkcją. Produkcją z otwartym światem, ciekawą fabułą, poziomami, przeciwnikami, dialogami czy mechanikami. Nostalgia w dużej mierze przyczyniła się do tego, że nawet w obecnych czasach potrafiłem dobrze się bawić sterując uroczym torbaczem, poruszając się po świecie i wykonując zadania. Oczywiście zabawa nie wyglądała już identycznie co kiedyś, głównie z tego względu iż moje dorosłe oko dostrzegło, a przez to uzmysłowiłem sobie, szereg uciążliwych wad, przez które "Tajemnica Wulkanu" wypada bardzo umiarkowanie. Pochwalić na pewno muszę dobry dubbing, sterowanie, mini-gry - "Wirtualny wyścig", "Test sternika", "Podniebną bitwę", humorystyczne miejscami dialogi, system pór dnia, bardzo przyjemne i satysfakcjonujące zbieranie tzw. "duszków lasu", oraz schludnie wykonany interfejs. Odniosłem też nawet wrażenie, że twórcy mieli kilka innych super pomysłów, które chcieli zaimplementować w grze, ale z jakiegoś powodu swoje idee porzucili. Na tym zalety się niestety kończą. Wydaje mi się, że twórcom zabrakło przede wszystkim czasu, bądź środków, co można wywnioskować poprzez występujące w programie błędy, niedopracowania, braki i biedę. Pierwotnie np., gracze zyskiwaliby możliwość udoskonalania swych umiejętności po zgromadzeniu określonej liczby gwiazdek czy innych fantów, otrzymywanych głównie dzięki pokonywaniu wrogów, co niewątpliwie zachęciłoby do "oczyszczania" plansz z nieprzyjaciół i znacznie zwiększyłoby frajdę z gry. O ironio, nawet oprawa graficzna początkowo wyglądała na lepszą, bardziej cieszącą oko, z większą ilością detali, ale panowie z Tate Multimedia ostatecznie wycofali się z niej stawiając na prostszą i uboższą w szczegółach grafikę. Minusy widać też m.in. w zaprojektowanych poziomach czy rodzajach przeciwników, które można zliczyć na palcach jednej dłoni, ale to co jednak najbardziej rzuca się w oczy to... długość tytułu. Wiedziałem już stosunkowo dawno, że "Tajemnica Wulkanu" nie należy do zbyt rozbudowanych produkcji, wiedziałem, że nie jest to pozycja na wiele godzin, aczkolwiek nie przypuszczałem, że przy dobrych umiejętnościach, omijając kogo się tylko da i wykorzystując wszelkie mniej czy bardziej legalne skróty, jesteśmy w stanie tę gierkę ograć... w mniej niż godzinę (mój rekord wyniósł 47:41)! Niecałe 48 minut począwszy od rozpoczęcia przygody do momentu osiągnięcia 100% i przeczytaniu napisów końcowych z pewnością nie brzmi super radośnie, tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę "Rundę 2", czyli poprzednią grę z serii, która okazuje się co najmniej dwukrotnie dłuższa niż trójka i która zdecydowanie przebija swą jakością młodszego brata z 2005 roku. Aż trudno teraz uwierzyć, że za dziecka przechodziło się "Tajemnicę Wulkanu" w kilka godzin...
Trzecia część popularnego torbacza nie spisała się na szóstkę, ale jest dobra wiadomość! Jakiś czas temu kilku innych programistów - fanów kangurka Kao, zakąsało rękawy i zaczęło pracę nad modyfikacją do wyżej wymienionego tytułu! Mod, o roboczym tytule "Kao: Resurgence of the Volcano" (w tłumaczeniu "Kao: Przebudzenie Wulkanu") ma na celu rozwinięcie i usprawnienie oryginalnej gry, oraz poszerzenie jej zawartości o nowe lokacje, postaci, elementy fabuły i kilka innych elementów. Efektami swojej pracy autorzy modyfikacji od czasu do czasu dzielą się w mediach społecznościowych i osobiście jestem pod wrażeniem ich dotychczasowej roboty. Mod, ze względu na ograniczenia, raczej nie urośnie do zbyt olbrzymich rozmiarów ani nie wiem kiedy zostanie on wydany, ale jestem pewien, że będę jednym z pierwszych graczy, którzy w niego zagrają!
#kartka z pamiętnika#z życia wzięte#moje myśli#moje przemyślenia#moje życie#nostalgia#historia#retro#pamiętnik#mój tekst#mój pamiętnik#gry komputerowe#kangurek Kao#Kao#bezsenność#Tajemnica Wulkanu#szczęście#z życia samotnika#samotne życie#introwertyk#gry wideo#tate multimedia#złote myśli#mój blog#blog#nostalgiczny powrót#powrót#powroty#gra#moje
8 notes
·
View notes
Text
Chciałam contentu Anielowo-Maciejowego i zrobiłam go sobie sama.
Pomysł na to coś przyszedł do mnie w środku nocy, gdy jak zwykle obudziłam się, chuj wie czemu. Perspektywa jest tu mocno pomieszana i dziwna, i w nocy to wszystko wydawało mi się lepiej napisane (znowu żałowałam, że nie ma apki, która spisuje twoje myśli bez użycia rąk), a przede wszystkim mniej angstowe, ale koń, jaki jest każdy widzi. W sumie pozwoliłam sobie wyżyć się angstowo po wielu latach pisania w znacznie lżejszym klimacie (tu na AO3 nie patrzcie, jest tylko trochę Sherlolly pisanych łamaną angielszczyzną). W zasadzie zaczęło się od tego, że ktoś wspomniał o tej słomianej lalce i o tym, że to przecież następny dzień i jakoś Maciej musiał ją Anieli dać i postanowiłam uzupełnić brakujący element układanki. A ten fragment, gdy nasz najdroższy chłop z Erasmusa wspomina o Bogdanie, to z kolei od kogoś Was w tagach – totalnie zapomniałam o tym jego opętaniu, chociaż obejrzałam serial jakoś dwa razy w ciągu ostatnich pięciu dni.
W krótkich formach zawsze mi trochę dziwnie, bo jak je skończę, to ci bohaterowie trują mi dupę o jeszcze, ale tutaj chyba tak nie będzie, a przynajmniej taką mam nadzieję. Bo w moim wieku to już się człowiek skłania ku tym katastroficznym myślom i po prostu… Czuję, że Aniela i Maciej nie mieliby szczęśliwego zakończenia w rzeczywistości. Zastanawiam się, jak ich losy zamierzają poprowadzić twórcy, jeśli powstanie kiedykolwiek drugi sezon. Boję się jednak, że kolejna część historii o „najsłynniejszym Janie Pawle” po pierwsze – nie będzie aż tak dobra, bo twórcy sami stworzyli takiego oneshota, a po drugie – wymyślą Anieli jakiegoś „szanującego kobiety” syna magnata, a Macieja wyślą w siną dal wraz z obwoźnym teatrem i tyle ich zobaczymy. NIE ZGADZAM SIĘ NA TAKIE COŚ. (Ktoś wspominał, że biorąc pod uwagę wykształcenie Macieja, może się on ostatecznie szlachcicem litewskim, co byłoby ciekawym twistem fabularnym, ale po wywiadzie z Kądzielą wnoszę, że jest taki oczytany, bo reprezentuje nas, widzów, człowieka współczesnego, więc chyba nic z tego). Dlatego napisałam swoją rzecz, która nie podaje odpowiedzi na żadne pytania, ale przynajmniej se jest. A niefajnie mi się pisało od połowy, bo rozładowały mi się słuchawki.
PS Bardzo musiałam się wystrzegać słowa „elektryczny”. XD
PPS Pewnie będę to kilka razy zmieniać, jak już przeczytam to na świeżo.
17 notes
·
View notes
Note
Cześć, wiesz co może się dziać jeśli tłumaczenie jest pobrane tak jak trzeba i rozpakowane tak jak trzeba a mimo to nie działa? Jeżeli to ma znaczenie to gram na macu
Hej, może się dziać wiele rzeczy. Powiedz mi, czy to moje tłumaczenie? Wtedy sprawdzę, czy coś źle zrobiłam.
Niestety, nie wiem, czy Mac ma coś z tym wspólnego, więc jak czyta to ktoś, kto wie to niech się odezwie, proszę :)
Jeśli to nie moje tłumaczenie to lepiej napisać do jego twórcy.
Różne powody dlaczego tłumaczenie nie działa, mimo że jest dobrze zainstalowane:
gdzieś w folderze Mods są stare pliki tłumaczenia/moda
jest źle przetłumaczone lub zapisane
(Jeśli chcesz możesz mi wysłać link do tłumaczenia, jeśli nie jest moje, a ja sprawdzę, czy coś jest z nim źle i się skontaktuję z tłumaczem.)
7 notes
·
View notes
Text
Rewatch
Oglądam od początku i wcale nie widzę w Elizie jakiegoś szalonego romantycznego porywu.
Rozumiem, że ludzie chcą ich widzieć w parze. William jest przystojny.
ALE
To widać, że Eliza stawia pracę na pierwszym miejscu. William czasem może budzić jakieś drgania w podbrzuszu, ale serce i głowa Elizy zajęte są pracą. To ona unika bliskości. To ona mówi STOP. IMO od początku twórcy nam dają do zrozumienia, że nic z tego związku nie będzie. Eliza za każdym razem robi krok w tył, bo wolność podejmowania decyzji jest dla niej najważniejsza. William proponuje zostanie przyjaciółmi, bo nie znosi wybryków Elizy i ma dość upokorzeń.
Ilekroć jest szansa na rozwój relacji, ktoś wciska hamulec - zwykle jest to Eliza.
To nie jest zabawa w kotka i myszkę z widzami. To jest świadomy sposób prowadzenia tej historii.
I've been watching from the beginning and I don't see some crazy romantic impulse in Eliza at all. I understand that people want to see them as a couple. William is handsome. BUT It's clear Eliza is putting work first. William may occasionally arouse some vibrations in the lower abdomen, but Eliza's heart and head are occupied with work. She is the one who avoids proximity. She is the one who says STOP.
IMO from the beginning the creators let us know that nothing will come of this relationship. Eliza takes a step back every time because the freedom to make decisions is the most important thing for her. William proposes to stay friends because he can't stand Eliza's antics and is sick of being humiliated. Whenever there is a chance for a relationship to develop, someone puts the brakes on - usually it is Eliza. This is not a cat-and-mouse game with the audience. This is a conscious way of running the story.
#miss scarlet and the duke#msatd#anti williza#panna scarlet i komisarz#anti-eliza x william#miss scarlet pbs#eliza scarlet#william to nie jest ten właściwy#to nigdy nie była relacja typu endgame#mam nadzieję że patrick to ten właściwy#będę się łudzić póki nie wyjdzie 5 sezon
8 notes
·
View notes