#zbrojenia
Explore tagged Tumblr posts
Text
Taniec z szablami
Jakiś nieznany mi z imienia i nazwisk przedstawiciel “ważnego resortu” (myśl zapamiętałem, zaś imienia i nazwiska niestety nie, acz uważam, że to akurat mało istotne), stwierdził, że Polska musi się zbroić tak jak właśnie się zbroi, bo jak przyjdzie co do czego, to znów nas ktoś wydyma. Liczmy na siebie, bo oni wszyscy to zdrajcy są. Takie są bowiem nasze doświadczenia historyczne. Continue…
View On WordPress
0 notes
Text
Malowanie powierzchni farbą antypożarową – skuteczna ochrona dla Twojego budynku
Malowanie powierzchni farbą antypożarową to jedno z najskuteczniejszych rozwiązań, jeśli chodzi o ochronę konstrukcji budynku przed skutkami pożaru. Właściwie dobrana farba antypożarowa może znacznie opóźnić moment zapalenia się materiałów budowlanych, co daje cenny czas na ewakuację i podjęcie działań ratowniczych. W tym wpisie przyjrzymy się, czym dokładnie jest farba antypożarowa, jak działa i dlaczego warto z niej korzystać.
Czym jest farba antypożarowa?
Farba antypożarowa, zwana również farbą ognioodporną, to specjalny rodzaj powłoki, która po nałożeniu na powierzchnię materiałów budowlanych tworzy warstwę ochronną. W momencie kontaktu z ogniem, farba ta pęcznieje, tworząc izolacyjną barierę, która zapobiega szybkiemu rozprzestrzenianiu się ognia i chroni przed uszkodzeniami spowodowanymi wysoką temperaturą.
Jak działa farba antypożarowa?
Główną funkcją farby antypożarowej jest opóźnianie zapłonu materiałów, takich jak drewno, stal, beton czy inne elementy konstrukcyjne. W momencie wystąpienia pożaru farba antypożarowa pęcznieje, co tworzy ochronną powłokę izolacyjną. Działa ona na zasadzie bariery termicznej, chroniąc podłoże przed bezpośrednim działaniem płomieni i wysokich temperatur.
W zależności od grubości nałożonej warstwy, farba antypożarowa może przedłużyć odporność ogniową materiału od kilkunastu minut do nawet kilku godzin. Ten dodatkowy czas jest kluczowy, ponieważ pozwala na bezpieczną ewakuację osób z budynku oraz interwencję straży pożarnej.
Gdzie warto stosować farby antypożarowe?
Farby antypożarowe stosuje się wszędzie tam, gdzie istnieje zwiększone ryzyko pożaru lub wymogi prawne nakładają konieczność dodatkowych zabezpieczeń. Najczęściej aplikowane są na:
Konstrukcje stalowe – Stal, mimo swojej wytrzymałości, szybko traci swoje właściwości mechaniczne w wysokich temperaturach. Farba antypożarowa pozwala utrzymać stabilność konstrukcji przez dłuższy czas.
Drewniane elementy budynków – Drewno jest materiałem łatwopalnym, dlatego stosowanie farb ognioodpornych jest niezbędne w budynkach o konstrukcji drewnianej.
Betonowe elementy konstrukcyjne – Beton również może ulec uszkodzeniom w wyniku pożaru, zwłaszcza jeśli w jego składzie znajdują się zbrojenia stalowe.
Farby antypożarowe są szczególnie polecane w budynkach użyteczności publicznej, biurach, magazynach oraz wszędzie tam, gdzie bezpieczeństwo pożarowe jest priorytetem.
Zalety stosowania farb antypożarowych
Ochrona przed ogniem – Farba antypożarowa opóźnia moment zapłonu materiałów, co jest kluczowe w walce z pożarem.
Prosta aplikacja – Farby antypożarowe są łatwe w nakładaniu, podobnie jak standardowe farby dekoracyjne. Mogą być aplikowane zarówno na nowe powierzchnie, jak i na istniejące konstrukcje.
Estetyka – Nowoczesne farby antypożarowe dostępne są w różnych kolorach, dzięki czemu nie tylko chronią, ale również poprawiają estetykę wnętrza lub fasady budynku.
Zgodność z przepisami – W wielu krajach przepisy budowlane nakładają obowiązek stosowania farb ognioodpornych w miejscach o zwiększonym ryzyku pożarowym.
Podsumowanie
Malowanie powierzchni farbą antypożarową to inwestycja w bezpieczeństwo Twojego budynku i jego mieszkańców. Dzięki skutecznej ochronie ogniowej, farby te mogą nie tylko spowolnić rozwój pożaru, ale także uratować życie i zminimalizować straty materialne. Jeśli zależy Ci na bezpieczeństwie swojego obiektu, warto rozważyć stosowanie farb antypożarowych, zwłaszcza w miejscach o podwyższonym ryzyku wystąpienia pożaru.
0 notes
Video
youtube
W przededniu II wojny światowej: pieniądze i zbrojenia
0 notes
Text
Za półmetkiem jest zabezpieczanie ścian poszerzonego już tunelu kolejowego koło Trzcińska na linii Wrocław – Jelenia Góra. Zastosowana w tunelu technologia pozwala na wykonywanie prac i przejazd pociągów.
Inwestycja PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. w trzystumetrowym tunelu koło Trzcińska ma zwiększyć możliwości kolei na Dolnym Śląsku. Po zakończeniu robót możliwy będzie równoczesny przejazd pociągów po obu torach na trasie Wrocław – Jelenia Góra, co od jakiegoś czasu było niemożliwe (ze względu na zbyt małą szerokość zabraniały tego przepisy).
Nowoczesna maszyna „TEM” poszerzyła obiekt do wymaganych rozmiarów - z ok. 8,3 metra do ponad 11 metrów. Teraz przy wykorzystaniu ruchomego szalunku realizowana jest docelowa obudowa tunelu. Ukończono już połowę końcowej obudowy tunelu.
Ściany konstrukcji tworzą przestrzeń umożliwiającą bezpieczne prowadzenie ruchu kolejowego i realizację prac. W ciągu doby przez tunel przejeżdża ponad 30 pociągów.
PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. przeznaczyły na przebudowę tunelu blisko 130 mln zł netto (środki budżetowe i z dokapitalizowania). Zakończenie remontu przewidywane jest obecnie na II kwartał 2024 roku.
Montaż zbrojenia obudowy docelowej tunelu przed betonowaniem
Przygotowanie szalunku do betonowania kolejnego segmentu obudowy tunelu
Widok na część właściwą szalunku w trakcie przygotowania do betonowania
Wykonana izolacja tunelu wraz z uchwytami do końcowej zabudowy
Materiał powstał we współpracy z PKP Polskie Linie Kolejowe / fot. W. Szczotka
0 notes
Text
Jak rząd może wpłynąć na poprawę sytuacji na rynku mieszkaniowym
Jakie decyzje nowego rządu byłby, zdaniem deweloperów, najbardziej skuteczne, by możliwe było przyspieszenie tempa budowy mieszkań i zwiększenie bardzo niskiej podaży? Jak dalej będzie rozwijał się rynek mieszkaniowy? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.
Temat reformy systemu mieszkalnictwa gości w mediach dość regularnie, często poruszany był podczas niedawnej kampanii wyborczej. Z szumnie zapowiadanych programów nierzadko niewiele wychodzi, jak pokazuje choćby przykład Mieszkania +. Dlatego podchodzimy z dystansem do zapowiedzi polityków, w tym także do wprowadzenia kredytów hipotecznych z zerowym oprocentowaniem. Poprawa zdolności nabywczej Polaków nic nie zmieni, jeśli nie będą w stanie znaleźć na rynku odpowiedniego mieszkania.
Obecnie największym problemem jest niska podaż lokali. W sześciu największych miastach Polski deweloperzy mają w sprzedaży około 35 tys. lokali, najmniej od 2010 roku. Napędzanie popytu dopłatami przy braku odpowiednich impulsów stymulujących podaż może skończyć się wyprzedażą oferty i szybkimi wzrostami cen, co właśnie obserwujemy. Odwrócić tę tendencję można w jeden sposób, zwiększając ofertę lokali na rynku.
Popieramy wszelkie pomysły, które pozwolą nam budować więcej, jak na przykład sprzedaż deweloperom gruntów znajdujących się w posiadaniu spółek Skarbu Państwa czy uproszczenie procedur administracyjnych przy wydawaniu zgód i pozwoleń na realizację nowych projektów. Największe firmy deweloperskie dysponują rozbudowanymi bankami ziemi, ale ze względu na powolną pracę urzędów, uzyskanie pozwolenia na budowę trwa średnio około dwóch lat, nie są w stanie w szybkim tempie uruchomić na nich nowych inwestycji.
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Największy wpływ na rozwój rynku mieszkaniowego ma dostępność kredytów i podaż gruntów. Dostępność kredytów nie musi być zwiększana poprzez programy rządowe, jeżeli oprocentowanie kredytów jest na niskim poziomie. Najbardziej niekorzystna dla nabywców jest nierównowaga między podażą a popytem, z czym mamy do czynienia obecnie. Program Bezpieczny Kredyt 2 proc. spowodował znaczący wzrost popytu, ale nie poszło za tym zwiększenie podaży. A to ze względu na długi proces inwestycyjny, do czego przyczyniają się również procedury urzędowe, a ponadto mamy problem z dostępnością gruntów. Nadal wiele obszarów nie jest objętych miejscowymi planami, ogromna ilość gruntów planowanych pod program Mieszkanie + jest nadal zamrożonych. W ubiegłym roku wielu deweloperów wstrzymało inwestycje, a ich uruchomienie trwa. Ograniczona podaż i wzrost popytu powoduje, że mamy do czynienia ze wzrostem cen.
Dostępność mieszkań i ograniczenie wzrostu cen może zapewnić zwiększenie dostępności gruntów, spadek inflacji i stóp procentowych oraz programy rządowe, ale np. opierające się na ulgach podatkowych na przykład dla osób, które kupują pierwsze lub większe mieszkanie ze względu na powiększenie rodziny.
Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson Development
Jesteśmy przeciwni wszelkim krótkoterminowym dopalaczom w postaci programów wsparcia, które działają jedynie po stronie popytowej i są dedykowane tylko ograniczonej grupie klientów. Od wielu lat postulujemy stworzenie strategii, która kompleksowo obejmowałaby kwestie mieszkalnictwa w Polsce – długofalowej strategii mieszkaniowej dla kraju.
Mamy przekonanie, że wspomaganie jedynie strony popytowej programami opartymi na dopłatach może i dobrze wygląda w odbiorze społecznym, ale w dłuższej perspektywie przynosi takie skutki, jak ten wynikający z programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., a więc gwałtowny wzrost cen nieruchomości.
Branży zależy na równoważeniu wsparcia, a nawet bardziej stymulowaniu podaży po stronie samorządowej. Mam na myśli tworzenie planów zagospodarowania przestrzennego, jasnych przepisów, czy jasnej polityki zbrojenia działek, bądź wsparcia ze strony samorządów w zakresie choćby budowy dróg lokalnych. Bardzo ważnym postulatem, podnoszonym od lat, jest też uwolnienie gruntów, które obecnie należą do Skarbu Państwa.
Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction
Wszyscy wiemy, że rynek mieszkaniowy mierzy się z wieloma problemami. Liczymy na to, że nowy rząd rozwiąże przynajmniej część z nich. Przede wszystkim, warto zadbać o młodych ludzi, którym w czasach zawirowań gospodarczych ciężko o zakup własnego mieszkania. Powinny być to jednak długofalowe, przemyślane rozwiązania.
Podczas kampanii pojawiały się pomysły na Kredyt 0 proc. To może być dobry pomysł, ale wymaga przygotowania, bo z pewnością napędzi rynek jeszcze mocniej niż Bezpieczny Kredyt 2 proc. Zacznijmy więc od pracy u podstaw i przygotowania gruntu pod zmiany. I to dosłownie. Warto, by nowy rząd rozwiązał bardzo palący problem luki mieszkaniowej spowodowanej małą podażą gruntów. Dobrym rozwiązaniem byłoby tutaj zapowiadane uwolnienie gruntów z bazy Krajowego Zasobu Nieruchomości.
Pokładamy również nadzieję w przepisach dotyczących nowych planów zagospodarowania przestrzennego. Ważną kwestią jest także usprawnienie realizacji inwestycji na tej ograniczonej puli gruntów, które znajdują się obecnie w bankach ziemi należących do deweloperów. Wymaga to uproszczenia procedur administracyjnych i usprawnienia pracy urzędów.
Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.
Nie mamy jeszcze wiedzy, w jaki sposób nowy rząd postąpi w sprawach związanych z mieszkalnictwem. Partie tworzące koalicję różnią się bowiem w podejściu do tego tematu, a w szerokim spektrum idei znajdziemy zarówno pomysły liberalne, jak też pro socjalne. Ponadto, upłynie czas, zanim decyzje polityczne przełożą się na konkretne rozwiązania. Z pewnością życzylibyśmy sobie, aby w ich efekcie doszło do uwolnienia gruntów pozostających w zasobach Państwa, a także uproszczenia procedur administracyjnych.
Widzimy też pozytywne efekty programu dopłat do kredytów, a patrząc szerzej, wszelkich form wsparcia młodych osób w finansowaniu pierwszego mieszkania. Liczymy też, że nowy układ sceny politycznej w Polsce zachęci więcej banków komercyjnych do współpracy przy rządowych programach.
Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper
W Polsce potrzebna jest jasna, długoterminowa polityka mieszkaniowa. Aby ją stworzyć rząd powinien odbyć szerokie konsultacje, w tym z deweloperami – podmiotami, na których dziś opiera się budownictwo mieszkaniowe w Polsce. Niezbędne są rozwiązania, które z jednej strony ułatwią klientom nabywanie mieszkań, jak całkiem dobry program Bezpieczny Kredyt 2 proc., a z drugiej – uproszczą proces uzyskiwania pozwoleń na budowę – tak, aby popyt spotkał się z podażą.
Obecnie głównymi barierami w zwiększeniu produkcji mieszkań są malejąca dostępność gruntów, brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz wysokie koszty realizacji. Wszystkie te czynniki powodują, że ogólny wysoki koszt wytworzenia mieszkań jest dużą barierą w uruchamianiu nowych inwestycji, gdyż nabywcom trudno zaakceptować wyższe ceny mieszkań. Usprawnienie procesów administracyjnych powinno pozwolić obniżyć koszty. Dobrym rozwiązaniem dla skokowej zmiany ilości mieszkań na danym rynku jest stosowanie specustawy mieszkaniowej. Należy ją jednak znowelizować, aby takie kwestie jak współczynniki miejsc postojowych na mieszkanie, czy gęstość zabudowy, stosowanie zabudowy śródmiejskiej, pozostawić w rękach radnych miejskich, najlepiej rozumiejących lokalne potrzeby w tym zakresie. Odpowiednie prawodawstwo, które usprawni proces wytwarzania mieszkań i umożliwi wzrost podaży, może wpłynąć na zahamowanie wzrostu cen mieszkań. Jednocześnie programy wsparcia klientów w nabywaniu mieszkań powinny być utrzymane, a nowe wdrażane, aby ułatwić sfinansowanie zakupu.
Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg
Dotychczasowe doświadczenia w wielu krajach pokazały, że rząd powinien być aktywny w stanowieniu prawa i regulacji, aby umożliwić wolnej gospodarce skuteczne działanie. W większości krajów Europy Zachodniej rząd wycofuje się z bycia bezpośrednim uczestnikiem rynku deweloperskiego, na rzecz nadzorowania tego sektora.
Natomiast zarówno administracja państwowa, jak i samorządowa powinny maksymalnie ułatwiać procedury – tak, aby budowy mogły być realizowane jak najsprawniej. To jest przestrzeń, która na pewno powinna być poprawiona. Oczywiście rząd powinien również maksymalnie ułatwiać obywatelom nabycie swojego pierwszego mieszkania. To element niezbędny dla poczucia bezpieczeństwa, wspierania przyrostu naturalnego i wzrostu gospodarczego. Dlatego, wszelkie programy, obejmujące również łatwo dostępne i nisko oprocentowane kredyty, powinny być stałym elementem wspierania swoich obywateli i programów rządowych.
Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home
Deweloperzy od nowego rządu oczekują przede wszystkim konkretnych działań i decyzji, które usprawnią proces realizacji inwestycji. Wysokie ceny lokali, rozpędzony popyt i jednocześnie niska podaż to pokłosie rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Bez wątpienia polski sektor mieszkaniowy potrzebuje nowych lokali. Rozwiązanie, które pomoże dostarczyć więcej mieszkań na rynek to udostępnienie deweloperom działek należących do spółek Skarbu Państwa i Krajowego Zasobu Nieruchomości.
Ważnym aspektem jest także reforma planowania przestrzennego, która ma za zadanie uprościć, ujednolicić i przyspieszyć procedury planistyczne tak, by plany miejscowe były wdrażane sprawniej, a procedura planistyczna mogła zamknąć się w okresie kilku miesięcy, a nie lat. W Warszawie planem zagospodarowania przestrzennego jest objęte tylko 40 proc. obszaru, co potwierdza ogromny problem z pozyskaniem działek pod budowę przez deweloperów. Ponadto, dziś działki pod budownictwo mieszkaniowe kosztują dużo więcej niż w krajach zachodnich. Gdyby były plany i działek było więcej, to ich ceny by spadły, a to przełożyłoby się także na ceny mieszkań.
Pomysł Koalicji Obywatelskiej, czyli wprowadzenia kredytu z oprocentowaniem 0 proc. na zakup pierwszego mieszkania może sprawić, że kredyt będzie tańszy, ale nic specjalnie nie będzie można za niego kupić, bo pojawia się koncepcja, aby darmowy kredyt był udzielany tylko na nieruchomości z rynku pierwotnego i do tego nisko energochłonne lub pasywne.
Moim zdaniem, trzeba zmienić program dopłat do kredytów, bo to jak funkcjonuje w obecnym otoczeniu rynkowym Bezpieczny kredyt 2 proc. prowadzi do podbijania cen, głównie na rynku pierwotnym w dużych miastach. Obniżenie oprocentowania kredytu do 0 proc. bez dodatkowych działań tylko zwiększy ten efekt, co w rezultacie będzie skutkować wzrostem popytu, brakiem lokali na rynku i horrendalnymi cenami.
Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service
Zwrot polityczny może mieć istotny wpływ na sektor nieruchomości, zwłaszcza jeśli nowy rząd podejmie działania mające na celu przyspieszenie tempa budowy mieszkań i zwiększenie podaży na rynku. Oto kilka decyzji, które mogłyby okazać się korzystne z perspektywy przyspieszenia rozwoju rynku nieruchomości: odrolnienie ziemi i uwolnienie gruntów, ponieważ dostęp do gruntów jest kluczowym czynnikiem wpływającym na tempo budowy mieszkań. Zmniejszenie biurokracji i uproszczenie przepisów, dotyczących budowy i zarządzania nieruchomościami mogłoby również przyspieszyć procesy inwestycyjne i pomóc w zwalczaniu opóźnień. Skuteczne działania powinny uwzględniać konkretne potrzeby i wyzwania danego regionu.
Marek Starzyński, dyrektor Działu Sprzedaży w Okam
Historia pokazuje, że wszelkie programy wspierające konsumentów znacząco wpływały na wyniki sprzedażowe deweloperów. Uwolnienie dodatkowych terenów do sprzedaży i zabudowy jest bardzo potrzebne z uwagi na niewystarczającą podaż mieszkań. Nowe grunty dostępne dla deweloperów na pewno wpłyną korzystnie na rynek. Z uwagi jednak na proces przygotowania działek i formalności niezbędne do rozpoczęcia nowych projektów jest to realna perspektywa 2-4 lat.
Damian Tomasik, twórca Alter Investment
Jaki wpływ będzie miał zwrot polityczny będziemy mogli w pełni ocenić za kilka lat. Aby nasz sektor się rozwijał w celu zapełniania luki mieszkaniowej przede wszystkim potrzeba trzech rzeczy. Po pierwsze przewidywalnego rządu, który w sposób racjonalny przygotowuje wszystkie zmiany i dostosowuje je do rynku.
Po drugie, konieczna jest zwiększona podaż nowych gruntów pod zabudowę wielorodzinną, czego najbardziej brakuje w dużych miastach. W wyniku uwolnienia gruntów można byłoby zaspokoić lukę podażową oraz powstrzymać skokowe wzrosty cen nieruchomości, w tym mieszkań.
Trzecia sprawa to usprawnienie procedur administracyjnych w celu przygotowania gruntów pod przyszłe inwestycje deweloperskie. W wielu instytucjach często proste sprawy przeciągane są miesiącami bez merytorycznej konieczności. To też bezpośrednio wpływa na ograniczoną podaż mieszkań i w konsekwencji na skokowe wzrosty cen.
DOMPRESS
0 notes
Text
Jak rząd może wpłynąć na poprawę sytuacji na rynku mieszkaniowym
Jakie decyzje nowego rządu byłby, zdaniem deweloperów, najbardziej skuteczne, by możliwe było przyspieszenie tempa budowy mieszkań i zwiększenie bardzo niskiej podaży? Jak dalej będzie rozwijał się rynek mieszkaniowy? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.
Temat reformy systemu mieszkalnictwa gości w mediach dość regularnie, często poruszany był podczas niedawnej kampanii wyborczej. Z szumnie zapowiadanych programów nierzadko niewiele wychodzi, jak pokazuje choćby przykład Mieszkania +. Dlatego podchodzimy z dystansem do zapowiedzi polityków, w tym także do wprowadzenia kredytów hipotecznych z zerowym oprocentowaniem. Poprawa zdolności nabywczej Polaków nic nie zmieni, jeśli nie będą w stanie znaleźć na rynku odpowiedniego mieszkania.
Obecnie największym problemem jest niska podaż lokali. W sześciu największych miastach Polski deweloperzy mają w sprzedaży około 35 tys. lokali, najmniej od 2010 roku. Napędzanie popytu dopłatami przy braku odpowiednich impulsów stymulujących podaż może skończyć się wyprzedażą oferty i szybkimi wzrostami cen, co właśnie obserwujemy. Odwr��cić tę tendencję można w jeden sposób, zwiększając ofertę lokali na rynku.
Popieramy wszelkie pomysły, które pozwolą nam budować więcej, jak na przykład sprzedaż deweloperom gruntów znajdujących się w posiadaniu spółek Skarbu Państwa czy uproszczenie procedur administracyjnych przy wydawaniu zgód i pozwoleń na realizację nowych projektów. Największe firmy deweloperskie dysponują rozbudowanymi bankami ziemi, ale ze względu na powolną pracę urzędów, uzyskanie pozwolenia na budowę trwa średnio około dwóch lat, nie są w stanie w szybkim tempie uruchomić na nich nowych inwestycji.
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Największy wpływ na rozwój rynku mieszkaniowego ma dostępność kredytów i podaż gruntów. Dostępność kredytów nie musi być zwiększana poprzez programy rządowe, jeżeli oprocentowanie kredytów jest na niskim poziomie. Najbardziej niekorzystna dla nabywców jest nierównowaga między podażą a popytem, z czym mamy do czynienia obecnie. Program Bezpieczny Kredyt 2 proc. spowodował znaczący wzrost popytu, ale nie poszło za tym zwiększenie podaży. A to ze względu na długi proces inwestycyjny, do czego przyczyniają się również procedury urzędowe, a ponadto mamy problem z dostępnością gruntów. Nadal wiele obszarów nie jest objętych miejscowymi planami, ogromna ilość gruntów planowanych pod program Mieszkanie + jest nadal zamrożonych. W ubiegłym roku wielu deweloperów wstrzymało inwestycje, a ich uruchomienie trwa. Ograniczona podaż i wzrost popytu powoduje, że mamy do czynienia ze wzrostem cen.
Dostępność mieszkań i ograniczenie wzrostu cen może zapewnić zwiększenie dostępności gruntów, spadek inflacji i stóp procentowych oraz programy rządowe, ale np. opierające się na ulgach podatkowych na przykład dla osób, które kupują pierwsze lub większe mieszkanie ze względu na powiększenie rodziny.
Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson Development
Jesteśmy przeciwni wszelkim krótkoterminowym dopalaczom w postaci programów wsparcia, które działają jedynie po stronie popytowej i są dedykowane tylko ograniczonej grupie klientów. Od wielu lat postulujemy stworzenie strategii, która kompleksowo obejmowałaby kwestie mieszkalnictwa w Polsce – długofalowej strategii mieszkaniowej dla kraju.
Mamy przekonanie, że wspomaganie jedynie strony popytowej programami opartymi na dopłatach może i dobrze wygląda w odbiorze społecznym, ale w dłuższej perspektywie przynosi takie skutki, jak ten wynikający z programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., a więc gwałtowny wzrost cen nieruchomości.
Branży zależy na równoważeniu wsparcia, a nawet bardziej stymulowaniu podaży po stronie samorządowej. Mam na myśli tworzenie planów zagospodarowania przestrzennego, jasnych przepisów, czy jasnej polityki zbrojenia działek, bądź wsparcia ze strony samorządów w zakresie choćby budowy dróg lokalnych. Bardzo ważnym postulatem, podnoszonym od lat, jest też uwolnienie gruntów, które obecnie należą do Skarbu Państwa.
Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction
Wszyscy wiemy, że rynek mieszkaniowy mierzy się z wieloma problemami. Liczymy na to, że nowy rząd rozwiąże przynajmniej część z nich. Przede wszystkim, warto zadbać o młodych ludzi, którym w czasach zawirowań gospodarczych ciężko o zakup własnego mieszkania. Powinny być to jednak długofalowe, przemyślane rozwiązania.
Podczas kampanii pojawiały się pomysły na Kredyt 0 proc. To może być dobry pomysł, ale wymaga przygotowania, bo z pewnością napędzi rynek jeszcze mocniej niż Bezpieczny Kredyt 2 proc. Zacznijmy więc od pracy u podstaw i przygotowania gruntu pod zmiany. I to dosłownie. Warto, by nowy rząd rozwiązał bardzo palący problem luki mieszkaniowej spowodowanej małą podażą gruntów. Dobrym rozwiązaniem byłoby tutaj zapowiadane uwolnienie gruntów z bazy Krajowego Zasobu Nieruchomości.
Pokładamy również nadzieję w przepisach dotyczących nowych planów zagospodarowania przestrzennego. Ważną kwestią jest także usprawnienie realizacji inwestycji na tej ograniczonej puli gruntów, które znajdują się obecnie w bankach ziemi należących do deweloperów. Wymaga to uproszczenia procedur administracyjnych i usprawnienia pracy urzędów.
Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.
Nie mamy jeszcze wiedzy, w jaki sposób nowy rząd postąpi w sprawach związanych z mieszkalnictwem. Partie tworzące koalicję różnią się bowiem w podejściu do tego tematu, a w szerokim spektrum idei znajdziemy zarówno pomysły liberalne, jak też pro socjalne. Ponadto, upłynie czas, zanim decyzje polityczne przełożą się na konkretne rozwiązania. Z pewnością życzylibyśmy sobie, aby w ich efekcie doszło do uwolnienia gruntów pozostających w zasobach Państwa, a także uproszczenia procedur administracyjnych.
Widzimy też pozytywne efekty programu dopłat do kredytów, a patrząc szerzej, wszelkich form wsparcia młodych osób w finansowaniu pierwszego mieszkania. Liczymy też, że nowy układ sceny politycznej w Polsce zachęci więcej banków komercyjnych do współpracy przy rządowych programach.
Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper
W Polsce potrzebna jest jasna, długoterminowa polityka mieszkaniowa. Aby ją stworzyć rząd powinien odbyć szerokie konsultacje, w tym z deweloperami – podmiotami, na których dziś opiera się budownictwo mieszkaniowe w Polsce. Niezbędne są rozwiązania, które z jednej strony ułatwią klientom nabywanie mieszkań, jak całkiem dobry program Bezpieczny Kredyt 2 proc., a z drugiej – uproszczą proces uzyskiwania pozwoleń na budowę – tak, aby popyt spotkał się z podażą.
Obecnie głównymi barierami w zwiększeniu produkcji mieszkań są malejąca dostępność gruntów, brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego oraz wysokie koszty realizacji. Wszystkie te czynniki powodują, że ogólny wysoki koszt wytworzenia mieszkań jest dużą barierą w uruchamianiu nowych inwestycji, gdyż nabywcom trudno zaakceptować wyższe ceny mieszkań. Usprawnienie procesów administracyjnych powinno pozwolić obniżyć koszty. Dobrym rozwiązaniem dla skokowej zmiany ilości mieszkań na danym rynku jest stosowanie specustawy mieszkaniowej. Należy ją jednak znowelizować, aby takie kwestie jak współczynniki miejsc postojowych na mieszkanie, czy gęstość zabudowy, stosowanie zabudowy śródmiejskiej, pozostawić w rękach radnych miejskich, najlepiej rozumiejących lokalne potrzeby w tym zakresie. Odpowiednie prawodawstwo, które usprawni proces wytwarzania mieszkań i umożliwi wzrost podaży, może wpłynąć na zahamowanie wzrostu cen mieszkań. Jednocześnie programy wsparcia klientów w nabywaniu mieszkań powinny być utrzymane, a nowe wdrażane, aby ułatwić sfinansowanie zakupu.
Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg
Dotychczasowe doświadczenia w wielu krajach pokazały, że rząd powinien być aktywny w stanowieniu prawa i regulacji, aby umożliwić wolnej gospodarce skuteczne działanie. W większości krajów Europy Zachodniej rząd wycofuje się z bycia bezpośrednim uczestnikiem rynku deweloperskiego, na rzecz nadzorowania tego sektora.
Natomiast zarówno administracja państwowa, jak i samorządowa powinny maksymalnie ułatwiać procedury – tak, aby budowy mogły być realizowane jak najsprawniej. To jest przestrzeń, która na pewno powinna być poprawiona. Oczywiście rząd powinien również maksymalnie ułatwiać obywatelom nabycie swojego pierwszego mieszkania. To element niezbędny dla poczucia bezpieczeństwa, wspierania przyrostu naturalnego i wzrostu gospodarczego. Dlatego, wszelkie programy, obejmujące również łatwo dostępne i nisko oprocentowane kredyty, powinny być stałym elementem wspierania swoich obywateli i programów rządowych.
Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home
Deweloperzy od nowego rządu oczekują przede wszystkim konkretnych działań i decyzji, które usprawnią proces realizacji inwestycji. Wysokie ceny lokali, rozpędzony popyt i jednocześnie niska podaż to pokłosie rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Bez wątpienia polski sektor mieszkaniowy potrzebuje nowych lokali. Rozwiązanie, które pomoże dostarczyć więcej mieszkań na rynek to udostępnienie deweloperom działek należących do spółek Skarbu Państwa i Krajowego Zasobu Nieruchomości.
Ważnym aspektem jest także reforma planowania przestrzennego, która ma za zadanie uprościć, ujednolicić i przyspieszyć procedury planistyczne tak, by plany miejscowe były wdrażane sprawniej, a procedura planistyczna mogła zamknąć się w okresie kilku miesięcy, a nie lat. W Warszawie planem zagospodarowania przestrzennego jest objęte tylko 40 proc. obszaru, co potwierdza ogromny problem z pozyskaniem działek pod budowę przez deweloperów. Ponadto, dziś działki pod budownictwo mieszkaniowe kosztują dużo więcej niż w krajach zachodnich. Gdyby były plany i działek było więcej, to ich ceny by spadły, a to przełożyłoby się także na ceny mieszkań.
Pomysł Koalicji Obywatelskiej, czyli wprowadzenia kredytu z oprocentowaniem 0 proc. na zakup pierwszego mieszkania może sprawić, że kredyt będzie tańszy, ale nic specjalnie nie będzie można za niego kupić, bo pojawia się koncepcja, aby darmowy kredyt był udzielany tylko na nieruchomości z rynku pierwotnego i do tego nisko energochłonne lub pasywne.
Moim zdaniem, trzeba zmienić program dopłat do kredytów, bo to jak funkcjonuje w obecnym otoczeniu rynkowym Bezpieczny kredyt 2 proc. prowadzi do podbijania cen, głównie na rynku pierwotnym w dużych miastach. Obniżenie oprocentowania kredytu do 0 proc. bez dodatkowych działań tylko zwiększy ten efekt, co w rezultacie będzie skutkować wzrostem popytu, brakiem lokali na rynku i horrendalnymi cenami.
Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service
Zwrot polityczny może mieć istotny wpływ na sektor nieruchomości, zwłaszcza jeśli nowy rząd podejmie działania mające na celu przyspieszenie tempa budowy mieszkań i zwiększenie podaży na rynku. Oto kilka decyzji, które mogłyby okazać się korzystne z perspektywy przyspieszenia rozwoju rynku nieruchomości: odrolnienie ziemi i uwolnienie gruntów, ponieważ dostęp do gruntów jest kluczowym czynnikiem wpływającym na tempo budowy mieszkań. Zmniejszenie biurokracji i uproszczenie przepisów, dotyczących budowy i zarządzania nieruchomościami mogłoby również przyspieszyć procesy inwestycyjne i pomóc w zwalczaniu opóźnień. Skuteczne działania powinny uwzględniać konkretne potrzeby i wyzwania danego regionu.
Marek Starzyński, dyrektor Działu Sprzedaży w Okam
Historia pokazuje, że wszelkie programy wspierające konsumentów znacząco wpływały na wyniki sprzedażowe deweloperów. Uwolnienie dodatkowych terenów do sprzedaży i zabudowy jest bardzo potrzebne z uwagi na niewystarczającą podaż mieszkań. Nowe grunty dostępne dla deweloperów na pewno wpłyną korzystnie na rynek. Z uwagi jednak na proces przygotowania działek i formalności niezbędne do rozpoczęcia nowych projektów jest to realna perspektywa 2-4 lat.
Damian Tomasik, twórca Alter Investment
Jaki wpływ będzie miał zwrot polityczny będziemy mogli w pełni ocenić za kilka lat. Aby nasz sektor się rozwijał w celu zapełniania luki mieszkaniowej przede wszystkim potrzeba trzech rzeczy. Po pierwsze przewidywalnego rządu, który w sposób racjonalny przygotowuje wszystkie zmiany i dostosowuje je do rynku.
Po drugie, konieczna jest zwiększona podaż nowych gruntów pod zabudowę wielorodzinną, czego najbardziej brakuje w dużych miastach. W wyniku uwolnienia gruntów można byłoby zaspokoić lukę podażową oraz powstrzymać skokowe wzrosty cen nieruchomości, w tym mieszkań.
Trzecia sprawa to usprawnienie procedur administracyjnych w celu przygotowania gruntów pod przyszłe inwestycje deweloperskie. W wielu instytucjach często proste sprawy przeciągane są miesiącami bez merytorycznej konieczności. To też bezpośrednio wpływa na ograniczoną podaż mieszkań i w konsekwencji na skokowe wzrosty cen.
DOMPRESS
0 notes
Photo
🔥🔥🔥 Swojego czasu gdy robiłem jigi itp roosterowe koguty na bazie gumek i flasha były najskuteczniejszą okoniową bronią na każdą okazję, ale nieustannie, ucinane przez szczupaki które również chętnie zasysały te niesforne cukierki 😋 Skończyłem się w to bawić i zauważyłem że niemalże znikły w takiej i podobnej formie do moich, czy kseroboje potrzebują nieustannie bodźców by kontynuować tą zabawę? Bardzo płynniej hipokryzja zawładnęła te słabe duszę 👻👻👻 które komicznie reagowały na pierwszy model koguta na bazie gumek, przepoczwarzając się szybko pod produkcję ich... 🐔🐛🐛🐛 tak samo szybko wygasło wszystko i gumeczki ostatecznie w świecie flything zostają bo to pierwotnie ich korzenie plus, morski najcięższy arsenał... Teraz z powodzeniem dodaje je do wielu przynęt i za każdym razem spełniają oczekiwania niekiedy nieświadomych Was 😇😈 Pięknie postępuje nabijanie ludzi na hasło FlyJerk i temu pochodne, więc informuję Was że mucha pod czeburaszkę lub z dociążonym kolankiem czy też trzonem haka ⚠️ TO NIE JEST FLYJERK ⚠️ to poprostu mucha spinningowa. Właściwą specyfikację charakteryzującą tą grupę przynęt nazywanych #FlyJerk u mnie jako nazwa własna również #PROSIAK, wyróżnia ja od "dwuczęściowych" czyli walenia nabywców poprostu... To że są wielopunktowo wyważane korpusami z różnych materiałów od epoxy po plastyczne odmiany uszczelniaczy i innych kreatywności jakim nieustannie modernizuje swoje technologie. Po wynikach Waszych poprostu widać że robią robotę. Podsumowując na szynko: mucha Spinningowa pod czeburaszkę lub główką jig to w mojej nazwie Własnej #FlySpinn i to bez względu na ilość zbrojenia. Dalej lecimy z nazwą Własną ponieważ w tej dokładnie formię wymyśliłem by się odciąć od innych tworzących jerkujące muchy. I tutaj największy "fopa" desperat który zawłaszczając nazwę #FlyJerk opisuje swoje "dwuczęściowe" "łamane" "tandemowe" przedmioty kanekolonowe pod czeburaszkę tą własnośnie nazwą w takiej składni... tym samym zostajecie oszukani. Musiałem dziś wspomnieć ponieważ pomijając praktykę nieuczciwej informacji szkodzi Wam bo ki to k.h.lata poprostu kolejny mały 🐛🐛 był czas przywyknąć. Pozdrawiam serdecznie 👋😇🔥😈🤟🏻 A drugi sort też 🖕. https://www.instagram.com/p/CpQKctOItPc/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
Text
Błaszczak: Czołgi Abrams do celów szkoleniowych są już w Polsce
Błaszczak: Czołgi Abrams do celów szkoleniowych są już w Polsce
Czołgi Abrams, na których będą szkolić się żołnierze Wojska Polskiego są już w Polsce – poinformował wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak. W marcu 2022 r. Kongres USA wydał zgodę na sprzedaż czołgów Polsce. Wartość transakcji to ok. 4,75 mld dolarów netto. https://twitter.com/mblaszczak/status/1548875815835914241?s=20&t=TEJLuN0ywIuTSEyvprc-ig “Czołgi Abrams, na których będą szkolić…
View On WordPress
1 note
·
View note
Text
Iran oskarża państwa Zachodu. "Udają, że wychodzą z inicjatywą"
Postęp w rozmowach na temat ratowania porozumienia nuklearnego z 2015 roku staje się "trudniejszy", ponieważ mocarstwa zachodnie tylko "udawały", że wychodzą z inicjatywami — oświadczył w niedzielę sekretarz Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Iranu Ali Szamchani.
Pośrednie rozmowy w Wiedniu między Iranem a Stanami Zjednoczonymi o ożywieniu umowy nuklearnej zostały wznowione w zeszłym tygodniu po 10-dniowej przerwie. Delegaci informowali, że w negocjacjach poczyniono ograniczone postępy od czasu ich wznowienia w listopadzie po pięciomiesięcznej przerwie, spowodowanej wyborem prezydenta Iranu Ebrahima Raisiego.
Dalsza część materiału na stronie: https://wiadomosci.onet.pl/swiat/iran-oskarza-panstwa-zachodu-udaja-ze-wychodza-z-inicjatywa/hjqpj38
#iran#USA#jcpoa#bliskiwschod#bliskiwschód#zatokaperska#negocjacje#iran deal#umowaatomowa#umowa#polityka#atom#bombaatomowa#brońatomowa#zbrojenia#wiedeń#wieden#teheran#waszyngton#stanyzjednoczone#ebrahim raisi#raisi
0 notes
Text
Polska. Ukochany klient lombardów
Polska. Ukochany klient lombardów
Poświętujmy dzisiaj trochę, drapiąc się do krwi po głowie. I wcale nie chodzi tu jakieś tam święto – mam nadzieję, że nic nie przekręcam – wniebowzięcia najświętszej Marii Panny Dziewicy zawsze Latawicy. (Wiem panie Zbyszku, że za sprawą waszego chorego prawa, mogę za chwilę trafić za to do więzienia, za tę Latawice znaczy się, ale to nic. Jestem pewien, że jak będę siedział, to doczekam, że i…
View On WordPress
0 notes
Text
#ZnZ - Rosja wstrzymuje dostawy systemu S-300 do Syrii
New Post has been published on https://mowiejakjest.tv/znz-rosja-wstrzymuje-dostawy-systemu-s-300-do-syrii/
#ZnZ - Rosja wstrzymuje dostawy systemu S-300 do Syrii
W środę, premier Benjamin Netanjahu poleciał do Moskwy na rozmowy z Władimirem Putinem. Niedługo potem miała miejsce niebezpieczna wymiana ognia między Izraelem a Syrią i Iranem, na którą Rosja nawet nie zareagowała. Teraz okazuje się, że Moskwa, z nieznanych powodów, ponownie wstrzymała sprzedaż rakietowego systemu S-300 do Syrii.
https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/po-spotkaniu-netanjahu-z-putinem-rosja-wstrzymuje-dostawy-systemu-s-300-do-syrii
Social media: https://www.facebook.com/portalZnZ/
0 notes
Text
"Europa zachodnia na zbrojenia wydaje za mało, jest całkowicie zależna od USA"
“Europa zachodnia na zbrojenia wydaje za mało, jest całkowicie zależna od USA”
Polska jest jednym z pięciu krajów NATO, które wydają na zbrojenia właściwe sumy, pozostałe kraje europejskie w tej kwestii zależne od USA. To m.in. dlatego Donald Trump zdecydował się przyjechać do nas – powiedział w czwartek wicemarszałek Senatu Adam Bielan.
View On WordPress
0 notes
Text
Świnoujście - Zobacz postęp prac na S3 do Świnoujścia
Świnoujście – Zobacz postęp prac na S3 do Świnoujścia
Obecnie na S3 Świnoujście-Dargobądz trwa montaż zbrojenia podpór przyczółkowych obiektu W-09. – GDDKiA Szczecin GDDKiA Szczecin GDDKiA Szczecin GDDKiA Szczecin
View On WordPress
0 notes
Text
Ukraiński ekspert wojskowy: jestem pewien, że Niemcy nie dostarczą nam broni
Ukraiński ekspert wojskowy: jestem pewien, że Niemcy nie dostarczą nam broni
Niemiecki kanclerz Olaf Scholz będzie kontynuować politykę swojej poprzedniczki Angeli Merkel i Niemcy nie wyślą Ukrainie obiecanego uzbrojenia – powiedział w telewizji TSN ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow. Według niego Scholz dołoży wszelkich starań, żeby niemiecka broń nie trafiła na Ukrainę. Moim zdaniem wątpliwe jest otrzymanie niemieckich dostaw. Najprawdopodobniej jest to polityka…
View On WordPress
0 notes
Photo
"Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) zaprezentował nowe pociski dalekiego zasięgu zdolne pokonać dystans nawet 1450 km - poinformowała w środę irańska agencja prasowa Tasnim. Rakiety nazwano "Keibarszekan" - niszczyciel zamków - dodano. Strategiczna broń trzeciej generacji została w całości opracowana w Iranie przez IRGC - poinformował Tasnim. Rakiety napędzane są paliwem stałym i charakteryzują się wysoką możliwością manewrowania w locie i prędkością - dodała agencja." Więcej na ten temat: https://defence24.pl/sily-zbrojne/iran-zaprezentowal-pociski-zdolne-pokonac-1450-km
#iran#rakiety#wojsko#irgc#zatokaperska#bliskiwschod#bliskiwschód#tasnim#uzbrojenie#zbrojenia#geopolityka
0 notes
Text
Od niego Żydzi powinni uczyć się handlu
Od niego Żydzi powinni uczyć się handlu
Ten gość na foci ze zwykłym, głupawym nieco uśmieszkiem, to oczywiście Anżej. Nie powinno to być szczególnym zaskoczeniem, jest jak zwykle. Nowy element: tym razem on siedzi a blond głupek w tle stoi, tyle, że o nie o takie siedzenie chodzi i jeszcze nie teraz. Zmierzam do tego, że pan Anżej zdąży sobie jeszcze posiedzieć za wszystkie te czasy kiedy stał, pytanie jedynie jak wygodna będzie prycza.
View On WordPress
0 notes