#Fizyka dźwięku
Explore tagged Tumblr posts
ormus-online · 2 days ago
Text
Rezonans Dźwięku: Tajemnica, która Kształtuje Naszą Rzeczywistoś
youtube
Rezonans Dźwięku: Tajemnica, która Kształtuje Naszą Rzeczywistoś
Czy wiesz, że rezonans dźwięku ma moc kształtowania rzeczywistości? Odkryj, jak wibracje dźwiękowe wpływają na nasze życie, zdrowie i rozwój duchowy. Zrozum naukowe i metafizyczne aspekty tego zjawiska oraz jego zastosowanie w medytacji i harmonii wszechświata. Zanurz się w fascynujący świat rezonansu dźwięku!
👉 Zapraszamy do naszego artykułu: https://ormus-online.pl/artykuly/rezonans-dzwieku/
👉 Odwiedź naszą stronę https://ormus-online.pl w zakładce artykuły znajdziesz wiecej ciekawych informacji na temat ormus,ezoteryki,alchemii.
0 notes
myslodsiewniav · 2 years ago
Text
Nasze urodzinki
26.03.2023r
Mam za sobą pierwszy w życiu organizowany “dorosły obiad” gotowany dla 6 osób. Bardzo się denerwowałam, ale chyba było ok. :D 
Dużo emocji.
Do tego prześladował mnie pech - najpierw w piątek w nocy (z dobowym wyprzedzeniem robiłam kimchi jigae, żeby smak składników w zupie się przegryzł i robiłam jeszcze ciasto, sernik na zimno z galaretką i granatem) kiedy potwornie zmęczona niosłam foremkę gotowego do zastygniecia ciasta do lodówki DENKO nowej foremki WYSKOCZYŁO do góry. Nie wiem co to za fizyka, ALE ciasto poprostu zaczęło się wylewać z formy, jak z jakiegoś horroru. Ja zaczęłam wrzeszczeć, bo kurwa, tyle mojej roboty w pizu! Mój chłopak był pod prysznicem - zaaferowany moim krzykiem (i brakiem odpowiedzi na “co się stało? Bo sama nie wiedziałam) przybiegł mokry i tylko westchnął. Nie czaił, że “nie wylałam”, ani “nie potknęłam się”. Jak masa plasnęła na ziemie to rozbryznęła po całej kuchni, więc prędko na kolana i czyścimy NIM ZASTYGNIE. Myłam drugi raz wszystko. Ale to wszystko. I trzeci. I czwarty. I Alfreda puściliśmy do kuchni by też umył... Psa trzeba było odciągać, bo sernik był na skyrze - a ona ma uczulenie na nabiał (dostaje wysypki), więc czujący nasze pobudzenie pies odpierdalał fandango przy barierce w przedpokoju próbując przeskoczyć i dołączyć do kotła emocji jaki mieliśmy w kuchni. Tyle serca poszło do wyrzucenia... a razem z skyrem+owocami granatu dwie ścierki (bo tego nie doczyszczę w praniu). Płakać mi się chciało... Potem się posprzeczaliśmy, że zostawiłam tą formę z ciasto na kuchence (po prostu odstawiłam w najbliższe miejsce niewiele myśląc) i dopiero jak O. ją podniósł i zobaczył, że denko podeszło samoistnie w górę wylewając ciasto załapał, że to nie był mój brak uważności tylko felerna forma... xD
Zostaliśmy bez ciasta.
Ostatecznie poszłam spać o 21:30 tak zmęczona, że nie wiedziałam jak się nazywam, a O. jeszcze raz umył podłogę mopem - dziś, dwie doby później uważam, że mimo wszystko należy jeszcze raz umyć podłogę czym ŻRĄCYM i przy okazji doczyścić meble, bo jak ta masa PLASNĘŁA to... ech...
Kolejnego dnia rano poleciałam po chleb do piekarni i przy okazji kupiłam ciasto :P
Rano próbowałam trochę przearanżować spiżarnię - wyrzuć puste słoiki, których nie zamierzam używać, a odstawić na półkę dopiero co umyte słoiki po kapuście kimchi, której poprzedniego dnia używałam do kimchi jigae. I co? Niechcący zaczepiłam o jeden słoik I JAK DOMINO posypały się słoiki, a ja próbowałam ŁAPAĆ. To czego nie złapałam upadało na kafle i się tłukło z trzaskiem xD Normalnie bombardowanie. KASKADA i STACANDO dźwięku! xD Oczywiście na pomoc przybiegł O. i pies i pierwsze co to nawrzeszczeliśmy na psa by nie wchodziła do kuchni. Znowu wielkie emocje, a szczeniak nie wie co się dzieje - tym razem zamknęliśmy ją w kennelu, bo fragmenty szkła były tak malutkie, że mogły jej po prostu zrobić krzywdę. Znowu odkurzacz i znowu mycie, i znowu Alfred puszczony z misją doczyszczenia niedostępnych miejsc. 
Ogarnęliśmy.
Potem moi teściowie odjebali - ale o tym napiszę później :P
A potem już szykując się gotowa, wymalowana, wystrojona do wyjścia na wystawę i na spotkanie z rodziną chciałam TYLKO umyć ręce płynem do demakijarzu, bo czułam, że zostały mi resztki podkładu. Dosłownie stałam już w butach, wystarczyło założyć płaszcz i wyjść. I NIE WIEM JAK TO SIĘ STAŁO. Naprawdę nie wiem. -_-’ Ale nacisnęłam na leżącą na umywalce pompkę płynu do demakijażu, a płyn zamiast na moją dłoń prysnął mi prosto w twarz! Mocno zmrużyłam obydwoje oczu... jak spojrzałam w lustro: tusz miałam rozmazany na górnych i dolnych powiekach rujnując makijaż, a do tego po jednej stronie twarzy ciekły mi strużki już wymieszanych kolorów cienia do powiek, tuszu, pudru, różu, rozświetlacza i korektora. 
To było tak bardzo obezwładniająco pechowe, że zostawało się tylko śmiać przez łzy...
Musiałam szybko poprawić makijaż... a i tak się spóźniliśmy...
Mimo wszystko cała wizyta była świetna.
Było bardzo, ale to bardzo miło :D 
Dokładniej do tego wrócę, jak będe miała chwilę czasu. Teraz idziemy z pieskiem na długi spacer. 
10 notes · View notes
hxndlv · 2 years ago
Text
Heaven In Black to projekt w którym do Mojej twórczości dopuszczani są "ludzie z zewnątrz", to znaczy: zapraszam wszelakich multi-instrumentalistów/wokalistów/producentów/inżynierów dźwięku/sound designerów/reżyserów video/projektantów wszelakiego rodzaju grafiki/menadżerów/inwestorów/sponsorów/fanów/ tekściarzy/kogokolwiek (!!)
Gdy HxN_d:LV - to Mój Pierworodny, co do istoty którego jestem asertywny i apodyktyczny...
Tak Heaven In Black czeka na Wasze pomysły!
W zamiarze jest to zespół muzyczny/społeczny kolektyw którego celami są:
Zrzeszenie Person/Osobliwości/Charakterów (koniecznie ambitnych, mających swoje zdanie, ale szanujących lidera i ogólny zamysł), zainteresowanych wzięciem udziału, w którymkolwiek z poniższych przedsięwzięć, a mianowicie:
1)
- Utworzenie zespołu muzycznego, (właśnie pod nazwą Heaven In Black)
- Nagranie albumu pod tym szyldem (do którego posiadam napisane nuty i aranże, na wszelkie wymagane do utworzenia zamierzonej impresji instrumenty.)
- Trasa koncertowa obejmująca wstępnie Polskę, lecz w zamierzeniu cały Glob
- Podczas Live Act'ów potrzebni są ludzie zainteresowani:
 Muzyką, co do której mieliby względnie "wolną rękę", gdyż w przeciwieństwie do albumu, który jest już napisany, a trzeba go tylko nagrać, na występach na żywo będziemy prezentować zapisane na płycie utwory w wersjach często free jazzowych tak, by każdy muzyk grał co się Mu z Duszy wylewa (oczywiście na bazie nagranych, oraz wybranych wcześniej motywów), spotykając się ze wszystkimi w centralnym punkcie ciążenia tonalnego.
 Ludzie zajmujący się reżyserią spektaklu wizualnego, przez co rozumiem ludzi siedzących za konsoletami DMX, oraz zajmującymi się przygotowaniem "wystroju/nastroju", poza oczywistymi światłami, dywany, szata graficzna, kurtyny, operowanie lustrami tworząc niebywałe tło do tego, co na głównej scenie prezentować będą muzycy.
2)
Zgromadzenie Kolektywu Osób chcących wspólnie działać (nie tylko/ale głównie) charytatywnie/misyjnie, kreując drugie dno Heaven In Black, czyli organizacje tworzącą zbiórki pieniędzy, oraz eventy dotyczące takich zagadnień jak:
- Budowanie domów dla bezdomnych, oraz organizowanie projektów mentoringu, przyznając każdemu potrzebującemu tutora, pomagającego Mu "wstać na własne nogi" i przywrócić Go społeczeństwu.
- Budowanie szkół w Afryce, oraz wszędzie tam, gdzie jest to konieczne.
- Budowanie studni, oraz źródeł wody pitnej, dostarczanie pożywienia, trafiając do wszystkich potrzebujących, oraz pomoc na zasadzie "daj Im wędkę, nie rybę!"
3)
Fundację gromadzącą i udostępniającą sponsoring, oraz odpowiednie środki dydaktyczne młodym muzykom, na quick start Ich kariery, wprowadzenie ich do branży, oraz wykwalifikowanie tak, aby sami byli w stanie sobie poradzić na dalszej drodze Życia.
4)
Prowadzenie relacji/działania w mediach społecznościowych, to jest:
Prowadzenie konferansjerki, blogów, stron na portalach społecznościowych, szata graficzna, oraz wizualna (fotografie, grafika i video), będące na przykład relacjami z tego, co do tej pory osiągnęliśmy, w którejkolwiek z działalności HIB.
5)
Działania na rzecz rozwoju kolektywu, oraz jednostki, przez co rozumiem:
- Organizowanie eventów/spotkań Ludzi, zainteresowanych tematyką:
Lightworkers, Shadow Workers, Spirituality, Rozwój Duchowy, Psychologia, Neurologia, Neurolingwistyka, NLP, Ogólnie Metafizyka, Fizyka Kwantowa, Zgłębianie Stanów Psychicznych/Psychonautyzm, Magia Wszelkiego Rodzaju, Przebudzenie/Awakening całej społeczności, oraz poszczególnych jednostek.
- Organizowanie wszelakiej pomocy duchowej/mentalnej, oraz czasami materialnej, dla osób szukających informacji, wsparcia, mentoringu, zarówno dla tych cierpiących na przeróżne choroby umysłu/ducha, takie jak schizofrenia, depresja, bi-polar, borderline, suicidal, addicted, etc... Oraz dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę, bądź utknęli gdzieś na swojej drodze do przebudzenia/oświecenia, rozwoju duchowego.
"Prawdziwy Lider, kreuje liderów", Tak więc ta odsłona Heaven In Black zrzesza Ludzi aktywnie działających na wszelkich planach egzystencji, towarzysząc młodym Duszyczkom, na Ich drodze do pełnego Mistrzostwa własnej Egzystencji.
Jak Projekt Muzyczny ma się do Pomocy w Ewolucji Matce Ziemi, oraz Jej Mieszkańcom?
W głównym założeniu trasa koncertowa HIB ma być zorganizowana tak, by odgrywać Nasze "Msze" w centrach energetycznych najpierw naszego kraju, następnie całego świata, dobierając repertuar do miejsca odgrywania Live Actu tak, by wibracyjnie (muzyką, oraz światłami, a tak właściwie całą generowaną podczas eventu energią, w tym przemówieniom "uświadamiającym" uczestników z zakresu duchowości/metafizyki, oraz fizyki kwantowej, neurobiologii, etc...) stymulować Czakry Ziemi, budząc swoją pracą śpiącego Smoka, pomagając Ziemi jako planecie osiągnąć balans Masculine/Feminine, oraz widzom danego spektaklu przeżyć katharsis, doświadczyć niezapomnianych przeżyć, również metafizycznych, pomóc wyzwolić swój umysł.
Tak więc Ja - Kamil "Kontersky" Kontowicz, jak za równo całe Heaven In Black, czekamy na Was!
0 notes
paszkielalicja · 5 years ago
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Algorithmic reverb, 2019
2 boards with diagrams, mock up
Alicja Paszkiel, Alan Pawlak
This piece of art has been created during “Why you so late?” exhibition in the art gallery Punkty in Warsaw, as a collaboration between two high school friends, whose life paths went into separate directions after they started University in two different cities. Alan - studying audio engineering in Huddersfield, UK and Alicja – student of Architecture and Fine Art (Sculpture) in Warsaw, Poland are interpreting the main topic of the art exhibition by translating their own experiences into the language that can be understood in the area of the each other’s expertise.
Acoustic attributes of the room take a major role in how the sound behaves in the space and is being perceived by humans. Simple “clap” in the room will create a sound wave that will reach the listener in form of direct sound coming directly from the sound source and multiple reflections coming from the room boundaries, as the sound wave bounces of the room surfaces. Reflections will slowly fade out as they are absorbed by the room boundaries and lose their energy. This effect is known as reverb and its characteristics are highly depended on the room - its dimensions, objects that are inside and materials that it was made of. With digital signal processing, this effect can be simulated using particularly tuned, digital all-pass and comb filters. This has been presented in the well-known publication by Manfred Schroeder in his “Natural sounding artificial reverberation" from 1962. An example of such a system can be seen in Figure 1, presented below.
Znamy się długo, choć już się nie widujemy, 2019
2 plansze z diagramami, makieta
Alicja Paszkiel, Alan Pawlak
praca wystawiona w ramach wystawy Dlaczego przychodzisz tak późno? w Galerii Punkty, Wybrzeże Kościuszkowskie 37, Warszawa
Ze wstępu teoretycznego: ,,Właściwości akustyczne pomieszczenia w ogromnym stopniu przyczyniają się do tego jak dźwięk zachowuje się w przestrzeni i jak jest przez nas postrzegany. Przykładowe klaśnięcie w pomieszczeniu sprawi, iż wywołana fala dźwiękowa dotrze do słuchacza bezpośrednio oraz w postaci serii opóźnionych fal odbitych od ścian. Z biegiem czasu odbite fale, w wyniku zjawiska pochłaniania, stracą energię, aż zostaną całkowicie zaabsorbowane. W ten sposób powstaje efekt znany jako pogłos. Dzięki cyfrowemu przetwarzaniu dźwięku efekt ten można zasymulować za pomocą odpowiednio nastrojonych filtrów grzebieniowych oraz wszechprzepustowych, co zostało przedstawione przez niemieckiego fizyka, Manfreda Schroedera, w jego publikacji Natural sounding artificial reverberation z 1962 roku.”
Praca powstała jako wspólny projekt kolegi i koleżanki ze szkolnych lat, których drogi rozeszły się po rozpoczęciu studiów w dwóch różnych miastach. Alan - student inżynierii dźwięku w Huddersfield, UK i Alicja - studentka wydziałów architektury i rzeźby w Warszawie, wspólnie odpowiadają na pytanie przewodnie wystawy i podejmują próbę przetłumaczenia swoich własnych doświadczeń na język, w obrębie którego pracuje druga osoba.
Tumblr media
0 notes