Text
~A gdy się uśmiechał, świat budził się ze snu wiecznego, słońce świeciło jaśniej, jakby pierwszy promień podczas świtu dotknął samego serca ziemii. Wiatr na chwilę ustawał, a cisza wypełniała się lekkim szeptem, przelatującym przez uszy, jak melodia strun najdelikatniejszej harfy obijająca się o taflę wody, jak moje odbicie w jego spojrzeniu. Czas zdawał się zatrzymywać i k��aniać tej jednej chwili.. Podziwiał, jakby chciał żeby to trwało w nieskończoność. Dźwięki życia ucichły w jednym momencie, a świat przybrał nieskończoną ilość barw nie zważając na to, że zawsze był w bladych odcieniach. Jeden uśmiech był jak iskra, stawiająca w płomieniach cały wszechświat, w którym nuty zlewały się w spójną całość, dając nowy początek i nadzieję na kolejny dzień. Wszystko wokół wirowało w rytmie jego spojrzenia, tym ciepłym, pełnym blasku, najczystszym błękitnym spojrzeniu, jakby całokształt był częścią układu podporządkowanego pod tą chwilę.
Jak pierwszy oddech po powstaniu.. jak pieśń i drobne dźwięki narodzin życia.. jak i odrodzenia śmierci.. jak światło, które nigdy nie gaśnie..~
Światło zgasło, a ja zostałam gdzieś w pustce na granicy życia i śmierci, krocząc codziennie pod wiatr z nadzieją , że kiedyś będzie tak silny, żeby mnie zabrać ze sobą.. :))
#poets on tumblr#original poem#poem#poetry#writers and poets#writing#writers on tumblr#writeblr#cierpienie#mam dość#ból#ból istnienia#ból psychiczny#heartbreak#tęsknie za tobą#tęsknota#tęsknie za nim#tęsknię#kocham go#kocham cię#chce zniknąć
4 notes
·
View notes
Text
~Dwie dusze, krążące w pustej przestrzeni, która tworzy wokół nich sztuczny, fałszywy świat, dający im dziwne poczucie pewności i bezpieczeństwa, którego tak naprawdę nigdy nie miały. Dwa serca, które mimo tęsknoty, mimo codziennej straty każdego z nich, mimo codziennie odrywanych kawałków, dalej biją gdzieś niby blisko, ale dalej daleko od siebie, z niewiedzą, że są sobie pisane, ale z nadzieją, że kiedyś odnajdą swój rytm.~
Ja i ty w przestrzeni, niby tak blisko, ale jednak gdzieś pomiędzy światem, a sobą samym, w nieprzerwanym cierpieniu i tęsknocie. Mam nadzieję, że kiedyś, gdy już będziemy obok siebie, melodia naszych serc złączy się w całość i na zawsze będzie rozbrzmiewać, ale tylko w nas..
#chce zniknąć#mam dość#cierpienie#poetry#original poem#writers and poets#poets on tumblr#poem#heartbreak#heartbeat
2 notes
·
View notes
Text
Chciałabym umrzeć z miłości, w zaciszu twych ramion, oddechu twych ust, zawsze ogrzewającym serce, lecz teraz ogniem piekielnym palącym, niech pęknie ono tak cicho, jakby było tylko wiatrem lekko muskając taflę wody, niech pęknie, ale bez krzyku, wrzasku, bez żalu i jakiegokolwiek zaskoczenia, niech powoli rozpada się, ale w ciszy z ogromnym bólem, nostalgią i myślą, że właśnie to chciało czuć, tym właśnie chciało się stać, niech złamie się do końca dla Ciebie i przez Ciebie. Spraw, aby ma śmierć była bez końca, daj mi wpaść w wir, który wciąga, ale nie dusi, trzyma w swoich objęciach i nigdy nie puszcza, nigdy nie pozwala odwrócić się i odejść, choć tak bardzo o to proszę. Tak naprawdę będę żyć przez to wiecznie, niby żyję cały czas dalej, ale to tylko pustka wspomnień, miejsce w którym jestem, z którego nigdy nie wyjdę, gdzie jedyne co mi towarzyszy to myśl o tym, że może miłość jeszcze kiedyś mnie tu znajdzie, że Ty mnie znajdziesz i złamiesz poraz kolejny.
#poetry#poem#poets on tumblr#writers and poets#original poem#writing#chce zniknąć#mam dość#cierpienie#ból psychiczny#ból#ból istnienia#chcę być piękna
6 notes
·
View notes
Text
~Cierpienie jak wieczna wichura, która dotrze do każdej szczeliny w nawet najgrubszych i najpotężniejszych murach. Są tacy, którzy tańczą w niej, jakby była ich jedynym towarzyszem w nieskończonej samotności. Ich dusze i serca wołają o ból, tnąc się przy tym tak lekko, jak żyletka tańcząca na bladej, cienkiej skórze, bo tylko w nim widzą miłość czy sens, a świat, zamiast reagować, zawsze czujny, odpowiada "spełniając marzenia" będące tylko sztucznym poczuciem szczęścia, którego nigdy nie powinno być. Ale czyż nie jest to właśnie paradoks ludzkiej natury? Czy nie łatwiej nam funkcjonować w tej iluzji? Tworzyć, niszczyć, pragnąć ukojenia, a jednocześnie wciąż karmić płomień własnej udręki?~
6 notes
·
View notes