#podpłomyk
Explore tagged Tumblr posts
Text
Polish Podpłomyk with Mushrooms (recipe in Polish)
#podpłomyk#mushrooms#food#polish cuisine#polish food#poland#foodblr#flatbread#flat bread#food photography#baking#easy recipes#slavic#slavic cuisine#slavic food#wild mushrooms#foodie#comfort food#podplomyk#dinner ideas
14 notes
·
View notes
Text
Ancient Funfacts #6 Pizza romana
Pizza as we know it today was ilkely not a thing in ancient Rome. They did not have tomatoes and even more wealthy o them would not eat meat very often. (It was incredible expensive.)
However flat breads served wth or without toppings, were present around the world since the dawn of history. And let me tell you, romans were huge bread-eaters.
They would bake many different kinds of bread and pastries, but the one most similiar to contemporary pizza was a dish called "Pinsa".
The main difference beetween them was that bread is made with three kinds of flour, insted of one. Also, pinsa is made using less fat and by many considered healthier dish.
It is currently gaining in popularity, at least in Europe where I live.
Flarbread ^
With topping ^
Pinsa is likely an ancestor to pizza and a close realtive to pita.
In Poland we have our own version of flatbread called "podpłomyk". (ponounce: pod-pwomik).
4 notes
·
View notes
Text
Transsubstantiare Spożywać Komunikowanie miłości.
-Jezu, ogarnęło mnie znużenie, apatia. Przyszło na mnie coś, czego nie chcę, coś co po niedawnym kruchym zaangażowaniu przyszło znikąd, nie wiadomo skąd, moja wiara jest jednak słaba. -Twoja wiara była ostatnimi czasy nasilona, zmęczył ci się organizmto naturalny wysiłek, usunąłem z ciebie wszelkie zaangażowanie po to, abyś mogła odpocząć, -I stad to znużenie. Uważałam, że to ... -Niemoc? Niewdzięczność? Niebyt? Od... - Odłączenie od domu, nie -Nic nie wiesz kochanie na temat praw umysłu . Prawa duszy rozumiesz, wiesz, że musi się karmić. Nie bądź smutna. Ja to wszystko wiem, o co ci chodzi, Myszko, to rekonwalescencja , trochę to wszystko wziąłem w nawias , abyś zyskała nowe spojrzenie, bo byłaś.. -Kocham Cię -Byłaś już bardzo męczona. Takie przebywanie ze Mną męczy dusze .Bo przebywa w górnych rejestrach . Myszko , dyskutowałbym . To , co Mi mówisz jest święte. To wszystko reasumując sprawia , że opadnie trochę wysiłek umysłu i duszy, kiedy pokarm zacznie się wchłaniać. To było bardzo wielkie zapóźnienie, nie mogę tego przyspieszyć, bo masz złogi , kiedy Mój pokarm Zaczyna krążyćw twoim ciele, ty masz potworne bóle. Tak reaguje zagłodzone ciało . Tak. TY byłaś po prostu zagłodzona. Ciało ma swoje sposoby aby przetrwać. Pamiętasz , jak czerpałaś energię z drzew, z brzóz, z ziemi, z piasku na plaży. Nie mogłem na to patrzeć, mając stół zastawiony wszelkim dobrem. I tylko Moja Myszka z tego nie korzystała. Moja Myszka. - Mam w duszy obecność podróżnego. Zjem trochę i wiem, że to jałmużna. Podziękuję, jestem wdzięczna, tak, teraz to rzadkość i odchodzę. Gość nie może nigdzie zbyt długo przebywać, nie chcę się narzucać. Jeśli nawet gospodarz chciałby mi dać więcej , to może to chwilowe, albo efekt dobrego wychowania. Domyślam się, ze nie ma wiele dla mnie. Wstaję , zamykam za sobą drzwi i po prostu odchodzę. Albo blokuję wszelką chęć pomocy. Po co? I tak będę musiała odejśc. Jestem wędrowcem . Pieszym podrózującym . Życie gna. Muszę iśc dalej.
-Boisz się Myszko, że Mnie nie uczcisz należycie, nie uwielbisz będąc w starszym ciele, przebywając wśród bytowych sprawdądąc, ,ze Mnie to nie zadowoli , że nie będę dość adorowany, że Mi się nie wywdzięczysz będąc w szlafroku? To sprawia, że będąc w gorszej formie zaczniesz Mnie unikać.? - To oznacza, ze nie mogę utrzymać czystości wnętrza i zewnętrzną czystością otoczenia . Głupio mi było zapraszać Cię do bałąganu. Różnie rozumianego -Czy jesteś artystką tylko w godzinach od 8.00 do 16.00? A potem ściągasz pantofle, zakładasz dres i stajesz się dla Mnie niedostępna. Pławisz się więc w głodzie i samotności. Albo inaczej . Jesteś w świątecznej garderobie i przychodzisz do Mnie w święto ? Chcesz, żeby Mi serce pękło? - "Człowiek nie jest taki, co by bałaganu nie widział" :) - Cieszę się , ze wraca ci chociaż mały promyczek uśmiechu. -Musisz mi dać mały podpłomyk . - Dam ci cały chleb. Stopniowo . Po troszku. Wiem, że to ogromna zmiana mentalna. Kocham Ciebie. -To dla Mnie dobry znak, dobra podstawa, raduje się Moje serv=ce Ono też bije dla ciebie Myszko. Poradzę sobie z twoimi dreszczami i twoimi drgawkami . Musisz jeść . Oboje musimy . Biorę cię w swoje dłonie , zapamiętaj to . Nie jesteś spełniona. Ja to wiedziałem , kiedy do ciebie przychodziłem. Wiem to teraz. Ja się ciebie nie ulęknę. -Dotykasz wszelkich moich bolesnych miejsc. -Bo tylko Ja mogę ci to powiedzieć. Nikt inny, tylko Ja. - Wiem o tym - Zacznę od tego , co jest najbliżej ciebie . Ruszajmy.
#Chleb#prostota#gniew#purpura#pożywienie#energia#dobry znak#wilekość#trudzić się#Bolesne miejsca#Święto#wolność#dreszcze#zmęczenie#górne rejestry#prawa umysłu#kobieta a satysfakcja#cenić#miłość#drobne rady#bilet do kina#kobieta i satysfakcja
1 note
·
View note
Photo
Podpłomyk pieczony w piecu. #podpłomyki_na_śniadanie, #podpłomyk https://www.instagram.com/p/COFZHYRnKoZ/?igshid=19wx94twjts49
0 notes
Text
Cieniutki jogurtowy podpłomyk z zaatarem, sumakiem i orzechowym salami
Niezwykle prosty i szybki sposób na smaczne śniadanie. Cieniutkie ciasto - z gęstego jogurtu wymieszanego z mąką pszenną, oliwą z oliwek i solą - obsypałam rozmaitymi przyprawami, ułożyłam na nim salami z orzechami laskowymi i wstawiłam na kilkanaście minut do piekarnika.
Po chwili otrzymałam przyjemny, kruchy od spodu i elastyczny z wierzchu placek, który można rwać na kawałki i zajadać rękoma.
Taki wypiek można również pociąć na dwa lub cztery prostokąty, złożyć jak list miłosny i spakować dzieciom, mężowi lub sobie do śniadaniówki, zamiast kanapki.
U mnie w mieszance przypraw pojawił się zaatar, sumak i kumin, a jako okrasa salami, ale Wy jogurtowy podpłomyk przyprawcie wedle własnych preferencji.
Polecam!
Składniki: 360 g greckiego jogurtu 2 łyżki mąki pszennej łyżka oliwy z oliwek e.v. 1/2 łyżeczki soli łyżka zaataru łyżeczka sumaku łyżeczka kuminu sól i czarny pieprz do smaku 9-10 plasterków salami Wykonanie: Nastawić piekarnik na 190°C. Lekko opędzlować olejem blachę do pieczenia i wyłożyć ją papierem do pieczenia. W misce dokładnie połączyć jogurt, mąkę, oliwę i sól do uzyskania gładkiej masy. Użyć gęstego, najlepiej greckiego produktu, nie zastępować go rzadkim jogurtem, bo ciasto się nie uda. Powstała masa powinna być gęsta. Przy użyciu gumowej szpatułki równomiernie, cieniutko rozprowadzić ciasto na blasze (w kształt koła lub kwadratu). Obsypać zaatarem, sumakiem, kuminem i obłożyć salami. Skropić oliwą z oliwek i oprószyć solą i pieprzem. Piec, aż ciasto lekko się zarumieni, około 15 minut. Zostawić do ostygnięcia przez 5 minut, następnie podać w całości. Każdy częstuje się, odrywając po kawałku. Można złożyć, jak kartkę papieru i spakować na wynos.
#spiced yogurt flatbread#cieniutki jogurtowy podpłomyk z zaatarem sumakiem i orzechowym salami#jogurtowy podpłomyk#yogurt flatbread#quick yogurt flatbread#ekspresowy jogurtowy podpłomyk#jogurt#yogurt#śniadania#breakfasts#breakfast
5 notes
·
View notes
Photo
Ciasto na podpłomyki #LifeTrip.pl #survival #podpłomyk
0 notes
Photo
– Siądziemy razem z nimi? – zaproponował, a Klarze nie wypadało odmówić. I tak kelner sprzątnął już jej talerz z tamtego stolika. Właściwie nie było to złe rozwiązanie, oni gadali, a ona mogła się przysłuchiwać i patrzeć. I dopiero kiedy się pożegnała, uświadomiła sobie, że chłopak wypił tylko kilka filiżanek herbaty i zjadł płaski arabski podpłomyk, posypany czarnuszką. Klara miała wrażenie, że zwykle na śniadanie jadał więcej. (...) – Klątwa faraona? – spytała ze współczuciem i natychmiast się zaczerwieniła. Nie wypada zadawać takich pytań. Ale miała niezawodny sposób na klątwę i gotowa była się nim podzielić. Uśmiechnął się. – Popielec. – Co?! – Popielec. Środa popielcowa. – Nie rozumiem. – Coś jej zaczęło świtać, jednak wolała, by to on wyjaśnił. – Katolicy mają dzisiaj post. Poczuła, jak ziemia usuwa jej się spod nóg. Los znowu ją oszukał i teraz kwiczy ze śmiechu. – Wszyscy? – Tego nie wiem. Ja tak. Coś się skotłowało w środku niej, jakby wyrósł tam nagle wielki kolczasty kłąb. Albo jakby wypiła coś obrzydliwego. Odstawiła filiżankę na stół. – Boga nie ma. – Wiatru nie widzisz, ale go czujesz. Miłości nie widzisz, ale ją czujesz. Z Bogiem jest podobnie. – Miłości też nie ma! – warknęła i wyszła z restauracji. Miłość jest. I dziś wielu z nas, łącznie z papieżem Franciszkiem, wyraża swoje #jestem poprzez #postwintencjipokoju. Tak wyraża się nasza solidarność z tymi, którzy teraz są głodni, są w drodze, uciekają, szukają schronienia czy już dawno nie mieli okazji zjeść czegoś ciepłego. A istotą postu jest to, że ponieważ odmawiając sobie czegoś dobrego oszczędzam kasę - mogę ją wpłacić na potrzebujących. #niebonadpustynią #fragmentksiazki #ruskiwojennyokręciewiadomoco #jesteśmyzwami #sercemzukrainą #solidarnizukrainą #російськийкорабельідинахуй #instaklub #annałacina #анналачина #książkibezpustychkalorii #czytajbowarto #czytaniepociesza #bookstagrampolska #dobreksiążki #mądreksiążki #czytamipolecam #czytamzawsze #światrecenzentów #książki #polskibookstagram #bookstagramzbogiem #książkoholiczka #wielkipost2022 #środapopielcowa #popielec #książkinawielkipost #lekturanawielkipost https://www.instagram.com/p/CancAdwoABT/?utm_medium=tumblr
#jestem#postwintencjipokoju#niebonadpustynią#fragmentksiazki#ruskiwojennyokręciewiadomoco#jesteśmyzwami#sercemzukrainą#solidarnizukrainą#російськийкорабельідинахуй#instaklub#annałacina#анналачина#książkibezpustychkalorii#czytajbowarto#czytaniepociesza#bookstagrampolska#dobreksiążki#mądreksiążki#czytamipolecam#czytamzawsze#światrecenzentów#książki#polskibookstagram#bookstagramzbogiem#książkoholiczka#wielkipost2022#środapopielcowa#popielec#książkinawielkipost#lekturanawielkipost
0 notes
Text
Dzień 21
24.02.2020.
Dzisiaj byłam pierwszy raz w życiu na słodowej. Świetnie się bawiłam. Jakby zatrzymał się czas, a tego miejsca nigdy nie dosięgła pandemia. Słodowa z przed 2 lat. Poznałam parę nowych osób. Kolega Jasiu z którym grałam do tej pory online, wyhaczył mnie z tłumu jak rozmawiałam z Filipem przez telefon. Podbiegł i powiedział "o hej też ich szukam" xD. od razu mniej się bałam. Czułam na początku, że nie pasuję do wyspy, bo każdy już zdążył tu być. Ja nigdy nie piję alko anie nie miałam z kim się tu spotkać, więc to było moje pierwsze doświadczenie z wyspą. Niestety po zmroku zrobiło mi się masakrycznie zimno. Musiałam się zbierać po 21.
Najgorszy był fakt że miałam napad po powrocie do domu. I zjadłam kilka jabłek, plus dosłownie przez to że NIE MAM NIC DO JEDZENIA W DOMU, i tak byłam w stanie zrobić sobie podpłomyk z mąki razowej, wody i soli. Tak wjebałam go. Czy był dobry? Nie. Czy tego żałowałam? TAK!. Potem typowo wymiotowałam...Ale przez to że jedzenie które wybrałam było tak twarde, bardzo podrażniłam sobie gardło. Nie liczę ich w bilansie, na pewno wszystko z wymiotowałam.
FoodLog
Bita śmietana z mleka kokosowego ( 210 kcal)
Jabłko (160 kcal)
Naleśniczki bananowe ( 106 kcal)
Kawa (48 kcal)
Musli (103 kcal)
Total: 521 kcal
Spalone: 230 kcal
0 notes
Note
hey i just want to say that's all this arguing what is a countr orgin of a dish a little bit weird. i mean the ingridens aren't that much different. in Poland there's a dish called Podpłomyk and it's a flat bread and flatbreads are known all around the world. btw i googled alfajor and it seems so delicious, i would love to make it ;) do you think it's possible to do good alfajores even if i've never eat them?
i googled Podpłomyk and it looks like pizza? or a pancake?
ANYWAYS dhsauf the main ingredient of alfajor is dulce de leche and if i’m not wrong it can be found in france. i don’t know about others but european countries are so close to each other so you can just like... take the train n buy it n make ur own alfajor. u can also buy alfajor in spain !!
0 notes
Photo
Podpłomyki :) #food #jedzenie #mniam #kraków #podpłomyk #live
0 notes
Text
Podpłomyk z serem pleśniowym, gruszką oraz czerwoną kapustą
Hormony. Wow. Nie mam pojęcia jak opisać to szaleństwo. Ale może na początku drobne wprowadzenie. Lubię poranki, także te wczesne. Jeśli zaproponujesz mi wyprawę zaczynającą się chociażby o 5 rano powitam cię prawdopodobnie z uśmiechem ale i kanapkami, a nawet może gorącą kawą. Tak już jest.
Ale nie chodzi jedynie o wyprawy. Wstaję dosyć wcześnie na codzień. Szykuję zazwyczaj śniadanie, trochę śpiewam w kuchni, ganiam koty i cieszę się pięknym światłem (o ile nie jest to zima, wtedy mrokiem za oknem). Ale wracając do kwestii hormonów. Wow! To jest coś. Spotkałam się z Moniką i opowiadałam jej jak świetnie znoszę ciążę, że hormony, bóle czy zmęczenie mi nie dokuczają, a dzisiaj mnie za to pokarało. Albo przynajmniej Tomasza. Bo dzisiaj wstałam rano, zaczęłam szykować śniadanie, poprosiłam mojego chłopca o pomoc (nie jest on porannym stworzeniem, ale zawsze się zgadza) a po chwili zaczęło się przedstawienie. Znalazło się we mnie na raz tyle wyjątkowych/dziwnych/strasznych emocji, że zaczęłam się niemalże unosić ponad kuchnią. Robiłam zdjęcia, śmiałam się, po czym krzyczałam na biednego Tomasza, płakałam, potem ogarnęła mnie totalna satysfakcja, po chwili smutek. O co do cholery chodzi z tymi emocjami! Dźwigam codziennie kilka kilo w brzuchu i wydaje mi się, że to wystarczy jako obciążenie. No cóż, miejmy nadzieję, że szybko się to nie powtórzy. Ale zapewne czas pokaże. Tymczasem prześlijcie Tomaszowi trochę pozytywnej energii i wsparcia, bo jemu jest zdecydowanie ciężej ze mną niż mi ;)
Ale pomimo trudności poranek nie został zmarnowany. Powstał pyszny podpłomyk. Jeśli nie znacie koniecznie spróbujcie. Zakochałam się w nim już w trakcie pierwszych dni w Berlinie, z tym, że zamiast robić swój, zajadałam się tym szykowanym w kawiarni pod moją kamienicą. Niemcy mają ciekawe pomysły na śniadania. Przygotowanie nie jest czasochłonne, ciasto nie musi wyrastać. Na wierzchu rozsmarowujecie śmietanę i wrzucacie ulubione składniki. Ja wybrałam gruszkę, ser pleśniowy i czerwoną kapustę i tak, było pysznie.
Potrzebujesz na ciasto (1 duże lub 2 małe):
1 & 1/2 szklanki mąki (200g)
2 łyżki oliwy
1/2 szklanki wody
szczypta soli
Na dodatki:
gęsta śmietana (małe opakowanie)
1 gruszka, pokrojona w plasterki
ser pleśniowy, pokruszony
czerwona kapusta, drobno poszatkowana
Jak już wspomniałam przepis nie mógłby być prostszy. Rozgrzej piekarnik do 250*C i przygotuj ciasto, czyli wsyp wszystkie składniki do miski i ugniataj przez około 5 minut. Podziel ciasto na dwie części jeśli chcesz dwa małe podpłomyki lub rozwałkuj duży kawałek. Chcesz, żeby ciasto było cienkie, wówczas fajnie się wypiecze i będzie kruche. Przełóż ciasto na GORĄCĄ tacę do pieczenia wyłożoną papierem.
Rozsmaruj gęstą śmietanę, po czym ułóż gruszkę, kapustę i ser. Piecz przez około 10 minut.
Jedz gorące :)
Smacznego, Marta
#przepis#przepisy#Podpłomyk z serem pleśniowym gruszką oraz czerwoną kapustą#podpłomyk#przepis na podpłomyk#śniadanie#niemieckie śniadanie#z piekarnika#gruszka#ciasto#pizza#niemiecka pizza#czerwona kapusta#ser pleśniowy#kanapki#weekend#ciezsze ale pyszne#bezmiesne#na slodko#owoce
12 notes
·
View notes
Photo
Placuszek pieczony w piecu. #placek, #podpłomyki_na_śniadanie #podpłomyk, #WiejskaKuchnia, #PieczenieWpiecu, #RanchoRomanticaRebelle, #Indianka, #Czukty https://www.instagram.com/p/COEzkfdHYOH/?igshid=uljrqqa8cyah
#placek#podpłomyki_na_śniadanie#podpłomyk#wiejskakuchnia#pieczeniewpiecu#ranchoromanticarebelle#indianka#czukty
0 notes
Text
Onigiri z tuńczykiem i majonezem wasabi oraz z łososiem i słodko-słonym sosem
Ostatni weekend sierpnia - tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego 2020/ 2021 - miał nam upłynąć na wycieczce kajakowej po Wiśle. Niestety, pogoda zagrała nam na nosie i zamiast ćwiczyć mięśnie ramion, ćwiczyłam z Córką mięśnie żołądka.
Od soboty rano do niedzieli wieczorem przygotowałam: jogurtowy podpłomyk z przyprawami, onigiri na dwa sposoby, smarowidło pistacjowe z miodem, galaretki do sernika na zimno i pizzę z salami i mozzarellą.
Dzisiaj onigiri. Powody do jego zrobienia miałam dwa. Po pierwsze od jakiegoś czasu prosiła mnie o nie Córka, a po drugie na początku sierpnia miałyśmy okazję jeść je podczas Japońskiego Targu Śniadaniowego. Niestety, ani smak, ani wielkość ryżowej przekąski nie zachwyciły nas. Nijak się miały do ceny.
Oznajmiłam, że zrobię lepsze. I zrobiłam. Młoda była wniebowzięta, a stara ukontentowana.
Onigiri (御握り) - zwane również omusubi - to popularna w Japonii przekąska, często stosowana jako prowiant na drogę lub substytut szkolnej kanapki (w bento). Przygotowuje się ją z zaprawianego octem i cukrem ryżu do sushi, uformowanego tradycyjnie w trójkątny lub kulki i nadziewa m.in. marynowaną morelą japońską (umeboshi), ikrą, krewetkami, rybą (tuńczyk, keta) itd. Można zawinąć je w kawałki płatów nori (całość lub tylko w miejscu trzymania).
Choć najbardziej ceni się domowe onigiri, można je znaleźć w sprzedaży w prawie każdym konbini (sklepie spożywczym) w całej Japonii. Jak w jednym ze swoich tekstów informuje pisarka, szefowa kuchni i znawczyni kuchni japońskiej, Elizabeth Andoh, w 2015 roku sprzedano 1,6 miliarda onigiri tylko w sieci 7-Eleven (która stanowi 67% udziału w rynku konbini), co przy 120-milionowej populacji Japonii stanowi średnio ponad 12 sztuk na każdego mieszkańca Kraju Kwitnącej Wiśni. Podobno najlepsze onigiri dostępne są w barach Odamusubi (おだむすび 西口広場店), zlokalizowanych na niektórych stacjach kolejowych w Japonii. Robione są ręcznie przez starsze panie.
Pierwotnie onigiri było sposobem na wykorzystanie resztek po przyjęciu. Karmiło się nimi służbę. W swojej najwcześniejszej wersji (prawdopodobnie XV wiek) kawałki mięsa, owoce morza i inne kąski dodawano do niedrogich ziaren, np. prosa. Ryż w tamtych czasach był zbożem luksusowym i jadały je tylko elity. Nawet obecnie, mimo iż ryż jest podstawowym pożywieniem wszystkich Japończyków, oszczędne gospodarstwa domowe przygotowują onigiri wyłącznie w celu wykorzystania resztek.
Moje trójkąciki wypełniłam dwoma farszami: konserwowym tuńczykiem z majonezem i wasabi oraz pieczonym łososiem z gęstym sosem z sosu sojowego, cukru i oleju sezamowego. Pierwsze obtoczyłam w czarnym sezamie, a drugie w samodzielnie przygotowanej przyprawie furikake. Pierwsze wysznupałam z internetu, drugie wykombinowałam sama. Oba są świetne! Smakiem przypominają sushi, zatem jeśli ktoś jest sushilubem, niech zakasuje rękawy i bierze się do roboty.
どうぞお召し上がりください
Składniki (na ok. 10-12 sztuk):
Ryż do onigiri 400 g ryżu do sushi 600 ml wody kawałek alg Kombu (opcjonalnie) 8 łyżek octu ryżowego 2 łyżki cukru 1/2 łyżeczki soli
Farsz z tuńczyka 170 g puszka tuńczyka w kawałkach w sosie własnym duża łyżka majonezu łyżeczka wasabi łyżeczka octu ryżowego
Farsz z łososia 200 g fileta z łososia 4 łyżki jasnego sosu sojowego 2 łyżki cukru łyżeczka oleju sezamowego ząbek czosnku
Wykonanie:
Farsz z tuńczyka Tuńczyka odsączyć i odcisnąć z zalewy na sicie. Przełożyć do ceramicznej miseczki, dodać majonez, wasabi (zacząć od połowy łyżeczki), ocet i wymieszać widelcem. Powstanie sieczkowata, nieapetycznie wyglądająca pasta. Nie zrażajcie się. Spróbować, a jeśli jest zbyt mdła doostrzyć wasabi.
Farsz z łososia Łososia usmażyć na patelni z obu stron, zaczynając od strony ze skórą. Poczekać aż wystygnie, oddzielić od skóry, przełożyć do ceramicznej miseczki i podzielić widelcem na strzępy.
W niewielkim rondelku zagotować sos sojowy, olej sezamowy i cukier. Zmniejszyć ogień i gotować aż sos zgęstnieje. Pod koniec dodać bardzo drobno posiekany ząbek czosnku.
Sos wlać do ryby i dokładnie wszystko rozgnieść. Powstanie nieco ładniejsza niż poprzednio rybna sieczka.
Ryż do onigiri Ryż wypłukać dwa lub trzy razy w zimnej wodzie dopóty, dopóki odlewana woda nie będzie przezroczysta.
Ryż zalać zimną wodą w proporcjach 1:1 lub 1:1,2. Nie solić. Odstawić na 10 minut.
Kombu naciąć w kilku miejscach, by uwolnił aromat podczas gotowania, i położyć na wierzch ryżu. Przykryć garnek pokrywką, wstawić na gaz i doprowadzić do wrzenia. Tuż po zagotowaniu wody wyjąć kombu i ponownie przykryć garnek pokrywką. Zmniejszać ogień i gotować ok. 10 minut.
Zdjąć z ognia i zostawić na 10-15 minut, cały czas pod przykryciem. Po wyjęciu kombu ani na chwilę nie wolno zdejmować pokrywki!
W tym czasie zrobić zaprawę: wymieszać ocet z cukrem i solą, do rozpuszczenia się kryształków.
Gorący ryż wyłożyć na szeroką, niemetalową tacę, dodać zaprawę i drewnianą łopatką energicznie i delikatnie, by nie połamać ziaren, wymieszać. Wystudzić go (np. wachlując) do temperatury pokojowej, po czym przykryć wilgotną, bawełnianą ściereczką, aby ziarenka nie wysychały.
Płat nori pociąć w paski. Do jednego małego talerzyka wsypać czarny sezam, a do drugiego furikake.
Na desce do krojenia rozłożyć takiej samej wielkości folię spożywczą. Na jej środku ułożyć ok dwie łyżki ryżu. Rozłożyć równomiernie, na płasko tak, aby nie było prześwitów. Na środku wyłożyć łyżkę farszu. Przykryć łyżką ryżu. Zebrać rogi folii, ścisnąć u nasady onigiri i zbić w zwartą kulkę. Następnie poluźnić folię, spłaszczyć kulkę i uformować trójkąt.
Przykleić pasek nori i zanurzyć boki onigiri w czarnym sezamie i furikake (jak na zdjęciach.
W ten sposób przygotować pozostałe onigiri. Podawać od razu. Dobrze smakuje przegryzane świeżym szczypiorem (jak sushi marynowanym imbirem).
#onigiri#onigiri z tuńczykiem i majonezem wasabi oraz z łososiem i słodko-słonym sosem#tuna mayo and sweet and salty salmon onigiri#onigiri z tuńczykiem i majonezem wasabi#tuna mayo onigiri#onigiri z łososiem i słodko-słonym sosem#sweet and salty salmon onigiri#kuchnia japońska#japanese cuisine#dania wegetariańskie#vegetarian meals#dania rybne#fish meals#fish dishes
7 notes
·
View notes