#szwedzkość
Explore tagged Tumblr posts
Photo
Czas sprawdzić nowy katalog i zaznaczyć wszystkie pomysły na prezent 🎁 Lubisz obdarowywać innych prezentami i radością? Zobacz nowy katalog online -> http://beautystore.oriflame.pl/barbarastegenda https://pl.oriflame.com/?store=2041639 #Oriflame #OriflamePoland #KatalogOriflame #Nowość #Kosmetyki #Makijaż #Pielęgnacja #Cosmetics #Beauty #Promocje #beautybysweden #piękno #szwedzkość #TheONEStockholm #giordanigold https://www.instagram.com/p/CHLWrMjhanY/?igshid=lyz3rqp4kkun
#oriflame#oriflamepoland#katalogoriflame#nowość#kosmetyki#makijaż#pielęgnacja#cosmetics#beauty#promocje#beautybysweden#piękno#szwedzkość#theonestockholm#giordanigold
0 notes
Photo
Cześć!
Ten post oryginalnie powstał we wrześniu 2016. Była to moja pierwsza podróż. Zdjęcia wykonywałam telefonem, więc jakość jest taka, jak widać... :_)
Tego bloga rozpoczn�� relacją oraz praktycznym poradnikiem, w którym opiszę moją podróż do stolicy Szwecji. Sztokholm jest zachwycający, zatem zachęcam was do przeczytania posta i, kto wie, może zaplanowania własnej podróży? ;)
Nasza podróż odbyła się w dniach 24-26.08. Lecieliśmy Wizzairem z Katowic. Dojazd z centrum na lotnisko zajmuje około 50 minut autobusem linii "lotnisko" (27 zł w jedną stronę, 46 zł powrotny, ważny 30 dni). Dojazd do Pyrzowic można odbyć też innym środkiem transportu aby skrócić koszty (blablacar, autobusy komunikacji miejskiej), ale w tym drugim przypadku na pewno nie zaoszczędzimy czasu. Nasz lot był o 6:00, my wyjeżdżaliśmy o 4:00 rano, więc...
Bilety samolotowe rezerwowałam na początku czerwca. Nie posiadam żadnej zniżkowej karty typu Wizz Discount Club, więc płaciliśmy pełną cenę biletu - 79 zł w jedną stronę. Posiadacze WDZ mogli lecieć już od 39 zł. Przelot trwał niespełna półtorej godziny, i jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu, że nie lubię "latać". Zdecydowanie bardziej lubię "dolecieć". ;)
W pobliżu Sztokholmu znajdują się trzy porty lotnicze:
Arlanda, Bromma oraz Skavsta - na którą lecieliśmy, położona około 100 km na południe od Sztokholmu, obsługująca głównie tanie linie lotnicze. Samo lotnisko nie robi wrażenia, z zewnątrz wygląda trochę jak dworzec PKS.
Około 10:30 wysiedliśmy na dworcu "City Terminalen", który obsługuje autobusy międzymiastowe, i udaliśmy się na spacer po dzielnicy Norrmalm, leżącej w samym centrum. To, co nas urzekło, to mały bazar na placu Hötorget, zaraz obok Konserhus, czyli filharmonii sztokholmskiej. To właśnie w niej rozdawane są Nagrody Nobla. A na straganach pyszności! Między innymi mnóstwo szwedzkich kurek! Uwaga: na straganach można płacić kartą.
Mały park w centrum Sztokholmu:
Jednym z "must see" było dla mnie zobaczenie najdłuższej na świecie galerii sztuki, czyli sztokholmskiego metra. Z przykrością muszę przyznać, że nie starczyło nam czasu na zobaczenie wszystkich stacji. Wniosek jest jeden - musimy tam wrócić. Poniżej pokażę wam te najciekawsze, najdziwniejsze, najbardziej kolorowe:
W celu zwiedzania metra zakupiliśmy bilety dobowe na wszystkie linie – koszt jednego biletu to 230 SEK (ok. 105 zł) – to spora kwota jak za transport publiczny, i śmialiśmy się, że bilet lotniczy był tańszy ale uwierzcie mi – warto. Takich stacji metra nie zobaczycie nigdzie indziej na świecie.
Pierwszego dnia udało nam się również zobaczyć wyspę Skeppsholmen, na której znajdują się liczne muzea. My odwiedziliśmy Modernamuseet, czyli Muzeum Sztuki Nowoczesnej – darmowy wstęp do większości wystaw!
Polecam spacer po całej wyspie, ponieważ robi wrażenie. Jest mała, ale ma świetny klimat. Dzięki temu, że jest oddzielona od ścisłego centrum wodą, można się tam zrelaksować. Nawet, jeśli nie jesteście pasjonatami sztuki nowoczesnej.
Na jej zachodnim brzegu cumuje af Chapman – żaglowiec, w którym mieści się schronisko młodzieżowe. Ach, ta szwedzkość!
Po takiej dawce sztuki stwierdziliśmy, że czas się zregenerować – byliśmy na nogach od czwartej rano, dochodziła 16:00 – udaliśmy się do hostelu. Okazało się, że mieści się w tele2 Arena czyli obiekcie, na którym rozgrywają się największe sportowe i kulturowe wydarzenia (mn. koncerty Justina Biebera, Madonny, Paula McCartneya…).
Rezerwacji dokonywaliśmy około miesiąca wcześniej poprzez booking.com. Nasz Bo Hotel oferował pokoje kapsułowe oraz standardowe – my ekonomicznie wybraliśmy dwuosobową kapsułę, za którą zapłaciliśmy 625 SEK, co daje w przeliczeniu około 310 zł. W „pokoju” znajdowało się piętrowe łóżko… i to by było na tyle. Standard: czysto i skromnie. Na jedną noc – jak najbardziej, jednak nie polecam w dłuższej perspektywie. Można się nabawić klaustrofobii: pokój miał jakieś 3 metry kwadratowe powierzchni. Brzmi to strasznie drogo ale uwierzcie mi, że ten hostel był jednym z tańszych w Sztokholmie.
Na szczęście, o czym zapomnieliśmy, w cenę noclegu wliczone było śniadanie. Rano powitał nas, a jakżeby inaczej, szwedzki stół. Standardowe, hostelowe jedzenie: jajecznica, twarożek, płatki, warzywa itp…
Jeszcze tego samego dnia wieczorem, postanowiliśmy zwiedzić dystrykt Kungsholmen: dzielnicę reprezentacyjnych kamienic. Już wcześniej uwielbiałam skandynawską zabudowę, ale wtedy, w tamtym miejscu, totalnie zakochałam się w szwedzkiej architekturze.
Następnego dnia kontynuowaliśmy zwiedzanie metra. W szwedzkim metrze fajne jest to, że w odróżnieniu od np. metra warszawskiego – wiele jego trasy wiedzie „nad ziemią”. Im dalej od centrum, tym widzimy bardziej „dziką” naturę. Niestety, metro jest szybkie, a ja nie zdążyłam wykonać żadnego przyzwoitego zdjęcia. Następnym razem!
Około godziny 12:00 skończył się nasz „abonament” na komunikację miejską, więc przez resztę czasu eksplorowaliśmy Sztokholm pieszo.
Najpierw wybraliśmy się na SoFo – alternatywną dzielnicę, w której mnóstwo było małych knajpek, sklepów z rękodziełem, a nawet… sztuki na ulicy:
Potrzebowaliśmy kawy i znaleźliśmy szwedzką sieciówkę Wayne’s Coffee – nie pamiętam dokładnej ceny, ale nie różniła się ona kolosalnie od tych, z jakimi spotykam się w Polsce. Ja dostałam prawie pół litra całkiem dobrze spienionej sojowej latte (wcale nie mam zboczenia zawodowego!) za około 40 SEK czyli mniej niż 20 zł.
Kierowaliśmy się na Gamla Stan czyli Stare Miasto, jednak po drodze udaliśmy się na Söder Mälarstrand – promenadę nad samym brzegiem zatoki Riddarfjärden, gdzie mieliśmy wspaniały widok na panoramę Sztokholmu.
Dotarliśmy na Gamla Stan i zaczęło lekko padać, ale mimo to nie zniechęciliśmy się. Na wyspie znajduje się Mårten Trotzigs gränd – najwęższa uliczka w mieście (90 cm szerokości).
Oczywiście Królowa Selfie nie mogła odpuścić… :_) Ten monumentalny budynek w tle to Zamek Królewski. Jest ogromny! Poniżej widzicie tylko jego fragment.
Zaraz obok mieszczą się budynki Riksdag czyli parlamentu. Również są ogromne i robią niesamowite wrażenie.
I tak spacerowaliśmy po starym mieście, jednak powoli kierując się w stronę centrum. Po drodze postanowiliśmy zobaczyć sztokholmski dworzec główny. Wnętrze trochę przypomina styl Grand City Terminal w Nowym Jorku, ale Central Station w Sztokholmie posiada 17 peronów. Nowojorski dworzec posiada ich 44! Uwaga – czas na ciekawostkę: na Dworcu Centralnym w Stokholmie nie ma toru nr 9. Przy jednym peronie znajdziemy tor nr 8 i od razu tor nr 10.
Przed samym odjazdem udaliśmy się w stronę City Hall, zwanego również po szwedzku Stadshuset, a po polsku po prostu Ratuszem Miejskim. Jest to niezwykła budowla, na budowę której zużyto 8 milionów cegieł! W Niebieskiej Sali City Hall corocznie odbywa się bankiet na cześć laureatów Nagrody Nobla. City Hall leży obok zatoki Riddarfjärden, dokładniej tej, obok której przechodziliśmy wcześniej. Przy brzegu cumują zabytkowe łajby. Niektóre z nich miały ponad 100 lat!
Po krótkim spacerze udaliśmy się na dworzec City Terminalen, aby autobusem udać się w stronę lotniska. Była godzina 20:00, nasz lot odbywał się dopiero o 8:00 następnego dnia. Postanowiliśmy przeżyć przygodę życia i spędzić noc na lotnisku. To było o wiele mniej ryzykowne niż się spodziewałam. Owszem, całkiem niewygodnie siedzi się w półśnie na metalowych siedzeniach ławeczki… ale koniec końców przeżyliśmy i nie ma co narzekać! Wiele osób tak właśnie spędza swoje budżetowe wyjazdy, i my także nie byliśmy wówczas wyjątkiem. Lotnisko jest małe, kameralne i czułam się tam całkiem bezpiecznie.
To ostatnie zdjęcia, jakie wykonałam w stolicy Szwecji. Mewy obok City Terminalen, zaraz przed naszym odjazdem.
Uwielbiam Sztokholm ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Kocham neobarokową zabudowę starego miasta i wielkomiejski styl biurowców nad zatokami. Akceptuję kapryśność pogody i wysokie ceny WSZYSTKIEGO na poczet wspaniałych doznań wizualnych. To miasto jest urbanistycznie doskonałe.
Ingmar Bergman powiedział o Sztokholmie:
To nie miasto. To nawet śmieszne uznać je za miasto. Jest to raczej ogromna wioska, wśród lasów i jezior. Człowiek się zastanawia, co ono o sobie myśli, że tak się puszy.
Wiecie co? Ono ma rację, że się tak puszy. To miasto to perła.
0 notes
Photo
Wierzymy, że perfekcja tkwi w szczegółach. Dlatego łączymy luksusowe składniki, dopracowane formuły i precyzyjne wykonanie, by stworzyć produkty, które sprawią, że będziesz czuć się i wyglądać jak piękna, wykwintna kobieta, która przecież jesteś! ❤️ Zobacz nowy katalog online -> https://pl.oriflame.com/?store=2041639 #Oriflame #OriflamePoland #KatalogOriflame #Nowość #Kosmetyki #Makijaż #Pielęgnacja #Cosmetics #Beauty #Promocje #beautybysweden #piękno #szwedzkość #TheONEStockholm #GiordaniGold https://www.instagram.com/p/CGSowUnhbQG/?igshid=erm2qxvq7kwb
#oriflame#oriflamepoland#katalogoriflame#nowość#kosmetyki#makijaż#pielęgnacja#cosmetics#beauty#promocje#beautybysweden#piękno#szwedzkość#theonestockholm#giordanigold
0 notes
Photo
Nowy sezon - nowa Ty! 💪🏻 Gdzie szukać inspiracji dla nowego looku? W naszym katalogu, w którym czeka sporo nowości z linii The ONE Stockholm. 🥰 Pamiętaj, że zdrowa skóra nigdy nie wychodzi z mody w żadnym sezonie. 🌸 Zobacz nowy katalog online http://pl.oriflame.com/?store=2041639 #Oriflame #OriflamePoland #KatalogOriflame #Nowość #Kosmetyki #Makijaż #Pielęgnacja #Cosmetics #Beauty #Promocje #beautybysweden #piękno #szwedzkość #TheONEStockholm. https://www.instagram.com/p/CElp8KwBnlP/?igshid=fpae0h5ythyl
#oriflame#oriflamepoland#katalogoriflame#nowość#kosmetyki#makijaż#pielęgnacja#cosmetics#beauty#promocje#beautybysweden#piękno#szwedzkość#theonestockholm
0 notes