#Rodzina Zalążek
Explore tagged Tumblr posts
Text
Generalnie to trochę 🤣 ale ja tak zawsze robię - Bunia już była emerytką, więc dużo młodszy Klakier, samiec, urodził kociak, żebym miała kocioakowe drzewo genealogiczne 🙃 I tak, nazywają się Kisiel i Fisia bo przypomniała mi się ta reklama "FISIEL! INNY KISIEL!!"
#Rodzina Zalążek#Klakier#Bunia#Liliana była obecna przy porodzie#Fisia#Kisiel#Kociaki#Trzeba sobie jakoś radzić jak się za późno rozmnaża koty XD#Bawię się w Boga płodności ok#Miłowo#T12#Tura 12#Miłowo: T12#Sims 2#TS2#The Sims 2
4 notes
·
View notes
Text
Moja 18-nastka.
Każdy marzy by jego osiemnastka była niezapomniana, w końcu jest tylko raz w życiu. Rodzicie organizują często swoim wchodzącym w dorosłość dzieciom przyjęcia na którym pojawia się cała rodzina i grono przyjaciół. Często są to przyjęcia niespodzianki ale jeszcze częściej zapięte na ostatni guzik przyjęcia z listą zaproszonych osób. I faktycznie dużo osób w moim otoczeniu ma wspaniałe wspomnienia ze swoich 18-nastych urodzin, masę zdjęć z przyjaciółmi, rodziną, masę prezentów. Ale cóż.. nie trafiło to na mnie.. Już chyba do końca życia będę ze smutkiem patrzyła na zdjęcia moich znajomych z tego wspaniałego dla nich dnia. Z przykrością oglądałam filmiki na których wszyscy tańczyli, pięknie ubrani, śmiali się, pili.. Moja osiemnastka wyglądało nieco inaczej.. Ale myślę, że to wszystko miało zalążek już wcześniej.
Zacznijmy więc od początku. Od kilku miesięcy było po prostu źle. Mój chłopak gubił się w swoich kłamstwach, jego przyjaciele jeszcze bardziej a moi nie widzieli przyszłości tego związku. Byliśmy coraz dalej od siebie a przecież ja nie miałam nikogo prócz niego a swoją osiemnastkę wyobrażałam sobie pijąc z nim wino w łóżku. Po części tak było więc nie powinnam czuć się rozczarowana, chociaż nie do końca. Faktycznie przyjęcie też było. Byłabym niewdzięczna mówiąc, że rodzice się nie starali chociaż chyba powinnam tak powiedzieć przyrównując moją osiemnastkę do innych. Zresztą nie oczekiwałam wiele od nich słuchając mamy która wiecznie ubolewa, że nie mamy na nic pieniędzy albo raczej dla mnie ich nie ma.. Jedyny prezent jaki na prawdę się przydał dostałam od chrzestnej matki którą ostatnio widziałam na I. komunii ale to i tak na prawdę dobrze bo mój chrzestny już nawet sms’a z życzeniami mi nie wysłał. Zresztą nie pamiętam nawet jak on wygląda.. Mama zamówiła mi msze (na prezent chyba) a ojciec tylko po obiecywał jak zawsze, że on mi coś kupi.. Nadal czekam na buty które obiecywał mi na komunię. Mszę miałam mieć o 18..W dniu moich urodzin. A więc jak domyślacie się ten dzień, dzień moich osiemnastu urodzin wyglądał tak, że czekałam na mszę. A nie, przepraszam.. Rano byłam jeszcze u dentysty. Cóż chcieć więcej w swoje osiemnaste urodziny, prawda? Wróćmy jednak do wcześniejszego “przyjęcia” na którym były dwie moje koleżanki, najgorsze wino, tort którego nikt nie włożył do ust a prezentem najlepszym jaki dostałam były majtki. Zresztą całe przyjęcie skończyło się po kilku godzinach, w sumie tyle ile trwał film który oglądałyśmy. Nie chciałabym wspominać o tym, że byłam wtedy pokłócona z moim chłopakiem, zresztą jedna z moich koleżanek która była na przyjęciu też miała przykrą sytuację dlatego szybko rozeszły się do domów. A sam dzień właściwy urodzin, już po mszy.. na której mój chłopak się nie zjawił, obiecując kiedyś, że na pewno zwolni się na ten dzień z pracy.. no cóż, mówiłam, mówiłam.. Przyjechał po pracy późnym wieczorem, na mszy go nie było. Nic więcej się nie działo.. Zdążyłam się z nim pokłócić.. Zresztą i tak było beznadziejnie od kilku miesięcy więc trudne to nie było, wypiliśmy wino, była poważna rozmowa nawet po której miało być lepiej.. Wystarczyło się obudzić by nadal było źle.. Złudna nadzieja prysnęła wraz z pierwszą przeczytaną wiadomością, która informowała mnie, że mój chłopak mnie zdradza.. Niestety koszmar nie miał się kończyć na jednej wiadomości..
6 notes
·
View notes
Text
Dni Siły na co dzień
Bądź silna! Walcz! Dasz radę! Chcieć to móc! Możesz wszystko! Nieraz zdarzało mi się mówić do siebie w myślach takie motywujące hasła. Czasem pomagały, ale czasem nie. Każdy chyba zna to uczucie, kiedy z powodu życiowej rutyny rozładowuje się nam wewnętrzna bateria. To taki stan kiedy chcesz coś zrobić, żeby ruszyć w codzienności, ale czujesz, że czegoś Ci brak. Taki smartphone to ma łatwo, zapika, że brakuje zasilania i ładowarka w bardzo szybki sposób na to zaradzi. W przypadku człowieka też są na to sposoby, jednak jeszcze nie uczą o tym w szkołach. Więc próbujemy się ładować często po omacku…Mogę wszystko, czyli właściwie co?
OWM 2014r. dwa miesi��ce przed wypadkiem
Ja długo szukałam sposobu…jak się okazało szukałam szczęścia. W pewnym momencie życia zaczęłam się zastanawiać skąd Ci wszyscy wspaniali ludzie jak np. Martyna Wojciechowska, Robert Kubica, Maja Włoszczowska mają tyle energii i zapału, żeby robić takie niesamowite rzeczy. Wtedy doszłam do wniosku, że to pasja ich nakręca. Szukałam więc pasji, zainteresowania, które mnie pochłonie. Kto szuka ten znajduje. Znajdowałam zainteresowania, ale tylko na chwilę, albo nie tak pasjonujące jak chciałam. Kurs florystyczny i techniki układania kwiatów, szkoła muzyczna i nauka gry na gitarze klasycznej, prawo jazdy na motor i własne dwa kółka z silnikiem. Miałam też pracę, wesołe usposobienie i udane życie rodzinne. Niby wszystko było dobrze, ale ciągle czegoś mi brakowało. Zawsze podziwiałam Tomka za jego sportowy zapał i osiągnięcia. Wtedy startował w triathlonach i dużo czasu poświęcał na przygotowania, a przy tym towarzyszył mu ogólnie dobry życiowy nastrój. Pozazdrościłam mu tego i zaczęłam biegać. Bardzo mnie to pochłonęło. Takich emocji, takiej radochy ze swojej aktywności oraz dobrego samopoczucia nigdy wcześniej nie znałam. Miałam sportowe cele, treningi i kolejne pokonane kilometry, kolejne zawody i byłam bardzo dumna z siebie kiedy je realizowałam.Pokochałam atmosferę sportowych imprez. Nie chodziło mi o rywalizację, ale o festiwal dobrej energii, która się wytwarza w środowisku startujących i kibiców. W tym moim bieganiu byłam bardzo przeciętna, ale dla mnie przede wszystkim nagrodą była frajda, że tak to lubię robić i chcę więcej. Zaczęłam się rozwijać sportowo i organizacyjnie. Czasem wstawałam o 5:30, żeby potruchtać przed pracą i zadaniami poranka, już wtedy byłam mamą. To niesamowite jak człowiek jest w stanie sobie poukładać dzień. Kiedy nam naprawdę zależy, żeby zrobić wszystko co musimy i chcemy to się udaje . Sprawy pilne jak się okazuje można wykonać na tyle szybko, żeby był czas na szczególnie ważne. Biegałam rok… później mój zalążek tak długo wyszukiwanej pasji przygniótł wypadek samochodowy.
fot. Wings For Life 2015r. Grajek Team na starcie (mój 3 start na wózku)
Tak jak w sporcie zdarzają się kontuzje, tak i w życiu zdarzają się trudne momenty. Biegałam niedługo, ale nabawiłam się w tamtym czasie kontuzji tzw. bolące kolano biegacza. Przybiło mnie to wtedy, ale wiedziałam, że nie chce tak szybko rezygnować i rozpoczęłam rehabilitację. Tomek powiedział mi wówczas, że prawdziwym sportowcem jest się gdy dzielnie znosi się kontuzję. Mój wypadek samochodowy to, życiowa kontuzja bo dotknęła wszystkie obszary egzystencji. Z perspektywy lat mogę powiedzieć, że to zdarzenie zmieniło moje życie na lepsze, bo zmieniło się moje myślenie. Wiele wysiłku włożyłam w powrót do sprawności. Dzielnie to wszystko zniosłam, bo odnalazłam w sobie siłę. Właściwie to zaczęłam budować siłę mojego charakteru właśnie wtedy.To wymaga czasu. Obecnie nie biegam, przy moich dysfunkcjach nóg byłoby to ryzykowne. Zdarza mi się kilka metrów truchtu w pogoni za dziećmi, może kiedyś podejmę to ryzyko i spróbuję pobiec dalej. Moją pasją stało się po prostu życie. A ja już wiem, że mocnym człowiekiem jest się wtedy kiedy dzielnie pokonuje się swoje słabości. Czasem wystarczy je najzwyczajniej zaakceptować.
Nie możemy nieustannie wierzyć w to, że COŚ z zewnątrz lub KTOŚ ma wpływ na nasze szczęście. Alarmujący jest syndrom - chcę fajniejszego życia, ale nie wiem jak to zrobić. A można zrobić wiele...Szczęśliwym się jest, a nie bywa. Bywa się zadowolonym. Szczęście człowieka jest związane z poczuciem własnej wartości i siłą naszego charakteru, o które możemy zadbać. Jest to bardzo dobra i niezwykle przydatna wiadomość dla każdego, w każdych okolicznościach. Ja z niej skorzystałam. Doskonale tłumaczy to wszystko Logodydaktyka, której twórcą jest pani Iwona Majewska-Opiełka. Dla mnie to kodeks, który traktuję jak życiowy drogowskaz, za którym podążam. Droga do szczęścia traw całe życie. O pani Iwonce wspominałam w ostatnim wpisie, bardzo Ją cenię, a Jej książki uwielbiam.
fot. Maciej Kołodziejczyk, źródło: ASDIMO Anna Kunicka Dni Siły 2017
Świętem Logodydaktyki są Dni Siły, na których byłam w październiku. Jest to dwudniowa konferencja inspirująca do pełnego życia w zgodzie z własnymi wartościami i marzeniami. Całe wydarzenie zostało zorganizowane przez panią Anię Kunicką nową właścicielkę Akademii Skutecznego Działania ASDIMO. Pani Ania z wielkim sercem przygotowała konferencję, która skupiła ludzi chcących zagłębić się w tematykę rozwoju osobistego i biznesu. Na Dniach Siły spotkałam wiele pozytywnie nastawionych do życia osób i miałam okazję wysłuchać wartościowych wykładów min. pani Iwona była prelegentem. Dostałam też autograf w najnowszej książce mojej Mistrzyni pt. „Najważniejszy związek, czyli mądra miłość do siebie”. Oprócz autografu są jeszcze życzenia .To dla mnie ważne słowa.Martynka też coś od siebie dodała, dobrze, że ołówkiem ;)
Nowy projekt to ten, o którym już napomknęłam ostatnio. Chcę założyć kanał na You Tube. Ma to być przestrzeń w której będę mogła wypowiadać się na tematy związane z moim życiem po wypadku. Mam sporo przemyśleń, którymi chciałabym się podzielić, stąd pomysł. W przyszłości chcę się związać zawodowo z tematyką rozwoju osobistego i kanał YT „Mocna do cna” to mój kolejny krok w obranym kierunku.
Pomysł kiełkuje już rok, natomiast od kilku tygodni rozpoczęłam intensywne prace. Intensywne na miarę możliwości mamy z dwójką dzieci, która szykuje się na rehabilitację z powodu bólu biodra. Zmagam się jeszcze z innym schorzeniem, o którym kiedyś napiszę. Sporo mam na głowie i przyjęłam na siebie jeszcze dodatkowe wyzwanie, ignorując zmęczenie. Z kanałem chciałam ruszyć już w listopadzie, a odcinki miały ukazywać się co tydzień. Na przygotowania dałam sobie niecałe dwa miesiące. Jednak takie emocje, kiedy od dawna myślisz żeby się czymś zająć i w końcu podejmujesz decyzję i działasz, są bardzo mobilizujące. Z dużym entuzjazmem zaczęłam realizować poszczególne zadania. „Mocna do cna” zdominowała moje myśli i pochłaniała zbyt dużo codzienności. Pojawiło się we mnie uczucie przypominające sytuację, chyba znaną każdemu kierowcy. Miałam wrzucić drugi bieg, a weszła czwórka. Coś tu nie pasuje. No i po co tak gnasz? Przecież Twoje główne wartości to rodzina i zdrowie. Taka myśl przyszła do mnie po Dniach Siły. Zrozumiałam, że narzuciłam sobie za szybkie tempo więc w porę zwolniłam.
Silnym być to słuchać siebie i liczyć się ze swoimi wartościami. Gdy naprawdę o czymś marzysz to zrobisz to w odpowiednim czasie. „Mocna do cna” ruszy w pierwszych miesiącach 2018r.
Ustal swoje wartości oraz zasady i zawsze się ich trzymaj, jest to pierwszy krok do tego, żeby życie stało się Twoją pasją.
Pozdrawiam ciepło
Mocna do cna
Edyta
PS.
Stokrotka ogrodowa. Zasadziłam je początkiem czerwca miały kwitnąć początkiem września. Byłam zawiedziona, że tak się nie stało. Tylko ta jedna, jedyna, wyczekana, pojawiła się pod koniec października. To ładne przesłanie prosto od natury, że każdy ma swój rytm. Daj sobie czas, żeby rozkwitnąć.
0 notes
Photo
Redefinicja rodziny na bazie zmian w rumuńskiej konstytucji Rumunia, idzie jak już wiecie drogą polski, ponieważ schemat geopolityki dla byłych państw słowiańskich przewiduje jednakowy silnik dekonstrukcji słowa i definicji pojęciowych. http://depopulacja.blogspot.com/2017/04/dekonstrukcja-tradycji-na-przykadzie.html https://ligaswiatanews.wordpress.com/2016/05/18/szczepienia-rumunia-i-polska/ https://ligaswiatanews.wordpress.com/2017/04/02/rumunia-i-polska-wykorzystuja-prawo-antyterrorystyczne-do-inwigilowania-obywateli/ https://ligaswiatowa.wordpress.com/2014/11/02/mason-george-friedman-chce-sile-uzyskac-rumunskie-zloza-gazu/ Tolerancja wobec zła Aby "leczyć" zdrowy organizm, należy redefiniować pojęcie zdrowia społecznego i psychicznego. Manipulacja świadomością rumuńskich obywateli, będzie polegała na referendalnym pytaniu : Co jest podstawą życia - małżeństwo, czy rodzina ? I jak myślicie, jakiej odpowiedzi oczekuje rząd rumuński ? Rząd rumuński oczekuje takiej odpowiedzi, której interpretacja prawna, pozwoli zapisać nową definicje rodziny w oparciu o poprawność polityczną, tolerancje wobec zła i wytyczne unii europejskiej, na temat związków partnerskich, rozumianych jak związek oparty na ideologii gender. Manipulacja, polega na wtłoczeniu do głów obywateli sloganu : Rodzina nie istnieje bez domu, a dom będzie dziedziczony tylko wtedy, gdy partnerzy będą stanowili rodzinę. Za jednym zamachem manipulacja doprowadzi do akceptacji związków homoseksualnej i zmiany definicji rodziny, a obywatel myśląc, że wykonał dobry obowiązek obywatelski, upadanie na dno ciemnej kloaki, ponieważ nie będzie wstanie zrozumieć konsekwencji prawnych, jakie rodzą się na bazie pytania referendalnego. Ten sam armagedon manipulacyjny szykuje wam masoński twór dekonstrukcyjny zwany PiS. Rumuńska Izba Deputowanych, przyjęła niedawno projekt ustawy zmieniającej art.48.1 konstytucji, aby zmienić definicje małżeństwa dla celów ustawodawczych. Metoda okna Overtona, doprowadziła do wprowadzenia zmanipulowanego i dzielącego społeczeństwo dysputu publicznego. https://manipulanci.wordpress.com/2017/04/04/okno-overtona-i-kontrola-ludzkiego-umyslu/ Pieniste debaty ukrywają cel wprowadzenia małżeństw homoseksualnych, co ma celu zmianę definicji rodziny w ujęciu tradycyjnym. Ten psychologiczny konstrukt schematyczny, pozwala na wprowadzenie nieskończonej interpretacji prawnej, w temacie dziedziczenia. Środowiska prawnicze, naciskają na media za pomocą licznych manipulacji, które doprowadzą do chaosu prawnego i ogromnych zysków dla mafii prawniczej. Prawnicy, jako najemnicy licencyjni państwa z czystej chciwości, będą popierali plan zmiany konstytucji. http:// ligaswiata.blogspot.com/2016/07/ tajemnica-licencji.html https://manipulanci.wordpress.com O ile art. 48.1 konstytucji do tej pory opierał się na bazie formuły dobrowolnej zgody między małżonkami, to dziś zgoda po prostu znika, ponieważ nowy zapis zmienia 1 paragraf w 259 nowych paragrafów, odnoszących się do kodeksu cywilnego, który także musi być zmieniony, ponieważ do tej pory odnosił się do bazowego pojęcia rodziny, w skład której wchodzi mężczyzna i kobieta. Opinia konstytucyjna przedstawiona przez Trybunał Konstytucyjny (prawdziwy teatr śmiesznych nazw i instytucji) na bazie decyzji 580 z dnia 20.07.2016 roku, mówi : " Trybunał konstytucyjny zastępuje na mocy ustawy z 1 stycznia 1995 roku, wyrażenie : między małżonkami - mężczyzną i kobietą, na : między partnerami różnej płci biologicznej ... " Trybunał konstytucyjny, zatwierdził wniosek legislacyjny wykreślającą inicjatywę obywatelską z 1991 roku, na mocy której małżeństwo zaczęto postrzegać jako tradycyjny związek, między kobietą, a mężczyzną. Bełkot elementarnej logiki prawnej : rygor priori wyklucza uciekanie się do koncepcji rodziny, tylko dlatego, że art.48.1 zaczyna się od tego terminu. Redefinicja rodziny na początek dotknęła dwóch artykułów kodeksu cywilnego i tutaj nie trzeba być prawnikiem, aby zobaczyć różnice logiczne w zapisach, ponieważ kodeks cywilny przekreśla w zapisie o związkach partnerskich podstawę tradycyjnej definicji rodziny, tkwiąca w słowie rodzicielstwo, co zrywa stosunek prawny między rodzicami i dziećmi. Art.48.3 konstytucji, również przestaje być zgodny z zapisem w kodeksie cywilnym, ponieważ mówi on co następuje : Wszystkie dzieci niezależnie od tego, czy są one podniesione przez jednego rodzica lub jego krewnych, posiadają równe prawa spadkowe tak jak dzieci podniesione przez obojga rodziców. O ile do tej pory charakter małżeństwa heteroseksualnego, tworzył zalążek porządku publicznego, to dziś możemy mówić o celowym chaosie wpływającym na zmianę zapisów w konstytucji, co jest podyktowane dekonstrukcją słowa i wartości. https://ligaswiata.tumblr.com/post/147089206607/poprawność-polityczna-dekonstrukcja-i-nowomowa Pytanie referendalne, które jest formą podstępu usypiającego ludzki umysł, całkowicie przedefiniuje rodzine. Specjaliści z zakresu prawa i manipulacji, dostrzegli w decyzji Trybunały Konstytucyjnego oraz w zapisach dokonanych w Kodeksie Cywilnym, celowych działań dekonstrukcyjnych, zmuszających przez podstęp pytania referendalnego, do określonych zachowań psychologicznych. Nowe zapisy konstytucyjne i prawne, naruszają narodową tradycje zwyczajową oraz podstawowe regulacje zasad moralnych, za którymi stoi większość obywateli państwa. Jednym słowem mamy do czynienia z manipulacją, mająca na celu wprowadzić w błąd większość społeczeństwa. Dekonstrukcja, dążąca do zmiany reguł moralnych, jest formą wojny psychologicznej na bazie zapisów prawnych. W tym przypadku naród, musi wypowiedzieć wierność państwu, dążąc do powrotu podstawowych zasad moralnych. Nikt nie ma prawa negować tradycji większości społecznej, naruszając mir domowy na skutek niemoralnych i nielegalnych zapisów prawnych, uderzających w podstawę funkcjonowania danego społeczeństwa, opartego na idei klasycznego modelu rodziny. W tym temacie, nie wolno czekać na zakończenie się niekończących się debat, prowadzących do wprowadzania zadawalających rząd ustaw antyspołecznych. Jeśli dacie sobie podać truciznę w postaci ciągle powtarzanych definicji, skończycie na samym dnie manipulacji, która rekonstruuje wasz światopogląd. Mówię tu o Rumunii, bo to co się dzieje w Rumunii za kilka miesięcy w tym czy innym temacie, dotknie polskiego obywatela, który będzie się biernie przyglądał podziałowi społecznemu i legalizacji prawa, uderzającego w prawa społeczne. Co najważniejsze, rząd polski nie ma prawa zmieniać konstytucji, ponieważ obowiązującą konstytucją, jest nadal konstytucja z 1935 roku, ponieważ nikt tej ustawy zasadniczej skutecznie nie uchylił ... PKWN po wojnie trzymał się konstytucji z 1921 roku, uważając konstytucję z 1935 roku, za konstytucję faszystowską. Jednakże powyżej wymieniony PKWN, nie uchylił tej konstytucji, mała konstytucja z 1947 roku, również nie uchyliła konstytucji z 1935 roku, nie uchyla tej konstytucji, równie konstytucja PRL-owska i konstytucja z 1997 roku. Co więcej konstytucja z 1997 roku, nie spełnia warunku legalności, ponieważ do głosowania nie przystąpiło 50% społeczeństwa, uprawnionego do tegoż głosowania. O suwerenności już wam wspominałem, nie możemy być suwerenami, ponieważ instytucja suwerena wymaga istnienia instytucji wasala, a równość dążąca do wolności i prawa naturalnego, wyklucza struktury hierarchiczne. Wolne społeczeństwo nie jest suwerenne, lecz samo-stanowiące. !!! https://wojciechdydymskicytaty.wordpress.com/2016/05/20/suwerennosc-to-klamstwo/ Jeśli chcemy budować coś prawdziwego i realnego, musimy oprzeć się na płaskiej - poziomej strukturze społecznej, wykorzystującej do obalenia teatralnego ładu społecznego, wszystkich legalnych możliwości prawnych. Podstawą działań mądrego społeczeństwa będzie proces międzynarodowy, który wykaże nielegalność prawa, władzy i ustroi następujących po roku 1935. Aktorzy dzierżący władze totalitarną nie mogą rządzić ma bazie prawa ustrojowego negującego podstawowe prawa obywateli wchodzących w skład wolnego i równego społeczeństwa. Jeśli wasza bierność, ignorancja, strach i głupota pozwolą nielegalnej władzy manipulować waszymi umysłami, to idea państwa przestaje mieć sens w obliczu działania sitwy, która was zmusza do irracjonalnych zachowań generowanych ma bazie poprawności politycznej. Co istotne, Mason Kaczorowski, nie mógł zakończyć działalności rządu na uchodźstwie, ponieważ takiej sytuacji nie przewiduje konstytucja z 1935 roku ... Myślcie logicznie bo poprawność polityczna określa zwierzęta kreująca proces myślowy na zasadzie konsumpcji i strachu przed batem. Liga Świata Samostanowienie i Samoograniczenie
#Rumunia#dekonstrukcja rodziny#konstytucja art.48.1#Polska konstytucja#PiS#nielegalność polskiej konstytucji#legalność konstytucji z 1935 roku#najlepsza liga świata#ligaswiata#liga świata#liga światowa#best world league#Dydymus#Wojciech Dydymski#nwo#rodzina#gender#spadki#samostanowienie a nie suwerenność
0 notes
Text
Musiałam Zalążków przeprowadzić do większego domu, więc zdecydowałam się na starą chałupę Kaliente. Co prawda musiałam dorobić piętro, żeby każdy mógł mieć swój pokój, a z zewnątrz moja przebudowa wygląda kretyńsko, ale ważne że w środku ma ręce i nogi, nawet jeśli na ubogo XD
#Rodzina Zalążek#Nowy dom#Nowe życie dla domu Kaliente#Rodzinne kondo#Teraz będzie klepanie biedy ruski rok#Nie wiem jak sobie poradzą z rachunkami XD#Miłowo#T7#Tura 7#Miłowo: T7#Sims 2#TS2#The Sims 2
7 notes
·
View notes
Text
W sierocińcu natomiast zmiana liczby mieszkańców, Celina i Orlando zostali adoptowali!
#Sierociniec#Celina Gonzaga#Orlando Bertino#Adoptowni!#Adopty#Rodzina Zalążek#Nowi członkowie rodziny#Wzięłam ich bo początkowo są dziećmi w grze#Miłowo#T11#Tura 11#Miłowo: T11#Sims 2#TS2#The Sims 2
7 notes
·
View notes