#hałda

[kostucha00]

18 Kwietnia 2024, Czwartek🌷:

💤: 7 h

📚: 2,75 h

Powrót do ikonek, yay! (Przekonałaś mnie, @goalsdigger). Na razie tylko sen, który i tak powinnam monitorować i czytanie, które już i tak monitoruję. Nic wielkiego, ale i tak czuję że bardziej ogarniam, że mam wszystko trochę bardziej pod kontrolą.

Wczoraj się nie odezwałam, bo wymęczył mnie okres i lekarz — mam podpis na bilansie, teraz tylko muszę złapać pielęgniarkę i jej go oddać. Już nie mogę się doczekać soboty, kiedy będę mogła wziąć następną paczkę hormonów żeby okres mi się już skończył. Tym bardziej że mam przed sobą wizję dwóch paczek pod rząd — inaczej dostałabym okresu akurat na sam początek matur i biorąc pod uwagę jak się wtedy czuję, mogłoby być nieciekawie. Wtedy okres wypadnie mi na początek czerwca. Najprawdopodobniej będę wtedy zdawać egzamin na C1 z British Council (nie wiem na pewno bo jeszcze nie wybrałam terminu), ale może nie będzie tak źle.

Dzisiaj byłam już w szkole i muszę przyznać, że gdyby codziennie przychodziło maksymalnie 10 osób, to nie miałabym takich problemów z frekwencją. Normalnie mam w klasie 34 osoby i przez cały czas jest po prostu straszny jazgot, co jest potwornie męczące, kiedy ma się nadwrażliwość sensoryczną i źle znosi dźwięki głośniejsze niż 50 dB. Po powrocie do domu coś mnie wzięło na sprzątanie i wyszorowałam na błysk całą łazienkę. Zajęło mi to 2,5 godziny. Może jestem w tym odosobniona, ale całkiem lubię sprzątać — włączam sobie muzykę albo podcast i po prostu się odmóżdżam; myślę że to kwestia powtarzalnych czynności, tego że intensywnie poruszam rękami (szoruję, wycieram, porządkuję, układam — to dla mnie jakby intencjonalne stimy, które wykonuję w konkretnym celu) i na bieżąco widzę efekty. To mnie relaksuje.

Jutro kończę lekcje o 11:30 i jak wrócę do domu to ogarnę trochę pokój (siostra ma bajzel na swojej połowie i poprosiła żebym go trochę uprzątnęła, bo po szkole przyprowadza koleżanki do domu. Zrobiłam jej wykład o tym że powinna była się o to zatroszczyć wcześniej, albo zostawić "to" jak jest — "to" to wielka, sięgająca do połowy okna hałda ciuchów zalegająca na jej biurku. No ale dobra, sprzątnę jej to, mam tylko nadzieję że kiedyś też coś dla mnie zrobi jeśli będę potrzebować. W każdym razie po szkole sprzątam, potem jadę odebrać dowód i wyniki badań Nicolasa i wyrobić sobie konto w banku. Może podejdę też do Empika i kupię jakąś teczkę żeby wszystkie rzeczy Nicka (książeczkę zdrowia, paszport, badania) trzymać w jednym miejscu, a nie porozrzucane luźno po wszystkich szufladach biurka. I może, ale tylko może, kupię sobie jakąś książkę. Albo dwie. Powinnam trochę przyhamować, bo już mam w planach kupić 7 tom noweli graficznej, na który nie załapałam się w przedsprzedaży i musiałam czekać 4 miesiące aż zejdą z ceny i całą serię "Akademii Dobra i Zła" z dodatkami na OLXie. Kupowanie całych serii książek, i to takich na których punkcie miałam lub dalej mam obsesję to takie moje małe "zboczenie" — w ten sposób zgromadziłam "Budkę z całusami", "Do wszystkich chłopców, których kochałam", "Trylogię Snu", "Zmierzch", "Harry'ego Pottera", "Osobliwy dom Pani Peregrine", "Opowieści z Narnii", "Władcę pierścieni", "Dr Davida Huntera" i "Dary Anioła". Z tymi ostatnimi to dopiero był odwał, bo w Polsce jeszcze nie było drugiego wydania z tym rodzajem okładek, które tworzą obraz po ustawieniu książek na półce, więc specjalnie dzwoniłam do kuzynki z Kanady żeby mi je kupiła i wysłała pocztą (oczywiście kasę oddałam) bo żaden sklep nie oferował wysyłki Polski xD.

[marcelkabrzezinka]

Sekrety Górnego Śląska – mniej znane miejsca, które warto odwiedzić

Górny Śląsk to region pełen kontrastów – z jednej strony kojarzony z przemysłem i górnictwem, z drugiej kryjący wiele unikalnych atrakcji turystycznych, które często pozostają w cieniu bardziej popularnych miejsc. Oprócz znanych miast jak Katowice czy Gliwice, Górny Śląsk oferuje także mniej oczywiste zakątki, idealne dla tych, którzy chcą odkrywać coś nowego. Nie brakuje tu urokliwych pałaców, niezwykłych podziemnych tras czy rezerwatów przyrody, które mogą zaskoczyć nawet samych mieszkańców regionu.

Podziemne atrakcje Górnego Śląska

Jednym z największych skarbów regionu są jego podziemia. O ile Kopalnia Guido w Zabrzu czy Sztolnia Królowa Luiza są dość znane, to wciąż wiele osób nie słyszało o mniej popularnych, ale równie fascynujących miejscach. Jednym z nich jest Podziemny Magazyn Gazu w Wierzchowicach, który pierwotnie był kopalnią, a dziś pełni funkcję rezerwuaru gazu ziemnego. Choć nie jest to typowa atrakcja turystyczna, sam fakt jej istnienia pokazuje, jak ciekawe funkcje mogą pełnić dawne wyrobiska.

Innym wartym uwagi miejscem jest Sztolnia Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach, gdzie turyści mogą przepłynąć podziemną trasę łodziami, podziwiając dawne korytarze górnicze. To jedyna tego typu atrakcja w Polsce, która pozwala dosłownie zanurzyć się w historii górnictwa.

Mniej znane zamki i pałace

Górny Śląsk to także region pełen pięknych rezydencji, choć nie wszystkie z nich są powszechnie znane. Pałac w Pławniowicach to prawdziwa perełka architektoniczna, której neogotycka fasada przywodzi na myśl bajkowe zamki. Mimo swojego uroku, miejsce to wciąż nie jest tak popularne jak inne śląskie pałace, co czyni je idealnym celem dla tych, którzy chcą uniknąć tłumów.

Kolejnym wartym uwagi miejscem jest Zamek w Toszku – malownicze ruiny, które oferują niezwykłe widoki na okolicę. Miejsce to często organizuje imprezy plenerowe i rekonstrukcje historyczne, a jego atmosfera przyciąga zarówno miłośników historii, jak i poszukiwaczy klimatycznych miejsc na weekendowe wypady.

Rezerwaty i przyrodnicze perełki

Choć Górny Śląsk kojarzy się raczej z przemysłem, nie brakuje tu również pięknych zakątków przyrody. Rezerwat Segiet w Bytomiu to doskonały przykład harmonii między naturą a historią. Znajdujące się tam pozostałości po dawnych wyrobiskach leśnych są obecnie domem dla licznych gatunków roślin i zwierząt.

Nieco mniej znanym, ale niezwykle malowniczym miejscem jest Pustynia Błędowska, której część leży na terenie województwa śląskiego. To unikatowy obszar w Polsce, gdzie można poczuć się jak na pustyni – z wydmami, roślinnością charakterystyczną dla terenów pustynnych oraz ciekawymi trasami pieszymi.

Dla miłośników wodnych atrakcji ciekawą opcją może być Jezioro Chechło-Nakło, idealne do odpoczynku i sportów wodnych. To miejsce jest mniej oblegane niż popularne kąpieliska regionu, co czyni je świetną opcją dla tych, którzy szukają spokoju.

Industrialne ślady przeszłości

Nie można mówić o Górnym Śląsku bez wspomnienia o jego industrialnym dziedzictwie. Oprócz znanych obiektów jak Nikiszowiec czy Osiedle Giszowiec, warto odwiedzić mniej oczywiste miejsca, takie jak hałda Szarlota w Rydułtowach, najwyższa hałda w Polsce, z której rozciąga się niezwykły widok na cały region.

Innym nietypowym miejscem jest dawna huta cynku w Katowicach-Szopienicach, której pozostałości tworzą niemal postapokaliptyczny krajobraz. To idealne miejsce dla miłośników urbexu i fotografii industrialnej.

Podsumowanie

Górny Śląsk kryje w sobie wiele mniej znanych, ale niezwykle interesujących miejsc. Od podziemnych tras górniczych, przez malownicze zamki i pałace, po nieoczywiste zakątki natury – region ten oferuje atrakcje dla każdego. Warto odkrywać te mniej popularne miejsca, by poznać Śląsk z zupełnie innej perspektywy i zobaczyć, że to nie tylko obszar przemysłowy, ale również region pełen historii, przyrody i niezwykłej atmosfery.

[aninreh]

Przeczytane: grudzień 2023 + podsumowanie

I tak oto kończy się rok zająca, a rozpoczyna rok smoka, z dodatkowym dniem w kalendarzu i większą liczbą możliwości, żeby poczytać i zapomnieć, że coś wypadałoby przeczytać. Tymczasem specjalnie dla was podsumowanie grudniowych czytanek, niewielkie podsumowanie czytanek i na końcu tradycyjnie hałda wstydu. Wszystkiego dobrego w nowym roku! Dobrych powieści, mang, komiksów, gierek i wszystkiego,…

[nonamesystems]

L + B

Mili ludzie - spotkani o poranku na katowickiej hałdzie, dużo wspomnień i rozmów o życiu...

[simondmikaeldsen]

Hałda KWK Rymer. Rybnik. Poland. Photos & tune by Szymon Nowicki

[moments-in-black-and-white-blog]

Pojechaliśmy rano z Łukaszem do Knurowa na hałdę przy KWK Szczygłowice. Światło nie do końca nam sprzyjało, jednak zdarza się, że nawet w trudnych warunkach można “ustrzelić” coś ciekawego. Ja “upolowałem” Łukasza, który wyprzedził mnie i wszedł szybciej na szczyt hałdy szukając tematów. 

[electriccatstuff]

... kiedy obiecujesz sobie, że przestaniesz być #tsundoku i trafisz na kilka wartych przeczytania tytułów. #eva01 ze @stworkipotworki.pl #wkręguupiorówiwilkołaków #zewcthulhu i #wyzwaniezinnegoświata z @ksiegarnia_bonito.pl #sagawinlandzka #drslump i #kolekcjahorrorów #junjiito z @mangarden_pl Chyba idę na urlop, bo hałda wstydu mnie niedługo zasypie. #czytamkomiksy #czytam #manga #horror #vinlandsaga (w: Bródno, Warszawa, Poland) https://www.instagram.com/p/B8ecN9nBkBC/?igshid=1jtkpsjwxe04b

[egzarcha]

Księżycowa hałda miału węglowego #wungiel #Wrocław #miejscawewroclawiu #Kleczków #hałda (w: Kleczków) https://www.instagram.com/p/Bnc7k4gB7ES/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=1e1dxgy343tmh

[mike13mt]

Panorama rozciągająca się z hołdy Katowice by GrzegorzHawrot

[mzbiciak]

Trachy/Leboszowice, Poland

[koniksk]

Hałda

Moja ulubiona ostatnimi czasu, tzn często odwiedzana na rowerze (na kole). Kostuchna.

[nonamesystems]

Skala odwzorowania. Klasycznie

[simondmikaeldsen]

Viev from hałda Kostuchna. Poland. Photo by Szymon Nowicki

[moments-in-black-and-white-blog]

Olbrzymie składowisko górniczych odpadów w zabrzańskiej dzielnicy Makoszowy. Na zdjęciu widok z hałdy na północ.

[ksarix]

Hałda Kostuchna / Demontaż szybu (Jakość zdjęć spowodowana błędem) 

[basiabiologiazsp12]

Klasa 4!

Na ostatniej lekcji poznaliście termin “KRAJOBRAZ”, natomiast dzisiaj zajmiemy się ukształtowaniem terenu.

Czy wiesz co to jest?

O tym jak wygląda otaczający nas krajobraz decyduje w znacznym stopniu właśnie UKSZTAŁTOWANIE TERENU! Składają się na niego tzw. FORMY TERENU. Mogą to być wzniesienia czy góry, albo doliny czy równiny. W ukształtowaniu powierzchni nie mówimy o wytworach działalności człowieka jak np. budynki, ale są takie elementy które do tego możemy zaliczyć.... Jest to m.in. kopalnia odkrywkowa czy usypane wzniesienie (hałda).

Spacerując po Gliwicach może wydawać Ci się, że ten teren jest zupełnie płaski. Jednak spoglądając na mapę ukształtowania terenu Gliwic także i tu  możemy odnaleźć liczne wzniesienia czy obniżenia terenu.

A czy wiesz, że najniższy punkt w Polsce jest położony poniżej poziomu morza?? Jest to tzw. DEPRESJA. W Polsce depresje występują niedaleko ujścia Wisły do morza, na terenie Żuław Wiślanych. W najniżej położonym punkcie Polski teren znajduje się niemal 2 m poniżej poziomu morza.

Więcej informacji na platformie Moodle;-)