#18stka

[lipstickontheglass1985]

ale to jest przerażające jak bardzo familiar niedziela wieczur kropka jot pe gie jest dla nas wszystkich. wszyscy tam byliśmy w jakimś momencie swojego życia.... weve all been to niedziela wieczór........

[fallenbutterflysworld]

Wychodzi na to że dobrze mi poszedl ten tydzien, na wadze -1,5kg oby tak dalej.

A juz za 2tyg mamy się wybrac z chlopakiem i ze znajomymi na basen. Tak się wstydzę pokazac bo te dziewczyny sa takie chude a ja to co innego..zawsze sie czuje gorsza przez to jak wygladam.

No i jeszcze szykuje się 18stka znajomego i chce jakos wygladac, to tez dla mnie duza motywacja do schudniecia. Na płaski brzuch najlepiej by bylo zrobic dieta+ćwieczenia a ja rzadko ćwiczę. Musislabym sie wziasc za to

[slodki3kotek]

dobra ja pierdole XDDDD ta 18stka to był taki odpał że skndnsjs. Po pierwsze nie zjadłam praktycznie nic, więc jestem kirwa wygrywem jebanym 👑 pić też dużo nie piłam, ale za to dużo tańczyłam więc na plus! Po drugie poznałam tam takiego typa w zabawie na pasowaniu solenizanta, zajebisty gość całą imprezę z nim w sumie przesiedziałam tańcząc gadając itp I PO PROSTU KOCHAM GO ZA TO ŻE CAŁY CZAS PILNOWAŁ MI KIECKI, bo ta szmata mi się podwijała do góry a on mi ją zaciągał cały czas w dół szacun gościu 🩷 i no w sumie to do czasu było zajebiscie DO CZASU bo był tam też taki inny typ który wcześniej już do mnie zarywał iii ogólnie to doszły mnie słuchy że on się założył ze swoim kolegą o to który pierwszy mnie przeliże więc xdddd bo go lubiłam nawet mi się podobał trochę więc no zabolało XD no i jako iż się dogadywałam z tym nowo poznanym to mu o tym powiedziałam. I on mnie tak słucha patrzy się na mnie chwilą ciszy nagle wstaje i mówi IDĘ MU NAJEBAĆ ZA TO CO ZROBIŁ(jako że jestem miła bezkonfliktową osobą to starałam się z nim utrzymywać normalny koleżeński kontakt przez co parę razy się nachylał żeby mnie pocałować jak rozmawialiśmy, ale mu odmawiałam i się odsuwałam. ALE TEN CWANIAK W KOŃCU PODCZAS TAŃCA MNIE Z ZASKOCZENIA WZIĄ przez co nie zdążyłam się odsunąć i no brawo kolego wygrałeś zakład) . Ja tak w osłupieniu patrzę na niego nwm o co chodzi a ten sobie poszedł XD No i coś tam się lekko pobili poszarpali ale większych szkód z tego co wiem nie było.

I szczerze to nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale no podziękowałam nowo poznanemu to oczywiste, ale też przeprosiłam tamtego drugiego typa bo miałam jakieś poczucie winy za to że oberwał z mojego powodu. Niby wiem że mu się należało, ale jakoś nie lubię krzywdy ludzkiej i było mi przykro xddd Dzis do niego napisałam to niby tam odpisywał że nie no luz nic się nie stało, tak czy siak dalej jest mi trochę głupio mogłam chyba z nim po prostu wogole nie rozmawiać i sie odseparować.

[ifthatiswhatyouwant]

Ile masz lat? Pytam bo wyglądasz bardzo młodo :)

To niech tak zostanie. Mentalnie czuję się jak 18stka 😅

[paleninjakitty-blog]

Nigdy nie zapomnę jak wycierałeś mi łzy z twarzy przy ognisku...

~Me

[xoxyoursforeverxox]

💖

[xdrunkallsummerx]

próbuje zrozumieć czym spowodowane są te wszystkie myśli o tobie, które zaczęły nawracać nie wiem czy to jest spowodowane tym, że wróciliśmy do szkoly czy o co do cholery chodzi nie tesknie za nim, nie chce jego, chyba po prostu tęsknie za miłością, bliskością, dlatego szukam jej w innych, tylko to nie jest to samo

to już nigdy nie będzie to samo, bo coś tak silnego pojawiło się tylko raz, pierwszy raz z tobą, blokuje moje serce bo nie chce zeby milosc mnie pochłonęła, ale z drugiej strony pragnę tego, ale tego samego uczucia nie poczuje już chyba nigdy, chcoiaz mam cicha nadzieje i będę czrkać na osobę, która da mi to wszystko co chcialam od ciebie, miałeś większość, dlatego to wszystko jest takie trudne chyba

minelo juz tyle czasu a prawda jest taka ze nie byłoby dnia w ktorym twoje imie nie przeszlo przez moja mysl

tak, odpuściłam i bylo tego mniej i juz naprawde nie chce nic wiecej

ale jak sie tak uśmiechasz i próbujesz sie zainteresować moim życiem to czasem marzę o rozmowie, której nigdy nie mielismy a zawsze na nią czekałam

po prostu chcialabym usiąść z tobą wieczorem na jakiejs lawce i przegadać to wszystko co sie miedzy nami stalo i pocałować cie ten oststni raz

wkjrwia mnie fakt, że mnie nie znasz i nie

próbowałeś poznac

znałeś tylko czesc mnie ta ktora stworzyłeś do

manipulowania znałeś tylko ten chaos ktorym władałes, nie znałeś tej calej reszty i tak

cholernie chcialabym zebys mnie poznal teraz od nowa

brakuje mi ciebie chyba wiesz?

chociaz nie, brakuje mi bliskości?

nie wiem naprawde nie wiem

brakuje mi chyba ciebie przyjaciela

zebys spędził ze mna czas posłuchał mojego głupiego gadania i pojeździł na rowerze nie wiem cholera za pare miesiecy minie rok od tego wszystkiego.. jak? to bylo tak niedawno

za chwile twoja 18stka, nie sądziłam ze kiefys moze mnie na niej zabraknąć

nie tesknie za toba naprawde nie interesujesz mnie w żadnym stopniu

wiec ja nie wiem nie rozumiem nic

[villsvin]

03.02.2021

HEJ! Czy ktoś tu jeszcze zagląda, czy ktoś tu jeszcze przebywa? To ja Ola – smutna dziewczyna, która wiele lat temu nieregularnie opisywała tu swoje życie. Ostatni mój wpis był w 2017 roku – sprawdziłam. Mam dziś bardzo melancholijny wieczór. Ale od początku. Gdy rozpoczynałam przygodę z tumblrem nie było jeszcze spotify. Dlaczego o tym mówię? Po pierwsze: życie bez spotify byłoby niepełne, a po drugie – wczoraj spotify zapuściło mi piosenkę zespołu Human „Polski”, która wciągnęła mnie w inne, ukochane piosenki, uwielbiane przeze mnie wiele lat temu. I tak właśnie, wczoraj, utknęłam na wiele godzin na spotify, tworząc playlistę moich najulubieńszych punkowo-rockowo-alternatywnych piosenek z okresu lat nastoletnich, których właśnie teraz słucham. Tak. Ta fala muzycznych wspomnień z wczoraj, przygnała mnie z kolei tutaj (czasy, kiedy słuchałam tej muzy, to czasy gdy byłam bardzo aktywna na tumblr). A tutaj, po małym researchu, ku mojemu zaskoczeniu, w archiwum zdjęć można filtrować fotki i wpisy po osobistych tagach! Za czasów świetności tumblra nie było chyba takich opcji(?). Dobra, idąc dalej, przefiltrowałam moje wszystkie tagi od 2012 roku (9 LAT!!!), co kosztowało mnie sporo emocji i w ten oto sposób znalazłam się tutaj – spisując swoje smutne przemyślenia, które pewnie przeczytają dwie randomowe osoby. Witajcie! Przede wszystkim chcę powiedzieć, że w wieku 17 lat zamknęłam na chwilę oczy, otworzyłam je i mam już prawie lat 26. Dziwny to był czas. Teraz widzę, jak bardzo nie wykorzystałam najlepszych lat mojego życia. Co prawda mam te (prawie) 26 lat, dziewczynę, psa, pracę w korporacji, depresję i guza piersi, ale przyznajcie, że nie jest to wymarzony dorobek. Halko, patrzcie, tak wygląda człowiek, którego marzenia zetknęły się z rzeczywistością, a następnie zostały wymiętolone i wyplute na brudną podłogę. Moja terapeutka mówi, że mam tendencję do wymyślania sobie problemów, które rozkładam na czynniki pierwsze i analizuję na każdej możliwej płaszczyźnie. Być może. Ale gdy miałam nawrót depresji ponad rok temu, myślałam że umrę. Serio. Na szczęście istnieją leki, które wyciągają z tego gówna. A wracając do tagów w archiwum, to fajny mam tam przekrój mojego życia. Od 2012 – najbardziej intensywne lata, pierwsze zauroczenie, zakochanie, miłość, osiąganie pełnoletności, ukończenie liceum, wybór studiów. Ale to były skomplikowane a zarazem piękne czasy. W tym miejscu warto też wspomnieć, że wówczas wydawało się, że ludzie których spotykam na swojej drodze będą już ze mną zawsze. Haha, no nie… Tak się nie stało, niestety, jak wspomniałam wyżej, marzenia spotykają się z rzeczywistością i wychodzi z tego jedno wielkie rozczarowanie. Następnie było burzliwe rozstanie (jeśli to czytasz, to wiedz, że życzę Ci szczęścia), by zaraz potem wejść nieprzygotowanym w nowy związek. I hop, końcówka roku 2014 i dalej –  to wtedy poczułam, że jestem dorosła. Dorosła, ale nie dojrzała. 18stka to tylko liczba. Wracając. Końcówka 2014 roku to spotkanie A., czyli osoby, z którą jestem już ponad 6 lat. Jest OK. Teraz po tych latach myślę sobie, że nie byłam wtedy gotowa na poważny związek i gdyby wtedy ktoś mi powiedział „ej, pakujesz się w coś POWAŻNEGO” to bym spasowała. Nie mówię, że żałuję. Po prostu nie byłam gotowa na coś tak mocnego i długotrwałego. Tak czy inaczej, razem z A. przeżyłyśmy bardzo wiele w przeciągu tych lat, wiele rozmaitych emocji, co z pewnością nas umocniło jako odrębne osoby, ale też jako parę. Fajny z niej człowiek, jestem wdzięczna że było nam dane się spotkać. Czy jestem zadowolona? Tak. Czy jestem szczęśliwa? Nie wiem. Dziś, podczas tego melancholijnego wieczoru wydaje mi się, że trochę jestem, a trochę nie. Rozczarowanie dorosłością, obowiązki, samotność… cóż, jestem osobą wpadającą w częste smuteczki. I jak tu być szczęśliwym? Muszę też powiedzieć, że przez te pandemiczne czasy od roku nie wychodzę z domu, oduczyłam się przebywania z ludźmi, nie nawiązuje nowych znajomości, ale staram się pielęgnować te, które jeszcze ze mną pozostały. Dbam o kwiatki w domu, gotuję, czytam książki, uprawiam jogę (jak mi się chce). Normalne życie, bez fajerwerków, spokojnie i stabilne. Staram się przeżywać swoje emocje, słuchać ich i nazywać je. Staram się wyjść z tego zawieszonego stanu, w którym się znajduję. Jak się z nim uporam to w końcu określę kierunek, w którym zmierzam. Dziękuję Ci Spotify, że przypomniałeś mi o moim archiwum na tumblr, dzięki temu mogłam pogrążyć się w refleksji nad swoją przeszłością i przyszłością. Podobno osoby spod znaku ryb uwielbiają to robić. A więc oto ja! Co przyniesie czas? Zobaczymy. Od ostatniego wpisu z 2017 roku dużo się zmieniło, bo oprócz opisanych powyżej, przede wszystkim ja się zmieniłam! Pomoc, którą otrzymałam w najgorszym momencie mojego życia jest nieoceniona. Zmieniło mnie to, zmieniło w jakimś stopniu moje schematy myślenia. Wydoroślałam, chociaż wciąż jeszcze nie na tyle by uznać, że dojrzałam. Jeszcze w środku wciąż jestem gdzieś w okolicach 20-22… Ciekawe czy to się kiedyś zmieni. Aha i na koniec wiadomość do 28-letniej mnie, ponieważ zakładam, że za 2 lata znowu dopadnie mnie wieczór wspomnień: Olu, nieważne gdzie teraz jesteś, jeśli jest obok Ciebie A. to jest super i jesteś szczęściarą!

[butterfly-princess-ana]

Chce coś ci powiedzieć. Długa historia i nikogo to nawet nie obchodzi Ale muszę to napisać bo nie wytrzymuje psychicznie już.

W wakacje poznałam wspaniałych ludzi.

Lato. Festiwal kolorów. Dwóch chłopaków. Poznałam ich. Jeden z nich zaczął do mnie pisać. Pewnego dnia pojechałam z nimi i z jeszcze jednym kolega na koncert i kręgle. Wróciłam do domu. BYŁO ŚWIETNIE. Przyjechałam do nich. Taka wioska. Poznałam chłopaka. Zakochałam się. On we mnie też. Śmieszna sprawa. Zaczęliśmy ze sobą pisać. Chłopak któremu zmarła mama. Alkoholiczka. Chłopak który stracił przyjaciela w wypadku. Chłopak z wadami. Chłopak z którym rozmawiałam całą noc. Był dla mnie idealny. Kochal mnie całym sercem. Ja jego. IDEALNIE.

18stka siostry. Alkohol. Dużo alkoholu. Miłość. Dużo miłości. Taniec Pierwszy pocałunek. Spacer i trzymanie się za rękę. Noc. Łóżko. Pocałunki. Malinki. Dotyk. Miłość. Dotyk. "Kocham Cię" tak mi szeptał! Łóżko. Dotyk. Dużo dotyku. Sen. Pocałunki. Dotyk. Ręką w majtkach. Ręką w majtkach. Dotyk. Dużo dotyku. Miłość. Jego ramiona w których idealnie się mieściłam. Sen. Cudowna Noc. Kocham go. JEBANY skurwiel. Kocham go.

Wszystko dobrze. Kilka spotkań. Nagle. Brak telefonów. Wiadomości.2 dni. 3 dni. Tydzień. Napisałam . Odczytał. Nie odpisał. Znów napisałam. To były 3 wiadomości. "O co ci chodzi !". "...Za przeproszeniem nie mogę się nawet wysikac". Złamane serce. Kocham go nadal. Nienawidzę go. Kłótnia. Brak telefonów. Wiadomości. 2 dni. 3 dni. Tydzień. Napisałam. Koniec z nami. Odczytał. Nie odpisał. Złamane serce. Kocham go. Napisałam. Kocham Cię Idioto. "Ja Ciebie też". Uśmiech na twarzy pierwszy raz od miesiąca. Znów. Brak telefonów. Wiadomości. Złamane serce. Nienawidzę go. Straciłam go. Wykorzystał i zostawił. Toksyczny związek. Nienawidzę go. Myślę o nim codziennie. Przez cały dzień. On nie myśli o mnie. Wcale. Złamane serce.

Kolejny raz napisałam. Co tam. Odpisał. Wszystko dobrze. Chce do mnie wrocic. Ja kurwa w 7 niebie się zgadzam. Znów. Zero telefonów. Wiadomości. Nie chce z Tobą być. Zerwałam z nim. Naiwna szmata. Nigdy więcej się nie zakocham. Jeżeli tak to ma wyglądać.

Chce być przyjaciółmi. Zgadzam się. Możemy spróbować. Nie chce mnie stracić. Zdał sobie z tego sprawę.Nje napisał już. Ja też nie mam zamiaru napisać. Nadal Cię kocham.

P jesteś dla mnie bardzo ważny. Tylko tobie pozwoliłam się dotknąć. Tylko tobie tak pocałować. Tylko z Tobą się prawdziwie uśmiechałam.

Miłość jest chujowa.

[jezuuchrystee]

Dziękuje że odpowiadasz 😁, co tam u ciebie ?

To dla mnie sama przyjemność❤️

U mnie w porządku, przez ostatnie 1.5 tygodnia było dobrze, byłam na wakacjach w Opolu u koleżanki i teraz na 5 dni do Międzybrodzia bielskiego pojechałam z przyjacielem i jego rodzicami. Krótko i na temat było bardzo fajnie i miło spędziłam czas, teraz znów schodzę na redukcje i 1600-1800kcal bo 18stka za 38 dni a zależy mi żeby zeszło dużo w centymetrach zebym zrobiła mięśnie

Niestety przyjechałam i już usłyszałam od ojczyma ze mnie nie szanuje bo nie robię nic tak jak on chce i kiedy on chce, czekam tylko na moment gdy będę już mogła zrobic sama ze sobą co tylko zechce. Więc zaj*biście

Usłyszałam tez od przyjaciela ze jestem sama ponieważ jestem „Trudna” i zadaje się z samymi facetami, niestety taki moj urok, nie dogaduje się z kobietami, chyba ze starszymi o parenascie lat..

Chyba zostanę sama jeszcze przez długie pare/-naście lat 🤨

Teraz tylko prawko, praca, siłka 😤 i zero czasu dla siebie

A ty jak się czujesz?

Zdjęcie z wakacji bo dawno mnie tutaj nie było

[amfotopl-blog]

Impreza? P E T A R D A 💣 Parkiet? P Ł O N Ą Ł 🔥💃🕺 Po prostu... wszędzie był O G I E Ń 🔥 Zapraszam na blog, po bardziej obszerną relację: https://www.amfoto.pl/blog/2018/7/31/18-stka-macieja-hotel-kristoff-w-laszkowie #birthday #18birthday#happy #18stka #parttime

[startorendsworld]

Hejka, czy jak wczoraj zrobiłam sobie takie jakby cheat day, bo zjadłam ok 3000 kcal (18stka koleżanki :( ) to dzisiaj mogę zjeść ok 1600-1500 kcal? Nie będzie to za duża różnica w kcalach? 😞

Nie

[love-alice]

1 sierpnia jeden termin na Warszawę - 2h sesja zdjęciowa w plenerze! Last minute, okazyjna oferta, bo bez makijażu, fryzury i studia! :) . Jak Wam mija czwartek? Mam nadzieję, że wspaniale. Ja zaraz jadę po farbę - podłoga w studiu w Kętach będzie orzechowa🥰 Kilka lat bieli, pora na #zmiany! . . Przypominam, że 10-16 sierpnia przebywam w #Sopot i realizuję #sesje #zdjęciowe na #pla��y! Serdecznie zapraszam 1 link w bio 😎🔆 . . #fotografka #kochampodroze #plaża #morzebałtyckie #bałtyk #wisła #Warszawa #WarsawGold #sesjaWarszawa #fotografwarszawa #piękno #prezent18 #prezentdlaniej #prezentdlaniego #prezenturodzinowy #prezent #18stka #podwyzszeniesamooceny #samoocena #uśmiechnijsie #ａｅｓｔｈｅｔｉｃ #goldenhour #usługapremium (w: Wilanów, Warszawa, Poland) https://www.instagram.com/p/CDQ3ws8pBua/?igshid=1pqzt79bhp9dx

[photosbylux]

18stka Tadzia

[pokochaj-badz-zawsze]

Niby moja 18stka a czuje się gorzej niż w zwykły dzień

[simpleisthehardest]

Dzięki za bardzo ciekawą odpowiedź o rodzicach Władka! Wielu rzeczy nie pamiętałam z tego co napisałaś. Teraz jak kryzys zażegnany to czeka nas pewnie: wątek pracy Darka (zdjęcie z kibicowania sąsiadów), pracy Władka na uczelni (obstawiam, że ten opis co ma być w ŚS odnośnie jego i łapówki też z tym pewnie związany), 18stka Kajtka, i coś związane ze szpitalem o ile na 100% jest to BS, a nie Leśniczówka. Coś pominęłam ze spoilerów/zdj z planu? :)

Jestem przekonana, że to zdjęcie z BSz, bo jak już pisałam tego samego dnia Przemek był w charakteryzacji na insta story u Jakuba Mroza i Andrzej dodał zdjęcia zrobione przez Przemka w tym samym dniu :)