#kazik staszewski

[katokandmusic]

Kult in Remont Club in Warsaw in 1982, source: cult.art.pl

[wilsonteav]

I'm boring so im listening to Kult 🇵🇱🎸

[garageinc]

if anyone polish or not, ever asked me what band other than metallica i recommend, i automatically say kult. Idfc if you understand shit couse its polish, GO AND CHECK IT UP THIS BAND IS FIRE

i dont even know what music genre this is

[zozolkurai]

[polish-lyric-translations]

Piosenka Młodych Wioślarzy (1991)

by KULT (Kazik Staszewski)

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Ja widziałem, tak wielu trzymało się za ręce

Mówią, jeśli się zgodzimy, Ty możesz zostać tu

Tylko jeden z nas może tu zostać, to nie będziesz Ty

A ja nie chcę stąd odchodzić, nie chcę smucić się

I widziałem, tak wielu stało wokół drzewa

Które, które, które, które, które wysokie jak pal

A ja bardzo, tak, tak bardzo, bardzo chciałbym wiedzieć od ciebie

Czy muszę stąd odchodzić, czy muszę smucić się

I widziałem ich pana, stał w środku między nimi

Mówił, odejdź stąd, Ty nie masz, Ty nie masz tutaj być

Tylko jeden z nas może tu zostać, to nie będziesz Ty

A ja nie chcę stąd odchodzić, nie chcę smucić się

I widziałem ich pana, stał tutaj między nimi

Mówił, odejdź stąd, Ty nie masz, Ty nie masz tutaj być

Tylko jeden z nas może tu zostać, to nie będziesz Ty

A ja chcę twego końca, chcę byś smucił się

Pozwólcie mi zostać, pozwólcie mi być

Pozwólcie mi zostać, ja nie chcę, nie chcę, nie chcę odchodzić!

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-oj-oj

Jo

---

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj [read as "oy", is an expression of sorrow; can be like "oops", "oh" or "ouch"]

I've seen - so many [people] holding their hands

They say - "if we agree, you can stay here"

Only one of us can stay here - it won't be you

But I don't want to leave, I don't want to be sad

And I've seen - so many standing by a tree

Which, which, which, which was tall as a pole

And I much, so, so much, much would like to know from you

If I need to go away, if I need to be sad

And I saw their master, standing in the middle [between them]

Saying - "Go away, you aren't, you aren't meant to be here"

Only one of us can stay here, it won't be you

And I don't want to leave, I don't want to be sad

And I saw their mister, standing in the middle between them

Saying - "Go away, you aren't, you aren't meant to be here"

Only one of us can stay here, it won't be you

And I want your end, I want you to be sad

Let me stay, let me be

Let me stay, I don't want, don't want, don't want to leave...!

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj

Oj-joj-joj-joj-joj-joj-joj-joj, oj-joj-joj-joj-oj-oj

Jo [read as "yo", a slang greeting; kinda like "sup"]

[Translator's note: Apparently this song has no meaning; it was made to be meaningless by design.]

[machazer]

"Na głowie kwietny ma wianek ..."

[kyuoki]

Jak czarny ptak przecina ciszę

Bezsilne żagle z rej wiszą

W otwartych lukach ciemność pełznie jak wąż

To Latający Holender

Kolący niskie mgły rzędem

Strzaskanych masztów owiniętych w mrok

Gdy skrzydło steru prąd trąca

Chwieje się reja skrzypiąca

Bulgocze w wodzie zapomniany log...

...A NA POKŁADZIE TRZY DZIEWCZYNY TRZY CZARNE KOTY I TRZY PSY!!!!!!!!

[majaaaaaaaaaa-with-10-as]

middle aged polish Patrick Bateman: Do you like Kazik Staszewski and Kult?

[ponapisach]

Lęki przyszłości? Debiutant Filip Jędrzejewski uderza odważnie w futuryzm, ale w swoim lo-fi sci-fi mówi o dzisiejszej rzeczywiści. Używa narzędzi po kolejnych updatach, a jego Datasfera to tylko kolejna wersja czatów online, gier w których tworzą się społeczności. To światy w których młodzi ludzie spotykają się z drugą osobą, ta staje się tą najbliższą, a w życiu realnym dzieciak siedzi sam na przystanku. To nie jest reguła, ale ta ponura rzeczywistość nas otacza i gdy Filip Jędrzejewski przenosi akcję swojego komiksu na Marsa, to ja, jako czytelnik, wcale na Marsa się nie wybieram. Zdarza mi się to widzieć. Tu i teraz.

Jest to oczywiście fabularny zabieg, bo Kid, chłopak z komiksu "Nawet nas tu nie ma", odbywa służbę w kolonii robotniczej właśnie na Marsie. Tam panuje rutyna jak w piosence Kultu "Tan", w której Kazik Staszewski śpiewał:

"To poranne podróże, raz krócej, raz dłużej W obie strony, przygarbiony, pochylony"

Tak, Kid z równolatkami musi odbębnić trzy lata na służbie, w czasie której dni się zlewają. Jedyną rozrywką jest ta wirtualna rzeczywistość, w której jest się panem wszystkiego. Można tam zaprosić kogo się chce, na przykład tę dziewczynę, do której Kid bał się zagadać w stołówce w firmie. I tak spędzają razem czas, regenerując swoje siły w czasie snu, a raczej będąc właśnie w Datasferze.

Jest to udany debiut, rozumiem cały zamysł autora. Graficznie jest surowo, ale pasuje to do konwencji wyalienowanego społeczeństwa, w którym liczy się każda minuta na dziale produkcyjnym. Rozmowy o niczym, maski, a szczerość tylko po podłączeniu do maszyny. Nawet tutaj panuje jednak strach przed spotkaniem z kimś ze świata rzeczywistego. Kid, gdy dowiaduje się że jego rodzice chcą się podłączyć do Datasfery, wpada w lekki popłoch. Moim zdaniem to ważny wątek. Mam nadzieję, że będzie pociągnięty w tomie drugim.

Tak, to wzbudza ciekawość. Mam to wrażenie, że jest to większa historia. Przez to komiks Filipa intryguje, chciałbym poznać całą opowieść o tym chłopaku, który "nic nie robił przez 20 lat" (jak sam wspomina). A cała reszta? Problem z nawiązaniem znajomości, samotność, puste białe ściany, depresyjny ton (nawet w chwilach zabawy w Datasferze). Panuje tu jakiś smutek, nie potrafiłem się uśmiechnąć, nawet gdy bohaterowie tak dobrze bawili się razem. Przecież to wszystko było na niby, z kablem wpiętym w potylicę. Nawet ich tam nie było.

[katokandmusic]

This is beautiful on so many levels

[seriously-mike]

Spackle, Glitter and 90s Algorithms

Oh boy, did I get schooled lately. Namely, I mentioned Suno and Udio, the Great Automatic Discopolizators, to someone who's into music, coding and weird software projects from thirty years ago. I really haven't expected something so simplistic and outdated from those websites, particularly now, but hey, "AI" is nothing but a gold foil sticker slapped on any half-assed algorithm these days.

what am I looking at exactly? That specific website appears to be running on a standard "Midi Bard System", loaded with the various sample libraries that have been published over the last century that sample libraries have gotten published. Mixed with several libraries similar to OpenUTAU The "Midi Bard System" operates on a similar methodology as the Jabberwocky Poetry Generation system. Yes, the Jabberwocky Poetry generator is referred to as an "AI"--but it lacks any form of sophistication so as to make path-finding in 90s RTS games seem like fscking Einstein Look, it looks like the main source of this dispute is you not actually being as familiar with computers, electronic music and any of the underlining systems involved in creating them, that what essentially is a fairly cheap trick can seem like excessively advanced technology What I am seeing here, is an old toy--that LISP enthusiasts would go on about to not end--being loaded up to the gills with samples and instruments to work with--based largely upon what has been published over the last century to legally make use with But okay, I guess a concession here is "The Bard Midi Toy is _technically_ something you can call an AI" But like... this is literally just the Jabberwocky methodology being granted more stuff than text to throw onto a page This is not as advanced as you are making it out to be

I will note that I am impressed that somebody took a toy from thirty years ago, and jam packed it with ALL of the Midi Instruments (ALL OF THE THEM) and every sample library from the last Century A toy that mostly didn't get much usage outside of "neat idea" due to how little CPU cycles people had, that music sequencing kind of required heavy optimisation to be a thing. So having an "AI" (by early 1990s standards I suppose we could call it that) that was inclined to put out stuff that wasn't what it was asked for--was not as much of an interesting thing to do As per background music, it would be done for a bit, but turned off due to its creations sounding "too samey" after a while -=- But no, this is not a new development in AI. This is literally somebody taking a toy that was only slightly more sophisticated than visualisers--and just throwing it onto a turbo charged server farm, with every Midi Instrument and Sample Package made thus far And yes, it _is_ able to be called an "AI"--but based upon the standards of a time period where Graph Theory was never well implemented into software--and Rubber Banding as a defacto standard for AI in games

Yowch. That kinda explains a lot of the stuff, particularly the way DMCA bots aren't picking up on any of it because it's - shockingly - original enough, slapped together from instrument samples and synthesized voice and not, you know, some form of mathemagical fairy dust made out of actual copyrighted songs, but what I still don't understand is how it imitates the voices of actual singers, particularly more distinctive ones like Lemmy Kilmister and Kazik Staszewski.

It also explains how other sites, particularly ones with more manual fine-tuning, work, but the most amazing thing is that we're dealing with rusted-out thirty-year-old junkers covered in spackle and glitter. That tech was out there for thirty years and only now it has powerful enough hardware to run on and gullible clientele to pay for it.

[cr0ss0veronlymusic]

Kazik & Kwartet ProForma - Latający Holender

[ladnepiosenki]

Widzę, jest nade mną niebo. Nikt już z nas nie zauważa go. Rzadko kto spojrzy do góry, a tak wielu nie ma nieba w ogóle

Kazik Staszewski, „Landy”

[attlantide]

Przed chwilą o czymś śniłem Że na jakimś dworcu wszystko zostawiłem Niewiadomy niepokój obudził mnie Dlatego teraz siedzę i piszę Lecz żadne słowa tego nie opiszą Co poczuć może człowiek ciemną jesienną nocą Dlatego już kończę ten list Listopad 1993

[glupiomadry]