deadly-tommorow

[deadly-tommorow]

Muszę pójść do sklepu, ale totalnie nie mogę się zebrać. Boję się, że nie dam rady bez kupienia sobie miliona rzeczy, żeby się nimi zapchać 🙃

[deadly-tommorow]

Znajoma namawia mnie na lody, a ja panikuje, bo bardzo nie chce ich jeść. Nie przekonuje jej nic. Odechciewa mi się wychodzić gdziekolwiek.

[deadly-tommorow]

Czuję się tak beznadziejnie, że nawet nie mam ochoty na jedzenie, choć ostatnie miesiące byly ciągłymi napadami. Wszystko idzie nie tak. Kiedy już zacząłem się czuć dobrze, coś musiało się rozwalić i wróciłem do stanu z kiedyś, kiedy nie cieszyło mnie nic. I znowu tak jest. Mam nowe mieszkanie, co mi się marzyło, zrobić wszystko od podstaw samemu. Ekscytowałem się kupnem nowych rzeczy, mialo być super. Okazało się, że mieszkanie ma „mały” minus, przez który komfort życia tutaj… nie istnieje. Nie czerpię z tego już radości, nie chcę tu wracać, ani tu być. Jedynym plusem jest to, że nawet jedzenie mnie teraz obrzydza.

[deadly-tommorow]

Może czas to już skończyć

[deadly-tommorow]

15.07

Odkąd wróciłem do Gdańska, jest tragicznie. Przytyłem kilka kg, jest generalnie źle. Odzyskałem aktualnie nadzieję. Kupiłem ostatnio wagę, co też dużo mi dało. Wczoraj w końcu przełamałem się i zacząłem biegać z koleżanką. Dzis poszedłem biegać sam, po 12h pracy. Ten tydzień mam właściwie cały potężnie zajęty, więc mam nadzieję, że uda mi się tym razem.

Zjadłem, a właściwie wypiłem dziś 130 kcal, spaliłem około 700, więc bilans to jakieś 570 na minusie.

[deadly-tommorow]

12.05

Miało dziś być lepiej. Cały dzień miał być jako tako zajęty, a jeśli zajęty, to i jedzenie nie istotne. No i słabo, przyjaciel wyciągnął mnie na jedzenie. Nie umiem odmówić i nie chciałem psuć mu nastroju, bo nie oszukam go, że nie jestem głodny, albo coś - jeśli bym zaczął wymyślać, on też zrezygnowałby z jedzenia. Zjadłem 9 onion ringsow i 4 nuggetsy. Dziadostwo kosztowało mnie 700 kcal 💀 w domu wypiłem jeszcze dwie duże kawy mrożone, które łącznie miały około 300-350 kcal, więc no te 1000 wybiło dziś na pewno. Nie wiem, ile spaliłem, chodziłem sporo, ale nie wiem, czy byłoby to nawet tę głupie 10k kroków. Gdyby nie fakt, że mam nowe buty, które zaoraly mi dziś nogi, to czułbym ile mogłem przejść - na ogół nogi zaczynają mnie boleć koło tych 10k. Ale tu bolały mnie pół godziny po wyjściu z domu. Jutro czeka mnie obiad u rodziców, z czego nawet kcal nie wylicze. Ale i tak jestem w lepszym moodzie na to wszystko. Czuję, że wraca moja dobra faza i ruszę w końcu po tych miesiącach załamań i porażek.

[deadly-tommorow]

Zaczyna mi się etap romantyzowania any, kocham to

[deadly-tommorow]

Liczę na to, że wracam po długim czasie beznadziejnych dni, binge i zrąbanych dni pod względem żarcia. Dostałem pracę, więc muszę do niej schudnąć, mam motywację. Ostatnie dwa dni szły mi naprawdę dobrze w stosunku do wielu ostatnich miesięcy. Mam nadzieję, że wracam na "dobrą" drogę i w końcu znowu mi się uda. Marzeniem jest, żeby czuć się tak jak na samym początku, gdy to się zaczęło. Jedzenie było wtedy najobrzydliwsze na świecie 😭

[deadly-tommorow]

Jeden z lepszych dni od dłuższego czasu.

[deadly-tommorow]

W końcu coś. Dziś tylko jakieś 60kcal z kawy, to jeden z najlepszych dni od bardzo długiego czasu. Jxwkoxmeidke na dodatek zarobiłem dziś 150 zł, wspaniale jest

[deadly-tommorow]

Błagam chce wyjść z tego okropnego stanu, czuję się jakby znowu dowalilo mi 10kg, nienawidzę tego, chcę znowu czuć obrzydzenie do jedzenia

[deadly-tommorow]

Próbuje znowu i żyje w stresie, że mi się znowu nie uda. Ostatnio jest jakaś porażka.

[deadly-tommorow]

Chujowo jest widzowie

[deadly-tommorow]

Kocham twoje prof 🫶 Apo slay

Tak, mój folder mający 1000 jego zdjęć to potwierdza ❤️

[deadly-tommorow]

Bilans

Zjadłem:

pbj sandwich - 276 kcal

kawa z mlekiem - 48 kcal

jogurt - 85 kcal

Razem: 409 kcal

Spaliłem:

około 100

Bilans: około 309 kcal

Miałem nie jeść tego jogurtu i dupa.

Pbj to moja miłość na nowo

[deadly-tommorow]

BILANS Z DZIŚ

Zjadłem:

- pb x nuttella toast - 450 kcal

- pudding czekoladowy - 164 kcal

- kawa z mlekiem - 70 kcal

Spaliłem:

około 100

Bilans:

584 kcal

I 0.3kg mniej niż rano.

[deadly-tommorow]

Zjadłem jakieś 750 kcal a i tak ważę mniej niż rano ✊