#dochodzenie
Explore tagged Tumblr posts
Text
with all that being said. the cries of konfederacja are truly music to my ears
#PROWADZA WEWNETRZNE DOCHODZENIE WS SPIERDOLENIA KAMPANII PRZEZ KORWINA XDDDDDDDDDDDDDDD#to jest tak piekne....... a wezcie wy idzcie wszyscy do politycznej piwnicy i z niej nie wychodzcie#thots
0 notes
Text
youtube
#Kto był pierwszym klientem Maka w Polsce? Przeprowadziliśmy małe dochodzenie. Zobaczcie efekty :D#Youtube
0 notes
Text
16.10.2024r.
Drugi dzień diety już za mną. Mam lekkie wyrzuty sumienia za przekroczenie limitu. Muszę zapisywać co jem, bo później zapominam i ...eh nagle z 740 wyszło 880 kcal... taki pewien debil zapomniał o galaretce.. i jak się domyślacie tym debilem jestem ja. No dobra tragedii nie ma więc nie będę narzekać.
Dzień mi minął całkiem dobrze, tylko wnerwiła mnie moja nauczycielka. Raz mnie nie było na lekcji, na prawdę raz a ta wielkie dochodzenie robi, czemu mnie nie było. Jejku jest to okropne. To moja sprawa a nie jej. Eh .. ale po za tym jest okej. Chce mi się strasznieeee spać, wstawanie o 5:00 aby zdążyć na lekcję na 7:10 mnie WYKAŃCZA!!!
Miłych snów motylki!!!
#bede motylkiem#będę motylkiem#chude motylki#chudego dnia motylki#chudej nocy motylki#ana motylki#jestem motylkiem#lekkie motylki
2 notes
·
View notes
Text
dobra dzis tez do szkoly tylko mus, ledwo wstalam, nie mam sily tam chodzic prawie bylam skora do tego by napisac do matki ze dzis nie ide bo zle sie czuje ale zaraz by bylo dochodzenie... nie wiem ona ma na 8 ja tez juz sie ubralam wiec ide ale ciagle powstrzymuje lzy, czuje obrzydzenie do siebie i jedzenia gdy tylko i nim pomysle to juz mnie mdli, chyba dzis przezyke tylko na musach bo nie ma chuja ze zjem cos "stałego" moze kupie sobie goracy kubek jakis yez syca fajnie
10 notes
·
View notes
Text
Zbierałam się trochę do tego wpisu
Zdjęcie Charakterów dla uwagi, serio mi pomagają, ta gazeta powinna zacząć mi płacić 🤣
Czemu to piszę? Chyba wewnętrzna potrzeba jakaś.., przemyślenie ostatnich wydarzeń, ułożenia sobie w głowie, danie sobie trochę przestrzeni..
Ten tydzień to był straszny xD. Serio. Ja często stawiam "xD", nawet gdy mówię o poważnych rzeczach. Jakoś oswajam ten lęk i staram się mówić o wszystkim z przymrużeniem oka nawet jak jest tak, jak w tym tygodniu.
Może od początku. Już wcześniej chciałam to opisać. Może nie żeby się z czegoś tłumaczyć, ale to pozwala lepiej mnie poznać i zrozumieć. A poza tym, sama muszę porządkować sobie to w głowie. Czytałam w Charakterach, że to ważne, by porządkować wydarzenia w głowie, uznawać coś za zamknięte i tak dalej.
To, że mam jakieś zaburzenia lękowe w ogóle nie zgadza się co do mojej osobowości. Fakt, który najchętniej wymazałabym z mojego życia. Zresztą, to nie pierwszy taki epizod w moim życiu.
Osoba wysoko wrażliwa. To całkiem nowe pojęce psychologiczne, autentycznie tacy ludzie istnieją i do nich należę. Jako dziecio byłam dojrzalsza niż rówieśnicy. Częściej zamyślałam się, miałam skłonności do wyolbrzymiania i zamartwiania. Nawet w dziecięcym wieku, nie do końca rozumiejąc, co to oznacza, uznawałam się za depresyjną albo że w końcu coś mnie dopadnie. Moi rodzice byli najlepsi jak mogli, ale trochę nie rozumieli, że jestem inna względem nerwowej budowy wobec reszty rodzeństwa. Nie mam im tego za złe. Byłam wyjątkowo nadwrażliwym dzieckiem.
Gdybym sama tego nie przeżyła, pewnie tak jak niektórzy rzucałabym tekstami "jak dziecko może mieć depresję" albo że "co za problemy może mieć dziecko". Wcale się nie dziwię, że są osoby, które temu nie wierzą, ale nie wierzą w coś, bo po prostu nie rozumieją, nie przeżyły tego.
Większe problemy nastały mnie pod koniec podstawówki. Nawet w liceum, zrywając z chłopakiem czy cokolwiek innego smutnego nie spowodowało u mnie takiego cierpienia.
Pod wpływem toxic nauczycieli stałam się małą perfekcjonistką , strasznie ambitną. Każdy konkurs, potem jeszcze szkoła muzyczna, w międzyczasie problemy z rówieśnikami, bo nie byłam akceptowana, wyzywano mnie od kujona. Serio, presja jaką czuję przed maturą to jest pikuś. W wieku 12-13 lat, byłam tak autodestrukcyjna, nienawidziłam siebie, nie widziałam nic dobrego w sobie, nigdy nie było idealnie. W końcu stres zaczął dawać objawy somatyczne. Bóle głowy, duszności, pocenie się, drżenie. Robiłam sobie krzywdę, samookaleczenia, bicie. Teraz jak to piszę tak bardzo nie mogę w to uwierzyć.. i tak jestem wdzięczna że to już moja przeszłość.
Wtedy pierwszy raz dostałam leki, miałam zdiagnozowaną depresję. Rzuciłam szkołę muzyczną, przestałam harować jak wół (też nie wiem jakim cudem mogłam być aż takim pracoholikiem jako DZIECKO), nauczanie indywidualne i dochodzenie do siebie.
Leki pomagały mi wrócić do siebie z przeszłości, znowu odczuwać radość. Wiele osób demonizuje leki psychiatryczne. Niepotrzebnie. Jasne, trzeba do tego podchodzić z rozwagą, ale jak do wszystkiego. Ale to nie zmienia osobowości, nie ma dziwnych faz i nie wiem czego tam jeszcze. Ja odczułam to jak powrót do siebie sprzed lat, sprzed choroby.
I wtedy stało się coś bardzo złego. Jako samotna 14 latka, wymęczona psychicznie, która tak bardzo chciała dostrzec jakieś światelko w życiu, zakochałam się w starszym chłopaku, który od samego początku dobierał się do mnie. Moi rodzice później zakazali mi się z nim zadawać. Uznałam to wtedy za coś strasznego. Strasznie płakałam, miesiącami myślałam, bo oczywiście nie widziałam nic złego w jego zachowaniu.
Luka w czasie, nie chcę w większości tego opisywać. Długo się leczyłam z tej relacji. Nie zostawiłaby we mnie tak głębokiego śladu, gdyby nie życiowy moment, w którym się znajdowałam.
Liceum to było dla mnie jak podmuch świeżego powietrza xD. Uznałam że zacznę nowy rozdział w życiu. I autentycznie się udało. Znalazłam chłopaka, grupkę koleżanek. Pierwszy raz miałam z kim gadać, miałam z kim się spotykać, wychodzić na miasto. Do tej pory mnie tak to wzrusza, że w końcu mam przyjaciół. Chociaż wiem, że początki były trudne- moje zachowanie po takiej izolacji było dziwne, byłam pewnie zbyt ekstrawertyczna i gadatliwa.
Niestety, pandemia. Zdalne. To zniszczyło wszystko to, nad czym pracowałam na terapii. Owszem, dzięki izolacji w domu dużo pouczyłam się niemieckiego. Ale PRZEZ izolację, brak ludzi na co dzień, swoistego lustra społecznego, potem, po powrocie do szkoły, zaczęłam mieć coś na podobieństwo lęków, ataków paniki.
Bałam się ludzi, tłumów, męczyłam się szybko, wstydziłam się odezwać, choć wcześniej nie miałam z tym problemu. Zauważyłam, że coś jest nie tak, gdy to zaczęło mnie przerastać- trzęsłam się przy tablicy, miałam jakieś ataki paniki na schodach (moja szkoła składa się głównie ze schodów..), myślałam że każdy o mnie mówi i mnie analizuje. Zwrócenie się o pomoc do rodziców, do psychiatry, wiele mnie kosztowało. Przyznanie się do pOrAżKi, jak ja to wtedy uważałam. Ale sama bym sobie nie poradziła.
Dopiero wyciszenie przez leki, wyprodukowanie tych jakiś serotonin, daje możliwość w ogóle do racjonalnego myślenia, do konkretnego podejścia do tematu, w ogóle do możliwości pracy nad stresem.
Ten tydzień czułam się wyjątkowo źle. Czułam, że wszystko mnie przerasta, nie mam radości z życia, czuję tylko presję. Czasem mam taki kołowrotek w głowie że brak słów. Za każdym razem, jak mam gorszy dzień, panikuję, że to nawrót depresji (kończę leki). Ale po prostu mój cykl miesiączkowy wariował, teraz już jest okej.
To nie ma być żaden pouczający wpis, ale jakbym miała już coś takiego powiedzieć, to bądźmy dla siebie mili. Nigdy nie wiemy, co przeżywa ta druga osoba. Nigdy. Mam przyjaciółkę, która lubi żartować. W większości mnie to bawi, ale czasem mam zły dzień i mówię jej, że to nie jest dobry moment, a ona niestety czasem nie rozumie.
Każdy toczy jakąś wewnętrzną walkę, taka jest prawda. To, ile razy wyrzucałam sobie że jestem słaba psychicznie, że nie dam rady, że będę całe życie z depresją i na lekach, wiem tylko ja. W sumie dlatego powinnam być wdzięczna- nawet mimo moich potknięć, jest o wiele lepiej, niż kiedykolwiek bym marzyła..
W takim edukacyjnym filmiku po niemiecku widziałam napis: Perfektion kennt keine Grenzen. Perfekcja nie zna granic.
Boże, jak dobrze, że nie trafiłam na ten tekst jako 12-latka.. zabiłabym się, doprowadzając te granice na szczyt.
#aesthetic#życie#problemy#nauka#psychologia#mental health matters#menthalhealth#mentally fucked#mental disorder#depressing life#depresja#tw depressing stuff#self acceptance#self healing#self care#self love#self worth#acceptance#new life begins
11 notes
·
View notes
Text
Uwalnianie pragnień i szybsza manifestacja szczęścia
Masz jakiś cel, pragnienie? Łaknienie to zupełnie naturalny stan dla duszy która chce ewoluować i zawsze powinna czegoś łaknąć. Powinniśmy snuć plany, marzyć, wymyślać, imaginować, kreować. Tyle, żeby wiedzieć iż uzależnianie swojego szczęścia, pierwotnego szczęścia duszy od wysnutych planów jest prostą rzecz ujmując - kiepskim pomysłem. Tych rzeczy powinniśmy łaknąć, właśnie z radości duszy, która ma zaufanie i nie może się doczekać jak za chwile kurtyna rzeczywistości przechyli się na kolejny rozdział doświadczonej książki. To zaufanie, ugruntowanie, flow, płynienie w tu i teraz, bezwarunkowa miłość do siebie i do innych pozwala oczarowywać rzeczywistość na nowo i nowo kolejny raz. Niech się więc twoja dusza nie boi, że czegoś nie zrealizuje bo za każdym razem kreujemy rzeczywistość. Nieważne w jakim wymiarze, na jakim świecie, ważne na jakim stanie świadomości. Chcę się cieszyć rzeczami, bo moja dusza potrafi się z czegoś cieszyć. Ale jeśli w danej chwili potrzeba czasu żeby dane pragnienie spełnić - na Ziemi wszystko ma swój właściwy czas, szybszy lub krótszy - akceptuję taką cyklowość i sezonowość życia. Jestem najwyższym przejawem miłości zawsze i wszędzie niezależnie od tego czy te pragnienia są spełniane czy nie są. Zresztą wiem i tak że będą. Puść to przywiązanie. Ciesz się małymi rzeczami. Dużymi również. Ale najbardziej ciesz się sobą. Z tego że żyjesz. Że w ogóle możesz mieć takie pragnienia, ambicje i cele. Że możesz przejawić charyzmaty dary i talenty swojej duszy. Okazuj wdzięczność zawsze i wszędzie za pełnienie takich funkcji, lub dochodzenie doświadczeniem do pełnienia określonych zadań w określonym świecie. Gdyż ty jesteś źródłem swojego Szczęścia - rzeczom nadajemy określone znaczenie.
Naprzód więc! Rozprostuj skrzydła i kreuj z lekkością i wolnością ! Bo to nie tych rzeczy chcesz dla samej rzeczy. Co się przejawia poprzez te rzeczy, poprzez te bogactwo doświadczeń jakie cechy i atrybuty twojej duszy - to już zupełnie inna sprawa! To są stany wewnętrzne do których dążymy cały czas (wysoka wibracja na skali świadomości Hawkinsa), czyli których szukamy w sobie poprzez te doświadczenia. Możemy takie stany osiągać z pragnieniami kreacji lub bez pragnień. Możemy równie dobrze nie robić nic a cieszyć się jak dziecko i czuć się spełnionym. To od ciebie zależy, którą drogę wybierzesz. Ty zawsze jesteś swoim pierwszym i jedynym Źródłem Szczęścia w Wiecznym Życiu.
#cel#marzenia#pragnienia#duchowość a pragnienia#duchowość#rozwój duchowy#świadomość#rozwój świadomości#Źródło#Pramatryca
2 notes
·
View notes
Photo
266) Kraje bałtyckie (Feuerkrieg Division) - w październiku 2018 r. w krajach bałtyckich, najprawdopodobniej w Saaremaa w Estonii, gdzie rezyduje kilku członków jej kierownictwa, powstała grupa wzorowana na Atomwaffen i nazywająca się Dywizją Feuerkrieg (po niemiecku „dywizja wojny ogniowej”). W połowie 2019 r. Feuerkrieg zwrócił na siebie uwagę, grożąc śmiercią belgijskiemu posłowi do Parlamentu Europejskiego Guyowi Verhofstadtowi i dyrektor generalnej YouTube, Susan Wojcicki. Wcześniej chwalił działania Dylanna Roofa, Roberta Bowersa, Timothy'ego McVeigha i Brentona Harrisona Tarranta oraz zachęcał do przemocy wobec władz rządowych, Żydów, osób LGBTQ, lewicowców i feministek. Filmy propagandowe wyprodukowane przez grupę pokazują jej członków budujących i detonujących domowej roboty urządzenia wybuchowe w Estonii. Feuerkrieg udostępnił także swoim członkom wideo instruujące, jak zrobić bomby TATP, używane przez ISIS podczas bombardowania Manchester Arena. 13 czerwca 2019 r. Dywizja Feuerkrieg ogłosiła swoją obecność w Irlandii i zachęciła ludzi w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Niemczech do przyłączenia się do sieci międzykontynentalnej. Później tego samego roku Gardaí ogłosiła, że deportowała członka sieci Atomwaffen z Irlandii za rolę w spisku morderstwa. Według Eesti Rahvusringhääling, dochodzenie ujawniło, że nowo wybrany estoński poseł Ruuben Kaalep (EKRE) jest powiązany z brytyjskimi neonazistowskimi terrorystami. Wśród nich członek-założyciel byłej Akcji Narodowej, której zwolennicy utworzyli brytyjską filię Dywizji Atomwaffen, która następnie otworzyła filię w rodzinnej Estonii Kaalepa w postaci Dywizji Feuerkrieg. ADL i Hope not Hate potwierdziły również, że amerykańscy i angielscy naziści oraz członkowie Azov wielokrotnie odwiedzali Tallinn, organizując wydarzenia z Kaalep i Feuerkrieg, „które rozpoczęły się na początku 2019 r., pierwotnie były organizowane z Sonnenkrieg”, zanim stały się pełnoprawnym oddziałem. Z grupą współpracuje również Finnish Resistance Movement z sąsiedniej Finlandii. Stwierdzono również, że Kaalep organizował szkolenia z broni palnej z pistoletami i karabinami szturmowymi dla grup młodzieży rekrutowanej z Blue Awakening, z których niektórzy nosili maski czaszki związane z Atomwaffen i pokazywano im salutowanie nazistowskie. Kaalep oświadczył, że są gotowi do walki zbrojnej i upadku prawa i porządku. Estońska Słu��ba Bezpieczeństwa Wewnętrznego wyraziła wcześniej zaniepokojenie jego wydarzeniami. 2 września 2019 roku brytyjska policja aresztowała 16-letniego członka Feuerkrieg za planowanie masowej strzelaniny i podpaleń. Kadet armii wyznał, że podziwia Adolfa Hitlera i Jamesa Masona. Prokurator Michelle Nelson powiedziała, że wyznaje „okultystyczny nazizm” i satanizm. Miał również rzekomo zbadać synagogi w rejonie Durham w ramach przygotowań do ataku i rozmawiał z innym mężczyzną o kupieniu od niego broni. Próbował także zdobyć niebezpieczną substancję chemiczną od swojego neonazistowskiego przyjaciela. Chłopiec napisał w swoim dzienniku, jak musiał „pozbyć się empatii”, przygotowując się do ataku. Grupa opublikowała adresy budynków posterunków, aresztów i ośrodków szkoleniowych sił zbrojnych w odwecie i zachęcała swoich członków i sympatyków do zabicia komendanta West Midlands Dave'a Thompsona. Dodano, że cała policja jest „zdrajcami rasy” i że posterunki policji powinny być „uważane za cele o dużej wartości dla każdego lokalnego NS [narodowego socjalisty]”. W dniu 20 listopada 2019 r. został uznany za winnego przygotowania ataku terrorystycznego i kilku innych przestępstw terrorystycznych i oczekuje na wyrok w areszcie. Oprócz przestępstw terrorystycznych jest oskarżony o napaść seksualną na 12-letnią dziewczynkę. Ostatecznie został skazany za pięć napaści na tle seksualnym oprócz przestępstw terrorystycznych. 8 października 2019 r. Dywizja Feuerkrieg wzięła na siebie odpowiedzialność za zbombardowanie biur Western Union przy ulicy Balčikonis w Wilnie na Litwie, publikując materiał filmowy z budowy bomby i stwierdzając, że „Nasze groźby nie są puste”. Na budynku namalowano również nazistowskie symbole. Następnego dnia 21-letni Luke Hunter pojawił się w sądzie w Londynie oskarżony o przestępstwa terrorystyczne, rzekomo wspierając dywizję Feuerkrieg i zachęcając do masowych mordów na Żydach, osobach rasy innej niż biała i homoseksualistach. W grudniu 2020 roku został skazany na cztery lata więzienia. Następnie 21-letni Litwin Gediminas Beržinskas został aresztowany i oskarżony o zamach bombowy, a litewska policja usunęła z jego mieszkania dużą ilość materiałów wybuchowych i broni palnej. Ujawniono również, że jego gang był wcześniej oskarżony o brutalne pobicie i napaść seksualną na nastolatkę. Estońska Służba Bezpieczeństwa Wewnętrznego stwierdziła również, że ich operacja powstrzymała podobny zamach bombowy w Estonii przez innego członka Dywizji Feuerkrieg. 16 stycznia 2020 roku 22-letni Łotysz Arturs Aispurs został oskarżony o przygotowanie aktu terrorystycznego polegającego na zbudowaniu bomby, którą planował zdetonować w tłumie „muzułmanów i cudzoziemców” podczas uroczystości sylwestrowych w Helsinkach. Podczas przeszukania jego mieszkania policja znalazła w jego posiadaniu dużą ilość materiałów propagandowych łączących go z siatką neonazistowską. W odpowiedzi dywizja Feuerkrieg ogłosiła, że zaprzestaje działalności publicznej. Jednak zgodnie z dochodzeniem przeprowadzonym przez Der Spiegel w sprawie przemytu broni palnej z Bałkanów i Europy Wschodniej do Niemiec przez Atomwaffen, rzekome wstrzymanie działalności było podstępem wymierzonym w organy ścigania i że grupa jest nadal bardzo aktywna. Według Eesti Ekspress, estońska Służba Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała miejscowego nastolatka, który rzekomo był jednym z przywódców i rekruterów grupy, działającym pod pseudonimem „Dowódca” lub „Kriegsherr” („Watażka”). Instruował innych, jak budować bomby, mówił o planowaniu ataków i zachęcał członków do wzięcia udziału w szkoleniu paramilitarnym. Władze nie mogły go jednak zgodnie z prawem aresztować ze względu na jego status osoby niepełnoletniej i brak odpowiedzialności karnej. Jego rzekomy status w grupie był również kwestionowany przez Eesti Ekspress. Na opublikowanym zdjęciu widać chłopca w masce z czaszką i trzymającego pistolet, biorącego udział w szkoleniu z broni palnej zorganizowanym przez Kaalep, który prawdopodobnie brał udział w czatach grupy pod pseudonimem „Kert Valter”. W Wielkiej Brytanii, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło 13 lipca 2020 r., że uznało dywizję Feuerkrieg za organizację terrorystyczną, a wyznaczenie to weszło w życie 17 lipca. Ponadto John Mann, Baron Mann zaproponował „dyskusje z estońskimi odpowiednikami ministerialnymi, biorąc pod uwagę, że FKD i dywizja Sonnenkrieg wydają się mieć silne powiązania estońskie… aby zobaczyć, czego możemy się dowiedzieć o przyczynach wzrostu takich organizacji w krajach bałtyckich". 2 września 2020 roku przed sądem koronnym w Birmingham stanął Paul Dunleavy z Warwickshire, oskarżony o przygotowanie aktu terrorystycznego. Rzekomo oświadczył, że uzbraja się i jest w formie do masowej strzelaniny w celu „sprowokowania wojny rasowej”, ponieważ nabył w tym celu pistolet i amunicję. Został uznany za winnego 2 października 2020 r. i skazany na pięć lat i sześć miesięcy więzienia. W dniu 1 lutego 2021 r. Kornwalijczyk, o którym mówi się, że był liderem brytyjskiego oddziału dywizji Feuerkrieg, przyznał się do 12 przestępstw terrorystycznych. Policja dokonała wcześniej nalotu na jego dom w 2019 roku w poszukiwaniu broni palnej i znalazła instrukcje budowy bomby oraz literaturę O9A.
3 notes
·
View notes
Text
Uważajcie na banknoty 50€
Dokładnie sprawdzajcie banknoty50€ – pojawiło się bardzo wiele fałszywek Policja wpadła na trop fałszerzy banknotów po wykryciu dużej ich liczby. Zatrzymano dwie osoby. Policja wpadła na trop po skargach specjalistów z Nikozji i Pafos w związku z wykryciem fałszywych banknotów 50 euro. Dochodzenie ujawniło dowody, które doprowadziły do aresztowania 43-letniego mieszkańca Nikozji pod zarzutem…
0 notes
Text
Koniec śledztwa antymonopolowego UE dotyczącego zasad Apple dla aplikacji e-booków
Komisja Europejska kończy dochodzenie antymonopolowe wobec Apple w sprawie ebooków Komisja Europejska zakończyła swoje dochodzenie antymonopolowe dotyczące zasad obowiązujących w App Store dla aplikacji oferujących ebooki i audiobooki. Decyzja ta zapadła po wycofaniu skargi przez jednego z dystrybutorów ebooków. Dochodzenie, które rozpoczęto w czerwcu 2020 roku, było odpowiedzią na wniosek…
View On WordPress
0 notes
Text
okrutni ludzie
mały szary człowiek, z niedoskonałościami i wydarzeniami z życia, które ciągną się za nim latami, niewyleczona trauma, brak akceptacji i potrzeba bliskości. odrzucenie i niedopuszczanie do siebie żadnych osób, zamknięcie się w sobie na dekady.
dochodzenie do wniosku, że jest się samotnym i powolne dopuszczanie do siebie myśli, że potrzebuje się drugiego człowieka w swoim życiu. nic nadzwyczajnego, dotyku czyjeś dłoni i szczera rozmowa. intensywne rozmyślanie nad tym i przypadkowe spotkanie człowieka, który małymi gestami niszczy ci życie.
wpuszczenie do swojej prywatności osoby, która nie akceptuje cię całego. stawia warunki, których nie potrafisz spełnić, bo chorujesz. ukrywanie się przed "najbliższą" osobą w złym stanie fizycznym, lęk przed tym, że nie zobaczy cię w najlepszej formie. uchylenie rąbka duszy, ciemniejszej strony i wspomnień przed kimś, kto cię wyśmiewa.
zmuszanie się do współżycia z tą osobą, tylko przed lękiem, że ta osoba odejdzie i znowu zostanie sam. poniżenie, nie odkrywanie ciała z bliznami i chowanie się.
to najboleśniejszy rodzaj bólu w jakiejkolwiek relacji miłosnej.
0 notes
Text
Odpowiedzialność lekarza w świetle prawa medycznego
Lekarze, jako profesjonaliści, odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu pacjentom właściwej opieki medycznej. Niemniej jednak, ich działania są regulowane przez szereg przepisów, które określają odpowiedzialność, jaką ponoszą w związku z wykonywaniem zawodu. Odpowiedzialność lekarzy może mieć charakter cywilny, karny oraz zawodowy.
Z tego względu każda decyzja medyczna musi być podjęta z należytą starannością, zgodnie z najnowszym stanem wiedzy medycznej, a także w zgodzie z obowiązującymi przepisami prawnymi. Poniżej przedstawiamy omówienie głównych rodzajów odpowiedzialności lekarzy oraz sytuacji, w których mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności za swoje działania lub zaniechania.
Odpowiedzialność cywilna
Odpowiedzialność cywilna lekarza wynika przede wszystkim z przepisów Kodeksu cywilnego i opiera się na zasadzie odpowiedzialności za szkodę. Lekarz może być pociągnięty do odpowiedzialności cywilnej, gdy jego działania lub zaniechania doprowadziły do wyrządzenia szkody pacjentowi. Odpowiedzialność cywilna może obejmować zarówno szkody majątkowe, jak i niemajątkowe (np. ból, cierpienie).
Najczęstszą podstawą roszczeń pacjentów wobec lekarzy jest tzw. błąd medyczny. Może on dotyczyć błędnej diagnozy, nieprawidłowego leczenia, zaniedbania w udzieleniu opieki medycznej lub błędu organizacyjnego (np. braku odpowiedniego sprzętu w szpitalu). Pacjent, który doznał szkody w wyniku błędu medycznego, może wystąpić o odszkodowanie lub zadośćuczynienie na drodze postępowania cywilnego. Aby uzyskać rekompensatę, pacjent musi udowodnić trzy elementy: popełnienie błędu przez lekarza, wystąpienie szkody oraz związek przyczynowo-skutkowy między błędem a szkodą.
Odpowiedzialność karna
Odpowiedzialność karna lekarzy jest regulowana przez przepisy Kodeksu karnego i dotyczy sytuacji, w których działania lub zaniechania lekarza naruszają przepisy prawa karnego. Lekarz może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej w przypadku popełnienia przestępstw takich jak narażenie pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia (art. 160 Kodeksu karnego), nieumyślne spowodowanie śmierci (art. 155), czy spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 156).
Błąd medyczny może również prowadzić do odpowiedzialności karnej, szczególnie jeśli wynikał z rażącego niedbalstwa lub lekkomyślności lekarza. W odróżnieniu od odpowiedzialności cywilnej, która ma na celu rekompensatę dla poszkodowanego, odpowiedzialność karna skupia się na ukaraniu sprawcy. Sankcje karne dla lekarzy mogą obejmować grzywny, kary pozbawienia wolności, a także zakaz wykonywania zawodu na określony czas lub na stałe.
Odpowiedzialność zawodowa
Lekarze podlegają również odpowiedzialności zawodowej, która jest regulowana przez przepisy ustawy o zawodzie lekarza oraz przepisy samorządu lekarskiego. Odpowiedzialność zawodowa ma na celu dbanie o etykę zawodową i wysokie standardy wykonywania zawodu. Przypadki naruszeń mogą być rozpatrywane przez sądy lekarskie, które mogą nałożyć sankcje dyscyplinarne na lekarza.
Do naruszeń, za które lekarz może ponieść odpowiedzialność zawodową, należą m.in.: naruszenie tajemnicy lekarskiej, postępowanie sprzeczne z etyką zawodową, czy zaniedbanie obowiązków wobec pacjenta. Lekarz, wobec którego sąd lekarski stwierdzi naruszenie zasad etyki lub przepisów prawa, może być ukarany upomnieniem, naganą, a nawet zawieszeniem prawa do wykonywania zawodu.
Dochodzenie roszczeń przez pacjentów
Pacjenci, którzy doznali szkody w wyniku działań lub zaniechań lekarzy, mogą dochodzić swoich praw na kilka sposobów. W przypadku roszczeń cywilnych, pacjent może wytoczyć powództwo o odszkodowanie lub zadośćuczynienie przed sądem cywilnym. Ważnym elementem tego postępowania jest zebranie dowodów – dokumentacji medycznej, opinii biegłych, zeznań świadków. Nierzadko dochodzi do konieczności uzyskania opinii biegłych sądowych z zakresu medycyny, którzy oceniają, czy doszło do błędu medycznego i jakie były jego konsekwencje.
Jeśli pacjent uważa, że lekarz popełnił przestępstwo, może złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do prokuratury, która prowadzi postępowanie w sprawie odpowiedzialności karnej. Z kolei w przypadku naruszenia etyki zawodowej, pacjent może złożyć skargę do okręgowej izby lekarskiej, która następnie skieruje sprawę do sądu lekarskiego.
Podsumowanie
Odpowiedzialność lekarza w świetle prawa medycznego jest złożona i wieloaspektowa. Lekarze mogą być pociągnięci do odpowiedzialności cywilnej, karnej oraz zawodowej w przypadku naruszenia przepisów prawa lub zasad etyki zawodowej. Pacjenci, którzy doznali szkody w wyniku błędu medycznego, mają prawo dochodzić swoich roszczeń, jednak często proces ten wymaga czasu, zebrania odpowiednich dowodów i zaangażowania specjalistów z różnych dziedzin.
1 note
·
View note
Text
-światy chropowate na Ziemi-
Czy możemy odróżnić światy chropowate spośród tzw. innych światów? Być może tak. Są one jednak trudne do rozróżnienia. Światy chropowate są jakby wmieszane pośród innych tych światów na długi czas i empirycznie są nie do odróżnienia. Nie różnią się niezwykle od innych światów. Ale ich główną cechą nie jest nawet jakby ich unikalność, lecz czas i zjawisko zapomnienia ich charakteru przez wszelakich aktywistów i badaczy. Jednostki te są zaburzone przez ludzkie ingerencje i opuszczone przez wielkie współczesne badania i pomoc z zewnątrz. Nie wiemy nic o ludach, które tam żyją, nie mamy dokładnych map i opisów fauny. Słowem są to biedne obszary w sensie zwłaszcza naszej wiedzy o nich. Ani również badacze wielkich regionów nie zwrócili nań uwagi. Czy są może więc warte świeczki? A może żadne fundusze poświęcone tymże działaniom i ochronie są niewspółmierne wobec korzyści jakie osiągniemy?
Pojęcia: ciemna teriofauna - gatunki kryptyczne populacje zawiłe – populacje niezbadane i zapomniane w obszarach pierwotnych lub zaburzonych your mind? str.189 dochodzenie zoologiczne (2013)
0 notes
Text
° dzień 2/154 °
(nie liczę kcal)
uznaję dzień za mega udany! w ene bawiłam się świetnie, może nie byłam na wszystkim bo byłam z dwiema przyj (jedna się bała wejść prawie na cokolwiek przez co no nie mogłyśmy jej caly czas samej zostawiać) zrobilam z 26k kroków wiec napewno dużoo kcal spalonych. a jeśli chodzi o jedzenie to wydaje mi się że mogłam się dziś zmieścić w utrzymaniu patrząc na to ile zapewne kcal spaliłam, jutro owiele spokojniejszy dzien - trening na silowni, a reszta dnia to "dochodzenie do siebie" po dzisiejszej zabawie
mam nadzieję że wam również fajnie minął dzisiejszy dzień!
a to co jadlam (zjadłam tez chyba z 5 takich małych lodo-kulek ale nie miałam jak zdj zrobic :(()
9 notes
·
View notes
Text
Luis Figari wydalony z Watykanu: Spowodował skandal i poważne szkody dla Kościoła
Watykan wydalił Luisa Figariego, założyciela założonego przez niego stowarzyszenia Sodalitium Christianae Vitae (SVC), lepiej znanego jako Sodalicio. Decyzja ta kończy dochodzenie związane z zarzutami fizycznego, psychicznego i seksualnego wykorzystywania, w tym wobec nieletnich, przez Figariego. Jego stowarzyszenie było wcześniej krytykowane za nadużycia i nieprawidłowości finansowe ze strony kierownictwa wyższego szczebla.
Sodalicio pozycjonowało się jako organizacja pomagająca nastolatkom z problemami behawioralnymi i kryzysami. Jednak w 2000 r. były członek kongregacji wypowiedział się na temat przerażających warunków panujących w ośrodkach, w których odbywały się rekolekcje, co doprowadziło do skandalu i zaszkodziło reputacji organizacji. Okazało się, że Figari, stosując ideologię, zgodnie z którą członkowie zgromadzenia byli podporządkowani swoim przełożonym, dopuścił się licznych nadużyć.
Zdarzały się przypadki, w których karał młodszych członków za pomocą bicza z metalowymi końcówkami, zmuszał ich do trzymania rąk nad ogniem, aż do powstania pęcherzy, a także zmuszał ich do rozbierania się i bicia. Ci, którzy byli szczególnie wrażliwi, byli poddawani tak zwanemu „rytuałowi przywracania czystości”, który w rzeczywistości obejmował kontakty seksualne.
Dlaczego Louis Figari został wydalony z Watykanu?
Po serii artykułów dziennikarstwa śledczego i złożeniu wniosku o tymczasowe aresztowanie Louisa Figari pod koniec lipca ubiegłego roku, stał się on przedmiotem papieskiej misji wysłanej przez Stolicę Apostolską do Limy w celu zweryfikowania licznych zarzutów przeciwko niemu. W rezultacie Watykan podjął decyzję o wydaleniu założyciela Sodalicio. W oświadczeniu Dykasterii ds. Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego Stolicy Apostolskiej stwierdzono, że decyzja została podjęta „w celu przywrócenia sprawiedliwości naruszonej przez długotrwałe zachowanie pana Figariego oraz w celu ochrony dobra wiernych i Kościoła w przyszłości”.
W oficjalnym dokumencie podkreślono, że papieska komisja zidentyfikowała „niezgodne i niedopuszczalne działania, które doprowadziły do skandalu i spowodowały poważne szkody zarówno dla Kościoła, jak i każdego z jego wiernych”, choć szczegóły nie zostały ujawnione.
„Decyzja Jego Świątobliwości to dobry znak, ale...”
Luis Fernando Figari Rodrigo żyje z dala od życia publicznego od 2010 roku, a w Rzymie przebywa od 2015 roku. Z rozkazu Stolicy Apostolskiej zakazano mu powrotu do Peru, komunikowania się z członkami społeczności i udzielania wywiadów. W jednym ze swoich ostatnich oświadczeń Figari zaprzeczył wszystkim oskarżeniom: „Czy są ofiary, nie wiem, ponieważ jestem tutaj w odosobnieniu. Nie znam więc prawdziwego życia wszystkich ludzi, ale jeśli są ofiary, to bardzo mnie to boli i uważam, że trzeba im pomóc wyjść z sytuacji, w jakiej się znaleźli” - powiedział w 2016 roku.
Dziennikarz, który ujawnił Sodalicio, José Enrique Escardo Steck, jest również zadowolony z decyzji Watykanu, ale bardziej martwi się o sprawiedliwość ludzi: „To dobry znak, ale nie ma sensu, jeśli Figari i jego poplecznicy nie zostaną postawieni przed sądem cywilnym. Kościół nadal będzie ich krył. Nie jest on jedyny. Jest wielu innych złoczyńców, którzy powinni podążać tą samą drogą”.
W związku z tym Steck, który kieruje stowarzyszeniem ofiar nadużyć kościelnych, dodaje: „Uznanie przez Watykan przestępstw Figariego powinno być ostatecznym impulsem, którego prokuratura potrzebuje, aby w końcu ujawnić sprawców nadużyć i wsadzić ich do więzienia. Co więcej, musi nakazać pełne i honorowe zadośćuczynienie ofiarom. Państwo musi wdrożyć skuteczną politykę dostępu do wymiaru sprawiedliwości, bez ponownej wiktymizacji i stygmatyzacji”.
Odpowiedź Sodalicio
Sodalicio skomentowało decyzję Watykanu o wydaleniu Figariego, powtarzając: „Jest on historycznym założycielem, ale nie jest duchowym punktem odniesienia dla naszej społeczności”. W komunikacie podpisanym przez przełożonego generalnego José Davida Correę Gonzáleza wyjaśniono, że środek ten „jest gestem duszpasterskiego miłosierdzia, sprawiedliwości i pojednania w naszej wspólnocie i ze wszystkimi, którzy ucierpieli. Jesteśmy za to wdzięczni z synowskim zaangażowaniem, jako część drogi odnowy, którą nasza wspólnota podąża od kilku lat”.
0 notes
Text
5. The NDAs
Poprzedni epizod
Odcinek 5 został opublikowany 01.08.2024, 4 tygodnie po czterech poprzednich. Jego tytuł to The NDAs. Opowiada o dwóch kolejnych kobietach, które oskarżają pisarza o napaść na tle seksualnym.
Podcast zaczyna się od Paula mówiącego, że czasem się tego ciężko słucha ze względu na graficzne przedstawianie seksu.
Następnie mówi, że tego epizodu należy słuchać po przesłuchaniu poprzednich odcinków, bo tak został ten podcast skonstruowany. (Łącznie trwa już 3 godziny i 43 minuty.) Mówi, że to historia 'conflicted account' (nie wiem co to znaczy, więc piszę co uslyszałam)
Słyszymy kobiecy głos:
"Właśnie usłyszałam historię o Neilu Gaimanie i jestem naprawdę zdenerwowana."
Dziennikarz wtrąca coś o tym, że kobieta napisała maila do prawnika.
Kontynuacja wypowiedzi kobiety:
"Czuję, jakbym nie zrobiła wystarczająco, a on kontynuował bycie predatorem. mam do was kilka pytań, czy mogę zaoferować wsparcie dla tych, którzy go oskarżają? Czego NDA, które podpisałam nie pozwoliło mi zrobić. Nawet pomimo, że dostałam finansową rekompensatę, cały ten epizod w moim życiu, do dziś ma na mnie traumatyczny wpływ."
Słyszymy, że to był ten sam dzień, kiedy opublikowali ich *dochodzenie* (Mocne słowa, jak na tak kijową robotę) W sprawie dwóch kobiet oskarżających Gaimana o nadużycia seksualne, których autor zaprzecza. Wspomina, że jedna z tych kobiet zdecydowała się mówić mimo podpisania NDA, Następnie wyjaśnia co to jest. Jest to skrót od non-disclosure agreement i jak mówi Pan Paul, jest to kontrakt, który ogranicza, co podpisany może mówić, albo komu o czymś powiedzieć. (Ode mnie dokładna definicja z wikipedii)
(Dodam, że w świecie znanych ludzi taka umowa jest totalnie czymś normalnym. Zawieranie jej pomiędzy osobami, z którymi dany celebryta się spotyka jest dość powszechne, a już tymbardziej między celebrytą a jego pracownikiem. Dodaję to, bo narratorzy próbują zrobić z tego coś bardzo złowieszczego i nietypowego.)
Dziennikarz mówi, że teraz kolejna kobieta chce mówić, pomimo podpisania dokumentu. Bardzo solidnego dokumentu.
"Intencją strony jest by wszystkie poufne informacje wliczając poufne materiały zostały poufne."
Stwierdzenie, że we mgle tej historii tylko te nda są czarno na białym.
(Okej tutaj dalej kontynuują cytowanie dokumentu, ale nie dość, że jest to szybkie to słownictwo jest bardzo profesjonalne, więc mega ciężko mi to zrozumieć, a w artykule tortoise oczywiście nie ma tego cytatu, więc dopóki się nie dokopię do kogoś, kto to przepisał, to nie będzie tu tego, przepraszam)
Następnie słyszymy, że wszystkie pozostałe rzeczy jak zdjęcia, wiadomości czy nagrania mogą z różnych perspektyw wyglądać inaczej, a owe dokumenty są tak skonstruowane, by nie zostawiać miejsca na niejasności. Wzbudzać ciszę dookoła Neila Gaimana.
(Kolejny cytat z nda, wymieniający do kogo zaliczają się osoby bliskie Gaimanowi - rodzina, agenci, prawnicy etc.)
Dziennikarz przypomina, że Scarlet była pierwszą osobą, która zdecydowała się zeznawać przeciwko pisarzowi i po raz kolejny przywołuje jej historię (jakbyśmy zapomnieli ig) i ponownie mówi, że Gaiman Zaprzecza jakoby ich zbliżenia były niekonsensualne. Przypomina nam, że na długo po jej pracy u niego, miała podpisać NDA, które miało datę wsteczną do okresu kiedy u niego pracowała. No generalnie Przypomina poprzednie epizody przy okazji pomijając jakieś tam fakty.
Wspomina, że Gaiman twierdzi, że dokument ten jest standardowy dla ludzi pracujących u kogoś w domu.
Mówi, że na miesiąc przed tym jak Scarlett weszła do jego życia, druga kobieta, w Nowym Yorku, która również wcześniej dla niego pracowała podpisywała nda.
(Kolejny cytat z dokumentu, nie wydaje mi się, by był bardzo kluczowy)
NDA ma 16 stron i jest datowane na grudzień 2021 i 'wymaga od niej wiele'.
(Kontynuujemy cytowanie nda, fragment o tym, że nie może mówić ani postować żadnych poufnych informacji nikomu wliczając w to rodzinę, przyjaciół, dziennikarzy etc)
5 minut 28 sekund i przedstawiają nam imię kobiety - Caroline Wallner.
Caroline:
"Moc, jaką nad nami czuł jest woo (nie wiem co powiedziała, tak uslyszałam) chcę, żeby wiedział, że to nie istnieje."
Kontynuuje przedstawienie jej. Przez 7 lat żyła na jego działce ze swoimi 3 córkami i do pewnego czasu z mężem. Byli w małym domku, który należał do Gaimana, w pobliżu jego domu w Woodstock w stanie Nowy York. Według NDA, kobieta nie może mówić nikomu o tym co działo się przez te 7 lat. Wspominają coś o tym, że może powiedzieć swoim prawnikom, ale też będą musieli zachować poufność. Nie może powiedzieć co wydarzyło się między nią i Gaimanem. (Kocham jak parafrazują to samo 2137 razy)
Dokument również, czarno na białym mówi, że
"Kwestionuje i zaprzecza, jakoby Wellner doświadczyła jakichkolwiek strat, szkód, czy urazów za które Gaiman jest legalnie odpowiedzialny."
Rachel mówi, że Gaiman pomimo kwestionowania zarzutów Wallner na temat powtarzających się nadużyć seksualnych, zawarł z nią umowę, aby uniknąć długiego i ciągnącego się sporu. Uważa, że NDA było wymagane, bo wierzy, że zarzuty mogłyby zostać użyte by zagrozić wizerunkowi medialnemu. (Nie mam pojęcia czy ją dobrze rozumiem)
Stwierdza, że używanie przez Gaimana NDA kłóci się z jego totemicznym wizerunkiem jakoby absolutystą wolności słowa (well yes but actually no. i tak zostało tam użyte słowo totemic i określono go jako absolutist, losowe słowa generator jedziemy). Jego użycie klauzuli poufności dotyczyło kobiet, które zeznawały o nadużyciach seksualnych z jego strony kłóci się również z jego kolejnym publicznym wizerunkiem jakoby wspierał prawa kobiet i był działaczem przeciwko przemocy seksualnej. Kiedy dziennikarze zapytali o ten dysonans, zostali poinformowani, że pisarz odrzuca jakiekolwiek zarzuty o hipokryzję i uważa, że nie ma żadnego publicznego interesu w tej historii, której publikacja może narazić tortoise na istotne ryzyko prawne.
Paul stwierdza, że oni wierzą, że jest to interes publiczny. Oryginalne zarzuty dotyczyły niekonsensualnego seksu w związku, podnosiły pytania na temat tego, czy Gaiman mógł wierzyć, albo powinien wierzyć, że miał zgodę na uprawianie seksu z bezbronnymi kobietami.
Ponownie przywołują, że stanowisko Gaimana jest takie, że zgoda była, ale dodają, że proszenie dwóch kobiet by podpisały NDA sugeruje, że on sam nie miał zbyt wiele pewności w owe stanowisko. Że opinia publiczna również mogłaby mu w to nie uwierzyć. Więc zarzuty muszą zostać uciszone.
Dziennikarka zaczyna mówić, że minął prawie miesiąc od publikacji ich reportażu, który dotyczył zeznań dwóch kobiet twierdzących, że wciągu trwania ich związku z autorem doszło z jego strony do nadużyć seksualnych.
Ponownie powtarza, że większa część przestępstw seksualnych występuje w związkach, ale nie jest to zgłaszane ze względu na przekonanie, że domniemana ofiara nie będzie w związku z oprawcą. Powtarza wszystko co było w poprzednich epizodach, jakbyśmy ponownie zapomnieli.
Rachel mówi, że od publikacji podcastu zgłosiło się do nich wiele kobiet i jedną z nich jest Caroline Wallner.
Paul:
"Więc, Caroline, z tym, wiem że to może wydawać się nieco dużo, ale czy możemy zacząć od początku."
Narrator mówi, że Caroline ma teraz 63 lata i rozmawiali przez zoom (dzięki za te bezcenną informację, już myślałam, że przez discorda.) jej historia wpada pomiędzy przypadek K, a Scarlett.
Caroline:
"Więc zasadniczo żyliśmy tam od 2014, mieszkaliśmy w małym domu zaraz obok ich domu."
Dalej przedstawia nam Caroline, zajmuje się ona ceramiką, jej mąż jest budowlańcem, muzykiem. Poznali Gaimana i jego uwczesną żonę "feministyczną gwiazdę punk rocka" (XD) Amandę Palmer kilka lat wcześniej. Kiedy para celebrytow wynajmowała dom w pobliżu studia Caroline.
Obie pary szukały działki do kupienia, gdy Gaiman kupił dom w Woodstock w stanie Nowy York. Należała wcześniej do Alberta Grossmana, menadżera Boba Dylana, który został uwzględniony jakoś tam na płycie Bring It All Back Home (Dziękujemy za tę garść bezcennych informacji.)
Gaiman wykładał wtedy w pobliskim kolegium sztuk wyzwolonych Bard College. Ani on, ani Amanda nie często bywali w domu, więc potrzebowali kogoś, kto zajął by się posiadłością.
Caroline:
"Pamiętam bardzo dobrze, siedzieliśmy wtedy na obiedzie i powiedzieli, że chcą byśmy się wprowadzili i zaopiekowali się ich domem, bo nie byli w pobliżu zbyt często. I wiesz, płacili nam byśmy robili rzeczy."
W ten sposób w 2014 ona, jej mąż i ich 3 córki się wprowadziły.
Caroline:
"W sumie robiliśmy takie rzeczy jak wymienianie zamków, sprzątanie, sprzątanie basenu, zajmowanie się ogrodem, robienie zakupów dla gości, którzy byli stale."
Narrator mówi, że kiedy Gaiman i Palmer byli w domu to był pełen.
Caroline:
"Zabieranie ludzi na lotnisko, zbieranie ich z pociągu, zatrudnianie ludzi cały czas, szukanie hydraulików, szukanie różnych ludzi, którzy pracowaliby na posesji by zrobić to i tamto."
Dziennikarz opowiada, że Caroline powiedziała, że częścią umowy było to, że para robiła cała robotę dla Neila i Amandy, w zamian za to mogli tam mieszkać, a Caroline mogła korzystać z tamtejszego studia do swojej pracy. A po jakimś czasie rodzina mogłaby zamieszkać w posiadłości za zniżoną cenę (nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam)
To była ciężka praca, ale Caroline uważała, że to dobra możliwość by zbudować dom dla swojej własnej rodziny.
W lutym 2017, 3 lata od początku ich umowy, Caroline rozstaje się z mężem. Kobieta jest z tego powodu zdewastowana "najpierw emocjonalnie, a później finansowo."
Caroline:
"To wtedy Neil zwolnił go, i był zasadniczo jak 'wybrałem ciebie'."
Wersja Gaimana jest taka, że pozwolił jej byłemu mężowi odejść bo był słabym pracownikiem.
Caroline została tam ze swoimi 3 córkami, a były mąż, który był ich głownym żywicielem, odszedł.
Caroline:
"Wtedy Neil był bardzo bardzo miły dla mnie. Bardzo dobry, przynosił mi *coś, przerywa ją*, wysyłał mi wiadomości."
Wraz z zakończeniem jej małżeństwa, Caroline jest teraz zależna od Neila Gaimana, jak jej dochody i dom, w którym mieszka ona i jej 3 córki. Mówi, że w tamtym momencie, 55-letnia Caroline nie jest w dobrym stanie.
Caroline:
"Schudłam 20 funtów, nie mogłam spać, nie mogłam pracować, nic nie mogłam zrobić, z powodu mojego rozwodu i miałam dużą niedowagę. Byłam trochę bałaganem."
Słyszymy narrację, że dynamika zaczęła się zmieniać. Gaiman był w Australii.
Caroline:
"A kiedy wrócił, poprosił bym poszła z nim do sauny."
(Mam nadzieję, że dobeze rozumiem i chodzi o saunę XD)
Paul coś tam znowu gada.
Caroline:
"I ta sauna to to od czego się zaczęło. Pamiętam, że całował mnie w tej saunie pierwszy raz i, nie wiem, kładł na mnie swojego ręce, kładł swoje moje ręce na niego. To trochę żenujące, pomyślałam, że może on mnie lubi."
Słyszymy narrację, że później sobie uświadomiła, że to jednak nie to co się działo. Bo jej powiedział.
Caroline:
"Ja zapytałam, co Amanda by na to powiedziała, a on powiedział, że na co. No i Powiedziałam, że o ten romans. To było żenujące. On powiedział, Caroline nie ma żadnego romansu. I to był drugi, albo trzeci raz kiedy on, no wiesz zrobił to ze mną."
(Bardzo trudno mi się tego słucha, bo babeczka zaczyna płakać i strasznie mi jej szkoda. Mam nadzieję, że ktoś ją tam wsparł i uspokoił, bo po jakości tego podcastu się boję, że nie)
Narrator mowi o tym, że Caroline czuła się jakby była zapedzona w kozi róg.
Caroline:
"Były takie jakby małe uwagi, że będziemy potrzebować domu. I pamiętam, że Powiedziałam mu, porozmawiajmy o tym i to wtedy on po prostu wszedł do mojego studia i zmusił mnie do obciągnięcia mu."
Dziennikarz wspomina, że Caroline nie mówi jakoby pisarz zmusił ją siłą, ale czuła jakby to było wymagane od niej w świetle jej sytuacji z domem i rodziną.
Stwierdza, że ona nazwała to przemocą seksualną.
Mówi jak prawo definiuje przemoc seksualną.
Opowiada, że Caroline czuła, jakby nie miała przewagi w tej sytuacji.
Caroline:
"I byłam takim bałaganem. Właśnie skończyłam to 17-letnie małżeństwo. Wiesz, to było całkiem miłe doświadczyć czułości. Byłam przerażona, nie miałam pieniędzy, moja praca została mi zabrana. Byłam wrakiem. Próbowałam stanąć na nogi, a potem to się stało. Nie mogłam się podnieść. I wiesz, on może mówić, że to było konsensualne, ale czemu miałabym to zrobić? Ja się po prostu bałam stracenia swojego miejsca, wszystkiego co wtedy miałam."
Paul mówi, że większa część jej historii jest unikalna dla niej, ale są w niej echa tego co przydarzyło się K i Scarlett (Co za okropna rzecz do powiedzenia) Jedną z wspólnych rzeczy, która się im przydarzyła jest to, że kazał im nazywać siebie *Mistrzem* podczas seksu.
Caroline:
"Kazał mi nazywać siebie Mistrzem. Chciał żebym była złą dziewczynką, która go chce i nie może się nasycić. I na początku myślałam, że może to jest szczere. Myślę, że napisałam do niego, że to fajne, albo coś takiego. Ale, no wiesz, to z Mistrzem, kazał mi to robić cały czas. 'Nazwij mnie Mistrzem. Powiedz, że tego chcesz, powiedz, że tego chcesz. Parę razy mnie podduszał."
Dziennikarz znów wypowiada się za kobietę, mówi, że według niej to trwało przez prawie 2 lata. Czasem mówiła nie, czasem do niego nie szła. Przypomina sobie jeden incydent, kiedy zasnęła podczas czytania
*dramatyczna muzyka jest dramatyczna. Bądźmy poważni, to nie jest The Magnus Archives tylko prawdziwa ludzka tragedia kurwa*
Caroline:
"Kiedy się obudziłam, Neil był na łóżku i położył moją dłoń na swojego kutasa."
(Użyła słowa cock, a ja nie będę tego ugrzeczniać.)
Kobieta wielokrotnie wspominała Gaimanowi jak to sprawia, że się czuje.
Caroline:
"Wspominałam parę razy, że to sprawia, że czuję się bardzo źle, na co on odpowiadał 'nie chcę byś czuła się źle' a ja byłam w takim miejscu. Strach przed utraceniem swojego domu, a ja miałam te trzy dziewczynki... Ja wiem, czuję się naprawdę winna, że nie Powiedziałam więcej, ale po prostu byłam przerażona."
Narrator opowiada, że Caroline powiedziała, że Gaiman powiedział jej że to Amanda chce dom w którym mieszka, jak i również studio w którym pracuje spowrotem. Mówi, że kiedy tylko się mu opierała, Gaiman wspominał mieszkaniową sytuację.
Caroline:
On po prostu napisał do mnie, że zjawi się za kilka minut. I nie mogłam powiedzieć nie, bo mówił, że Amanda naprawdę chce dom i studio z powrotem, ale on wtedy złapał moje ręce i powiedział, że ja się zajmę nim a on się zajmie mną."
Słyszymy, że Caroline uważa, że było to przejrzyście zasugerowane, że będzie mogła zostać w tym domu z jej trzema córkami (już wiemy ile ich było, przestańcie to ciągle podkreślać) pod warunkiem kontynuowania seksualnych relacji z pisarzem. Gaiman natomiast twierdzi, jakoby było to nieprawdą, że taki warunek zaistniał. Według niego ich relacja była konsensualna i to ona inicjowała stosunek z nim.
Dostajemy info, że Amanda nie odpowiada na ich liczne wiadomości na różnych platformach.
Słyszymy dalszy ciąg historii, Gaiman wyjechał z Woodstock tuż przed tym jak uderzył Covid.
Caroline:
"Poczułam taką, taką ulgę, że już nie jest w pobliżu. Nawet pomimo tego, że dostawałam wtedy nagrania od niego."
Paul:
"Były to wideorozmowy, czy wysyłał ci nagrania w postaci wiadomości?"
Caroline:
"Wysyłał mi zdjęcia i prosił mnie o zdjęcia. I uh, tak, wideorozmowy kiedy był pod prysznicem nagi, walił konia, cokolwiek."
Narrator mówi, że opis Caroline zachowań Gaimana na tych rozmowach pasuje do seksualnych rozmów jakie przeprowadzał z dwiema innymi kobietami z jakimi rozmawiali, które nie są na tym podcaście, bo co to mówiły, było tylko jak to nazwały 'materiałem potwierdzającym'.
Słyszymy, że latem 2021, wciąż w pandemii, Caroline zdecydowała przestać odpowiadać na jego wiadomości, ponieważ jak mówi, nie mogła już ich znieść.
Caroline:
"I on wtedy zasadniczo powiedział, musisz się wynieść, masz czas do grudnia."
Stosunek Gaimana do tego jest taki, że ich wiadomości to dowody na wzajemne seksualne zainteresowanie i przyjazną, konsensualną relację. Według niego to zakończyło się po tym kiedy poprosił Caroline by wyniosła się z działki do końca roku. Uważa, że zawsze była taka możliwość, a ona żyła tam bez czynszu, ze swoimi dziećmi, przez 6 lat.
Ten stosunek nie uwzględnia tego, że kobieta pracowała dla Neila i Amandy przez cały czas mieszkania na posesji. Nie wspomina prób Gaimana na zainicjowanie seksu przez telefon, które Caroline ignorowała aż do sierpnia '21 aż jego menadżer zmusił ją do opuszczenia działki.
W tamtym momencie, pandemia wciąż szalała, a okolica w której mieszkała doświadczyła wtedy jednej z najwyższych podwyżek cenowych mieszkań niż jakokolwiek region metropolitalny w Stanach. Nie ma w pobliżu dostępnych mieszkań i Caroline poprosiła o więcej czasu. Ale dopiero kiedy podniosła oskarżenie o wykorzystanie seksualne, jego prawnik zaoferował jej pieniądze, jeśli podpisze NDA. Na początku oferują jej 5tyś dolarów. Działka, która miała jej i jej rodzinie być obiecana przepadła.
9 grudnia 2021 Caroline napisała do jednego z prawników Gaimana mówiąc, że jest zmęczona (albo hetero? Nie wiem co dokład on powiedział)
Caroline:
"Stwierdzili, że jestem zobowiązana podpisać dokument, którego esencja zabrania mi swobodnego mówienia o tym co przeszłam. 300 tysięcy to tyle ile wymyśliłam, 150 za sprawę z parcelą, 150 za kwestię usług seksualnych. Coś z czym próbuję się pogodzić. Sama terapia kosztuje fortunę."
(muzyka sugeruje że weszliśmy do jaskini w minecrafcie, nie żartuję)
Caroline z pieniędzmi pożyczonymi przez przyjaciela poszła do centrum terapii, dostała antydepresanty i wciąż na nich pozostaje.
Koniec końców, Gaiman ustalił z nią 275 tysięcy dolarów, a później tego miesiąca NDA.
Umowa zabrania jej mówienia o Gaimanie z rodziną, przyjaciółmi oraz współpracownikami. Caroline mówiła dwójce swoich najlepszych przyjaciół o rzekomym nadużyciu (Dlaczego teraz użył słowa alleged, nie jestem pewna czy wcześniej też tak mówił i nie zauważyłam czy dopiero teraz zaczął) miesiące przed podpisaniem NDA, w marcu 21. Po podpisaniu tego czuła się niemożna do mówienia o nim z kimkolwiek, nawet z nimi.
Dziennikarze rozmawiali z tą dwójką przyjaciół. Powiedzieli, że nie mogą zrozumieć dlaczego stała się bardziej (nie wiem co powiedział) Oraz nie rozumieją dlaczego wydaje się wciąż cierpieć z powodu jego domniemanych nadużyć.
Caroline twierdzi, że NDA to utrwaliło.
NDA powstrzymało ją przed podjęciem jakichkolwiek działań w kierunku złożenia doniesienia w jakiejkolwiek formie. Ale mówi, że nie została poinformowana, że sądy Nowego Yorku unieważniają umowy o zachowaniu poufności, które utrudniają prowadzenie śledztw przez organy ścigania. Gdyby kobieta musiała ujawnić cokolwiek w jakimś ważnym procesie prawnym, musiałaby powiadomić Gaimana na 20 dni przed i w jakiś sposób pomóc mu zabobiec ujawnieniu danych (?).
Nie została poinformowana, że w Stanach NDA są nieważne, kiedy powstrzymują potencjalnych świadków, albo ofiary przed złożeniem zeznań.
Gaiman twierdzi, że ich umowa nie odnosi się do organów ścigania, a poza tym, to i tak nie ma czego zgłaszać. Jego zdaniem dokument napisany jest profesjonalnym językiem, uznanym za stosowny dla prawników obu stron.
W tej sprawie Neila Gaimana reprezentuje Andrew Brettler, który wcześniej reprezentował takie persony jak Russell Brand, Danny Masterson i książę Andrzej.
(Tutaj tylko wspomnę, że ludzie są owym faktem bardzo oburzeni, więc powiem, że po pierwsze Brettler jest jednym z topowych prawników w Stanach oraz ma doświadczenie w sprawach o przemoc seksualną, więc nic dziwnego, że to właśnie jego wybrał. To absolutnie nic nie znaczy. Oraz fun fact, Brettler reprezentował też tę laskę od "Toxic Gossip Train", więc może się doczekamy od Gaimana przeprosin na ukulele XD)
Caroline mówi, że szuka nowych reprezentantów w sądzie. Ponadto chce podać swoje powody, dlaczego teraz mówi.
Caroline:
"Wyjście z tym było czystym instynktem matki trzech córek, które są teraz w tym samym wieku co Scarlett i K. Nie miałam wątpliwości, że muszę je wspierać, tak jak chciałabym by ktoś wspierał moje córki. Poważnie się zastanawiałam nad tym czy powinnam użyć swojego imienia, ale zrozumiałam, że strach i wstyd, uczucia, które ciągle wracały są też częścią problemu. To nie należy do mnie, ani do nas."
(Błagam, ktokolwiek to edytował, zabierzcie tej osobie dostęp do stron z darmową muzyką, bo nie wytrzymam z tym soundtrackiem)
(Chciałam pochwalić, że nie ma reklam, ale jednak są XD Z jakiegoś powodu nie ma, kiedy się słucha w oficjalnej aplikacji, ale na Spotify już tak.)
Słyszymy Rachel mówiącą, że Caroline Wallner nie jest jedyną osobą, która się do nich zgłosiła odkąd ich inwastigejszyn zostało opublikowane. Ani nie jest jednyą, która zdecydowała się użyć swojego pełnego nazwiska. Kiedy historia Caroline przypada pomiędzy K i Scarlett, tak historia wątpliwych zachowań Gaimana sięga nawet do czasów, kiedy Scarlett nie było jeszcze na świecie.
Kobiecy głos:
"Neil Gaiman był moim przyjacielem przez 40 lat."
Kobieta zostaje nam przedstawiona. Nazywa się Julia Hobsbawm, jest nagradzaną brytyjską pisarką i mówczynią publiczną. Pisze o biznesie i zarządzaniu oraz została uhonorowana OBE [Order (uśmiechu) Imperium Brytyjskiego] za swoje zasługi oraz jest córką Erica Hobsbawma, marksistowskiego historyka (????).
Julia przypomina sobie moment, w 1986.
Julia:
"Byłam w Pingwinie [wydawnictwo]i poznałam go na (jakiejś książkowej imprezie)"
Miała 22 lata pracowała jako wydawca literacki w Londynie.
Julia:
"Był taki, jaki był od tamtego czasu. Wiesz, mówiący delikatnie, czarujący, gentelmeński, mówił z przewrotem (?), był trochę edgy, nosił skórzaną kurtkę. A jednak nie był w ogóle przewrotny w swojej dominacji (?? Zaraz się popłacze) Jest delikatny i braterski, i komfortowy i niesamowicie urzekający. I zabawny, oczytany, więc często się spotykaliśmy na imprezach i było absolutnie w porządku."
W tamtym czasie Gaiman był ze swoją pierwszą żoną i miał małe dziecko, jego kariera literacka dopiero się zaczynała, wraz z publikacją jego powieści graficznej "Violent Cases". Tą, która wyrobiła jego nazwisko.
Neil i Julia spędzali razem czas i wylądowali w mieszkaniu kobiety w Chalk Farm, w północnym Londynie.
Julia:
"W ogóle nie pamiętam, jak to się stało, że byliśmy u mnie. Jednak jestem pewna, że romans nie był opcją, nie dla mnie i wierzę, że dla niego też nie. Więc stałam w moim małym mieszkaniu (opisuje tu mieszkanie, pominę to) i stałam tam przy ścianie do (nie rozumiem, przepraszam) i w jednej chwili mówił mi o Mary i jego dziecku, a w następnej praktycznie się na mnie rzucił i po prostu przeszedł (nie rozumiem tego, więc powiedzmy że przeszedł od 0 do 100 bardzo szybko). Pamiętam, że poderwał mnie w bardzo niechciany, nagły i agresywny sposób, którego nie doświadczyłam nigdy wcześniej, ani później. Miałam sofę, która była bardzo niska i miękka i pamiętam, że mnie na nią pchnął i wtedy pomyślałam, że tego już dość, nie dziękuję. Moje ciało, kompletnie zesztywniało."
Powstrzymała to, a on odszedł.
Gaiman twierdzi, że próbował ją pocałować, ale kiedy uświadomił sobie, że Julia nie odwzajemnia tego, przerwał próbę. Uważa, że nie był niczym więcej niż młodym człowiekiem, który źle zrozumiał sytuację. Dodaję, że włączenie tego do zarzutów, jakie pojawiły się w poprzednim epizodzie źle to scharakteryzują.
Paul mówi, że w 1986 były inne standardy i domniemane zachowanie Gaimana może wydawać się czymś raczej staroświedzkim, niż przekroczeniem granic legalności. Więc wyszukał definicję napaści seksualnej w brytyjskim kodeksie karnym.
O napaści seksualnej mówimy wtedy, kiedy osoba celowo i seksualnie dotyka drugiej osoby bez jej zgody i nie ma uzasadnionego przekonania o zgodzie. Nie musi wiązać się to z przemocą, ale może powodować cierpienie emocjonalne. Dlatego policja traktuje to poważnie i dlatego Julia pamięta swoją historię po tak wielu latach.
Julia:
"Czułam się dostatecznie niekomfortowo i skrzywdzona, i zawiedziona, że nie przypominam sobie spotykania go ponownie przez 20 lat, nie chciałam go widzieć, coś się zepsuło. Jestem zawstydzona, że wcześniej nie dodałam dwa do dwóch. Cieszyłam się jego sławą i przyjaźnią 20 lat później (?)."
Według Gaimana dalej zachowali przyjazną relację po tym wydarzeniu. Zostali znajomymi na Facebooku i jak Julia sobie przypomina, to ona napisała do niego pierwsza. W 2007 zaprosił ją do hotelu, żeby jak twierdzi, coś zjeść i trochę się napić, albo po prostu się spotkać.
Julia:
"I pomimo, że byłam zachwycona by znów się spotkać, to teraz (coś). Mogę Ci powiedzieć, Rejczel, że podjęłam decyzję że nie pójdę z nim wieczorem, Powiedziałam mu że mogę iść z nim na kawę i poszłam."
Nigdy nie rozmawiali o incydencie, ale Julia zawsze czuła jakby to nad nimi krążyło. Myśli, że gdyby wtedy powiedziała co się stało, mogłaby powstrzymać coś, co teraz opisuje jako wzorzec zachowań.
Julia:
"Co mnie obchodzi to fakt że utrwaliłam ten mit, który budował wokół siebie, a cała jego twórczość jest o mitach i fantazji. Zbudował wokół siebie mit bycia, wyglądania jak gotycki bad boy, który jest dobrze wysłowiony, dobry i delikatny, szczery i blablabla. Żałuję, że pozwoliłam mu wywinąć się bez zapytania chociaż raz ej, chwila, co się wtedy stało. A teraz naprawdę tego żałuję."
Rachel mówi "To jest myśl.” (co XDDDDD)
Parę miesięcy po owym domniemanym ataku, jego powieść graficzna "Violent Cases" zostaje opublikowana, rozpoczynając błyskotliwą karierę literacką.
Potem rozwodzą się nad tym, co by było gdyby Gaiman nie został sławnym pisarzem.
(Ja na przykład bym tego nie pisała, tylko gniła pod ziemią, patrząc na to jak bardzo głupi Sandman pomógł mi w pewnym trudnym okresie)
Paul mówi, że odkąd opublikowali ich "śledztwo", Gaiman nie zrobił żadnego publicznego stejtmentu, ani osobiście, ani przez swoich przedstawicieli (Jeszcze montuje swój podcast) Jego spotkanie, które miało się odbyć 20 lipca zostało odwołane, w Bard College powiedzieli, że nie ma zaplanowane, żeby nauczał u nich w tym roku. Jakaś tam fundacja, której Gaiman jest ambasadorem określiła zarzuty jako bardzo poważne i czekają na dalsze informacje, ale nie są na pozycji by komentować więcej.
Może to nie jest zaskakujące, że organizacje, z którymi współpracował nie śpieszą się do osądu.
Dobra, gadają tam jeszcze parę rzeczy, w skrócie niczego jeszcze nie wiadomo w sprawie jakiś sądowych spraw. Pierdololo o NDA, trochę powtarzanie tego co już było. (Mam migrenę od tego podcastu.)
___
Na koniec jeszcze zarzucę czymś śmiesznie żałosnym ze strony naszych wspaniałych autorów, na co przypadkiem wpadłam na Twitterze
Chłop miał okazję powiedzieć, że pisarz przetrzymujący muzę miał imię jak Gaiman ma na drugie, ale niewiedza mu to uniemożliwiła XD Dla ludzi, którzy nie wiedzą, Erasmus Fry owszem, porwał Calliope, ale na początku historii wymienił ją z innym pisarzem Richardem Madociem. To właśnie on ją zgwałcił (w przypadku Frya było to nieco implikowane jedynie) i nikt tam nikogo nie kazał nazywać Mistrzem ffs XD Jeszcze mógł powiedzieć, że w serialu specjalnie sprawili, że Madoc był bardziej dający się polubić i widzom by��o go szkoda (A może tylko mi, bo uwielbiam aktora, który go grał xd). No po prostu dziennikarstwo po chuju fest.
A tu jeszcze zarzucę moją osobistą opinią, że to że Gaiman nie wystosował żadnego stejtmentu jest faktycznie nieco kijowe i podejrzane, ale w jakiś sposób nie jestem zdziwiona. Czegokolwiek by nie powiedział, to w żaden sposób nie załagodzi sytuacji, a jego wyjaśnienia już zostały nam przedstawione. Przeprosiny na ukulele też nie wchodzą w grę XD Mam tylko nadzieję, że za jakiś czas nie pierdolnie nam podcastem ze swoim stanowiskiem, bo się chyba popłacze.
1 note
·
View note
Text
Krotko i zwiezle; wiadomosci z Izraela zebral Tomcio Paluch
Sąd zezwala na publikację: trzej cywile podejrzani o zabicie terrorysty podczas wydarzeń 7-go października. Izraelski sąd zezwala na publikację dotyczącą sprawy “zamordowania” terrorysty. W obliczu kontrowersji wokół zakazu publikacji i apelacji policji o przedłużenie aresztu podejrzany o “morderstwo” zaprzecza. Po publikacji policja ogłasza: „Izraelska policja prowadzi dochodzenie w sprawie…
0 notes