#malowidło
Explore tagged Tumblr posts
Text
Malowidło naścienne zdobiące apsydę w klasztorze poświęconym Czarnej Madonnie, który został wykuty w skalnej półce nad doliną Altindere (fot. Arkadiusz Miodek)
#malowidło#fresk#malowidłonaścienne#sztuka#święci#czarnamadonna#altindere#turcja#arkadiuszmiodek#arekmiodek#arek#arkadiusz#aremioart#aremio#amiod
1 note
·
View note
Photo
Paintings
#obraz#obrazy#paintings#merchandise#towary#items#goods#Kunst#arte#art#sztuka#Bild#Bilder#angel#anioł#malowidło#malowane#hand made#ręcznie malowane
0 notes
Text
Umarli na wzgórzu biją w stare, sterane dzwony, które obdzwaniają grzechy świata
Umarli przyszli zabrać żywych. Umarli całunami spowici, umarli jeźdźcy w szyku bojowym, szkielet grający na lirze korbowej.
Edgar stoi w przejściu między ławkami i próbuje dopasować sąsiednie stronice czasopisma, połówki reprodukcji. Ludzie przełażą przez ławki, krzycząc ochryple w stronę boiska. Edgar trzyma kartki tuż przy twarzy. Nawet nie wiedział, że ogląda tylko połowę obrazu, póki z góry nie spłynęła lewa strona, ta z rdzawobrunatnym polem i dwoma kościoludami ciągnącymi za sznury dzwonów. Musnęła ramię jakiejś kobiety i wirując, trafiła prosto w bogobojną pierś Edgara.
Thomson na środku boiska robi uniki przed kibicami, którzy nadciągają w podskokach i susach. Rzucają się na niego, chcą go przewrócić na ziemię i pokazać mu fotografie najbliższych.
Edgar czyta tekst w ramce na sąsiedniej stronie. Otóż jest to szesnastowieczny obraz flamandzkiego mistrza nazwiskiem Pieter Bruegel, zatytułowany Triumf śmierci.
Tytuł z tupetem, rzekłbym. Ale malowidło intryguje Edgara, i owszem – lewa strona jest chyba jeszcze lepsza od prawej.
Edgar uważnie przygląda się jaszczowi pełnemu czaszek. Patrzy na nagiego mężczyznę ściganego przez psy. Patrzy na wynędzniałego psa, który skubie zębami dziecko leżące w ramionach martwej kobiety. Psy na obrazie są smukłe, chude, wygłodniałe: to psy wojny, psy piekielne, psy z księżej obory dręczone plagą pasożytniczych roztoczy, psich tumorów, psich nowotworów.
Nasz miły, sterylny Edgar ma w domu specjalną instalację do filtrowania powietrza, dzięki której drobinki kurzu po prostu się ulatniają, ale fascynują go zgorzeliny, wszelkiego rodzaju zmiany chorobowe i rozkładające się zwłoki, pod warunkiem, że styka się z nimi wyłącznie za pośrednictwem obrazów.
W średnim planie znajduje drugiego trupa kobiety, na którym siedzi okrakiem szkielet. Ich wzajemne usytuowanie ma charakter niewątpliwie seksualny. Ale czy Edgar jest pewien, że szkielet okracza kobietę? A może jednak mężczyznę? Stoi w przejściu, wokół niego wszyscy wiwatują, a on tkwi nosem w kartkach czasopisma. Bezpośredniość obrazu Bruegla robi na nim wielki wrażenie. Owszem, umarli dopadają żywych. Ale Edgar stopniowo dostrzega, że ci żywi to grzesznicy. Karciarze, figlujący kochankowie, król w gronostajowym płaszczu przechowuje majątek w beczkach i cebrach. Umarli przybyli, aby opróżnić puchary wina, podać ucztującej szlachcie czaszkę na półmisku. Edgar widzi obżarstwo, żądzę i chciwość.
Jest zachwycony tymi wizjami. Edgar, Jedgar. Przyznaj się – jesteś nimi zachwycony. Z zachwytu jeżą mu się włoski na całym ciele. Szkielety z cieniutkimi chujkami. Umarli bębnią w kotły. Trup okryty pokutniczym workiem podrzyna pielgrzymowi gardło.
Mięsnokrwawe barwy, stłoczone ciała, pełen rejestr straszliwych sposobów umierania. Edgar patrzy na rozpłomienione niebo wypełniające najdalszy plan, aż za wzniesieniami po lewej stronie obrazu – Śmierć nietutejsza, Pożoga wszędobylska, Zgroza powszechna, wrony, kruki bezszelestnie szybujące, kruk przycupnięty na zadzie siwej szkapy, czerń z bielą raz na zawsze, a Edgar myśli o samotnej wieży na Poligonie Kazachskim, o wieży zbrojnej w bombę, i prawie słyszy wiatr wiejący nad stepami Azji Środkowej, tam gdzie żyją wrogowie odziani w długi chałaty i futrzane czapy, mówiący tym swoim starym, brzemiennym językiem, liturgicznym i poważnym. Jakąż spisują sekretną historię? Sekretem jest sama bomba, a istnieją też sekrety powstałe z jej natchnienia, sprawy i sprawki, jakich nie domyśla się nawet Dyrektor – człowiek, którego izolowane serce skrywa w sobie komplet ropiejących sekretów świata zachodniego – bo te spiski dopiero się zawiązują. Tyle akurat wie, że geniusz bomby to nie tylko fizyka, cząsteczki i promienie, lecz i sposobność tworzenia nowych sekretów, jaką stwarza bomba. Na każdy wybuch atmosferyczny, na każde dane nam przelotne mgnienie obnażonej siły przyrody, na każdy błysk tej obranej z powiek, przedziwnej gałki ocznej eksplodującej nad pustynią, otóż na każdy taki fenomen przypada zdaniem Edgara chyba ze sto spisków, które schodzą pod ziemię, żeby się mnożyć i motać.
A co łączy Nas z Nimi, ile splątanych ogniw znajdujemy w labiryncie nerwów? Nie wystarczy nienawidzić wroga. Trzeba też zrozumieć, w jaki sposób wzajemnie umożliwiające sobie dogłębne spełnienie.
Starzy umarli jebią nowych. Umarli wydobywają trumny z ziemi. Umarli na wzgórzu biją w stare, sterane dzwony, które obdzwaniają grzechy świata.
Edgar na chwilę odrywa wzrok od stronic czasopisma. Odsuwa je od twarzy – z bolesnym trudem – i spogląda na ludzi wypełniających boisko. Na tych, którzy są półprzytomni ze szczęścia. Którzy biegają wokół baz, głośno obwieszczając wynik. Którzy z podniecenia nie zasną tej nocy. Których drużyna przegrała. Którzy drwią z przegranych. Na ojców, którzy pospieszą do domów i opowiedzą synom, co widzieli. Na mężów, którzy sprawią żonom niespodziankę – kwiaty i wiśnie w czekoladzie. Na kibiców, których ciżba na schodkach wiodących do pawilonu śpiewnie wykrzykuje nazwiska zawodników. Na kibiców, którzy jadąc metrem do domu, będą się okładać pięściami. Na krzykaczy i na tych, co wpadli w amok. Na przyjaciół sprzed lat, którzy przypadkiem spotkają się przy drugiej bazie. Na tych, których euforia rozjaśni całe miasto.
Don DeLillo, Podziemie, tłum. Michał Kłobukowski.
0 notes
Photo
Paintings and decorations of Hochberg chapel in St. Vincent’s & St. Jacob’s cathedral in city Wroclaw, Poland.
#St. Vincent#św. Wincentego#cathedral#cattedrale#katedra#arte#art#sztuka#Kunst#Wrocław#Wroclaw#Polen#Polska#Poland#Pologne#Polonia#Polonaise#Breslau#painting#malowidło#decoration#chapel#kaplica#Hochberg#ceiling#sufit#artefact#relief#window
10 notes
·
View notes
Photo
A hotel & restaurant on Transfogarska route in Carpathians - Romania.
#Karpaty#mountains#Carpathians#hotel#restaurant#restauracja#góry#Transfogarska#route#szosa#malowidło#sculpture#rzezba#Skulptur#knight#Dracula#rycerz#gate#brama#Rumunia#Romania#Romana
2 notes
·
View notes
Photo
Artefacts in interior of the cathedral in Poznań, Poland.
#Polska#Poznan#Poznań#Posen#Polonia#interior#sztuka#artefacts#Kunst#art#sculpture#relief#altar#ołtarz#ceiling#painting#malowidło#obraz#katedra#cathedral#Innere#inside#wnętrze#sacral#sakralna
5 notes
·
View notes
Photo
#lamp#light#bottle#butelka#lampka#art#sztuka#światło#vincent van gogh#starry night#gwiaździsta noc#paint#malowidło#malowanie#szkło#glass
13 notes
·
View notes
Photo
Оригинальная настенная роспись, элегантный туалетный столик. Уютный уголок будуара, приглашающий к отдыху.
4 notes
·
View notes
Photo
Konrad Swinarski, aktor. #swinarski #aktor #teatrstary #kraków #portret #obraz #malowidło #teatr
1 note
·
View note
Photo
Agien practice. 🎨 #color #wathercolors #painting🎨 #paint #plants #livs #oranges #green #blue #kolor #farbywodne #farby #malowidło #pomarańcza #liście #malowidłowbegatywie #ćwiczenie #orginakart https://www.instagram.com/p/BsdvGbMhOZG/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=y9weypi3sf4c
#color#wathercolors#painting🎨#paint#plants#livs#oranges#green#blue#kolor#farbywodne#farby#malowidło#pomarańcza#liście#malowidłowbegatywie#ćwiczenie#orginakart
0 notes
Text
Oddychający mural na Woli oficjalnie ukończony
Oddychający mural na Woli oficjalnie ukończony
Antysmogowe malowidło, które stopniowo pojawiało się na kamienicy na Odolanach, oficjalnie zostało ukończone. Można je już podziwiać w pełnej krasie – na trzech ścianach budynku. Na Odolanach pojawił się nowy mural, którego autorem jest Tytus Brzozowski. Dzieło powstało na przedwojennej kamienicy przy ul. Wschowskiej 10. Pomysłodawcą i inicjatorem jest deweloper Waryński S.A. Grupa Holdingowa, a…
View On WordPress
0 notes
Photo
Interior & artefacts of St. Emmeram basilika in Regensburg, Germany.
#Regensburg#Ratyzbona#St. Emmeram#basilika#basilica#bazylika#art#arte#artefact#artefakt#interior#Innere#wnętrze#sculpture#malowidło#painting#relief#sztuka#Kunst#altar#ołtarz#decorations#epitafium#metaloplastyka#metal art#Germany#Niemcy#church#Bayern#sacral
0 notes
Text
Artwork by SAINER in Łódź, Poland:
#mural z 2012 r. namalowany przez Sainera, czyli Przemysława Blejzyka, który wraz z Mateuszem Gapskim (podpisującym się jako Bezt) tworzy zespół Etam Cru. Malowidło pt. "Primavera" powstało przy ul. Uniwersyteckiej 12 w ramach projektu wspierania przez Fundacja Urban Forms prac dyplomowych studentów V roku łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych realizowanych w formie murali. Fot. Krzysiek Cegiełka / Kolorowy Olsztyn
--
#streetart #urbanart by SAINER in Łódź, Poland
6 notes
·
View notes
Photo
Interior & artefacts of Basilica of St. Mary of the Altar of Heaven - Roma, Italy.
#Roma#Rome#Rzym#Italia#Italy#Włochy#bazylika#nasilica#basilika#sculpture#rzezba#interior#wnetrze#painting#nawa#kolumny#columns#malowidło#ceiling#sufit#obraz#relief#arte#artefact#artefakt#Kunst#'sztuyka#art#altar#ołtarz
4 notes
·
View notes
Photo
DIEGO VELÁZQUEZ – LAS MENINAS (1656)
Wiek XVII dla Hiszpanii był okresem wspaniałego rozkwitu. Powstały wówczas dzieła nie tylko o znaczeniu narodowym, ale i ogólnoświatowym. To wtedy rozwijał się teatr Lope de Vegi i Calderóna, dramaturgów do dziś granych i podziwianych, a także powstał Don Kichot Cervantesa, jedna z najważniejszych powieści w historii literatury. Nie można nie wspomnieć o niezwykłych osiągnięciach w malarstwie, których nie byłoby bez Diega Velázqueza. Panny dworskie to obraz wyjątkowy. Określa się go mianem najważniejszego dzieła Velázqueza, a przy tym jednego z najbardziej zagadkowych w historii sztuki. Po dziś dzień trwają spory i dyskusje na temat właściwego tematu obrazu, a badacze prześcigają się w wymyślaniu kolejnych interpretacji czy wręcz nadinterpretacji.
Ale zacznijmy od początku...
Panny dworskie to obraz ogromny – został namalowany farbami olejnymi na płótnie o wymiarach 318 na 276 cm, a pierwotnie był jeszcze większy. W wyniku uszkodzenia w pożarze w 1734 roku malowidło miało zostać obcięte z obu stron o ok. 50 cm – stąd przycięta postać karła, znajdującego się po prawej stronie kompozycji. Początkowo obraz nosił tytuł Jej Wysokość Cesarzowa z damami dworu i karłem – tak informuje pałacowy inwentarz z 1666 roku. W 1734 roku dzieło określano już tytułem Rodzina króla Filipa IV. Dopiero w 1843 roku obraz Velázqueza zaczęto tytułować Las meninas – Panny dworskie, kiedy hiszpański malarz i krytyk Pedro de Madrazo nazwał go tak w katalogu Prado.
Na obrazie na pierwszym planie widać złotowłosą dziewczynkę w sukni wspartej na specjalnym stelażu zwanym fortugałem – to pięcioletnia infantka Małgorzata Maria. Spojrzenie ma spokojne, niemal władcze. Wystrojona dziewczynka została przedstawiona w towarzystwie dwóch dam dworu – las meninas. Z lewej strony Maria Agustina Sarmiento podaje księżniczce wodę w glinianym naczyniu. Druga dwórka, pochylona w ukłonie, to Isabel de Valesco. Z boku, po prawej stronie znajdują się dwa karły, Mari-Bárbola i Nicolás Pertusato, który trąca nogą dużego psa. Karły, karlice i błazny stanowiły częsty motyw twórczości Velázqueza.
Dalej, w cieniu, stoją dwie postaci zajęte rozmową – to opiekunka Marcela de Ulloa w towarzystwie najprawdopodobniej ochmistrza lub strażnika. Za nimi, w otwartych drzwiach, widać zarządcę dworu José de Nieto wchodzącego po schodach. Schody i drzwi w tle nadają obrazowi głębi, podobnie jak światło padające z okien po prawej stronie. Po lewej stronie obrazu widać ogromne oparte o sztalugę płótno, przed którym stoi malarz – sam Diego Velázquez. W dłoniach trzyma paletę i długi pędzel, spogląda uważnie i dumnie przed siebie, jakby patrzył na to, co chce namalować. U jego pasa wiszą klucz do komnaty i klucz szambelański, a na piersi widnieje krzyż Zakonu Świętego Jakuba. Velázquez został członkiem tego elitarnego zgromadzenia dzięki poparciu króla dwa lata po namalowaniu Las meninas. Co ciekawe, krzyż został domalowany już po śmierci artysty. Według niektórych interpretacji Panny dworskie są autoportretem Velázqueza, w którym jednocześnie oddał hołd parze królewskiej i małej infantce.
W głębi obrazu, na tylnej ścianie wisi lustro, w którym odbija się wizerunek pary królewskiej – Filipa IV i Marianny Austriaczki. Velázquez stworzył malowidło o szerokich horyzontach: granica dostrzegalnej rzeczywistości została przekroczona i zdaje się rozciągać w nieskończoność w stronę widzów. Odbicie w lustrze sprawia również wrażenie, jakby cała scena z infantką i jej dworem rozgrywała się właśnie przed królem i królową, którzy pozują do portretu. To jednocześnie powoduje, że i my oglądamy obraz z punktu widzenia pary królewskiej. Wykorzystanie motywu lustra było chwytem, który pozwalał artystom na ukazanie tego, co znajduje się poza zasięgiem wzroku widza, i pogłębienie przestrzeni. Velázquez nie był więc pierwszym malarzem korzystającym z tej metody. Mógł ją podziwiać już chociażby na Portrecie Arnolfinich Jana van Eycka. To malowidło wisiało zresztą w pałacu królewskim, bo należało do Filipa IV, więc na pewno było dobrze znane Velázquezowi. Motyw lustra pojawił się również na innym, wcześniejszym o kilkanaście lat obrazie samego Velázqueza, przedstawiającym Wenus z lustrem. Naga Wenus leży tyłem, widać jej piękne plecy i pośladki, a twarz odbija się tylko w podtrzymywanym przez Kupidyna zwierciadle.
Trudno określić, co dokładnie odbija się w lustrze na obrazie Panny dworskie – czy są to postaci pozujące do portretu, czy raczej malowany obraz na sztaludze stojącej przed artystą. Bez względu na to, która odpowiedź jest tą właściwą, takie ukazanie pary królewskiej, poza główną, widoczną kompozycją, było nietypowe i dosyć odważne. Velázquez chciał podkreślić obecność monarchy i jego żony, ale nie mógł namalować ich obok siebie, bo nie pozwalało mu na to poczucie przyzwoitości. Przedstawił ich więc za pomocą innych środków – jako odbicie lustrzane. Wiele interpretacji prowokuje również pytanie, co tak naprawdę maluje twórca przedstawiony na obrazie. Według jednej z tez Velázquez tworzy portret króla i królowej, kolejna sugeruje, że artysta maluje infantkę i towarzyszące jej osoby. A może malarz portretuje las meninas? Jednoznaczne i prawidłowe określenie tematu nie jest możliwe, ponieważ płótno zostało ukazane od tyłu.
Historycy sztuki zgadzają się natomiast co do tego, gdzie rozgrywa się namalowana scena: w komnacie pałacowej madryckiego Alkazaru – galerii Cuarto del Príncipe, zwanej także pieza principal. Jednym z dowodów na to, że faktycznie to miejsce zostało przedstawione na obrazie, są namalowane na ścianie obrazy. Inwentarz z 1686 roku wymienia wszystkie płótna w pokoju, z których wiele widać w Pannach dworskich. Najłatwiej rozpoznawalne są dwie: kopia Minerwy karzącej Arachne Rubensa i Apollo zwyciężający Pana Jacoba Jordaensa, namalowane przez ucznia i zięcia Velázqueza – Juana Bautistę Martíneza del Mazo. Wiszące obrazy miałyby symbolizować tryumf sztuki nad rzemiosłem.
Wypada jeszcze podkreślić, że Diego Velázquez był mistrzem koloru i gry świateł. To on, na długo przed impresjonistami, odkrył, że barwy zmieniają się w zależności od oświetlenia, pory dnia, powietrza, sąsiedztwa innych barw, że kolor nie jest przypisany przedmiotowi na zawsze. W Pannach dworskich hiszpański mistrz doskonale namalował miękkie koronki i aksamity, pokazał lekkie lśnienie włosów księżniczki i wpadającego światła. Obraz zdaje się tonąć w perłowych, oliwkowych i szarych tonacjach, ale nie brakuje w nim rozświetlenia. Ile by lat nie minęło, słynny obraz Velázqueza nie przestanie nas fascynować i intrygować. Będzie prowokował do wysnuwania nowych interpretacji i inspirował kolejnych artystów. Wszak sam Picasso namalował nie mniej niż 45 prac, inspirując się Las meninas!
żródło: niezlasztuka.net
1 note
·
View note