redbloodbutterfly

[redbloodbutterfly]

Hey!

Do wakacji został około miesiąc, a do mnie dotarło, jak bardzo (kolokwialnie mówiąc) duża jestem.

Dlatego mam do was motylki pytanie.

- co mogłabym zrobić, aby schudnąć 8.6kg w 32 dni?

Wiem, że jest to bardzo trudne, ale postaram się jak najmocniej będę potrafiła. Wiem już czego chcę, kim jestem. Wiem wszystko o sobie, czego chciałam się dowiedzieć.

Więc czy ktoś tutaj nie chciałby poprowadzić mnie przez ten piękny, ale trudny czas do tej "wymarzonej" wagi?

Jakieś porady mile widziane!

PS. Jeśli będzie ktoś chciał się wspierać w dążeniu do celu, to zawsze można napisać, hahaha♡

Do zobaczenia ♡

~ Tłusty M.

[redbloodbutterfly]

Witajcie moi drodzy!

Dzisiaj chciałabym poruszyć bardzo ciekawy temat.

A więc, czemu zawsze muszę się poddać? Dlaczego nigdy nic mi się nie udaje?

Bo co? Bo jestem "zdrowa", "normalna", bo wszyscy mówią, że to złe? Od kiedy tak się sobą przejmuje, od kurde kiedy tak bardzo zależy mi aby inni się nie martwili.

Całe życie siedziałam w kogoś cieniu. Od małego po teraz. Nikt na mnie nie spojrzy jeśli nie ogarnę dupska. Chciałam być taka odpowiedzialna, jeść normalnie, żyć tak jak inni, bo myślałam, że wtedy ktoś mnie zauważy, że ktoś mnie pokocha, dla którego byłabym na pierwszym miejscu.

I może właśnie to ja powinnam być dla siebie na pierwszym miejscu. Moje zdrowie będzie dopiero wtedy jak schudnę.

Moje szczęście będzie dopiero wtedy jak osiągnę sukces. Ktoś spojrzy na mnie i pomyśli "ja chcę taka być" "nie mogę oderwać wzroku od jej piękna". Kiedy ktoś wreszcie szczerze i na prawdę powie "Kocham Cie".

To jest właśnie TEN moment aby ogarnąć siebie i zacząć być perfekcyjna.

Buziaki i do zobaczenia jutro♡

(Jest 19:36, postaram się do końca dnia pić tylko wodę)