Tumgik
#zło pierdolnie znienacka
kostucha00 · 1 year
Text
14 maja 2023, Niedziela
Zjedzone: 590 kcal
Spalone: 140 kcal
Bilans: 450 kcal
Przespane: 8 h
Dzisiaj był nawet spoko dzień. Usiadłam do WOSu, ale moja kncentracja nie jest taka, jak bym chciała. Przez cały dzień zrobiłam 22 z 32 zadań. Masakra. 10 mg to jednak za mało, ale jestem w fazie testowania leku i dopiero od przyszłego tygodnia mogę zwiększyć dawkę x2. Jak to nie pomoże, wizytę kontrolną mam w czerwcu, więc trochę poczekam. Apetyt serio poszedł się pieprzyć w krzaki. Dosłownie cały czas czuję, że coś mam w żołądku. Wczoraj nie mogłam przez to zasnąć, bo nie jestem przyzwyczajona do zasypiania z pełnym brzuchem. A od ostatniego posiłku minęło wtedy siedem godzin. Teraz jadłam prawie pięć godzin temu, a czuję się jakbym dopiero co wstała od stołu. No nic, zobaczymy co będzie. Przynajmniej rozwiąże się problem jedzenia w szkole. To znaczy. Nie lubię jeść przy ludziach, bo mnie to po prostu krępuje (łatwiej jest z płynnymi produktami, jakiś jogurt pitny lub mus owocowy, no i mam problemy z przełykiem, przez które mam trudności z jedzeniem "stałego" jedzenia, szczególnie suchego, ale to inna historia). Mam taką cichą nadzieję, że nie będzie musiała już jeść w szkole W OGÓLE i będę mogła tylko pić. Zwykle muszę się nagimnastykować żeby mi nie burczało w brzuchu bo jedzenie, a nawet samo gryzienie i przełykanie jest dla mnie tak wykańczające psychicznie i fizycznie, że w szkole decyduję się na to tylko raz dziennie. Nie wiem czy wszyscy tak mają, mam nadzieję, że nie jestem w tym osamotniona.
Zła wiadomość: dostałam okres. Wczorajszy mięsny ból to nie był przypadek. Na razie jest okej, raz tylko musiałam wziąć przeciwbólowe, a przeciwkrowotocznych jeszcze nie potrzebuję. Zło pewnie pierdolnie znienacka.
4 notes · View notes
ta-bezuzyteczna · 5 years
Text
Ostatnio jest lepiej, ale skoro tak jest, to znaczy że zło pierdolnie znienacka.
9 notes · View notes
riskyvixen · 6 years
Text
Zło pierdolnie znienacka
5 notes · View notes