#zjazd
Explore tagged Tumblr posts
Text
༻ Ale mam zjazd, chce się poddać. Miałam napad i wgl. Proszę niech mnie ktoś zmotywuje, zwyzywa༺
#blogi motylkowe#będę motylkiem#chce byc lekka jak motylek#chude ciało#chude jest piękne#chudosc#jestem motylkiem#lekkie motylki#motivation#pragnę chudości#ana bløg#tw ana bløg#tw ed ana#moja przyjaciółka ana#ana#motylki any#zjazd#Binge#napad#chce się poddać#motywacja#chuda jesień#chudajakmotyl#nie chce być gruba
11 notes
·
View notes
Text
Najlepiej byłoby pozostać cicho, jednak potrzeba wyrażenia tego, co zalega, staje się niesamowicie natarczywa. Błądzisz wzrokiem po ścianie. Raz siadasz, innym razem wstajesz i nie wiesz czym się zająć. Włączasz muzykę, zaczynasz sprzątać, coś przekładać i znów zastygasz w myśleniu. Bierzesz głęboki oddech, gdyż powolny wdech i wydech podobno pomaga się uspokoić. Przypominasz sobie wszystkie te porady na temat zapanowania nad sobą, aczkolwiek wszystko zdaje się być takie szare. Masz to, co niby powinno zapewnić dostatek, lecz zawsze pojawia się chęć większej ilości i zazdrość, gdy widzisz jak innym łatwo przychodzi to, co mimo ciężkiej pracy Ci umyka. Próbujesz zmian, lecz zdaje się jakby każda zmiana, skutkowała strzałem w kolano i tylko pogarszała Twój stan. Gdzie jest więc wyjście? Czy coś takiego jak exit w ogóle istnieje? Kłócisz się z ludźmi wokół. Przestajesz odczuwać radość i umiejętność patrzenia w przyszłość z wiarą w sens jutra i tego, co masz zrobić. Szarość, czerń. Wszystko takie wyblakłe i wkurwiające. I to poczucie bezsensu. Nie masz nawet z kim pogadać. Czasami potrzebujesz po prostu wyrzucić z siebie wiele, mając świadomość, iż pierdolisz, lecz niech ktoś po prostu wysłucha i nie wkurwia Cię zjebanymi tekstami, które tylko bardziej Cię podkręcają i dołują. I tak dochodzi do kłótni, do pogorszenia relacji. Niezrozumienie. Opowiadasz coś komuś, a ktoś porównuje to do siebie, iż: “a bo ja...”. Ale Ty zwykle słuchasz do końca i wspierasz, nie atakujesz, więc czy nikt nie może zrobić tego samego? Ciemność nastała. Sen nie przychodzi. Przekładasz się z boku na bok. Wkurwienie przeplata się z poczuciem słabości i beznadziei. Mówią, że chcą dla Ciebie dobrze. Nie czujesz tego, nie potrafisz już z nimi rozmawiać, nie chcesz, gdyż wiesz jak to się skończy. Boisz się wypowiadać słowa, wszak niezrozumienie i atak czai się na każdym zakręcie. To już paranoja, czy rzeczywistość? Twoja siła, to wkurwienie. Po jakimś czasie i tak przyjdzie zjazd. Wyrównanie poziomów chemicznych w ciele. I tak źle, i tak niedobrze. Co robić? Modlić się? A co poza tym? Ześlij mi siłę i wskazówkę, bądź spraw, bym się już nie obudził.
#b7#twórczość własna#lęki i fobie#stany lękowe#depresja#niezrozumienie#zagubienie#zjazd#życie#strach
10 notes
·
View notes
Text
youtube
#polisktrains#polishtrain#pociąg#train#youtube#zug#kolejeslaskie#Polska#Poland#elf#Wisłauzdrowisko#Wisła#zjazd#przejazdkolejowy#tor#tory
1 note
·
View note
Photo
Wroclaw, Poland - Wolności (Freedom) Square / plac = Rajd Koguta = Rally meeting (Dec. 04, 2022) - cars, vehicles, tractor, etc.
#tractor#ciągnik#rajd koguta#koguta rally#rooster rally#rajd#Polska#Polonia#Polen#Poland#Wroclaw#Wrocław#plac wolności#square#2022#meeting#zlot#zjazd
0 notes
Text
Herstoria: Komitet organizacyjny Zjazdu Kobiet Polskich – stoją (od lewej): członkini komitetu Ludwika Jahołkowska-Koszutska, sekretarka Anna Paradowska, skarbniczka Helena Skłodowska-Szalay; siedzą (od lewej): członkini komitetu Maria Chmieleńska, przewodnicząca dr med. Justyna Budzińska-Tylicka, wiceprzewodnicząca Teodora Męczkowska, ilustracja opracowania Sylwii Bujak-Boguskiej, Na straży praw kobiety : pamiętnik Klubu Politycznego Kobiet Postępowych, 1919-1930, Warszawa 1930, Biblioteka Narodowa, licencja PD, źródło: Polona (źródło)
#zjazd kobiet polskich#polka#polki#Ludwika Jahołkowska-Koszutska#Anna Paradowska#Helena Skłodowska-Szalay#Justyna Budzińska-Tylicka
2 notes
·
View notes
Text
Patrząc na nowe notki przy "na chuj ja żyję" i na aktualną pogodę można wyciągnąć pewne wnioski
3 notes
·
View notes
Text
XXV Międzynarodowe spotkanie mnichów i mniszek w Supraślu
XXV Międzynarodowe spotkanie mnichów i mniszek rozpoczęło się w niedzielę o godzinie 21.00 nocną agrypniją, którą odsłużył namiestnik monasteru św. Onufrego w Jabłecznej archimandryta Piotr, zaś po godzinie 24.00, rozpoczęła się Boska Liturgia, którą w asyście ojców z różnych monasterów sprawował arcybiskup bielski Grzegorz. Podczas nabożeństwa śpiewał chór sióstr turkowickiego monasteru.
W poniedziałek rano, tuż przed rozpoczęciem konferencji, biskup supraski Andrzej w asyście duchownych odsłużył molebien, prosząc o Bożą pomoc w rozpoczynającym się spotkaniu.
Obrady rozpoczął Jego Ekscelencja, biskup supraski Andrzej, dziekan monasterów PAKP, który w imieniu Jego Eminencji metropolity Sawy przywitał przybyłych hierarchów: arcybiskupa bielskiego Grzegorza, biskupa siemiatyckiego Warsonofiusza oraz czcigodne grono mnichów i mniszek. Tytułem wstępu biskup Andrzej wprowadził wszystkich w problematykę spotkania. Oprócz gości z Polski, na spotkanie przybył również przedstawiciel Cerkwi prawosławnej w Bułgarii, hieromnich Palladiusz.
W czasie spotkania przedstawiciele wszystkich polskich monasterów zapoznali zebranych z początkami i niejednokrotnie bardzo trudną historią powstania ich monasterów, które na ogół rodziły się w niesprzyjających warunkach, pośród zmagań z problemami zarówno zewnętrznymi jak i wewnętrznymi. Prelegenci przedstawili również sposoby organizacji życia wewnętrznego monasterów.
W szczególny sposób została podkreślona rola obecnego metropolity Sawy, który współuczestniczył w powstaniu i odbudowie wszystkich istniejących obecnie monasterów, miał też ogromny udział w organizacji życia duchowego. W okresie powojennym, istniały w Polsce tylko dwa monastery, które zmagały się w tamtym czasie z rozmaitymi problemami.
Ówczesny archimandryta Sawa, najpierw jako przełożony monasteru w Jabłecznej wychował wielu mnichów, z których niektórzy później stali się przewodnikami w życiu monastycznym młodszych pokoleń. Tuż po objęciu Diecezji Białostocko-Gdańskiej, biskup Sawa rozpoczął żmudne starania o odzyskanie monasteru w Supraślu, reaktywując przerwane w tym miejscu życie monastyczne. W 1992 roku doprowadził do powstania żeńskiego monasteru Narodzenia Bogurodzicy w Białymstoku–Dojlidach, obecnie działający w Zwierkach, a następnie w 1995 roku powołał do życia kolejny żeński monaster w Wojnowie. Metropolita Sawo znacząco przyczynił się do rozbudowy monasteru na św. Górze Grabarce. W 2001 roku erygował monaster świętego Dymitra Sołuńskiego w Sakach, zaś w 2007 roku Dom Zakonny św. Katarzyny w Zaleszanach. Oprócz wymienionych przykładów, Jego Eminencja współuczestniczył w założeniu monasterów, m.in. w Turkowicach i w Wysowej.
Powyższe zostało to podkreślone w czasie konferencji. Autorytet metropolity Sawy zawsze inicjował i wspierał wszelkie działania, budujące i umacniające struktury naszej Cerkwi, życie duchowe w monasterach i parafiach, a także na każdym innym polu życia cerkiewnego.
Po zakończeniu spotkania, wszyscy ojcowie, bracia i mniszki powrócili do swoich monasterów, aby dalej trudzić się na chwałę Bożą i ku zbawieniu wszystkich.
ihumen Serafin
0 notes
Text
Jezu probowalam siebie przekonać, że dobrze się czuję mentalnie, po czym zorientowałam się, że drugi dzień z rzędu po pracy nie ruszyłam się z łóżka, i że wyjadam czekoladowe masło orzechowe prosto ze słoika trzydniową łyżką, bo mierzi mnie myśl o pójściu do kuchni, pomimo tego że nawet nie muszę gotować, bo obiad mam zrobiony od przedwczoraj...
#send help#nie no ale nie wiem co sie zepsuło bo w ciągu dnia jest normalnie ale po pracy mam taki zjazd psychiczny w sensie że jestem zmęczona#i nie mam siły na nic#więc tak sobie żyję w bałaganie i lowkey odwodniona djdbudbehdur#mam ostatnio straszną niechęć do współlokatorów ale to słusznie bo się zachowują dziwnie. więc ich unikam
0 notes
Text
W oczekiwaniu na szybki zjazd
Dziennikarka TVN24 nie została wpuszczona na zjazd (XXXI Krajowy Zjazd Degeneratów) tak zwanej “Solidarności” w Spale, z udziałem obu Dudów, oraz Morawieckiego, prawdopodobnie węszącego przy okazji w okolicy za jakąś zgrabną działką z solidną bonifikatą. Rzecznik solidaruchów Marek Lewandowski (foto), nota bene chętnie fotografujący się z różańcem, stwierdził, że “nie szanuje prawa stacji do…
View On WordPress
0 notes
Text
Niech pójdzie na utrzymanie, jeżeli taki piękny
chciałam coś napisać, ale zero myśli, głowa pusta, tylko śliczny pan
#stanisław wokulski#lalka#bolesław prus#ryszard ber#jerzy kamas#polska literatura#pollit#lalka gif#blorbo#wcale nie tak że czytam lalke znowu i mam zjazd
119 notes
·
View notes
Text
JAPIERDOLE MAMA MI DZIS OZNAJMIŁA, ŻE JEDZIEMY DO BABCI NA ZJAZD RODZINY W PIĄTEK 😭😭😭
Jak się wymigać od zjedzenia dużo, a co gorsza powstrzymać od binge? Kocham jedzenie mojej babci... Ale jolo dam radę. Zjem jutro te pankejki nieszczęsne w czwartek zrobię jeszcze fasta i w piątek u babci ziemniaki z jakąś sałatka, może wyjdzie mniej niż 600kcal 💀💀💀
#blogi motylkowe#jestem motylkiem#chude jest piękne#bede motylkiem#jestem brzydka#nie jestem idealna#lekkie motylki#motylki any#ana is my friend#bede lekka
59 notes
·
View notes
Text
czwartek 29/08
��︎ podsumowanie
zjedzone — 1030 kcal
zabieram się wyjątkowo wcześnie za pisanie tego posta bo o tej godzinie zwykłam chodzić na spacer z psem ale jest zbyt gorąco i nie wiem co ze sobą począć :<
więc wybaczcie jak się rozpiszę
KILKA POSTÓW TEMU pisałam że pewnie na początku września pierdolnie upałem i co?? miałam rację, sprawdziłam dziś pogodę i zapłakałam, nienawidzę chodzić do szkoły w takich temperaturach, smażyć się na nagrzanym przystanku i wlec się z niego do domu czując jak dopada mnie udar słoneczny. dodatkowo ubiór...ja już miałam jesienne outfity w głowie, byłam skłonna kurtkę wyciągać!!
przespałam dziś budzik i mama mnie obudziła jakoś po 9 nie wiem w zasadzie czemu ale fajnie, jak byłam młodsza to czasem randomowo budziła mnie w wakacje mówiąc "zaspałaś do szkoły! " i patrzyła jak się budzę zdezorientowania&przerażona teraz jej chyba się znudziło. w ogóle to w nocy jakimś cudem kopnęłam samą siebie w dłoń, połamałam paznokcia i boli mnie cały palec 😐
zjadłam serek wiejski z owocami na śniadanie, zrobiłam jogę twarzy i jakieś ćwiczenia na lepszą posturę po wszystkim zabrałam się za pierwszy etap sprzątania. opóźniłam szafki gdzie były wszystkie moje przybory szkolne od czasów przedszkola, jakieś porwane bibuły, połamane kredki, gazetki, książeczki, naklejki. niektóre rzeczy sobie zostawiłam jak np linijki i okładki na zeszyty ale większość poszła do kosza. od razu po tym zrobiłam krótki trening z growwithjo takie tam chodzenie i około 14. nadeszła druga fala sprzątania. moją intencją na ostatni tydzień wakacji było dokładnie posprzątanie pokoju, rozłożyłam to sobie po trochu na każdy dzień... ale dzisiaj mój zryw produktywności był tak duży że ogarnęłam już wszystko xD starłam kurze, rzuciłam do prania szmatki do okularów i kosmetyczkę, wyrzuciłam mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, poustawiałam wszystko na nowo na szafkach. zabrałam się też za biżuterię, pozbyłam się zerwanych bransoletek i naszyjników których nie chciało mi się już naprawiać. sprzątając znalazłam takie pudełko, nie wiem po czym, ale przerobiłam je na taką podkładkę na kolczyki? kiedyś miałam wszystkie wrzucone do jednego pudełka i znalezienie pary było niemal niemożliwe, szczególnie rano gdy się spieszyłam, tutaj są wbite w gąbkę jeden obok drugiego. znalazłam też taką zawieszkę z bransoletki którą dostałam od przyjaciółki w 5 klasie podstawówki, jest urocza i chciałabym ją jakoś zachować, próbowałam przeciągnąć to na prosty łańcuszek ale otwór jest za mały i nie dało rady.
zgłodniałam od sprzątania więc zjadłam wafle na słodko z twarogiem i dżemem, złapał mnie zjazd energii i niewiele już robiłam. jutro jadę kupić rzeczy do szkoły, przede wszystkim zeszyty bo mam ich zero, dosłownie zero. chyba że liczyć te które zamierzam po prostu kontynuować, z geografii na przykład mam ten sam od pierwszej klasy...i jestem na rozszerzeniu. i to nawet nie jest tak że nie robimy notatek podczas, robimy ale polegają na przepisywaniu podręcznika słowo w słowo 😶 czego nienawidzę, więc zazwyczaj po prostu nie notuje i uczę się z książki. jednym z moich sposobów na naukę jest właśnie skracanie materiału źródłowego do absolutnego minimum, jednej najważniejszej informacji i potem dopiero dodawaniu szczegółów. w tym roku planuję uczyć się odrobinę więcej...taki mój priorytet to matematyka, chcę zmusić się do słuchania na tych lekcjach (co jest w chuj trudne kiedy siedzisz z ławce z typem z adhd któremu nie kończą się tematy do rozmów i ciągle rzępoli ci nad uchem) przepisywać z tablicy wszystkie zadania które robimy na lekcji, wcześniej często tego nie robiłam bo nie umiem się rozczytywać po innych osobach za bardzo, nigdy nie wiem czy tam jest 1 czy 7 czy chuj wie co, no i robić mnóstwo zadań w domu. pewnie też sporo będę uczyć się z historii, jak co roku. to jest totalnie bez sensu bo nie piszę jej na maturze, dodatkowo jestem też na tyle kumata że mogłabym zdawać bez choćby otwierania podręcznika ale dostawanie dobrych ocen z tego przedmiotu daje mi taką satysfakcję 😰 pamiętam jak raz odbierałam sprawdzony sprawdzian od nauczyciela i usłyszałam "znowu 6?"i wyjebało mi ego poza skalę.
w każdym razie dalej manifestuję sobie przychylny dojazdom plan lekcji. i chyba pójdę jutro na jakieś lody. ja nie przepuszczę lodów z lodziarni, żaden fancy sklepowy lód nie dorównuje nawet tym najzwyklejszym z lodziarni, jestem ogólnie największą miłośniczką, jeżeli na świecie jest 10000 miłośników lodów to jesyem jednym z nich, jeżeli jest tylko 1 to jestem to ja, jeżeli nie ma ich wcale to znaczy że umarłam.
#chce byc idealna#chude jest piękne#chudosc#odchudzanie#nie chce jesc#podsumowamie#kartka z pamietnika
27 notes
·
View notes
Text
22.06.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 478. Limit +/- 2100 kcal.
Wybrane posiłki:
No i mam trochę wolnego znowu. Dziś robimy dzień lenia. Poszliśmy tylko na zakupy, zrobiliśmy pranie, a później ugotowałam swój ryż smażony.
Dziś postanowiłam zająć się wprowadzaniem kart do Deckboxa ( to klient działający w chmurze do inwentaryzacji kart MTG, składania deckow i ogólnie bardzo przydatne narzędzie dla kolekcjonerów...) Wiecie, że w momencie w którym to pisze mamy 15845 kart (oczywiście wszystkich - wliczam w to duble.)
Już wiem dlaczego mój "małż" zawsze tak zwleka z robieniem porządków karcianych - jest to upierdliwe i żmudne, ale później bez problemu wszystko można znaleźć. Wiem, wiem miałam nie pisać o karciance na tym blogu tylko na @pozartamtg - tam czas też stworzyć jakiegoś nowego posta. Teraz mam wolne do wtorku - bedzie czas.
***
Wiecie obserwuje siebie od dnia kiedy umówiłam się do psychiatry i miałam totalny zjazd mentalny w zeszły weekend. Na prawdę to samopoczucie jest inne i czuję nadal ten okropny uścisk w gardle i w klatce piersiowej. Jakbym nie mogła odetchnąć. Staram się zachowywać normalnie i za mocno nie analizować, ale szczerze - analizuje. Na przykład rzeczy, które normalnie puszczam mimo uszu, albo bez zbędnego mielenia tematu - obracam w żart -nagle stają się jakieś ważne i warte roztrząsania. Zrobiłam się podejrzliwa i nieufna - a przecież taka nie jestem. Kolejny znak, że dobrze zrobiłam umawiając się na wizytę. Zaczynam się czuć jak obca osoba.
***
Trochę kotospamu na koniec dnia
Dobrej nocy wam życzę
#edadult#ed recovery#chce byc piekna#ed18+#pro revovery#foodbook#food log#utrzymanie wagi#kaloryczno┼ø─ç#dieta
32 notes
·
View notes
Photo
Wroclaw, Poland - Wolności (Freedom) Square / plac = Rajd Koguta = Rally meeting (Dec. 04, 2022)
#rajd koguta#rooster rally#koguta rally#plac wolności#Wroclaw#Poland#Wrocław#Polen#Polska#Polonia#Mikołaje#Mikołaj#santa claus#motocykle#motocykliści#plac#meeting#zlot#2022#zjazd#rajd
0 notes
Text
Program Zjazdu Kobiet Polskich w Warszawie, 1917, Biblioteka Śląska w Katowicach, licencja PD, źródło: Śląska Biblioteka Cyfrowa (źródło)
@abwwia
0 notes
Text
🩷-BILANS25.07.2024r.-🩷
Zjedzone : około 440 kcal
Spalone : 805 kcal
Wypite : 2 l
Kroki : ponad 11 tys.
Ćwiczenia : 2 h 30 min .
Limit : 450 kcal. - zmieściłam się w limicie
Witajcie motylki 🩷 🤍! ! !
Dzis o 15:00 skończyłam post , czuję się słabo dosyć ( ale to głównie psychika , miałam też zjazd emocjonalny ale udało się go ogarnąć poprzez sen ) udało się nabić ponad 10 tys.Kroków , z samego rana zaczęłam ćwiczyć a później poszłam spać , żeby nie myśleć o jedzeniu a przy okazji zregenerować trochę organizm , ból nogi nadal mi doskwiera ale jest lepiej oby tak samo .Pomogło mi to bardzo , tak samo oglądanie serialu jak chodzę , szybciej czas mija i nie chce się myśleć o jedzeniu bo jesteśmy skupieni na filmie / serialu , tak samo można zrobić z muzyką , mnie muzyka motywacyjne do ćwiczenia więc ćwiczę słuchając muzyki. Żeby nie czuć głodu piję dużo wody , herbaty zielonej i kawy . Palę też glo , nikotyna zagłusza głód . Oczywiście nie obyło się bez zimnych pryszniców . Na obiad zjadłam trochę bulionu warzywnego z makaronem. Oprócz tego 2 kawałki chleba z ogórkiem. W limicie udało mi się zmieścić , boję się weekendu bo nie będę mogła ćwiczyć ani zbytnio opuszczać posiłków, więc nie wiem jak to będzie , ale będę się starała ruszać , żeby nabić chociaż kroki . Co do bólu nóg to widać , że kuleje i chcą mnie zaciągnąć do lekarza . . . O 18:30 zjadłam swój ostatni posiłek , po 18:30 tylko herbata i woda . Jest ciężko wytrzymać ale poszłam spać i trochę to pomogło . Jutro limit będzie wynosił 400 kcal . Nie wiem jak będzie z robieniem bilansów w weekend ale po niedzieli wrócę , to na pewno. Wrócę z bilansami , limitem i ćwiczeniami .
Chudej nocy motylki 🤍 ! !
#blogi motylkowe#chce byc lekka jak motylek#jestem obrzydliwa#nie będę jeść#gruba szmata#nie chce być gruba#jestem gruba#nie bede jesc#bede motylkiem#aż do kości#chudej nocy motylki#chude wakacje#chude jest piękne#będę perfekcyjna#chce widziec swoje kosci#bilans#blog motylkowy#motylki blog#bede lekka jak motylek#będę szczupła#będę piękna#nie bede gruba#nie jem#lekkie motylki#pamiętnik motylka#będę motylkiem#motylki#gasieniczka#muszę schudnąć#musze schudnac
25 notes
·
View notes