#wyciszenie
Explore tagged Tumblr posts
Text
Usłyszałaś że jesteś jebnieta że nie radzisz sobie z problemami.
Wstajesz rano do pracy pijesz tylko herbatę na rozgrzanie się i jesz byle co słodkiego żeby się obudzić.
W pracy mało się odzywasz mówisz dzień dobry , dowidzenia a gdy wychodzisz z pracy czujesz ulgę ale zarazem strach bo nie wiesz co zastaniesz w domu.
Wchodzisz do domu i widzisz że wszystko w porządku to się cieszysz i przylatuje do ciebie mała ruda kulka która cieszy się na Twój widok gdzie dostaniesz buzi od psiny i czujesz w środku że jest okey , możesz ogarnąć mieszkanie i się w końcu położyć przytulić do psiego dziecka i zasnąć
12 notes
·
View notes
Photo
Wsłuchać się w siebie. Jest to czasem bardzo trudne. Nawet nie dlatego, że trudno jest się skoncentrować, wyciszyć, wejść w odpowiedni stan skupienia... Czasami najtrudniej jest być otwartym na to co możemy usłyszeć. "Nasłuchiwanie", 50x70cm, akryl na płótnie, 2023 . . . . . . #painting #paintingaday #art #gallery #figurativeart #malarstwo #malarstwowspółczesne #obrazynasprzedaż #sztuka #artysta #rafalstryjecki #stryjecki #galeria #artysta #paintingsforsale #słuchanie #wyciszenie #koncentracja #medytacja https://www.instagram.com/p/CpXswVioQZD/?igshid=NGJjMDIxMWI=
#painting#paintingaday#art#gallery#figurativeart#malarstwo#malarstwowspółczesne#obrazynasprzedaż#sztuka#artysta#rafalstryjecki#stryjecki#galeria#paintingsforsale#słuchanie#wyciszenie#koncentracja#medytacja
5 notes
·
View notes
Text
Wyciszam się dziś i robię dużo kroków.
Wstałam o 6:30 i zjadłam śniadanie. Odziwo nie mogę doczekać się dzisiejszego dnia. Zauważyłam, że ostatnio moje kompleksy zaczęły powracać:
Nieogarnięcie życiowe (np. brak pracy)
Strach przed sytuacjami wymagającymi interakcji między ludzkich (np. wizyta u lekarza)
Porównywanie się do młodszej koleżanki, zazdrość
Po napisaniu tych trzech kompleksów wyżej (jest ich zdecydowanie więcej, ale nie będę zaczynać z grubej rury) uświadomiłam sobie, że są kompletnie głupie.
Nigdy nie myślałam o tych kompleksach w tej sposób. W przestrzeni mojej głowy były bardzo poważne, dopóki nie napisałam tego tutaj. Dla innych te kompleksy będą totalnie do przejścia. Ja jestem zawziętą perfekcjonistką (bardziej w tym negatywnym znaczeniu), która musi być we wszystkim najlepsza *zawyżone ambicje, wysokie mniemanie o sobie(?)*.
#zaburzenia osobowości#nerwica#art#borderline personality disorder#smutno mi#wyciszenie#karkonosze#krajobraz#cisza
0 notes
Text
Uważność nastolatka, samowspółczucie, ukojenie - terapia
Czy zdarzyło ci się kiedyś wejść do pokoju i zastanawiać, jak się w nim znalazłeś? Albo po dotarciu do szkoły zupełnie nie pamiętać, co się wydarzyło po drodze? Kiedy robimy coś w trybie autopilota, nie jesteśmy uważni. Zapamiętaj: uważność polega na zwracaniu uwagi na każdą chwilę z ciekawością. Oznacza zauważanie, co się dzieje, kiedy to się dzieje – zauważanie swoich doznań fizycznych, uczuć…
View On WordPress
#emocje#mindfulness#młodzież#nastolatek#samoregulacja#samowspółczucie#Self-Reg#terapia#uwazność#wyciszenie
0 notes
Video
Muzyka Relaksacyjna Do Medytacji Na Wewnętrzny Spokój, Muzyka Medytacyjna Wyciszająca Umysł i Ciało
#muzyka medytacyjna#medytacja#spokojna muzyka#samouzdrowienie#zen#reiki#wewnętrzny spokój#wyciszenie
0 notes
Text
Wygłuszenie ściany od sąsiada - skuteczne ograniczenie hałasu
Wygłuszenie ściany od sąsiada oraz ograniczenie hałasu jest możliwe dzięki zastosowaniu pianki akustycznej o gęstości 140 kg/m3 i grubości 4 cm
Zaletą zastosowania tego rozwiązania oprócz poprawy parametrów izolacyjności akustycznej ściany jest również bardzo prosty i szybki montaż. Montaż pianki akustycznej o gęstości 140 kg/m3 do ściany nie wymaga zastosowania stelaża ani wkrętów. Piankę akustyczną montujemy za pomocą klejów ogólnodostępnych w marketach budowlanych.
Pianka akustyczna o gęstości 140 kg/m3 może zostać wykończona poprzez przyklejenie akustycznej płyty GK. Inne sposoby wykończenia pianki to siatka tynkarska i następnie gładź szpachlowa. W razie konieczności piankę wygłuszającą możemy docinać samodzielnie za pomocą noża segmentowego stosowanego do cięcia tapet lub płyt GK.
Im większe arkusze pianki montujemy tym izolacja jest bardziej skuteczna. Duża liczba łączeń pomiędzy mniejszymi arkuszami pogarsza parametry akustyczne izolacji (jeśli to możliwe należy ograniczać ilość łączeń).
Pianka akustyczna o gęstości 140 kg/m3 jest materiałem wibroizolacyjnym, który skutecznie ogranicza hałas jaki przedostaje się z jednego pomieszczenia do drugiego lub z zewnątrz do wnętrza budynku. Dzięki wysokiej gęstości materiał doskonale pochłania drgania oraz wibracje.
#maty wygłuszające#acoustic panels#panele akustyczne#izolacje akustyczne#pianka akustyczna#wygłuszenie ścian#maty akustyczne#pianki wygłuszające#pianki akustyczne na ściany#izolacje akustyczne ściany#wyciszenie ścian#maty wyciszające#gąbki akustyczne#pianki akustyczne
0 notes
Text
Siostra pożyczyła mi książkę "It ends with us" i kazała ją przeczytać.
Czy przeczytałam mniej więcej 1/3 i muszę robić przerwy, żeby sobie popłakać? Być może.. Tak bardzo przykro mi, że większość ludzi nosi w sobie jakieś traumy, że życie jest niesprawiedliwe, itp. itd.
A myślałam, że ta lektura to będzie dobry sposób na wyciszenie się przed snem 🤡 niech tą nadmierną wrażliwość usprawiedliwi fakt, że jestem tuż przed okresem 😁 swoją drogą, odkąd mam chłopaka to właśnie chyba dzięki niemu zaczęłam zauważać, że te hormony naprawdę sporo mi "mieszają" w życiu w zależności od fazy cyklu xd Choć daleko mi do tego, by wszystko, niezależnie czy dobre czy złe sprowadzać do wymówki "kobietyyyyy".
11 notes
·
View notes
Text
What to do AFTER binge?
Właśnie miałam napad (XD) i ogólnie miałam w planach napisanie takiego wpisu, więc idealnie się składa.
Okay, powiedzmy, że emocje przewyższyły wszystko i zamiast zjedzenia 600 kalorii, zjadło się tak jakoś 6000... Hm, skąd ja to znam. Miała być łyżeczka serka, a teraz wyrzucam opakowania po kilku takich..
No trudno, stało się, ale - co robić?? Większość z nas (ja czasem też) katuje się ćwiczeniami, kardio, przeczyszczaczami lub to wszystko próbuje zwrócić.
Nie.
Inaczej, może zaczniemy od tego, czego NIE robić po napadzie objadania się.
1. Nie próbuj tego zwrócić - naprawdę, trochę kalorii wyplujesz do tej toalety, ale to i tak max 30% tego, co zjadłxś.. Niby dużo, a jednak nie. W dodatku twój organizm poradzi sobie z tym jedzeniem i chyba lepiej pomęczyć się przez swoją głupotę, niż za x lat jeździć po onkologach, ponieważ okazuje się, że macie raka przełyku + brak zębów. Chcesz być pięknx, hm? Z takimi ząbkami to chyba nie - wybacz mi osobo, za tak kategoryczny język, ale chcę cię przed tym ustrzec, dla twojego dobra.
2. Nie ćwicz. Nie spalisz tych wszystkich kalorii, a twoj organizm się wykończy. Jutro i tak na wadze będzie więcej + te wszystkie zachowania, mające na celu uniknięcie wyższych cyferek, prowadzą do Mii, tworzysz sobie nowe nawyki, które są chyba jeszcze gorsze.
3. Środki przeczyszczające - rak jelita jest twój, jeśli będziesz je nałogowo zażywać, ale to nie zmieni faktu, że całe tk jedzonko zostanie wchłonięte... Środki przeczyszczające NIE SPALAJĄ tego co zjadłxś, taka smutna prawda. Szybciej pozbędziesz się resztek, ale wciąż kalorie zostaną. Oszczędź sobie zdrowia, kruszynko.
4.Nie zadręczaj się, ale też nie ukrywaj tego przed sobą. Wiem kochanie, wiem, wyrzuty sumienia i tak już dają w kość, ale stało się. Nic na to nie poradzisz, nie cofniesz czasu, nie wytniesz sobie tego jedzenia. Potknęłaś/ąłeś się, ale nie ma co płakać, tylko wstać, przyznać do błędu i iść dalej Zajmij się czymś, spróbuj zrelaksować. Jutro nowy dzień.
5. Nie waż się następnego dnia - będzie więcej na tej cholernej wadze. Ale ku twojemu pocieszeniu, tłuszcz to tylko 5% tego co widzisz. Reszta to woda, i treść jelitowa, więc nie ma co się przygnębiać i nie ma co się ważyć. Poczujesz się tylko gorzej.
6. Nie rób głodówki - twój organizm właśnie trawi dużo, duuuużo kalorii, a ty chcesz go nagle pozbawić jakichkolwiek środków energtycznych. To tylko doprowadzi do kolejnego napadu, i kto wie, czy nie większego. Zjedz tak jak zwykle. Jeśli to jest 1500 kcal to tyle zjedz, jesli 1000, to 1000. Nie ucinaj od razu ile się da - powolutku.
7. Nie pomijaj kolejnego posiłku - jedz lekkostrawnie, ale zjedz. No chyba, że twój żołądek naprawdę już podziękował..
8. Nie czytaj/oglądaj treści, które miałyby cię bardziej zdołować - znam to dobrze, bo sama po takim incydencie wpadałam w wir fit jedzenia, przeglądania thinspo, diet, jakichś doświadczonych pro anek itp. Nie opłaca się, wasz lifestyle nie ulegnie zmianie, a psychika wpadnie w przeogromny dół.
Co zatem zrobić?
1. Spacer - ukojenie myśli, wyciszenie, relaks, spalenie trochę tego co pochłonęłaś/ąłeś. Same korzyści, twój układ trawienny odwdzięczy ci się serdeczniej, niż za 10 tabletek dulcobisu.
2. Zaparz sobie mięty/rumianku - układ trawienny again! Mięta łagodzi dolegliwości żołądkowe, wspomaga trawienie. Znowu same plusy.
3. Połóż się, zrób jakaś jogę - spokojna aktywność ma więcej pozytywów niż kiedy zaczniesz skakać i robić sprint jak pajac.
4. (Od @justpoet) Przebierz się w komfortowe, luźne ubrania i unikaj luster. To normalne, że po napadzie twój brzuch wygląda jak w ciąży, w końcu jest w nim jedzenie. Nie przeglądaj się, nie rób ciągłych bodycheków, to nie ma sensu.
5. Znowu zapisz - to co czułaś jedząc. Pomyśl, dlaczego zjadłxś?
6. Zaopiekuj się sobą, po prostu - obejrzyj ulubiony film, poczytaj książkę - nie docenismy takich drobnych czynności, które mają wpływ na samopoczucie
124 notes
·
View notes
Text
Her_Bata!
Wczoraj, po raz pierwszy od ładnych, lub mniej ładnych, kilku lat wypiłam herbatę.
Taką na wyciszenie sobie zaparzyłam. Na uspokojenie. Jakieś osiem minut dyndała torebka w czerwonym kubku. Było w miarę zacnie. Do czasu. Zwoje mózgowe mi się rozprostowały, ale później zwinęły jak pet duszony w popielniczce. Następnie delikatnie zaczęły tańczyć kankana. To dowaliłam pół kubka. I mnie całą rozprostowało. Bodźce zewnętrzne na pełną głośność, jadymy z tym koksem!
3 notes
·
View notes
Text
A może czasem dbanie o siebie wygląda tak:
Zostanie w domu i powiedzenie, że jesteś zajęty
Nic nie robienie
Nie odbieranie telefonu
Wyciszenie mediów społecznościowych
Mówienie 'nie"
Nie angażowanie się w dramaty innych ludzi
Wzięcie dnia wolnego
Telefon do znajomego
Odcięcie się od złego środowiska
Pamiętając o piciu wody
Stawianie siebie na pierwszym miejscu
14 notes
·
View notes
Text
Heeej
Miałam wstać o 5, ale o 3 nad ranem obudziły mnie wywody na firmowym odpowiedniku whatsappa tworzone przez jednego z Niemców i musiałam to skwitować słowami „znajdź sobie przyjaciół i im po nocy wysyłaj mogilskie teorie”… co za zjeb. No i oczywiście brawo ja za nie wyciszenie telefonu służbowego (najlepiej to w ogóle go wyjebać z kabiny). Rozłożyłam planszówkę skoro i tak już po spaniu. Black out Hongkong ledwo mieści mi się na łóżku, ale lubię sobie pograć od czasu do czasu
20 notes
·
View notes
Text
Nowy Rok Lunarny - witam bardzo :D
23.01.2023
Nie mogę spać. Jest 5 rano, a od godziny nie śpię, bo BĘDĘ MIAŁA PIESKA!
Obydwoje się obudziliśmy około 3 w nocy, odnaleźliśmy swoje dłonie w mroku, pod kołdrami i jak pomyleńcy ze szczęścia, wzruszeni wymieniliśmy całusy i O. wyraził wszystko na głos “będziemy mieli pieska!” Tyle w tym radości, tęsknoty i niedowierzania!
A jeszcze idąc wczoraj wieczorem spać długo rozmawialiśmy o wiertłach (chodziło o różnice w działaniu naszych mózgów - mój mózg nie działa tak samo jak mózg mojego partnera. Niby nic bardziej oczywistego, ale akurat przed snem to mocno czuć i rozjeżdżamy się w oczekiwaniach. Ja odpływam do kolorowego świata fantazji, staram się nie myśleć o ważnych decyzjach do podjęcia, o liście obowiązków, o zobowiązaniach tylko o tym, jak przyjemnie się czułam, za co czuję wdzięczność, utulić smutek czy żal. Generalnie nie wrzucam sobie nic nowego tylko wyciszam to z czym już jestem w chwili kładzenia się spać. A mój chłopak po zgaszeniu świateł, po milczeniu w ciemności przez chwilę dłuższą, po wsłuchiwaniu się wzajemnie w swoje oddechy i rozluźnieniu mieśni zagaja coś w stylu “czytałem o lokatach i zastanawiam się nad inwestycją. Możemy przemyśleć oprocentowanie takie-owakie-srakie, ale to wpływa na kilka wartw tego czy lokata będzie nam odpowiadać. Dlatego matematyka-matematyka-liczby-procenty-matematyka-matematyka-bla-bla-bla, więc powiedz mi kochanie na podstawie tych danych którą opcję rozważasz jako korzystniejszą?” OMG. Jak on jest W POŁOWIE mam oczy jak zapałki, jestem sztywna ze stresu xD, wiem, że nie zasnę, a jak dochodzi do wymieniania ciągu matematycznego, którego NIE WIDZĘ, który dla mnie jest po prostu ciągiem kolorów i to w jakiejś zmiksowanej kolejności po prostu pikawa mi skacze - bo czy ja nadążę za tym, by te kolory sobie przetłumaczyć na cyfry i jakoś logicznie zrozumieć/zobaczyć co on właściwie do mnie mówi, kiedy właściwie próbowałam się wyciszyć i jestem na niego w zasadzie zła, bo mnie zestresował? No więc z reguły tutaj mówię “opowiedz mi o tym proszę rano”, bo wolę rano - on wieczorem. Więc kompromis - popołudniu. Anyway - wczoraj przed snem weszło “myślałem dziś o wiertłach” i doceniam, że zapytał czy może się podzielić przemyśleniami xD I tak byłam tak pobudzona, że nie mogłabym spać, więc słuchałam przemyśleń dotyczących różnic w konstrukcji różnych wierteł i prawdopodobieństwa różnic lub braku różnic pomimo różnic fizycznych w sposobie obliczeń z zakresu fizyki wierteł przy uwzględnieniu różnych danych. Fascynujące, gdzie go mózg zabrał na wyciszenie - ot tak, dla odprężenia przed snem zadanko z fizy o wierceniu wiertłem ściany, drewna i metalu. Ot tak, na odprężenie. xD Śmialiśmy się z tego - jak jesteśmy różni pomimo bycia tak podobnymi), a potem spontanicznie złapaliśmy się za ręce, oczy się zaszkliły i na dwa głosy walnęliśmy “będziemy mieli pieska!”
Tyle spokoju, tyle radości, tyle wdzięczności z obydwu stron. Jednocześnie niedowierzanie i odtwarzanie jak nasze maleństwo wyglądało na zdjęciu z ogłoszenia. O. powiedział mi, że dziękuje, że może ze mną spełniać swoje marzenia. <3
O. zauważył, że udziela się nam “odpieskowe zapalenie mózgu” i cieszy się, że nasza “ciąża” będzie trwać tylko 3 tyogdnie, bo już nie możemy się doczekać by ją poznać! I do nas zabrać!
Uważam, że porównanie na tę chwilę jest bardzo trafne.
Wczoraj spędziliśmy popołudnie rozkładając upolowaną na OLX klatkę kennelową, mierząc przedpokój i kuchnię by zainstalować barierki zagradzające dostęp dla szczeniaczka, rozglądając się za pudełkami do przechowywania rzeczy, które obecnie leżą na wierzchu.
A potem układaliśmy puzzle słuchając audiobooka o wychowaniu psiaków (z którego wynikało, że na 50% ta kupiona klatka może okazać się niepotrzebna, ale nieważne :P, no trudno).
Przed snem fantazjowałam, że przez pierwsze tygodnie będę zabierać maleństwo do biura. Że może być tak pierwszej nocy, że będzie dramat: płacz za mamą i masę tęsknoty. Wtedy chyba nie wytrzymam i wezmę ją do nas do łóżka z tej klatki.
Nasze rodziny zachwycone!
Moja siostra tak szczęśliwa, jak nie wiem! Nie może się doczekać. Kupiła mi spontanicznie obroże, smycz i opakowanie na woreczki na kupę - ja i O. wybraliśmy kolor żółty. Lubimy ten kolor, a maluszek ma sierść w takiej barwie, że nie ma chyba specjalnego koloru, który by bardziej pasował wyraziście pasował - chyba każda barwa by się sprawdziła. Trochę boję się, że będzie zbyt mała tj. jak york. Ale chyba będzie odrobinę większa sądząc po rodzicach, poniżej kolana. Siostra napisała mi wczoraj 3 razy, że nie może się doczekać. :D
Teściu widząc klatkę kennelową zapytał trochę z kpiną “a to wy jednak papugę adoptowaliście, a nie psa?” xD
Nie wytrzymamy z trzymaniem jej (psicy) w tajemnicy, więc planujemy po odbiorze szczeniaczka od razu zabrać ją do rodziny: najpierw do teściów (i dziadka i babci), a potem do moich rodziców i siostry. OMG będzie się działo.
Ciekawe jak pieski rodzinne zniosą “test przyjaźni” z nowym nabytkiem rodziny - niunia od razu pozna swoją “ciocię” i “kuzynkę”. Coś czuję, że z Lucynką będzie trudno, bo ona szczeniaków bardzo nie lubi. :P OMG no tyle nowości będzie.
Obudziła mnie niepokojąca myśl o tym, że przecież pół roku temu większość podłogi w mieszkaniu była uwalana w krwi z tej nieszczęśliwie przeciętej nogi mojego chłopaka - czy zapach tej krwi pozostał? Czy maleństwo się przestraszy, że do jakichś rzeźników trafiła O.O?
7 notes
·
View notes
Text
Hejka, z tej strony On czyli K.
Po dluższym przemyśleniu podzielę się z mężczyznami Swoim sposobem na odciągnięcie ejakulacji.
Mianowicie podczas stosunku pomimo pięknej i bardzo seksownej partnerki musicie się skupić na czymś codziennym... np co dziś na obiad, bądź co będę robić wieczorem. Zbyt negatywne myśli mogą opuścić waszą erekcję i będzie wtopa. A zbyt erotyczne tylko pomogą szybciej dojść. Pamiętajcie że trzeba balansować na granicy ponieważ partnerka zauwazy ze coś jest nie tak ;) najlepiej na poczatku popróbowac troche Sam.
Lecz podstawą w takim "lifehacku" jest to żeby kochać i szanować Swoją partnerkę. Seks to taniec dusz, to łączenie serc, to wspólne zaufanie i życie... nawet tak perwersyjny jak BDSM. Starajcie się ustalać z partnerką co Jej się podoba a co nie. Nie możecie odrazu iść na całość bo ten układ ma się podobać wam obojgu. My mamy za sobą około 3 lat dopasowań lecz dalej czasami Nam to się gryzie. Niema dwoch takich samych osób jak i dwóch takich samych dni. Jak i My faceci mamy czasami ochote na buziaka czy przytulasa... (Tak panie. Nawet najwiekszy twardziel kiedys pęknie. Nie ufajcie facetom którzy mówią ze im miłość i czułość jest nie potrzebna. To kłamstwo. I to Ja wam to mowię Pan swojej uległej Suki) Seks mechaniczny nie ma tu racji bytu. Jeśli tak jak i My lubicie takie klimaty podstawą jest zaufanie i miłość, samo pożądanie tu nic nie da. Taki układ szybko się rozsypie. Pani W. Nie jest Moją pierwszą kobietą którą dominuje. Uczyłem się na własnych błędach które chętnie Wam wytłumaczę.
Ja patrząc w oczy Mojej Suki czuję wszech ogarniające ciepło i miłość. I staram się oddać Jej to samo. Dominacji nie wyciągamy z łóżka. W dniu codziennym jesteśmy kochającą się parą. No cóż przynajmniej próbujemy 😂 jak to mówią "Niema chatki bez zwadki." Mamy strasznie podzielone zdania na różne tematy. On lubi muzykę klasyczną,stare polskie utwory, prędkość i ceni jej posłuszeństwo. Ona jest bardziej nowoczesna i czesto zaborcza więc możecie tylko pomyśleć jak czasami ten konflikt wchodzi Nam w zycie codzienne. Choć jestem raczej leniem i często nasze kłótnie są spowodowane Moimi grzeszkami... Jak pisałem pyśki nie ma dwoch takich samych osób. Na codzień to ona ma osobowość dominującą. Ale kiedy klęknie nago w blasku świec, z włosami spiętymi w wysoki kucyk (tak to Nasza pozycja wejściowa) zmieniam sie w jej Pana a Ona w posłuszną kurwę. Więc starajcie się oddzielać dominację w łóżku od zycia codziennego. To był kiedyś jeden z moich błędów na początku. Chyba nie chcielibyście żeby to Was rozstawiano po kątach co? Zauważyłem tez ze warto wczesniej dobrze przygotowac Wasze stanowisko. Dziala to mocno podniecająco na Wasze kobiety. Jak I Wasze nadmierne owłosienie nie pomaga w zaprowadzeniu odpowiedniego nastroju. Od czasu jak to zrozumiałem staram się golić jak najczęściej. (Robienie loda z włosami w nosie to nie najpiękniejsze rozpoczęcie sesji. Ona też musi się czuć dobrze. Ale opowiem wam jak to przygotowałem dziś wieczorkiem...
Mieszkamy w bloku z wielkiej płyty gdzie nosi się prawie każdy dźwięk. Pozatym je wynajmujemy co nam utrudnia profesionalny sprzęt czy wyciszenie pokoju. Podczas kiedy wróciłem ze spotkania z kumplami Moja kicia leżała w salonie na kanapie i ogladała film. Uznałem że to ten moment. Zrobiłem Nam herbatę i poszedlem się umyć. Wziąłem szybki ale dokładny prysznic. Ogoliłem się i użyłem perfum za ktorymi przepada. Po wyjsciu z lazienki polozylem sie za nią i starałem się ją delikatnie podniecić. Jak zauwazylem ze sama zdjęła bieliznę po delikatnej grze wstępnej. Więc wstałem i poszedlem zapalić działając jej trochę na złość. Mam nadzieję ze ją pobudzilem tak jak to mialem w planach. Po spaleniu papierosa na balkonie poszedlem do sypialni i polozylem sie w lozku ogladajac tiktoka. Co ją zdenerwowało i kazała mi wracać lecz byłem uparty. Po jakichś 10 max 30min weszła zachowując ciszę. Gdy zauwazylem jej obecnosc obróciłem się. Stała nademną uśmiechnięta i naga. Troszke mnie zaszokowała myślałam że będzie na mnie zła. Odwzajemniłem jej uśmiech i łapiac ją za kark zacząłem ją namiętnie całować kładąc ją obok. Lecz ona miała inne plany. Zaczela schodzić w doł i wyjeła lekko nabrzmiałego penisa z bokserek. Po czym szybko wlozyła do ust i energicznie ruszając glową grzecznie ssała. Max 2 min i przestała. Poszła się umyć... (Taak też myślę że to była zemsta za tą sytuację z salonu 🤣) leżałem ze stojaca pyta a Ona poszla nago pod prysznic. W tym czasie przyniosłem 3 świece z salonu, wyjąłem z komody w sypialni jej wibrator i masazer lechtaczki,przygotowałem też dwa paski do spodni mój szeroki na metalowej klamrze i suki węższy z małą klasyczną klamerką, poczym poszedłem po spinacze do bielizny wziąłem 5szt i ułożyłem rowno wzdłuż komody zaraz obok leżały jej zabawki i dwa paski, a za nimi już paliły się 3 świece. Poczym poszedłem pod drzwi łazienki i oznajmiłem delikatnie i z usmiechem że wyjątkowo dziś chciałbym ją w dwoch warkoczykach (zazwyczaj każę jej robić wysoki kucyk. Uwielbiam go) przyszła w zwiewnej i seksownej czarnej halce z dwoma warkoczykami co dodawało jej niewinnosci. Kiedy zobaczyła jak to przygotowałem chyba się pozytywnie zaskoczyła (może jutro to Ona sie wypowie? 😁) Nie zdążyłem uzupełnić butelki z wodą którą trzymam obok łózka a moja suka już klęczała na ziemi w ustalonej przez Nas pozie czekając na Pana i dalszy rozwój sytuacji...
Podsumowując:
1-Ćwicz odciąganie. Nie dochodź za szybko.
2-Szacunek na codzień, dominacja w łóżku.
3-Bez uczuć nie zbudujecie takiego układu. Kochaj i szanuj swoją sukę ❤️
4-Starajcie się też jej podpasować. To że Ty dominujesz nie oznacza ze tylko Ty masz miec z tego przyjemność.
5-Ustalajcie granice i eksperymentujcie za obopópną zgodą. Chyba nie chcecie żeby kiedyś to Ona Was związała i wyruchała straponem w dupsko bo uznała to za świetną zabawę.
6-Po wszystkim podziękujcie okażcie miłość I wróćcie do relacji partner-partnerka, daj jej dużo czułości, całuj delikatnie, jeździj ręką po jej ciele i rozmawiaj... Nie koniecznie na temat dominacji z paru minut do tyłu. Doceń to co robi dla Ciebie.
Ponieważ jak się zagalopujecie i bedziecie bezczelnie wynosic relacje z łózka na życie codzienne możecie stracić to co macie najwspanialsze. Ją... swoją miłość, przyjaciółkę, kochankę, sukę... Ukochaną osobę w Waszym życiu.
Kiedy to pisałem Moja lepsza połówka spała wtulona w Moją rękę. Jest taka słodka i niewinna jak śpi... 😍
Pozdrawiam K.
#życie#szacunek#sluttraining#slave#love my girl#bd/sm blog#polska#blog couple#black stories#beautiful-dreams#domin#submisive sissy#hot nights
4 notes
·
View notes
Text
Pora do łóżka!
Kiedyś myślałam, że spanie jest dla słabych 😂 To znaczy, myślałam, że mogę uczyć się do późna i wstać rano bez problemu do szkoły. Oczywiście siła przyciągania ciepłej kołderki zawsze była wysoka i stanowiło to nie małe wyzwanie, żeby wysunąć dwie nogi, a następnie resztę ciała. Do tej pory jednak system działał całkiem sprawnie. Czułam się produktywna przez całą dobę.
W tym roku akademickim zaszły zmiany. Co najlepsze, sama nie wiem dlaczego, ale teraz dzień bez popołudniowej drzemki to wyjątek. Jasne, że wpadam w błędne koło zaburzonego rytmu dnia i później w nocy trudniej jest zasnąć. Zmęczenie jednak jest tak silne, że zasypiam przy biurku. Zmiany nie zaszły też z dnia na dzień. Prawdą jest, że powoli obserwowałam większe zmęczenie podobnymi zadaniami dnia.
Coraz częściej rozumiem dorosłych, którzy po pracy są na tyle zmęczeni, że oglądają tylko filmy lub seriale. Nadal nie mieści mi się w głowie jak ludzie ogarniają swoje rodziny z małymi dziećmi, ale pełny szacunek, że dają radę. To, co ja mogę zrobić dla siebie to zadbanie o higienę snu. Wielokrotnie słyszałam, kilka razy próbowałam, ale tak jak z regularnymi ćwiczeniami na siłowni (jak wszyscy sobie planują), nie wyszło.
Bo wiecie, praca-dom-zakupy-dom potem ugotowanie obiadu i spanko to nie jest mój wymarzony styl. Chciałabym znaleźć swój złoty środek, czyli złoty balans. Zaczęłam od gotowania obiadu na dwa dni. Kolejny krok to wyciszenie się przed spaniem i dłuższy czas snu. Chyba powinnam przestać ignorować powiadomienia „Pora spać”. Czas dla siebie od ok. 21?! Obłęd. A może to właśnie wejście na „normalną” ścieżkę, którą przechodzi większość pracujących dorosłych?
#student#student life#zdrowie psychiczne#daily life#przemyślenia#rozkmina#working hard#thinky thoughts#slowdown#sleep#healthy routines
8 notes
·
View notes
Text
Medytacje na zimę
3 medytacje na zimę Przytulne schronienie 1. Pomyśl o otuleniu się czymś ciepłym i miłym. Możesz też po prostu to zrobić – owinąć się kocem albo swetrem. 2. Teraz zamknij oczy i wyobraź sobie, że jesteś pradawnym człowiekiem, który po całym dniu poszukiwania pożywienia i po długiej wędrówce w deszczu i zimnie dotarł właśnie do przytulnej jaskini, rozpalił ogień i najadł się do syta. Jest ci…
View On WordPress
0 notes
Text
youtube
Jesienna Kojąca Muzyka Relaksacyjna Na Wyciszenie Umysłu, Spokojna Muzyka 432 Hz Uzdrawiająca Duszę
#jesienna muzyka#muzyka relaksacyjna#muzyka uzdrawiająca#muzyka 432 hz#muzyka dla duszy#muzyka zdrowotna#spokojna muzyka#muzyka duszy#muzyka na wyciszenie#Youtube
0 notes