Tumgik
#nieudacznik
fat-butterflys · 2 days
Text
Dlaczego nie potrafię choć trochę siebie zaakceptować????
Dlaczego nie potrafię normalnie spojrzeć w lustro???
Dlaczego jestem tak popierdolona,że nawet sama siebie wkurwiam???
Nie dziwię się że nie mam znajomych,że każdy ma mnie w dupie... Jestem po prostu życiową porażką.... I to jest wytłumaczenie na WSZYSTKIE problemy xd .
15 notes · View notes
lekkotakworld · 12 days
Text
9 sep 2024
Mam wypłatę i za chwilę nie będę mieć wypłaty. No cóż, umowę mam od połowy miesiąca, więc za tyle też dostałam. I w tym momencie prawie cała pójdzie na mandat a ja zostaję znowu z niczym na łasce rodziców. Męczy mnie to. Czuję się ogromnym ciężarem dla wszystkich.
Generalnie od wczoraj wieczora bardzo źle się czuje psychicznie. I wszystko mnie tylko bardziej dobija. Sama też doszłam do tego, co mnie wysypało i teraz zastanawiam się czy iść do dermatologa czy to odwołać. Szczególnie, że za wizytę pójdzie 200 zł, których na ten moment to mi strasznie szkoda.
Chciałabym zasnąć i się nie obudzić. Przestać być problemem. Czuję się jak taki nieudacznik. Naprawdę mam dosyć życia. Nie pójdę do specjalisty, bo nie mam na to ani ochoty ani pieniędzy.
23 notes · View notes
gabstherium · 1 month
Text
Tumblr media
Przeczytałam wszystkie (trzy) części Pana Kleksa i teraz udaję, że robię conceptarty do animowanej ekranizacji. Także indżojcie
Na pierwszy ogień idzie Adaś Niezgódka, szacowny nieudacznik, który, w swym wczesnym dzieciństwie KAŻDEGO DNIA spożywał na obiad krupnik z marchewką. Już podczas pierwszego roku na Akademii Pana Kleksa wykazywał niezwykłe zdolności, jak np. wyśnienie fajnego snu czy znalezienie żaby w dziupli. Nie wiadomo co robił w kolejnych latach, po po pierwszym roku akademia zniknęła, a po dziesięciu latach skończył na niej naukę i został jej absolwentem.
5 notes · View notes
droganabrzesc666 · 30 days
Text
czuje się jak nieudacznik życiowy przez ten kilogram który cholera wie skąd się wziął
5 notes · View notes
8hotoke8 · 1 year
Text
Nieudacznik
Dzisiaj byłam sprawdzić, gdzie przyjdzie mi przeżyć najbliższy rok, a może i kilka lat. Praca, coś tak strasznego dla mnie i stresującego, pierwsza w życiu. Stojąc pod tym dużym budynkiem naszła mnie pewna myśl, a raczej wyobrażenie. Piętnastoletnia ja, z wódką w ręce, odpalonym papierosem, w przypalonych dresach i bluzie, z kapturem na głowie. Czuję się jak nie godny tego zaszczytu błazen, to dziecko spisywane zawsze na straty, czarna owca w domu, szkole i na ulicach. Stojąca na przeciwko czegoś co nie wydawało się realne jeszcze te pięć lat temu. Mówili, że bez matury nie osiągnę nic, prócz pracy w marketach. Kiedy mówiłam im, że to nie ma znaczenia i osiągnę coś więcej nie wierzyli mi. Wszyscy uciekli na studia, większość już wróciła z niepowodzeniem, a ja będę pracować jako księgowa. Przecieram oczy ze zdziwienia, szczypie się by upewnić się, że to nie sen, a jednak miałam rację, że gdzieś jeszcze w życiu dotrę. Teraz stoję przy tym dużym budynku czując się jak nieudacznik. Nieudacznik, który udowodni, że coś jeszcze potrafi.
~ Hotoke 06.04.2023
4 notes · View notes
moiclaudie · 2 years
Text
Zważyłam się dziś rano, no i moje -20 nie jest już aktualne, co pewnie spotęgują jeszcze święta 😜 Ale mimo wszystko czuję spokój, pomimo takich kilkudniowych upadków jak ostatnio - chcę dalej walczyć o siebie. W tym tygodniu miałam już ładną kontrolę.
Wróciłam dziś wspomnieniami do D., mielibyśmy teraz rocznicę. Rok temu wracałam do Warszawy jak na skrzydłach, bo byliśmy umówieni jeszcze na koniec 2 dnia świąt. Żal mi samej siebie pod tym względem, że po co ja w ogóle o tym myślę? Zamiast koncentrować się na teraźniejszości? Już nie wspominając, że byliśmy razem raptem kilka miesięcy, nawet trudno nazwać to normalnym związkiem. W kontekście uczuć to czuję się jak jakiś nieudacznik życiowy, serio.
4 notes · View notes
Text
Życie mnie chyba znowu przerasta. W jednym miejscu nawet dobrze mi szło, za to w drugim mam wrażenie jakbym była wiecznym nieudacznikiem. Czy ja muszę być tak beznadziejna?
Myślałam że umiem pracować w gastronomii, ale okazało się że nawet to mnie przerosło.
Nawet odebrać sobie życia nie umiem. Tyle razy już przedawkowałam leki i jeszcze żadne mnie nie chcą wykończyć. Dlaczego? Dlaczego ja nie mogę umrzeć, a ludzie którzy chcieli żyć umierają od tak?
Całe moje życie jest do bani! Ja jestem do bani!
Przecież nie pracuję w korpo, tylko w zwykłym fast foodzie. Czy ja już nawet do tego się nie nadaję. Obsługując ludzi na kasie, tak mnie stres przy nich łapie, że zaczynam panikować, że robię to źle. Staram się być miła, uśmiechać się do nich, witać I przy wydawaniu jedzenia życzę im smacznego, a mimo to zawsze po zmianie patrzę na opinie w Google, czy przypadkiem komuś nie podpadłam. Zjada mnie to od środka.
Mam już dosyć siebie i swojego życia.
Jestem takim wrakiem, że gdziekolwiek bym poszła, cokolwiek bym robiła, będę miała wrażenie że robię to źle. Nawet jak ktoś mnie za coś pochwali to nie wierzę, że mówi prawdę. Zapewne mówi to z litości, bo widzi jaki że mnie nieudacznik.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że boję się, że jeśli zjem całe opakowanie silnych tabletek, to że rano się obudzę i dalej będę musiała żyć w ciele tego nieudacznika, z myślą że nawet tak łatwej rzeczy nie umiem zrobić.
Jestem beznadziejna. Jestem nieudacznikiem. Jestem NIKIM
0 notes
krarka · 11 months
Text
nieudacznik❤ladacznica
0 notes
wiria21 · 1 year
Text
Ostatnio jest mi ciężko, czuje się jak nieudacznik ale też nie mam siły żeby coś z tym zrobić, czuje wstręt do siebie jednocześnie nie czując nic, wiem, że to brzmi jakby miało się wykluczać ale nie umiem tego inaczej opisać. W czwartek idę do nowego psychiatry i strasznie się tego boję, znowu będę musiała o wszystkim opowiedzieć i walczyć żeby się nie popłakać, wiem to nie realne żeby lekarz miał mnie wyśmiać ale gdzieś tam z tyłu głowy mam takie że moje problemy to nie problemy, i że powie mi, że dramatyzuje i mnie odeśle. Zrobiłam w czasie tych wakacji kilka rzeczy, kolczyki w sutkach, tatuaże cieszą mnie one i nie żałuję chociaż najbliżsi sądzą, że jestem dziwadłem...
1 note · View note
neighborhood-girl · 1 year
Text
znów zaczynam myśleć, że nie ma dla mnie lepszego wyjścia niż umrzeć, taki nieudacznik nie powinien żyć
0 notes
Text
I znowu to samo jak jesteśmy sami traktujesz mnie tak, że jestem cała w skowronkach, ale jak tylko jakiś kolega będzie to zaraz spadam na drugi plan i wysłuchuje chamskich oddzywek w moim kierunku
~moje 18.04
12 notes · View notes
queen-blance · 6 years
Quote
Pierdolenie w stylu "bądź sobą" to zwykła bujda, cyrk na kółkach. Ludzie mówią ci, żebyś był po prostu sobą, a potem cię oceniają przez pryzmat ogólnie przyjętej normalności. Kończysz z łatką dziwaka, psychopaty, nieudacznika, wariata lub śmiecia.
,, Zamknięty Pokój ‘’  -  blackxhime
492 notes · View notes
my-hard-time · 5 years
Text
Bardzo dobrze wiem, że nic w życiu nie osiągnę..
@my-hard-time
50 notes · View notes
fix-me-please · 6 years
Text
Nas, kobiety, ciągnie do nieudaczników. Chyba mamy do nich słabość.
36 notes · View notes
xshmata · 6 years
Text
Życie to nieudany eksperyment...
21 notes · View notes
Text
Zaraz zaczniesz mnie olewać. Nawet nie zdziwię się. Sama siebie też bym olała.
2 notes · View notes