#wyciszenie
Explore tagged Tumblr posts
Photo
Wsłuchać się w siebie. Jest to czasem bardzo trudne. Nawet nie dlatego, że trudno jest się skoncentrować, wyciszyć, wejść w odpowiedni stan skupienia... Czasami najtrudniej jest być otwartym na to co możemy usłyszeć. "Nasłuchiwanie", 50x70cm, akryl na płótnie, 2023 . . . . . . #painting #paintingaday #art #gallery #figurativeart #malarstwo #malarstwowspółczesne #obrazynasprzedaż #sztuka #artysta #rafalstryjecki #stryjecki #galeria #artysta #paintingsforsale #słuchanie #wyciszenie #koncentracja #medytacja https://www.instagram.com/p/CpXswVioQZD/?igshid=NGJjMDIxMWI=
#painting#paintingaday#art#gallery#figurativeart#malarstwo#malarstwowspółczesne#obrazynasprzedaż#sztuka#artysta#rafalstryjecki#stryjecki#galeria#paintingsforsale#słuchanie#wyciszenie#koncentracja#medytacja
5 notes
·
View notes
Text
Wyciszam się dziś i robię dużo kroków.
Wstałam o 6:30 i zjadłam śniadanie. Odziwo nie mogę doczekać się dzisiejszego dnia. Zauważyłam, że ostatnio moje kompleksy zaczęły powracać:
Nieogarnięcie życiowe (np. brak pracy)
Strach przed sytuacjami wymagającymi interakcji między ludzkich (np. wizyta u lekarza)
Porównywanie się do młodszej koleżanki, zazdrość
Po napisaniu tych trzech kompleksów wyżej (jest ich zdecydowanie więcej, ale nie będę zaczynać z grubej rury) uświadomiłam sobie, że są kompletnie głupie.
Nigdy nie myślałam o tych kompleksach w tej sposób. W przestrzeni mojej głowy były bardzo poważne, dopóki nie napisałam tego tutaj. Dla innych te kompleksy będą totalnie do przejścia. Ja jestem zawziętą perfekcjonistką (bardziej w tym negatywnym znaczeniu), która musi być we wszystkim najlepsza *zawyżone ambicje, wysokie mniemanie o sobie(?)*.
#zaburzenia osobowości#nerwica#art#borderline personality disorder#smutno mi#wyciszenie#karkonosze#krajobraz#cisza
0 notes
Text
Uważność nastolatka, samowspółczucie, ukojenie - terapia
Czy zdarzyło ci się kiedyś wejść do pokoju i zastanawiać, jak się w nim znalazłeś? Albo po dotarciu do szkoły zupełnie nie pamiętać, co się wydarzyło po drodze? Kiedy robimy coś w trybie autopilota, nie jesteśmy uważni. Zapamiętaj: uważność polega na zwracaniu uwagi na każdą chwilę z ciekawością. Oznacza zauważanie, co się dzieje, kiedy to się dzieje – zauważanie swoich doznań fizycznych, uczuć…
View On WordPress
#emocje#mindfulness#młodzież#nastolatek#samoregulacja#samowspółczucie#Self-Reg#terapia#uwazność#wyciszenie
0 notes
Video
Muzyka Relaksacyjna Do Medytacji Na Wewnętrzny Spokój, Muzyka Medytacyjna Wyciszająca Umysł i Ciało
#muzyka medytacyjna#medytacja#spokojna muzyka#samouzdrowienie#zen#reiki#wewnętrzny spokój#wyciszenie
0 notes
Text
Wygłuszenie ściany od sąsiada - skuteczne ograniczenie hałasu
Wygłuszenie ściany od sąsiada oraz ograniczenie hałasu jest możliwe dzięki zastosowaniu pianki akustycznej o gęstości 140 kg/m3 i grubości 4 cm
Zaletą zastosowania tego rozwiązania oprócz poprawy parametrów izolacyjności akustycznej ściany jest również bardzo prosty i szybki montaż. Montaż pianki akustycznej o gęstości 140 kg/m3 do ściany nie wymaga zastosowania stelaża ani wkrętów. Piankę akustyczną montujemy za pomocą klejów ogólnodostępnych w marketach budowlanych.
Pianka akustyczna o gęstości 140 kg/m3 może zostać wykończona poprzez przyklejenie akustycznej płyty GK. Inne sposoby wykończenia pianki to siatka tynkarska i następnie gładź szpachlowa. W razie konieczności piankę wygłuszającą możemy docinać samodzielnie za pomocą noża segmentowego stosowanego do cięcia tapet lub płyt GK.
Im większe arkusze pianki montujemy tym izolacja jest bardziej skuteczna. Duża liczba łączeń pomiędzy mniejszymi arkuszami pogarsza parametry akustyczne izolacji (jeśli to możliwe należy ograniczać ilość łączeń).
Pianka akustyczna o gęstości 140 kg/m3 jest materiałem wibroizolacyjnym, który skutecznie ogranicza hałas jaki przedostaje się z jednego pomieszczenia do drugiego lub z zewnątrz do wnętrza budynku. Dzięki wysokiej gęstości materiał doskonale pochłania drgania oraz wibracje.
#maty wygłuszające#acoustic panels#panele akustyczne#izolacje akustyczne#pianka akustyczna#wygłuszenie ścian#maty akustyczne#pianki wygłuszające#pianki akustyczne na ściany#izolacje akustyczne ściany#wyciszenie ścian#maty wyciszające#gąbki akustyczne#pianki akustyczne
0 notes
Text
Sposoby które pomagają mi podczas napadu:
Warto pamiętać, że nie będą one działały na każdego i są one z mojego doświadczenia.
Gdy czuje, że zbliża się napad i wiem, że będzie on nie unikniony, staram się opanować i sięgnąć po takie produkty które wiem, że mnie szybko i na długo nasycą , nie będą aż tak kaloryczne, oraz będą miały choć ciut więcej białka niż zwyczajne jedzenie.
Jedzenie które już planuje zjeść, daje zazwyczaj na jeden talerz i idę z nim do pokoju. Dzięki temu mózg jest w stanie lepiej i szybciej zarejestrować, że faktycznie coś zjadłam oraz mogę wtedy zjeść w swoim zaciszu i spokoju.
Gdy w zanadrzu znajduje się jedzenie wysokokaloryczne i czuję straszną potrzebę zjedzenia tego, sięgam po coś co zepsuje ten smak i sprawi, że nie będę mogła tego zjeść. Najczęściej jest to perfum, octanisept bądź co kolwiek mocnego zapachowo i niejadalne.
Warto zadać sobie pytanie, dlaczego się to robi, jakie ma się z tego korzyści, jak będzie się czuć po takim napadzie, czy jest to naprawdę tego warte, czy to tylko głód psychiczny ze znudzenia czy może faktycznie fizyczny. Może to w pewnym stopniu zmotywować, chociaż nie zawsze, co jest zrozumiałe.
Oto jeszcze kilka rzeczy które pomagają mi w nie myśleniu o jedzeniu i zapobieganiu napadowi:
Najważniejsze przy każdym odchudzaniu, nawet i tym zdrowym jest to aby się nawadniać. Mieć przy sobie zawsze wodę i pić za każdym razem gdy się o niej przypomni. Szklanka wody przed posiłkiem oraz po, pomaga oszukać mózg, że zjadło się więcej i dzięki temu czuje się bardziej sytym na dłużej.
Dobrze jest znaleźć coś co zapełni wolny czas podczas dnia. Może być to pasja lub po prostu obowiązki. Ważne jest aby zajmowało to choć trochę mózg oraz dużo czasu. Może być to nawet zwykłe czytanie książki, dzięki której przy okazji zwiększy się swoją wiedzę na przyszłość, nauka do szkoły, czy nawet sprzątanie domu.
Aby obrzydzić sobie jedzenie, najczęściej myje naczynia. Jest to chyba jedna z najgorszych rzeczy z obowiązków domowych. Zmywanie całego tłuszczu i resztek jedzenia z naczyń wywołuje u mnie odruch wymiotny, dzięki czemu ochota na jakie kolwiek jedzenie szybko znika wraz z wolnym czasem.
Mało popularny tutaj sposób na wyciszenie poczucia głodu to picie nasion chia naczczo. Ja wiem, że za raz zjedzą mnie tutaj niektóre osoby, ale błagam.. proszę choć trochę ruszyć głową, a teraz wyjaśniam. Nasiona chia pęcznieją w wodzie, dzięki czemu nawadniają organizm na dłużej oraz powodują większe uczucie sytości. Pomagają również w wypróżnianiu się. (Pomijam już całą resztę witamin itp.) Ja zazwyczaj dodaje max 10 gramów z czego nie wychodzi dużo kalorii a objętościowo w wodzie wychodzi naprawdę fajnie. Dodaje do tego również cytrynę która też wypita naczczo przyspiesza proces wypróżniania się.
Nowym osobą zalecam po prostu obserwację i wyciąganie wniosków z każdego napadu. Gdy już niestety będziecie mieć napad, (który często jest po prostu nieunikniony i to jest okej.) warto zadać sobie pytanie ,,Co mogło spowodować to że tak się stało?" ,,Co muszę zrobić następnym razem aby tego uniknąć?" Pomaga to w poznawaniu siebie i swoich potrzeb, a później będzie tylko łatwiej.
Każdy ma napad i jest to normalne ważne aby się nie poddawać.
Są to rady których najczęściej nie widziałam w tego typu postach, a uważam ze dość pomocne.
Mam też trochę sposobów na przyśpieszenie metabolizmu więc jeśli ktoś by chciał mogę wstawić ^^
#az do kosci#bede lekka jak motylek#blog motylkowy#chce byc lekka jak motylek#chce byc perfekcyjna#chce widziec swoje kosci#chude jest piękne#chudej nocy motylki#chudzinka#jestem motylkiem#chudość#lekka jak motyl#motylek any#motylki w brzuchu#motylki#bede motylkiem#blogi motylkowe#lekkie motylki#motylek blog#motylki any#motylki blog#lekkość#kosciotrup#az do kości#chce czuc kosci#będę lekka#chude jest piekne#tw ana bløg#tw ed ana#ana twt
67 notes
·
View notes
Text
Siostra pożyczyła mi książkę "It ends with us" i kazała ją przeczytać.
Czy przeczytałam mniej więcej 1/3 i muszę robić przerwy, żeby sobie popłakać? Być może.. Tak bardzo przykro mi, że większość ludzi nosi w sobie jakieś traumy, że życie jest niesprawiedliwe, itp. itd.
A myślałam, że ta lektura to będzie dobry sposób na wyciszenie się przed snem 🤡 niech tą nadmierną wrażliwość usprawiedliwi fakt, że jestem tuż przed okresem 😁 swoją drogą, odkąd mam chłopaka to właśnie chyba dzięki niemu zaczęłam zauważać, że te hormony naprawdę sporo mi "mieszają" w życiu w zależności od fazy cyklu xd Choć daleko mi do tego, by wszystko, niezależnie czy dobre czy złe sprowadzać do wymówki "kobietyyyyy".
11 notes
·
View notes
Text
What to do AFTER binge?
Właśnie miałam napad (XD) i ogólnie miałam w planach napisanie takiego wpisu, więc idealnie się składa.
Okay, powiedzmy, że emocje przewyższyły wszystko i zamiast zjedzenia 600 kalorii, zjadło się tak jakoś 6000... Hm, skąd ja to znam. Miała być łyżeczka serka, a teraz wyrzucam opakowania po kilku takich..
No trudno, stało się, ale - co robić?? Większość z nas (ja czasem też) katuje się ćwiczeniami, kardio, przeczyszczaczami lub to wszystko próbuje zwrócić.
Nie.
Inaczej, może zaczniemy od tego, czego NIE robić po napadzie objadania się.
1. Nie próbuj tego zwrócić - naprawdę, trochę kalorii wyplujesz do tej toalety, ale to i tak max 30% tego, co zjadłxś.. Niby dużo, a jednak nie. W dodatku twój organizm poradzi sobie z tym jedzeniem i chyba lepiej pomęczyć się przez swoją głupotę, niż za x lat jeździć po onkologach, ponieważ okazuje się, że macie raka przełyku + brak zębów. Chcesz być pięknx, hm? Z takimi ząbkami to chyba nie - wybacz mi osobo, za tak kategoryczny język, ale chcę cię przed tym ustrzec, dla twojego dobra.
2. Nie ćwicz. Nie spalisz tych wszystkich kalorii, a twoj organizm się wykończy. Jutro i tak na wadze będzie więcej + te wszystkie zachowania, mające na celu uniknięcie wyższych cyferek, prowadzą do Mii, tworzysz sobie nowe nawyki, które są chyba jeszcze gorsze.
3. Środki przeczyszczające - rak jelita jest twój, jeśli będziesz je nałogowo zażywać, ale to nie zmieni faktu, że całe tk jedzonko zostanie wchłonięte... Środki przeczyszczające NIE SPALAJĄ tego co zjadłxś, taka smutna prawda. Szybciej pozbędziesz się resztek, ale wciąż kalorie zostaną. Oszczędź sobie zdrowia, kruszynko.
4.Nie zadręczaj się, ale też nie ukrywaj tego przed sobą. Wiem kochanie, wiem, wyrzuty sumienia i tak już dają w kość, ale stało się. Nic na to nie poradzisz, nie cofniesz czasu, nie wytniesz sobie tego jedzenia. Potknęłaś/ąłeś się, ale nie ma co płakać, tylko wstać, przyznać do błędu i iść dalej Zajmij się czymś, spróbuj zrelaksować. Jutro nowy dzień.
5. Nie waż się następnego dnia - będzie więcej na tej cholernej wadze. Ale ku twojemu pocieszeniu, tłuszcz to tylko 5% tego co widzisz. Reszta to woda, i treść jelitowa, więc nie ma co się przygnębiać i nie ma co się ważyć. Poczujesz się tylko gorzej.
6. Nie rób głodówki - twój organizm właśnie trawi dużo, duuuużo kalorii, a ty chcesz go nagle pozbawić jakichkolwiek środków energtycznych. To tylko doprowadzi do kolejnego napadu, i kto wie, czy nie większego. Zjedz tak jak zwykle. Jeśli to jest 1500 kcal to tyle zjedz, jesli 1000, to 1000. Nie ucinaj od razu ile się da - powolutku.
7. Nie pomijaj kolejnego posiłku - jedz lekkostrawnie, ale zjedz. No chyba, że twój żołądek naprawdę już podziękował..
8. Nie czytaj/oglądaj treści, które miałyby cię bardziej zdołować - znam to dobrze, bo sama po takim incydencie wpadałam w wir fit jedzenia, przeglądania thinspo, diet, jakichś doświadczonych pro anek itp. Nie opłaca się, wasz lifestyle nie ulegnie zmianie, a psychika wpadnie w przeogromny dół.
Co zatem zrobić?
1. Spacer - ukojenie myśli, wyciszenie, relaks, spalenie trochę tego co pochłonęłaś/ąłeś. Same korzyści, twój układ trawienny odwdzięczy ci się serdeczniej, niż za 10 tabletek dulcobisu.
2. Zaparz sobie mięty/rumianku - układ trawienny again! Mięta łagodzi dolegliwości żołądkowe, wspomaga trawienie. Znowu same plusy.
3. Połóż się, zrób jakaś jogę - spokojna aktywność ma więcej pozytywów niż kiedy zaczniesz skakać i robić sprint jak pajac.
4. (Od @justpoet) Przebierz się w komfortowe, luźne ubrania i unikaj luster. To normalne, że po napadzie twój brzuch wygląda jak w ciąży, w końcu jest w nim jedzenie. Nie przeglądaj się, nie rób ciągłych bodycheków, to nie ma sensu.
5. Znowu zapisz - to co czułaś jedząc. Pomyśl, dlaczego zjadłxś?
6. Zaopiekuj się sobą, po prostu - obejrzyj ulubiony film, poczytaj książkę - nie docenismy takich drobnych czynności, które mają wpływ na samopoczucie
124 notes
·
View notes
Text
Her_Bata!
Wczoraj, po raz pierwszy od ładnych, lub mniej ładnych, kilku lat wypiłam herbatę.
Taką na wyciszenie sobie zaparzyłam. Na uspokojenie. Jakieś osiem minut dyndała torebka w czerwonym kubku. Było w miarę zacnie. Do czasu. Zwoje mózgowe mi się rozprostowały, ale później zwinęły jak pet duszony w popielniczce. Następnie delikatnie zaczęły tańczyć kankana. To dowaliłam pół kubka. I mnie całą rozprostowało. Bodźce zewnętrzne na pełną głośność, jadymy z tym koksem!
3 notes
·
View notes
Text
A może czasem dbanie o siebie wygląda tak:
Zostanie w domu i powiedzenie, że jesteś zajęty
Nic nie robienie
Nie odbieranie telefonu
Wyciszenie mediów społecznościowych
Mówienie 'nie"
Nie angażowanie się w dramaty innych ludzi
Wzięcie dnia wolnego
Telefon do znajomego
Odcięcie się od złego środowiska
Pamiętając o piciu wody
Stawianie siebie na pierwszym miejscu
14 notes
·
View notes
Text
Nowy Rok Lunarny - witam bardzo :D
23.01.2023
Nie mogę spać. Jest 5 rano, a od godziny nie śpię, bo BĘDĘ MIAŁA PIESKA!
Obydwoje się obudziliśmy około 3 w nocy, odnaleźliśmy swoje dłonie w mroku, pod kołdrami i jak pomyleńcy ze szczęścia, wzruszeni wymieniliśmy całusy i O. wyraził wszystko na głos “będziemy mieli pieska!” Tyle w tym radości, tęsknoty i niedowierzania!
A jeszcze idąc wczoraj wieczorem spać długo rozmawialiśmy o wiertłach (chodziło o różnice w działaniu naszych mózgów - mój mózg nie działa tak samo jak mózg mojego partnera. Niby nic bardziej oczywistego, ale akurat przed snem to mocno czuć i rozjeżdżamy się w oczekiwaniach. Ja odpływam do kolorowego świata fantazji, staram się nie myśleć o ważnych decyzjach do podjęcia, o liście obowiązków, o zobowiązaniach tylko o tym, jak przyjemnie się czułam, za co czuję wdzięczność, utulić smutek czy żal. Generalnie nie wrzucam sobie nic nowego tylko wyciszam to z czym już jestem w chwili kładzenia się spać. A mój chłopak po zgaszeniu świateł, po milczeniu w ciemności przez chwilę dłuższą, po wsłuchiwaniu się wzajemnie w swoje oddechy i rozluźnieniu mieśni zagaja coś w stylu “czytałem o lokatach i zastanawiam się nad inwestycją. Możemy przemyśleć oprocentowanie takie-owakie-srakie, ale to wpływa na kilka wartw tego czy lokata będzie nam odpowiadać. Dlatego matematyka-matematyka-liczby-procenty-matematyka-matematyka-bla-bla-bla, więc powiedz mi kochanie na podstawie tych danych którą opcję rozważasz jako korzystniejszą?” OMG. Jak on jest W POŁOWIE mam oczy jak zapałki, jestem sztywna ze stresu xD, wiem, że nie zasnę, a jak dochodzi do wymieniania ciągu matematycznego, którego NIE WIDZĘ, który dla mnie jest po prostu ciągiem kolorów i to w jakiejś zmiksowanej kolejności po prostu pikawa mi skacze - bo czy ja nadążę za tym, by te kolory sobie przetłumaczyć na cyfry i jakoś logicznie zrozumieć/zobaczyć co on właściwie do mnie mówi, kiedy właściwie próbowałam się wyciszyć i jestem na niego w zasadzie zła, bo mnie zestresował? No więc z reguły tutaj mówię “opowiedz mi o tym proszę rano”, bo wolę rano - on wieczorem. Więc kompromis - popołudniu. Anyway - wczoraj przed snem weszło “myślałem dziś o wiertłach” i doceniam, że zapytał czy może się podzielić przemyśleniami xD I tak byłam tak pobudzona, że nie mogłabym spać, więc słuchałam przemyśleń dotyczących różnic w konstrukcji różnych wierteł i prawdopodobieństwa różnic lub braku różnic pomimo różnic fizycznych w sposobie obliczeń z zakresu fizyki wierteł przy uwzględnieniu różnych danych. Fascynujące, gdzie go mózg zabrał na wyciszenie - ot tak, dla odprężenia przed snem zadanko z fizy o wierceniu wiertłem ściany, drewna i metalu. Ot tak, na odprężenie. xD Śmialiśmy się z tego - jak jesteśmy różni pomimo bycia tak podobnymi), a potem spontanicznie złapaliśmy się za ręce, oczy się zaszkliły i na dwa głosy walnęliśmy “będziemy mieli pieska!”
Tyle spokoju, tyle radości, tyle wdzięczności z obydwu stron. Jednocześnie niedowierzanie i odtwarzanie jak nasze maleństwo wyglądało na zdjęciu z ogłoszenia. O. powiedział mi, że dziękuje, że może ze mną spełniać swoje marzenia. <3
O. zauważył, że udziela się nam “odpieskowe zapalenie mózgu” i cieszy się, że nasza “ciąża” będzie trwać tylko 3 tyogdnie, bo już nie możemy się doczekać by ją poznać! I do nas zabrać!
Uważam, że porównanie na tę chwilę jest bardzo trafne.
Wczoraj spędziliśmy popołudnie rozkładając upolowaną na OLX klatkę kennelową, mierząc przedpokój i kuchnię by zainstalować barierki zagradzające dostęp dla szczeniaczka, rozglądając się za pudełkami do przechowywania rzeczy, które obecnie leżą na wierzchu.
A potem układaliśmy puzzle słuchając audiobooka o wychowaniu psiaków (z którego wynikało, że na 50% ta kupiona klatka może okazać się niepotrzebna, ale nieważne :P, no trudno).
Przed snem fantazjowałam, że przez pierwsze tygodnie będę zabierać maleństwo do biura. Że może być tak pierwszej nocy, że będzie dramat: płacz za mamą i masę tęsknoty. Wtedy chyba nie wytrzymam i wezmę ją do nas do łóżka z tej klatki.
Nasze rodziny zachwycone!
Moja siostra tak szczęśliwa, jak nie wiem! Nie może się doczekać. Kupiła mi spontanicznie obroże, smycz i opakowanie na woreczki na kupę - ja i O. wybraliśmy kolor żółty. Lubimy ten kolor, a maluszek ma sierść w takiej barwie, że nie ma chyba specjalnego koloru, który by bardziej pasował wyraziście pasował - chyba każda barwa by się sprawdziła. Trochę boję się, że będzie zbyt mała tj. jak york. Ale chyba będzie odrobinę większa sądząc po rodzicach, poniżej kolana. Siostra napisała mi wczoraj 3 razy, że nie może się doczekać. :D
Teściu widząc klatkę kennelową zapytał trochę z kpiną “a to wy jednak papugę adoptowaliście, a nie psa?” xD
Nie wytrzymamy z trzymaniem jej (psicy) w tajemnicy, więc planujemy po odbiorze szczeniaczka od razu zabrać ją do rodziny: najpierw do teściów (i dziadka i babci), a potem do moich rodziców i siostry. OMG będzie się działo.
Ciekawe jak pieski rodzinne zniosą “test przyjaźni” z nowym nabytkiem rodziny - niunia od razu pozna swoją “ciocię” i “kuzynkę”. Coś czuję, że z Lucynką będzie trudno, bo ona szczeniaków bardzo nie lubi. :P OMG no tyle nowości będzie.
Obudziła mnie niepokojąca myśl o tym, że przecież pół roku temu większość podłogi w mieszkaniu była uwalana w krwi z tej nieszczęśliwie przeciętej nogi mojego chłopaka - czy zapach tej krwi pozostał? Czy maleństwo się przestraszy, że do jakichś rzeźników trafiła O.O?
7 notes
·
View notes
Text
Hejka, z tej strony On czyli K.
Po dluższym przemyśleniu podzielę się z mężczyznami Swoim sposobem na odciągnięcie ejakulacji.
Mianowicie podczas stosunku pomimo pięknej i bardzo seksownej partnerki musicie się skupić na czymś codziennym... np co dziś na obiad, bądź co będę robić wieczorem. Zbyt negatywne myśli mogą opuścić waszą erekcję i będzie wtopa. A zbyt erotyczne tylko pomogą szybciej dojść. Pamiętajcie że trzeba balansować na granicy ponieważ partnerka zauwazy ze coś jest nie tak ;) najlepiej na poczatku popróbowac troche Sam.
Lecz podstawą w takim "lifehacku" jest to żeby kochać i szanować Swoją partnerkę. Seks to taniec dusz, to łączenie serc, to wspólne zaufanie i życie... nawet tak perwersyjny jak BDSM. Starajcie się ustalać z partnerką co Jej się podoba a co nie. Nie możecie odrazu iść na całość bo ten układ ma się podobać wam obojgu. My mamy za sobą około 3 lat dopasowań lecz dalej czasami Nam to się gryzie. Niema dwoch takich samych osób jak i dwóch takich samych dni. Jak i My faceci mamy czasami ochote na buziaka czy przytulasa... (Tak panie. Nawet najwiekszy twardziel kiedys pęknie. Nie ufajcie facetom którzy mówią ze im miłość i czułość jest nie potrzebna. To kłamstwo. I to Ja wam to mowię Pan swojej uległej Suki) Seks mechaniczny nie ma tu racji bytu. Jeśli tak jak i My lubicie takie klimaty podstawą jest zaufanie i miłość, samo pożądanie tu nic nie da. Taki układ szybko się rozsypie. Pani W. Nie jest Moją pierwszą kobietą którą dominuje. Uczyłem się na własnych błędach które chętnie Wam wytłumaczę.
Ja patrząc w oczy Mojej Suki czuję wszech ogarniające ciepło i miłość. I staram się oddać Jej to samo. Dominacji nie wyciągamy z łóżka. W dniu codziennym jesteśmy kochającą się parą. No cóż przynajmniej próbujemy 😂 jak to mówią "Niema chatki bez zwadki." Mamy strasznie podzielone zdania na różne tematy. On lubi muzykę klasyczną,stare polskie utwory, prędkość i ceni jej posłuszeństwo. Ona jest bardziej nowoczesna i czesto zaborcza więc możecie tylko pomyśleć jak czasami ten konflikt wchodzi Nam w zycie codzienne. Choć jestem raczej leniem i często nasze kłótnie są spowodowane Moimi grzeszkami... Jak pisałem pyśki nie ma dwoch takich samych osób. Na codzień to ona ma osobowość dominującą. Ale kiedy klęknie nago w blasku świec, z włosami spiętymi w wysoki kucyk (tak to Nasza pozycja wejściowa) zmieniam sie w jej Pana a Ona w posłuszną kurwę. Więc starajcie się oddzielać dominację w łóżku od zycia codziennego. To był kiedyś jeden z moich błędów na początku. Chyba nie chcielibyście żeby to Was rozstawiano po kątach co? Zauważyłem tez ze warto wczesniej dobrze przygotowac Wasze stanowisko. Dziala to mocno podniecająco na Wasze kobiety. Jak I Wasze nadmierne owłosienie nie pomaga w zaprowadzeniu odpowiedniego nastroju. Od czasu jak to zrozumiałem staram się golić jak najczęściej. (Robienie loda z włosami w nosie to nie najpiękniejsze rozpoczęcie sesji. Ona też musi się czuć dobrze. Ale opowiem wam jak to przygotowałem dziś wieczorkiem...
Mieszkamy w bloku z wielkiej płyty gdzie nosi się prawie każdy dźwięk. Pozatym je wynajmujemy co nam utrudnia profesionalny sprzęt czy wyciszenie pokoju. Podczas kiedy wróciłem ze spotkania z kumplami Moja kicia leżała w salonie na kanapie i ogladała film. Uznałem że to ten moment. Zrobiłem Nam herbatę i poszedlem się umyć. Wziąłem szybki ale dokładny prysznic. Ogoliłem się i użyłem perfum za ktorymi przepada. Po wyjsciu z lazienki polozylem sie za nią i starałem się ją delikatnie podniecić. Jak zauwazylem ze sama zdjęła bieliznę po delikatnej grze wstępnej. Więc wstałem i poszedlem zapalić działając jej trochę na złość. Mam nadzieję ze ją pobudzilem tak jak to mialem w planach. Po spaleniu papierosa na balkonie poszedlem do sypialni i polozylem sie w lozku ogladajac tiktoka. Co ją zdenerwowało i kazała mi wracać lecz byłem uparty. Po jakichś 10 max 30min weszła zachowując ciszę. Gdy zauwazylem jej obecnosc obróciłem się. Stała nademną uśmiechnięta i naga. Troszke mnie zaszokowała myślałam że będzie na mnie zła. Odwzajemniłem jej uśmiech i łapiac ją za kark zacząłem ją namiętnie całować kładąc ją obok. Lecz ona miała inne plany. Zaczela schodzić w doł i wyjeła lekko nabrzmiałego penisa z bokserek. Po czym szybko wlozyła do ust i energicznie ruszając glową grzecznie ssała. Max 2 min i przestała. Poszła się umyć... (Taak też myślę że to była zemsta za tą sytuację z salonu 🤣) leżałem ze stojaca pyta a Ona poszla nago pod prysznic. W tym czasie przyniosłem 3 świece z salonu, wyjąłem z komody w sypialni jej wibrator i masazer lechtaczki,przygotowałem też dwa paski do spodni mój szeroki na metalowej klamrze i suki węższy z małą klasyczną klamerką, poczym poszedłem po spinacze do bielizny wziąłem 5szt i ułożyłem rowno wzdłuż komody zaraz obok leżały jej zabawki i dwa paski, a za nimi już paliły się 3 świece. Poczym poszedłem pod drzwi łazienki i oznajmiłem delikatnie i z usmiechem że wyjątkowo dziś chciałbym ją w dwoch warkoczykach (zazwyczaj każę jej robić wysoki kucyk. Uwielbiam go) przyszła w zwiewnej i seksownej czarnej halce z dwoma warkoczykami co dodawało jej niewinnosci. Kiedy zobaczyła jak to przygotowałem chyba się pozytywnie zaskoczyła (może jutro to Ona sie wypowie? 😁) Nie zdążyłem uzupełnić butelki z wodą którą trzymam obok łózka a moja suka już klęczała na ziemi w ustalonej przez Nas pozie czekając na Pana i dalszy rozwój sytuacji...
Podsumowując:
1-Ćwicz odciąganie. Nie dochodź za szybko.
2-Szacunek na codzień, dominacja w łóżku.
3-Bez uczuć nie zbudujecie takiego układu. Kochaj i szanuj swoją sukę ❤️
4-Starajcie się też jej podpasować. To że Ty dominujesz nie oznacza ze tylko Ty masz miec z tego przyjemność.
5-Ustalajcie granice i eksperymentujcie za obopópną zgodą. Chyba nie chcecie żeby kiedyś to Ona Was związała i wyruchała straponem w dupsko bo uznała to za świetną zabawę.
6-Po wszystkim podziękujcie okażcie miłość I wróćcie do relacji partner-partnerka, daj jej dużo czułości, całuj delikatnie, jeździj ręką po jej ciele i rozmawiaj... Nie koniecznie na temat dominacji z paru minut do tyłu. Doceń to co robi dla Ciebie.
Ponieważ jak się zagalopujecie i bedziecie bezczelnie wynosic relacje z łózka na życie codzienne możecie stracić to co macie najwspanialsze. Ją... swoją miłość, przyjaciółkę, kochankę, sukę... Ukochaną osobę w Waszym życiu.
Kiedy to pisałem Moja lepsza połówka spała wtulona w Moją rękę. Jest taka słodka i niewinna jak śpi... 😍
Pozdrawiam K.
#życie#szacunek#sluttraining#slave#love my girl#bd/sm blog#polska#blog couple#black stories#beautiful-dreams#domin#submisive sissy#hot nights
4 notes
·
View notes
Text
Pora do łóżka!
Kiedyś myślałam, że spanie jest dla słabych 😂 To znaczy, myślałam, że mogę uczyć się do późna i wstać rano bez problemu do szkoły. Oczywiście siła przyciągania ciepłej kołderki zawsze była wysoka i stanowiło to nie małe wyzwanie, żeby wysunąć dwie nogi, a następnie resztę ciała. Do tej pory jednak system działał całkiem sprawnie. Czułam się produktywna przez całą dobę.
W tym roku akademickim zaszły zmiany. Co najlepsze, sama nie wiem dlaczego, ale teraz dzień bez popołudniowej drzemki to wyjątek. Jasne, że wpadam w błędne koło zaburzonego rytmu dnia i później w nocy trudniej jest zasnąć. Zmęczenie jednak jest tak silne, że zasypiam przy biurku. Zmiany nie zaszły też z dnia na dzień. Prawdą jest, że powoli obserwowałam większe zmęczenie podobnymi zadaniami dnia.
Coraz częściej rozumiem dorosłych, którzy po pracy są na tyle zmęczeni, że oglądają tylko filmy lub seriale. Nadal nie mieści mi się w głowie jak ludzie ogarniają swoje rodziny z małymi dziećmi, ale pełny szacunek, że dają radę. To, co ja mogę zrobić dla siebie to zadbanie o higienę snu. Wielokrotnie słyszałam, kilka razy próbowałam, ale tak jak z regularnymi ćwiczeniami na siłowni (jak wszyscy sobie planują), nie wyszło.
Bo wiecie, praca-dom-zakupy-dom potem ugotowanie obiadu i spanko to nie jest mój wymarzony styl. Chciałabym znaleźć swój złoty środek, czyli złoty balans. Zaczęłam od gotowania obiadu na dwa dni. Kolejny krok to wyciszenie się przed spaniem i dłuższy czas snu. Chyba powinnam przestać ignorować powiadomienia „Pora spać”. Czas dla siebie od ok. 21?! Obłęd. A może to właśnie wejście na „normalną” ścieżkę, którą przechodzi większość pracujących dorosłych?
#student#student life#zdrowie psychiczne#daily life#przemyślenia#rozkmina#working hard#thinky thoughts#slowdown#sleep#healthy routines
8 notes
·
View notes
Text
,, ...i byłaś właściwą osobą o złym czasie..."
Może właśnie to nas po cichu ,,męczy".
Patrze teraz na to ze względu jakie uczucia nami kierują dnia codziennego a gdy się np. spotykamy.
Nie jest to pożądanie, chęć wykorzystania czy zaimponowania komuś. Jest to Spokój, zrozumienie, wyciszenie i poczucie się że jest się we właściwym miejscu.
Czy tak właśnie nie powinno być?
Nie walczyć, nie próbować... Po prostu być.
Nawet zwykłe oglądanie tik toków czy filmu staje się wtedy czymś wyjątkowym.
Myślę że nadal byłbym w stanie powiedzieć że Cię Kocham ale przez wzgląd na nasze sytuacje chwilowo po prostu tego nie wypadało nawet powiedzieć 😅
Pomijając wszelkie fakty i sytuacje, dla mnie też jesteś bardzo ważną osobą w moim życiu i także zawsze możesz się odezwać gdyby działo się cokolwiek nie tak, ale o tym już wiesz.
Jesteś wyjątkową osobą. Jedyną w swoim rodzaju z którą tworzę taką relacje. Jest mi przy Tobie po prostu dobrze ❤️
4 notes
·
View notes
Text
youtube
Jesienna Kojąca Muzyka Relaksacyjna Na Wyciszenie Umysłu, Spokojna Muzyka 432 Hz Uzdrawiająca Duszę
#jesienna muzyka#muzyka relaksacyjna#muzyka uzdrawiająca#muzyka 432 hz#muzyka dla duszy#muzyka zdrowotna#spokojna muzyka#muzyka duszy#muzyka na wyciszenie#Youtube
0 notes
Text
Floating spa: odkryj korzyści z terapii sensorycznej
Floating spa, znane również jako terapia sensoryczna, zdobywa coraz większą popularność na całym świecie jako innowacyjna metoda relaksacji i regeneracji. W dobie szybkiego tempa życia i ciągłego stresu, wiele osób poszukuje sposobów na odprężenie i odzyskanie równowagi. Floating spa oferuje unikalne doświadczenie, które pozwala na całkowite odcięcie się od bodźców zewnętrznych i skupienie się na wewnętrznym spokoju. W tym artykule przyjrzymy się bliżej korzyściom płynącym z terapii sensorycznej w spa oraz dlaczego warto rozważyć tę formę relaksu.
Korzyści z terapii sensorycznej w spa
Terapia sensoryczna w floating spa polega na unoszeniu się na powierzchni wody w specjalnie zaprojektowanej kapsule lub basenie, w którym woda jest nasycona solą Epsom. Dzięki temu ciało unosi się bez wysiłku, co pozwala na całkowite rozluźnienie mięśni i stawów. Jednym z głównych atutów tej terapii jest możliwość całkowitego odcięcia się od bodźców zewnętrznych, co sprzyja głębokiemu relaksowi i medytacji.
Badania wykazują, że regularne sesje w floating spa mogą znacząco obniżyć poziom stresu i lęku. W trakcie sesji organizm produkuje mniej hormonów stresu, takich jak kortyzol, co przekłada się na poprawę samopoczucia i ogólnego zdrowia psychicznego. Ponadto, terapia sensoryczna może pomóc w łagodzeniu objawów depresji i poprawie jakości snu.
Floating spa to także doskonały sposób na regenerację fizyczną. Unoszenie się na wodzie zmniejsza nacisk na stawy i mięśnie, co jest szczególnie korzystne dla osób cierpiących na bóle pleców, artretyzm czy inne dolegliwości związane z układem mięśniowo-szkieletowym. Dodatkowo, sól Epsom zawarta w wodzie działa przeciwzapalnie i detoksykująco, co wspomaga procesy regeneracyjne organizmu.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak floating spa może wpłynąć na Twoje zdrowie i samopoczucie, odwiedź stronę https://wyskocznawakacje.com/five-senses-float-spa/.
Jak przygotować się do sesji w floating spa?
Przygotowanie do sesji w floating spa jest kluczowe, aby w pełni skorzystać z jej dobrodziejstw. Przede wszystkim warto zadbać o odpowiedni nastrój i wyciszenie przed wejściem do kapsuły. Zaleca się unikanie ciężkich posiłków i kofeiny na kilka godzin przed sesją, aby organizm mógł się w pełni zrelaksować.
Przed rozpoczęciem sesji warto również wziąć prysznic, aby oczyścić skórę z wszelkich zanieczyszczeń i kosmetyków. Warto również zdjąć biżuterię i inne akcesoria, które mogą przeszkadzać w trakcie unoszenia się na wodzie. W kapsule panuje całkowita ciemność i cisza, co sprzyja medytacji i głębokiemu relaksowi, dlatego warto przygotować się na to doświadczenie psychicznie.
Po zakończeniu sesji zaleca się pozostanie w stanie relaksu i unikanie stresujących sytuacji, aby jak najdłużej utrzymać efekty terapii. Warto również pić dużo wody, aby wspomóc procesy detoksykacyjne organizmu.
Floating spa jako element zdrowego stylu życia
Floating spa może stać się integralną częścią zdrowego stylu życia, wspierając zarówno zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Regularne sesje mogą pomóc w utrzymaniu równowagi emocjonalnej, poprawie koncentracji i kreatywności, a także wzmocnieniu układu odpornościowego.
Warto również podkreślić, że floating spa jest dostępne dla osób w każdym wieku i o różnym stanie zdrowia. Jest to bezpieczna i nieinwazyjna forma terapii, która może być stosowana jako uzupełnienie innych metod leczenia i profilaktyki zdrowotnej.
Podsumowując, floating spa to nie tylko sposób na relaks, ale także inwestycja w zdrowie i dobre samopoczucie. Dzięki swojej wszechstronności i licznych korzyściach, terapia sensoryczna zdobywa coraz większe uznanie wśród osób poszukujących skutecznych metod na poprawę jakości życia.
1 note
·
View note