#wrocławska
Explore tagged Tumblr posts
createmydreamblog · 2 years ago
Photo
Tumblr media
Zwiedzanie, zwiedzaniem, ale warto mieć czas na chwilę przerwy ♥️ Patrzcie jakie cudowne miejsce wyczailismy na rynku ���� Elementy z Harrego Pottera, super drinki i można śmiało powiedzieć, że kolejna miejscówka magiczna odchaczona 🤩 A mianowicie jest to Drum.Bar na ul. Stary Rynek 92 😍 Znajdziecie tam drinki na zimno i na ciepło ♥️ Zarówno tradycyjne jak i autorskie 😉 My próbowaliśmy piwa kremowego i drinka Ravenclav 😍 #drumbar #poznań #wrocławska #drink #menu #magic #harrypotter #city #happy #smile #ravenclav #hogwart #night #weekend #zgredek #cremebeer #girlsnight #hogwarthousedrink #sectusempra #bar #slytherin #gryfindor #huffelpuff #love #rynek (w: Dram Bar: Cocktails & Kitchen) https://www.instagram.com/p/Cnsn2DmID50/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
dance-world · 3 months ago
Text
Tumblr media
David Oscar - Opera Wrocławska - photo by Sebastian Flik
109 notes · View notes
mary-maud · 2 years ago
Text
Tumblr media
Opera Wrocławska
8 notes · View notes
politechnikawroclawska · 2 years ago
Text
Komunikat dot. działania systemów informatycznych
We wtorek doszło do awarii infrastruktury przeciwpożarowej w serwerowni znajdującej się w budynku Archiwum Politechniki Wrocławskiej przy ul. Gdańskiej.
W związku z tym nie działają strony w domenie pwr.edu.pl oraz m.in. systemy JSOS i USOS. Od wczoraj trwają intensywne prace mające na celu jak najszybsze przywrócenie sprawności naszych systemów teleinformatycznych. Poszczególne aplikacje będą włączane stopniowo, a powrót do pełnej sprawności zajmie kilka dni.
Decyzją prorektora ds. kształcenia wszystkie terminy - w stosunku do wszystkich procedur i procesów dydaktycznych - zostają przedłużone do czasu usunięcia awarii.
4 notes · View notes
strangerboykamal2024 · 3 months ago
Text
youtube
0 notes
jakubmajchrzak · 2 years ago
Video
youtube
Tajne Kurier, odc. 12 (2023)
Program made by Tajne Komplety team.
Screenplay and directed by Łukasz Plata Edit by Łukasz Plata, Jakub Majchrzak Post-production by Jakub Majchrzak Cameras by Łukasz Plata, Karol Pęcherz
0 notes
eddy25960 · 3 months ago
Text
Tumblr media
David Oscar - Opera Wrocławska - photo by Sebastian Flik
41 notes · View notes
jesuscrab · 3 days ago
Text
Powinni stworzyć nie-warszawskie syrenki. Każde miasto powinno mieć syrenkę. Lajkonika też. Syrenka wrocławska. Lajkonik z Władysławowa.
2 notes · View notes
witekspicswroclaw · 8 months ago
Text
Tumblr media
WROCŁAW, POLAND - more tips to sightseeing the city:
An alternative way to get to the city attractions from Main Railway station building (or earlier from main bus station in the basement of Wroclavia shopping mall) is to go north of KOŁŁĄTAJA ST. as shown here. You need to get between hotel PIAST & SOFIA and just start from here. After Podwale st. & fosa (the water canal seen here) the street will change to Piotra Skargi St.. Soon on the left you will have 5 star white hotel, on the right a german structure with many steps, named BASTION SAKWOWY. After few minutes of walk you will reach Galeria Dominikańska (with many stores inside and food). Attached to it is a hotel and behind the hotel is a church, free entrance, with worth to be seen chapel of blessed Wacław (happily not destroyed during WW2).
From here you can go east to see OVO white building / hotel, restaurants, etc., further you have few smaller churches, though accessible between masses on Sundays. Worth to be seen due of many artefacts inside. Behind white OVO building you may visit the museum of post. North of it you can go to ROTUNDA - with huge painting of famous polish painters, that shows battle scene: BITWA POD RACŁAWICAMI. Here on photo below is: Styki & Purkyniego St. just over Park and monument Słowackiego (a polish poet):
Tumblr media
From here you can choose any of the lines that show the trips and go along them. Most of the attractions are named on the map. Behind of Slowacki's park is museum narodowe, mentioned in previous post, and close to it is URZĄD WOJEWÓDZKI building. Right behind is famous german bridge, now named GRUNWALDZKI, with nice views on both sides on ODRA river. See below:
Tumblr media
Behind the bridge (most Grunwaldzki) on the left are university grounds, and on the right buildings of politechnika wrocławska (also worth to be seen if you have time). From here you can get after few hundred meters to RONDO REAGANA square and here is next shopping mall. Turning right will lead you to before mentioned ZOO, HALA STULECIA, PERGOLA. If you have time you can also see near by park (just opposite the Zoo) => on the top of high trees there, you can see nest of HERONS (czaple) wild living.
From this area you can return, as mentioned before with a tramwaj / streetcar or just go to see the cathedral and OSTRÓW TUMSKI with other attractions and later go to the cit centre via other way. See the photo below:
Tumblr media
Very interesting may be to see all the green and red ways marked here and all the attractions along the ways. You can visit the churches shown here on map, but some could be locked, opened only on Sundays or may be on Saturdays too. Marked 39 is an orthodox church (ukrainian, etc). Near #37 is all day opened old shopping mall (HALA TARGOWA) and here you can buy good food, fruits, drink, flowers, souvenirs, make xero, etc. From here you can choose to take a boat trip along Odra river (prices about 50 pln per person or so, depending on the boat) or go west on islands to see the views from here. They are marked on the map as WYSPA (and the name) on the left side of the photo.
2 notes · View notes
nzdn · 1 year ago
Text
Tumblr media
Światła miasta cd - 3 rano to idealna pora na fotografowanie pustego miasta, w tym wypadku drogi na randomowym osiedlu - po prawej charakterystyczna latarnia wrocławska - samopoziomująca się. Po lewej jakiś niedbały pan użył poziomicy… kto to widział, żeby prosto w Polsce latarnie postawić. W tle po lewej bardzo fotogeniczny budynek, który trafił do mojej kolekcji fine artów: Architektura pozbawiona widowni. Jak pojawią się jacyś chętni do wydruków na premium papirusie, to byłoby mi bardzo miło - szczególnie, że dalsze okazy są naprawdę chwytają za serce. Wrocław 2023 < > City lights continued - 3 AM is the perfect time for photographing an empty city, in this case, the roads of a random estate. On the right, there's the characteristic Wroclaw streetlamp - self-leveling. On the left, some careless gentleman decided to use a level... who has ever seen straight streetlights in Poland? In the background on the left, a very photogenic building that made its way into my fine arts collection: Architecture Devoid of Audience. If there's anyone interested in prints on premium papyrus, I would be delighted - especially since the upcoming pieces truly tug at the heartstrings. Wroclaw 2023
Tumblr media
2 notes · View notes
vera-dauriac · 2 years ago
Note
I just read that Mariusz quit his position at the Opera Wrocławska... I wondered if something happened, but my knowledge of Polish is so limited that I can't read any of the newspaper articles. Do you perhaps know more? I thought he really enjoyed his work there, so it seems strange that he would walk out himself...
This is so unexpected! I hadn't heard about this until just now. Perhaps @widevibratobitch can shed some light on this, or at least translate some Polish for us?
9 notes · View notes
dance-world · 3 months ago
Text
Tumblr media
David Oscar and Daniel Agudo Gallardo - Opera Wrocławska - photo by Rafa Darder
118 notes · View notes
whisperofthewaves · 2 years ago
Text
@ politechnika wrocławska are you ok lmao
3 notes · View notes
kurws · 2 years ago
Photo
Tumblr media
Jak to się pisze? Coś o zwijaniu żagli?
Żagle zbyt szybko się rymują z "każdy sobie sterem i okrętem", a nie o to w Kurws chodziło. Dla nas to było 14 i pół roku ćwiczeń ze studzenia ego, ale też z wychodzenia przed szereg. Od pierwszego zejścia do salki w maju 2008 roku łapaliśmy po oddechu na wstrzymanie i obserwowaliśmy, co się dzieje podczas spuszczania powietrza. I działo się: 4 albumy, split z Agathocles, side-projecty Pustostany, Brian & Bryan, Gapacombo, udział w filmie "Do it Together", w gali Carnavalu Sztuk-Mistrzów w Lublinie, nagroda Warto - to nie było nikogo z nas z osobna, tylko nasze wspólne i miało zróżnicowaną na przestrzeni lat dynamikę. Bywaliśmy jak Planetarianie bez Kapitana Planety, kiedy indziej krążyła między nami sztafeta, czasem upadała, potem ktoś ją znów podnosił. Kurws zmieniało się jak zmienialiśmy się my sami. Jak się pewnie już domyślacie, ostatnią zmianą jest decyzja o zakończeniu działalności.
Zagraliśmy dla was 346 koncertów, pierwszy w CRK z Zaklętym Kręgiem Biedoty, w rok po powstaniu. Ostatni w Kalamburze, w zeszłym miesiącu – czyli pętla wrocławska. Najdalej na zachód rozciągnięta do Lizbony, na wschód do Władywostoku, na północ do Tampere w Finlandii, a najdalej na południe aż do greckiej Kalamaty.
Najwięcej było was chyba na Stellar Swamp Festival w Brukseli, a może na Primaverze w Barcelonie - w każdym razie byliście najgłośniejsi i nie daliście nam zejść ze sceny. Pierwsze tak spazmatyczne przyjęcie to chyba jeszcze w Hemliga Trädgården w Sztokholmie w 2012, choć nie była was nawet setka. Najmniej natomiast było was… - hmm, to zależy jak patrzeć. W Kopenhadze w 2013 zeszły na nasz występ dwie osoby, natomiast rok wcześniej w Alingsås do Fabriken nie przyszedł nikt. Była za to młodzieżowa kadra domu kultury oraz pieszczochy z Mind Ghost, więc supportowaliśmy się nawzajem.
Najdłuższa przerwa techniczna w jednym koncercie trwała rok. Fasolka szparagowa, której jako jedyny spróbował nasz perkusista w dniu naszego występu w berlińskim Fehre 6, doprowadziła do najbardziej rokendrolowego epizodu w naszym życiu scenicznym. Dawid wisiał pochylony nad plastikowym wiadrem po zsunięciu się z krzesła w marszu w "Triumfie niewoli". Dobiliśmy do triumfalnej końcówki w roku 2016 na pełnym spontanie, na sprzęcie UZS. W Firleju w 2018 też przerwaliśmy kawałek, tym razem tylko na godzinę. Po brzegi wypełnił ją 60 Minut Projekt, tak, że epilog "Tanz mit Kommune 1" był już nasz. Był też koncert, który zagraliśmy w połowie jako trio, a w połowie ze spóźnionym Oskarem, który słysząc "Gigantów Jazzu" przeskakiwał przez ogrodzenia, aż tylnymi drzwiami od ogródka wpadł na scenę skłotu Oval w Londynie. Załapał się jeszcze na solówkę.
Najkrótszy gig daliśmy wykonując autorski soundtrack do gry Prince of Persia, a trwało to może z kwadrans, bo gracz znał kody i pouciekały nam levele. I z tym też trzeba się pogodzić, że one czasami uciekają. Najdłuższy gig? Może w Ljubljanie na Metelkovej po lokalsach z Barka tone in bele plombe, z półtorej godziny. Swoje zagraliśmy.
Najciszej było w poznańskich Kisielicach: piece rozkręcone na 1, bluzy na bębnach, skarpetka w saksofonie. Najgłośniej? To by trzeba wysondować. Czy najgłośniejsi byliśmy, bo bóg za konsoletą przesunął suwak, czy może sami z siebie, rezonując z otoczeniem? Po cichu liczymy na ten rezonans, bo o otoczenie również nam w tym wszystkim chodziło.
Wspólne trasy zjechaliśmy z Rank/Xerox, SJ Esau, 29.90, Målgrupp, LXMP, Can Can Heads, Polem (dzisiaj Polonką), Ukrytymi Zaletami Systemu, Sheikiem Anorakiem, Munnen, Matushką, Handle, Przepychem, Mapą, Howie’m Reevem, Tzizifrikia i ze Zdrojem - to tyle, jeśli chodzi o muzykujących, ale bardzo ważni są również ci, co trzymali kierownicę. W miarę po kolei: Koniu, Biki, Piotr Motyl, Michał Słodkiewicz, Drzazga, Tomek Suchar, Natalia Kruszelnicka-Guzy, Wojtek Jeżewski, Kuba Frank, Denis "Gazelle of Death" Aleksjejew i Filip Zakrzewski. Filip kręcił również za konsoletą, podobnie Gert-Jan Polderman. Wszystkich naszych spożytkowanych i niespożytkowanych nagrań studyjnych dokonali za to: Koniu, Gwoździu, Ozram, Semir i Sasza, Piotrek Zabrodzki i Kajetan Worsztynowicz. Płyty wszystkich rozmiarów i kasety wydawali nam Michał z Oficyny Biedota, Filip z Trującej Fali, Marek z Qulturap, Janusz z Gusstaff Records, Tomek z Behind the Mountain, Frank z Gaffer Rec, Gert i Martin z Red Wig, Sirio z Jacob Records, Pascal z Et Mon Cul C'est Du Tofu?, Bartek i Tomek z Larmo Rec, Blaise z Bat Shit, Jeff z Sweet Rot, Karel z Korobushka, Clement z Dur et Doux. Dziękujemy!
Przed oczami przelatują ruchome obrazy, wszystkie materiały wideo (autorstwa Konia z Anitą, Janka Kozy, Catariny Santos, Dominiki Łabądź, Dagmary Cieślicy, Aleksandry Sende, Maćka Chodzińskiego, Łukasza Kamińskiego i Dariusza Skażyńskiego, Ani "Zet i dwa zera", Maćka Piątka, Platy), rysunki, projekty okładek, plakatów, grafik na koszulki autorstwa naszych przyjaciół, kurwsowych satelitów i artystów, których podziwiamy i szanujemy (Markus Färber, Kuba Zasada, Siehan, Ewa Głowacka, Iwona Jarosz, Karolina Pietrzyk, Pastuszka, Stachu Szumski, Janek Koza, Zimz, Maciek Salamon, Maciek Kułakowski, Gosia Małgorzata, Karolina Stanieczek, Emilka Konwerska), obrazy zastygłe na kliszach nadwornych i okazjonalnych fotografów: Maćka Bielawskiego, Kazika Ździebły, Pawła Starca, Roberta Szabli vel Bagneta, Katariny Mamontowej i Kuby Franka. Jak widać dużo tego poza samą muzyką było. Za tym wszystkim zawsze stali przychylni nam ludzie. I im właśnie, jak również tym, którzy nas słuchali, przychodzili na koncerty i nas na nie zapraszali, ślemy wielkie, stukoczące na podwójnej stopie serce. 
Przez Kurws przewinęli się: Krzysztof Tokarczyk (sax 2009 - 2012), Wojtek Bajda (klarnety 2011 - 2012), Piotrek Zabrodzki (klawisze 2012 - 2015), Piotr Łyszkiewicz (sax 2013), Oskar Carls (sax 2012 - 2022) i Filip Zakrzewski (realizacja dźwięku 2021 - 2022).
Byliśmy triem, kwartetem, kwintetem. Byliśmy tu i byliśmy właśnie tacy. Do zobaczenia w nowych wcieleniach!
Dawid Bargenda, Hubert Kostkiewicz, Jakub Majchrzak
KURWS (2008 - 2023)
_____
How do you spell it? Something about reeling in the sails?
The sails too quickly rhyme with "each to himself a rudder and ship," and that's not what the Kurws were about. For us, it was 14 and a half years of exercise in cooling the egos, but also in getting out in front. From the first time we went down to the hall in May 2008, we caught breath after breath on hold and watched what was happening as we let the steam off. And it was happening: 4 albums, a split with Agathocles, side-projects Pustostany, Brian & Bryan, Gapacombo, participation in the "Do it Together" documentary, the Carnaval of Arts-Masters gala in Lublin, the Warto award - it wasn't any of us individually, it was ours together and had a dynamic that varied over the years. We were like Planeteers without Captain Planet, at other times the relay circulated between us, sometimes it fell, then someone picked it up again. Kurws were changing as we were changing by ourselves. As You may have guessed by now, the most recent change is the decision to disband.
We’ve played 346 concerts for you. The first one at CRK with the Zaklęty Krąg Biedoty, a year after our formation. The last one was in Kalambur, last month. You may call it Wroclaw loop. The farthest west it was stretched to Lisbon, east to Vladivostok, north to Tampere, Finland, and the farthest south to Kalamata, Greece.
The largest number of You were probably at the Stellar Swamp Festival in Brussels, or maybe at Primavera in Barcelona - in any case, you were the loudest and didn't let us off the stage. The first such spasmatic reception happened probably still at Hemliga Trädgården in Stockholm in 2012, although there weren't even a hundred of You. By contrast, the least number of you were... - hmm, it depends how You look at it. In Copenhagen in 2013 two people came down for our show, while the year before in Alingsås no one came to the Fabriken. Instead, there was the youth staff of the community center and the Mind Ghost sweeties, so we’ve supported each other.
The longest technical break during one concert lasted a year. The string beans, which our drummer was the only one to try on the day of our performance at Berlin's Fehre 6, led to the most rock’n’roll episode of our stage life. David was hanging bent over a plastic bucket after slipping off his chair during the march in "Triumph of the unwill." We reached the triumphant end fully spontaneously in 2016, using UZS gear. In Firlej in 2018 we also interrupted the piece, this time only for an hour. It was filled to the brim by 60 Minut Projekt, so that the epilogue "Tanz mit Kommune 1" was given us back. There was also a concert, when we played half as a trio and half with the late Oscar, who, hearing "Giants of Jazz", jumped over fences until he fell through the back door from the garden onto the stage of the Oval squat in London. He still caught a solo.
The shortest gig we gave was performing the author's soundtrack for the game Prince of Persia. It lasted maybe a quarter of an hour, because the player knew the codes and we’ve run out of levels. One must accept that too. Sometimes they run away. The longest gig? Maybe in Ljubljana at Metelkova after locals from Barka tone in bele plombe. An hour and a half. Enough.
The quietest was in Poznan's Kisielice: knobs turned down to 1, t-shirts on the drums, a sock in the saxophone. The loudest? That one is questionable. Were we the loudest because the god behind the mixing desk had his gesture, or perhaps by ourselves, resonating with the environment? We're quietly hoping for that resonance, because the environment was deeply in our interest.
We've toured together with Rank/Xerox, SJ Esau, 29.90, Målgrupp, LXMP, Can Can Heads, Pole (today Polonka), Ukryte Zalety Systemu (UZS), Sheik Anorak, Munnen, Matushka, Handle, Przepych, Mapa, Howie Reeve, Tzizifriki-a and with Zdrój - so much for the musicians, but those who held the car wheel are also very important. In fairly succession: Koniu, Biki, Piotr Motyl, Michał Słodkiewicz, Drzazga, Tomek Suchar, Natalia Kruszelnicka-Guzy, Wojtek Jeżewski, Kuba Frank, Denis "Gazelle of Death" Alekseev and Filip Zakrzewski. Filip also turned the knobs, as did Gert-Jan Polderman. All of our consumed and unconsumed studio recordings were made instead by: Koniu, Gwoździu, Ozram, Semir and Sasza, Piotrek Zabrodzki and Kajetan Worsztynowicz. Cassettes and records of all sizes were issued by Michał of Oficyna Biedota, Filip of Trująca Fala, Marek of Qulturap, Janusz of Gusstaff Records, Tomek of Behind the Mountain, Frank of Gaffer Rec, Gert and Martin of Red Wig, Sirio of Jacob Records, Pascal of Et Mon Cul C'est Du Tofu?, Bartek and Tomek of Larmo Rec, Blaise of Bat Shit, Jeff of Sweet Rot, Karel of Korobushka, Clement of Dur et Doux. Thank You!
Moving images, all video footage (by Koniu with Anita, Janek Koza, Catarina Santos, Dominika Łabądź, Dagmara Cieślica, Aleksandra Sende, Maciek Chodziński, Łukasz Kamiński and Dariusz Skażyński, Ana "Zet i dwa zera", Maciek Piątek, Plata), drawings, cover designs, posters, T-shirt graphics by our friends, kurws satellites and artists we admire and respect fly before our eyes (Markus Färber, Kuba Zasada, Siehan, Ewa Głowacka, Iwona Jarosz, Karolina Pietrzyk, Pastuszka, Stachu Szumski, Janek Koza, Zimz, Maciek Salamon, Maciek Kułakowski, Gosia Małgorzata, Karolina Stanieczek, Emilka Konwerska - this one is to You!), images frozen on film by our regular and occasional photographers: Maciek Bielawski, Kazik Ździebło, Paweł Starzec, Robert Szabla vel Bagnet, Katarina Mamontowa and Kuba Frank. As you can see, there was a lot of it besides the music itself. Behind all of this there were always supportive people. And it is to them, as well as to those who listened to us, came to the concerts and invited us to them, that we send a big heart, beating on a double kick.
Those who passed through the Kurws: Krzysztof Tokarczyk (sax 2009 - 2012), Wojtek Bajda (clarinets 2011 - 2012), Piotrek Zabrodzki (keyboards 2012 - 2015), Piotr Łyszkiewicz (sax 2013), Oskar Carls (sax 2012 - 2022) and Filip Zakrzewski (live mix 2021 - 2022).
We were a trio, a quartet, a quintet. We were here and we were just this. See you in the new incarnations!
Dawid Bargenda, Hubert Kostkiewicz, Jakub Majchrzak
KURWS (2008 - 2023) (photo credit by Adam Bagnowski)
4 notes · View notes
strangerboykamal2024 · 3 months ago
Text
youtube
0 notes
reexrco · 13 days ago
Text
youtube
Serdeczne podziękowania dla klientki z McDonald's Wrocławska w Wałbrzychu za miłe polecenie aplikacji #ChatGPT! 😊 Cieszymy się, że mogła pomóc i podzielić się pozytywną opinią. 💬🍔
0 notes