#nauka słówek
Explore tagged Tumblr posts
Text
06.11
Zjedzone-1200kcal
Spalone-300kcal
Bilans-900kcal
Dzisiejszy dzień był strasznie długi ale też udany:) w szkole głównie siedziałam z znajomymi, zjadłam też batonika proteniowego oraz wypiłam kawe. Od razu po lekcjach pojechałam na paznokcie oraz brwi gdzie siedziałam do 18. Później zakupy w biedronce z tatą gdzie kupiłam jakieś jedzenie na najbliższy czas a następnie wróciliśmy do domu. Ogarnęłam zakupki, umyłam się, zjadłam sushi i zasiadłam do lekcji (instaling, duolingo) a następnie nauka słówek na angielski. Coś tam się pouczyłam a resztę douczę jutro rano, idę tylko na 3 lekcje bo później mam rozmowę o pracę w kinie. Raczej już nie wrócę na resztę lekcji :)
Kalorie są jakie są ale zamierzam dość sporo robić w najbliższym czasie więc jednak potrzebuje energii. Waga dzisiaj po dwóch dniach jedzenia 51.55 następnym razem zważe się w piątek rano zanim wyjdę do szkoły.
Dobranoc i do jutra!❤️
#bede lekka jak motylek#chce byc lekka jak motylek#motylek blog#motylek any#chce widziec swoje kosci#dieta motylkowa#ana meal#chce byc idealna#tw ana diary#ed dieta
3 notes
·
View notes
Video
youtube
20 ŚMIESZNYCH słówek po WŁOSKU 🤣 Najśmieszniejsze włoskie słówka 😂 Nauka...
0 notes
Text
🇬🇧🔑 Zmiana przekonań - klucz do angielskiego! 🚀"
📖 Odczytam Ci historię Marii, jak sama ją opowiedziała... 🗣️
🌍 „Cześć, jestem Maria. Chciałabym podzielić się z Tobą moją podróżą. 😊
🚀 „Kiedy uczyłam się angielskiego tradycyjnie, myślałam, że wszystko sprowadza się do zapamiętywania słówek, zrozumienia gramatycznych konstrukcji i szybkiego tłumaczenia w głowie. Ale to było jak próby zbudowania zamku na piasku. 😓
⛔️ „Mimo że znałam wiele słów i zrozumiałam wiele zasad gramatycznych, czułam, że czegoś mi brakuje. Czułam się jak ptak w klatce, nie mogąc swobodnie wyrazić swoich myśli. 😞
🔁 „Kiedy byłam już na skraju rezygnacji, spotkałam nauczyciela, który był jak przewodnik w górach, prowadzący mnie po nieznanych szlakach, przez mgłę niepewności. 😌
💡 „Nauczyciel powiedział mi: „Mario, potrzebujesz zmienić swoje przekonania. Potrzebujesz otworzyć się na nowe możliwości, nawet jeśli teraz wydają Ci się niezrozumiałe lub niemożliwe”. 🔄
🌱 „Kiedy spróbowałam zaakceptować te słowa, zaczęłam robić postępy. Zrozumiałam, że nauka języka to nie tylko kwestia świadomego zapamiętywania informacji, ale także zdobywania językowych doświadczeń! Bo angielski wymaga przeżywania go jako doświadczenia. 🎉
🎯 „Dziś mówię płynnie po angielsku i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Jak powiedział jeden z moich znajomych: „Mario, Twoja angielszczyzna jest teraz tak naturalna i płynna, jakbyś mówiła tym językiem od zawsze!” 🏆
🔑 „Pamiętaj, że Twoje przekonania to klucz do Twojego sukcesu. Zmieniaj je, bo Twoje nastawienie warunkuje Twój rozwój. Zrób to, a wtedy angielski będzie i Twoim sukcesem”. 💪
#English #Przekonania #Angielski #Kariera #LepszaPraca
Potrafisz, jak Maria zmienić swoje najgłębsze przekonania?
Jestem Tomasz English Wyszkowski
Pomagam zmieniać przekonania i osiągać sukcesy
0 notes
Text
Kurs języka angielskiego za darmo - jak skutecznie korzystać z internetowych materiałów
W dzisiejszych czasach, nauka języków obcych stała się nieodłącznym elementem życia wielu ludzi. Często jednak brak czasu i pieniędzy na tradycyjne kursy językowe sprawia, że wiele osób szuka alternatywnych rozwiązań. Jednym z nich jest kurs angielskiego online za darmo, który pozwala na zdobycie wiedzy z języka angielskiego w sposób wygodny i bezpłatny.
Internetowa nauka języka angielskiego
Nauka języka angielskiego za pomocą internetu to już nie tylko moda, ale prężnie rozwijający się rynek edukacyjny. Dzięki dostępności wielu materiałów językowych, każdy może uczyć się języka angielskiego na własną rękę, korzystając z różnych stron internetowych, aplikacji mobilnych oraz kursów online.
Kurs angielskiego online za darmo to idealne rozwiązanie dla osób, które chcą poznać język angielski lub podszkolić swoje umiejętności językowe. Wszystko, co jest potrzebne, to dostęp do internetu i trochę wolnego czasu. W zależności od wybranej metody nauki, kursanci mają do dyspozycji różne materiały językowe, takie jak: filmy, podcasty, ćwiczenia, quizy czy interaktywne gry językowe.
Szkoła języka angielskiego online
Istnieje również wiele szkół języka angielskiego online, które oferują kursy językowe w formie lekcji prowadzonych przez nauczycieli. Dzięki temu, kursanci mogą skorzystać z indywidualnej pomocy i konsultacji ze specjalistą językowym, który poprowadzi ich przez proces nauki. Szkoły językowe online oferują różne poziomy zaawansowania, a także specjalizacje, np. biznesowy angielski, angielski medyczny czy język angielski dla dzieci.
Jak skutecznie korzystać z internetowych materiałów
Aby skutecznie korzystać z internetowych materiałów językowych, warto przestrzegać kilku zasad. Po pierwsze, należy wybrać materiały odpowiadające poziomowi naszych umiejętności językowych. Po drugie, należy regularnie korzystać z wybranych materiałów i stawiać sobie konkretne cele językowe, np. nauczyć się 50 słówek tygodniowo. Po trzecie, warto korzystać z różnych źródeł językowych, aby wzbogacić swoje umiejętności językowe.
Podsumowanie
Kurs języka angielskiego za darmo to dobry sposób na zdobycie wiedzy
#kurs angielskiego online#szkoła angielskiego online#kurs angielskiego online z certyfikatem#kurs angielskiego online za darmo
0 notes
Text
Ostatnie jedzonka
Niestety dzisiaj nie udało mi się wstać od razu, położylam się do łózka, ale mqm na to wytłumaczenie
Boże jaki miałam piękny sen
Coś z poprzednim wcieleniem, że mój bliźniaczy płomień to jakiś wampir był i latałam po sali gimnastycznej xDDD
Kurde dostałam znowu 2+ z matmy i jestem zła. Myślałam że ogarniam ten temat, zresztą przejrzałam to znowu i ludzie, ja tu wszystko rozumiem, ja dobrze robiłam te zadania. To brzmi żałośnie ale ja serio ćwiczylam
Nie wiem ja ogolnie mam jakąś barierę psychiczną przed testami z matmą, traumę po poprzedniej nauczycielce, gdzie zawsze balam się że nie będę miała jakiejś dobrej oceny tylko wredne 3+ lub 4- xD ale już nad tym pracuję
Co ja robiłam w ten weekend? Nauka w sumie, grabienie liści, jakiś tam węgiel xD miałam nieco zepsuty humor, bo ta ocena i mama
Ogólnie mam teraz przemyślenia życiowe, ważne decyzje
Wybór studiow, drogi życiowej xd. Niemiecki czy psychologia. To i to kocham, w niemiecki więcej zdecydowanie pracy wkładam, chodzę na korki, czytam książki w tym języku no ogólnie teraz cała edukacja kręci mi się wokół tego, niemiecki jest dla mnie najważniejszy
Psychologiczne tematy jednak też kocham, rozmawiać, pomagać ludziom, jakieś tematy terapii, działanie mózgu, wplyw telefonu na mózg, jak działają nawyki, no wszystko, to mnie interesuje. Medytacje, uważność, tlumaczenie jakiś tematów
Nie jest to decyzja między sercem a rozumem, obie te dziedziny kocham. Nie wiem co byłoby lepsze.. nie wiem, chyba niemiecki, to że mam jakies zdolności w psychologii to nie jest tak że muszę to robić od razu. To tak jak z gotowaniem, no umiem ale nie muszę od razu być kucharzem xd
Poza tym moi rodzice chyba boją się mnie na germanistyce, bo jakieś wymiany (mam zamiar), podróż do innego kraju. Albo że wyjade z kraju i zwiążę się z jakimś Alzatczykiem XD shit, prawdopodobne. No nie wiem. Poza tym, mój tata też uczyl się jezyków w mlodości, ale mu się nie udalo, powiedział że nie dawał rady tyle słówek się nauczyć i chcieć wyjechać czy coś, mial w tym trudniści. I nie chcę by patrzyl na mnie względem siebie i jego ograniczeń.
9 notes
·
View notes
Text
Żyje chociaż jestem strasznie męczona. Powinnam się chyba przyzwyczaić jednak to dla mnie jest nowością. Bycie tak zmęczonym e myślisz o śnie, tylko i wyłącznie. Najpewniej czuje się tak przez szkołę potem błyskawiczne bo w półgodziny ogarnięcie jakiegoś obiadu (kanapka z minimalną ilością sera białego i sałata z pomidorami) bo oczywiście zupa ostała zrobiona na mięsie. Aż przez ułamek sekundy zazdrościłam swoim współlokatorom a potem pomyślałam o zwierzątkach... Ahhh aż mi się odwidziało i ucieszyłam się z chleba ciemnego i sałaty. Potem przepisanie tematu z matematyki do odpowiedniego zeszytu, sprawdzenie lekcji na jutro i jeszcze zaplanowaniu co muszę ogarnąć. Nie powiem że było to miłe bo okazało się w chuj że mam do zrobienia w tym ogarnięcie baroku na polski, nauka słówek na ang (czego jeszcze nie robiłam), i przeczytaniu ostatnich tematów z historii. Aż się prawie popłakałam widząc że jak miałam zdalne w zeszył roku to nic nie napisałam, jedynie zaznaczałam w podręczniku. Teraz przez to mam problem że w zeszycie nie mam tematów a podręcznika do szkoły nie mogę wziąć. Czeka mnie weekend pisania od cholery. Cóż przynajmniej spędziłam dzisiaj dwie i pół godziny na intensywnym sprzątaniem najpierw pokoju a potem całego mieszkania które jest sporę bo parę pokojów, dwie łazienki, trzy korytarze i kuchnia z salonem. Nieziemsko się napracowałam ale przynajmniej spaliłam kalorię nie mówiąc o codziennym spacerze, dzisiaj dwugodzinnym bo w jedną i drugą stronę drogi szkoła-dom. Bilans na dzisiaj wynosi 1074kcal na 1000kcal. Ze względu że dzisiaj sporo było ruchu to cóż uznaje że zaliczyłam go. Nie mówiąc o tym że wczoraj miałam sporo za mało a 1000 kcal jest sporym też deficytem wobec tego co udało mi się ustalić. Według jednej z stron, pamiętam już jakiej musiałabym poszukać, jeśli przez osiem tygodni będę jadła 1000kcal nie mniej nie więcej (co wynosi tygodniowo 7000 kcal) mam schudnąć do swojego upragnionego celu. Jednak najpierw zobaczę jak będą wyglądały wyniki po miesiącu zanim się pochwalę wagą teraźniejszą (czyli początkową) i omówię jak wygląda to po czterech tygodniach. Jednak teraz muszę tylko dać radę wytrwać. Nie jeść zbytnio ani mniej ani więcej. Buźka!
1 note
·
View note
Text
06.04.2020
Więc właściwie założyłam tego tumblra by się motywować do nauki, odchudzania itepe. Takie tam. Do doskonałości.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nauka z dziś:
*powtórka słówek z inglisza i przeczytanie tekstów z których są* 1.5/5 ( reszta przełożona na jutro)
*słówka z matmy z egz. po angielsku* 1/1
*5 tematów z apki do chińskiego, powtórki* 5/5
*4 strony pisania z rosyjskiego* 4/4
*zadanka z bęzy z niemieckiego* 3/3
*zadanka z maty* ~ nie zrobione do końca przełożone na jutro
*zaległy niemiecki z zeszłego tygodnia*~zostało 1.5 h
Inne:
*Miley Cyrus Sexy Legs Workout * ✔
*15 min hula hop* ✔
*żarełko* 873/1200
1 note
·
View note
Text
20 dziwnych angielskich słów o których nie miałeś pojęcia cz. 2
Jak już wspominaliśmy, język angielski nie jest wolny od dziwnych, skomplikowanych w wymowie słów o niecodziennym znaczeniu. Dzięki temu Anglicy często mają możliwość opisania jednym wyrazem stanu, który my musielibyśmy opisywać całym zdaniem. Poznajmy drugą część dziwnych angielskich słów. Woebegone - to przymiotnik odnoszący się do wyglądu drugiej osoby. Trudno przetłumaczyć go jednym słowem, dlatego postarajmy się wyjaśnić. Oznacza on osobę smutną, pogrążoną w smutku, nieco nim “otoczoną”. Lollygag - słowo to nie ma nic wspólnego z lizakami czy robieniem gagów, choć mogłoby się tak wydawać. Jego znaczenie odnosi się do lenistwa, nieróbstwa i tracenia czasu. Często jest więc stałym elementem utyskiwań rodziców. Frankenfood - czyli modyfikowane jedzenie. Skojarzenie z kultowym już Frankensteinem jest jak najbardziej na miejscu. To od imienia tego bohatera został bowiem stworzony ten termin. Kakorrhaphiophobia - to lęk, który dopada wiele ambitnych osób. Chodzi mianowicie o lęk przed porażką. Salopettes - to kolejne słowo, którego znaczenia nie zna większość osób uczących się języka angielskiego. Tymczasem salopettes to rodzaj spodni z szelkami. Valetudinarian - to określenie osoby chorej, słabej, wiecznie zasłaniającej się dolegliwościami, która bardzo dużo czasu poświęca dbaniu o swoje zdrowie i jest nad tym aż za bardzo skupiona. Ratoon - słowo to może kojarzyć się z czymś, co dotyczy szczurów, a więc niezbyt przyjemnie. Tymczasem ratoon to nic innego jak małe pędy wyrastające z rośliny np. na wiosnę. Paucinoquent - to krótka wypowiedź składająca się z zaledwie kilku słów, prosta i zwięzła mowa np. w trakcie wystąpienia publicznego. Nudiustertian - niektórzy słysząc to słowo kojarzą je z nagością. Niepotrzebnie. Jego znaczenie jest kompletne inne i znacznie mniej szokujące. Nudiustertian to po prostu...przedwczoraj. Ulotrichous - czyli koszmar fryzjera. Jest to określenie dotyczące mocno kręconych, wełnistych, a nawet skołtunionych włosów. Tym mianem określa się bujną, trudną do okiełznania czuprynę. Jak widać, pomysłowość w tworzeniu nowych słów to jeden z talentów Anglików. Wiele z określeń na pierwszy rzut oka kojarzy nam się z zupełnie innym znaczeniem. Nic więc dziwnego, że często mamy problem z opanowaniem tych nietypowych słów. Dlatego też nie ma ich na kursach - nie są niezbędne, by porozumiewać się w języku obcym, choć oczywiście mogą nam pomóc wyrazić swoje myśli oraz pozytywnie zaskoczyć angielskiego rozmówcę. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nie są to wszystkie słowa, które mogą Cię zaskoczyć. Język angielski ma ich znacznie więcej. Jeśli więc ciekawi Cię ten temat więcej dziwnych, angielskich słów znajdziesz tutaj.
0 notes
Text
10 sposobów na efektywną naukę słówek cz. 2
Chcesz uczyć się szybko i efektywnie? Zależy Ci na tym by w prosty a jednocześnie bardzo skuteczny sposób poszerzyć zakres swojego słownictwa? Przedstawiamy kolejne skuteczne metody, które z pewnością Ci w tym pomogą.
Pióro i notes
Podczas nauki natykasz się na słowa, które są szczególnie trudne do zapamiętania? Postaw na klasyczną metodę nauki, jaką jest zapisywanie słów. Powtarzając je w notatkach o wiele szybciej zapamiętasz ich pisownię i znaczenie.
Słowa z różnych źródeł
Uczysz się wyłącznie z książek lub przeciwnie - korzystasz wyłącznie z plików dźwiękowych lub filmików? To błąd. Aby uczyć się skutecznie warto wykorzystać różne źródła - muzykę, filmy, książki i internet.
Dziwne skojarzenia
O mocy skojarzeń, które ułatwiają nam zapamiętywanie już pisaliśmy. Warto jednak mieć świadomość, że mogą to być również nieoczywiste, dziwne skojarzenia, które wywołają na naszej twarzy uśmiech. Ta metoda sprawdza się w przypadku trudnych słów sprawiając, że zapamiętujemy je lepiej.
Pałac pamięci i techniki mnemotechniki
Jeśli zależy Ci na tym by opanować znacznie większej ilości słów w języku obcym musisz pomóc swojemu umysłowi. Doskonałym rozwiązaniem jest stosowanie mnemotechniki, która pozwala pogrupować nam słownictwo według kategorii oraz ułatwia zapamiętywanie np. na podstawie skrótów literowych.
Odmianą tej metody jest tzw. pałac pamięci, który polega na łączeniu słówek w języku obcym z miejscami w znanym, rzeczywistym lub wyimaginowanym otoczeniu.
Podsumowując, nauka nowych słówek w języku obcym nie musi być trudna czy wymagać dużo czasu. Mamy bowiem do dyspozycji wiele sprawdzonych sposobów, dzięki którym uda nam się odnieść sukces. Są na tyle różnorodne, że każdy z nas może znaleźć idealnie dopasowany do jego potrzeb oraz możliwości.
0 notes
Text
Językowe święta - jak wykorzystać je do nauki?
Lata dzień Boże Narodzenie. W ferworze przygotowań zwykle nie mamy czasu na naukę języków. Dlatego przychodzimy Wam z pomocą. Oto kilka sztuczek, dzięki którym poprawicie swój język obcy, poczujecie magię świąt i spędzicie miło czas.
Hej, kolęda, kolęda…
Pierwszym świątecznym sposobem na naukę języka jest słuchanie i uczenie się tekstu kolęd. Takie pieśni świąteczne, jak “Cicha Noc”, możesz opanować w niemal 90 językach. Wiele krajów ma także własne, unikalne piosenki świąteczne. Kolędy to świetny sposób na nauczenie się około bożonarodzeniowego słownictwa. Podśpiewywać możesz je przy sprzątaniu, gotowaniu albo ćwiczeniach fizycznych. Na wspólne kolędowanie w obcym języku możesz umówić się ze znajomym, którzy także się uczą danego języka.
Świąteczne tradycje
Nauka języka to nie tylko poznawanie nowych słówek, ale także obcowanie z obcą kulturą. Święta to świetny czas, by poznać i wypróbować nowe przepisy kulinarne albo zwyczaje. Zamiast makowca możesz na święta zaserwować włoską babkę, a obiad jest zjeść pieczonego indyka niczym Amerykanie. Korzystając z przepisów lub opisów obyczajów - dobrze jest sięgnąć po oryginalne źródła. Korzyści są dwie - poszerzasz swoją znajomość kultur oraz poznajesz słownictwo.
Komedie, dramaty i seriale
Święta to także dobra okazja, by obejrzeć jakiś film. Zamiast sięgać po raz kolejny po “Kevina samego w domu”, może sprawdzisz, co ciekawego ma do zaoferowania kinematografia kraju, którego języka się uczysz? Jeśli jest to angielski, to może warto zobaczyć, co ciekawego w klimacie świątecznym wyprodukowała Kanada albo… Australia. Miła komedia z kangurami w tle może stanowić doskonałą rozrywkę. Możesz także sięgnąć po książkę lub audiobook, utrzymany w świątecznym klimacie.
Wspólny czas z rodziną lub znajomymi
W czasie świąt nie brakuje okazji do wspólnego spędzania czasu. Także tej aktywności można nadać charakteru nauki języka. Wspólne gry w scrabble, szarady albo gry planszowe można przecież przeprowadzić po angielsku, niemiecku albo rosyjsku. Można się także umówić, że przez godzinę wszyscy ćwiczymy obce rozmówki.
1 note
·
View note
Text
Kiedy zacząć się uczyć drugiego języka obcego?
Od jakiegoś uczysz się języka obcego i chciałbyś do niego dołączyć drugi? A może w krótkim czasie musisz opanować dwa języki obce? Jak to zrobić, by faktycznie nauka była efektywna? Czy warto się w ogóle uczyć dwóch lub więcej języków na raz? Na te pytania odpowiada ten artykuł.
Drugi język - kiedy zacząć?
Możesz wierzyć lub nie, ale przeprowadzono na ten temat badania naukowe. I ich wynik jest jednoznaczny - drugiego języka należy się zacząć uczyć wtedy, gdy pierwszy znamy już co najmniej na komunikatywnym poziomie. Wynika to z kilku powodów:
znając już lepiej jeden język, mamy inny materiał do nauki. Nie ma nic głupszego, niż uczenie się w tym samym czasie identycznych słówek w kilku językach. No chyba, że chcesz żeby ci się dokładnie wymieszały w głowie…
podobnie jest z regułami językowymi. Jeśli w jednym języku jesteśmy już oswojeni z konstrukcjami gramatycznymi, wiemy, jak wygląda podmiot, orzeczenie, jak buduje się zdanie, to są mniejsze szanse, że pomyli się nam to wraz z nauką nowego języka.
Ocenia się, że drugi język warto wprowadzić, gdy pierwszy znamy na poziomie co najmniej B1. Oznacza to, że powinniśmy mieć za sobą minimum 300-400 godzin nauki pierwszego. Co na to polski system edukacji? Chyba w MEN niekoniecznie czytają wyniki badań...
Nauka drugiego języka - jakie proporcje?
A co z proporcjami? Czy nauka po równo to dobre rozwiązanie? I znowu - wyniki badań pokazały, jak to wygląda w praktyce. Najlepiej jest na naukę nowego języka poświęcić 80% czasu, podczas gdy utrwalaniu lub szlifowaniu pierwszemu, około 20% (lub na odwrót, zależy od twoich celów).
Warto także odseparować metody i lekcje od siebie. Ucz się obu języków trochę inaczej, a jeśli możesz - także w innym miejscu. Wszystko to ma na celu odpowiednie stymulowanie pamięci, aby języki się nie myliły.
A może nauka jednego języka za pomocą drugiego?
Jeśli znasz język obcy na poziomie B1-B2 możesz zacząć się kolejnego, używając materiałów z tego pierwszego języka. Taka symultaniczna nauka ma wiele zalet, dzięki niej utrwalasz oba języki. Bardzo ważne jest jednak, by nie zaczynać nauki w momencie, gdy pierwszy język nie jest opanowany dość płynnie.
1 note
·
View note
Text
MOJE TOP 9 METOD I TECHNIK UCZENIA SIĘ.
1. Metoda dotykowa- dotyczy głównie nauki języków obcych. Bardzo dobra do nauki słówek. Łączy ona to, czego się uczymy, ze zmysłem dotyku, oraz wzrokiem.
Na przykład ucząc się nowego słowa w języku angielskim dotykamy przedmiotu które to słówko opisuje, tak zapamiętujemy szybciej i lepiej, w porównaniu do nauki poprzez powtarzanie słówka po kilka razy. Jeśli chodzi o zapamiętanie czasowników których musimy się nauczyć w języku obcym ale których nie możemy fizycznie dotknąć, wystarczy samemu zaprezentować na sobie wykonywaną czynność, przy tym nazywając ją w języku obcym. Poprzez takie łączenie nauki z dotykiem, prezentacją, nazewnictwem, nasz umysł szybciej przyswaja wiedzę. Aby jeszcze lepiej ćwiczyć pamięć związaną z tą metodą, możemy przykleić sobie samolepne karteczki ze słówkiem na rzecz jaką nazywa. Dzięki temu nasz mózg uczy się języka w bardzo naturalny sposób. Robi to tak jakby uczył się go za granicą lub jak małe dziecko.
Jest to dobra metoda dla kinestetyka, który musi stale być w ruchu. Nawet ucząc się, lubi pracować mięśniami. Najlepsze metody nauki: odgrywanie ról, eksperymenty, uczestniczenie w różnych czynnościach. Najlepiej wychodzi mu nauka, gdy musi coś udowodnić, pokazać, jak coś działa, i wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje.
Jest to dobra metoda dla wzrokowca. Przybory dla niego:
• fiszki,
• karteczki samoprzylepne,
• plakat nad biurkiem,
• specjalna tapetka w smartfonie,
• wygaszacz w kompie,
• kolorowe zakreślacze
2. Metoda ręki- dotyczy głównie nauki stosunkowo długich list na pamięć, np. lista parków narodowych lub lista zakupów itp. Dodatkowo sprawdza się jeśli mamy nauczyć się tej listy według danej kolejności. Osobiście stosuję tą metodę dosyć często i bardzo ją polecam. Metoda polega na tym aby do tej listy tworzyć sobie jak najgłupsze, śmieszne skojarzenia,
związane z pewnego rodzaju historią, bądź sytuacją czy następstwem rzeczy. Czym bardziej abstrakcyjna historia zawierająca wszystkie pozycje z naszej listy, tym szybciej i łatwiej je zapamiętamy. Przykład: Mam do kupienia w sklepie produkty tj:
chleb
puszka kukurydzy
kurczak
ręcznik kuchenny
olej
szampon do włosów blond
sałata
pasta do zębów
deska do prasowania
i wymyślam historię, zaczynając od ręki----> Patrząc na swoją lewą dłoń, wyobrażam sobie, że mam na niej chleb, a na prawej dłoni mam kukurydze którymi karmię swoją kurę, w kurniku, pragnę ją złapać aby zrobić z niej rosół, także biorę duży ręcznik zrzucam go na nią i łapię, niestety poślizgnęłam się na tłustej oleistej plamie, i nie udało mi się jej schwytać. Przerwała mi długowłosa blondynka,nowa sąsiadka, która przyniosła mi w podarku sałatkę, i zaczęła mi opowiadać jak minął jej dzień, musiałam jej szybko przerwać bo miała nieprzyjemny zapach z ust, przeprosiłam ją i powiedziałam, że zapomniałam wyłączyć żelazka.
Dzięki takiej historii jesteśmy w stanie zapamiętać co mamy kupić, oraz ćwiczymy naszą pamięć poprzez skojarzenia.
3. Metoda nauki przy muzyce, tzw Efekt Mozarta- Polecam słuchać składanki utworów Mozarta w tempie allegro, który odwzorowuje rytm bicia serca, co wprowadza w stan zrelaksowanej koncentracji. Wystarczy puścić play, ustawić głośność tak, aby muzyka stanowiła tło i skupić się na zadaniu. Proste i skuteczne. Dodanie muzyki podczas nauki jest banalnie proste, a może przynieść nieoczekiwany wzrost koncentracji, poprawę pamięci i wyobraźni. Niekoniecznie trzeba słuchać muzyki Mozarta, na youtube można znaleźć naprawdę dużo nagrań z muzyką przeznaczoną do nauki czy lepszej koncentracji. Możemy również wpisać w wyszukiwarce internetowej “muzyka relaksacyjna” następnie włączyć sobie w tle takie nagranie, i przystąpić do nauki. Mi to bardzo pomaga a przede wszystkim odpręża.
Jest to najlepsza metoda dla słuchowca, który chłonie świat za pomocą słuchu, utrwala wiedzę słysząc.
Przybory dla niego:
• audiobooki,
• nagrania,
• słuchawki,
• mp3.
4. Technika POMODORO- technika, która ma coś wspólnego z Włochami i pomidorem. Twórcą tej techniki jest Włoch, Francesco Cirillo. Natomiast nazwa pochodzi od kuchennego czasomierza w kształcie pomidora. Przy tej technice używa się timera kuchennego, budzika bądź aplikacji, która odmierza z góry określony czas. Zazwyczaj jest to 25 min. Metoda ta polega na uczeniu się, w pełnej koncentracji przez 25 min nie przerywając sobie na sprawdzanie social media, jedzenie czy rozmowę. Pełne skupienie w ciągu czasu który sobie przeznaczyliśmy na dane zadanie. Po upływie 25 minut, tracimy świeżość spojrzenia, czystość percepcji, także robimy sobie 5 minutową przerwę, na wstanie, wyprostowanie się, oczyszczenie umysłu, wyciszenie się następnie wracamy do pracy z szerszą perspektywą. Po zakończeniu 4 z rzędu sesji pomodoro warto zrobić sobie dłuższą przerwę od nauki.
5. Metoda koncentracji- koncentrację warto ćwiczyć i rozwijać, ponieważ koncentracja jest kluczem do lepszej pamięci, efektywnej nauki, pracy ,osiągania sukcesów życiowych a nawet zdrowia zarówno psychicznego jak i fizycznego. Metoda koncentracji polega na wyzbyciu się konfliktów. Potrzebne jest do tego: wyłączenie telefonu, wyłączenie tv, przewietrzenie pokoju, podejście do nauki najedzonym, nie głodnym. Niestety ale w skupieniu przeszkadza nam MULTITASKING. Trzeba się skupić na esencji (MONOTASKING) oraz mieć ciągle na uwadze swój CEL.
6. Metoda robienia notatek- Metoda pozwalająca notować lepiej i szybciej, to Metoda Cornella. Kartkę dzielimy w ten sposób, że u góry jest nagłówek, z lewej strony szeroki margines, a na dole miejsce na podsumowanie. Na tym etapie metoda ogranicza się do narysowania trzech prostych. Nie przywiązuję wagi do pokazanych tu szerokości, bo jest to kwestia preferencji. Idealna metoda dla wzrokowców.
Rzeczy które są nam potrzebne do efektywnego notowania, to:
-karteczki samoprzylepne,
-kolorowe zakreślacze,
Dzięki czemu nasze notatki są bardziej przejrzyste, czytelne, łatwiejsze do zapamiętania:
-tabelki,
-rysunki,
-słowa klucz,
-kolory,
-obrazki,
-wykresy,
-skróty.
7. Metoda przeglądania materiału w przód- to metoda mająca na celu przygotować nasz mózg do materiału, którego będziemy się uczyć. Polega ona na zaznajomieniu się z książką bądź z notatkami jakie będziemy czytać, przeglądając je zapamiętując w jaki sposób rozmieszczone są notatki, obrazki. Po czymś takim jest nam łatwiej podejść do nauki. Wiemy ile i czego musimy się nauczyć oraz co i gdzie możemy znaleźć. Idealna metoda dla wzrokowców.
Przykład: kiedy w szkole miałam do przeczytania jakiś dział w książce z geografii, najpierw przeglądałam zadane przez nauczycielkę strony, zapamiętując wzrokowo obrazki, rysunki, kolory, zamieszczenie poszczególnych wykresów i zdjęć, dopiero później czytałam, analizowałam i uczyłam się tego materiału, bardzo ułatwiało mi to naukę i zapamiętywanie.
8. Metoda zmniejszenia rozmiaru czcionki- polega na tym aby oszukać i przekonać nasz mózg, że czytanego tekstu jest mniej. Poprzez pomniejszenie rozmiaru czcionki, bądź, zapisanie tekstu na jednej dużej kartce, zamiast na trzech małych. Można w tej metodzie stosować również skróty w pisowni.
Przykład: kiedy tworzę sobie notatki do nauki, pisząc tekst,staram się pisać jak najmniejszymi literkami aby więcej zmieścić oraz notuje go na jak największych kartkach papieru.
9. Metoda MAP MYŚLI- Inaczej metoda ciągów skojarzeń. Wymyślona przez Tony’ego Buzana na początku lat 70.
Mapy myśli mają być zgodnie z nazwą, graficznym przedstawieniem powiązań po między informacjami. Jestem wzrokowcem i myślę poprzez obrazy, właściwie dla mnie ta metoda jest idealna. W rzeczywistości, całe nasze życie kręci się wokół percepcji wzrokowej.
Biorąc to wszystko pod uwagę, nie jest chyba zaskakujące, że mapy myśli, w których informacje są połączone z obrazem, są uważane za doskonałą metodę efektywnej nauki oraz polepszenie pamięci fotograficznej. Mapy myśli łączą i kojarzą słowa z żywymi kolorami, symbolami i obrazami. Po co? Ponieważ rysowanie i używanie kolorów stymuluje prawą półkulę mózgu, a to wspomaga zapamiętywanie i zwiększa kreatywność.
Rodzaje map myśli:
-Mapy Cykliczne: są używane do przestawiania kluczowych pojęć w fazach procesów cyklicznych
-Mapy Radialne: to typ mapy wraz z podtytułami rozchodzącymi się na wszystkie strony z kluczowego obrazu lub słowa.
-Mapy Konwergencyjne: są używane do przedstawiania przyczyn, które prowadzą do jednego skutku
-Mapy Hierarchiczne: są używane do prezentowania kluczowych pojęć jako coraz mniejsze części większego zagadnienia.
-Mapy Interakcyjne: to pojęcie mapy, której struktury oddziałują ze sobą nawzajem na różne sposoby
-Mapy Porównawcze: są używane do porównywania dwóch lub większej ilości rzeczy. Główna część łącząca przedstawia elementy i cechy łączące obiekty
-Mapy Liniowe: są to schematu przepływu informacji, które przedstawiają liniowe fazy procesu wraz z jego początkiem i końcem.
Edyta Plichta Psychologia w biznesie gr. 3
1 note
·
View note
Text
🇬🇧 Operacja na mózgu? 🧠 😨
🚀 Poznajcie Jana. Jan zawsze marzył o płynnym mówieniu po angielsku, ale mimo wielu prób, czuł, że czegoś mu brakuje. 🤔
📚 Jan rozumiał gramatykę, znał słownictwo, ale kiedy miał mówić... zawsze się zacinał, szukając właściwych słów. 😓🔇
👨🏫 Pewnego dnia, Jan spotkał nauczyciela, który próbował mu wyjaśnić, że nauka to nie tylko zrozumienie gramatyki i słówek... to przede wszystkim uświadomienie sobie języka angielskiego. 🧠💡
🗺️„Ze rozumieniem angielskiego jest jak z czytaniem planu miasta,” mówił nauczyciel. „Natomiast uświadomienie sobie tego języka jest jak faktyczne chodzenie po ulicach! To jest moment, w którym przestajesz myśleć o tym, co masz robić, i zaczynasz po prostu to robić!” ➡️🚶♂️
🤨 Na początku Jan nie uwierzył, że to rozróżnienie ma sens. Wrócił do starych metod i nauczycieli. Tyle tylko, że zaczął skupiać się na trudniejszych tekstach, bardziej skomplikowanych ćwiczeniach gramatycznych i rzadszych słówkach. Ale mimo wszystko, nie czuł poprawy. 😞
🔙👨🏫 W końcu, zrozpaczony, Jan wrócił do tamtego nauczyciela. Postanowił spróbować jego metod - skupić się na uświadamianiu sobie języka angielskiego, a nie tylko na intelektualnym rozumieniu.
🔄🎯 Jan zaczął uczyć się w nowy sposób. Zamiast uczyć się tylko reguł, zaczął ćwiczyć, popełniać błędy, poprawiać się. Zaczął stosować się do wskazówek nauczyciela, poddawać się jego metodom i brać udział w nowych ćwiczeniach. Z każdym dniem, angielski Jana stawał się coraz bardziej naturalny. 🗣️🔄
😎 Teraz Jan mówi po angielsku płynnie. Nie musi myśleć o każdym słowie - one po prostu naturalnie przychodzą mu na myśl. I wszystko to dzięki temu, że zaakceptował różnicę między rozumieniem a uświadomieniem sobie angielskiego. 🎉🏆
💼 A czy Ty masz w sobie gotowość i odwagę, aby nauczyć się angielskiego tak, jak zrobił to Jan? 🚀
#Nauka #Angielski #Podróż #Sukces #Inspiracja
Jestem Tomasz English Wyszkowski
Dzielę się wiedzą o skutecznych rozwiązaniach w nauce angielskiego i pomagam ludziom je stosować
0 notes
Text
20 dziwnych angielskich słów o których nie miałeś pojęcia cz. 1
Ucząc się języka angielskiego, wielu z nas dochodzi do wniosku, że jest to język prosty i raczej nieskomplikowany. Tymczasem to nieprawda. W języku tym możemy znaleźć całkiem sporo słów, które nie tylko brzmią dziwnie, ale również mają zaskakujące znaczenie. Mimo to znajdują się w codziennym użyciu. Poznajmy 10 angielskich słów, które mogą wydawać się dziwne. Hullaballoo - to jedno ze słów, którego raczej nie uczymy się na języku angielskim. Mimo to jest ono dość często używane. Co oznacza? Mówiąc najprościej, jest to określenie na hałasy (zarówno słowa, jak i dźwięki), które powstają wśród kłócących się ze sobą osób. Kerfuffle - to kolejne słowo związane ze sprzeczkami, które w Anglii używane jest już od 1800 roku. W tym przypadku mamy do czynienia z określeniem sprzeczających się osób, które nieco hałasują. Raggamuffin - to określenie osoby ubranej niechlujnie, noszącej zniszczone lub brudne ciuchy. Często stosowane w przypadku określeń dzieci. Gobbledygook - słowo to pierwotnie stanowiło określenie dźwięków wydawanych przez indyki. Obecnie często używane jest w przypadku rozmów o kimś, kto mówi dużo, ale niestety, nie zawsze z sensem. Gibberish - to słowo o podobnym znaczeniu. Tym mianem określa się bezsensowne słowa, zwroty lub zdania. Nikt, kto uczy się języka angielskiego, nie chce usłyszeć tego określenia pod swoim adresem. Poppycock - tym mianem określa się wypowiedź osoby, która chce dużo powiedzieć na temat, na który nie ma “zielonego pojęcia”. Jeśli więc chcemy wyjść na eksperta w dziedzinie, której nie znamy mamy duże prawdopodobieństwo, że spotkamy się z tym zarzutem. Whippersnapper - to określenie dziecka, które jest sprytne, cwane, pewne siebie i umiejące postawić na swoim. Discombobulate - to słowo o zbliżonym znaczeniu do bardziej popularnego “confuse”. Oznacza zniesmaczenie, zażenowanie, a także zmęczenie np. czyimiś słowami. Curmudgeon - to wywodzące się z XVI wieku słowo, które oznacza niezadowolenie, złość, nadąsanie. Lackadaisical - to określenie osoby znudzonej, leniwej, pozbawionej motywacji i chęci działania. Słowo to istnieje już od 1700 roku i wciąż jest powszechnie wykorzystywane. Jak więc widać, w języku angielskim nie brakuje niecodziennych słów, o których znaczeniu nie mieliśmy pojęcia. Spora część z nich to słowa nieco przestarzałe, które nie znajdują obecnie szerokiego zastosowania. Niektóre z nich zaś używane są jedynie w niektórych miejscach w kraju. Niemniej jednak warto je znać - choćby w ramach poszerzania swojej wiedzy o języku angielskim.
0 notes
Text
10 sposobów na efektywną naukę słówek cz. 1
Uczysz się języka obcego? Z całą pewnością zależy Ci więc na tym, by jak najszybciej robić postępy. Kluczowe znaczenie w tym procesie ma nauka nowych słówek. Im większy zasób słownictwa, tym łatwiej jest nam bowiem porozumiewać się z innymi. Dlatego też warto zastanowić się, w jaki sposób warto uczyć się słownictwa. Przedstawiamy proste, sprawdzone metody.
Zaangażuj swoją wyobraźnię
Jednym ze skutecznych sposobów uczenia się słówek jest angażowanie w to naszej wyobraźni. Kiedy poznajesz znaczenie nowego słowa zwizualizuj je lub wyobraź sobie scenkę, w której mogłoby zostać użyte. Dzięki temu lepiej je zapamiętasz.
Zapisuj słowa na karteczkach
Uczysz się nazw sprzętów w Twoim domu? Masz do nauczenia się kilkunastu nowych słów, a nie masz czasu na to, by przysiąść nad książkami skorzystaj z samoprzylepnych karteczek, które rozkleisz po domu. Dzięki temu nawet podczas wykonywania codziennych czynności nie będziesz mieć problemu z przypominaniem sobie słów.
Powiązane słowa i zwroty
Kolejną skuteczną metodą na zwiększenie swojego zasobu słów jest korzystanie ze skojarzeń oraz słów związanych z tym, którego się uczymy. Ucząc się nazw czynności dopiszmy do swojej listy również zwroty z nimi związane, by nauczyć się znacznie więcej. Ponieważ wszystkie słówka są ze sobą związane nauka przyjdzie nam łatwiej.
Nie bój się technologii
Wiele osób uczy się jedynie w standardowy sposób - wykorzystując książki i notując. Tymczasem nowoczesne aplikacje stworzone do nauki języka mogą być bardziej skuteczne. Nie bój się więc wykorzystywać w nauce swojego smartfona.
Nauka z Google
Uczysz się nowych słówek? Wpisz je w wyszukiwarkę i sprawdź, z jakimi obrazami się wiążą. Dzięki oglądaniu grafik szybciej utrwalisz znaczenie słowa w pamięci.
0 notes
Text
Wakacje od szkoły, ale nie od języka obcego?
Jeśli z utęsknieniem czekasz na ostatni dzwonek w tym roku szkolnym, to prawdopodobnie ten artykuł lekko cię zirytuje. Niemniej zachęcamy, abyś się z nim zapoznał. To zaledwie 2 minuty czytania, a być może odniesiesz z niego sporą korzyść. O co chodzi? Zamierzamy przekonać cię, że porzucenie na czas wakacji nauki języka obcego to głupota.
Czy słyszałeś kiedyś o metodzie Slight Edge?
Slight Edge to metoda, która bazuje na filozofii kaizen, czyli drobnych ulepszeń każdego dnia. Chodzi w niej o niewielkie kroki, podejmowane przez cały czas. Po polsku “slight edge” oznacza niewielką przewagę. Autor metody uważa, że wraz z upływającym czasem każde (nie)podejmowane działanie przynosi coraz większe rezultaty.
Zobrazujmy to na przykładzie nauki słówek. Wyobraź sobie, że codziennie uczysz się 1 słówka dziennie. Tylko jednego. Po miesiącu znasz 30 nowych słówek, a po roku 365. Po 10 latach będzie tych słówek 3650. Nie są to imponujące liczby. Z drugiej strony, ile może zająć nauka jednego słowa dziennie? Na dobrą sprawę możesz powtarzać je przy myciu zębów albo w trakcie jedzenia śniadania. Praktycznie bez żadnego wysiłku jesteś w stanie opanować 30 nowych słówek w miesiącu.
Jeśli zdecydujesz się na 5 słówek dziennie - miesiąc nauki to już 150 nowych słówek. Biorąc pod uwagę, że slight edge wykorzystuje efekt kuli śniegowej - po dwóch miesiącach wakacji będziesz znać 300 nowych słówek lub zwrotów. Nauka zajmie ci maksymalnie 10 minut dziennie. Na taki wysiłek może zdobyć się największy leń. Z drugiej strony, jeśli nie zrobisz nic - będziesz w plecy o 300 nowych słówek.
Dlaczego warto wykorzystać slight edge w nauce języków?
Drobne aktywności, podejmowane w celu szlifowania umiejętności, dają z czasem coraz większą przewagę. Wyobraź sobie, że postanowisz uczyć się kwadrans dziennie języka obcego przez najbliższe 5 lat. Razem da to 27 tysięcy minut, co przełoży się na 608 godzin lekcyjnych. Aby nauczyć się większości języków europejskich w stopniu komunikatywnym potrzeba około 400-500 godzin nauki.
Czyli poświęcając regularnie zaledwie kwadrans, jesteś w stanie w ciągu 5 lat nauczyć się dobrze języka obcego. 15 minut nauki dziennie nie jest wyzwaniem, którego nie jesteś w stanie się podjąć, prawda? Metodę slight egde można zastosować w każdej dziedzinie życia. Systematyczność stanowi katalizator postępów i pozwala realizować marzenia. Jeśli szukasz kursu językowego, którego materiał bazuje na tej metodzie, zajrzyj na stronę: https://eskk.pl/kursy-angielskiego.
2 notes
·
View notes