Don't wanna be here? Send us removal request.
Text
Polacy nie gęsi i języki obce znają?
O tym, że warto znać języki obce wiemy wszyscy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że są niezbędne w podróży, podczas wakacji ale również w życiu zawodowym. Nic więc dziwnego, że wielu z nas chce podjąć decyzję o nauce języka.
Tym bardziej, że słuchając znajomych na około możemy odnieść wrażenie, że wszyscy znają język lepiej od nas. Jaka jest prawda? Czy Polacy znają języki obce?
Ponad połowa Polaków deklaruje znajomość języka obcego
Liczne firmy badawcze regularnie przeprowadzają badania na temat znajomości języków obcych wśród obywateli różnych europejskich krajów. Ich wyniki pozytywnie zaskakują. Na terenie Europy ⅔ osób biorących udział w badaniu deklaruje znajomość jakiegokolwiek języka obcego. Najczęściej wymieniają oczywiście język angielski.
Jak to wygląda w naszym kraju? Niestety, trochę odstajemy od średniej. Warto bowiem pamiętać o tym, że nacisk na naukę języków obcych kładziony w naszym kraju jest dopiero od kilkudziesięciu lat. Obecnie znajomość jakiegokolwiek języka obcego deklaruje około 60 procent obywateli naszego kraju.
Warto jednak mieć na uwadze, że jest to jakakolwiek znajomość - niezależnie od poziomu biegłości językowej. Sporo informacji na ten temat znajdziesz na stronie https://eskk.pl/blog/stopnie-znajomosci-jezykow-obcych-jak-to-z-nimi-jest.
Niestety, nie jesteśmy zbyt biegli
Kolejne wiadomości dotyczące znajomości języka obcego wśród mieszkańców naszego kraju nie są zbyt optymistyczne. Nie da się bowiem ukryć, że znajomość języków obcych jest w naszym kraju dość pobieżna. Zaawansowaną znajomością języka obcego potrafi się bowiem porozumieć zaledwie 17 procent Polaków. Nie jest to więc imponujący wynik, z którego moglibyśmy być dumni.
Czas zadbać o naukę
Nie da się ukryć, że odsetek osób, które biegle mówią w języku obcym jest w naszym kraju niski, szczególnie jeśli porównamy go ze statystykami z innych krajów Europy. Jednocześnie sporo osób miało styczność z nauką języka obcego i co nieco potrafią. To dobra wiadomość. Osoby te mogą wybrać kurs, który dopasowany będzie do ich poziomu znajomości języka i dalej uczyć się języków. Dzięki temu unikną niepotrzebnego powtarzania materiału, które może zniechęcać.
Podsumowując, znajomość języków obcych jest coraz lepsza. Wielu Polaków robi wszystko, żeby zadbać o swoje umiejętności w tym zakresie. Warto jednak mieć świadomość, że wciąż pozostało wiele do zrobienia. Warto wykorzystać możliwości jakie dają nam nowoczesne kursy językowe, które pozwalają uczyć się nawet w trakcie dojazdu do pracy.
1 note
·
View note
Text
Czy warto na ferie wybrać obóz językowy?
Niedługo ferie zimowe. Warto już teraz zaplanować swój wyjazd na nie. Zanim na obozach i ośrodkach wypoczynkowych skończą się miejsca. Jako, że na tym blogu regularnie podejmujemy temat nauki języka obcego, to dziś zajmiemy się obozami językowymi.
Zimowy wypoczynek to nie tylko białe szaleństwo w górach, ale także możliwość wyjazdu do innego kraju. Jeśli uwielbiamy domowe pielesze albo wolimy zostać w domu - do wyboru mamy także półkolonie albo intensywne kursy w czasie ferii.
Czy warto wybrać kurs językowy na czas ferii?
Tutaj odpowiedź nie jest taka prosta. Warto zastanowić się przede wszystkim nad tym, jaki cel chcemy osiągnąć. Jeśli zależy nam na intensywnej nauce lub przełamaniu bariery w mówieniu - taki dwutygodniowy kurs ma sens. Jeśli jednak liczymy, że stanie się cud i przez 14 dni podniesiemy swój poziom znajomości języka na niebotyczne wyżyny, to trzeba się pogodzić z tym, że jest to nierealne.
Nauka języka wymaga systematyczności przez znacznie dłuższy okres, niż tylko dwutygodniowy wypad za granicę albo intensywne zajęcia w mieście. Takie zrywy nie pozwalają na spektakularne efekty. Trudno nauczyć się słownictwa i gramatyki, nawet jeśli zajęcia trwają po 8 godzin dziennie.
Przełamanie bariery językowe
Kolonie językowe za granicą to dobry sposób na oswojenie się z językiem obcym. Takie miejsce to świetny trening dla naszej nieśmiałości, kompleksów oraz lęku przed mówieniem. Bardzo często obsługa takiego wyjazdu to w większości native speakerzy. Ucząc się angielskiego w Londynie lub Dublinie, hiszpańskiego na Majorce lub w Barcelonie - nie mamy wyjścia, po prostu musimy zacząć się odzywać.
Taki kurs wymusza na nas prostymi sytuacjami - zamawianiem jedzenia w stołówce, kupowaniem prezentów dla rodziców, kontaktem z obcokrajowcami - konieczność mówienia w języku obcym.
Systematyczna nauka czy okazjonalny kurs?
Jeśli wyjazd na kurs ma być połączeniem odpoczynku z mówieniem w obcym języku - nie jest to zły pomysł. Jeśli jednak na naukę języka masz ograniczony budżet - zdecydowanie lepiej wykorzystać go na dłuższy kurs. Wyjazdy kosztują nawet kilka tysięcy złotych, co pozwala na systematyczną naukę przez nawet dwa-trzy lata.
0 notes
Text
Podcasty - ciekawy sposób na naukę języka
Podcasty stają się niezwykle modne. Prowadzone niemal jak programy radiowe, często z ciekawą i merytoryczną fabułą, poruszające poważne i zabawne tematy - stanowią dla wielu ludzi zarówno rozrywkę, jak i źródło inspiracji i wiedzy o świecie. Podcasty mogą także stanowić ciekawy sposób na naukę języka obcego.
Dlaczego warto wybrać podcasty?
Najpopularniejsze podcasty prowadzone są przez osoby, które mają dobrą dykcję i umieją się ładnie wysławiać. Nie ma się co dziwić - głos jest najważniejszym czynnikiem, nie widzimy przecież prowadzącego. Niektórzy autorzy podcastów prowadzą wywiady z ciekawymi osobami, inne to niemal słuchowiska: z kilkoma lektorami udźwiękowieniem fabuły. Są też podcasty prowadzone przez jedną osobę. W przypadku nauki języków obcych warto zacząć od tych pierwszych.
Dla osób uczących się języka obcego istnieją dedykowane podcasty, bazujące na prostym słownictwie i dotykające codziennego słownictwa. Są one idealne dla początkujących. Pozwalają osłuchać się z odpowiednią wymową, poznać słownictwo oraz utrwalić wiedzę z innych kursów.
W przypadku osób znających już komunikatywnie jakiś język, materiały do nauki języków mogą nie być już ciekawym wyborem. Wtedy warto sięgnąć po materiały z innych dziedzin, najlepiej związanymi z naszymi zainteresowaniami. Lubisz gry komputerowe? Kochasz kryminały? Chcesz posłuchać o astronomii? Na pewno znajdziesz ciekawe podcasty z tych dziedzin.
Gdzie szukać podcastów?
Podcastów najlepiej szukać w sieci… Można by tak odpowiedzieć, jednak nie ułatwia to wcale wyboru początkującym w tym gatunku. Jeśli chodzi o miejsce do poszukiwania - warto zacząć od propozycji wśród najczęściej słuchanych podcastów w danym kraju. Takie zestawienia oferuje np spotify. To także aplikacja, w której możemy słuchać ciekawych nagrań.
Inną aplikacją do słuchania podcastów jest iTunes - podobnie, jak na spotify, znajdziemy tam szeroki wybór nagrań. Obie aplikacje są bezpłatne w opcji z reklamami, w przypadku podcastów jednak nie usłyszymy ich tak wiele.
Miejscem, gdzie znajdziemy wiele podcastów jest także youtube - najpopularniejsi podcasterzy publikują tu swoje nagrania w formie “filmów do słuchania”.
Ostatnią opcją jest słuchanie podcastów bezpośrednio na stronie autora lub ich pobranie na wybrane urządzenie.
1 note
·
View note
Text
7 filmów i seriali, które warto oglądać ucząc się hiszpańskiego
Uczysz się hiszpańskiego lub planujesz zacząć? Uzupełnij lekcje, oglądając seriale i filmy po po hiszpańsku. Dziś mamy dla ciebie propozycję 7 produkcji z krajów iberoamerykańskich, dostępnych na platformie Netflix.
Wszystkie seriale dostępne są w Polsce, także z polskimi napisami lub dubbingiem, co może być ważne dla osób rozpoczynających naukę.
Jak uczyć się języka hiszpańskiego z seriali i filmów?
Osłuchanie z językiem jest niezwykle ważnym elementem nauki. Im lepiej rozumiemy żywy, mówiony język, tym lepiejj poradzimy sobie z rozmową. Dlatego właśnie warto urozmaicać swoją naukę wprowadzeniem seansów w języku hiszpańskim. Na początku wystarczy, jeśli będziesz oglądać te produkcje z oryginalnym dźwiękiem i polskimi napisami. Z czasem warto zacząć stosować napisy po hiszpańsku, aby wreszcie je wyłączyć zupełnie. Nie zrażaj się początkowymi trudnościami ze zrozumieniem. Możesz także oglądać film lub serial najpierw w polskiej wersji, a następnie w oryginalnej. Ucz się w swoim tempie. Najważniejsze to mieć kontakt z “żywym” językiem hiszpańskim.
7 propozycji hiszpańskich produkcji
Dla wielbicieli kryminałów mamy propozycję 3-odcinkowego serialu Criminal: Espana. Akcja serialu toczy się w pomieszczeniu przesłuchań lokalnej policji. Śledczy usiłują uzyskać od podejrzanych informację o danym zdarzeniu. Każdy odcinek poświęcony jest innej sprawie. Zwroty akcji, zaskakujące sytuację i gierki przestępców sprawiają, że serial jest bardzo emocjonujący.
Palmy w śniegu to propozycja dla osób, które interesują się historią najnowszą. Film opowiada o hiszpańskiej obecności w Gwinei Równikowej w czasie kolonizacji oraz już po zakończeniu rządów.. Młoda Hiszpanka znajduje w domu swojego wujka list, który sprawia, że wyrusza do Afryki poznać jego przeszłość. Co tam znajdzie? Dowiedzcie się z filmu.
Gdy mówimy o hiszpańskich produkcjach nie może wśród nich zabraknąć Domu z papieru, jednego z najlepszych seriali ostatnich lat. Produkcja gwarantuje mocne wrażenia. Fabuła skupia się na ośmiu zamaskowanych złoczyńcach, którzy włamują się do mennicy narodowej. Z odcinka na odcinek atmosfera narasta...
Jeśli wolisz bardziej młodzieżowe klimaty, to zdecydowanie spodoba się ci Szkoła dla elity. Nie jest to jednak cukierkowa komedyjka. To serial, w którym trójka dzieciaków z niezbyt zamożnych rodzin trafia do szkoły dla dzieci bogaczy. Tarcia i różnice klasowe doprowadzają w końcu do tragedii, w wyniku której w szkole dochodzi do morderstwa.
Grand hotel to propozycja dla osób, które lubią połączenie seriali kostiumowych i kryminalnych. Młody bohater, aby odkryć powód zaginięcia swojej siostry, zatrudnia się w hotelu, w którym była ona widziała na ostatni raz. Czy uda mu się rozwikłać zagadkę?
Monarca to serial dla osób zdecydowanych bliżej poznać Meksyk. Po 20 latach za granicą, Anna Maria wraca do kraju, aby przejąć kontrolę nad rodzinnym, niezbyt legalnymi biznesem. Mafijne porachunki, duże pieniądze i szybka akcja to cechy charakterystyczne tej produkcji.
Mamy także coś dla osób lubiących produkcje obyczajowe. Dom kwiatów to komedia, opowiadająca o perypetiach kobiety w średnim wieku, zdradzanej przez męża. Kochanka jej partnera lubi plotkować. Zdradza rodzinne sekrety całemu miastu. Jak sobie poradzić z tym bohaterka?
0 notes
Text
Czy warto się uczyć angielskiego już od przedszkola?
Rodzice, dbający o rozwój swoich dzieci, uczą ich języków obcych niemal już w życiu płodowym. Uważa się powszechnie, że dzieci szybciej chłoną języki i jeśli opanują angielski w dzieciństwie, to język zostanie z nimi na zawsze. Jak to jednak jest z tym naprawdę?
Nie nauka, a chęć szczera…
Sytuacja jest jednak dużo bardziej skomplikowana, niż się wydaje. Lekcja czy dwie tygodniowo z angielskiego dla kilkulatka nie da specjalnych efektów, a tempo nauki jest takie samo, jak w przypadku osoby dorosłej.
Więcej - dorosły, który uczy się, mając do tego określoną motywację i wyznaczony cel, jest w stanie mieć lepsze postępy niż bawiące się w naukę kolorów dziecko. Istotna różnica pojawia się dopiero, gdy doświadczamy zanurzenia w języku.
Dzieci dużo lepiej radzą sobie w obcojęzycznym środowisku, szybciej opanowują słówka i łatwiej im przychodzi komunikacja. Tutaj jednak ważny jest stały, codzienny kontakt z językiem. I to najlepiej ze strony osób bliskich: rodziców, rodzeństwa, przyjaciół. Dziecko, które z angielskim będzie miało styczność jedynie jako z językiem na zajęciach, nie będzie czuło potrzeby, by go używać. NIe możemy więc oczekiwać, że nasz kilkulatek opanuje angielski, jeśli wie, że sami nie umiemy się przedstawić.
Jak uczyć dziecko języka?
Aby nauczyć malucha języka warto używać angielskiego w rozmowach z nim. Angielski powinien być wpleciony w codzienną zabawę: można wspólnie oglądać w tym języku bajki, czytać książeczki, używać w trakcie zabawy i rozmowy o drobnych sprawach.
Same zajęcia w przedszkolu zwykle nie dają rezultatu - chyba, że dziecko chodzi do przedszkola dwujęzycznego. Dwie lekcje tygodniowo to za mało, by maluch na stałe przyswoił sobie podstawy języka i zapamiętał coś więcej. Sporo do życzenia pozostawia także poziom takich zajęć - dzieci zwykle uczą się tam prostych piosenek, kolorów, nazw zwierząt. Program rzadko obejmuje praktyczne zajęcia - np umiejętność zrobienia zakupów, powiedzenia policjantowi, że się zgubiło itp.
A od takich właśnie rzeczy warto zacząć naukę języka - dziecko na wakacjach będzie mogło wykorzystać swoją wiedzę.
0 notes
Text
Jaką pracę można znaleźć po filologii obcej?
Filologia obca to kierunek studiów, który ma opinię wymagającego sporego wysiłku intelektualnego. Nic więc dziwnego, że osoby, które decydują się na 5 lat ciężkiej nauki chciałyby mieć gwarancję znalezienia dobrze płatnej i ciekawej pracy.
A trzeba przyznać, że bardzo dobra znajomość języka obcego przekłada się często na atrakcyjne warunki zatrudnienia. Osoby, mówiące biegle w co najmniej jednym obcym języku (pod warunkiem, że nie jest to angielski) mogą liczyć na start o pensję o 500-1000 złotych wyższą niż inni kandydaci.
Nieco inaczej wygląda to w przypadku języka angielskiego - jest on obecnie raczej standardem w ofertach pracy. Jednak kandydaci filologii angielskiej nie będą narzekać na opcje zatrudnienia, nadal są pożądanymi kandydatami.
Co można robić po filologii?
Jak podają dane statystyczne Eurostatu osoba znająca trzy lub więcej języków, zarabia dwa razy więcej od osoby nie znającej żadnego. W bardzo wielu przypadkach znajomość języka obcego jest przekładana ponad posiadane doświadczenie zawodowe. Nic więc dziwnego, że absolwenci filologii są w cenie.
Gdy myśli się o pracy dla filologów, najczęściej do głowy przychodzą nam następujące ścieżki kariery:
nauczyciel języków obcych,
tłumacz,
pracownik naukowy na uczelni.
A lista opcji jest dużo bogatsza. Przede wszystkim pracownicy z dobrą znajomością języków obcych poszukiwani są w sektorze turystycznym. Marzysz o podróżach? Możesz zostać przewodnikiem wycieczek, operatorem w biurze podróży. Możesz także zajmować się organizacją wyjazdów dla przedsiębiorców jako tłumacz. Chętnie zatrudnią cię także renomowane hotele i punkty turystyczne.
Na osoby biegle mówiące językami obcymi otwarty jest także cały sektor usług. Od restauracji po nowoczesne technologie - wszędzie potrzebni są pracownicy do obsługi zachodnich kontrahentów. Polskie firmy coraz częściej otwierają zamiejscowe oddziały, podejmują współpracę z zagranicznymi przedsiębiorcami albo zaczynają sprzedawać za granicę.
Dzięki temu możesz znaleźć pracę, w której używać będziesz języka obcego, jednocześnie robiąc coś, co lubisz: sprzedawać gry planszowe, promując narzędzia budowlane albo tłumacząc książki ulubionych pisarzy.
0 notes
Text
Jak stworzyć swoją strategię nauki języków obcych?
Każdy uczy się inaczej i działają na niego inne metody, Warto o tym pamiętać, budując swoją własną strategię nauki języków obcych. O tym właśnie będzie ten poradnik.
Czym jest strategia uczenia się języków obcych?
Mówiąc najprościej jest to plan, który ma nam ułatwić naukę. Warto poświęcić trochę czasu i zanotować czego i kiedy chcemy się nauczyć, w jaki sposób. Im konkretniejszy plan opracujemy, tym większe mamy szanse na sukces (oczywiście nie warto przesadzać z dokładnością i zostawić odrobinę miejsca na spontaniczność).
Budowanie strategii nauki wymaga znajomości swoich potrzeb i silnych stron. Warto testować różne metody i wybierać te, które dają nam najwięcej przyjemności i przynoszą najlepsze efekty.
Pamiętaj jednak, by nie szlifować tylko jednej umiejętności. Bardzo często się zdarza, że skupiamy się na samym czytaniu, pisaniu lub mówieniu. A koniecznie jest rozwijanie tych kompetencji równolegle.
Dobra strategia obejmuje także testowanie swoich umiejętności. Bez regularnego mierzenia postępów nie wiesz przecież, jak idzie ci realizacja planu. Nie oznacza to, że musisz sobie robić klasówki. Wystarczy, że od czasu do czasu zaplanujesz czas na zastanowienie się, czy uczysz się w satysfakcjonującym tempie, czy coś możesz poprawić i czy nie warto sprawdzić, czy nowa metoda nie będzie lepsza.
Jak stworzyć strategię uczenia się języków obcych?
Strategia wcale nie musi być skomplikowana. Możesz oprzeć ją np o podręcznik. Oto przykładowy plan:
w poniedziałek poznajesz ogólnie rozdział z podręcznika, opisane tam zasady gramatyczne, wypisujesz słówka, których nie znasz,
we wtorek powtarzasz nowe słówka i robisz część ćwiczeń,
w środę również powtarzasz nowe słówka i robisz pozostałe ćwiczenie,
w czwartek robisz ćwiczenia ze słuchu, powtarzasz też nowe słówka,
w piątek robisz sobie powtórkę z całego działu,
w weekend odpoczywasz, ewentualnie oglądasz film w oryginale (nauka przez zabawę).
Jak widać strategia wcale nie musi być specjalnie wymyślna. Jednak taki przemyślany plan da dużo lepsze efekty, niż chaotyczna nauka. Możesz plan nauki podzielić także na aktywności: jednego dnia piszesz opowiadania, innego słuchasz radia, a w pozostałe - mówisz do lustra. Pamiętaj, by testować, sprawdzać i oceniać, co działa.
0 notes
Text
Poziomy znajomości języka - co wpisać do CV?
Przed Tobą trudne zadanie - trzeba napisać CV. A wśród wielu skał i podwodnych potworów na jakie może trafić Twój statek przy tej misji - jest ta podstępna: określenie swoich umiejętności językowych. Jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem certyfikatu - po prostu przepisujesz jego wynik. Ale co w innej sytuacji?
Wpisanie poziomu znajomości języka nastręcza wiele trudności. Jeśli nie do końca wiemy, jak wygląda rekrutacja u danego pracodawcy może się okazać, że narażamy się na dodatkowy stres w postaci rozmowy rekrutacyjnej, weryfikującej jak mówimy w danym języku. Niejedna osoba do dziś wstydzi się na wspomnienie, jak rekruter po zadaniu paru podstawowych pytań po angielsku lub niemiecku krzywił się na widniejący w CV poziom B2, bowiem nie wydukali z siebie nic.
Jakie są poziomy znajomości języków obcych?
Poniższa rozpiska pochodzi z artykułu na blogu ESKK: https://eskk.pl/blog/stopnie-znajomosci-jezykow-obcych-jak-to-z-nimi-jest. Standardowo rozróżnić możemy następujące stopnie znajomości języków obcych:
A 1 - czyli poziom podstawowy. Bez względu, czy umiesz się tylko przedstawić, czy też potrafisz odpowiedzieć na proste pytania - właśnie tu powinieneś ulokować swoje umiejętności. To także należy wpisać, jeśli uczysz się danego języka od niedawna,
A2 - to poziom na którym operujesz już minimum 1500 słowami i jesteś w stanie załatwić proste sprawy: wynająć pokój w hotelu, kupić bilet na pociąg albo przeczytać proste teksty ze zrozumieniem. Ten poziom znajomości osiąga się po minimum 2-4 miesiącach regularnej nauki,
B1 - to poziom, na którym ogarniasz podstawowe zasady gramatyczne, jesteś w stanie zbudować bardziej skomplikowaną wypowiedź, a tak zwany small talk nie powinien sprawić ci problemu. Aby móc mówić o tym poziomie należy znać minimum 2500 słów, jest to baza, dzięki której można już pisać w języku obcym maile albo dogadać się w pracy,
B2 - aby móc mówić o tym poziomie należy znać minimum 3500-4000 słów w języku obcym. Jesteśmy wtedy już średnio zaawansowanymi użytkownikami języka. Potrafimy wyrażać własne opinie i streścić przebieg wydarzeń. Posługujemy się językiem oficjalnym i jego bardziej potoczną wersją. Nie sprawiają nam problemu programy telewizyjne. Jesteśmy także świadomi popełnianych błędów,
C1 - poziom zaawansowany. W języku obcym mówimy płynnie, większość tekstów pisanych i mówionych nie sprawia nam problemu, rozumiemy metafory i idiomy. Jesteśmy w stanie swobodnie prowadzić dłuższą rozmowę w języku obcym, napisać opowiadanie albo wytłumaczyć dziecku lekcję,
C2 - ten poziom zarezerwowany jest dla osób, które są naprawdę biegłe w danym języku obcym, porozumiewając się w nim niemal na poziomie native speakera.
1 note
·
View note
Text
Czy wiesz to o Finlandii?
Każdy język, którym porozumiewa się ludzkość ma pewne charakterystyczne cechy oraz ciekawostki, które warto znać. Jednym z tych, który ma ich naprawdę sporo jest coraz popularniejszy w naszym kraju język fiński. Sprawdźmy więc, co warto o nim wiedzieć.
Formy bezosobowe
To pierwsza rzecz, która zaskakuje osoby udające się w podróż do Finlandii. Mieszkańcy tego kraju jak mogą unikają bowiem używania form osobowych. Z tego powodu czasem możemy czuć się nieco dziwnie. Fin nie powie nam bowiem, że zrobił kawę tylko poinformuje, że “kawa jest zrobiona”. Może to dawać wrażenie oschłości i dystansu. Warto jednak pamiętać, że to tylko pozory.
Niecodzienna forma trzeciej osoby
Przyzwyczailiśmy się do tego, że w języku polskim trzecia osoba to zarówno rodzaj męski, jak i żeński, dzięki czemu mamy świadomość, czy rozmówca mówi nam o kobiecie czy też raczej o mężczyźnie. W języku fińskim wygląda to zupełnie inaczej. Trzecia osoba ma tylko jedną formę, co czasem utrudnia nam zrozumienie przekazywanych informacji.
Zaskakująca liczba przypadków
Odmiana przez przypadki jest jednym z pierwszych zagadnień gramatycznych, których uczą się dzieci w szkole. Tymczasem dorośli Finowie często nie wiedzą ile tak naprawdę przypadków ma ich język. Jest ich około 20 (najczęściej mówi się o 18tu) niemniej wielu Finów używa zaledwie 15 z nich (a czasem nawet mniej). Dla Polaków jest to dość zaskakujące.
Znasz Fiński? Prawdopodobnie i tak trudno będzie ci się porozumieć
Spora część Polaków, którzy uczą się języka fińskiego przeżywa prawdziwy szok, kiedy udają się w podróż do tego kraju. Okazuje się bowiem, że często, pomimo bardzo dobrej (jak mogłoby się wydawać) znajomości tego języka mają oni bowiem problem z porozumieniem się. Wynika to z faktu, że na kursach językowych uczymy się oficjalnego, literackiego języka.
Tymczasem większość Finów w codziennych rozmowach posługuje się wyłącznie językiem potocznym, noszącym nazwę Puhekieli. O ile w naszym przypadku mowa potoczna jest zbliżona do języka literackiego i większość rzeczy obcokrajowiec może zrozumieć o tyle w Finlandii języki te różnią się między sobą bardzo mocno.
Fińskiego możesz się nauczyć tutaj: https://eskk.pl/kurs-finski
0 notes
Text
Czy warto zostać tłumaczem języków obcych?
Dobra znajomość języków obcych często jest wymieniana jako umiejętność, pozwalająca na znalezienie pracy w trudnej sytuacji na rynku pracy. Jednym tchem wymienia się zawody, takie jak: nauczyciel, korepetytor i tłumacz. Czy faktycznie poziom B2 lub C1 z danego języka pozwala zostać tłumaczem?
Tłumacz - praca o wielu odmianach
Jest kilka form, w jakich działać mogą tłumacze:
tłumaczenie spotkań, konferencji na żywo - to doskonała praca dla osób, które dobrze mówią w danym języku, mają poczucie humoru i nie stresują się byle czym. Praca ta wymaga refleksu i umiejętności skupienia się, czasami na wielogodzinnych rozmowach. Nie jest wymagane do niej posiadanie wykształcenia ani żadnych pozwoleń, na pewno jednak dyplom z filologii pomoże wystartować w branży,
tłumaczenia tekstów - najmniej zarabiają osoby, które tłumaczą proste artykuły prasowe i do internetu, najwięcej wyspecjalizowani tłumacze z dziedzin technicznych, przemysłowych i medycznych. Tutaj również potencjalnych zleceniodawców interesuje bardziej portfolio i stawka, niż wykształcenie. Jeśli chcemy zająć się tłumaczeniami w określonym temacie (literackie, techniczne), warto jednak posiadać stosowną wiedzę z danej dziedziny,
tłumaczenia przysięgła - ta dziedzina tłumaczeń obłożona jest sporymi obostrzeniami. Aby zostać tłumaczem przysięgłym należy zdać odpowiedni egzamin. Trzeba także posiadać wykształcenie wyższe. Tłumacz przysięgły zajmuje się tłumaczeniami dokumentów, aktów prawnych i korespondencji urzędowej.
A jak wygląda sprawa z zarobkami?
Ze względu na niski próg wejścia, stawki w tym zawodzie nie są najwyższe. Wiele tu jednak zależy od tego, jakimi dokładnie tłumaczeniami zamierzamy się zająć. Najniżej płatne są tłumaczenia prostych tekstów do sieci - tutaj standardowa stawka to około 15zł/strona A4. Zwłaszcza w popularnych językach start dla młodych tłumaczy bez doświadczenia oznacza często godzenie się na atrakcyjne stawki i godzenie się na “prace do portfolio”.
Im bardziej wyspecjalizowane tłumaczenia oferujemy albo im rzadszy jest język, który znany, tym stawki bardziej szybują w górę.
1 note
·
View note
Text
Nauka języka w podróży?
Czy podróże uczą języków? Zdecydowanie tak! Poznajmy 3 argumenty, które o tym świadczą.
Konieczność porozumiewania się
Będąc na zagranicznej wycieczce, zazwyczaj mamy potrzebę porozumiewania się z mieszkańcami danego kraju. Zwykle wystarczą proste dialogi, jak np. zapytanie o drogę, o dane miejsce czy zapytanie o cenę konkretnej rzeczy. Wydaje się to nic wielkiego, jednak wymaga przynajmniej podstawowej znajomości języka obcego. Często przed wyjazdem na zagraniczną wycieczkę, staramy się poznać podstawowe zwroty języka kraju do którego wyjeżdżamy lub też poznajemy je na miejscu, ucząc się ich od mieszkańców.
Nauka języka ze słuchu
Słysząc dany język obcy- uczymy się go! Naukowcy udowodnili, iż nawet, jeśli nie uczymy się języka obcego a przebywamy w otoczeniu osób, które go używają, automatycznie nasz mózg zapamiętuje słownictwo czy zwroty w tymże języku. Będąc, zatem na wakacjach np. w Japonii, nawet nie rozumiejąc określonych słów, często je słysząc, zapamiętujemy je! Oczywiście dużo prościej jest nauczyć się świadomie języka obcego, jednak nasz mózg przyswaja czasem zwroty czy słowa obcojęzyczne nawet, jeśli niekoniecznie tego chcemy.
Chęć poznania innych kultur
Odwiedzając inne kraje, chętnie poznajemy zwyczaje i kulturę osób w nich zamieszkujących. Aby to zrobić, nie ma lepszego sposobu niż rozmowy na ten temat z mieszkańcami. Jeśli chcemy to uczynić, musimy znać przynajmniej w stopniu podstawowym dany język obcy. Możemy się go nauczyć przed planowanym wyjazdem, ale możemy też, poznać go na miejscu, czyli w kraju, który chcemy odwiedzić.
Jak zatem widać, podróże nie tylko bawią, ale też i uczą. Kiedy odwiedzamy inne kraje oprócz tego iż, podziwiamy zabytki czy poznajemy nowe zwyczaje kulturowe, w pierwszej kolejności uczymy się języków obcych. Podróże są przyjemną formą nauki języków obcych i zawsze warto mieć to na uwadze wybierając miejsce na spędzenie wakacji! Pamiętajmy również, iż jeśli aktualnie uczymy się języka obcego, warto odwiedzać kraj w którym jest on powszechnie stosowany np. Wielka Brytania jeśli uczymy się angielskiego czy Niemcy jeśli niemieckiego.
0 notes
Text
Jak stworzyć cv po angielsku?
CV w języku angielskim nieco różni się od języka polskiego. Aplikując w tym języku musimy uwzględnić inne wymogi kulturowe. Na zachodzie źle widziane jest zdjęcie, nie powinno podawać się także wieku, stanu cywilnego oraz innych danych wrażliwych. Wynika to z kilku powodów - aby nie sugerować rekruterowi pewnych stereotypowych skojarzeń, aby pracodawca nie mógł narzucić niejasnych kryteriów wyboru. Brak takich danych gwarantuje też bardziej sprawiedliwy przebieg rekrutacji.
CV po angielsku - garść porad
Jednym z częstych błędów, jakie popełniają Polacy, jest tłumaczenie polskiego cv na angielski, łącznie z nazwami własnymi. Powoduje to, że życiorys staje się językowym koszmarkiem, a zagraniczny pracodawca nadal do końca niewiele rozumie, na przykład niuansów polskiego szkolnictwa.
Jeśli aplikujesz do firmy zagranicznej z terenu Europy tytuł twojego dokumentu to Curriculum Vitae, jednak aplikując poza nasz kontynent należy go zatytułować Resume. W amerykańskich realiach Resume różni się nieco od CV, niekoniecznie bowiem odtwarza chronologiczny przebieg kariery, natomiast skupia się na najważniejszych osiągnięciach i umiejętnościach i je dokumentuje. Dodatkowe szczegóły rekruter i tak sprawdzi na profilu w Linkedin (warto go więc założyć i ładnie prowadzić).
Jak wspomniano wyżej, nie należy tłumaczyć dosłownie polskiego cv. Dotyczy to zwłaszcza nazw stanowisk i wypełnianych obowiązków. Wierne tłumaczenie sprzyja błędom stylistycznym i gramatycznym. Zdecydowanie lepiej sprawdzić przykładowe, angielskie cv osób z podobną historią kariery (internet jest pełen przykładów cv nauczycieli, programistów, sprzedawców itp.), aby nie popełnić gafy.
Inną, złą praktyką jest tłumaczenie nazw własnych szkół, uczelni i firm. O ile uniwersytety lub politechniki często posiadają ustandaryzowane tłumaczenie swojej nazwy (można to sprawdzić na stronie danej uczelni), o tyle próba przetłumaczenia nazwy liceum albo firmy może sprawić, że rekruter nie będzie w stanie sprawdzić jej w internecie. Lepiej zostawić nazwę nie przetłumaczoną i napisać w skrócie, czym dana firma się zajmuje.
Inną kwestią jest wykształcenie wyższe. Bachelor lub Master nie do końca oddaje naszego licencjata lub magistra. Dużo lepiej napisać tytuł w wersji w polskiej, a następnie w nawiasie wyjaśnić, że jest to tytuł równoważny do angielskiego odpowiednika.
Pamiętaj także, że warto powołać się na przepisy o przetwarzaniu danych. Polska formatka nie sprawdzi się jednak w tym przypadku. Dużo lepiej zastosować ogólną. Treść klauzuli będzie zatem brzmiała następująco: I agree that my personal data will be processed by (company XYZ) in order to recruit for the position I am applying for.
0 notes
Text
Obyczaje Polaków, które zaskakują obcokrajowców
Zastanawialiście się kiedyś co może dziwić obcokrajowców w Polsce? Bo wbrew pozorom niektóre nasze obyczaje są szokujące dla osób, które stykają się z nimi pierwszy raz. Zapraszamy do przeglądu zjawisk, które najczęściej wskazują turyści i imigranci.
Na początku warto wyjaśnić, że gości z innych krajów słowiańskich większość tych obyczajów nie zdziwi.
Lektor w telewizji - w większości krajów zachodnich zagraniczne programy telewizyjne są albo w pełni dubbingowane (w Niemczech niektórzy aktorzy mają nawet monopol na podkładanie głosu pod konkretną hollywoodzką gwiazdę) albo na ekranie pojawiają się napisy, tłumaczące treść. Tymczasem w Polsce wszystkie kwestie czyta męski głos, dodatkowo kompletnie beznamiętne, bez względu na to, co się dzieje na ekranie.
Oferowanie kapci - chociaż proponowanie kapci gościom to raczej wyraz troski o ich stopy i to, by nie zmarzli, na zagranicznych gościach może zrobić negatywne wrażenie. Chociaż w większości krajów przyjęte jest, by zdejmować buty przed wejściem do cudzego domu, to jednak zakładanie używanych butów, proponowanych przez gospodarzy raczej obrzydza…
Wujowanie - nazywasz przyjaciół swoich rodziców wujami i ciociami? Możliwe, że będzie trudno ci to wyjaśnić zagranicznym znajomym. W innych krajach do takich osób młodsi domownicy zwracają się albo po imieniu albo na pan/pani.
Kanapki z masłem - szokują zwłaszcza Włochów i Hiszpanów. Jedzenie chleba posmarowanego masłem w Europie nie jest dość powszechnym zwyczajem, zwłaszcza w kanapkach z dżemem lub nutellą.
Imieniny - na zachodzie mało kto świętuje ten dzień, podczas kiedy w Polsce, zwłaszcza pokolenia powyżej 40tki, wyprawia z tej okazji małe przyjęcia.
Brak uśmiechu - Polacy, jak zresztą i inni mieszkańcy bloku wschodniego, rzadko uśmiechają się w sytuacjach publicznych. Widok nieznajomego, szczerzącego się do nas z daleka, raczej nas niepokoi niż dobrze nastraja. Nie jesteśmy też zbyt wylewni przy powitaniach.
Uchylne okna - co ciekawe, popularne w Polsce rozwiązanie, pozwalające uchylić okno jedynie za pomocą zmiany pozycji klamki na Zachodzie jest mało spotykane, a dla Amerykanów stanowi nowatorską technologię.
Piwo z sokiem albo picie piwa przez słomkę - sok imbirowy, malinowy dodawany do piwa? Zdecydowanie polski wynalazek. Podobnie, jak picie piwa przez słomkę.
Parter - w wielu krajach 1 poziom to jednocześnie 1 piętro, nie ma osobnego terminu na parter. Zagraniczni turyści mają więc często niemałe problemy w windach.
Pizza z ketchupem - polewanie pizzy sosem pomidorowym (albo w ogóle sosami) nie jest rozpowszechnionym zwyczajem. Na Zachodzie je się pizzę, tak jak Włosi, czyli polewa się ją oliwą.
Uwielbiamy dawać prezenty - w Polsce co chwilę jest jakaś okazja, kiedy wypada kupić prezent. Dzień Babci, Ojca, Matki, Walentynki, Dzień Kobiet, Święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc, Dzień Dziecka, a nawet Dzień Nauczyciela… To wszystko okazje do wręczenia podarku.
0 notes
Text
Jakimi językami mówi Unia Europejska?
Wydawałoby się, że tworząc twór taki, jak Unia Europejska, szybko język angielski stanie się dominującym. Jednak podstawowa zasada Unii mówi, że wszystkie języki narodowe są równoważne. Każdy dokument musi być przygotowany w 24 różnych wersjach językowych (a często także pod uwagę brane są także języki mniejszości, jak baskijski).
Jakie języki używane są w Unii Europejskiej
Urzędowymi językami UE są:
angielski
niemiecki
francuski
włoski
hiszpański
polski
niderlandzki
szwedzki
grecki
rumuński
czeski
portugalski
bułgarski
węgierski
duński
słowacki
fiński
litewski
łotewski
estoński
słoweński
irlandzki
maltański
chorwacki
Wspólny język - jakie są plany?
Nie oznacza to jednak, że Unia Europejska nie próbuje kontynuować idei wspólnego języka. Pierwszym pomysłem był wspomniany język angielski.Tutaj jednak pojawiły się pewne trudności. Angielski ma trudną, nieprzewidywalną pisownię. Z tego powodu w samej Wielkiej Brytanii dochodzi do wielomilionowych strat - choćby z powodu pomyłek pocztowych. Trwają prace nad ułatwieniem gramatyki, jednak jest to proces, który potrwa wiele lat.
Drugim problemem jest wymowa. Szkocki, uważany albo za dialekt języka angielskiego albo osobny język, jest niezrozumiały dla Anglika z południa. Każdy region Anglii ma nieco inny akcent, zróżnicowane lokalnie słownictwo. Jeśli więc Anglicy mają problem, by dogadać się między sobą - jak mieliby to zrobić obcokrajowcy?
Innym pomysłem jest interlingua - uproszczona łacina. Łacińskie słownictwo pojawia się w praktycznie każdym języku europejskim. Dodatkowo - wszystkie języki romańskie się z niej wywodzą. Oznacza to, że jest to język bardzo łatwy do nauki. Na razie jednak brakuje skoordynowanych działań w kierunku upowszechnienia jej znajomości.
Ostatnią opcją jest esperanto. W Europie działa oddolny ruch esperantystów, którzy lobbuja na rzecz uczenia tego języka wspólną, europejską mową. Ma on jednak niskie poparcie, choć ostatnia udało się skupić na nim uwagę niemieckiego parlamentu. Jako Polacy powinniśmy się z tego cieszyć, bowiem autor esperanto miał polskie korzenie. Przeczytaj też: https://eskk.pl/blog/co-to-jest-jezyk-esperanto-historia-znaczenie.
0 notes
Text
Kończy się rok szkolny, ale nauce angielskiego nie rób wakacji
Wakacje za pasem. Dla większości uczniów oznacza to upchnięcie książek i zeszytów głęboko w czeluściach biurka. Najlepiej tak, by przez dwa miesiące się na nie w ogóle nie natknąć. My jednak zachęcamy do czego innego - nie rób wakacji nauce języków obcych. Nie oznacza to wcale, że masz wkuwać całe dnie gramatyczne zasady.
Masz sporo wolnego czasu? Wykorzystaj go
Przerwa od lekcji należy się każdemu uczniowi, który zmęczył się nauką w roku szkolnym. Odpoczynek to twoje święte prawo. Dlatego naukę języka potraktuj jak… zabawę. Wykorzystaj kwadrans dziennie na różne językowe ćwiczenia. Dzięki temu:
mimowolnie opanujesz nowe słówka i wyrażenia,
łatwiej będzie ci wrócić do szkolnej rutyny we wrześniu,
nie zapomnisz tego, czego nauczyłeś się do tej pory,
ćwicząc regularnie nie zapomnisz języka w buzi, gdy zagada cię o drogę obcokrajowiec,
będziesz miał przewagę nad rodzicami - jak to nic nie robisz? Codziennie uczysz się angielskiego!
Jak się uczyć w wakacje języków obcych?
Jak wspomnieliśmy wyżej - zapomnij o szkolnym wkuwaniu. Masz się dobrze bawić. Oto kilka propozycji:
przetłumacz teksty ulubionych piosenek na polski i naucz się ich angielskiej wersji, a potem je zaśpiewaj wraz z wykonawcą. Dzięki temu nauczysz się sporo zwrotów,
oglądaj seriale i filmy bez napisów, dubbingu i lektora. No dobra, możesz z napisami, najlepiej w oryginale, dzięki temu nauczysz się odpowiedniej wymowy nowych słówek,
skorzystaj z popularnych aplikacji do nauki języków - większość z nich wymusza regularność. Możesz wyzwać na pojedynek swoich znajomych, kto na koniec wakacji uzbiera więcej aktywnych dni albo punktów, dostanie drobny upominek,
rozmawiaj po angielsku ze znajomymi - możecie zrobić sobie angielską herbatkę albo udawać amerykańskich turystów we własnym mieście,
prowadź pamiętnik po angielsku - w zwykłym zeszycie możesz stworzyć kronikę z wakacyjnych wydarzeń, zbieraj bilety, zdjęcia i je wklejaj, opisując co ciekawego się działo każdego dnia (a jeśli masz talent artystyczny - możesz też wykorzystać piasek, suszone kwiatki), za parę lat będziesz miał fantastyczną pamiątką, a przy okazji poćwiczysz umiejętność tworzenia tekstów po angielsku,
zajrzyj na stronę: https://eskk.pl/kursy-jezykowe - znajdziesz tam ciekawe kursy językowe, ale też bezpłatne testy i materiały edukacyjne.
0 notes
Text
Ucz się języków w zgodzie z własną naturą
Nauka języków powinna być realizowana w zgodzie z naszą naturą, gdyż wtedy przynosi najlepsze rezultaty. Niestety, niewiele mówi się o tym w szkole. W zależności od sposobu podziału można wymienić kilka kluczy, od których zależy wybór metod. Przedstawiamy najpopularniejsze z nich.
Słuchowiec, wzrokowiec, czuciowiec?
Pierwszy podział dotyczy dominującego sposobu zapamiętywania: poprzez wzrok,słuch lub pamięć o doświadczeniu. Jesteś wzrokowcem, jeśli przypominając sobie o czymś myślisz obrazami. Najlepsze metody nauki dla ciebie to fiszki, czytanie w obcym języku, czytanie notatek, tworzenie map myśli. Sprawdzą się też kolorowe plakaty czy plansze z wypisanymi listami słówek, umieszczone np nad łóżkiem.
Jesteś słuchowcem, jeśli umiesz sobie przypomnieć dźwięk głosu nauczycielki sprzed lat albo pamiętasz wzburzony głos swojej mamy. Aby jak najlepiej zapamiętywać możesz nagrywać sobie notatki, a potem odsłuchiwać je w wolnym czasie. Świetnie sprawdzą się też podcasty, audiobooki albo filmy. Na słuchowców dobrze działa też odtwarzanie w czasie nauki stymulującej muzyki, np Mozarta.
Ostatnią grupą są kinestetycy, czyli czuciowcy. Należysz do tej grupy, jeśli daną sytuację przypominasz sobie, wspominając się jak wtedy się czułeś lub co robiłeś. To grupa, która potrzebuje stymulujących bodźców i różnorodnych metod. Świetnie działa na nich nauka w czasie spaceru albo aerobiku - możesz podskakiwać i wykrzykiwać zwroty w obcym języku jednocześnie. Pomoże ci także prowadzenie dziennika, oglądanie wzruszających filmów, czytanie budzących emocje książek, oczywiście w obcym języku. W naukę powinieneś angażować wszystkie zmysły.
4 typy według Arystotelesa
Pewnie słyszałeś już o tym, że według starożytnych ludzie dzielą się na 4 typy osobowości: melancholików, choleryków, sangwiników i flegmatyków. O tym, do jakiego typu należysz, dowiesz się z internetowych testów. My poruszymy natomiast temat, jak się dany typ powinien uczyć.
Flegmatyk - ceni sobie ciszę i spokój. Twoja nauka powinna opierać się o nawyki i systematyczność. Wyznacz sobie dokładne miejsce i czas nauki. Pij w tym czasie tę samą herbatę. Możesz nawet zakładać specjalną koszulkę albo inny symbol, stanowiący dla mózgu sygnał, że właśnie się uczysz języka.
Choleryk - kocha rywalizację i wygrywanie. Jeśli nim jesteś - wykorzystaj to. Teoretycznie nie powinno się porównywać z innymi, ale na ciebie działa to najlepiej. Wykorzystuj do nauki aplikacje, które prowadzą rankingi, obcojęzyczne gry planszowe i komputerowe.
Melancholik - największą zmorą dla niego jest przy nauce języka wyjście ze strefy komfortu i użycie wiedzy w praktyce. Jeśli nim jesteś, to pewnie dobrze wiesz, jak trudno pokonać ci nieśmiałość. Stąd mów od pierwszego dnia nauki - do kota, do lustra, powtarzaj zdania do znudzenia.
Sangwinik - wiecznie uśmiechnięty sangwinik cierpi na słomiany zapał. Jeśli należysz do tej grupy - twoim celem będzie wytrwanie w nauce. Podobnie, jak flegmatyk, stwórz korzystne dla siebie nawyki.
1 note
·
View note
Text
Czy warto się uczyć języka jako osoba dorosła?
Panuje sporo przekonań o tym, że nauka języka szybko wchodzi tylko dzieciom, a dorośli, którzy dopiero rozpoczynają naukę, są na straconej pozycji. Jednak w tym przekonaniu jest wiele przekłamań, które postaramy się tutaj po kolei omówić.
Jako dorosły nie nauczysz się doskonałego akcentu
To zależy. Małe dzieci mają bardziej elastyczny aparat mowy, przez co szybciej opanowują poprawną wymowę. Nie oznacza to jednak, że dorosła osoba nie jest w stanie go opanować, należy jednak włożyć w to więcej pracy. Wiele też zależy od tego, jakiego języka się uczymy. Polakom dużo łatwiej się nauczyć akcentu jednego z języków słowiańskich, łatwe są dla nas także niektóre języki romańskie: włoski, hiszpański. W przypadku niemieckiego lub angielskiego czeka nas więcej pracy, ale nie znaczy to, że nie nauczymy się wymawiać obcych słów niemal perfekcyjnie.
Dorośli mają gorszą pamięć
Nieprawda. Pełnię zdolności intelektualnych ludzki mózg osiąga… w wieku 43 lat. Potem następuje nieznaczny spadek, który jednak aż do 60-70 roku życia nie musi dawać nam się we znaki. Problem w uczeniu się dla dorosłych ludzi wynika raczej z innych przyczyn, po pierwsze większość z nas odwykła od regularnego wysiłku umysłowego, po drugie często stosujemy nieefektywne metody uczenia się. Wystarczy więc odrobina treningu oraz wybór najskuteczniejszych sposobów, by nauka praktycznie sama wchodziła nam do głowy.
Nauka dla dorosłych to fanaberia
Nieprawda. To przekonanie mogło się bronić z dwie dekady temu, kiedy dorosła osoba miała ustabilizowane życie zawodowe. Obecnie jednak wszystko szybko się zmienia, a stały rozwój umiejętności jest wręcz wskazany. Zresztą, badania naukowe dowodzą wręcz, że nauka języków obcych w starszym wieku doskonale stymuluje mózg i może uchronić go przed uwiądem starczym. Możliwe, że dożyjemy czasów, gdy osoby zagrożone demencją będą miały przepisywany kurs angielskiego lub francuskiego na rozruszanie szarych komórek.
Jeśli w pracy nie używasz języków obcych to po co się ich uczyć?
Znajomość języków obcych poszerza świat. Ułatwia podróże, poznawanie ludzi z zagranicy, zmianę pracy, branży lub kraju zamieszkania. Nie wiesz, jak będzie wyglądało twoje życie za kilka lat, a być może właśnie zainwestowanie w kursy językowe teraz opłaci się sowicie za jakiś czas.
1 note
·
View note