#tongariro
Explore tagged Tumblr posts
Video
Mt Ngāuruhoe [IMG_2390] by Kesara Rathnayake Via Flickr: Mt Ruapehu, Tongariro National Park, Aotearoa New Zealand.
#Tongariro#National Park#Tongariro National Park#volcano#mountain#snow#Ruapehu#Manawatū-Whanganui#Manawatu-Whanganui#sky#clouds#UNESCO World Heritage Site#UNESCO#World Heritage Site#Aotearoa#New Zealand#Mount Ruapehu#Mt Ruapehu#volcanic cone#volcanic#canon#2024#travel#foto#photo#photography#travel photography#50mm#nifty fifty#landscape
20 notes
·
View notes
Text
Chateau Tongariro Golf Course in New Zealand
New Zealander vintage postcard, mailed to Australia
#historic#briefkaart#postkaart#carte postale#tongariro#zealander#australia#ephemera#new zealand#golf#course#tarjeta#photo#tongariro golf course#postcard#postal#mailed#postkarte#zealand#ansichtskarte#chateau#sepia#photography#vintage
7 notes
·
View notes
Text
#photography#digicam#sony mavica#new zealand#tongariro#has anyone else on earth been to the tongariro national trout centre#this place was awesome hella fish in there#fish#trout#dusk blue stormclouds
4 notes
·
View notes
Text
Ruapehu
Ngauruhoe
Tongariro and Ngauruhoe
3 notes
·
View notes
Photo
Silvereye. Photo taken along Tongariro River Turangi, New Zealand
10 notes
·
View notes
Text
Moonrise over Tongariro.
2 notes
·
View notes
Text
Sentier (Tongariro National Park, Nouvelle-Zélande)
#tongariro#tongariro national park#new zealand#nouvelle-zélande#travel#voyage#travel photography#photographie de voyage#photography#photographie#nature#nature photography#landscape#paysage#volcan#volcano#travel new zealand#voyage en nouvelle zélande#photographers on tumblr
6 notes
·
View notes
Text
Mount doom lost its eye
2 notes
·
View notes
Photo
A long day hiking between Rangipo Hut and Blyth Hut that ended with a spectacular sunset looking toward Mt Taranaki, ~200km to the west #tongarironationalpark #tongariro #aroundthemountaincircuit #blythhut #sunset (at Tongariro National Park) https://www.instagram.com/p/Cq4yeFbr2lT/?igshid=NGJjMDIxMWI=
2 notes
·
View notes
Text
Słoń (2022). Recenzja
youtube
Słoń | 2022 | Polska | scenariusz i reżyseria: Kamil Krawczycki
Ten film jest tak pięknie symboliczny. Ta myśl pojawiła się w mojej głowie już w pierwszych minutach filmu. Tym, co wciąga mnie w fabułę jest poczucie, że żadna scena nie znalazła się tu przypadkowo. Kolekcjonuję więc obrazy niczym puzzle i rozochocona daję się nieść sennym, zamglonym pejzażom. Przypominają one snucie się pomiędzy tym, co realne, a tym, co kłębi się w sercu. Nakreślają nam charakter głównego bohatera, Bartka.
To marzyciel z krwi i kości. Jego delikatna uroda, usposobienie i postura harmonijnie współgrają z oniryczno-baśniowymi scenami, w których pędzi konno. Wolność.
Nie dajmy się jednak zwieść. Sceny beztroski zostają zestawione z przytłaczającą monotonią dnia codziennego. Dni Bartka wypełniają bowiem obowiązki: sprzątanie stajni, praca w barze, a pomiędzy nimi doglądanie matki. Kobiety, która nie podniosła się po odejściu męża. Całymi dniami podsypia, a kiedy nie śpi, wyczekuje czegoś bliżej nieokreślonego na zmianę z zatracaniem się w migawkach z czasów, które już nie wrócą.
Bartka otaczają głównie ludzie w wieku średnim lub starsi. Odczuwalny jest brak bratniej duszy, kogoś w podobnym wieku, z kim mógłby porozmawiać i kto posiadałaby tak wrażliwą duszę, jak on sam. Nie dziwi więc, że Bartek wyrywa się z propozycją odebrania z dworca tajemniczego Dawida. Chociaż poznajemy go jeszcze pojawi się w kadrze i to od najgorszej możliwej strony. Społeczność wie o nim więcej niż prawdopodobnie on sam o sobie. Oto on, syn marnotrawny, który porzucił ojca, a teraz wraca na wieść o jego śmierci, aby zająć się czystymi formalnościami.
Ta sytuacja pozwala jeszcze dosadniej odczuć małomiasteczkową mentalność, a co za tym idzie, wyostrza się granica między Bartkiem, a społecznością, w której egzystuje. On bowiem zdaje się być zupełnie niewzruszony plotkami. I pozostanie w tym konsekwentny.
Dla Bartka zjawienie się Dawida jest pomocną dłonią od losu. Nie wystarczy jednak, że sięgnie po nią i mocno ją ściśnie. Z Dawidem wprawdzie wzniesie się na szczyty (także dosłownie, podczas wędrówki), a oczami wyobraźni ujrzy siebie na tle skandynawskich krajobrazów. Jednak ta dłoń poprowadzi go tylko przez chwilę, nakreśli kierunek. Dalszą część drogi musi przebyć sam, w głąb siebie.
Po drodze musi zmierzyć się z innymi rękoma, które próbują sprowadzić go do poziomu szarej egzystencji. Jednak to nie ta walka okaże się najtrudniejsza. To nie presja na bycie "normalnym", nie zastraszanie, nie wyzwiska. Będzie to pojedynek z samym sobą, gdyż klucz do kajdan tkwi w nim samym.
Przepięknie ujmuje to scena, w której Bartek staje przed lustrem i przygląda się własnemu odbiciu, płucząc przy tym skaleczony palec. Chwilę wcześniej wrócił do domu i zaczął sprzątać stłuczone przez matkę szkło. Wtedy usłyszał, że niczym nie różni się od ojca. To jest ta właściwa, niezagojona rana na jego psychice: trudna przeszłość, poczucie obowiązku, że powinien opiekować się samotną matką i dobytkiem, żeby nie powielić schematu z własnym ojcem. Jest to blokada, która nie pozwala mu myśleć o wyjeździe, o samym sobie bez kontekstu, który go zniewala. Stanowi ona bazę, od której rozrasta się cała sieć zależności.
Moją uwagę zwróciła również występująca trzykrotnie, mocno symboliczna scena. Na początku filmu bohater spogląda w kierunku drogi za rzeką. Obraz nie zostaje jednak wyostrzony, co wzbudza niepokój. Zamysłu domyślam się podczas powrotu do tej sceny. Myślę, że nie tylko my, widzowie, nie wiemy co znajduje się po drugiej stronie. Sam bohater tego nie wie. Jest to metafora jego przyszłości. Fabuła ukaże nam jakie podejmie decyzje i odpowie na pytanie: czy widzi siebie tam, po drugiej stronie?
Scena z wejściem do wody pod koniec filmu, przebrnięcie przez rzekę i znalezienie się na drugim brzegu jest niczym ulga, wyczekany moment spełnienia zarówno dla bohatera, jak i dla widza. Bohater przytula się do konia, który jawi się jako symbol marzeń. Marzeń, które udało mu się spełnić. Przypomina się scena, gdy matka straszyła Bartka koniecznością sprzedania konia; utrzymywanie zwierzęcia kosztowało, a nie przynosił żadnych widocznych zysków. To był moment, gdy chłopak musiał podjąć walkę o własne marzenia, czyli notabene, o samego siebie.
Co ciekawe, dopiero zdaję sobie sprawę, że nie odniosłam się jeszcze do relacji bohaterów. Moim zdaniem jest to świadectwo dojrzałości filmu i jego uniwersalnego przekazu, a więc i posiadania silnych fundamentów. Mógłby on równie dobrze poruszać inne tematy z zakresu podejmowania autonomicznych decyzji w niesprzyjającym środowisku i wyplątywania się z utartych schematów.
Pragnę wskazać dwie sceny, które najbardziej mnie ujęły: symboliczny dotyk dłoni przy przekazywaniu trawy oraz skomplementowanie zapachu. Jeśli dobrze pamiętam: - Ładnie pachniesz. - Ale ja nie mam perfum. - No właśnie. Tak niewiele słów, a jak dosadna treść! Czuć wręcz namacalnie jak bohater się rozkochuje. To dodatkowy atut, że film nie jest przegadany, a jego cichość uważam za wielki plus.
Zbliżając się powoli do końca, pewnie nie jestem jedyną osobą, którą tytuł frapował w kontekście podjętej tematyki. Z czym kojarzy się słoń? Choć jest to sympatyczny ssak, na myśl przychodzi coś ciężkiego, kłopotliwego, nieporadnego (słoń na ucho ci nadepnął, słoń w składzie porcelany). Słonik od pani Danuty to zagranie na nosie schematycznemu myśleniu. Chodzi o nic innego, jak o uroczego, porcelanowego słonika - na szczęście!
Czy umiem podsumować trudną dla naszego społeczeństwa tematykę, którą porusza film? Z pomocą przyjdzie mi następująca scena. Kiedy Bartek przyznaje się, że lubi chłopaków, starsza pani w ujmujący szczerością i prostotą sposób odpowiada: I tak trzymać! Zawsze byłeś w porządku.
Czy nie tyle (i aż tyle) wystarczyłoby nam do oceny drugiej osoby?
Nerise Medetai
instagram.com/nerimede
#słoń recenzja#słoń the elephant#the elephant movie#tongariro#lgbtq positivity#lgbtq+#lgbt movie#queer community#queer cinema#gay movies#bl community#boys love boys#guys love guys
2 notes
·
View notes
Video
Snow [IMG_2369] by Kesara Rathnayake Via Flickr: Whakapapa Ski Area - Mt Ruapehu, Tongariro National Park, Aotearoa New Zealand.
#Tongariro#National Park#Tongariro National Park#volcano#mountain#snow#Ruapehu#Manawatū-Whanganui#Manawatu-Whanganui#sky#clouds#UNESCO World Heritage Site#UNESCO#World Heritage Site#Aotearoa#New Zealand#Mount Ruapehu#Mt Ruapehu#volcanic cone#volcanic#canon#2024#travel#foto#photo#photography#travel photography#50mm#nifty fifty#nature
9 notes
·
View notes
Text
Tongariro National Park, New Zealand: Tongariro National Park is the oldest national park in New Zealand, located in the central North Island. It has been acknowledged by UNESCO as a World Heritage Site of mixed cultural and natural values. Tongariro National Park was the sixth national park established in the world. The active volcanic mountains Ruapehu, Ngauruhoe, and Tongariro are located in the centre of the park. Wikipedia
93 notes
·
View notes
Text
Chateau Tongariro
4 notes
·
View notes
Text
Tongariro National Park
We have now made our way from Taranaki area to Taupo and a lovely hotel with thermal pool which can't be bad and a view across Lake Taupo. Our first day out visit has been to Tongariro National park and to the 3 amazing volcanoes Ruapehu, Tongariro and the most famous, Ngauruhoe, which many of the Lord of the Rings fans will know as Mt Doom. The three together are wonderful at this time of year with Ruapehu having a scattering of snow at its top but all still quite accessible as far as the ski areas. We spent the day doing a round tour of the 3 peaks and going up to two of the main ski areas to get views across the plains. There is little to say other than wow and enjoy the photos!
0 notes
Text
There are several things that make me really emotional about the video. His music choices alone were so good, they underlined the emotions of the different scenes so so well. It was fun in parts, it was moving in others, I think those two things stood out the most for me.
The way the boys were just being children! They had so much fun, and you can finally truly see it. George and Karl and Sapnap being silly together was so great to witness.
And then the moments where you could just take in the scenery and how insanely beautiful and outlandish everything is. It took my breath away sometimes. And the music supported that so wonderfully.
Dream is amazing at what he's doing, and I hope he doesn't ever stop.
#dream#it reminded me personally of my Tongariro Crossing trip#it felt like a whole different planet too#I was quite moved#DESPITE MR BEAST THERE#what an amazing adventure
146 notes
·
View notes
Text
The Great ACT-NSW-NZ Trip, 2023-2024 - Tawhai Falls
On the way back down from Mt Ruapehu we stopped at one of the shorter walks in Tongariro National Park, to a waterfall that was used as Gollum's Pool in The Two Towers.
The falls drop over the edge of an ancient lava flow, but I'm not sure which volcano it came from - probably Ruapehu. The signs said it was an easy trail, but that's only the case if you're fine with stairs. A lot of stairs.
There were more weeds down here than higher on the mountain, unfortunately, but on the other hand that meant more pollinating insects - photo of some of them to follow.
North Island Volcanic Plateau, New Zealand
#tongariro national park#waterfall#tawhai falls#the forbidden pool#gollum's pool#north island volcanic plateau
3 notes
·
View notes