#hipokamp
Explore tagged Tumblr posts
Video
youtube
ÇOK ÖNEMLİ 👉🏻 LÜTFEN Yazıyı sonuna kadar okuyun , izleyin ve sevdiklerinize gönderiniz.....“Yapılan son çalışmalarda hareketsiz yaşam tarzı artmış ünsülin direnci ve metabolik sendrom ile ilişkilendirilmektedir. Ayrıca her türlü ölüm riski, kardiyovasküler probmlemler ve tip 2 diyabetle de ilişkili olduğu düşünülmektedir” ifadelerini kullanan Monski hareketsiz yaşamın ne derece riskli olduğunu gözler önüne seriyor.Şubat 2019 da yapılan bir çalışma ise artmış kardiyovasküler problemler başta olmak üzere bir çok ölüm nedeninde önlenebilir en büyük riskin hareketsiz yaşam olduğunu ortaya koymaktadır.Beyne Etkisi:İleryen yaşla birlikte bütün vücut gibi beyin de her geçen gün yaşlanıyor. Mayo Klinik Proceeding’in yaptığı güncel bir çalışmaya göre aerobik egzersiz beyin yaşlanmasını geciktirmekte ve bilişsel gerilemeyi yavaşlatmaktadır. Egzersiz yapılmadığında ise beyniniz yaşlanmaya karşı savunmasız kalmaktadır.Ayrıca aerobik egzersizin hafıza ve öğrenmeyi olumlu etkilediği de bilinmektedir. British Sport Sport Journal’ın Şubat 2015’te yaptığı çalışmaya göre düzenli egzersiz yapan ileri yaş kadınlarda beyinde hafıza ve öğrenme ile ilişkilendirilen hipokampal bölgesinde hacmen artışı olduğu gözlenmiştir. Düzenli egzersiz yapanlarla yapmayanların beyinleri arasında fark olduğu bilinmektedir.Psikolojik Etkisi Hareketsiz yaşam tarzı beyinin işleyişini etkilediği gibi nörokimyasal dengeyi de bozmaktadır. İJBNPA’nın Ağustos 2018 de yayınladığı bir çalışmaya göre günde 3 saatten fazla hareketsiz kalanlarda depresif belirtilerin arttığı ortaya konmuştur.Eylül 2018 tarihli başka bir çalışmada ise hareketsiz yaşamın sağlıklı bireyleri bile olumsuz etkilediği, buna karşın harekete geçmenin zihinsel ferahlığı beraberinde getirdiği gösterilmiştir.DEVAMI YORUMDA 👇🏿👇🏿Yararlı Bilgilerin Diğer Okuyucularımıza Ulaşması İçin Paylaş https://www.instagram.com/p/C4JV-5eAkZH/ #draidinsalih #aidinsalih #şifabilgiler #gerçektıp ❤️ 👏💯 #sağlıklıyaşamönerileri #saglikliyasamonerileri..
0 notes
Text
1. Biologiczny aspekt
Jak alkohol działa na nasz mózg?
Zaburza on działanie systemu odpowiedzialnego za rozprowadzenie substancji chemicznych po organizmie. Tracimy kontrole nad naszą sprawnością psychiczną i fizyczną. Dodatkowo wpływa na strukturę odpowiedzialną za pamięć (hipokamp), dlatego często nie pamiętamy co robiliśmy po alkoholu. W połączeniu tych informacji ze społecznym aspektem alkoholu, możemy zrozumieć czemu ludzie są bardziej ryzykowni i pochopni po spożyciu (czasem odważnie czasem agresywnie). Wiedząc, że nie będziemy pamiętać złych decyzji poprzedniej nocy, częściej je podejmujemy.
0 notes
Photo
You’re a wizard, Hipek!
Na szybko o żywiole Umysłu, którego twarzą na potrzeby posta został Hipek.
Umysł różni się od innych żywiołów dość drastycznie, bo jego ryjkacze nie żyją w wiosce, a w klasztorze. Do tego zachowują celibat, a moce dostają wyłącznie dorośli. Umysł prowadzi nieustanne badania nad psychiką ryjkaczy, jest też autorytetem w dziedzinie neurologii, znanym dobrze wśród bezżywiołowej populacji. Nieustannie znajdują się chętni do zgłębiania tajników tych dziedzin nauki, poznania odpowiedzi na egzystencjalne pytania i sposobu na wyhodowanie takiej brody. Ci z nich, którzy nie uważają mocy żywiołów za zabobon, po odpowiednim przygotowaniu dołączają do użytkowników tego nietypowego żywiołu.
Umysł w postaci ujawnionej daje ryjkaczowi długie palce zakończone czułymi płaskimi wypustkami i ogon w kształcie aksonu.
Hrabia Podkop nazywa ryjkaczy Umysłu “pierwiastkiem umysłu”.
Do następnego razu!
#ryjkacze#art by op#own art#żywioł umysłu#opisy#hipek to oczywiście skrót od hipolit#ale też nieoczywiście od hipokamp#bo po przyjęciu mocy zmieniają imiona#i umysł nie ma nic wspólnego z czarodziejami z harrego pottera to tylko żart z jego zarostu#klasztor przyjmuje też kobiety co może nie wynika wprost z tekstu#hahaha nie umiem rysować neuronów#ft. glass cat of oz
2 notes
·
View notes
Photo
#gümüldür #hipokamp'a #giderken #kare #kare #anadolu
0 notes
Text
Bir şekilde kaza geçirmiş olan yada tıbbi zorunluluk sebebiyle ameliyatla beynin ön alın bölgesi (pre frontal korteks) çıkarılmak zorunda kalan kişilerde planlama, karar verme, sosyal kurallara uygun davranma yetenekleri kayboluyordu. Ayrıca beynin orta bölümlerinde yer alan "amigdala" denilen badem büyüklüğündeki alan, cerrahi olarak çıkarıldığında ise kişi olaylarla ilgili duygusal boyutu unutuyor ve bir çeşit duygusal körlük oluşuyordu.
Beyin çalışmalarının gösterdiği en ilginç sonuçlarda bir başkası da orta beyin bölümünde yer alan hipokamp bölgesinin hafızanın "merkezi fonksiyonu"nun anlaşılmasıydı. Çünkü bu merkez "beynin yazıcısı" gibi faaliyet gösteriyordu. "Hipokamp bölgesi" bilgilerin kalıcı hafızaya geçip, geçmeyeceğine karar veren merkez olarak görev yapıyordu.
1 note
·
View note
Text
Dom Mavri. Tom I. Pałac bogów.
Rozdział X Beatlemania
Chyba nie zaskoczy nikogo, że nie miałam pojęcia jak ubrać się na misję ratunkową, prawda? Właściwie to nie miałam pojęcia jak ubrać się na jakąkolwiek misję.
Tak w ogóle ile będziemy poza Domem? Na jakie ewentualności mam się przygotować? Czy powinnam zabrać sporo rzeczy na przebranie? Może przyda mi się jakiś prowiant?
Ciekawe, czy w Domu Mavri serwowali jedzenie w tubkach i suszone mięso. Astronauci chyba na czymś takim żyją w czasie swoich kosmicznych misji, więc czemu by nie nasza trójka. To znaczy dwójka. Bóg chyba nie może umrzeć z głodu. To byłaby wyjątkowo żałosna śmierć dla boga.
[…]
Na szczęście miałam w pokoju magiczną szafę. Oprócz Etymigorii ta szafa była moim ulubionym magicznym przedmiotem. Nie dość, że mogłam znaleźć w niej więcej rzeczy niż we wszystkich galeriach handlowych w Los Angeles łącznie, to jeszcze potrafiła czytać mi w myślach i spakować na wyprawę.
Od Judith (tak zdecydowałam się nazwać magiczną szafę) na wyprawę dostałam parę legginsów, takich idealnych na wyprawę w góry, wysokie buty, ciepłą polarową bluzę i puchowy bezrękawnik. To chyba naprawdę dobry zestaw. Ubrałabym się tak na wycieczkę do lasu, więc czemu by nie iść w tym outficie walczyć ze zdziczałą królową bogów.
Judith wypluła dla mnie również plecak, w którym znajdowało się kilka rzeczy na przebranie, ale też składana, przenośna zbroja, mała apteczka, pieniądze, kompas i mapy. Raczej wszystko co będzie mi potrzebne podczas podróży.
Postanowiłam dłużej nie przeciągać i zejść na dół do moich towarzyszy niedoli. W końcu dla Timmy'ego liczyła się każda chwila, więc nie mogliśmy mu dać czekać.
Przyznaję, że trochę się bałam, że plan Roda może nie wypalić. Wydawał się być bardzo dobry i sprytny, ale królowa Gynaika mogła przewidzieć, że będziemy chcieli wykorzystać syna Orizantosa, żeby oszukać zabezpieczenia w boskim Palati.
I jeszcze pozostawała jedna kwestia – Henry Attwood.
Nie znałam go, nie wiedziałam, czy ktokolwiek z bellatorów, których poznałam w ogóle wie jak Henry wygląda.
Timmy, kiedy opowiadał mi o radzie wspomniał, że Henry jest jakimś burżujem. Może się okazać być niesamowicie zarozumiały, a ja nie miałam siły ani czasu się z nim wykłócać.
Plan polegał na tym, żeby przekonać Henry'ego, aby udał się z nami do Dubaju, ale jeśli ten plan nie wypali można go trochę zmodernizować. Nawet miałam już pewną wizję.
Ja go unieruchomię kontrolując ziemię, Rodnell szybko zarzuci mu worek na głowę, Giatros zwiąże mu ręce, a na koniec wspólnymi siłami wrzucimy go Heli na grzbiet i udamy się przez cień do Dubaju. Brzmiało dobrze i na pewno zajmie mniej czasu niż jakbyśmy mieli go przekonywać po dobroci!
[…]
- Świetnie, że już jesteś dziecko. Możemy wyruszać. - powitał mnie pan G. gdy zeszłam na dół.
- Tak właściwie, to jak chce się pan dostać do Liverpoolu, panie G.?
To była kwestia, której nie omówiliśmy. Mogliśmy wykorzystać Hel. Ona zdążyła odpocząć po ostatniej podróży, ale nie wydaje mi się, żeby Giatros był chętny do dosiadania czterometrowej piekielnej ogarzycy.
- Przyznaję, że byłoby dużej prościej jakby ten skurkowaniec Miles Young był w obozie. Wyczarowałby nam tutaj jakąś zgrabną czarną dziurę. Ale niee, on sobie studia wymyślił. Plugastwo! Na co to komu?!
- Studia pomogą mu w znalezieniu dobrej pracy, a w następnej kolejności zarabianiu pieni��dzy, założeniu rodziny i jej utrzymaniu? - zapytałam marszcząc brwi.
- Jest bellatorem na litość boską! Na co mu praca i rodzina kiedy umie tak pięknie ubijać potwory. Mógłbym przysiąc, że kiedy wyciąga topory, to chóry elfów zaczynają śpiewać. - rozmarzył się pan G.
Chyba nie będziemy się wdawać w tę dyskusję, była trochę bez sensu.
Miles był jednak człowiekiem i jak sądziłam, miał inne cele niż zabijanie potworów do końca życia. Ja chyba też kiedyś będę chciała przejść na emeryturę.
- Nieważne. W takim razie jak dostaniemy się do Wielkiej Brytanii? - zapytałam.
- Popłyniemy! Na coś się w końcu przydadzą te hipokampy Bellemore'a.
[…]
Timmy opowiadał mi o tym, że hipokampy są wyjątkowo wrednymi końmi. Kiedy uznają, że ktoś nie jest godny ich dosiadania, to bez mrugnięcia okiem mogą takiego delikwenta utopić. Chyba rozumiecie dlaczego nie paliłam się do ujeżdżania tych syrenich koników.
Nie miałam jednak za bardzo wyjścia.
Pan G. złapał mnie i Roda i pociągnął do przystani gdzie osiodłane stały dwa konie. Poznałam jednego z nich. Była to mała klaczka Timmy'ego, którą nazwał Ariel.
- Dobra, dzieci. Ja biorę ogiera, Florka. Wy we dwóję dosiądziecie Arielkę. - powiedział Giatros.
- Florek? Arielka? - zapytał zdezorientowany Rodnell.
Spojrzał na mnie jakby chciał zapytać, czy wiem, kto dał tym koniom tak durne imiona, ale ja tylko pokręciłam głową, co miało znaczyć mniej więcej: „nie ma sensu o tym rozmawiać”.
- Chwila. Hel.
Jak na komendę, moja suka pojawiła się tuż przy mojej nodze. Wyglądała dobrze, była wypoczęta i dobrze nakarmiona. Faun, który zajmował się stajniami dobrze się nią zaopiekował.
- Cześć mała. Wybacz, że wczoraj cię nie odwiedziłam, ale to był ciężki dzień. - kucnęłam przed Hel, żeby ją podrapać po szyi.
- Nie weźmiesz ogarzycy. Nie ma takiej opcji. - skwitował Giatros.
Już chciałam zacząć się kłócić, że nie może mi zabronić zabrać suki ze sobą. Ojciec sam nakazał, żeby nie odstępowała mnie na krok. Jednak nim zdążyłam się odezwać pojawiła się Mavri, która mnie ubiegła.
- Niestety, Gwen, ale tym razem Giatros ma rację. Hel będzie w dużym niebezpieczeństwie. Dom w Liverpoolu nie obcuje z magicznymi stworzeniami, więc na pewno uznają ją tam za wroga. Też nie ma opcji żebyście wprowadzili piekielnego ogara do Palati. Hel będzie musiała zostać tutaj.
- Ale tatko powiedział, że Hel jest moją opiekunką i pomoże mi zawsze gdy będę tego potrzebować. - popatrzyłam na Mavri z wyrzutem.
- Tak jest. Nic jej tutaj nie zatrzymuje. Jeśli rzeczywiście będziecie w niebezpieczeństwie zawsze możesz ją wezwać. Jesteś jej panią, więc nigdy nie odmówi przybycia.
Nigdy nie rozstawałam się z Hel na dłużej niż kilka godzin dziennie, kiedy wychodziłam do szkoły. Wczoraj nie wiedziałyśmy się cały dzień, ale wiedziałam, że jest gdzieś w pobliżu i nie grozi jej niebezpieczeństwo. Teraz miało być zupełnie inaczej. Ale z drugiej strony wiedziałam, że bogini magii ma rację. Nie chciałam narażać mojego psa, kiedy nie było takiej potrzeby.
- No dobrze, niech wam będzie. Ale kiedy po moim powrocie Hel będzie nieszczęśliwa, albo spadnie jej chociaż jeden włos z głowy to zrównam to miejsce z ziemią. Dosłownie. - spojrzałam na Mavri ostrzegająco, po czym zwróciłam się znowu do mojego psa. - Hela, zobaczymy się za parę dni. Nic mi nie będzie.
Uściskałam swoją sukę, po czym wstałam i oznajmiłam Giatrosowi, że jestem gotowa do podróży.
[…]
Mam dwie wiadomości. Dobrą i złą.
Dobra jest taka, że Ariel postanowiła darować życie mnie i Rodnellowi. Zła – odkryłam u siebie chorobę morską.
Z tatą nigdy nie pływaliśmy, zawsze poruszaliśmy się ziemią i chyba teraz wiem dlaczego. Jako dziecko boga ziemi musiałam być naturalnie uczulona na wszystko co tą ziemią nie jest.
Chociaż podróż na hipokampie była niesamowita, to nie mogłam się zdobyć na otworzenie oczu. Dobrze, że miałam przy sobie Roda, który dzielnie powoził Arielką.
[…]
Nawet się do końca nie zorientowałam, kiedy przepłynęliśmy cały Ocean Atlantycki i znaleźliśmy się w Liverpoolu. Tak w ogóle jak to działało, że wypłynęliśmy z jeziora w jednym wymiarze, a znaleźliśmy się u wybrzeży Wielkiej Brytanii, która jest w całkiem innym wymiarze?
Miałam chyba za mały mózg żeby to wszystko pojąć...
W każdym razie kiedy znaleźliśmy się na płyciźnie dosłownie pobiegłam na plażę i zaczęłam całować piasek i kamienie. Jak dobrze było znaleźć się na trwałym gruncie, który zmienił kształt tylko, kiedy o to poprosiłam!
- Panie Giatros, gdzie teraz mamy się udać? - zapytał Rodnell, kiedy razem z bogiem lekarzy dołączyli do mnie na plaży.
- A skąd mam wiedzieć, Murray. Wy jesteście bellatorami na misji, nie ja.
- Technicznie zgłosiłeś się, żeby wyruszyć z nami na misję, więc tak trochę też jesteś bellatorem na misji, panei G. - skomentowałam.
Nareszcie przestało mi się kręcić w głowie i czułam, że nogi się pode mną nie ugną, więc podniosłam się z piasku i rozejrzałam po okolicy.
Liverpool.
Zawsze chciałam odwiedzić to miasto. Byłam fanką Beatlesów, a jak powszechnie wiadomo to tutaj właśnie stawiali pierwsze kroki. Można powiedzieć, że Beatlesi byli jednym z największych osiągnięć Liverpoolu i miasto bardzo się nimi szczyciło. Stąd też wycieczki tematyczne, atrakcje turystyczne, muzeum Beatlesów.
Może to jest trop?
- Willa LaLaurie to jedna z atrakcji turystycznych Nowego Orleanu. Znasz inne siedziby Domów, Rod? - zapytałam.
- Juanita mówiła, że siedziba Domu brazylijskiego znajduje się w Rio, a wejście jest gdzieś pod pomnikiem Chrystusa z Corcovado. Miles Young natomiast opowiadał, że kiedyś był na misji w Tybecie i tamtejszy Dom znajduje się nad Klasztorem Kumbum. A czemu pytasz?
- Wychodzi na to, że Mavri umieszcza wejścia do Domów w miejscach popularnych turystycznie. Tak będzie też tutaj. Musimy szukać w dokach.
- O bogowie tak, dziewczyna ma rację! Teraz sobie przypominam. The Beatles Story. Dzieci idziemy. - powiedział Giatros po czym ruszył przed siebie.
[…]
Liverpool był naprawdę piękny. Miał swój klimat i chętnie bym tutaj jeszcze na trochę została, żeby móc pozwiedzać. Może kiedy Timmy będzie już bezpieczny, to będę mogła na jakiś czas się przenieść do brytyjskiej siedziby Domu, żeby móc podróżować po Wyspach Brytyjskich.
Będę o tym myśleć, kiedy nasza misja zakończy się sukcesem. Póki co pojawił się kolejny problem.
Byliśmy już na miejscu, pod muzeum Beatlesów. Tylko nie wiedzieliśmy jak wejść do środka.
Pewnie, mogliśmy kupić bilety jak cała reszta zwiedzających, ale wydawało mi się, że to nie jest takie proste. Gdyby było, to przynajmniej dziesięć razy dziennie jakiś nieświadomy niczego turysta przenosiłby się do Domu Mavri, a nie wydaje mi się, żeby bogini sobie na to pozwoliła.
Do Domu w Nowym Orleanie też było osobne wejście. Z tyłu willi. Może tutaj też jest coś takiego? Tylko nie miałam pojęcia gdzie szukać. W tej chwili bardzo przydałby się nam Felix. On się na tym znał.
- Słuchajcie, dzieci, plan jest taki: zostawcie mówienie mnie, a wy po prostu wyglądajcie profesjonalnie. Idziemy.
- Co? - zapytaliśmy razem z Rodem.
Ale Giatros nie zawracał sobie głowy wyjaśnianiem, po prostu wszedł do muzeum, a my chcąc nie chcąc pobiegliśmy za nim.
Zastaliśmy kilka osób czekających w kolejce do kasy biletowej, ale my się w niej nie ustawiliśmy. Nasz karli bóg przeszedł pomiędzy ludźmi chamsko rozpychając się rękami. Przepraszaliśmy kogo się dało, ale zwiedzający i tak na nas brzydko patrzyli. Wcale im się nie dziwiłam.
- Młody człowieku, Giatros Giatros. - bóg pomachał kasjerowi przed nosem jakąś legitymacją. Prawdopodobnie kartą biblioteczną. - Sanepid. Tych dwoje to moi praktykanci. Chcemy zobaczyć zaplecze muzeum, gdyż otrzymaliśmy zgłoszenie o prusakach.
- Prusakach? - zapytał zdziwiony kasjer. - Nic mi o tym nie wiadomo.
- Będziesz się ze mną kłócił?! Plugastwo! - Giatros splunął na podłogę, a my z Rodem wymieniliśmy spojrzenia. - Upokarzasz mnie, bo jestem karłem! Mój i twój przełożony się o tym dowie, a wtedy twoje śmieszne muzeum się nie wypłaci! I to będzie wszystko twoja wina! Ty się nie wypłacisz!
- Przepraszam, to nie była kwestia pana wzrostu! Ja tylko...
- Daruj sobie, już za późno. Dzieci idziemy.
Giatros przeszedł obok kasjera na zaplecze dla pracowników, a my za nim. Nie mogłam uwierzyć, że to się udało.
- To było dobre, panie G. Podziwiam talent aktorski. - powiedziałam z uśmiechem.
- Talent aktorski? Ja nie udawałem. Jak tylko Bellemore wróci do Domu, to pozwę to muzeum.
Och.
Dobra, lepiej nie kontynuować tego tematu w takim razie.
- Co dalej robimy? - zapytał Rod.
- Przejście jest przez piwnicę z tego co pamiętam. Chodźcie, to będzie jakoś tędy.
[…]
Na szczęście bez trudu znaleźliśmy przejście jeszcze bardziej wgłąb muzeum.
Chyba nie za często ktokolwiek tutaj przychodził. Było brudno, ciemno i wilgotno. Dobrze, że Rod miał przy sobie latarkę.
- Trzeba coś zagrać. - powiedział Rod. - Żeby pokazały się drzwi.
- Albo zaśpiewać. - dodał Giatros. - Dawaj dziewczyno. Ja chociaż jestem bogiem wielu talentów, to mam straszny głos, a zapomniałem zabrać na wycieczkę mojego ukulele.
- Nie umiem śpiewać! - odparłam zaskoczona.
- Gwen, musisz. Ja mam głos jak ropucha, a Mavri jest bardzo przewrażliwiona na tym punkcie. Drzwi się nie ukażą. - błagał Rodnell.
- Jak zawsze wszystko na mojej głowie! Dobra! - powiedziałam wkurzona. - Ale niech się któryś zaśmieje, to pogrzebię was żywcem.
Przez chwilę zastanowiłam się co mogę zaśpiewać. W końcu zdecydowałam się na All out of love grupy Air Supply, tylko tej piosenki znałam w tej chwili słowa.
Wzięłam głęboki wdech po czym zaczęłam śpiewać pierwszą zwrotkę piosenki. Nawet nie doszłam do połowy, kiedy usłyszałam głos Roda mówiącego, że znalazł drzwi. Bogom niech będą dzięki. Nie muszę dłużej się upokarzać!
#dom mavri#house of mavri#the beatles#the beatles story#liverpool#giatros#pan g.#rod murray#rodnell murray#gwen anderson#g.a.#mavri#hel#dog#gods#hellhound#bogowie#potwory#monsters#hipokamp#mitologia#mythology#book#my book#my story#story#moja książka#własne#adventure#przygoda
0 notes
Text
Hipokampus Nedir?
Hipokampüs, beynin bir parçasıdır. Temporal lob olarak bilinen, beynin alt orta bölümünün, iç kıvrımlarında bulunur. İnsanlar 4 yüzyıldan fazla süredir, hipokampus hakkında bilgi sahibidir. Beynin, en çok çalışan bölümlerinden biridir. İsmi, Yunanca hippo, at anlamına gelir ve canavar anlamına gelen kampo'dan gelir, çünkü şekli bir sedir atına benzemektedir. Ana işlevleri, insan öğrenmesini ve hafızasını içerir. Hipokampus hakkında bilgi sahibi olmak, bilim insanlarının, hafızanın nasıl çalıştığını anlamalarına yardımcı oldu. Hipokampüs, öğrenme ve hafıza için çok önemlidir. Hipokampus, hissetme ve tepki verme işlevleriyle ilişkili, limbik sistemin bir parçasıdır. Limbik sistem korteksin kenarında bulunur ve hipotalamus ve amigdalayı içerir. Bu yapılar, endokrin sistem ve genellikle "savaş ya da kaç" reaksiyonu olarak bilinen şey gibi farklı vücut işlevlerinin kontrol edilmesine yardımcı olur. Hipokamp ve hafıza Hipokampus, insanların iki tür hafızayı işlemesine ve geri almasına yardımcı olur: bildirimsel anılar ve mekansal ilişkiler. Bildirici anılar, gerçekler ve olaylarla ilgili olanlardır. Örnek verecek olursak, bir oyundaki konuşmaları veya dizeleri nasıl ezberleyeceğinizi öğrenmeyi içerir. Mekansal ilişki anıları, mekanları veya yolları içerir. Örneğin, bir taksi şoförü, bir şehir içinde, bir rota öğrendiğinde, uzamsal hafıza kullanır. Mekansal ilişki anıları, sağ hipokampta depolanmış gibi görünüyor. Read the full article
#aslanyelesi#aslanyelesimantarı#aslanyelesimantarınedir#aslanyelesimantarıvebeyin#aslanyelesimantarıvesinirler#aslanyelesimantarınınfaydaları#aslanyelesivehipokampüs#sağlık#sağlıklıyaşam#diyet
0 notes
Photo
Duygularla bağlantılı anılarımız neden çok güçlü? Korku uyaranlarına yanıt veren hipokampal nöronlar bilgiyi amigdalaya iletir. Bu nöronlar, daha sonra korku anıları çağrıldığında senkronize olur. Senkranizasyon arttıkça bu anılar güçlenir. Mesela korku, sadece anlık bir duygu değil, hayatta kalmamız için kritik bir öğrenme deneyimidir. Yeni bir durum bizi korkutursa, beyin, gelecekte benzer durumlardan kaçınmak için önlem alır ve nöronlardaki bilgiyi kaydeder. Yapılan deneylerde "korku hafızasını oluşturmak için beynin önceki korku anısıyla senkronize olduğu" görüldü. Özellikle stres bozukluğu olan insanlarda, birçok benzer olay onlara "orijinal korkutucu durumu hatırlatır" ve nöronların senkronizasyonu çok güçlü hale gelir. Sinirbilim profesörüne göre; "aslında herşeyi hatırlayamıyoruz demek anlamlıdır". Çünkü beyin gücünü doğru kullanarak, sadece gelecekteki refahımız için neyin önemli olduğunu hatırlamamız gerekiyor. #amigdala #beyin #nöron #hafıza https://www.instagram.com/p/CC9Zrs5FxbV/?igshid=1tzl06vo5ln7s
0 notes
Text
Jak jest?
Nie wiem
Wolałabym być martwa
W pracy mam autopilota, wyłączam się kompletnie na siebie i po prostu robię, co muszę pełna entuzjazmu
Ale praca się kończy i nie wiem co dalej
Kompletnie
Wracam do domu i nic nie mówię
Zamknęłam się przez ten tydzień, boję się cały czas
Już mną nie rzuca po ścianach, więc wygląda, że powoli się ten zjazd kończy, ale nadal jestem w skorupie
Przed to co się stało, jak wyglądało..
Czytałam dziś znowu o tej swojej chorobie i niestety tak naprawdę jestem z nią na tyle krótko, bo tylko 2,5 roku, że to właściwie początek i generalnie trzeba się spodziewać, że z wiekiem może być gorzej
Ewa walczy 13 lat i dopiero od jakiegoś czasu mówi, że czuje się stabilnie
Te 13 lat cały czas tak w huśtawce
Ja niby wiem już, ja to na terapii, u jednego, drugiego psychoterapeuty, psychiatry przegadałam, że to będzie zawsze, że ja tego nie wyleczę
Ale ten tydzień to jest piekło, chciałam umrzeć z bólu, z braku kontroli, z emocji, których było 100x za dużo, z tego, że robiłam rzeczy, których nie robię, że tarzałam się po ziemi w histerii krzycząc do mojej siostry, że jest pojebana, bijąc ją, szarpiąc
I że ja do końca życia tak
Że to się może znowu takie coś wydarzyć z dnia na dzień
Że mogę z dnia na dzień stracić wszystko, bo mojej głowie czegoś brakuje, bo się z tym urodziłam i nie mam na to wpływu
Mogę komuś zrobić krzywdę
Mogę sobie zrobić krzywdę
Teraz dałam radę wstać do pracy, ale co jeśli uderzy tak, że nie dam
Że stracę ostatnią rzecz, która daje mi sens
Ostatnie miejsce, w którym czuję, że mam jakąś wartości
Co jeśli?
Nie znam dnia ani godziny tych zjazdów, nie znam ich siły, nie wiem kiedy uderzą
Budzę się rano i nie mam nic, jakby mnie ktoś podmienił - zerowe poczucie wartości, nienawiść do siebie, brak poczucia sensu, brak siły, ból wszystkich mięśni, myśli samobójcze, pustka, brak apetytu
A dzień wcześniej mogę być królową życia, kilka godzin wcześniej mogę być na mieście i doskonale się bawić
A następnego dnia się budzę i mnie nie ma
Dlaczego? Bo mam mniej tkanki neuronalnej w hipokampie.
Wiesz jak trudno jest mi z tą świadomością?
Jak bardzo to jest nierealne?
Jak bardzo tego nie potrafię zaakceptować?
Boję się
Siedzę jak dziecko w za dużym t-shircie, w kitce, patrzę na swoje bose nogi i zastanawiam się dlaczego tak się dzieje, że akurat ja urodziłam się z ubytkami w mózgu i przez to boję się życia?
Nie wiem jak silne będą te zjazdy, nie wiem co w ich trakcie zrobię, jak długo będą trwać
W kwietniu nie czułam się przecież bardzo źle.
A potem nagle poczułam, że zjeżdżam.
Zjechałam tak bardzo, że zjadłam antydepresanty i popiłam je butelką wina
Myślałam, że umieram
Paliło mnie całe ciało
Chciałam już budzić rodziców by dzwonili na pogotowie, ale bałam się, było mi wstyd, było mi wstyd, że robię takie rzeczy, że czuję się źle, choć nie wiem dlaczego, że nie chcę, a jednak to się dzieje i nic nie mogę z tym robić
Przetrwałam do rana, ale byłam wrakiem.
Blada jak ściana
Z zerowym poczuciem własnej wartości
Przecież robię dużo rzeczy, pracuje, coś mi wychodzi, coś umiem, podróżuje.
W zjeździe tego nie ma.
W zjeździe to znika.
W zjeździe wszyscy robią wszystko, tylko ja leżę cały dzień martwa w łóżku i jestem nikim, bo niezdolna do niczego.
Leżę i nie wiem dlaczego.
Nie wiem, wiem..
„Bo mam upośledzony hipokamp".
Tylko wytłumacz to sobie w momencie, w którym chciałabyś wieść życie rodem z insta, a nie masz siły się podnieść.
Bo masz upośledzony hipokamp.
Och, okej. No trudno, poleżę, poczekam aż minie.
2,5 roku
A może być tylko gorzej
I po każdym zjeździe umacniam się w myśli, że przez skrajną nieprzewidywalność tego wszystkiego mogę po prostu w końcu nie wytrzymać
Mam myśli samobójcze od 14 roku życia
Nie wyobrażam sobie siebie na starość, w ogóle, nie mam takich myśli, nigdy ich nie miałam
Za to mam przemyślane wszystkie możliwe wizje popełnienia samobójstwa
Boję się.
Strasznie.
Bo nie chcę, a to mnie kontroluje.
Jest to choroba nieuleczalna, można ją jedynie wyciszyć, ale po tym tygodniu nie wiem czym jest cisza
I jeszcze Ty znów znikasz
Jedyna osoba, która jest w stanie dać mi życie
Nie mogę zadzwonić, nie mogę napisać, nie ma Cię
I nawet już tu nie wchodzisz
Potrzebuję porozmawiać, poczuć, że nie jestem przez to wszystko skreślona
Skreślę się w końcu sama
Z bezsilności
Myślałam, że już wiem, że już ogarniam, że z tym da się żyć
Dzielna dziewczynka
Taka mała i dumna, że daje radę
Taka mała i przerażona, że to większe niż myślała
Mój własny Mind Flayer
0 notes
Text
Piekło
Gdy zasugerowałem na fanpage’u mojego bloga, że napiszę notkę o najstraszniejszej znanej mi chorobie, wielu czytelników pozwoliło sobie zgadywać, co to będzie. Nikt nie trafił, choć niewątpliwie niektóre z wymienionych chorób sam umieściłbym wśród najstraszniejszych ze strasznych. Ostatecznie jest to kwestia osobistych preferencji czy raczej lęków co do tego, jak nie chcielibyśmy żyć i/lub umierać.
Schorzeniem, które na mnie wywarło największe, niepokojące wrażenie, jest ciężki przypadek amnezji. Przypuszczam, że to dlatego, że sam swego czasu doznałem, na szczęście niewielkich, uszczerbków w pamięci. Wspomnienie tych przemijających problemów wystarczyło jednak, by historia Clive’a Wearinga, którą za chwilę wam przedstawię, zmroziła mnie do szpiku kości.
Muzykolog i zapalenie mózgu
Urodzony w 1938 Wearing cieszył się udaną karierą muzykologa, dyrygenta i pianisty. Do jego szczególnych osiągnięć należała edycja dzieł kompozytora późnego renesansu Rolanda de Lassusa. W 1968 roku Wearing założył chór Europa Singers of London, znany między innymi z cenionych wykonań Nieszporów Monteverdiego. Muzyczne osiągnięcia Wearinga sprawiły, że został zatrudniony przez BBC. Tam w 1981 roku, w dniu ślubu księżnej Diany i księcia Karola, odpowiadał za muzyczną zawartość Programu 3 radia.
Pewnego marcowego dnia 1985 roku jego kariera załamała się. Początkowo nic tego nie zapowiadało – ból głowy zwykle nie zwiastuje niczego poważnego. Ale już następnego dnia Wearing miał problemy z odpowiadaniem na nawet proste pytania, które zadawała mu jego żona Deborah. Doktor, do którego zabrała męża, stwierdził jednak, że to nic poważnego, zwykła grypa i przemęczenie wywołane pracą. Polecił odpoczynek i przepisał pigułki na sen. Zasugerował też Deborah, że nie musi pilnować męża i może spokojnie pójść do pracy – pigułki miały go uśpić co najmniej na osiem godzin.
Gdy Deborah wróciła z pracy, natychmiast zorientowała się, że stało się coś niedobrego. Zamiast chorego męża zastała puste łóżko w nieładzie. Dopiero po pewnym czasie otrzymała telefon z policji. Clive’a, snującego się bez celu po mieście, znalazł jakiś taksówkarz.
W szpitalu lekarze mieli złe wieści. Po wykonaniu dokładniejszych badań okazało się, że mąż Deborah zachorował na opryszczkowe zapalenie mózgu. To nader rzadka choroba, wywołana przez wirusy opryszczki, którym udało się przedostać do mózgu i zaatakować budujące go komórki. Nieleczona powoduje śmierć w około 70% przypadków. Jeśli pacjentom poda się wysokie dawki leku przeciwwirusowego, śmiertelność spada do około 30%. Nawet wtedy ci, co przeżywają, cierpią zwykle na poważne powikłania wynikłe z uszkodzeń neurologicznych mózgu.
Trójwymiarowa struktura wirusa HSV wywołującego opryszczkowe zapalenie mózgu. Autor: Thomas Splettstoesser, użyte na licencji CC BY SA 4.0.
Clive nie był tu wyjątkiem, ale postać, jaką przyjęły te uszkodzenia, miała się okazać unikalna.
Otchłań
Wywołane chorobą uszkodzenia mózgu doprowadziły u Wearinga do rozwoju ciężkiego przypadku współwystępującej amnezji wstecznej i następczej.
Wearing nie był w stanie przypomnieć sobie praktycznie żadnych wydarzeń ze swojego życia. Nie poznawał w zasadzie nikogo z wyjątkiem swojej żony. Nawet jej mówił, że jest pierwszym człowiekiem, jakiego widzi na oczy. Czyli choć wiedział, kim jest jego żona, nie pamiętał żadnych z nią wcześniejszych spotkań. Stracił też pamięć smaków i zapachów.
Rozwój ciężkiej amnezji następczej spowodował z kolei, że Wearing przestał zapamiętywać jakiekolwiek nowe wspomnienia. Jeśli ktoś wszedł do jego pokoju, jawił mu się nie tylko jako pierwszy widziany w całym życiu na oczy człowiek, ale też zostawał zapominany niemal natychmiast, gdy Wearing przestawał nań patrzeć. Po chwili ta sama osoba znowu wydawała mu się pierwszym w życiu widzianym człowiekiem.
Jedyna część pamięci, która zdawała się u Wearinga funkcjonować prawidłowo, to pamięć krótkotrwała. Ale ta sięgała maksymalnie 30 sekund w przeszłość, zwykle krócej.
Przypadek Wearinga, w artykule Abyss (Otchłań) napisanym dla magazynu The New Yorker, opisał brytyjski neurolog Oliver Sacks. Sacks zwrócił uwagę, że spotkanie z Wearingiem zaskoczyło go. Wcześniej znał go głównie z filmów dokumentalnych, nagranych jeszcze w latach 80. zeszłego wieku, oraz z korespondencji z żoną Wearinga.
Wearing w jakiś czas po chorobie popadł w depresję. Uwieczniono to między innymi na filmie, który nakręcono rok po tym, jak Wearing stracił pamięć. Widać w nim, jak często ulega atakom skrajnych emocji. Gdy po wielu latach Sacks wreszcie spotkał się z Wearingiem osobiście, przywitał go mężczyzna zaskakująco rozmowny, na swój sposób pogodny.
Dopiero przebywanie z Wearingiem przez dłuższą chwilę pozwalało zorientować się, że jego umysł wciąż balansuje nad otchłanią:
Gadatliwość Clive’a, jego niemal kompulsywna potrzeba rozmowy i podtrzymywania konwersacji, służyła zbudowaniu niepewnego mostu, a gdy przestawał mówić, otchłań czekała, by go pochłonąć. To w istocie miało miejsce, gdy wyszliśmy do marketu, zaś ja i on oddzieliliśmy się na chwilę od Deborah. Nagle wykrzyknął: „Jestem świadomy teraz… Nigdy wcześniej nie widziałem człowieka… przez trzydzieści lat… to jest jak śmierć!”. Wyglądał na bardzo rozzłoszczonego i zestresowanego. Deborah stwierdziła, że personel [placówki opiekuńczej – przyp. slwstra] nazywa takie ponure monologi jego śmierciami – notują, jak wiele przydarza mu się danego dnia czy tygodnia, i wnioskują na tej podstawie o stanie jego umysłu.
Świadomość
Zastanówmy się, jak bardzo odmienne od doświadczenia większości ludzi musi być codzienne życie Wearinga. Gdy piszę te słowa, a wy je czytacie, do naszej świadomości napływają bodźce. Kognitywna maszyneria naszego mózgu tworzy z nich nieustannie zmieniającą się sensoryczną reprezentację świata wokół. Jest ona na bieżąco scalana z tym, czego doświadczaliśmy wcześniej – naszymi prywatnymi historycznymi narracjami. Przykładowo jeśli skupię się na komputerze, na którym piszę te słowa, nie tylko wiem, że jest to komputer, mam też jakieś wyobrażenie, jak ten konkretny komputer znalazł się w tym konkretnym miejscu. Co więcej, to, co na nim piszę, zostawi ślad w mojej pamięci. Jeśli przerwę pisanie i wrócę do komputera za godzinę lub jutro, będę wiedział, skąd to, co jest wyświetlone na ekranie, się tam wzięło.
Wearing jest pozbawiony tego wszystkiego. Nie pamięta zdarzeń ze swojego życia sprzed choroby. To, czego doświadczył po chorobie, nie odciska się trwale w jego pamięci. Doświadczenie Wearinga to czysta świadomość teraz. Stąd sytuacje takie jak opisana przez Sacksa w cytowanym wcześniej fragmencie. Gdy uwaga Wearinga przestaje się skupiać na czymś dziejącym się wokół niego, gdy zwraca się ku sobie, jedyne, czego doświadcza, to poczucie świadomości, którego jednak nie może scalić z żadnymi wspomnieniami wcześniejszych wydarzeń. Stąd wrażenie, że to jak śmierć.
To coś, od czego Wearing nie może uciec – nieustanne poczucie, że właśnie wynurzył się z nieświadomości. Że jeszcze przed chwilą nie żył. To zarazem coś, co odróżnia go od innych znanych przypadków amnezji. Ludzie z ubytkami pamięci, choć nie mogą być świadomi samych ubytków, zwykle potrafią je wykryć pośrednio, jako niespójności w historycznej narracji, którą ludzkie umysły, każdy na swój sposób, nieustannie budują z okruchów własnych wspomnień i wiedzy o tym, jak działa świat. Ale Wearing nie ma żadnej narracji, która pozwalałby mu wykryć ubytki.
Najbardziej upiornym świadectwem niekończącej się gehenny Wearinga jest dziennik, który założył po zachorowaniu.
Jak widać, pełen jest powtarzalnych zwrotów, których większość jest wariacją na temat:
Jestem wreszcie świadomy (pierwszy raz). Jestem całkowicie doskonale świadomy (pierwszy raz). Wreszcie ostatecznie i doskonale przytomny (pierwszy raz).
Takie zapiski ciągną się w dzienniku Wearing dekadami. Gdy tylko Wearing coś w nim zapisze, natychmiast o tym zapomina. Ale wciąż rozpoznaje swoje pismo, co prowadzi go do wniosku, że wcześniejszy zapis musiał być przez niego zrobiony, gdy w istocie był nieprzytomny, może nawet martwy. Brak jakichkolwiek innych wspomnień sprawia, że to jedyna racjonalizacja, jedyna rekonstrukcja, jaką jest w stanie wygenerować umysł Wearinga: że to, co jego ręka napisała wcześniej, nie było napisane przez niego w stanie świadomości.
Dlatego te zapisy są zwykle pokreślone. Wearing może zapisać zdanie o tym, że wreszcie jest doskonale świadomy, ale już kilkanaście sekund później patrzy na zapisek, który wygląda dlań jak wyraźnie zrobiony jego ręką, którego wykonania jednak absolutnie nie pamięta.
Jego życie to nieustanne teraz.
Miłość, muzyka i paradoksy pamięci
W tym momencie możecie zadać pytanie: Zaraz, skoro Wearing nic nie pamięta, to w jaki sposób może cokolwiek mówić, pisać? W jaki sposób może poznać swoją żonę, skoro nie pamięta spotkań z żadnymi ludźmi?
Wynika to z faktu, że pamięć występuje w różnych postaciach, a nie każda z nich została jednako uszkodzona u Wearinga:
Dwa główne rodzaje pamięci to pamięć deklaratywna, zwana też jawną, oraz pamięć niejawna. Jak wskazuje nazwa, pamięć jawna ma postać wspomnień, które możemy świadomie przywoływać. Obejmuje ona pamięć epizodyczną, czyli pamięć o wydarzeniach, i pamięć semantyczną, czyli pamięć językową, która jest wiedzą o rzeczach, słowach i relacjach między nimi, choć nie w kontekście zdarzeń.
Pamięć epizodyczna pozwala odpowiedzieć na pytanie w rodzaju: Kiedy ostatni raz widziałeś(-aś) swoich rodziców? Pamięć semantyczna pozwala z kolei odpowiedzieć na pytania takie jak Co to jest?, gdy pokazana jest nam jakaś znana nam rzecz.
Pamięć niejawna obejmuje informacje, których nie wydobędzie się na zewnątrz pytaniami. Główną część tej pamięci stanowią wszelkie umiejętności.
Gdy wirus zaatakował mózg Wearinga, uszkodził różne jego obszary w odmienny sposób. Zniszczył mu między innymi hipokamp, strukturę znajdującą się w głębi mózgu, która jest kluczowa dla formowania trwałych wspomnień (a więc przenoszenia informacji z pamięci tymczasowej do pamięci trwałej).
To dlatego Wearing cierpi na amnezję następczą, nie może zapamiętywać nowych rzeczy na stałe, dysponuje jedynie pamięcią tymczasową, rozciągającą się na nie więcej niż pół minuty wstecz.
Inne uszkodzenia upośledziły z kolei funkcje związane z pamięcią długotrwałą, w największym stopniu związane z pamięcią epizodyczną, która została praktycznie wykasowana. Pamięć semantyczna cześciowo zachowała się – to dlatego Wearing może prowadzić rozmowy, nawet jeśli ich tematyka z konieczności jest ograniczona do kilku prostych tematów, zaś odpowiednie pytania mogą łatwo ujawnić luki także w tym rodzaju pamięci.
Jednak najbardziej zaskakujące jest to, że pamięć niejawna wydaje się u Wearinga nienaruszona. Ten człowiek, który pamięta nie więcej niż 30 sekund swojego życia, jest nadal w stanie nie tylko pisać swój dziennik, ale też doskonale grać na fortepianie, a nawet dyrygować chórem.
Ci, którzy znali Wearinga, nim zachorował, są zgodni – w pełni zachował swoje umiejętności muzyczne. Potrafi odegrać całe utwory, najwyraźniej wciąż pojmując ich strukturę, emocje i sens. Potrafi spójnie pokierować zespołem innych wykonawców, w tej jednej czynności najwyraźniej nie ograniczony do krótkiego, półminutowego okna, w którym zamyka się reszta jego świadomej egzystencji. Jednocześnie zapytany o to, czy może zagrać jakiś utwór, odpowiada zwykle, że nigdy go nie grał, choćby w rzeczywistości grał go chwilę wcześniej.
Wciąż nie rozumiemy, czym dokładnie jest muzyka z punktu widzenia biologii ani na czym polega percepcja i wytwarzanie muzyki od strony kognitywnej. Przykład Wearinga pokazuje jednak, że musi być to zjawisko dość odmienne od rozumienia złożonych struktur językowych, bo choć nie jest on w stanie przeczytać ze zrozumieniem żadnego dłuższego tekstu, nadal potrafi rozumieć i odtwarzać muzykę.
Przy całej niebywałej dewastacji jego pamięci jeszcze jeden obszar pozostał u Wearinga nienaruszony – miłość do żony. Clive nie tylko potrafi rozpoznać Deborah, choć zarazem nie pamięta, by się kiedykolwiek wcześniej spotkali, ale też reaguje na nią niezmiennym oddaniem i adoracją.
Clive wziął ślub z Deborah zaledwie rok przed zachorowaniem.
Sacks spekuluje, że znaczącą rolę odgrywa w tym fakt, że Wearing zachorował zaledwie rok po ślubie, gdy jego odczucia do żony były szczególnie intensywne. Odcisnęły się one w innych obszarach pamięci niż te związane z pamięcią epizodyczną i semantyczną, związanych z warunkowaniem emocjonalnym, które najwyraźniej nie zostały tak wyniszczone.
Miłość do żony, razem z muzyką, to jedyne rzeczy, które wciąż przelotnie wiążą Wearinga z egzystencją, która jest dla nas zrozumiała. Jak opisał to Sacks:
Minęło 20 lat, odkąd Clive zachorował, i dla niego nic się nie zmieniło. Można powiedzieć, że wciąż tkwi w 1985 roku, czy raczej, biorąc pod uwagę jego amnezję wsteczną, w 1965. W innym sensie znajduje się nigdzie, zupełnie wypadł poza czas i przestrzeń. Nie posiada żadnej wewnętrznej narracji, nie wiedzie swojego życia jak reszta z nas. A jednak wystarczy spojrzeć na niego przy klawiaturze lub z Deborah, by poczuć, że w takich chwilach znowu jest sobą, cały i żywy.
Przy pisaniu tego wpisu wykorzystałem:
The Abyss | Oliver Sacks
The Death Of Yesterday | Louise France
The man who keeps falling in love with his wife | Deborah Wearing
Śledź mnie na Twitterze
Oryginał:https://slwstr.net/blog/2016/pieko
0 notes
Photo
Şehrin mimarisi psikolojimizi nasıl etkiliyor? 🏠🏡🏠 Bugün binaların ve şehirlerin genel sağlığımızı ve ruh halimizi etkilediğini, beynimizin hipokampal bölgesindeki özel hücrelerin, yaşadığımız yerin geometrik ve alan düzenlemelerine uyum sağladığını biliyoruz. Şehirlerde yaşayan nüfus artarken şehir planlamacıları kentlerin, insan psikolojisi üzerindeki etkilerini 'nöro-mimari' ile yeniden ele alıyor. Araştırmalara göre, şehirde yaşayanlarda şizofreni, depresyon, kronik anksiyete gibi ruhsal hastalıkların gelişme riski çok daha fazla. Heidelberg Üniversitesi'nde yapılan araştırmalar, şehirde yaşamanın bazı insanlarda beyin yapısının değişmesine neden olduğunu da ortaya koydu. Bunun erken yaşta stres içeren tecrübelerden kaynaklandığı sanılıyor. Ve şehirlerdeki sosyal izolasyonun birçok hastalık açısından risk faktörü oluşturduğu kabul ediliyor. O halde, bu durumu ortadan kaldıracak, insanlar arasında bağlantı kurulmasını teşvik edecek tasarımlara ağırlık verilebilir mi? 🙄🏠🏡🏠 http://www.bbc.com/turkce/vert-fut-40303350
1 note
·
View note
Text
Beynimizin İçindeki Bir Denizatı: Hipokampus
Beynimizin İçindeki Bir Denizatı: Hipokampus
Önceleri sadece koku ile ilgili bir merkez olduğuna inanılmış, ancak 20.yüzyılın ikinci yarısından itibaren hafıza, duygulanım ve uzaysal öğrenme özelliklerinin de olduğu ortaya konmuştur. Son yıllarda bu bağlantılar ve hipokampusun fonksiyonları ile ilgili pek çok çalışma yapılmış ve hipokampusda konum (yer), zaman, kafa yönlendirme ve sınır hücreleri gibi bazı özgün hücreler olduğu…
View On WordPress
0 notes
Text
Daha iyi diyet, daha iyi ruh sağlığı
Sağlıksız beslenme, diyabet, kalp hastalığı, obezite ve kanser gibi önemli sağlık sorunlarına yol açmaktadır. Sağlıksız beslenme gelişmiş ülkelerde erken ölümlerin ana nedenidir. Dünyadaki tüm ölümlerin yaklaşık %20’si sağlıksız beslenme alışkanlıkları ile ilişkilendirilebilir.
İşlenmiş gıdalar depresyona sürüklüyor
Aynı zamanda, zihinsel hastalıklar dünyadaki en büyük hastalıklardan biridir. Tek başına depresyon, dünya genelinde hastalıkların ilk beş nedeninden biridir.
Sağlıklı bir beyni desteklemek için sağlıklı bir diyet şarttır. Diyetiniz çeşitli sebzeler, meyveler, baklagiller (mercimek, nohut, fasulye), balık, kepekli tahıllar (pirinç, kinoa, yulaf, ekmek vb.), fındık, avokado ve zeytinyağı gibi sağlıklı besinler içermelidir. Çok tatlı ve yağlı yiyecekler, diyetinizin temel taşları değil, zaman zaman tadacağınız özel lezzetler olmalıdır.
Araştırmalar, meyve, sebze, fındık, kepekli tahıllar, baklagiller, balık ve doymamış yağlar (zeytinyağı gibi) gibi besinlerle yüksek oranda beslenenlerin, bu yiyeceklerden daha az yiyenlere göre depresyon geliştirme olasılığı %35 daha azdır.
İşlenmiş, kızartılmış ve şekerli yiyeceklerin besin değeri azdır ve bunlardan kaçınılmalıdır. Araştırmalar, bu tür yiyecekleri düzenli olarak tüketmenin, depresyon geliştirme riskini %60’a kadar arttırabileceğini göstermektedir.
Beslenme anne karnında başlar
Sağlıklı beslenme anne karnında başlar. Hamilelik sırasında işlenmiş, kızartılmış ve şekerli yiyecekleri yüksek oranda tüketen kadınların çocukları, çocukluk döneminde daha fazla duygusal sorunlara sahip olur. Benzer şekilde, bütün olarak düşük besleyici özelliğe sahip gıdalar, abur cubur ve işlenmiş gıdaları yaşamın ilk yıllarında yüksek oranda tüketen çocuklarda daha fazla duygusal problemler görülmektedir.
Beslenme tarzı beyni değiştirebilir
Diyet, öğrenme, hafıza ve zihinsel sağlıkla ilgili beynin önemli bir alanı olan hipokampusla bağlantılıdır. Sağlıklı beslenme tarzına sahip kişilerin sağlıksız diyetlere göre daha fazla hipokampal hacmi vardır.
Sağlıksız abur cubur ve işlenmiş yiyecekleri daha az tüketmek ve daha fazla meyve ve sebze, kepekli tahıllar, baklagiller, balık, zeytinyağı ve diğer sağlıklı besinleri tüketmek, depresyon için etkili bir tedavi yöntemi olabilir.
Akılda tutulması gereken besinler
Omega 3 yağ asitleri
Omega 3 yağ asitleri beyin sağlığı için esastır, iltihabı ve kalp hastalığı riskini azaltır. Somon, alabalık, uskumru, hamsi ve sardalya gibi yağlı balıklar omega 3 yağ asitlerinin en çok tavsiye edilen kaynaklarıdır ve bu tür balıkları haftada en az iki kez yemenizi tavsiye ediyorum. Omega 3’ler ayrıca ceviz, keten tohumu, chia tohumu ve brüksel lahanası, lahana, ıspanak gibi koyu yeşil yapraklı sebzelerde de bulunabilir.
Araştırmalara göre omega 3 yağ asitleri yönünden zengin diyetler il beslenenler, %30’a varan oranda depresyon riskini azaltırlar. EPA tipi omega 3 yağ asitleri yüksek olan balık yağı takviyeleri zihinsel sağlığa yardımcı olabilir. Araştırmalar, bazı depresyon hastalarına antidepresanlar kadar yardımcı olabileceklerini göstermektedir.
B Vitaminleri
B grubu vitaminleri, vücuttaki proteinlerin yapı taşları olan nörotransmiterleri, bağışıklık fonksiyonunu ve amino asitleri düzenlemeye yardımcı olur. Folat ve folik asit, B vitaminleri ailesinin bir parçasıdır ve yeşil yapraklı sebzelerde, baklagillerde ve öğütülmemiş tahıllarda bulunur. Araştırmalara göre, folat yönünden zengin yiyecekleri yiyenlerin depresyon riski düşüktür.
Balık (somon, alabalık, ton balığı), sığır eti, kuzu eti, istiridye, kümes hayvanları (tavuk ve hindi), yumurta ve süt B12 vitamininin doğal kaynaklarıdır. B12 vitamini içeren kahvaltı gevrekleri vejetaryenler için iyi bir seçenektir. Araştırmalara göre, B12 vitamini eksikliği olan insanların, özellikle daha geç yaşlarda, depresyon riski yüksektir.
D Vitamini
D vitamini, eleştirel düşünme de dahil olmak üzere ruh hali ve optimum beyin işlevi için önemlidir. Somon ve ton balığı gibi yağlı balıklar doğal D vitamine sahiptir. Yumurtalarda, süt ürünlerinde ve güçlendirilmiş içecekler ile kahvaltı gevreklerinde de bulunur. Güneş ışığı önemli bir D vitamini kaynağıdır. Haftada iki kez beş ila otuz dakika güneşe maruz kalmak, vücutta yeterli D vitaminini üretir. Düşük D vitamini seviyeleri, depresyon ile bağlantılıdır.
Buraya tıklayarak “D Vitamini eksikliği belirtileri ve tedavisi” yazısını okuyabilirsiniz.
Sorularınız için e-posta atabilirsiniz.
Dyt. Serkan Sıtkı Şahin
Daha iyi diyet, daha iyi ruh sağlığı
0 notes
Text
Takie tam tipy
Jesteśmy świadomi tylko nie wielkiej części funkcjonowania mózgu.
Mózg w głównej mierze komunikuje się sam ze sobą.
Głównym zadaniem mózgu jest uczenie się.
Układ nagrody - motywacja
Aktywne połączenia synaptyczne
Neuroprzekaźniki
Niemowlęca cierpliwość w usamodzielnienieniu się.
Uczenie się, próbowanie, stawianie sobie celów (wyzwań) , wytrwałość w realizacji zamiarów z czegoś wynika
Mózg jest swoim najlepszym nauczycielem, kluczem jest by nie przeszkadzać w nauce, można jednak go wspierać
układ nagrody (motywacji) - sukces - dopamina - opioidy - poczucie szczęścia.
Wypuszczanie zdobyczy i ponowne próby - uzyskiwanie perfekcji. Mózg lubi wyzwania.
Co robić by wspierać?
Cierpliwość - nie śpieszmy się.
Możliwość podejmowania wyzwań.
Liczenie się z dodatkowymi kosztami.
Nie wyręczajmy się.
Doceniajmy samodzielność
Neurony lustrzane to czego się uczymy i to co odczuwamy. Budowanie obrazu samego siebie oczami innych.
Bliskie relacje - silniejsze sygnały z neuronów lustrzanych
Bezpośrednie i podświadome odczytywanie.
Samospełniająca się przepowiednia.
Poruszanie się i reagowanie - naśladowane z otoczenia.
Ta sama czynność w naszych mózgach mimowolnie niezależnie od nas.
Telewizja szkodzi.
Stres strach i napięcie wpływają hamująco na proces uczenia się
Zmieniające się często osoby w otoczeniu to nadmiar bodźców i problem z zachowaniem uwagi.
Warunek rozwojowy sympatia zrozumienie akceptacja wyrażane szczerze i autentycznie.
Ciekawość jest funkcją mózgu warunkiem uczenia się i motywacji wyraża się na wiele sposobów. Zabawa, doświadczanie, eksperymentowanie, zadawanie pytań.
Zabawa - zachowania społeczne, wiedza.
Brak akceptacji = ból = niemożliwe uczenie się.
Niezaspokojone potrzeby = upośledzenie mózgu = zabita ciekawość. (głód, pragnienie)
Domaganie się uwagi i akceptacji wynika z tego że próbujemy jakoś rozwiązać sytuację trzeba wiedzieć że chodzi o lęk i brak bezpieczeństwa i jak sobie rozsądnie pomóc.
Agresja i eskalacja
Wystarczy w sposób serdeczny i życzliwy wytyczać granice i oczekiwania.
Bycie ciepłym i stanowczym.
połączenia neuronalne związane z bólem braku akceptacji, odpowiedzialne za mechanizmy pozyskiwania uwagi i przynależności, czynią w pewnym sensie niewolnikiem tych mechanizmów
konsumpcjonizm, uleganie nałogom, ucieka w gry komputerowe, nieustannie podróżuje, jakby uciekając przed sobą, lub nałogowo korzysta z portali. Człowiek, który czuje się wolny i akceptowany nie potrzebuje zmieniania samochodu co dwa lata, podróży, 90% produktów, które zalegają półki sklepowe i markowych ubrań.
Potrzeba rozmowy zainteresowania wysłuchania obecności
To lepsze niż atrakcje.
Nadmiar dezorientuje.
Ludzie nie oczekują od nas wykładów w razie potrzeby to dopytają się o to co potrzebują.
Otoczenie pobudza naszą ciekawość. Dostrzegane możliwości.
Powstają w nim nowe neurony, jednak tylko wówczas, gdy informacja zostanie uznana przez mózg za ciekawą, nową i ważną. Bez pobudzenia emocji hipokamp nie uczy się.
łatwiej zapamięta informacje podane w formie ciekawej opowieści z dramatyczną, niezwykłą fabułą.
Fakty do zapamiętania, jeśli zostaną wplecione w żywą, barwną historyjkę zostaną przechowane w pamięci i dziecku będzie łatwiej odtworzyć je w odpowiedniej sytuacji.
Mniej wyjaśnień więcej przykładów
Neurony reprezentacji i reguł
Sygnały zmysłowe + usłyszane wyrazy = połączenia reprezentacji.
Kontakt z różnymi jabłkami = kategoria
Kolejne doświadczenia = reguły
Metoda prób i błędów + prawidłowy wzorzec.
Akceptacja błędów, zachwyt z sukcesów.
Brak krytyki i wyjaśniania (przy złożonych manewrach)
Acha lubisz tego psa.
owoce (szczególnie jabłka, banany, jagody), awokado, kalafior, zielone warzywa (brokuły, szpinak), jajka, olej z lnu, łosoś, nasiona, ziarna zbóż, razowe pieczywo, kasze, ziemniaki, fasola, soczewica, ryby, mleko, orzechy. Kasza jaglana z rodzynkami i migdałami zamiast gotowych płatków śniadaniowych na pierwsze śniadanie. Jabłko lub banan i pestki słonecznika zamiast słodkiego batonika na drugie. Domowa lemoniada z miodem lub woda mineralna zamiast słodzonych napojów do picia.
Sen 9-12, Odreagowywanie emocji, konsolidowanie pamięci.
stworzenie odpowiedniej atmosfery (spokojna wieczorna zabawa, książka czytana do poduszki, lekki posiłek) i regularność kładzenia się spać pomogą dziecku żyć zdrowo, radzić sobie z emocjami i uczyć się.
0 notes