#John Keats po polsku
Explore tagged Tumblr posts
yellowmanula 5 months ago
Text
Tumblr media Tumblr media
Przet艂umaczy艂am humoresk臋 Keatsa o sobie samym, kt贸r膮 czytaj膮 w UK dzieciaczki z podstaw贸wki. Po kilku godzinach rymowania w klimacie XIX wieku (w dodatku niepowa偶nym) nie mog臋 si臋 odnale藕膰 we wsp贸lczesno艣ci xd. A wiersz bia艂y wydaje si臋 dziwny i kanciasty. Hehe. Wiem, 偶e chwilowe.
Piosnka o mnie samym
I
By艂 sobie raz niegrzeczny ch艂opak Niegrzeczny ch艂opak to by艂, Do domu kierowa艂 si臋 na opak, W g艂o艣nej mowie si臋 skry艂, Zapakowa艂 raz wielki ci臋偶ar, W torbie by艂a Ksi臋ga, Pe艂na samog艂osek, Koszula, Para r臋cznik贸w, Lekka czapka, Jedna do spania, Szczotka do w艂os贸w, Grzebie艅 do czesania, Nowe po艅czochy, I cztery dodatkowe pary, Chcia艂oby si臋 rzec O! Ten plecak stary, Ci臋偶ki jest na plecach, Wi臋c w por臋 si臋 skupi艂, I nieco ocuci艂, wyt臋偶y艂 W臋ch co p贸艂noc wyczuwa I wszelkie przeszkody sprawnie usuwa艂, Tak wi臋c nos go pokierowa艂, I艣膰 na p贸艂noc ch艂opak zamiarkowa艂.
II
By艂 sobie raz niegrzeczny ch艂opak, Niegrzeczny ch艂opak to by艂, Pisa艂by tylko wiersze, Poza tym nie robi艂by nic, Wzi膮艂 raz Do r臋ki Flakon atramentu Oraz pi贸ro, Ust臋puj膮ce jedynie g贸rom, W ten Czy inny spos贸b, W znoju ju偶 wbiega艂 Na szczyty, mijaj膮c Sadzawki gdzie 偶yj膮 ryby, I duchy I szeptuchy, Widzia艂 posterunki聽 I przybud贸wki, Pisa艂 to strudzony, W p艂aszczu, Trzes膮c si臋 z zimna, L臋kaj膮c si臋 choroby, Pisa艂 te偶聽 Gdy ciep艂o mu by艂o, Och i ile w tym uroku tkwi艂o, 呕e w臋chu mu nie uby艂o, I na p贸艂noc pod膮偶a艂, Na p贸艂noc zd膮偶a艂, Za p贸艂noc膮 nosem wodz膮c,聽 P贸艂nocnym wiatrem si臋 ch艂odz膮c.
III.
By艂 sobie raz niegrzeczny ch艂opak, Niegrzeczny ch艂opak to by艂, Trzyma艂 rybki trzy ma艂e, W ma艂ej balii ponad miar臋, Niepomny聽 Pokoj贸wki zakaz贸w, I babki swej nakaz贸w, Cz臋sto聽 呕wawo rankiem Wstawa艂, I na pr臋dce Rad臋 dawa艂, Dobiec do strumienia, I zabra膰 do domu Ciernika,聽 Cierniczka Nie za t艂ustego, Podobnie p艂otki jak r臋kawiczki ma艂e Niewiele聽 Wi臋ksze Od niemowlaka Paluszka serdecznego O jak si臋 dorobi艂聽 Gdy za te rybki Kupi艂 na targu Czajniczek Bez p艂acenia tych okropnych zaliczek Kupi艂 nowy 艢liczny czajniczek A pom贸g艂 mu w tym cierniczek
IV
By艂 sobie raz niegrzeczny ch艂opak, Niegrzeczny ch艂opak to by艂, Uciek艂 wi臋c raz do Szkocji, By艂 bowiem g艂odny emocji, Odkry艂 za艣 tam, 偶e ziemie S膮 twarde jak Kamienie, A pola uprawne Ci膮gn膮 si臋 d艂ugo, Piosnka za艣 potrwa nied艂ugo, Cho膰 mo偶e to i kol臋da, A wi艣nia cho膰 z drzewa Zdj臋ta nadal czerwona jak mi臋sa, 呕e o艂贸w Ci臋偶ki jak Dwukrotna izba, To tak naprawd臋 osiemdziesi膮t Liczba, 呕e drzwi s膮 drewniane Jak te w Anglii widziane, Wi臋c w butach tak swych stoj膮c Nie m贸g艂 tego wprost poj膮膰, Poj膮膰 tego nie m贸g艂, Tak w butach tych swych stoj膮c. A tutaj Orygina艂: A Song About Myself
There was a naughty boy, A naughty boy was he, He would not stop at home, He could not quiet be-
He took In his knapsack A book Full of vowels
And a shirt With some towels, A slight cap For night cap, A hair brush, Comb ditto, New stockings For old ones Would split O! This knapsack Tight at鈥檚 back He rivetted close And followed his nose To the north, To the north, And follow鈥檇 his nose To the north.
II
There was a naughty boy And a naughty boy was he, For nothing would he do But scribble poetry- He took An ink stand In his hand And a pen Big as ten In the other, And away In a pother He ran To the mountains And fountains And ghostes And postes And witches And ditches And wrote In his coat When the weather Was cool, Fear of gout, And without When the weather Was warm- Och the charm When we choose To follow one鈥檚 nose To the north, To the north, To follow one鈥檚 nose To the north!
IV
There was a naughty boy And a naughty boy was he, He kept little fishes In washing tubs three In spite Of the might Of the maid Nor afraid Of his Granny-good- He often would Hurly burly Get up early And go By hook or crook To the brook And bring home Miller鈥檚 thumb, Tittlebat Not over fat, Minnows small As the stall Of a glove, Not above The size Of a nice Little baby鈥檚 Little fingers- O he made 鈥楾was his trade Of fish a pretty kettle A kettle- A kettle Of fish a pretty kettle A kettle!
There was a naughty boy, And a naughty boy was he, He ran away to Scotland The people for to see- There he found That the ground Was as hard, That a yard Was as long, That a song Was as merry, That a cherry Was as red, That lead Was as weighty, That fourscore Was as eighty, That a door Was as wooden As in England- So he stood in his shoes And he wonder鈥檇, He wonder鈥檇, He stood in his Shoes and he wonder鈥檇.
6 notes View notes
yellowmanula 9 months ago
Text
Tumblr media
Bardzo si臋 ciesz臋, 偶e znalaz艂am wydawc贸w na zbi贸r sonet贸w Johna Keatsa w moim t艂umaczeniu. B臋dzie to Tarnog贸rska Fundacja Kultury i Sztuki, kt贸ra wkr贸tce si臋 przekszta艂ci. Powered by: Pralnia Przewidujemy wydanie na 2025 r. Czeka mnie pracowity rok i b臋dzie to i艣cie duszy mej przygoda!
O Samotno艣ci!, je艣li trwa膰 przy mnie pragniesz,
Niech nie dzieje si臋 to na garbatym szczycie
Starego gmachu; czy偶 na drog臋 si臋 skusisz,
Ku g贸rze, gdzie pi臋kno natury cho膰 skrycie
Mieni si臋 kwiatem, gdzie strugi biel jak 偶ycie
Jawi si臋 prz臋s艂em; prosz臋 przysta艅 jak sztukmistrz
Pod konarami, gdzie chy偶y jele艅 skacze
P艂osz膮c dzik膮 pszczo艂臋 z naparstnicy sukni,
Jak偶e goni膰 chcia艂bym twe radosne kroki.
Lecz czy z umys艂em s艂odkim nie lepiej now膮
Prowadzi膰 rozmow臋; czy obrazy ch艂on膮膰?
Taka mej duszy wola; tak mi si臋 godzi,
呕e niemal najwy偶sz膮 rozkosz膮 cz艂owieka
Jest gdy dwa serca samotna porywa rzeka.
21 notes View notes
yellowmanula 1 year ago
Text
A oto zapowiada od pewnego czasu wrzutka o Johnie Keatsie 馃グ
3 notes View notes
yellowmanula 1 year ago
Text
Tumblr media
Faza Romantyczna zmusza mnie do zastanowienia si臋 nad kwesti膮 ponadczasowo艣ci wiersza. Tak膮 tw贸rczo艣膰 odr贸偶nia od wytwor贸w mody czy 艣rodowiska, w moim odczuciu, pi臋kne por贸wnanie Andrzeja Tretiaka do ich 藕r贸de艂 艣wiat艂a. Czasami ciekawe wiersze wymagaj膮 o艣wietlenia ze strony epoki (rozumienia kontekstu), wiersze wybitne o艣wietlaj膮 epok臋 (tworz膮 kontekst).
Na grafice John Keats, doceniony g艂贸wnie po przedwczesnym odej艣ciu (26 lat). Cudowny rajski ptak, kt贸rego dykcja by艂a wynikiem wielkiego poetyckiego powo艂ania ponad przeciwno艣ci losu i ponad jego pochodzenie spo艂eczne.
"Dlaczegom 艣mia艂 si臋? Chwile bytu mam zliczone,
A wyobra藕ni膮 wszelkie w nim wyczuwam czary,
Chc臋 za艣 w t臋 p贸艂noc ju偶 na tamt膮 odej艣膰 stron臋.
Chc臋 w strz臋pach ujrze膰 艣wietne ziemi tej sztandary.
Poezja, S艂awa, Pi臋kno - wielkie moce 艣wiata,
Lecz wi臋ksza - 艢mier膰, za 偶ycie wysoka zap艂ata".
prze艂. Gustaw Wolff
3 notes View notes