#lekkie placuszki z kaszy orkiszowej podane ze słodką śmietanką i szybkim dżemem rabarbarowym

[magazynkulinarny]

Lekkie placuszki z kaszy orkiszowej podane ze słodką śmietanką i szybkim dżemem rabarbarowym

Są zaskakująco delikatne i kruche. Z dodatkiem słodkiej śmietanki, kwaśnego dżemu rabarbarowego i średniowiecznymi pieśniami w tle smakują doskonale.

Placuszki z kaszy orkiszowej, wzbogacone mąką migdałową, są zdrowe i lekkostrawne. Dla małych i dużych.

O pozytywnych właściwościach orkiszu - starej odmianie pszenicy, zaliczanej do grupy zbóż archaicznych - wiadomo nie od dzisiaj. Jego terapeutyczne walory opisywała już w pierwszej połowie XII wieku święta Hildegarda z Bingen, zalecając jego częste spożywanie. Podczas zbioru orkisz nie traci łusek, które chronią ziarna przed wpływem pestycydów. Sprzyja to zachowaniu w nich cennych substancji: błonnika, witamin z grupy B, A, D, PP i E, a także selenu, wapnia, miedzi, magnezu, żelaza, fosforu i cynku.

Spożywanie kaszy orkiszowej wzmacnia system immunologiczny (dzięki zawartości naturalnego antybiotyku, rodanidu), działa antynowotworowo i antyalergicznie. Dobroczynnie wpływa na funkcjonowanie żołądka, wątroby i woreczka żółciowego, dlatego polecany jest przy dietach oczyszczających i rekonwalescencjach. Ogrzewa i koi.

Osoby cierpiące na łagodną odmianę celiakii nie powinny mieć problemów z jego trawieniem, gdyż zawiera mniej glutenu niż czysta pszenica.

Samo dobro!

Składniki:

Placuszki orkiszowe 100 g kaszy jaglanej ok. 400 ml mleka krowiego/ roślinnego (lub wody) 2 łyżki cukru 2 jaja 3 czubate łyżki mąki migdałowej łyżeczka proszku do pieczenia 2-3 łyżki rodzynków pół łyżeczki soli

Szybki dżem rabarbarowy 2 łodygi rabarbaru 4 łyżki brązowego cukru pół łyżeczki cynamonu pół łyżeczki kardamonu łyżeczka ekstraktu z wanilii łyżka soku z cytryny 1/4 szklanki wody

Śmietanka pół szklanki śmietany 18% pół szklanki jogurtu naturalnego płaska łyżka cukru pudru

Wykonanie:

Drobną kaszę orkiszową przepłukać pod bieżącą wodą. W garnku zagotować mleko (lub wodę), a gdy zacznie wrzeć osolić i wsypać kaszę. Zmniejszyć ogień do małego, przykryć pokrywką i gotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu (ok. 15-16 minut).

Jeśli używamy mleka, kaszę trzeba mieszać, bo może przywrzeć do dna. Jeśli gotujemy na wodzie, nie ma takiej konieczności. W tym czasie kasza powinna wypić większość płynu. Jeśli pod koniec zobaczymy, że jest go za mało, odrobinę dolać, aby się nie przypaliła. Po ugotowaniu kaszę zostawić w przykrytym garnku, będzie jeszcze dochodziła.

W tym czasie umyć i pokroić na 3-cm kawałki rabarbar, włożyć go do garnka, dodać wodę, cukier, dobrze wymieszać i podgrzewać na średnim ogniu do momentu, aż cukier się rozpuści. Od czasu do czasu wymieszać. Zmniejszyć ogień, dodać  przyprawy, wymieszać i gotować do czasu, aż rabarbar się rozpadnie. Dosmakować sokiem z cytryny. Przełożyć do miseczki.

Do garnka z kaszą wbić dwa jaja, wsypać mąkę, proszek do pieczenia, cukier i sól. Całość zblendować na gładką masę (zrobi się lekko ciągnąca). Dosypać rodzynki i odstawić na 10 minut.

W sosjerce wymieszać dokładnie śmietanę, jogurt i cukier puder.

Na patelni porządnie rozgrzać niedużą ilość oleju roślinnego. Chochlą nalewać porcje na placuszki. Smażyć na złoty kolor (zajmie to znacznie więcej czasu niż smażenie np. pankejków), przewrócić szpatułką na drugą stronę i ponownie zezłocić. Placuszki są bardzo delikatne, nie można przewracać ich zbyt wcześnie, bo się rozpadną. Po odpowiednim usmażeniu są idealne: delikatne i kruche.

Po usmażeniu od razu podawać ze śmietanką i dżemem.