#genialny
Explore tagged Tumblr posts
Text
Szczerze, to czytanie książek po polsku powoli przestawia coś w moim mózgu. Może w końcu się ze sobą pogodzimy, nie wiem. Może. Kto wie.
#dosłownie nie miałbym problemów z polskim gdyby nie wpieprzał wszędzie rodzaju? A teraz już trochę za późno już się człowiek zraził#sam język jest naprawdę ładny#wiem że lubię się z niego trochę ponabijać#bo jak tu się nie nabijać z polskiego ten język jest czasami tak durny#ale z drugiej strony jak tu nie lubić języka który ma takie ładne słowa jak 'jutrzenka' czy 'gołąbek' czy nawet 'smuga'#+ system zdrobnień jest genialny#+ kocham naszą gwarę tej#oczywiście mamy tutaj też kwestie psycho/socjolingwistyczne#emocje wyraża mi się zdecydowanie łatwiej w językach obcych niż w ojczystym#niby wiem że to typowe i jakoś większość sobie radzi ale no....... :/#w każdym bądź razie zobaczymy może coś z tego wyjdzie#(pewnie nie bo o ile nie znoszę angielskiego o tyle wszystko jest w nim łatwiejsze)
2 notes
·
View notes
Text
ja myślę że nie ma o czym mówić
#błagam.#w ranczu mamy ciekawsze spektrum postaci#fabuła jest ciekawa i śmieszna ciągle#nawet rzeczy w stylu światło są lepsze#oraz halo ojciec Mateusz nie ma solejukowej czy michalowej?!!!?!#czy jest tam aktor który genialnie gra 2 postacie i widz nawet się nie orientuje?! NIE#a teraz ogarnęłam że ojciec Mateusz jako jedna osoba tu jest NO TO BŁAGAM NIE MA O CZYM MÓWIĆ#raz nawet ks Maciej i Robert rozwiązali zagadkę jak Mateusz ALE LEPIEJ bo robią też coś innego i sa śmieszni..#ranczo
228 notes
·
View notes
Text
Wczoraj: (obiad taki spory ale to 1 posiłek który jem przy rodzicach a nie chce wzbudzać podejrzeń)
(Te rozpuszczalne saszetki to genialny wynalazek) kupiłam w takim sklepie z rzeczami dla sportowców u mnie
Zjedzone : 700
Spalone :400
#chude jest piękne#za gruba#chce widziec swoje kosci#chudosc#gruba szmata#az do kosci#nie chce być gruba#nie chce jesc#chce byc lekka jak motylek#chudzinka
72 notes
·
View notes
Text
wtorek 01.10
w ogóle nie czuję że się październiku zaczął 😵
۶ৎ podsumowanie dnia
zjedzone — 900/900 kcal ✔️
miałam małe problemy ze zaśnięciem więc do dosyć późna oglądałam yt i nabijałam kroki po pokoju xd nie ćwiczyłam wczoraj bo rewolucje jelitowe po sobotnim spaghetti mnie dalej trzymały, dzisiaj musiałam to nadrobić, dopiero skończyłam dlatego trochę później piszę tego posta. wstałam całe szczęście bez wielkiego problemu, mimo to chciałam sobie tak skorzystać z okazji i przymknąć oko na chwilę w autobusie ale laska z którą siedziałam ciągle mi co opowiadała przypomnijcie mi o tym jak znowu będę narzekać na samotność i brak z znajomych.
lekcje miałam na 9 także z rana godzina nauki w kawiarni, test z pozytywizmu poszedł genialnie, z matematyki okropnie xd jedno zadanie zrobiłam i kilka zaczęłam, mam nadzieję że jakieś pół punkcika za niektóre z nich będzie, w każdym razie nie oczekuję niczego więcej niż 1. jak nauczycielka się odwróciła to zrobiłam zdjęcie swojego sprawdzianu i sprawdzianu kolegi z ławki, zawsze daje te same na poprawie ale z innymi danymi w zadaniach, ogarnę to sobie w weekend i spróbuję poprawić. było masakryczne dużo zadań z okręgów które zaczęliśmy w tamtym roku w czerwcu, przez cały ten miesiąc nie było mnie w szkole...to co udało mi się zrobić to twierdzenie cosinusów zawsze trygonometria bardzo dobrze mi szła JAK NA MNIE uważam ją za jeden z przyjemniejszych działów z matematyki, taka logiczna i z reguły nie na jakichś bardzo skomplikowanych rachunków. na godzinie wychowawczej przeczytałam 50 stron lalki, już tylko 50 do końca! zamówiłam też sobie kolejną książk��, jakbym nie miała wcale jednej do przeczytania na olimpiadę...ale to nowa nowelka autorki "a jeśli jesteśmy złoczyńcami" jak ktoś nie czytał to musi. "ci którzy nie śpią" jest o osobach z bezsennościa którzy spotykają się nocą na cmentarzu, skojarzyło mi się z fight clubem od razu.
do domu odprowadził mnie jakiś obcy pies 😵 przestraszyłam się go na początku bo był spory ale szedł za mną jak ochroniarz jakiś xd jakaś pani z kijkami zapytała czy to mój, potem zaczepiłam mnie pewien menel i zapytał "chcesz go?" ja "a co to pana?" "nie, ale kręci się tu od kilku dni" jak się mieszka na wsi to zna się wszystkie psy wszystkich mieszkańców, tego nie kojarzę i tak mi przeszło przez myśl czy może ktoś go wywieźć niego próbował ��eby się pozbyć, był bez obroży ale bardzo przyjazny i oswojony. próbował za mną do domu iść ale musiałam mu dosłownie furtkę przed nosem zamknąć, też mam psa i nie wiadomo czy by się do siebie nie rzucali czy coś.
zjadłam galaretkę konjac, makaron ze szpinakiem i kurczakiem, grahamkę z gzikiem (twarożek) i warzywami. jutro zjem to samo xd
w ogóle rzucił i się w oczy taki post na głównej z blogu dziewczyny która teraz prowadzi na ig kontent przepisowy ale w przeszłości chorowała na anoreksję. i oczywiście autor/ka wpisu znaczyła screena fragmentu z jej bloga gdzie dosłownie opisywała jak bała się pójść spać przez to że umrze w nocy (dodając do tego mnóstwo jej wychudzonych zdjęć). komentarze nie zawiodły same "chce tak" czy "zazdro". bardzo duży niesmak mam do postowania czegoś takiego, mimowolnie wyobrażam sobie jak ktoś dajmy na to wstawia filmik gdzie opowiada o swojej walce z rakiem i podobne nastolatki komentują "omg zazdroooo😻😻😻"
#chce byc idealna#chude jest piękne#chudosc#odchudzanie#nie chce jesc#podsumowamie#kartka z pamietnika
32 notes
·
View notes
Text
fakt?? ja nejsem zadny znalec zakona, skutecne jsem si myslel, ze muzou adoptovat pouze manzele.
takze to mame udelane tak, ze jedinec muze sam, pokud ma partnera opacneho pohlavi, tak muze take, ale jakmile si vezme nekoho stejneho pohlavi, tak najednou diskvalifikace?
a to se tvarime jako zapadni Evropa. vychod jak vysity (nechci si ted vyhledavat, jestli to je s velkym nebo malym pismenem)
tohle se uprimne bojim dat na Reddit, protoze tam by se mi v komentarich najednou objevila cela populace Krestanu a homofobu v Cesku, ale ja to fakt nechapu.
proc mame KURVA od pristiho roku tuhle dementni legalizovanou diskriminaci jmenem "PARTNERSTVI". jako fakt dik. odendali jste tu "registrovanou" cast, coz pusobi jako registrace na nejakym rejstriku Untermenschu, a pridali par prav, ktera v tom mela byt odjakziva. ale ne a ne tomu rict MANZELSTVI (protoze neco neco tradice, JSME ATEISTICKY STAT VY DEBILOVE, PROC SE MUSIME PODROBIT KRESTANUM) a povolit spolecnou adopci deti (TO CO CHTELI LIDI NEJVIC).
nenavidim vsechny konzervativce a panbickare, jejichz ochrana "tradicni rodiny" primo zpusobuje, ze vic deti stravi detstvi v decacich, protoze to, ze by mely dve maminky nebo dva tatinky je podle nich horsi????????
homosexualove v Cesku maji byt spokojeni s tim, co dostavaji? maji vetsinu prav, tak je to v pohode?
co kdyby se to aplikovalo jinde? co kdyby existovalo "volebni pravo" a "volebni pravo pro zeny", kde muzi by mohli volit vsude, a zeny take, jen by nemohly volit prezidenta. je to fer? prece volebni pravo je tradicne jen pro muze. ale je to spatne, protoze je to diskriminace na zaklade pohlavi. na zaklade toho taky diskriminuje tahle saskarna jmenen "partnerstvi".
je to MANZELSTVI. NIC MIN NENI ROVNOPRAVNOST. BIBLE JE FIKTIVNI DILO A INSPIROVAT JIM JAKOUKOLIV LEGISLATIVU JE SILENSTVI. JE MI JEDNO, ZE TO DOSLOVNE NEVYCHAZI Z BIBLE. DISKRIMINACI PODPORUJE TA ODPORNA KRESTANSKA STRANA, VIME, ODKUD TO POCHAZI, I KDYZ TO EXPLICITNE NERIKATE.
115 notes
·
View notes
Text
Pojebie mnie coś wpadłam na genialny pomysł uwaga tw 🩷
Więc leżę sobie jest jakaś pierwsza w nocy i oglądam sale samobójców i parę scen mnie mocno ztriggerowało i trch chuj bo stwierdziłam że się poddaje i po prostu wzięłam no samookaleczałam się (żeby wam tu w szczegóły nie włazić XDD) no ale w takim zajebistym miejscu "żeby nikt nie zauważył" że teraz od ponad tygodnia mi się ta rana nawet trochę nie zamknęła cały czas się z niej krew leje i wszystko mnie boli jak tylko ruszę nogą więc pozdrawiam aktualnie nawet nie wiem czy się jeszcze przyjaźnie z aną bo cały czas bed :(( no trudno będę próbować dalej i na pewno nie będę się ciąć 💀💀
#chcę schudnąć#będę motylkiem#chce widziec swoje kosci#motylki any#az do kosci#aż do kości#gruba szmata#blogi motylkowe#bede motylkiem#chce byc lekka jak motylek
13 notes
·
View notes
Text
Ziomek, który uratował mi życie ma jutro ważny dzień a ja nie mogę być przy nim Próbowałem zamienić dni pracy bo AKURAT mam wolne a w czwartek do roboty ale sie kierownicy nie zgodzili (rozumiem totalnie ludzie urlopy se pobrali na majówkę, będziemy mieli zapierdziel bo wszyscy do nas będą jeździć)
Nie widzę nawet szansy bym mógł się wyrwać 2/3h wcześniej z roboty bo na 1000% będziemy mieli ruch
Nie wypada mi wziąć urlopu wypoczynkowego po tym jak poprosiłem o zamianę dni no chyba, że...
Ta jestem dorosły a mój leb podsunol mi genialny pomysł wzięcia dxulxcxo, żeby mnie jutro z b��lu skręcało i musiał zostać w domu
Jestem zestresowany bo dopiero teraz skończyłem wpis do kroniki a nie mam jej jak zawieźć a pewnie znajomy nie da rady podjechać do mnie po nią Na jutro musi być
Poważnie się zastanawiam nad zainicjowaniem incydentu kałowego 💀
#blogi motylkowe#gruba świnia#gruba szmata#grubasek#chce byc lekka jak motylek#blog motylkowy#jestem gruba#chude jest piękne#grubaska#motylki blog
28 notes
·
View notes
Text
Sorry for the Polish
Dziecko młodzież: *czyta "rozmowę Mistrza Polikarpa ze Śmiercią"* …ani stary, ani młody, nie ujdzie śmiertelnej szkody… Mąż: 👀 Ja: 👀 Mąż: 😂 Ja: 😂 Młodzież: ????
…teraz potrzebuję całej Przysięgi Feanora napisanej takim językiem. Gdzie jest Barańczak (i inni genialni tłumacze, ale żadnych nie znam) kiedy go potrzeba?
#polish#silm#but in polish sorry#pierwsza klasa liceum#lektury bardzo zrozumiałe dla współczesnej młodzieży :|#tak; nie będe podpisywać moich dzieci imionami ani nawet płcią#prywatnośc czy coś#niech sobie same założą tumblera jak skończą 16 lat
10 notes
·
View notes
Text
Regenerujący krem-opatrunek do rąk od tołpy jest genialny po prostu, płacisz jakieś 12zł za buteleczkę, pięknie pachnie moim zdaniem (moja terapeutka tez tak uważa i też uzywa) i generalnie działa! nie testowalem go jeszcze zimą czy to wystarczy ale na moją suchą cerę na codzien jest idealny
9 notes
·
View notes
Text
Fast 48 h + opis dnia
Wczoraj wpadłam na genialny pomysł podczas spaceru, że tyle ile jasnych aut zobaczę tyle robię h fasta. Naliczyłam 48. Nie jadłam od 18 w poniedziałek także fast kończę rano w czwartek, bo po 18 zazwyczaj nie jem. Cały dzień dzisiaj żuję gumę, MIAŁAM PRAWIE BINGE, ALE OSTATECZNIE DAŁAM RADĘ GO PRZEZYWCIĘŻYĆ 😭🙏🥞✖️
Wpakowałam do mordy CAŁE opakowanie gum i włączyłam mukbung 10.000 kcal z jakąś grubą azjatką xD. Pomogło. Szczerze chce mi się rzygac. Zaraz będę iść na dwór z kol, zawsze dużo chodzimy i spalam wtedy nawet 600 kcal także będę grubo na minusie 💪🐘. Gumy miały 24 kcal łącznie także jest ok. Przewiduję rewolucje żołądkową, bo zezarlam 2 opakowania łącznie. Ofc tylko dlatego żeby nie żreć. Jutro nie wiem jak będę ukrywać nie jedzenie. Babci wcisnęłam kit, że jadłam w szkole. Jutro będzie ciężej oj bratku.... Dużo ciężej. Będę musiała wyjść z domu na cały dzień i skłamać że jadłam na mieście, ale z drugiej strony pewnie mi nie uwierzy i każe jeszcze zjeść. Mama już podejrzewa, jeszcze jakby umiała to normalnie pokazać... Ona drze się na mnie jakbym jej tym szkodziła, ona ma swoje życie ja swoje, wcześniej miała mnie w dupie to co teraz ma się zmienić?
Macie jakieś sposoby na ukrywanie przed rodzicami chudnięcia? Znaczy ja jestem ulaną krową i wgl, ale żeby nie podejrzewali mnie o powiązania z ruchem Pro-Ana?
O losie jak ja się cieszę, że prawdopodobnie do liceum pójdę do największego miasta w moim województwie i nie dość, że wyrwę się z tego piździdołka to każdy będzie mieć wyjebane w mój talerz😭🙏 ale do tego jeszcze chwila...
#40kg#chude jest piękne#bede lekka jak motylek#chce byc lekka jak motylek#motylek any#blogi motylkowe#motylki#jestem motylkiem#lekkie motylki
9 notes
·
View notes
Text
Zmiany, zmiany...
⭐ Co nowego
W aplikacjach zwiększyliśmy limit znaków z 500 do 1975 we wszystkich komentarzach. W zeszłym miesiącu zwiększyliśmy ten limit dla przeglądarek.
Dodaliśmy nowe operatory wyszukiwania: „since” („od”) i „before” („przed”). Użycie obu naraz pozwoli Ci ograniczyć wyszukiwanie do określonego przedziału czasowego.
Liczba członków społeczności będących online wyświetla się teraz w rekomendacjach społeczności i wynikach wyszukiwania.
Posty reblogowane w społecznościach nie będą już pokazywać notek spoza społeczności.
Tumblr to miejsce, gdzie zbierają się niesamowici internetowi twórcy, genialni artyści i kreatywne fandomy. Ale – jak w każdej dużej społeczności – u nas też trafiają się czarne owce, które próbują wykorzystać życzliwość i hojność jej członków. Dlatego zapoznajcie się z naszym nowym przewodnikiem, z którego dowiecie się, jak unikać oszustów (tłumaczenia pojawią się wkrótce).
🛠 Co poprawionego
Kiedy administratorzy próbowali zaktualizować swój adres społeczności, używając nieprawidłowych znaków, nie pojawiał się prawidłowy komunikat o błędzie. Teraz już się pojawia!
Od teraz, gdy w przeglądarce pojawi się wiele zgrupowanych elementów aktywności, pokażemy Ci ich więcej i dopiero po ich przewinięciu trzeba będzie kliknąć „Zobacz wszystko”.
W wersji 36.7 aplikacji na iOS reklamy nie przerywają już dźwięku w tle. Pora na zaktualizowanie tej, której używasz!
🚧 Co w toku
W aplikacji na iOS dodanie tagów do wersji roboczej rebloga lub rebloga w kolejce sprawia, że przestaje być on wersją roboczą lub znika z kolejki. Krótko mówiąc, przycisk działania przełącza się na „Rebloguj” i jego naciśnięcie powoduje opublikowanie rebloga. Naprawimy to w wersji 36.8. Na razie dodawaj tagi do reblogów w przeglądarce, ewentualnie po prostu zachowaj szczególną ostrożność i sprawdź przycisk działania, zanim go wciśniesz.
🌱 Co nadchodzi
Jeszcze więcej jesiennego słoneczka.
Widzisz jakiś problem? Sprawdź znane problemy lub prze��lij nowe zgłoszenie, a my wkrótce się odezwiemy!
Chcesz podzielić się swoją opinią? Sprawdź blog @ekipa i zacznij rozmawiać ze społecznością.
Chcesz wesprzeć Tumblr finansowo? Dorzuć się do utrzymania serwisu i zgarnij nową odznakę patrona!
13 notes
·
View notes
Text
Hej
Przepraszam, że tak zniknęłam i mnie nie było. Doszło do nieprzyjemnej sytuacji, która totalnie mnie rozbiłam i musiałam ją przetrawić. Czułam ogromny żal do samej siebie - nie z powodu zaniedbania a w moim odczuciu wybrania złego specjalisty do którego się udałam. Zrobiłam co w mojej mocy, ale niestety po dwóch tygodniach jakie spędził u mnie Lucek zmarł - lekarz weterynarii, specjalista od królików nie dopilnował go w trakcie wybudzania z narkozy. Efekt był taki, że z królika w stanie ogólnym dobrym z podejrzeniem zwichnięcia/ wybicia barku po rtg oddali mi warzywo…. Niestety dobę po rtg zmarł a mi serce po prostu rozjebało się na tysiące kawałków. Nadal mam łzy w oczach, gdy o tym piszę czy mówię a minął już prawie miesiąc.
Teraz jest już lepiej choć nadal, gdy o tej sytuacji pomyślę robi mi się słabo… Dlatego też potrzebowałam czasu by jakoś się pozbierać. Chociaż trochę.
Pracować dalej pracuje jednak zmienili mi naczepę na firankę - dostałam z tego tytułu podwyżkę i teraz czy deszcz, czy ładna pogoda trzeba się „czasem” narobić. Tak jak dziś rano w deszczu dwa boki otwarte by zabrali ode mnie styropian we Francji. Najzabawniejsze jest, że jak już skończyłam zabawę na rozładunku to wyszło słońce. Gdy to zobaczyłam powiedziałam na głos „oh fuck my life”, ogarnęłam się nieco i pojechałam dalej.
Dziś miałam jeszcze dwa załadunku we Francji, na szczęście ładowane tyłem zatem luzik. Zrzutkę mam w środę w Belgii i powoli będę już wracać do domu. Niczym Nocna Straż z pieśni lodu i ognia mogę powiedzieć „moja zmiana się skończyła”. Jednak to dopiero w piątek bądź sobotę. W ogóle w mojej firmie zatrudnili dwóch nowych spedytorów - zaraz w biurze będzie więcej ludzi, niż kierowców jak się szefcio nie powstrzyma.
Robota jest w miarę okej choć zawsze mam niemały wykrzyw ryja, gdy muszę otwierać bok (albo o zgrozo oba) i odwalać tańczącego z pasami. Jedynym plus taki, że mam więcej ruchu i może przestanę się rozrastać niczym pleśń pod prysznicem.
Z tego co się działo, gdy mnie nie było - przeczytałam do końca cegłę z opowiadaniami Lovecrafta a gdy sięgnęłam po nową pozycje z serii Obcy czyli Morze Boleści wciągnęłam ją niczym YouTubowy celebryta kreskę czyli na raz. Polecam. W sensie książkę a nie wciąganie proszku nosem. W tym przypadku akurat mam podobne stanowisko co Sir Pentious, który nie bierze narkotyków, idzie się uczyć i nie uprawiać seksu przedmałżeńskiego. Polecam również Hazbin Hotel - genialny serial. Soundtrack leci u mnie na zapętleniu :)
Uszaki mają się dobrze, tak samo reszta zwierzyńca. Tajson doszła do siebie po operacji i czuję się bardzo dobrze. Chodzi, krzyczy, opowiada a nawet zdarza jej się sprowadzić do parteru Koprowskiego pomimo znacznej różnicy w wadze :)
Kupiłam tacie skuter by nie był uziemiony. Świetnie sobie radził wracając nim do domu po zakupie :) tylko raz prawie wjechał do rowu 🤣 ale tak to serio świetnie mu szło. Ja zaś przejechałam się tym pizdolotem do najbliższej wioski by pobrać trochę gotówki z bankomatu. Mega przyjemna sprawa :) gdybym częściej była w domu kupiłabym sobie takiego 125cm3 by nie odpalać samochodu, gdy trzeba gdzieś jechać po pierdołę do sklepu.
Z ciekawostek upiekłam ostatnio, gdy byłam w domu chleb :) wyszedł trochę za płaski bo po uformowaniu za mocno go przyklepałam i urósł w bok, niż do góry, ale i tak wyszedł super Bochen 2,5 kg! Wysiałam również paprykę na rozsady oraz poziomkę i selera. Teraz jak przyjadę na następny weekend do domu będę już siała do gruntu marchew, pietruszkę, cebulę oraz bób. Jak będzie czas to wysieje na rozsadę pomidory a jeśli pogoda będzie przyzwoita to zrobię oprysk olejem parafinowym drzewka owocowe :)
Kurnik też już jest zrobiony i czeka na nowych mieszkańców. Może uda mi się kupić kury w następny weekend jak przyjadę i na targu będą przyzwoite, zdrowie dziubdziusie :D w planach będą kury na jajka, perliczki, przepiórki i ze dwa max trzy indyki :) jednak nie wszystko na raz. Najpierw chcemy zacząć z 10/20 kurami i jak zobaczymy, że dobrze sobie z nimi radzimy poszerzymy obsadę :)
Chciałoby się żec „wiosna panie sierżancie”.
Dziś przyszłą glebogryzarka, jak tata spulchni ziemię postawimy szklarnie i jak sadzonki będą miały po 4 listki będzie można je przenieść do większych doniczek, ustawić je na jakiś paletach (by nie zmarzły od ziemi) i zostaną eksmitowane na zewnątrz by zrobić miejsce na kolejne.
W ogóle od groma będziemy sadzić w tym roku i już się nie mogę doczekać jak wszystko zacznie rosnąć :) sprawia mi to mnóstwo radości
Co się tyczy tematu jedzeniowego. Dziś wjechała kawa z mlekiem ro��linnym i jabłko
20 notes
·
View notes
Text
Przez ,,przypadek,, kupiłam za mały top, pisze to w cudzysłowiu, bo faktycznie przez przypadek, ale wpadłam na genialny pomysł.
Na początku miałam takie:
,,Japrdl, jestem tak gruba że się w to nie mieszczę, bla bla bla,,
Ale przecież mogę schudnąć do tego topu, może ten walony top mnie zmotywuje żeby w końcu nie żreć? Oby... Bo już mi się kończą pomysły.
#bede lekka jak motylek#chce byc lekka jak motylek#chce byc szczupla#lekka jak piórko#lekkie motylki#motylki any#nie chce być gruba#bede lekka#będę lekka#nie chce jesc#zajebie sie#za gruba#grube nogi#grube uda#gruba świnia#jestem gruba#gruba szmata#grube ciało#jestem ulana#ulana kurwa#gruba kurwa#mam kurwa dość#chce widziec swoje kosci#chce byc ladna#nienawidzę swojego ciała#nienawidzę siebie#przestań jeść#otyłość#chce schudnac#musze schudnac
16 notes
·
View notes
Text
CZKAWKA to najbardziej niekomfortowy stan dla mojego ciała NIENAWIDZE TEGO UCZUCIA
jak kiedys bedzie wojna z kosmitami w której wezmę czynny udział jako genialny dowódca oraz przedstawiciel naszej planety, dostanę sie do ich niewoli i formą tortur mających na celu wyłudzenie informacji będzie idk zastrzyk gwarantujący mi wieczną czkawkę to powiem im WSZYSTKO pozwolę zginąć wam WSZYSTKIM
23 notes
·
View notes
Text
Długość Dźwięku Samotności (The Length of the Sound of Loneliness)
by Myslovitz/ Artur Rojek
youtube
Yes, always a genius
Perfect - I have to be
And I have to want the super-chill and all
Thousands of nonsenses and all, it's not me
And even if I were alone
I won't change, it's not my world
In front of me lies a path that I know
Which I have chosen myself
You know, I like the evenings
I like to hide for some time
And kinda like, unnaturally,
A bit excessively, be alone
To climb a tree and to watch the sky
Just casually but the thing is
Here I already know that the next time
Just isn't going to happen
And even if I were alone
I won't change, it's not my world
In front of me lies a path that I know
Which I have chosen myself
Night, at night when I don't sleep
I go outside even tho I don't want to look at
The chemical world, smelling like the pale
The paper like love, where you and me
And some other person, I don't know who
I would like to do for a few years
A bit too greedily and a bit exaggerated
Be alone, I think I know him
And even if I were alone
I won't change, it's not my world
In front of me lies a path that I know
Which I have chosen myself
And even if I were alone
I won't change, it's not my world
In front of me lies a path that I know
Which I have chosen myself
___
Tak, zawsze genialny
Idealny muszę być
I muszę chcieć super luz i już
Setki bzdur i już, to nie ja
I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam
Którą ja wybrałem sam
Wiesz, lubię wieczory
Lubię się schować na jakiś czas
I jakoś tak, nienaturalnie
Trochę przesadnie, pobyć sam
Wejść na drzewo i patrzeć w niebo
Tak zwyczajnie, tylko że
Tutaj też wiem kolejny raz
Nie mam szans
I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam
Którą ja wybrałem sam
Noc, a nocą gdy nie śpię
Wychodzę choć nie chcę spojrzeć na
Chemiczny świat, pachnący szarością
Z papieru miłością, gdzie ty i ja
I jeszcze ktoś, nie wiem kto
Chciałby tak przez kilka lat
Zbyt zachłannie i trochę przesadnie
Pobyć chwilę sam, chyba go znam
I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam
Którą ja wybrałem sam
I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam
Którą ja wybrałem sam
8 notes
·
View notes
Text
15.11
700 kcal, 10.000 kroków, 30 minut ćwiczeń
bardzo dużo dzisiaj się u mnie działo lol
jako że pamięć mam raczej słabą, to pewnie pominę połowę wydarzeń. zacznijmy więc od momentu jak wyszłam ze szkoły, kulturalnie czekałam na przystanek i pewien powszechnie znany facet w okolicy zagadał do mnie i koleżanki. powszechnie znany — ma on prawdopodobnie coś nie tak z głową, jest bardzo pozytywny, NAIWNY i szuka dziewczyny. pyta się każdą napotkaną samice o numer telefonu xD. zapytał czy mamy jakieś ładne wolne koleżanki, a moja kochana znajoma wskazała na mnie, mówiąc, że nikogo nie mam. wjebała mnie porządnie, więc zaczęłam się tłumaczyć, jak to nie jestem świeżo po zerwaniu i nie jestem gotowa na związek. wpadłyśmy jednak na genialny pomysł i podałyśmy mu numer do "Natalii lat 19" która oczywiście nie istnieje. numer należy do chłopaka tej koleżanki, który nieźle się zdziwi jak dziś zadzwoni do niego jakiś napalony facet xDD
po szkole od razu pojechałyśmy z siostrą i mamą na cmentarz, a potem do ciotki posiedzieć. bawiłam się z 10 letnią kuzynką która ma przyznam talent do jakiś rękodzieł. sama robi świeczki, bransoletki, jakieś maskotki z włóczki i oczywiście zostałam hojnie obdarowana. najwięcej mam chyba świątecznych naklejek. mój case na telefon wygląda jakbym kupiła go w wiosce świętego Mikołaja.
następnie zajrzałysmy do mieszkania babci i dla mojej mamy było to bardzo ciężkie, ja też niechętnie siedziałam tam przez atmosferę. odmówiłam wybrania się na jedzenie, mało o nim myślałam, a wieczorem udało mi się zrobić trening. 20 minut takiego czystego spalania i 10 pilatesu. umieram ze stresu przed francuskim, ale postanowiłam tylko szybko sobie powtórzyć. uczyłam się codziennie od niedzieli i nie powinnam dostać złej oceny. w każdym razie życzcie mi proszę powodzenia xD
25 notes
·
View notes