#milosc boli
Explore tagged Tumblr posts
suka-to-jaa · 11 months ago
Text
Życzenia walentynkowe dla wszystkich.
Dla zakochanych,
Dla szukających miłości,
Dla tych co właśnie stracili miłość,
Dla tych co są w toksycznej relacji,
Dla tych co kochają i boją się powiedzieć,
Dla szukających od nowa miłości w tej samej osobie,
Dla wszystkich nie szczęśliwych i szczęśliwych.
Wiem jak jest ciężko szukać odnaleźć miłość.
Wiem jak jest ciężko ją pielęgnować walczyć codziennie o nią.
Wiem jak jest ciężko codziennie starać się nie skrzywdzić kochanej osoby.
Wiem jak jest ciężko akceptować wiele wad które po latach denerwują.
I dlatego każdemu każdej z osobna.
Życzę wam wytrwałości w szukaniu albo pielęgnowaniu miłości. Nie poddawaniu się jak coś źle idzie. Walczcie do końca. Walka najważniejsza jest.
Także życzę wam też dużo miłości i spokoju ducha. Dużo siły do walki by było jak najlepiej.
Kochajcie i bądźcie kochani.
I świętuj walentynki albo dzień singla bo każdy dzień uczy nas czegoś innego.
2 notes · View notes
smutnymisiek · 27 days ago
Text
Czy ja jestem w stanie jeszcze kogoś kochać?
Ciągle tylko uświadamiam sobie że nie zasługuje na szczęście..
14 notes · View notes
w-polowie-martwa · 1 year ago
Text
Była bym szczęśliwa gdyby nie ty,
Ten który ciągle zaprząta mi głowę i serce.
G.M
~B
49 notes · View notes
atencjuszkakei · 7 months ago
Text
Ciągle się boję, że tu będzie chodziło o mnie. W złym znaczeniu tego wszystkiego...
༝༚༝༚K
2 notes · View notes
wszyscyzginiemykochani · 8 months ago
Text
Kuwaa znowu siedzę sama , pije whysky i zaczynam coraz bardziej o tobie myśleć. Oglądam nasze zdjęcia i nagrania. Byłam wtedy tak szczęśliwa, wystarczył twój uśmiech i czułam że mam po co żyć. Teraz kiedy to wszytko już skończone, siedzę sama i pije. Zadzwoń do mnie proszę. Pokaż mi że życie jest coś warte. Nie zostawiaj mnie samej, nie dam sobie rady
3 notes · View notes
zlamane-serduszkooo · 10 months ago
Text
- Nie tęsknisz za nim ?
- Już nie, ale tęskniłam kiedy jeszcze byliśmy razem.
4 notes · View notes
xnahoxx · 1 year ago
Text
I znowu. Znowu rola drugiej opcji. Dlaczego osoba, dla której mógłbyś zrobić wszystko zawsze ma Cię gdzieś? Jesteś przy niej, kiedy tego potrzebuje, oddajesz dużą część siebie dla tego człowieka. A on i tak daje ci porządnego kopa w dupę i rozbija tę część na miliony kawałków, które trudno poskładać w całość.
5 notes · View notes
futrynka-ii · 2 years ago
Text
Miłość miłość miłość a po co to komu, to właśnie ona niszczy ludzi najbardziej
7 notes · View notes
dzika0707 · 2 years ago
Text
21.03.2023
W sobotę mój brat przyszedł na drineczka.
Z P było mega dobrze, aż do tego dnia.
Gdy już trochę wypilismy zaczęliśmy rozmawiać na temat wakacji…
Ja z P nie chcę jechać i z jego córka, ponieważ ona nie lubi gdy się przytulamy czy całujemy… zawsze są wtedy jakieś komentarze… i jeszcze dzieci też nie bardzo chcą jechać.
Narzekają, że ona gdy np wstaje to specjalnie swoją ręka miażdży ich ręce i ich boli, albo nie dzieli się swoimi rzeczami, ale gdy moje dzieci nie chcą się dzielić, to odrazu ich straszy, że zadzwoni do taty… No masakra jakaś…
A później się dziwi, że ja nie chce z nimi jechać…
Później zapytał czy jak Ola by mieszkała z nim to byśmy się nie spotykali?! Odpowiedziałam, że bardzo możliwe…
On w ten czas się uniósł i powiedział, że kiedyś mówiłam, że by mi to nie przeszkadzało i moglibyśmy mieszkać razem.
Gdy tak mówiłam nie znałam jej, on zawsze mówił , że ona bardzo grzeczna jest, tylko tyle, że nie mówi bo ma „mutyzm wybiórczy” , jednak ja ją poznałam trochę z innej strony.
I powiedziałam , że ten temat to nie jest dobry moment, że jest mój brat i ja nie zamierzam się kłócić. On chciał temat ciągnąć, lecz chyba zrozumiał moja aluzje dotycząca tego , że to nie jest dobry moment.
Za chwile przeszliśmy na temat związków, zapytaliśmy dlaczego mój brat wciąż jest sam, że bycie w związku ma wiele plusów.
Mój brat K. tak na nas popatrzył i powiedział, że on podziękuje, że patrzy na nas i już się jemu nie chce. Powiedziałam do niego, że gdy masz tę bliską osobę , do której możesz się przytulić, dać sobie buzi, czasem powydurniac, posmyrać to jest super. Wtedy P powiedział… „No w szczególności jak śpisz, a ktoś Cię tak delikatnie dotyka po klatce, jeździ i już masz po spaniu, to czasem jest takie denerwujące… jak to usłyszałam to ‚ aż płakać mi się zachciało… odrazu pomyślałam, że nie będę już go dotykać… smyrać… czy innych… jest mi mega ciężko… bo uwielbiam go zaczepiać… dotykac… ale gdy to usłyszałam…to już nie będę, nie chce go denerwować…
Jak na samym początku zaczęliśmy się spotykać, to denerwowało go, gdy smyrałam jego po włosach, teraz wkurza go czasem jak go dotykam… zaraz będą go drażnić pocałunki, pozniej miłe słowa… i nie wiadomo co jeszcze.
Mamy dziś poniedziałek, a mi cały czas siedzi to w głowie… nie dotykam go już tak jak przed tem bo już słyszę to słowa.
Oczywiście jak jemu o tym przed chwila napisałam, to zadzwonił i zaczął się tłumaczyć, ze to był żarcik (rozumiesz?! Żarcik! Extra żart, lepszego w życiu nie słyszałam) … mówił, że uwielbia gdy go dotykam, że wypił trochę i myślał, że będzie smieszny… mnie to w ogóle nie bawi… jest mi bardzo przykro i teraz słysząc to co mówił, nie wierze w to, że myśli inaczej, mimo że mówi, że żałuje, że tak powiedział, że uwielbia gdy tak robię… a dla mnie gdyby było tak jak mówi teraz, nie mówił by tego , ze go to czasem wkurza… proste… mnie jak coś wkurza to nie chce by ktoś tak robił i nie udaje, że uwielbiam by komuś przykrości nie robić.
Boje się tylko, że przez takie rzeczy będziemy się oddalać od siebie. A ja nic złego przecież nie robię, ja tylko słucham co ob do mnie mówi. No skoro prosi bym czegoś nie robiła, to po prostu nie będę tego robić. I tyle.
A Ty co o tym sądzisz?
#z
1 note · View note
heavenoverourheads · 9 months ago
Text
Woda z ogorkiem to moja nowa milosc przeciez ona smakuje wysmienicie, lepsze to niz woda z cytryna bo po niej boli mnie brzuch😿😿
15 notes · View notes
smutnymisiek · 4 days ago
Text
Nie mogę jej tego powiedzieć..
Ale tak bardzo chciałbym w końcu szczerze porozmawiać
Chcę żeby nie cierpiała
Ale ja tylko przynoszę ból i problemy
Ze mną nie jest szczęśliwa
Jest osobą na której mi zależy ale jestem hujem
Kiedyś może w końcu znajdzie kogoś kto pokaże jej jak fajne i dobre może być życie
Niestety to nigdy nie będę ja
9 notes · View notes
w-polowie-martwa · 2 years ago
Text
Jestem zazdrosna o każdą osobę, która może spędzić z tobą choć 5 minut
G.M
~B
20 notes · View notes
pepsimaksymalne · 9 months ago
Text
czemu nieodwzajemniona milosc tak boli
3 notes · View notes
trust-the-stars · 6 months ago
Text
stracilem cie w snie, a koszmar zabral mi dusze.
ucze sie na nowo swiata, brudna szmata lzy przelewa.
marze o Tobie. Moje fobie w Twojej glowie?
Wiesz co zrobie, zgwalce Cie slowem.
W koncu jestem bogiem.
Wolnym krokiem w dal w strone kruka.
Patrzysz ak zimna suka.
jk kitty wiem, ze to lubisz...
Kiedy jak ja w ciemnosci sie gubisz.
Lucyfer, samael, ball.
Magia ktora w sobie masz.
Moja twarz ? Slowa waz, paz jak paw, milion braw.
Barwy mych slow, nie obudzą Cie, Krolowo demonow.
W tym swiecie, lece na szkrzydlach ikara i niech to bedzie dla Ciebie kara.
Oczy magii, ocean mnie prawie nie zabil, naladuj karabin.
Zabierz mnie do piekla, lezka ktora niebieski ma kolor, jest jak nekrolog.
Bron Cie ja, a Ty badz w mych snach, znasz ten wers, a nie chce czuc ich wzroku z serc.
Lód, chlod jak duch, suk milion, badz dla mnie jak exocus everest lucyfer, a klekne.
Badz mi piorem czarnym jak smola, zdjelas klodke, a ja zabilem sie w slowach.
Ave Ty, Amen Ja, a w snach walcze tam, demony i anioly. Ahhhhh Sokoly, jestem tu nagi goly, ah Ty jestes popierdolony.
Slysze to, a szukam siebie i Ciebie w tym jebanym lustrze, azazel, To okrutne.
Wiara, ze na czarach odnajde Ciebie, do teraz nie wierze, dziki jak zwierze, ze smutku Ty kurwo... Skutki tego bedą bolesne
kulke w leb sobie jebne, jezeli.... Ciiii...... Spij. Klnij na mnie jak na psa, a ja bede wyc jak wilk w Twoich snach,
trwam, gdy dla CIebie to gram, gram duszy ? Kurwa dla Ciebie na pieklo moge ruszyc, kruszy sie dusza, a łuk. Kruk.
Nienawidze Tych suk, bruk znam od smaku po zapach, a Ty jak aniol, plonie ten ogien, zebym dla Ciebie zostal bogiem.
Zabij mnie. Klnij. Krzycz, a potem rycz, wez smycz, a do kaganca doloz bol. Krol, snow. Morfeusz, da Ci rebus.
Ahh... Julio bol zima i snieg, myslisz, ze bym przed Toba klękł ? predzej bede gonic w wojnie, a wnyki ?
Zastawiaj je spokojnie. ubrany w gorzkie zale, nabity na pale, pale.... Wiesz ? Do tej pory. Wolny i samotny jak dziki zwierz.
Zwierz mi sie z cierpienia, a bede sie zmieniac, w piramidach masz kod, anubis ? Wiara, kot. Dot. Dot.
Smok ktory zjadl barana, ave satanas.... A skrzydla ? Dziekuje odlatuje gdzies w chmury, mam nadzieje, ze da Ci to co chcialem
Ci dac tyle lat aniol ktorys, wiara magii... Wiara w Ciebie, aj aniele. Cena ma jest taka, ze zabijesz mnie tu i teraz.
Zacznij strzelac, a znikne i pojawie sie blizej. Wyzej, me skrzydla leca, a Ty znowu z kiecka, kobieto, cena letargu.
Cena magii, ja bym Cie potrafil zabic, a potem bede sie bawic, slowami lece w dal. Mnie spal, a potem zostaw, kurwa
jak ja kocham Bol. Krolu moj Ty w snach mnie znasz, prosze mnie spal. Mala cel i pal. Celuj w serce, prosze.
Slowo ktore jest od smierci gorsze. W labiryncie siedziec tyle lat bez Ciebie. Ahhh... Ty mala dziewczynko.
Aniele ktory kocha skor wiele, niose dalej to pietno na czele, lece w dal, z Toba czy sam, ja tu dla Ciebie trwam
mam rap, ahh... Ra Ra Ra. Tylko nie placz. Moze to ocean, a morze w moze ? Oczy demona, Cialo kota. Ahhh... pantero
cieniem zostan, a ja wszystkiemu sprostam, wojna, ahh... mnie znasz. Mala ma, spiiiiij, a potem sniiiij, Ahh....
Klodka znowu boli, nieraz czuje sie jak w niewoli, kolarze, witrzarz, magia ktora daja malarze, van gogh da vinci,
pierdole, blink blink. Cena za dusze gdy kamien skrusze, jest jak Twoje roze, a moze mojego mrozu podnoze.
Wroze Ci cos. Morze w kolorze bordo, a plutno siostro w rekach mialas pendzel, nawet lepiej, ja Ty i oni, demon ich goni
pies z niewoli, wychowany przez wilki, smok ktory ogien ma, darowany los mi na nowo zostal, ahh. Arigato Ty jebana psycho szmato
krata mych slow, to milosc do Ciebie. Trul, wezme sol. a potem pokaze bol. Poczekaj kotku tu. Ma bogini. Najpiekniejsza z kobiet
wchodze wolnym krokiem, dla wielu to szokiem, wichura slow, opentany kruk. Wez łuk. I niech tnie powierze, ajjj... jak piecze.
Oddam Ci dusze. A potem rob co chcesz. Klecz tu, zadaj mi bol. Sol z atlantyku, powiem Ci cos po cichu /---------/
w snach dam da ra. wiara, ze nie znikniesz, a potem mi jak piorun blysniesz, a ja z zeusem bede pic. Chce Cie kurwa i nic tego nie zmieni
mam wyjebane kto to doceni, ale jednego Julio nie moge zmienic. Nie spotkasz bielszej bieli od tych skurwieli.
Cenisz sobie ich slowa, zabij mnie blagam, ide do Boga. I zawsze bede Cie kochac. Amen
sancte archangele ty kurwo :jk. 🐺😏🥰😁😙😈
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
0 notes
whatitallcouldbe · 8 months ago
Text
Witaj Tato,
Tutaj mala ja. Proszaca Cie o Twoj czas, Twoja milosc, piszaca do Ciebie listy jak bardzo Cie potrzebuje. Jak bardzo jest zle, jak mama krzywdzi, jak chce zebys cos powiedzial, zareagowal, byl.
Mowisz mi, ze kochasz. Mowisz mi, ze chcesz. Mowisz, mi, ze bedzie lepiej, ale Twoje slowa nigdy nie zamienialy sie w konsekwentne czyny, by mnie uchronic. A ja prosze i prosze przez lata i blagam o Twoja milosc i jej nie dostaje. Potrafisz nie napisac przez dwa/trzy tygodnie, dopiero jestes kiedy ja Cie prosze. Nigdy sam z siebie. I wiem, ze zasluguje na wiecej, ale prosze i prosze i za kazdym razem jestem wykorzystywana. W pewnym momencie przestaje prosic i odpuszczam. I Ciebie i matke, i to proszenie.
Probuje do was dotrzec, ale jedyne czego dostaje to Twoje obietnice i wielkie slowa, ktore nie znacza nic.
I za kazdym razem peka mi serce. Miales tyle lat, zeby zaregowac, poprawic sie, naprawic, a jedyne o kim mowisz, kiedy dzwonisz to Ty sam. Nie wiem co Cie spotkalo, ze jestes tak obrzydliwy, ale na tym etapie juz nie mam wymowek. Miales tyle lat, i nigdy nie zmieniles swoich narcystycznych i egoistycznych zachowan.
I za kazdym razem boli, nawet do dzisiaj, kiedy widze, jak moi znajomi maja ojcow, ktorzy by dla nich wszystko zrobili. Ty dla mnie nie zrobilbys nic. Tylko puste slowa. Potrafiles tak wybitnie zniszczyc nasza matke i nigdy nie wzioles za siebie odpowiedzialnosci. Nie w takim sensue, zeby stac sie za wszystko co robisz odpowiedzialny.
Kiedys prosilam, chcialm wybaczyc, chcialam zrozumiec.
I wiesz co, te listy ktore pisalam do wiezienia, nigdy nie odpisales. I tak samo w przyszlosci, kiedy Cie potrzebowalam, to nigdy nie byles. Za kazdym razem wybierales swoje maniakalne potrzeby, za kazdym razem wybierales, seks, pieniadze, przekrety i innych, tylko nie mnie.
I tego Ci ngidy nie wybacze.
Z cala moja miloscia do Ciebie i nie tylko zlymi przezyciami, odchodze. Odchodze z milosci do siebie i do tego, ze zasluguje na wiecej. I ta mala Anetka, ktora tak lamales za kazdym razem zaslugiwala zawsze na ojca ktory bedzie w niej zakochany, ktory bedzie ja bronic, ktory przy niej bedzie, ktory bedzie ingerowal, a nie lamal w tak brutalny sposob, zabierajac ja do swoich kochanek, do swoich machlojow i do ludzi z ktorymi nigdy nie chciala przebywac.
Jak bardzo musze przezyc gniew i rozpacz, to tym razem Ci nie pozwole. Tym razem juz do konca odchodze.
1 note · View note
catiwannabe · 1 year ago
Text
obiecalam sobie ze nie bede jak moj ojciec, i chuj. zjebalam. skrzywdzilam jedna osobe ktorej na mnie zalezalo, dawala mi milosc kochala mnie a ja mialam to w dupie. skrzywdzilam go swoja niestabilnoscia. nienawidze siebie. NIENAWIDZE. mam nadzieje ze bedzie szczelsiwszy beze mnie, pomimo ze wiem ze teraz go to bardzo boli. ale ja sprawie zeby mnie bolalo jeszcze bardziej. bede siebie katowala, po to zeby choc troche poczuc jego bol. nienawidze siebie za to co mu zeobilam. krzywdze tgch wokol mnie. nienawidze siebie. boze usuncie mnie stad.
1 note · View note