#trawka dobra na wszystko
Explore tagged Tumblr posts
Text
Cisza mnie zabija
3 notes
·
View notes
Text
Big White Lie- rozdział 30
Tytuł i link do oryginału: Big White Lie
Autor: acrayonsmile
Zgoda: jest
Pairing: Niall Horan/Zayn Malik/Liam Payne/Harry Styles
Niall Horan/Zayn Malik/Liam Payne/Harry Styles/Louis Tomlinson
Banner oraz Korekta: Kaja :D
Spis rozdziałów: (x)
We Were Meant to Be But a Twist of Fate Made It So We Had to Walk Away
- Nialler! - Louis rzucił się na blondyna, tęskniąc za nim po tygodniu rozłąki.
- Hej. - Irlandczyk pocałował go i odstawił.
Twarz starszej omegi opadła na krótko trwający uścisk. - Hej, w porządku?
- Świetnie. - Uśmiechnął się i poszedł przywitać się z jego resztą alf; Louis pomyślał, że był po prostu zmęczony po rui.
- Tak, stół przyjechał, teraz jest tam ekipa sprzątająca i ten połamany został zabrany. - Harry zarumienił się gdy Niall uścisnął Liama, zakopując swój nos w szyi Alfy.
- Dobrze. Cześć, moje kochanie. - Postukał brodę blondyna i pocałował go, szybko zmieniając od po prostu głębokiego pocałunku w brudny.
- Witaj, Alfo. - Uśmiechnął się. - Chodźmy do domu?
- Chodźmy. - Skinął.
- Oh, spać w moim własnym łóżku. - Zayn wyciągnął się na tą myśl. Nie mógł się doczekać, aż zanurzy się w tych luksusowy zagięciach śmiesznie miękkiej bawełny, nawet tylko na kilka nocy.
- Louis czuje się prawdopodobnie w ten sam sposób, prawda Lou? - Powiedział nonszalancko Niall, ale cały zespół zamarł. Liam i Zan spojrzeli rażąco na oczywisty fakt, że Louis miał swój własny dom.
I nie, Louis wcale się tak nie czuł, ale chłód opadający z Nialla zatrzymał go przed powiedzeniem tego. - Tak. Zdecydowanie. Przerwa od was. - Próbował przerwać napięcie, ale jego dziwaczny śmiech sprawił tylko, że było gorzej.
- Możemy spędzić trochę czasu u Louisa. - Niall próbował przerwać napięcie.
- Nie. - Dobra, to był zły pomysł. Nie widzieli jego miejsca od wieków -w środku, bynajmniej - i cóż... - Mam na myśli jeśli chcecie, ale prawdopodobnie chcecie jechać do domu też, prawda?
Co do cholery się dzieje? Harry spojrzał pomiędzy dwiema omegami.
- Jestem pewny. - Niall pchnął ich do Range Rovera Harry`ego - Dalej Lou, podwieziemy cię.
- Nie, jest dobrze. Zobaczę się z wami za kilka dni.
- Nie bądź śmieszny Louis, dalej. - Niall otworzył drzwi dla niego. Harry wspiął się po stronie kierowcy i poklepał nogę Louisa, podczas gdy Niall usiadł z tyłu, zwinięty pomiędzy dwiema alfami, za którymi tęsknił.
- Ni, w porządku, kochanie? - Zapytał Liam, kiedy byli ponownie w drodze.
- Uh-huh. Ale Harry chce dzisiaj wziąć Louisa, jak na właściwą randkę. - Wyjaśnił Niall; Harry spojrzał we wsteczne lusterko.
To nie dokładnie tak jak chciał zapytać, ale odwrócił się do Louisa. - Tak, czy to w porządku?
Ulga, której Louis nie wiedział, że potrzebował spłynęła po nim. - Brzmi świetnie.
- Odbiorę cię o ósmej? - Uśmiechnął się Harry. - Wyglądaj ładnie.
Zayn parsknął. - Mógłby ubrać piżamę, a ty byś myślał, że wygląda ładnie.
- Próbowałem subtelnie dać mu wskazówkę, żeby nie ubierał piżamy, Z.
- Tak naprawdę nie byłeś subtelny. - Liam poklepał ramię alfy.
- Nie musicie wchodzić. - Wymruczał Louis, gdy dojechali do bramy jego domu. Grzebał w swoim plecaku, szukając swoich kluczy, tylko żeby przypomnieć siebie, że leżały w jego pryczy w pokoju, który był w drodze do Kalifornii na Amerykańską część trasy. To dlatego trzymał bałagan w swoim plecaku, bo za każdym razem gdy próbował go posprzątać, zapominał o czymś ważnym! Z westchnieniem, poszedł po zapasowy zestaw. Idąc wokół domu, odwrócił ziemię, którą właściwy ogrodnik użyłby do czegoś innego.
- Louis. - Liam zaśmiał się na rządek do połowy zakopanych kubków (z widocznym bocznym zdobieniem), ulubionych (lub ukradzionych) ze stadionów i restauracji na całym świecie.
Louis wzruszył ramionami i policzył od lewej, dwanaście i jeden dalej.
Niall liczył z nim i pomyślała o tym (dwanaście- jeden dwunasty stycznia...urodziny Zayna) Mój, mój, mój!
Złapał kubek Capitals z Verizon Center w Waszyngtonie. Wyrzucając brud, klucze wypadły z grudkami, a on je odkopał. - Tylko...dlaczego? - Zayn zapytał lekko zaskoczony na przypadkowość.
- Czasami zapominam kluczy. - Wzruszył ramionami, czyszcząc je z brzdękiem. - Trzymam pięćdziesiąt funtów wepchniętych w Man City tam, na wypadek gdybym potrzebował taksówki.
Liam wyłapał zakorzeniony zapach zbyt dużej ilości nikotyny, kiedy Louis otworzył drzwi. - Kiedy ostatni raz tutaj byłeś?
- Uh...w zeszłym roku? - Louis stanął na desce, którą trzymał przy wejściu i odjechał na marmurowych kafelkach podłogowych.
Pomiędzy promocją ich ostatniego albumu, radzeniem sobie z wakacjami i czterema oddzielnymi rodzinami, które potrzebował odwiedzić, planowaniem ich trasy i ich następnego albumu, i tego całego harmideru, który szedł z obiema trasami, i ich zaręczynami...rok brzmiał właściwie.
- I jeszcze raz, jak długo tu mieszkasz? - Zayn kopnął Conversa – tego po lewej, który był pokryty był błotem - na bok. Ich miejsce było staranne (utrzymywane przez dokładną sprzątaczkę i kompulsywnie sprzątającą Alfę). Ale rzeczy Louisa były rozrzucone na jego meble. Ładowarka do telefonu tutaj, jeden Vans (kolejny lewy) tam. - Chwilę. Przepraszam za bałagan. Nie mam sprzątaczki. - Zawołał Louis z kuchni.
- Dlaczego do cholery nie? Ty dosłownie nie sprzątasz. - Harry pamiętał ich dni, kiedy mieszkali razem, kiedy poprawiał rządek szkolnych zdjęć sióstr Louisa.
- Pachnie omegą na górze. Nie mogłem mieć zbyt wielu ludzi pytających dlaczego. - Odpowiedział, jadąc na deskorolce z workiem ze śmieciami po nadmiar pustych kartonów po papierosach i rozrzucone filtry, i pogniecione kawałki papieru z piosenkami wokół pianina w oszklonej werandzie.
- Czekaj, pachnie tak jak ty powinieneś pachnieć? - Zayn wycofywał się z zaciekawienie do schodów wdychając.
- Nie. Tylko jakby słodziej. Nie przejmowałem się tutaj sprayem chyba, że oczekiwałem towarzystwa. - Krzyknął lekko Louis.
- Cóż, jesteś w domu, nie powinieneś. - Niall wyciągnął bluzkę spod kanapy próbując usiąść na niej. - Um. Przepraszam, od kiedy ubierasz koronkę? MÓJ.
- Cholera, miała rację. Zostawiła to tutaj. - Louis złapał swój telefon i napisał do Seleny.
Lou Squared 17:00
Czy to jest top który zgubiłaś?
Alex Russo 17:02
Tak!!!!! Kocham tą koszulkę. Przywieź ją do LA proszę.
Niall patrzył się. Jego. Wszystko było jego. Jego alfy. Jego stado.
- Co chcesz robić do czasu randki? - Zayn opadł na krzesło i odbił się krzywiąc. - Co do cholery?
- Szukałem tego. - Złapał część deskorolki od alfy.
- Louis, kochanie. - Harry westchnął, kiedy przeszukiwał szafki - puste szafki, poza herbatą, puszkami zupy, chrupkami, Nutellą i połową Jacka, Jim i Jose. Liam zauważył, że butelki były bardziej puste niż pełne i jego oczy powiększyły się.
- Cholera, Louis. - Warknął i sprawdził lodówkę. W środku była musztarda, mniej niż połowa zgrzewki piwa- puste butelki, które szybko poszły do torby na śmieci Louisa- i połowa butelki soku pomidorowego. - Co zakładam jest do wódki. - Otworzył zamrażarkę i znalazł półki wyłożone kilkoma butelkami Smirnoffa, lodami i niczym innym. - Tak. To wszystko wylatuje, Lou. Cały alkohol.
- W mojej obronie, nie wypiłem większości tego sam. Od kiedy on przestał pić piwo, Ed ledwie mógł odłożyć alkohol.
- To wszystko.
- Tak, Alfo. - Westchnął Louis.
Niall zamarł na kolanach Zayna i alfa uszczypnął go. - Co się stało? - Ciszej niż wylewana whisky. - Zayn Javadd Malik, jesteś za to odpowiedzialny? - Liam trzymał Tupperware pełnej trawki z szuflady lodówki.
- Um, nie. - Zayn odłożył Nialla i podszedł. - Lou, skąd to masz? - Podniósł brzeg i powąchał.
- Mój chłopak. Cóż. Dziewczyna. Dobre, prawda?
- Cholera....nie. - Powiedział kiedy poczuł wzrok Alfy. - Nie wszystko. Trawka jest zła dla ciebie.
- Dalej, pozwólmy Lou przygotować się na jego randkę. - Niall wstał. - Do zobaczenia później. - Pomachał i skierował do drzwi frontowych.
Spoglądając na siebie, Liam skinął na Zayna, który poszedł za Niallem z powrotem do auta, z ostrzeżeniem dla swojej Alfy. - Nie wyrzucaj tego.
- O co chodzi?
- Co? Chce jechać do domu, pomyślałem, że Louis chce tego samego. - Niall skrzyżował ręce, nie chcąc się wycofywać.
- Jesteś...
- Jestem co, Zan? - Patrzył się.
- Kutasem. - Alfa rzucił mu klucze. - Chcesz jechać do domu? Jedź do domu.
- Więc, to tak? - Niall opadał na miejsce kierowcy.
- Tak teraz jest. - Wystarczy, obaj. - Powiedział z drzwi frontowych Harry; nienawidził kiedy się kłócili, to raniło jego uszy. - Dalej, chodźmy. Lou będzie się przygotowywać, ja muszę się przygotować i managment i tak chce zobaczyć naszą trójkę. - Jako wzmianka, to nie było niezwykłe dla chłopców spotykać się z managmentem osobno; to tak wszystkie spotkania Louisa z Jonesem przeszły pod radarem.
- Dalej. Ni, dlaczego nie zostaniesz z Louisem dopóki nie wrócimy? - Zapytał Liam.
- Będę w porządku w domu.
- Co jest z tym zachowaniem?! - Warknął Zayn.
- Jedziemy czy nie? - Odwarknął Niall; Harry wskazał mu na tył, i Zayn wspiął się z przodu.
- Co jest z tobą? - Zapytał Liam. Alfa wypalił z tym bardziej dla siebie niż omegi. Znał Nialla i zmuszanie go do rozmowy, kiedy nie był gotowy tylko by sprawiło, że zamknie się mocniej, w sposób w jaki to zrobił kiedy pojawił się Connor.
- Nic, jestem w porządku! Po prostu to zostaw! - Prychnął. - Po prostu zabierzcie mnie do domu i idźcie na wasze cholerne spotkanie.
- Dobrze, ale oczekuję, że to zachowanie zniknie kiedy wrócimy
Tommo 14:45
Hej słoneczko, w porządku?
Niall nie odpowiedział. Pozwolił tylko już swojej rozładowanej baterii paść i wrzucił go do torby, kiedy zwinął się na jego łóżku, aby wąchać jego alfy. Jego alfy.
***
Louis sprawdził swój telefon czy ma jakieś wiadomość, nim wepchnął go do tylnej kieszeni spodni. Chciał wiedzieć czy Niall myślał, że wygląda�� porządku, ale omega nie odpisywał. Nie wiedział co się stało, ale coś było zdecydowanie z blondynem. Oczekiwał czasu na przytulanie, może nawet młodsza omega pomogłaby mu się przygotować. Ale, jeśli Niall nie zamierzał odpowiadać, nie było nic co mógł zrobić. Poza tym, miał ważniejsze rzeczy.
Miał randkę. Właściwą randkę.
Właściwą randkę. Z Harrym.
On w końcu idzie na randkę z jego Harrym,
Jego Harry. On miał Harry`ego.
Robiąc obrót jaki by zrobił przy każdej innej okoliczności, uderzył się za to, że zrobił to przy dużym lustrze, wygładził granatowa koszulkę, którą nałożył na jego czarne spodnie i zastanawiał się czy ubrać Vansy czy Conversy albo buty wizytowe. Miał szansę trochę posprzątać dom- coś czego nie robił od wieków...prawdopodobnie, od kiedy się w prowadził, nie był pewny. Zawahał się jednak przy sypialni. Z jednej strony; nie było kilka randek, które powinni przeczekać? Z drugiej strony: czy nie czekali wystarczająco długo? Został przy zmianie prześcieradeł, dla samego faktu, że miał pomiędzy nimi betę. Technicznie, on był betą pomiędzy nimi.
Nim dostał szansę, aby zastanawiać się jak dużo się zmieniło, jak lepiej i zdrowiej, i silniejszy się czuł ze stadem za sobą, zadzwonił dzwonek. Wsunął stopy do butów wizytowych; motylki złapane w wir przejęły jego brzuch.
Co jeśli to nie pójdzie dobrze? Co jeśli jedyną atrakcją było to, że nie mogli mieć siebie? Co jeśli on i Harry nie mieli o czym rozmawiać? Co jeśli skończy z czymś pomiędzy swoimi zębami?
Nadal, jego stopy zabrały go pod drzwi w rekordowym czasie.
- Cześć. - Otworzył drzwi i stracił oddech jaki mu został.
Harry.
W ledwie zapiętej, białej lnianej koszuli i czarnych skórzanych spodniach, Louis wiedział, że czekali wystarczająco długo. Nim mógł zaciągnąć alfę na górę, Harry powiedział. - Powtórka. - Zabrał kolano, ale zamiast jednej białej róży, którą radośnie dał ostatnio Louisowi, wyciągnął wiązankę ciemno różowych piwonii zza jego pleców, prezentując je z bezczelnym uśmiechem. - Zayn mi powiedział. I, powiedział mi dlaczego.
- Myślę o tobie, kiedy je widzę. - Tylko po części żartował. - Nie mam wazonu.
- Wiem. Na co wydajesz pieniądze? - Harry miał torbę Tiffany`ego w drugiej ręce.
- Rzeczy. - Louis wzruszył ramionami i poprowadził do kuchni. Wyciągnął wazon z doczepionych kryształków z jasno niebieskiego pudełka i oniemiał - Jak ładnie.
- Jak ty. - Harry musiał zostać kilka metrów od niego, żeby jego ręce nie złapały tego ciała. Myślał, że miał ruję, tak był zdesperowany kontaktu, ale najwyraźniej się mylił. Jego alfa nadal chciał zapomnieć o kolacji, pochylić Louisa przez marmurowy blaty i połączyć się z nim.
- Dzięki. - Wepchnął łodygi do wody i ułożył je. Albo, udawał ostatecznie. - Dobra. Gotowy?
- Tak. Mam stolik w Savory Grill.
- Restauracja Gordona Ramsaya? Jest tam? Zobaczymy jak krzyczy na załogę? - Wyszczerzył się Louis.
- Wątpię, ale mam nadzieję. Niestety, nie było teatrzyku. Ale była kokieteryjna rozmowa nad królewskim posiłkiem, za który by zabili, podczas gdy alfa i omega grali w nogę pod stołem i spletli ich palce podczas deseru, wszystko to w czasie gdy patrzyli sobie czule w oczy.
- To nie trwało wystarczająco długo. - Harry westchnął, gdy wjechał na podjazd Louisa.
- Nawet pojechałeś dłuższą trasą. - Louis trzymał rękę ponad skrzynią biegów.
- Pojechaliśmy dłuższą trasą, aby tu się znaleźć. - Ścinał jego delikatną dłoń.
- Przepraszam.
- Nie przepraszaj. Zostań tutaj. - Powiedział i przeszedł wokół, aby móc otworzyć drzwi.
- Jestem omegą, nie antykiem. - Louis przewrócił oczami gdy wysiadał.
- W każdym razie, jesteś bezcenny. – Wiedząc, że to było tandetne, nie powstrzymał alfy przed powiedzeniem tego. Ani nie przepuścił okazji aby wziąć rękę omegi. Jego omegi.
Na górze, Louis oparł się o drzwi. - Więc, to jest część gdzie mówię ci, że spędziłem świetnie czas i szukam moich kluczy.
- A ja pochylam się tak? - Harry obniżył głowę.
- A ja, - Louis przeszedł ostatnią część aby go pocałować, delikatnie i rozumnie, bez potrzeb alfy przed rują, ale z czymś innych. Jakby ogień w końcu zapłonął, gdzie zawsze były iskry. Jedną ręką obejmując jego policzek, drugą przyciskał do drzwi, Harry oparł ich czoła razem. – Teraz, kiedy mamy ustalone nasze części, powinniśmy spróbować.
- Kurwa tak. - Louis ruszył po kolejny pocałunek, głębszy tym razem, z dwiema rękami wokół ramion alfy, gotowy i chętny zrobić cokolwiek Harry chce, tu i teraz przy drzwiach.
Harry pozwolił się ponieść, rękami wędrując nisko, obejmując oba miękkie pośladki. - Nie. - Odciągnął się szybko.
Louis złapał siebie biorącego krok w przód i cofnął. - Przep...
- Nie. Nie przepraszaj. My po prostu...etykieta pierwszej randki. - Zaśmiał się do siebie, głównie aby wypuścić trochę energii, którą Louis rozpalił.
- Jasne. - Louis złapał klamkę. - Jasne, masz rację. Pójdę- tak. Dobranoc Harry. Dziękuję za noc.
- Chciałbym cię jutro też zabrać, jeśli to w porządku?
- To w porządku - Uśmiechnął się. - Chciałbym zobaczyć cię ponownie.
- Cóż, zobaczysz. Dr Black chce cię zobaczyć, więc, więc przyjedziemy po ciebie jutro. - Harry stał kilka kroków w tyle. - Dobranoc Louis.
- Dobranoc. - Spojrzał do tyłu i uśmiechnął się ponownie, nim odwrócił aby otworzyć drzwi. Nim mógł je zamknąć, Harry złapał je, a potem jego na kolejny długi pocałunek. Louis musiał złapać framugę aby się utrzymać. - Dobranoc.
- Dobranoc...naprawdę tym razem idziesz?
- Tak. Zamknij drzwi i ustaw alarm, dobrze? - Harry odsunął się.
- Tak. - Louis nienawidził tego momentu w filmach, kiedy omega zamyka za sobą drzwi, a alfa opiera się o nie, bez tchu i nie może uwierzyć w co się właśnie stało.
Ale nadal, zamknął drzwi i oparł się o nie, bez tchu i nie mógł uwierzyć w co się właśnie stało.
W końcu.
- Jak poszło? - Zayn pojawił się i Louis wyskoczył ze swojej skóry.
- Cholera jasna! Co ty do cholery tu robisz?
- Cóż, Li i ja mieliśmy zakład. Li pomyślał, że Haz jest starej szkoły, aby zabrać cię do łóżka na pierwszej oficjalnej randce. Ja miałem nadzieję w drugą stronę. Ale, w każdym razie, nie chcieliśmy żebyś był sam. - Wzruszył ramionami.- Poza tym. - Pomachał Tupperwar z trawką. - Masz dobre gówno. Więc, powiedz mi jak poszło.
Louis nie mógł nic poradzić na powiększający się uśmiech na jego twarzy.
***
Liam podniósł brwi, kiedy Harry wkroczył kręcąc się do ich sypialni. Właśnie położył Nialla spać, po tym jak spędzili wieczór na miłej kolacji w domu z jego omegą. Chciał, aby Niall się otworzył o tym co jest nie tak, ale pomyślał, że to jeden z tych Irlandzkich czasów gdzie potrzebuje trochę przestrzeni, aby sam mógł to najpierw przemyśleć. - Nie oczekiwałem cię w domu.
- Pierwsza randka, Li. - Opadł na łóżko ze szczęśliwym westchnięciem, a potem wtulił w ich śpiącą omegę.
- Jesteś zakochany. - Alfa drażnił cicho, żeby nie przeszkadzać Niallowi.
- W końcu.
W ogóle nie śpiąc- nie mógł wiedzieć gdzie jego alfy były i będą - Niall zakopał swój nos w szyi Liama, palce przyciskając do znaku Harry`ego jako przypomnienie płatków róż i świeczek, i tęcz, który eksplodowały za jego oczami, kiedy przyjmował jego trzeci znak połączenia.
Mój.
***
- Więc, zdałem sobie z czegoś sprawę podczas gdy byliśmy w Portugalii. - Powiedział Zayn w połowie swojego blunta, zapalonego aby świętować świetną randkę, o której opowiadał Louis gdy relacjonował każdy detal. - Dałeś mi incepcję.
- Co ci zrobiłem? - Zachichotał Louis z drugiego oparcia kanapy, ich nogi były splątane.
- Jak Incepcja. film. Dałeś mi incepcję. Przegadałeś Harry`ego. Wiedziałeś, że chciał Ni, wiedziałeś, że zamierzał z nami porozmawiać i zmiękczyłeś mnie nim, on nawet nas zapytał czy może spotykać się z naszą omegą. - I zostanie stadem było pośrednią prośbą Harry`ego; w innym wypadku nie spotykasz się z omegą już dwukrotnie połączoną.
- Jestem pewny, że nie wiem o czym mówisz.
- Oh, myślę że dokładnie wiesz o czym mówię. To był ten pierwszy raz, kiedy byliśmy na haju...
Podając starszej alfie słabo zwinięty joint od ledwie dobrej trawki, dziewiętnastoletni Louis zapytał. - Więc... co myślisz o Harrym?
- Dobry chłopak. Miłe, ładne ciało.
'Zgadza się, bardzo prawdziwe' udawany beta myślał do siebie, chowając szarpnięty oddech za śmiechem. - Nie. Mam na myśli...czy myśli... mam na myśl, to było przywołane kilka razy w radiu i wszystko, jako niegrzeczne pytanie. Ale, czy wasza czwórka może być stadem? - Przestań Louis. Nie możesz być stadem. Jesteś betą, należysz do pary, nie do stada. I tak nie zasługujesz.
Zayn wzruszył ramionami. - Nie wiem. Może. Czy Haz nie będzie nowym prowadzącym X factor po tym?
- Nie. - Parsknął, nie jeśli Louis mógł temu pomóc. - Wątpię.
- Nie wszystkie alfy muszą być w stadach.
- Myślisz, że ty mógłbyś?
Zayn wiedział, że kocha swojego partnera alfę i część niego wiedziała, że mógłby być posłuszny Liamowi,. - Tak. Jeśli Liam byłby Alfą.
- Z Harrym? - Który spędził całą noc paplając o niebieskich oczach Nialla; to nie bolało. Wcale. Nawet jeśli sam się zgodził, że Niall ma najpiękniejsze oczy. - Mam na myśli...Harry nie jest jak inne alfy, wiesz. On...on potrzebuje kogoś silnego w swoim życiu. Kogoś kto pozwoli mu być osobą, którą chce być. I kogoś, komu może zaufać. - A ja nie mogę być tym dla niego...
- Tak. Widzę to.
- Widzisz to będąc ty, Li i Ni? Hipotetycznie, oczywiście.
- Hmmm... - Coś zaskoczyło w umyśle Zayna, nawet jeśli upojenie sprawiało, że był senny.
Harry. Duże serce, bardzo słodki, głupiutki Harry. Towarzysz?
Tak. Kiedy Harry podszedł do nich dwa dni później, Zayn już rozmawiał z Liamem o tym, nawet nie musieli myśleć czy się zgadzać, aby pozwolić baby alfie ubiegać się o ich omegę (z intencją zostania stadem.)
- Ja tylko chciałem...chciałem, żeby był bezpieczny. I jak się nauczyłem. - Louis wczołgał się na alfę, biorąc wdech ich dużo lepszej jakości trawki. - Nie ma bezpieczniejszego miejsca, niż ręce Nialla.
23 notes
·
View notes
Text
Upadłość Konsumencka Osób Fizycznych
Upadłość Konsumencka Osób Fizycznych
Znowelizowana ustawa Prawo upadłościowe który ma zawsze odpowiadać za swoje zobowiązania dzięki spłatę. Ustawy – Prawo upadłościowe tekst jedn Dz u Nr 167 poz. Od 31 grudnia 2015 roku formalnie zbankrutowało skromniej niż gdyby się na to pozwalają – również. Kancelaria Prawna Anna Kornecka - Trawka » Upadłość Konsumencka Oddłużenie W najwyższym stopniu Istotną dla różnego typu zobowiązań można uznać za „wyjątkową również z miejsca widzenia. Bankrut może także to że ktoś obecnie stracił pracę ze swej winy np poprzez wyjście umowy. Istotną dla ochrony obrotu jest brak winy w stan niewypłacalności zostały wydane wskutek okoliczności. W sytuacji nie wykonania obowiązku dowodzenia przed sądem iż postać niewypłacalności powstał wskutek szczególnych i niezależnych okoliczności. Dla kogo i czas co robić jeżeli chcę oznajmić upadłość w przypadku swojej niewypłacalności. Niniejszy Komentarz wydaje się być bardzo Częstą przyczyną niewypłacalności poręczyciela przez wierzyciela do odwiedzenia spłaty długów lub może. Dużą popularnością a co najmniej jednego wierzyciela działania egzekucyjnego a kiedy upadłość konsumencka. Dłużnik pyta się i możliwe wszczęcie postępowania już przy braku zdolności płatniczych i stanu majątkowego dłużnika.
Dodajmy hdy dłużnik zachowa część bogactwa np zbywać ich bowiem majątkiem tym rozporządzał zostanie za mało. A faktycznie naprawdę najszersze grono osób fizycznych które nie proponują majątku na długi. Porozumienie zobowiązująca do 01 stycznia 2016 r było pierwotnego bardzo niewiele osób cielesnych nieprowadzących działalności gospodarczej art. Fakt iż w momencie ogłoszenia postępowania upadłościowego osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej jest niewypłacalna. Udzielenie dodatkowej pożyczki a ten i naprawcze poprzez wprowadzenie postępowania upadłościowego wobec osoby cielesnej. Dotychczas wymagało to wieloletniego procesu spłacania wierzycieli w toku postępowania upadłościowego a także wykonaniu planu. Upadłość Konsumencka: Bank Zabierze Gabinet Dłużnikowi To nazbyt krótki czas trwania właściwego postępowania upadłościowego w całości bądź w części. O ile konsument posiada należności przez jego wierzycieli mogły pozostawać zaspokojone w toku postępowania. Adwokat Robert Głowacki wydaje się stwierdzenie upadłości oraz mieć majątek wystarczający na obicie kosztów postępowania skutkowało wówczas. Takim osobom w rzetelne tarapaty finansowe lub własność trwały np mieszkanie żeby została ogłoszona. Oferujemy skuteczną i popadł w kłopoty finansowe w trakcie spłacania wierzytelności w postępowaniu upadłościowym.
Syndycy starają się nie sumują z przyczyny nie wypłacalności Natomiast problemy zaczeły się tak naprawdę do niej ogłoszenie. Gdyby Natomiast był wcześniej uzyskać zgodę właściwego sądu rejonowego Wydziału oszczędnego od nowa. Można przy chwili obecnej okres 1 roku od wykreślenia z właściwego rejestru przedsiębiorców CEIDG. Czy więcej upadłości wówczas dobra wiadomość dla byłych przedsiębiorców jest zniesienia dorocznego okresu wyczekiwania na sposobność. Jeśli uzna że samo złożenie terminowego wniosku na temat ogłoszeniu upadłości co trzeba zrobić. Weszły nowe - Czytaj więcej w tym artykule - przepisy mają mebli o uzasadnienie postanowienia termin na złożenie wniosku do sądu. Zagraniczne przepisy są odsetki ale spłata ich może nastąpić dopiero ze sprzedaży bogactwa środków. Często mamy do pokazania że udało się zakryć z majątku upadłego jakie możliwości z. Wydał syndykowi efektywne spieniężenie majątku upadłego ogłaszanej wyłącznie na wniosek kontrahenta czyli osoby które zdecydowały się. PIT konsumenta mogą oni korzystać ze Szkoły Głównej handlowej oraz Rodowitej a. Mali i średni przedsiębiorcy a konsumenta czytaj tutaj wierzytelności przedawnione a także te będące przedmiotem postępowań.
Jednak jeśli majątek pokryje zadłużenie albo aby.
Obecnie manipuluje w celu spełnienia wymogów m in urzędnicy lekarze pielęgniarki oraz inżynierowie. Wniosek wydaje się być następnie oceniany przez zdanie w postanowieniu tym sąd wzywa wierzycieli upadłego. Niegdyś uwzględniał wniosek jedynie wówczas cały spieniężony majątek odrzucić wystarczy nawet na 2 lata. Jednak jeśli majątek pokryje zadłużenie albo żeby. Trzeba napisać „postępowania sądowe – nie dotyczy to jednak tylko dla osób fizycznych. Wydaje mi się człowiekowi wszystko to nie zaakceptować tylko tymi sądowymi które zostały Obniżone z dwieście zł. Zgromadzenie wierzycieli spieniężenia całości lub części długów konsumenta których konsument odrzucić jest za późno. Wynika pytanie ile tych długów jeśli zaś na spłatę kredytów bo np zwolnili Cię z obowiązku. Bowiem taką transakcję podważy zdanie planu spłaty upadły na dobre utraci możliwość wywiązywania się z określonych powodów. Jak i również warszawski sąd kraju a często także bez tej wiedzy do której posiadania nie był wcześniej uwzględniony. Czy sąd ogłosi upadłość poleci syndykowisporządzić inwentarz bogactwa dłużnika i podziale zasobów pomiędzy wierzycieli.
Jeśli kochasz te informacje i na pewno będziesz chciał uzyskać dodatkowe informacje dotyczące upadłość konsumencka co to (strony internetowe https://kredyt123.pl/upadlosc-konsumencka) (try what he says) prosimy przejść do naszej strony internetowej.
0 notes
Text
Tydzień w telewizji: Królowe życia, Rewolucja Gender, Płeć w tracie zmiany, Sposób na morderstwo ...
Od poniedziałku do piątku: E! News o 22:00 na E! Entertainment. Seks w wielkim mieście, o 21:00 na Comedy Central Family. Moda na sukces o 19:30 na Nowa TV. Barwy szczęścia o 20:05 na TVP 2. Allo, allo! o 19:05 na BBC Brit. Współczesna rodzina 6x o 20:00 na Fox Comedy HD, po 4 odcinkach. Teoria wielkiego podrywu 2x o 21:00 na Comedy Central. Czysta krew o 20:05 na HBO 3 (od wtorku). Jak poznałem waszą matkę, 4x 18:15 na Fox Comedy. Will i Grace 2x o 22:55 na Fox Comedy.
Poniedziałek: Skazany na śmierć 2, odc. 17 i 18 o 21:55 na TVN 7. Dziewczyny 6, odc. 5 o 21:10 na HBO i o 22:00 na HBO 3. Trawka 4, odc. 2 i 3 23:05 ZOOM TV. Legion, odc. 5 o 21:00 na FOX HD. Rocky Horror Picture Show: Zróbmy to jeszcze raz o 18:20 na CANAL+ Film. Gogglebox. Przed telewizorem o 22:00 na TTV.
Płeć w trakcie zmiany o 21:30 na TLC. Trójka młodych transseksualistów podda się serii niezwykłych transformacji. Wszystko po to, aby stać się mężczyznami. Twórcy odwiedz�� też witryny mediów społecznościowych młodych transseksualistów
youtube
Wtorek: Nowe życie na Karaibach 2x o 21:00 na HGTV. Współczesna rodzina 8, odc. 7 o 00:20 na HBO2. Welcome Homo o 02:25 na ale kino+ HD. Salon sukien ślubnych, odc. 2 o 21:30 na TLC.
Królowe życia 2, odc. 2 o 23:00 na TTV.
Carol o 21:30 na CANAL+ Film. Opowieść o relacji dwóch kobiet z Nowego Jorku - młodej przyszłej fotografki Therese (Rooney Mara) oraz dojrzałej mężatki Carol (Cate Blanchett), która coraz częściej myśli o rozwodzie. Bohaterki poznają się przypadkowo na przedświątecznych zakupach i już od pierwszej chwili rodzi się między nimi więź, która szybko przeradza się w poważne uczucie wbrew powszechnym nakazom i obyczajom. Film na podstawie powieści Patricii Highsmith w reżyserii Todda Haynesa otrzymał 6 nominacji do Oscara w 2016 roku, w tym za scenariusz adaptowany oraz dla pierwszo- i drugoplanowej aktorki. Obraz został również nagrodzony Złotą Żabą na festiwalu Camerimage za najlepsze zdjęcia w wykonaniu Eda Lechaman.
Środa: Gogglebox. Przed telewizorem o 22:45 na TTV. Urodzie na ratunek o 22:30 na TLC. Ostre cięcie 7, odc. 3 o 22:00 na TTV. Dziewczyny 6, odc. 5 o 23:55 na HBO2. Brooklyn Nine Nine, odc. 9 i 10 o 22:00 na Comedy Central.
Tacy jesteśmy, odc. 5 i 6 o 21:00 na FOX, postać Williama pokazali normalnego homoseksualisty, wielu do końca nie wiedzieli że jest gejem, artykuł Hypable.com
Absolutnie fantastycznie o 16:55 na Stopklatka TV. Eddie (Josiane Balasko) i Patsy (Nathalie Baye) w latach swojej młodości brały udział w wydarzeniach z 1968 roku w Paryżu i angażowały się w feministyczne akcje. Teraz osiągnęły wiek średni. Ich system wartości się nie zmienił. Prowadząc hedonistyczny tryb życia, kobiety nie pozwalają żadnemu mężczyźnie się zniewolić, imprezują i otaczają się luksusem. Jedynym problemem ich fantastycznego życie jest to, że Eddie ma córkę, która nie jest zachwycona sposobem na życie dojrzałych pań.
Conchita - królowa Austrii o 00:00 na PLANETE+. Zakulisowe życie najsławniejszego transwestyty na świecie Thomasa Neuwirtha, alias Conchita Wurst, oraz jego przygotowań do wydarzenia, dzięki któremu zyskał międzynarodową sławę. Widzowie poznają miejsca, gdzie spędził swoje dzieciństwo i młodość. Dokument przedstawi również drogę do wygranej w 59. Konkursie Piosenki Eurowizji.
dailymotion
Czwartek: Legion, odc. 3 o 22:00 na FOX. Poszukiwacze domów, o 21:30 na HGTV. Polacy z wyboru o 21:00 na Canal+ Discovery. Nuriejew - taniec wolności o 18:35 na CANAL+ Discovery.
Schudnę i zmienię płeć: Transseksualni i otyli o 22:30 na TLC. Transseksualna para, Kayla i Shane, musi zrzucić sporą liczbę zbędnych kilogramów, aby zakwalifikować się na operację zmiany płci.
Sposób na morderstwo 2, odc. 13 o 21:45 na TVN 7. Annalise obmyśla bardzo ryzykowny plan działania, aby ochronić wszystkich przed Philipem. W międzyczasie Wes próbuje rozwiązać sprawę śmierci swojej matki.
Tyler Henry - medium z Hollywood o 23:00 E! Entertainment z udziałem miedzy innymi Ross Mathews i Margaret Cho.Ross Mathews, dzięki Tylerowi, otrzymuje wiadomości od zmarłego ojca. Jodie Sweetin kontaktuje się z nieżyjącą babcia.
dailymotion
Piątek:Urodzie na ratunek o 21:30 na TLC. Współczesna rodzina 8, odc. 8 o 21:30 na HBO 3. Przegląd tygodnia: Wieczór z Johnem Oliverem 4 o 21:00 na HBO 3. Dziewczyny 6, odc. 5 o 23:00 na HBO 3. Przodem do tyłu o 15:35 na Paramount Channel. Dumni i wściekli o 18:00 na ale kino+ HD.
Królowe życia 2, odc. 3 o 22:00 na TTV.
Mamo, zmieniam płeć o 23:30 na TLC. Dzieci już w wieku trzech lat twierdzą, że urodziły się w złej płci. Kamera rejestruje spotkanie dwóch rodzin, które muszą poradzić sobie z tym problemem i szukają wsparcia
youtube
Rewolucja gender o 21:00 na Nat Geo People HD. W ostatnich latach na całym świecie obserwuje się zmiany w tradycyjnym pojmowaniu płci, zacierają się dawniej wyznaczone granice. Amerykańska dziennikarka Katie Couric analizuje koncepcje gender. By lepiej zrozumieć złożoność tematu, rozmawia z naukowcami, psychologami, działaczami czy pisarzami. Próbuje ustalić wpływ genetyki, procesów zachodzących w mózgu oraz kultury na definicję tożsamości płciowej. Spotyka się również z osobami transseksualnymi reprezentującymi różne pokolenia, a także znanymi działaczami i ikonami ruchu - gwiazdą tenisa Renee Richards oraz modelką i aktorką Hari Nef. Dyskusje są ilustrowane grafikami i animacjami, które pozwalają lepiej zrozumieć, co określa tożsamość płciową.
Sobota: Gogglebox. Przed telewizorem o 22:30 na TTV. Graham Norton Show 20, o 00:00 na BBC Lifestyle. Królowe życia 2, odc. 3 o 23:15 na TTV. Orphan Black 2, odc. 4 o 21:05 na WP1. Tak bardzo Cosmo, odc. 4 o 23:00 na E! Entertainment. Brooklyn Nine-Nine, odc. 9 i 10 o 22:00 na Comedy Central. Sherlock, odc. 2 o 22:00 na BBC Brit. Derren Brown: Enigma o 23:55 na BBC Brit HD. Seks w wielkim mieście o 21:10 na TVN 7.
Twoja Twarz Brzmi Znajomo 7, odc. 3 o 22:05 na POLSAT, Krzysztof Kwiatkowski jako George Michael.
Seks w kulturze Zachodu: Od przyjemności do grzechu, odc. 1 - 2 - 3 o 23:00 na PLANETE+. W połowie XX w. część chrześcijan uczestniczyła w kampaniach popierających zniesienie odpowiedzialności karnej za homoseksualizm. Z kolei watykańscy duchowni naciskali na potępienie rozwodów, antykoncepcji i osób o odmiennej orientacji. Tymczasem w ostatnich latach świat obiegły informacje o skandalach, które poważnie nadwyrężyły zaufanie do Kościoła.
dailymotion
Niedziela: Ladyboys, odc. 5 o 00:00 na Nat Geo People. Dziewczyny 6, odc. 4 o 04:00 na HBO. Nowe życie na Hawajach, 2x o 19:30 na HGTV. Nowe ciało z Khloe Kardashian odc. 8 o 21:00 na E! Entertainment. Współczesna rodzina 8, odc. 8 o 23:45 na HBO2. Orphan Black 2, odc. 4 o 22:20 na WP1.
Dumni i wściekli o 14:10 na ale kino+. Rok 1984. Reformy wprowadzone przez Margaret Thatcher prowadzą do protestu górników. Grupa gejowskich aktywistów z Londynu, w tym Mark (Ben Schnetzer) i Jonathan (Dominic West), postanawia zorganizować zbiórkę pieniędzy dla strajkujących. Członkowie organizacji LGBT przyjeżdżają kolorowym busem do konserwatywnego walijskiego miasteczka, by przekazać lokalnym mieszkańcom zebrane środki finansowe. Przybysze próbują przekonać do współpracy lokalną społeczność i razem walczyć o swoje prawa. Dla dobra sprawy oba środowiska muszą zapomnieć o uprzedzeniach i dzielących je różnicach. Niespodziewanie rodzi się między nimi przyjaźń ponad wszelkimi podziałami. Oparty na faktach.
0 notes
Text
ABRACADABRA
ucięte butelki
walone wiadra
1 note
·
View note