#Cen-ProjekT
Explore tagged Tumblr posts
Text
Cen-ProjekT [Dark Clouds]. 2023. Bandcamp, Spotify, Facebook, Amazon, Youtube. Twitter(metalone). Progcritique.
Cen-ProjekTによる2023年4作目のアルバムがこの[Dark Clouds], 2023-12リリース.2023-09には[Human]をリリース.
2023-03には[Tales from Avalon], 2023-05には[Pride]をそれぞれリリース.この2枚は以前にチェックしている模様.
0 notes
Text
Czy rządowy Portal DOM z cenami mieszkań okaże się użyteczny dla nabywców
Projekt nowelizacji ustawy deweloperskiej przewiduje stworzenie Portalu DOM, który ma zwiększyć przejrzystość rynku m.in. w zakresie cen transakcyjnych mieszkań z pierwszej i drugiej ręki. Jak oceniają ten pomysł deweloperzy? W jakim stopniu portal może rzeczywiście pomóc kupującym? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii
Dopóki nie poznamy szczegółów dotyczących Portalu DOM, w tym jego konstrukcji, a przede wszystkim jakości danych i sposobu ich prezentacji, trudno jednoznacznie wypowiedzieć się na jego temat. Zgodnie z założeniami, portal ma prezentować odpowiednio zagregowane informacje statystyczne dotyczące cen transakcyjnych nieruchomości mieszkaniowych, uniemożliwiające jednak identyfikację szczegółów konkretnych transakcji. Tego typu dane kwartalne dla poszczególnych miast publikuje już m.in. NBP.
Łatwiejszy dostęp do danych z pewnością będzie pomocny nie tylko dla kupujących, ale również dla deweloperów. Nie sądzę jednak, aby sama dostępność tych danych miała wpływ na obniżenie cen mieszkań. Ceny nieruchomości są zmienne i zależne od rynku, a proces zakupu od momentu rezerwacji mieszkania, podczas której cena zostaje „zamrożona”, do podpisania umowy deweloperskiej może trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy. W związku z tym dane dostępne na portalu mogą nie być w pełni aktualne.
Dodatkowo, cena konkretnego mieszkania w ramach jednej inwestycji zależy od kilku czynników, takich jak układ pomieszczeń, powierzchnia, piętro, orientacja względem stron świata, czy wielkości balkonu lub tarasu. W rezultacie cena za mkw. mieszkania może się różnić nawet o 6 tys. w ramach tej samej inwestycji. Należy również uwzględnić różnice w standardzie wykończenia i polityce sprzedaży pomiędzy sąsiadującymi projektami.
Mateusz Bromboszcz, wiceprezes Atal
Jesteśmy jednym z nielicznych deweloperów, który otwarcie informuje o cenach mieszkań na stronach swoich inwestycji. Upraszcza to proces zakupowy, pozwala klientom wybrać lokal najlepiej dopasowany do ich możliwości oraz zaplanować finansowanie. Baza ułatwiająca porównanie cen w określonej lokalizacji może być przydatna, lecz niewystarczająca bez analizy pozostałych cech danej nieruchomości. Poszczególne inwestycje różnią się bowiem standardem, skalą oraz wieloma indywidualnymi parametrami, np. takimi jak energooszczędność.
Jestem zdania, że przejrzystość cenowa to dobry standard rynkowy, natomiast trudno spodziewać się, że po wprowadzeniu planowanego instrumentu ceny nieruchomości nagle spadną. Jedynie oferenci, zwłaszcza operujący na rynku wtórnym, urealnią swoje wyjściowe oczekiwania.
Efekty, jak również obowiązki wobec deweloperów, związane z wdrożeniem narzędzia, łatwiej będzie ocenić na bardziej zaawansowanym etapie legislacyjnym, gdy znane będą konkretne rozwiązania i wymogi.
Agata Zambrzycka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Aurec Home
Projekt nowelizacji ustawy deweloperskiej zakłada, że portal DOM umożliwi porównywanie ofert mieszkaniowych z rzeczywistymi cenami transakcyjnymi, wspierając świadome decyzje zakupowe. Będzie on także pomocny dla firm, w tym dla nas deweloperów, w planowaniu inwestycji oraz dla instytucji publicznych w analizowaniu i dostosowywaniu narzędzi wsparcia mieszkalnictwa. Portal ma generować statystyki dotyczące rynku mieszkaniowego, takie jak liczba transakcji, ceny nieruchomości i profil demograficzny nabywców.
Niezależnie jednak od tego, czy planowane zmiany rzeczywiście przyczynią się do poprawy sytuacji mieszkalnictwa w Polsce, z całą pewnością wprowadzą dodatkowe, szerokie uprawnienia dla organów administracji publicznej, jak również dla Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w zakresie pozyskiwania informacji o dokonywanych transakcjach na rynku nieruchomości.
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Portal DOM jest dobrym rozwiązaniem i popieramy jego utworzenie o ile oczywiście „na koniec dnia” nie okaże się. że raportowanie jest tak pracochłonne dla deweloperów, że muszą tworzyć nowe miejsca pracy.
Andrzej Gutowski, dyrektor Sprzedaży Ronson Development
Działamy na polskim rynku od ponad 24 lat. Popieramy wszelkie inicjatywy, które zwiększają przejrzystość branży. Stawiamy na transparentność, wierząc, że dostęp do rzetelnych informacji wzmacnia zaufanie klientów i podnosi standardy w całym sektorze.
Oceniamy pozytywnie pomysł stworzenia Portalu DOM, który ma publikować ceny transakcyjne na rynku pierwotnym i wtórnym. Portal ten może pomóc nabywcom w podejmowaniu bardziej świadomych decyzji, zapewniając im lepszy wgląd w aktualne warunki rynkowe.
Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robryg
Zwiększanie dostępności mieszkań dla Polaków jest bardzo ważne i każde rozwiązanie zwiększające transparentność na rynku nieruchomości mieszkaniowych jest istotne. Kluczowy będzie oczywiście sposób realizacji tego pomysłu, ale jestem przekonana, że deweloperzy chętnie zaangażują się we współpracę z rządem w tej kwestii.
Marcin Michalec, CEO Okam Capital
Na tym etapie wiemy jeszcze zbyt mało o finalnym kształcie projektu Portalu DOM. W jego zarysowym kształcie wydaje się być ciekawą inicjatywą, która może wpłynąć na dalszą poprawę przejrzystości rynku nieruchomości mieszkaniowych z punktu widzenia nabywców. Byłoby to narzędzie wspierające świadome decyzje zakupowe, bazujące na zgromadzonych w jednym miejscu cenach lokali na rynku pierwotnym i wtórnym i dające możliwość ich porównania. Jednocześnie dla deweloperów i sprzedających mieszkania wiązałoby się to z koniecznością raportowania danych sprzedażowych do portalu.
Anita Makowska, Starszy Analityk Biznesu w Archicom
Projekt nowelizacji ustawy deweloperskiej, zakładający stworzenie Portalu DOM, to krok w stronę większej transparentności rynku nieruchomości, który może przynieść korzyści, zarówno nabywcom, jak i deweloperom. Dostęp do cen transakcyjnych na rynku pierwotnym i wtórnym z pewnością ułatwi podjęcie bardziej świadomych decyzji zakupowych. Jednakże, proponowany sposób prezentowania cen oparty na minimum sześciu transakcjach rodzi wątpliwości, szczególnie w mniejszych miastach, gdzie ich liczba może być ograniczona, co w efekcie utrudni uzyskanie reprezentatywnych danych.
Ponadto, nieuwzględnienie standardu nieruchomości, szczególnie na rynku wtórnym, może prowadzić do niepełnego obrazu wartości prezentowanych ofert. Problematyczny może okazać się także długi okres pomiędzy zawarciem umowy na rynku pierwotnym a odbiorem lokalu, co sprawi, że cena transakcyjna nie zawsze będzie odzwierciedleniem aktualnych realiów rynkowych.
Portal może być użytecznym narzędziem, szczególnie dla bardziej doświadczonych uczestników rynku. Jednak bez odpowiedniej edukacji użytkowników, którzy mogą nie znać subtelnych różnic pomiędzy ceną ofertową, transakcyjną a rynkową, narażamy się na błędne interpretowanie informacji przez potencjalnych nabywców.
Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment
Projekt nowelizacji ustawy deweloperskiej, który zakłada utworzenie Portalu DOM, może przynieść istotne zmiany dla rynku nieruchomości, zarówno na poziomie transakcji, jak i przejrzystości całego procesu zakupowego.
Z perspektywy dewelopera gruntowego, tego rodzaju portal rzeczywiście ma potencjał, aby zwiększyć dostęp do informacji o rzeczywistych cenach transakcyjnych na rynku pierwotnym i wtórnym. Oferowanie dostępu do takich danych wpłynie pozytywnie na przejrzystość rynku, co może pomóc nabywcom w podejmowaniu bardziej świadomych decyzji. Transparentność cenowa to również czynnik, który może ograniczyć niepewność wśród kupujących, zwłaszcza na etapie porównywania ofert i negocjacji.
Jeżeli chodzi o obowiązki deweloperów, Portal DOM prawdopodobnie będzie wiązał się z koniecznością przekazywania większej liczby danych dotyczących sprzedawanych nieruchomości. Wymagać to może dostosowania procesów raportowania oraz współpracy z administracją, aby zapewnić zgodność z nowymi przepisami. Dla nas jako dewelopera gruntowego, który zajmuje się projektami inwestycyjnymi od podstaw, nowe obowiązki mogą wymagać dodatkowej pracy w obszarze dokumentacji oraz monitorowania rynku co będzie miało znaczenie dla kosztów ponoszonej działalności a zatem i na ceny mieszkań, jednak w długiej perspektywie mogą one przyczynić się do stabilizacji sektora nieruchomości.
Pomimo potencjalnych obciążeń administracyjnych, uważam, że wdrożenie Portalu DOM może okazać się korzystne, zarówno dla deweloperów, jak i kupujących, ponieważ przejrzystość i dostępność danych to klucz do budowania zaufania na rynku nieruchomości. Dzięki temu projekt ten może także przyczynić się do zwiększenia konkurencyjności na rynku, co ostatecznie wpłynie na poprawę jakości oferowanych produktów i usług.
DOMPRESS
0 notes
Text
Czy rządowy Portal DOM z cenami mieszkań okaże się użyteczny dla nabywców
Anita Makowska, Starszy Analityk Biznesu w Archicom
Projekt nowelizacji ustawy deweloperskiej, zakładający stworzenie Portalu DOM, to krok w stronę większej transparentności rynku nieruchomości, który może przynieść korzyści, zarówno nabywcom, jak i deweloperom. Dostęp do cen transakcyjnych na rynku pierwotnym i wtórnym z pewnością ułatwi podjęcie bardziej świadomych decyzji zakupowych. Jednakże, proponowany sposób prezentowania cen oparty na minimum sześciu transakcjach rodzi wątpliwości, szczególnie w mniejszych miastach, gdzie ich liczba może być ograniczona, co w efekcie utrudni uzyskanie reprezentatywnych danych.
Ponadto, nieuwzględnienie standardu nieruchomości, szczególnie na rynku wtórnym, może prowadzić do niepełnego obrazu wartości prezentowanych ofert. Problematyczny może okazać się także długi okres pomiędzy zawarciem umowy na rynku pierwotnym a odbiorem lokalu, co sprawi, że cena transakcyjna nie zawsze będzie odzwierciedleniem aktualnych realiów rynkowych.
Portal może być użytecznym narzędziem, szczególnie dla bardziej doświadczonych uczestników rynku. Jednak bez odpowiedniej edukacji użytkowników, którzy mogą nie znać subtelnych różnic pomiędzy ceną ofertową, transakcyjną a rynkową, narażamy się na błędne interpretowanie informacji przez potencjalnych nabywców.
Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment
Projekt nowelizacji ustawy deweloperskiej, który zakłada utworzenie Portalu DOM, może przynieść istotne zmiany dla rynku nieruchomości, zarówno na poziomie transakcji, jak i przejrzystości całego procesu zakupowego.
Z perspektywy dewelopera gruntowego, tego rodzaju portal rzeczywiście ma potencjał, aby zwiększyć dostęp do informacji o rzeczywistych cenach transakcyjnych na rynku pierwotnym i wtórnym. Oferowanie dostępu do takich danych wpłynie pozytywnie na przejrzystość rynku, co może pomóc nabywcom w podejmowaniu bardziej świadomych decyzji. Transparentność cenowa to również czynnik, który może ograniczyć niepewność wśród kupujących, zwłaszcza na etapie porównywania ofert i negocjacji.
Jeżeli chodzi o obowiązki deweloperów, Portal DOM prawdopodobnie będzie wiązał się z koniecznością przekazywania większej liczby danych dotyczących sprzedawanych nieruchomości. Wymagać to może dostosowania procesów raportowania oraz współpracy z administracją, aby zapewnić zgodność z nowymi przepisami. Dla nas jako dewelopera gruntowego, który zajmuje się projektami inwestycyjnymi od podstaw, nowe obowiązki mogą wymagać dodatkowej pracy w obszarze dokumentacji oraz monitorowania rynku co będzie miało znaczenie dla kosztów ponoszonej działalności a zatem i na ceny mieszkań, jednak w długiej perspektywie mogą one przyczynić się do stabilizacji sektora nieruchomości.
Pomimo potencjalnych obciążeń administracyjnych, uważam, że wdrożenie Portalu DOM może okazać się korzystne, zarówno dla deweloperów, jak i kupujących, ponieważ przejrzystość i dostępność danych to klucz do budowania zaufania na rynku nieruchomości. Dzięki temu projekt ten może także przyczynić się do zwiększenia konkurencyjności na rynku, co ostatecznie wpłynie na poprawę jakości oferowanych produktów i usług.
0 notes
Text
Budownictwo szkieletowe – Czemu tak popularne?
Budownictwo szkieletowe zyskuje na popularności na całym świecie, w tym także w Polsce. Ta metoda konstrukcji, polegająca na wykorzystaniu szkieletu z drewna, stali lub betonu, staje się coraz bardziej pożądana wśród inwestorów oraz architektów. W artykule przedstawimy kluczowe czynniki, które przyczyniły się do wzrostu zainteresowania tą formą budownictwa.
1. Szybkość budowy
Jednym z najważniejszych atutów budownictwa szkieletowego jest krótki czas realizacji. Dzięki prefabrykacji elementów szkieletowych, które są produkowane w kontrolowanych warunkach, proces budowy można znacznie przyspieszyć. Elementy takie jak ściany, stropy czy dachy są gotowe do montażu na placu budowy, co pozwala na ograniczenie czasu spędzonego na budowie i zmniejsza koszty związane z robocizną. Klienci zyskują nowe przestrzenie w krótszym czasie, co jest niezwykle istotne w kontekście rosnącego popytu na mieszkania i obiekty użyteczności publicznej.
2. Efektywność energetyczna
Budownictwo szkieletowe umożliwia łatwe wprowadzenie rozwiązań sprzyjających efektywności energetycznej. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych materiałów izolacyjnych, budynki szkieletowe charakteryzują się doskonałymi parametrami termoizolacyjnymi. To z kolei prowadzi do znacznego zmniejszenia kosztów ogrzewania i chłodzenia, co jest kluczowe w dobie rosnących cen energii. Dodatkowo, możliwość łatwego wprowadzenia instalacji odnawialnych źródeł energii, takich jak panele fotowoltaiczne, sprawia, że budynki te są bardziej ekologiczne i przyjazne dla środowiska.
3. Elastyczność i wszechstronność
Budownictwo szkieletowe daje inwestorom dużą swobodę w projektowaniu. Dzięki lekkiej konstrukcji można łatwo dostosować projekt do indywidualnych potrzeb, a także zmieniać układ pomieszczeń w trakcie realizacji. To rozwiązanie pozwala na tworzenie zarówno małych domów jednorodzinnych, jak i większych obiektów komercyjnych czy użyteczności publicznej. Takie podejście przyciąga inwestorów, którzy szukają nietypowych rozwiązań architektonicznych.
4. Przyjazność dla środowiska
W obliczu globalnych wyzwań związanych z ochroną środowiska, budownictwo szkieletowe staje się atrakcyjną alternatywą dla tradycyjnych metod budowy. Wykorzystanie drewna jako głównego materiału konstrukcyjnego jest bardziej ekologiczne, pod warunkiem, że pochodzi z zrównoważonych źródeł. Drewno jest materiałem odnawialnym, a odpowiednio zarządzane lasy mogą dostarczać surowiec na wiele lat. Dodatkowo, mniejsze zużycie energii podczas budowy oraz lepsze parametry energetyczne budynków przekładają się na niższy ślad węglowy.
5. Koszty budowy
Wielu inwestorów zwraca uwagę na koszty budowy, a budownictwo szkieletowe często okazuje się tańszą opcją. Mniejsze wymagania dotyczące fundamentów oraz skrócenie czasu budowy przyczyniają się do zmniejszenia całkowitych kosztów inwestycji. Co więcej, niższe koszty eksploatacji, wynikające z efektywności energetycznej, dodatkowo zwiększają atrakcyjność tej metody budowy.
Podsumowanie
Budownictwo szkieletowe zdobywa coraz większe uznanie w Polsce i na świecie. Szybkość budowy, efektywność energetyczna, elastyczność, przyjazność dla środowiska oraz konkurencyjne koszty sprawiają, że inwestorzy chętnie sięgają po tę formę konstrukcji. W miarę jak świadomość ekologiczna rośnie, a potrzeba zrównoważonego rozwoju staje się coraz bardziej paląca, budownictwo szkieletowe ma szansę stać się jednym z głównych kierunków w branży budowlanej na nadchodzące lata.
#białystok#blog budowlany#budowa#budowa domu#budownictwo#budownictwo szkieletowe#konstrukcje stalowe#domy szkieletowe
0 notes
Text
Ogrzewanie podłogowe - komfort i oszczędność w Twoim domu.
Wybór odpowiedniego systemu ogrzewania to kluczowy element, który wpłynie na komfort oraz koszty utrzymania Twojego domu. Jednym z najpopularniejszych rozwiązań w ostatnich latach jest ogrzewanie podłogowe. To nie tylko wygoda i przyjemność ciepła pod stopami, ale również znaczna oszczędność energii, co ma szczególne znaczenie w kontekście rosnących cen energii oraz dbałości o środowisko naturalne. W tym artykule przyjrzymy się bliżej zaletom ogrzewania podłogowego, jego rodzajom oraz podpowiemy, jak znaleźć sprawdzonych specjalistów do realizacji tego rodzaju instalacji.
Dlaczego warto wybrać ogrzewanie podłogowe?
Ogrzewanie podłogowe zyskało ogromną popularność wśród osób budujących i remontujących domy. Wybór ten wynika nie tylko z wygody, jaką zapewnia równomierne rozprowadzanie ciepła po całym pomieszczeniu, ale również z korzyści ekonomicznych. Oszczędność energii i równomierne ciepło. Tradycyjne systemy grzewcze, takie jak grzejniki, generują ciepło punktowo, co sprawia, że powietrze w pomieszczeniu nagrzewa się nierównomiernie. W przypadku ogrzewania podłogowego ciepło jest emitowane z dużej powierzchni, co pozwala na utrzymanie niższej temperatury przy zachowaniu odczuwalnego komfortu cieplnego. Dzięki temu możesz zaoszczędzić na kosztach energii. Ogrzewanie podłogowe pracuje efektywnie z niższymi temperaturami zasilania, co idealnie wpisuje się w obecne trendy energooszczędności, zwłaszcza w połączeniu z odnawialnymi źródłami energii, takimi jak pompy ciepła. To połączenie może przynieść znaczące oszczędności, a dodatkowo korzystnie wpływa na środowisko naturalne.
Rodzaje ogrzewania podłogowego.
Istnieją dwa główne typy ogrzewania podłogowego - wodne i elektryczne. Wybór pomiędzy nimi zależy od wielu czynników, takich jak rodzaj budynku, oczekiwania użytkownika oraz dostępność źródeł energii.
Ogrzewanie podłogowe wodne.
Wodne ogrzewanie podłogowe to najczęściej stosowane rozwiązanie w nowych budynkach, gdzie system ten można łatwo zintegrować z instalacją centralnego ogrzewania. Rury z gorącą wodą umieszczane są pod posadzką, a ciepło rozprowadzane jest równomiernie po całym pomieszczeniu. Wodne ogrzewanie podłogowe jest ekonomicznym rozwiązaniem, które doskonale współpracuje z niskotemperaturowymi źródłami ciepła, takimi jak wspomniane wcześniej pompy ciepła. Jest to jednak rozwiązanie wymagające odpowiedniego projektu, dlatego warto zlecić jego wykonanie profesjonalistom. Ogrzewanie podłogowe elektryczne. Elektryczne ogrzewanie podłogowe to dobre rozwiązanie w przypadku mniejszych powierzchni, takich jak łazienki czy kuchnie. Montaż jest szybki i prosty, a system ten pozwala na precyzyjne sterowanie temperaturą. Choć koszty eksploatacji mogą być wyższe niż w przypadku ogrzewania wodnego, to komfort użytkowania oraz możliwość montażu w praktycznie każdym pomieszczeniu czynią go popularnym wyborem.
Komfort, zdrowie i estetyka.
Kolejną zaletą ogrzewania podłogowego jest jego wpływ na komfort i estetykę wnętrz. Brak grzejników na ścianach to nie tylko większa swoboda aranżacyjna, ale również czystsze powietrze, ponieważ ogrzewanie podłogowe nie powoduje tak intensywnej cyrkulacji kurzu jak grzejniki. Równomiernie rozprowadzone ciepło wpływa również pozytywnie na zdrowie mieszkańców, szczególnie osób cierpiących na alergie. Warto także podkreślić, że ogrzewanie podłogowe doskonale współpracuje z różnymi rodzajami podłóg - zarówno płytkami ceramicznymi, jak i panelami podłogowymi.
Jak zaprojektować ogrzewanie podłogowe?
Aby system ogrzewania podłogowego działał efektywnie, konieczny jest odpowiedni projekt, uwzględniający wszystkie aspekty budynku oraz potrzeby jego mieszkańców. Kluczowe jest dobranie właściwej mocy grzewczej, materiałów oraz odpowiedniego rozmieszczenia rur lub kabli grzewczych. Specjaliści z https://projekt-ogrzewania.pl/ oferują kompleksowe usługi projektowe, dostosowane do indywidualnych potrzeb każdego klienta. Dzięki temu możesz mieć pewność, że Twój system ogrzewania podłogowego będzie działał sprawnie i ekonomicznie przez wiele lat.
Montaż ogrzewania podłogowego - komu zlecić?
Montaż ogrzewania podłogowego wymaga odpowiednich umiejętności i doświadczenia. Błędy popełnione na etapie instalacji mogą skutkować problemami z wydajnością systemu oraz wysokimi kosztami eksploatacji. Dlatego warto zlecić montaż specjalistom, którzy zadbają o każdy szczegół.
Podsumowanie.
Ogrzewanie podłogowe to rozwiązanie, które zapewnia komfort, oszczędność energii oraz estetyczny wygląd wnętrza. Niezależnie od tego, czy wybierzesz system wodny, czy elektryczny, kluczem do sukcesu jest odpowiednie zaprojektowanie oraz profesjonalny montaż. Jeśli zastanawiasz się nad wyborem systemu ogrzewania, rozważ ogrzewanie podłogowe - inwestycję, która przyniesie Ci wiele korzyści na długie lata. Read the full article
#elektryczneogrzewanie#energooszczędność#instalacjegrzewcze#komfortcieplny#montażogrzewania#ogrzewaniepodłogowe#oszczędnośćenergii#pompyciepła#projektowanieinstalacji#wodneogrzewanie
0 notes
Text
Modne bluzki damskie plus size - Poradnik zakupowy
W dzisiejszych czasach moda staje się coraz bardziej inkluzywna, a projektanci coraz częściej uwzględniają potrzeby kobiet o różnych typach sylwetki. Bluzki damskie plus size to nie tylko wygodne i praktyczne elementy garderoby, ale także stylowe dodatki, które podkreślają piękno pełniejszych kształtów. Jak jednak dobierać bluzki w dużych rozmiarach do swojej figury i gdzie najlepiej je kupować?
Jak dobierać bluzki w dużych rozmiarach do swojej figury?
Dobór odpowiedniej bluzki może znacząco wpłynąć na nasze samopoczucie i pewność siebie. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na fasony, które podkreślają atuty naszej sylwetki. Panie z większym biustem powinny wybierać bluzki damskie plus size z dekoltem w serek, który optycznie wysmukla szyję. Talia empire lub bluzki wiązane pod biustem mogą podkreślić wcięcie w talii. Dla kobiet o pełniejszych biodrach idealne będą bluzki o kroju A, które równoważą proporcje sylwetki. Unikajmy zbyt obcisłych modeli, które mogą niepotrzebnie podkreślać mankamenty, zamiast tego wybierajmy te, które luźno opadają na ciało, zapewniając komfort i swobodę ruchów.
Gdzie kupić jakościowe bluzki damskie plus size?
W dobie internetu zakupy odzieżowe stały się niezwykle wygodne i dostępne dla każdego. Sklepy internetowe z odzieżą oferują szeroki wybór bluzek plus size, które zadowolą nawet najbardziej wymagające klientki. Sklepy internetowe takie jak Femimoda mają w swoich ofertach mnóstwo modeli w dużych rozmiarach, które są zarówno modne, jak i wygodne. Warto zwracać uwagę na opinie innych klientek oraz dokładne tabele rozmiarów, aby zakupy online były udane. Zakupy przez internet pozwalają również na porównanie cen i znalezienie najlepszych okazji bez wychodzenia z domu.
Bluzki damskie plus size to nieodłączny element garderoby każdej kobiety o pełniejszych kształtach. Wybierając odpowiednie fasony i korzystając z bogatej oferty sklepów internetowych, każda z nas może czuć się modnie i komfortowo.
0 notes
Text
koszty produkcji i dystrybucji
honorarium autorskie, prawa licencyjne, tłumaczenie
ekonomia (inflacja, wzrost kosztów stałych, wzrost cen papieru)
polityka zwrotu w księgarniach
PROJEKT USTAWY O JEDNOLITEJ CENIE KSIĄŻKI
O co chodzi w ustawie o jednolitej cenie książki?
Książka przez 12 miesięcy od chwili wydania będzie kosztowała tyle samo niezależnie od miejsca sprzedaży. Cenę ustala wydawca. Po upływie roku, tak jak pozostałe książki na rynku (czyli przytłaczająca większość) będzie miała cenę ustaloną przez sprzedawcę końcowego w księgarni, supermarkecie czy dyskoncie.
Jakie są cele idei jednolitej ceny książki?
zwalczanie nieuczciwej konkurencji między księgarzami a dużymi powierzchniami handlowymi, gdzie ceny książek (głównie bestsellerów) są sztucznie obniżane, a zmniejszony zysk jest kompensowany sprzedażą innych produktów (np. spożywczych). Dotyczy to również konkurencji pomiędzy księgarniami stacjonarnymi a internetowymi, gdzie de facto pierwsze są darmowymi wystawami i agencjami handlowymi tych drugich. JCK tworzy w ten sposób warunki dla powstawania księgarń stacjonarnych.
umożliwienie bardziej zróżnicowanej w sensie tematycznym oferty wydawniczej. Większa liczba księgarń umożliwia ich wyspecjalizowanie. Obecnie także jest oferowana duża liczba tytułów, ale spora ich część to klony książkowych przebojów masowej kultury.
większa liczba księgarń to większa liczba kanałów sprzedaży dla wydawców. W związku z tym, JCK też sprzyja powstawaniu nowych wydawnictw i, w ślad za tym, sprzyja całej branży (drukarnie, specjaliści od redakcji, korekty, składu; graficy, tłumacze). Większa liczba wydawnictw to też większy pluralizm.
Monopol Amazonu i Empiku
0 notes
Text
Rząd ustali maksymalną cenę wody w butelkach
Rząd przesłał do parlamentu ustawę, która pozwoli na ustalanie maksymalnej ceny wody butelkowanej. Rząd przesłał do parlamentu projekt ustawy mający na celu ustalenie górnego pułapu cen wody pitnej w punktach sprzedaży, w których występuje niewystarczająca konkurencja cenowa. Proponowane przepisy dają ministrowi przemysłu uprawnienia do ustalania cen maksymalnych na niektóre towary…
View On WordPress
0 notes
Text
Alter Ego Artists: EPOS 257 & Jan Lesák Staring: MI(A)REK ČÁSLAVKA Galerie NoD Curator: Pavel Kubesa Výstavní projekt ALTER EGO volně navazuje na kultovní film 90. let režiséra Wiktora Grodeckého. Hlavní postava Marek a jeho představitel Miroslav Čáslavka inspiroval vizuální umělce Epose 257 a Jana Lesáka skrze náhodně nalezený materiál jeho osobních věcí a poznámek k takřka archeologickému průzkumu. Umělecký výzkum archivních materiálů se stal odrazovým můstkem pro rozplétání složité struktury sociálních a subkulturních souvislostí. Projekt přináší specifický vhled do temného období porevoluční Prahy, ve kterém umělci se spoluautorem a protagonistou Miroslavem Čáslavkou zkoumají prostředí sociálních periferií vznikající porevoluční metropole. Projekt se ve svém dúsledku stává živoucím monumentem temného prostředí 90. let. The exhibition project ALTER EGO is loosely based on the cult film of the 1990s by director Wiktor Grodecki. The main character Marek and his representative Miroslav Čáslavka inspired the visual artists Epose 257 and Jan Lesák through randomly found material of his personal belongings and notes to an almost archaeological research. The artistic research of archival materials became a springboard for unraveling the complex structure of social and subcultural contexts. The project provides a specific insight into the dark period of post-revolutionary Prague, in which the artists and co-author and protagonist Miroslav Čáslavka explore the environment of the social peripheries of the emerging post-revolutionary metropolis. The project becomes a living monument to the dark environment of the 1990s.
Sen o Hvězdě
Ať nikdo nespi! Ať nikdo nespi! Ty rovněž, ó Princezno! V komnatě své chladné, na hvězdy hledíš, jak chvějí se láskou a nadějí. Ale tajemství mé je ve mně skryté, mé jméno se nikdo nedozví! (Giacomo Puccini, Turandot)
V eponymní scéně skandálního a kultovního filmu Mandragora (1997) režiséra Wiktora Grodeckého vchází hlavní postava mladého Marka, ztvárněného tehdy začínajícím hercem Miroslavem Čáslavkou, do luxusního starožitně zařízeného apartmá movitého estétského sadisty. Mladému prostitutovi Markovi, podrobovanému otázkám typu „Máš rád Bacha?“ či „Znáš Caravaggia?“, se dostane extatického vyznání:
���Neznáš ho, ale ty jsi skutečný stvořitel všeho umění Světa. Kdyby nebylo Tebe, nebylo by žádné umění. Neexistovalo by. Nemělo by smysl cokoli vytvářet. Nebylo by co kopírovat, kdyby Tvé tělo neexistovalo.“
Následně, za prvního nápěvu písně Nessun Dorma z Pucciniho opery Turandot, je Marek jako Donatellův bronzový David postaven zcela nahý – s Goliášovým mečem v ruce – na připravený rotující piedestal. Celá scéna, zakončená sadistovým útokem na Markovy genitálie, nejenže opakuje klasické filosofické úvahy po smyslu a původu umění samotného (jako např.: „Je umění nápodobou – mimesis, nebo tvořením – poiesis“?), ale odhaluje i ty nejtemnější zákoutí kategorie „obdivu“, respektive: co to znamená „být hvězdou“?
A přesně před tento problém, tj. „Jak?“ či zda vůbec „Být či nebýt hvězdou“, staví nejen tato sekvence, ale i celý film Mandragora samotného Miroslava Čáslavku: mladý herec, který se znenadání objevil ve světě velkého filmu a následně brzy nato obdržel mnohonásobné ocenění na zahraničních filmových festivalech (pět vítězných cen na 10. ženevském filmovém festivalu včetně Ceny pro největší hereckou naději v roce 1997 či Cena diváků americkém Palm Springs v roce 1998), se s otázkou nabitého úspěchu, pozornosti a slávy nějak zkrátka musel vypořádat.
Odyssea „já“
"Není vůbec těžké se stát hvězdou. Těžké je s ní dospět v muže a hvězdu zapomenout". (Miroslav Čáslavka, 2010)
Celá „piedestalová Davidova scéna“ je v jistém smyslu metaforu herecké situace obecně. Hvězdný okamžik a obdiv je střídán nezájmem, pohrdáním, pádem a bolestí. Piedestal navíc vždy znamená i určitý distanc, jistou formu odtržení od své původní identity, a to bez ohledu na to, zda-li nás na něj vysadí naše sláva nebo mi sebe samotní. Být hvězdou znamená být vždy tak trochu někým jiným. Hvězda je „role“: je to příležitost pro rozvinutí našeho (jednoho či mnohého) alter ega. Pád z role je pak vždy pádem do neznáma, neboť staré „já“ zmizelo či „distancovalo se“.
Čáslavkův, Eposův a Lesákův remake piedestalové scény, který je centrálním dílem výstavy Alter Ego, dvacetikanálová videoinstalace sestříhaná z původních Čáslavkových autorských experimentálních VHS videokazet a čtyřkanálová zvuková stopa vycházející z náhodně nalezených deníků zachycují postavu Čáslavky v určité kvalitě změny. Jeho identita se rozplývá do nejasných kontur mezi reálným Čáslavkou, jeho hereckými rolemi a četnými alter egy, které spolu vytváří plastickou postavu anonymního průvodce drsným prostředím noční Prahy divokých devadesátých let.
Posun v charakteru vytvořené postavy (ve vztahu k filmové předloze) jakoby rezonoval v již absentujícím pokračování původní Pucciniho skladby v jejím samotném závěru:
Rozplyň se, ó noci! Hvězdy, zmizte za hory! Sotva úsvit vzejde, já nad ní zvítězím! Zvítězím! Zvítězím!
Nová, mnohoúrovňová Čáslavkova postava nabízí otrlejší a zkušenější vhled do temné metropolitní minulosti. Miroslav Čáslavka, Epos 257 a Jan Lesák prostřednictvím rozsáhlé multimediální kompozice ale nenabízejí pouze „Monument devadesátkové Prahy“, ale kontinuálně otevírají otázku lidské identity a integrity zároveň. V tom spočívá dynamika jejich Alter Ega – je to nejasná hranice mezi autentickým svědectvím, hrou na dokument a spekulativní fikcí, která rozehrává mnohonásobnou identitu postavy, pro níž je její alter ego jednou z posledních možností jak být v divokých kulisách velkoměsta na chvíli někým jiným: tedy ať už hvězdou, nebo možná naopak zpět sám sebou.
Výstava Alter Ego je pak v jistém smyslu maskulinní, tělesnou i duševní „Odysseou dospívání“ v tepajícím strojovém rytmu urbánního prostředí, které je nasycené příležitostmi k různým toxickým přechodovým rituálům. Naše alter ego je pak role, která nám je může pomoci i přežít.
Pavel Kubesa, 2021
0 notes
Text
Jak ustawa schronowa wpłynie na rynek nowych mieszkań
Jaki wpływ na rynek mieszkaniowy będzie miała ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej, która przewiduje, że podziemne kondygnacje w nowych budynkach wielorodzinnych oraz garaże mają być zaprojektowane tak, by można było w nich urządzić miejsca doraźnego schronienia? Czy nowe przepisy, które mają obowiązywać od 2026 roku podniosą koszty budowy w nowych projektach? O ile? Czy przełoży się to na ceny mieszkań? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii
W mojej ocenie wejście w życie przepisów ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej będzie miało istotny wpływ na rynek nieruchomości. Przepisy te stawiają wyzwania, nie tylko przed branżą deweloperską, ale także budowlaną. Z pewnością potrzebne będą dodatkowe nakłady inwestycyjne wynikające m.in. z konieczności wprowadzenia wzmocnień konstrukcyjnych. W przypadku nowych budynków zapowiadane regulacje mogą spowodować zmniejszenie powierzchni, która mogłaby zostać przeznaczona na miejsca parkingowe lub komórki lokatorskie. Można się spodziewać, że wydłużeniu ulegnie zarówno czas projektowania, jak i realizacji inwestycji, a także wzrosną koszty tych procesów. W rezultacie nowe przepisy mogą prowadzić do wzrostu cen mieszkań, co ostatecznie obciąży nabywców.
Mateusz Bromboszcz, wiceprezes Atal
Branża deweloperska ocenia projekt w obecnym brzmieniu – a szczególnie jego przepisy wprowadzające - jednoznacznie negatywnie. Jest zdecydowanie za mało czasu na wprowadzenie rozwiązań w życie. Szczególnie, że przepisy są niejasne w przedstawionym kształcie i budzą wiele wątpliwości interpretacyjnych.
Proponowane zmiany z pewnością wpłyną na wyższe ceny mieszkań, bo rozwiązania technologiczne będą zdecydowanie droższe niż stosowane obecnie. Pierwsze szacunki odnoszące się do zwiększonych kosztów wykonania dodatkowych prac i robót budowlanych w odniesieniu do garaży, które nie będą schronami (więcej wymogów) a jedynie miejscami doraźnego schronienia (mniej wymogów), mówią o dodatkowych kosztach rzędu od 300 zł/mkw. wzwyż. Szczegółowe koszty budowy schronów, z uwagi na obecne brzmienie przepisów są trudne do oszacowania.
Ponadto, nowo wymagane wyposażenia budynków według projektowanych przepisów są obecnie trudno dostępne na rynku. Dlatego mogą być obiektem spekulacji, a ich ceny zawyżone. Warto pamiętać, że rosnące koszty inwestycji oznaczać będą wyższe ceny gotowego metra kwadratowego mieszkania. W związku z tym nabywcy będą musieli liczyć się z rosnącymi cenami nieruchomości.
Shraga Weisman, CEO Aurec Home
Ustawa schronowa znacząco wpłynie na inwestycje deweloperskie. Przepisy ustawy przewidują, że podziemne kondygnacje, m.in. w budynkach wielorodzinnych oraz podziemne garaże mają być zaprojektowane tak, by można było w nich urządzić „miejsca doraźnego schronienia”. Oznacza to wiele zmian, deweloperzy będą musieli dostosować się do nowych wymogów, co może spowodować opóźnienia w realizacji projektów i wydłużenie procesu uzyskiwania pozwoleń na budowę. Zmiany zaproponowane w ustawie zaburzą projekty deweloperskie, bo przede wszystkim wiążą się z koniecznością całkowitego przeprojektowania budynku. Wydzielenie w garażu podziemnym dodatkowego pomieszczenia na cel ochronny pomniejszy liczbę miejsc parkingowych, proporcjonalnie pomniejszając liczbę mieszkań.
Ponadto, zmiany te zaburzą stabilność prowadzenia działalności gospodarczej i to nie tylko nam deweloperom, ale wszystkich podmiotów działających na rynku mieszkań, czyli samorządom realizujących inwestycje komunalne, spółdzielniom czy Towarzystwom Budownictwa Społecznego. Wymóg budowy schronów lub pomieszczeń ochronnych w nowych budynkach zwiększy także koszty budowy. Deweloperzy będą musieli uwzględnić dodatkowe koszty związane z konstrukcją tych pomieszczeń, co wpłynie na końcowe ceny mieszkań.
Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction
Jedną z kluczowych konsekwencji zmian będzie na pewno zwiększenie kosztów realizacji inwestycji, co przełoży się na finalną cenę nieruchomości.
Marek Starzyński, dyrektor ds. Sprzedaży, Okam Capital
Wprowadzenie obowiązku budowy doraźnych schronów przez deweloperów przełoży się na konieczność dostosowania projektów architektonicznych, a tym samym na wzrost kosztów realizacji inwestycji. Prawdopodobnie koszty te będą musiały zostać ujęte przez inwestorów w cenach lokali. Istotne jest również, aby deweloperzy i generalni wykonawcy otrzymali czas na przygotowanie się do zmian w przepisach.
Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor Działu Sprzedaży Ronson Development
Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej to istotna inicjatywa, która w obliczu narastających zagrożeń związanych z konfliktem zbrojnym, wprowadza potrzebne rozwiązania zwiększające bezpieczeństwo mieszkańców. Nowe przepisy stawiają jednak przed deweloperami poważne wyzwania. Z pewnością wpłyną one na wzrost kosztów realizacji inwestycji, co w konsekwencji przełoży się na wyższe ceny mieszkań.
Istnieje również ryzyko, że regulacje te, mogą być sprzeczne z obecnymi planami zagospodarowania przestrzennego, co zmusi deweloperów do przeprojektowania inwestycji. Dodatkowym wyzwaniem jest krótkie vacatio legis, zaplanowane na początek 2026 roku, które pozostawia niewiele czasu na dostosowanie projektów. To może prowadzić do opóźnień w rozpoczęciu planowanych inwestycji, a w skrajnych przypadkach do ich zaniechania.
Michał Świętosławski, specjalista ds. Komunikacji w Archicom
Z naszych dotychczasowych doświadczeń wynika, że klienci decydujący się na zakup mieszkań nie wykazują zainteresowania ewentualnym doposażeniem osiedla w schron. Aktualne przepisy prawa również nie stawiają przed inwestorami takiego wymogu. Choć obecnie nie dostrzegamy konieczności budowania tego rodzaju infrastruktury, nie odrzucamy takiej opcji definitywnie, biorąc pod uwagę potencjalną zmianę okoliczności w przyszłości.
Z naszych szacunków wynika, że koszt budowy takiego obiektu znacząco przekroczyłby kwotę 5 tys. zł za mkw. jego powierzchni całkowitej. W kalkulacji należy jednak uwzględnić również wydatki związane z utrzymaniem schronu w okresie jego eksploatacji. Wyzwaniami w realizacji projektu byłoby z pewnością wliczenie powierzchni schronu do wskaźnika intensywności zabudowy, a także zachowanie zgodności z postanowieniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment
W obliczu rosnących zagrożeń, takich jak zmiany klimatyczne czy potencjalne konflikty, zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom powinno być priorytetowe. Wprowadzenie regulacji, które nakładają obowiązek projektowania podziemnych kondygnacji i garaży z możliwością przekształcenia ich w schrony, postrzegamy jako właściwy kierunek działania. W przyszłości takie rozwiązania mogą stać się kluczowym elementem systemu ochrony ludności.
Wprowadzenie tych przepisów będzie miało istotny wpływ na rynek nieruchomości. Konieczność projektowania podziemnych kondygnacji i garaży z możliwością adaptacji tych powierzchni na schrony wiąże się z dodatkowymi wydatkami na materiały budowlane, prace inżynieryjne oraz techniczne zabezpieczenia. Szacujemy, że nowe wymagania dotyczące dostosowania projektów budowlanych do nowych standardów spowodują wzrost kosztów budowy o około 5-10 proc.
Wzrost kosztów realizacji inwestycji może prowadzić do wzrostu cen mieszkań w nowych projektach. Ostateczny wpływ na ceny będzie miał popyt oraz dostępność gruntów.
W rezultacie nowe przepisy mogą spowodować umiarkowany wzrost cen na rynku pierwotnym, co może wpłynąć na dostępność mieszkań dla niektórych grup nabywców.
Pomimo potencjalnych wyzwań finansowych, wierzymy, że w dłuższej perspektywie wprowadzenie tych regulacji przyniesie korzyści, poprawiając bezpieczeństwo mieszkańców i podnosząc standardy budownictwa w Polsce. Będziemy na bieżąco monitorować rozwój sytuacji oraz dostosowywać nasze strategie inwestycyjne, tak aby nasze projekty, nie tylko spełniały nowe wymagania, ale również pozostawały konkurencyjne na rynku.
0 notes
Text
Jak ustawa schronowa wpłynie na rynek nowych mieszkań
Jaki wpływ na rynek mieszkaniowy będzie miała ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej, która przewiduje, że podziemne kondygnacje w nowych budynkach wielorodzinnych oraz garaże mają być zaprojektowane tak, by można było w nich urządzić miejsca doraźnego schronienia? Czy nowe przepisy, które mają obowiązywać od 2026 roku podniosą koszty budowy w nowych projektach? O ile? Czy przełoży się to na ceny mieszkań? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii
W mojej ocenie wejście w życie przepisów ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej będzie miało istotny wpływ na rynek nieruchomości. Przepisy te stawiają wyzwania, nie tylko przed branżą deweloperską, ale także budowlaną. Z pewnością potrzebne będą dodatkowe nakłady inwestycyjne wynikające m.in. z konieczności wprowadzenia wzmocnień konstrukcyjnych. W przypadku nowych budynków zapowiadane regulacje mogą spowodować zmniejszenie powierzchni, która mogłaby zostać przeznaczona na miejsca parkingowe lub komórki lokatorskie. Można się spodziewać, że wydłużeniu ulegnie zarówno czas projektowania, jak i realizacji inwestycji, a także wzrosną koszty tych procesów. W rezultacie nowe przepisy mogą prowadzić do wzrostu cen mieszkań, co ostatecznie obciąży nabywców.
Mateusz Bromboszcz, wiceprezes Atal
Branża deweloperska ocenia projekt w obecnym brzmieniu – a szczególnie jego przepisy wprowadzające - jednoznacznie negatywnie. Jest zdecydowanie za mało czasu na wprowadzenie rozwiązań w życie. Szczególnie, że przepisy są niejasne w przedstawionym kształcie i budzą wiele wątpliwości interpretacyjnych.
Proponowane zmiany z pewnością wpłyną na wyższe ceny mieszkań, bo rozwiązania technologiczne będą zdecydowanie droższe niż stosowane obecnie. Pierwsze szacunki odnoszące się do zwiększonych kosztów wykonania dodatkowych prac i robót budowlanych w odniesieniu do garaży, które nie będą schronami (więcej wymogów) a jedynie miejscami doraźnego schronienia (mniej wymogów), mówią o dodatkowych kosztach rzędu od 300 zł/mkw. wzwyż. Szczegółowe koszty budowy schronów, z uwagi na obecne brzmienie przepisów są trudne do oszacowania.
Ponadto, nowo wymagane wyposażenia budynków według projektowanych przepisów są obecnie trudno dostępne na rynku. Dlatego mogą być obiektem spekulacji, a ich ceny zawyżone. Warto pamiętać, że rosnące koszty inwestycji oznaczać będą wyższe ceny gotowego metra kwadratowego mieszkania. W związku z tym nabywcy będą musieli liczyć się z rosnącymi cenami nieruchomości.
Shraga Weisman, CEO Aurec Home
Ustawa schronowa znacząco wpłynie na inwestycje deweloperskie. Przepisy ustawy przewidują, że podziemne kondygnacje, m.in. w budynkach wielorodzinnych oraz podziemne garaże mają być zaprojektowane tak, by można było w nich urządzić „miejsca doraźnego schronienia”. Oznacza to wiele zmian, deweloperzy będą musieli dostosować się do nowych wymogów, co może spowodować opóźnienia w realizacji projektów i wydłużenie procesu uzyskiwania pozwoleń na budowę. Zmiany zaproponowane w ustawie zaburzą projekty deweloperskie, bo przede wszystkim wiążą się z koniecznością całkowitego przeprojektowania budynku. Wydzielenie w garażu podziemnym dodatkowego pomieszczenia na cel ochronny pomniejszy liczbę miejsc parkingowych, proporcjonalnie pomniejszając liczbę mieszkań.
Ponadto, zmiany te zaburzą stabilność prowadzenia działalności gospodarczej i to nie tylko nam deweloperom, ale wszystkich podmiotów działających na rynku mieszkań, czyli samorządom realizujących inwestycje komunalne, spółdzielniom czy Towarzystwom Budownictwa Społecznego. Wymóg budowy schronów lub pomieszczeń ochronnych w nowych budynkach zwiększy także koszty budowy. Deweloperzy będą musieli uwzględnić dodatkowe koszty związane z konstrukcją tych pomieszczeń, co wpłynie na końcowe ceny mieszkań.
Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction
Jedną z kluczowych konsekwencji zmian będzie na pewno zwiększenie kosztów realizacji inwestycji, co przełoży się na finalną cenę nieruchomości.
Marek Starzyński, dyrektor ds. Sprzedaży, Okam Capital
Wprowadzenie obowiązku budowy doraźnych schronów przez deweloperów przełoży się na konieczność dostosowania projektów architektonicznych, a tym samym na wzrost kosztów realizacji inwestycji. Prawdopodobnie koszty te będą musiały zostać ujęte przez inwestorów w cenach lokali. Istotne jest również, aby deweloperzy i generalni wykonawcy otrzymali czas na przygotowanie się do zmian w przepisach.
Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor Działu Sprzedaży Ronson Development
Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej to istotna inicjatywa, która w obliczu narastających zagrożeń związanych z konfliktem zbrojnym, wprowadza potrzebne rozwiązania zwiększające bezpieczeństwo mieszkańców. Nowe przepisy stawiają jednak przed deweloperami poważne wyzwania. Z pewnością wpłyną one na wzrost kosztów realizacji inwestycji, co w konsekwencji przełoży się na wyższe ceny mieszkań.
Istnieje również ryzyko, że regulacje te, mogą być sprzeczne z obecnymi planami zagospodarowania przestrzennego, co zmusi deweloperów do przeprojektowania inwestycji. Dodatkowym wyzwaniem jest krótkie vacatio legis, zaplanowane na początek 2026 roku, które pozostawia niewiele czasu na dostosowanie projektów. To może prowadzić do opóźnień w rozpoczęciu planowanych inwestycji, a w skrajnych przypadkach do ich zaniechania.
Michał Świętosławski, specjalista ds. Komunikacji w Archicom
Z naszych dotychczasowych doświadczeń wynika, że klienci decydujący się na zakup mieszkań nie wykazują zainteresowania ewentualnym doposażeniem osiedla w schron. Aktualne przepisy prawa również nie stawiają przed inwestorami takiego wymogu. Choć obecnie nie dostrzegamy konieczności budowania tego rodzaju infrastruktury, nie odrzucamy takiej opcji definitywnie, biorąc pod uwagę potencjalną zmianę okoliczności w przyszłości.
Z naszych szacunków wynika, że koszt budowy takiego obiektu znacząco przekroczyłby kwotę 5 tys. zł za mkw. jego powierzchni całkowitej. W kalkulacji należy jednak uwzględnić również wydatki związane z utrzymaniem schronu w okresie jego eksploatacji. Wyzwaniami w realizacji projektu byłoby z pewnością wliczenie powierzchni schronu do wskaźnika intensywności zabudowy, a także zachowanie zgodności z postanowieniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment
W obliczu rosnących zagrożeń, takich jak zmiany klimatyczne czy potencjalne konflikty, zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom powinno być priorytetowe. Wprowadzenie regulacji, które nakładają obowiązek projektowania podziemnych kondygnacji i garaży z możliwością przekształcenia ich w schrony, postrzegamy jako właściwy kierunek działania. W przyszłości takie rozwiązania mogą stać się kluczowym elementem systemu ochrony ludności.
Wprowadzenie tych przepisów będzie miało istotny wpływ na rynek nieruchomości. Konieczność projektowania podziemnych kondygnacji i garaży z możliwością adaptacji tych powierzchni na schrony wiąże się z dodatkowymi wydatkami na materiały budowlane, prace inżynieryjne oraz techniczne zabezpieczenia. Szacujemy, że nowe wymagania dotyczące dostosowania projektów budowlanych do nowych standardów spowodują wzrost kosztów budowy o około 5-10 proc.
Wzrost kosztów realizacji inwestycji może prowadzić do wzrostu cen mieszkań w nowych projektach. Ostateczny wpływ na ceny będzie miał popyt oraz dostępność gruntów.
W rezultacie nowe przepisy mogą spowodować umiarkowany wzrost cen na rynku pierwotnym, co może wpłynąć na dostępność mieszkań dla niektórych grup nabywców.
Pomimo potencjalnych wyzwań finansowych, wierzymy, że w dłuższej perspektywie wprowadzenie tych regulacji przyniesie korzyści, poprawiając bezpieczeństwo mieszkańców i podnosząc standardy budownictwa w Polsce. Będziemy na bieżąco monitorować rozwój sytuacji oraz dostosowywać nasze strategie inwestycyjne, tak aby nasze projekty, nie tylko spełniały nowe wymagania, ale również pozostawały konkurencyjne na rynku.
0 notes
Text
Jeśli nieruchomości, to jakie
Inwestycje na rynku nieruchomości bronią się niezależnie od trudności w gospodarce, jednak budowa mieszkań chwilowo wyhamowała, magazyny zwolniły, za to parki handlowe nadal nabierają inwestycyjnego wiatru w żagle
Na rynku jest dużo wolnego kapitału, ale nowe inwestycje wprowadzane są na rynek bardzo ostrożnie. Inwestorzy celują w takie projekty, które zaspokajają najbardziej podstawowe potrzeby – mieszkania i niewielkie, lokalne centra zakupowe z popularnym operatorem spożywczym i ofertą dyskontową. Możemy więc obserwować na rynku wysyp nowych parków handlowych i obiektów typu convenience. Kilkadziesiąt inwestycji w tym formacie jest na terenie kraju w budowie i kolejne są zapowiadane.
– Pomimo wielu trudności, jakie stoją dziś przed inwestorami, jak wzrost cen materiałów budowlanych, kosztów pracy, mediów czy finansowania bankowego inwestycji, sektor retail parków nie zwalnia tempa. Inwestorzy, którzy decydują się na zaangażowanie kapitału w realizację parków handlowych mogą liczyć, w zależności od projektu, na zwrot na poziomie między 7 proc. a 9 proc. Należy tu zwrócić uwagę, że poszukując najkorzystniejszych opcji, często wchodzą w projekt już na etapie tzw. gruntu chcąc uzyskać wyższą marżę nawet kosztem zwiększonego ryzyka – informuje Piotr Szymoński, Director w Walter Herz.
– Wysokie koszty finansowania, których wartość osiąga teraz wysokości stóp kapitalizacji dla najlepszych na rynku aktywów skutecznie zniechęcają do finansowania inwestycji w banku. Poza tym, dostęp do niego jest bardzo utrudniony. Banki działają niezwykle selektywnie, premiując tylko sprawdzone podmioty. Jednak dla inwestorów dysponujących środkami udział w budowie parku handlowego to dobry biznes i tarcza antyinflacyjna dla kapitału – mówi Katarzyna Tencza, Associate Director Investment w Walter Herz.
Imponujące tempo przyrostu nowej podaży
Zagrożeniem dla nieruchomości handlowych, podobnie jak obiektów z innych sektorów, są aktualnie rosnące koszty eksploatacji budynków. Jednak w przypadku parków handlowych koszty te są znacznie niższe niż w wielkopowierzchniowych centrach handlowych, bo nie mają rozbudowanych części wspólnych. Atutem inwestowania w retail parki są też na pewno niższe koszty realizacji projektu i związane z tym ryzyko inwestycyjne.
W 2022 roku najszybciej na rynku nieruchomości komercyjnych w kraju rozwijał się sektor magazynowy oraz handlowy. Jak podaje Walter Herz, polski rynek wzrósł w ubiegłym roku o 350 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej. Inwestycje handlowe lokowane są teraz przede wszystkim w miastach satelickich aglomeracji oraz mniejszych ośrodkach, poniżej 100 tys. mieszkańców, a nawet w miejscowościach liczących mniej niż 50 tys. mieszkańców.
– Deweloperzy, którzy realizują od lat inwestycje w sektorze handlowym zapowiadają budowę następnych obiektów, pod które mają zabezpieczone grunty. Tylko w I kwartale 2023 roku do użytkowania oddane zostało w Polsce ponad 100 tys. mkw. powierzchni handlowych, w tym sześć nowych retail parków, a trzy zostały rozbudowane. Poza tym, zakończyła się przebudowa dwóch, warszawskich centrów handlowych – informuje Piotr Szymoński.
W trakcie budowy w całym kraju pozostaje przeszło 400 tys. mkw. powierzchni handlowych, w tym ponad 30 nowych parków handlowych. Oddanie około 300 tys. mkw. z realizowanej powierzchni zapowiadane jest do końca br.
– Kluczowe jest tu dobre rozpoznanie potrzeb w określonej lokalizacji. Dla rentowności inwestycji w park handlowy liczy się przede wszystkim chłonność lokalnego rynku oraz odpowiednia struktura najemców obiektu, zabezpieczająca projekt atrakcyjnymi umowami najmu. Biorąc pod uwagę wzrost kosztów eksploatacji najemcy retail parków są dziś w dobrej sytuacji, bo w retail parkach nie ma konieczności utrzymywania części wspólnych, dlatego opłaty eksploatacyjne zawsze były w nich nawet czterokrotnie niższe w porównaniu z dużymi centrami handlowymi. Podobnie jak stawki czynszowe, które są około dwukrotnie niższe niż w lokalnych centrach wielkopowierzchniowych – mówi Katarzyna Tencza.
Wysoka rentowność retail parków przyciąga fundusze inwestycyjne
Właściciele retail parków nie mogą narzekać na brak chętnych na wynajem powierzchni. Jak podaje Walter Herz, oddawane inwestycje są najczęściej już w pełni skomercjalizowane. Pustostany nie występują w około 70 proc. ukończonych obiektów, a w całym kraju utrzymują się średnio na poziomie 3-5 proc.
Parki handlowe są też jednymi z najbardziej poszukiwanych aktywów przez fundusze inwestycyjne. Dostępność aktywów w tym sektorze na polskim rynku jest jednak nadal niewielka. W segmencie retail parków ulokowane jest zaledwie kilkanaście procent zasobów handlowych w Polsce.
W 2022 roku wartość wolumenu transakcyjnego z udziałem nieruchomości handlowych nie doszła jeszcze do poziomu sprzed pandemii (około 2 mld euro), osiągając wartość 1,5 mld euro, ale była o ponad 60 proc. wyższa w porównaniu z rokiem poprzednim. Na parki handlowe przypadło przeszło 60 proc. wartości transakcji zarejestrowanych w sektorze handlowym w Polsce, a obiekty wyceniane były do 8,5 proc.
Walter Herz prognozuje, że mimo okresowego spowolnienia gospodarczego, ten sektor będzie zwiększał swój potencjał i wzbudzał zainteresowanie inwestorów. Zaspokaja bowiem obecne, najbardziej podstawowe potrzeby. Od 2020 roku zaszły duże zmiany, jeśli chodzi o nawyki konsumenckie i sposób dokonywania zakupów. Zwiększa się grupa osób, które wolą kupować w sieci oraz w sklepach w pobliżu domu zamiast w dużych centrach handlowych, które spełniają teraz bardziej funkcję socjalną i usługową. Popularność retail parków napędza również spirala inflacyjna. Dysponują bowiem ofertą dyskontową, na którą jest coraz większe zapotrzebowanie. Mniejsze, lokalne centra zakupowe, które umożliwiają szybkie, codzienne zakupy zyskują na znaczeniu w kontekście umacniającego się trendu 15 minutowych miast.
Walter Herz
0 notes
Text
Program "Moja Elektrownia Wiatrowa"
Program "Moja Elektrownia Wiatrowa", uruchomiony przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, to inicjatywa mająca na celu wspieranie polskich gospodarstw domowych w budowie i eksploatacji własnych instalacji wiatrowych. Dzięki temu programowi, właściciele nieruchomości mogą skorzystać z atrakcyjnych dotacji na zakup, montaż oraz uruchomienie mikroelektrowni wiatrowych, co pozwala znacząco zmniejszyć koszty energii elektrycznej oraz zwiększyć niezależność energetyczną. Projekt ten nie tylko przyczynia się do oszczędności finansowych, ale także promuje zrównoważony rozwój i ochronę środowiska poprzez wykorzystanie odnawialnych źródeł energii.Program "Moja Elektrownia Wiatrowa" to wyjątkowa okazja dla osób zainteresowanych zwiększeniem swojej energetycznej niezależności. Warto skorzystać z tej możliwości, szczególnie w kontekście rosnących cen energii. Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Zachęcamy do śledzenia naszych wpisów w Google Wiadomościach tutaj by nie przegapić żadnych aktualizacji na temat odnawialnych źródeł energii. Read the full article
#aktualności#dotacje#energetykaodnawialna#energiawiatrowa#finansowanie#instalacjewiatrowe#inwestycjeekologiczne#mikroelektrownie#NFOŚiGW#ochronaśrodowiska#poradniki#programywsparcia#samowystarczalnośćenergetyczna#technologiewiatrowe#zrównoważonyrozwój
0 notes
Text
Jeśli nieruchomości, to jakie
Inwestycje na rynku nieruchomości bronią się niezależnie od trudności w gospodarce, jednak budowa mieszkań chwilowo wyhamowała, magazyny zwolniły, za to parki handlowe nadal nabierają inwestycyjnego wiatru w żagle
Na rynku jest dużo wolnego kapitału, ale nowe inwestycje wprowadzane są na rynek bardzo ostrożnie. Inwestorzy celują w takie projekty, które zaspokajają najbardziej podstawowe potrzeby – mieszkania i niewielkie, lokalne centra zakupowe z popularnym operatorem spożywczym i ofertą dyskontową. Możemy więc obserwować na rynku wysyp nowych parków handlowych i obiektów typu convenience. Kilkadziesiąt inwestycji w tym formacie jest na terenie kraju w budowie i kolejne są zapowiadane.
– Pomimo wielu trudności, jakie stoją dziś przed inwestorami, jak wzrost cen materiałów budowlanych, kosztów pracy, mediów czy finansowania bankowego inwestycji, sektor retail parków nie zwalnia tempa. Inwestorzy, którzy decydują się na zaangażowanie kapitału w realizację parków handlowych mogą liczyć, w zależności od projektu, na zwrot na poziomie między 7 proc. a 9 proc. Należy tu zwrócić uwagę, że poszukując najkorzystniejszych opcji, często wchodzą w projekt już na etapie tzw. gruntu chcąc uzyskać wyższą marżę nawet kosztem zwiększonego ryzyka – informuje Piotr Szymoński, Director w Walter Herz.
– Wysokie koszty finansowania, których wartość osiąga teraz wysokości stóp kapitalizacji dla najlepszych na rynku aktywów skutecznie zniechęcają do finansowania inwestycji w banku. Poza tym, dostęp do niego jest bardzo utrudniony. Banki działają niezwykle selektywnie, premiując tylko sprawdzone podmioty. Jednak dla inwestorów dysponujących środkami udział w budowie parku handlowego to dobry biznes i tarcza antyinflacyjna dla kapitału – mówi Katarzyna Tencza, Associate Director Investment w Walter Herz.
Imponujące tempo przyrostu nowej podaży
Zagrożeniem dla nieruchomości handlowych, podobnie jak obiektów z innych sektorów, są aktualnie rosnące koszty eksploatacji budynków. Jednak w przypadku parków handlowych koszty te są znacznie niższe niż w wielkopowierzchniowych centrach handlowych, bo nie mają rozbudowanych części wspólnych. Atutem inwestowania w retail parki są też na pewno niższe koszty realizacji projektu i związane z tym ryzyko inwestycyjne.
W 2022 roku najszybciej na rynku nieruchomości komercyjnych w kraju rozwijał się sektor magazynowy oraz handlowy. Jak podaje Walter Herz, polski rynek wzrósł w ubiegłym roku o 350 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni handlowej. Inwestycje handlowe lokowane są teraz przede wszystkim w miastach satelickich aglomeracji oraz mniejszych ośrodkach, poniżej 100 tys. mieszkańców, a nawet w miejscowościach liczących mniej niż 50 tys. mieszkańców.
– Deweloperzy, którzy realizują od lat inwestycje w sektorze handlowym zapowiadają budowę następnych obiektów, pod które mają zabezpieczone grunty. Tylko w I kwartale 2023 roku do użytkowania oddane zostało w Polsce ponad 100 tys. mkw. powierzchni handlowych, w tym sześć nowych retail parków, a trzy zostały rozbudowane. Poza tym, zakończyła się przebudowa dwóch, warszawskich centrów handlowych – informuje Piotr Szymoński.
W trakcie budowy w całym kraju pozostaje przeszło 400 tys. mkw. powierzchni handlowych, w tym ponad 30 nowych parków handlowych. Oddanie około 300 tys. mkw. z realizowanej powierzchni zapowiadane jest do końca br.
– Kluczowe jest tu dobre rozpoznanie potrzeb w określonej lokalizacji. Dla rentowności inwestycji w park handlowy liczy się przede wszystkim chłonność lokalnego rynku oraz odpowiednia struktura najemców obiektu, zabezpieczająca projekt atrakcyjnymi umowami najmu. Biorąc pod uwagę wzrost kosztów eksploatacji najemcy retail parków są dziś w dobrej sytuacji, bo w retail parkach nie ma konieczności utrzymywania części wspólnych, dlatego opłaty eksploatacyjne zawsze były w nich nawet czterokrotnie niższe w porównaniu z dużymi centrami handlowymi. Podobnie jak stawki czynszowe, które są około dwukrotnie niższe niż w lokalnych centrach wielkopowierzchniowych – mówi Katarzyna Tencza.
Wysoka rentowność retail parków przyciąga fundusze inwestycyjne
Właściciele retail parków nie mogą narzekać na brak chętnych na wynajem powierzchni. Jak podaje Walter Herz, oddawane inwestycje są najczęściej już w pełni skomercjalizowane. Pustostany nie występują w około 70 proc. ukończonych obiektów, a w całym kraju utrzymują się średnio na poziomie 3-5 proc.
Parki handlowe są też jednymi z najbardziej poszukiwanych aktywów przez fundusze inwestycyjne. Dostępność aktywów w tym sektorze na polskim rynku jest jednak nadal niewielka. W segmencie retail parków ulokowane jest zaledwie kilkanaście procent zasobów handlowych w Polsce.
W 2022 roku wartość wolumenu transakcyjnego z udziałem nieruchomości handlowych nie doszła jeszcze do poziomu sprzed pandemii (około 2 mld euro), osiągając wartość 1,5 mld euro, ale była o ponad 60 proc. wyższa w porównaniu z rokiem poprzednim. Na parki handlowe przypadło przeszło 60 proc. wartości transakcji zarejestrowanych w sektorze handlowym w Polsce, a obiekty wyceniane były do 8,5 proc.
Walter Herz prognozuje, że mimo okresowego spowolnienia gospodarczego, ten sektor będzie zwiększał swój potencjał i wzbudzał zainteresowanie inwestorów. Zaspokaja bowiem obecne, najbardziej podstawowe potrzeby. Od 2020 roku zaszły duże zmiany, jeśli chodzi o nawyki konsumenckie i sposób dokonywania zakupów. Zwiększa się grupa osób, które wolą kupować w sieci oraz w sklepach w pobliżu domu zamiast w dużych centrach handlowych, które spełniają teraz bardziej funkcję socjalną i usługową. Popularność retail parków napędza również spirala inflacyjna. Dysponują bowiem ofertą dyskontową, na którą jest coraz większe zapotrzebowanie. Mniejsze, lokalne centra zakupowe, które umożliwiają szybkie, codzienne zakupy zyskują na znaczeniu w kontekście umacniającego się trendu 15 minutowych miast.
Walter Herz
0 notes
Text
Magazyny w okresie adaptacyjnym
Autor Bartłomiej Krzyżak, Senior Director, Investment w Avison Young
W 2021 roku pod względem zrealizowanego wolumenu sektor magazynowy zdecydowanie dominował na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. Wartość transakcji - około 3,2 miliardy euro - odpowiadała ponad połowie całkowitej wartości transakcji inwestycyjnych. W 2022 roku wynik sektora - 2 miliardy euro - zapewnił mu „jedynie” 34% udziału w całkowitym wolumenie transakcyjnym w Polsce.
Sektor w okresie adaptacyjnym
Teraz sektor magazynowy stoi w obliczu spowolnienia inwestycyjnego. Oczekiwania cenowe wobec produktów magazynowych są aktualnie najgorętszym przedmiotem wielu dyskusji. Właściciele chcą sprzedawać drożej niż kupujący planują nabyć, licząc na przeceny. Zatem od kilku miesięcy trwa proces adaptacyjny.
Dostrzec można już wyraźne obniżanie cen sprzedaży nieruchomości logistycznych, odzwierciedlone w wyższych stopach kapitalizacji. Różnica w jakiejś skali „rekompensowana” jest właścicielom czy deweloperom nienotowanymi dotąd wzrostami stawek czynszów bazowych. Takiej sytuacji doświadczamy zresztą w każdym sektorze, nie tylko magazynowym.
Rozpoczynanie nowych inwestycji jest obecnie utrudnione, podobnie jak w innych segmentach rynku, przez większe trudności z uzyskaniem finansowania projektów i jego wyższy koszt oraz mniejszą dostępność materiałów czy siły roboczej. Spodziewamy się jednak, że nowopowstające obiekty magazynowe powinny osiągnąć w tym roku pewien stan równowagi.
Transakcje dotyczące nieco starszych projektów magazynowych nadal będą indywidualnie rozpatrywane pod kątem wysokości czynszu i końcowej wartości za metr kwadratowy. A pozornie niższa stopa kapitalizacji wynikać będzie z większego potencjału danego projektu w momencie renegocjacji umów najmu.
Więcej transakcji poza głównymi rynkami
Sektor magazynowy, podobnie jak biurowy i handlowy, charakteryzuje się obecnie znaczącym wzrostem transakcji poza głównymi rynkami. W sektorze magazynowym oznacza to wzrost udziału z 24% w całkowitym wolumenie sektora w 2021 roku do 40% w 2022 roku.
Inwestorzy zauważają potencjał rynków regionalnych, w szczególności zachodniej części Polski, w okolicy Szczecina, Gorzowa, Zielonej Góry i Legnicy. Na tych obszarach zrealizowane zostały inwestycje drogowe, które zapewniają sprawną komunikację, zarówno na terenie Polski, jaki i tranzyt na Zachód, poza granice kraju. Interesujące inwestycyjnie obiekty zlokalizowane są w pobliżu dużych ośrodków miejskich, co zapewnia łatwy dostęp do pracowników. Wszystko to przekłada się na atrakcyjność i płynność inwestycji w tych obszarach. W regionach inwestorzy mogą pozyskać ciekawe aktywa po nieco wyższych stopach zwrotu niż w głównych ośrodkach.
Skrupulatne analizy projektów
Z 2 miliardów euro zrealizowanych w sektorze magazynowym w 2022 roku, 42% przypadło w udziale transakcjom portfelowym. To sporo, ale mniej niż rok wcześniej, kiedy ich udział kształtował się na poziomie 63%. Spadek udziału transakcji portfelowych jest sygnałem, że inwestorzy dokładniej rozpatrują każdy indywidualny projekt, wybierając często tylko pojedyncze aktywa.
Przyglądając się liczbom, warto zwrócić uwagę, że jedna znacząca transakcja odpowiadała aż za 26% całkowitego wolumenu sektora magazynowego zrealizowanego w ubiegłym roku. Przejęcie przez CBRE IM portfela magazynowego Danica od Hillwood było drugą pod względem wartości transakcją odnotowaną w 2022 roku i trzecią największą w sektorze magazynowym w Polsce w historii rynku.
Avison Young
0 notes
Text
Jak znaleźć odpowiednią firmę remontową
Remont mieszkania lub domu to nie lada wyzwanie, szczególnie jeśli chodzi o wybór odpowiedniej firmy budowlanej. Nie wszystkie firmy są równie dobre i nie wszystkie oferują takie same usługi. Jak więc znaleźć odpowiednią firmę remontową, aby mieć pewność, że prace zostaną wykonane solidnie i na czas?
Gdzie szukać firm remontowych?
Jednym z pierwszych kroków w poszukiwaniu odpowiedniej firmy remontowej jest zorientowanie się, gdzie jej szukać. Oto kilka miejsc, w których można znaleźć potencjalnych kandydatów do wykonania remontu:
Internet - jednym z najprostszych sposobów na znalezienie firmy remontowej jest skorzystanie z wyszukiwarki internetowej. Wpisanie odpowiedniej frazy, np. "firmy remontowe w (nazwa miasta)" pozwoli na znalezienie wielu potencjalnych kandydatów. Firmy budowlane - zwłaszcza te z większych miast, posiadają swoje strony internetowe, na których prezentują swoje usługi i portfolio (więcej informacji). Portale branżowe - istnieją portale internetowe, na których zamieszczone są oferty firm budowlanych z całego kraju. Można tam znaleźć zarówno małe, jak i duże firmy, a także porównać ich oferty i ceny. Rekomendacje - jeśli ktoś z twoich znajomych lub rodziny ostatnio przeprowadził remont, warto zapytać go o polecenie firmy remontowej. Biura projektowe - projektanci wnętrz, architekci czy projektanci krajobrazu, z którymi współpracują mogą polecić solidną firmę remontową.
Pamiętaj, że niezależnie od tego, skąd pochodzi rekomendacja, zawsze warto sprawdzić opinie o firmie oraz porównać oferty kilku różnych kandydatów, aby wybrać najlepszą opcję.
Jakie pytania zadać przed podpisaniem umowy z firmą remontową?
Przed podpisaniem umowy z firmą remontową ważne jest, aby dokładnie poznać jej ofertę i sprawdzić, czy spełnia ona wszystkie twoje oczekiwania. Aby to zrobić, warto zadać kilka ważnych pytań. Oto kilka przykładów pytań, które warto zadać przed podpisaniem umowy z firmą remontową:
Czy firma posiada odpowiednie licencje i certyfikaty? - ważne jest, aby firma posiadała wszystkie niezbędne licencje i certyfikaty, które potwierdzają jej kompetencje i pozwalają na wykonywanie prac remontowych. Jakie usługi oferuje firma? - ważne jest, aby poznać dokładną ofertę firmy i upewnić się, że spełnia ona twoje oczekiwania. Jakie są koszty remontu? - ważne jest, aby poznać dokładne koszty remontu, w tym koszty materiałów i robocizny. Czy firma posiada ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej? - ważne jest, aby firma posiadała ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej, które zabezpiecza cię przed ewentualnymi szkodami wyrządzonymi przez firmę podczas remontu. Czy firma posiada portfolio, na którym pokazuje swoje dotychczasowe prace? - warto zobaczyć przykłady prac, które wykonała firma wcześniej, aby przekonać się czy ich jakość odpowiada Twoim oczekiwaniom Czy firma posiada dobry kontakt z dostawcami materiałów? - to ważne, aby firma miała dobre relacje z dostawcami materiałów, ponieważ pozwala to na uzyskanie dobrych cen i szybką dostawę.
0 notes