#kasztanki

[reezyfoodie]

Czekolada Wawel Kasztanki

[romanticfistfightz]

for polish people. the things i bought: jezyki kokosowe bo zwykle sa niejadalne sorry . kamyczki . krowki . tikitaki i kasztanki ale tak po 6 sztuk jakos bo drogie w chuj . draze korsarze bo takie byly w zabce . ptasie mleczko obviously . paluszki . raczki wawel bo ja je lubie i w sumie czemu nie promocja byla . slomki ptysiowe bo hashtag babcia moment . pierniki torunskie . also dwa rodzaje kisielu bo trzeba a najwyzej sam sobie zrobie 🥰🥰

[yellowmanula]

No więc niezmiennie dłubię swoje opowiadanie w formacie "Sword & Sorcery"

"Dzieci i eliksiry

Pierwsze dziecko spotkał już w lasach nieopodal grodu. Okolica była spokojna, od lat nie istniało tu zjawisko zbrojnych napadów na wędrujących kupców. Od czasu jednak, gdy sąsiednie królestwo podupadło gospodarczo słyszało się wieści o grasujących tam bandach, dokonujących rozbojów i porywających kobiety i dzieci. To była tylko kwestia czasu, kiedy przybędą tutaj.

Przekonał się o tym szybciej niż pomyślał. Strzała leciała wprost na niego, zdążył jednak w ostatniej chwili wyciągnąć r��kę i tuż przed wbiciem się mu w serce, zmienić jej lot. Usłyszał jęk. Strzała ugodziła w brzuch nadbiegającego mężczyznę, wyglądającego jak niewielki troll. Wił się po ziemi z bólu. Nie było czasu na myślenie, morfował w locie, zeskakując z kasztanki. Wgryzł się w szyję wysokiego łotra, który zdążył dobiec i zamachnąć się na niego toporem. Ten wrzasnął i bezwładnie wypuścił z dłoni broń.

- Psia jego mać! To jest mutant Eiden. Nie mamy szans. Odwrót! - ktoś krzyknął.

Słysząc to Aelred musiał działać prędko. Uderzył potężnie łapą w ziemię i posłał falę rozchodzącą się okręgiem. Było to zaklęcie tajemnicy i petryfikacji"

[cosmickestrels]

Trick or treat!

Oh hello there! Here, grab a few of these!

[ID: A pile of chocolate candy in the shape of chestnuts. The writing on the candy wrapper reads "Kasztanki". End ID]

Happy Halloween!

[ask-princess-elsa-blog]

Mały kasztanki xdddd

"Nie jestem kasztanem!!!! " Księxżniczka wyjoła swój lodowy miecz i ściągła szpilki czyli swoje buty

"no choć dalej"

[ask-jaz-blog]

ELSA i Anna to kasztanki z małymi smoczkami

Nie powinno się nikogo hejtować.

[profesorleniuch]

Moment numer 28. Wkurwia mnie ból karku.

Siedzę w fotelu, zasłonięty żywopłotem rosnącym za oknem. Widzę pochmurne niebo, ale przynajmniej nikt mnie nie widzi. I dobrze!

Nie wyglądam dziś nawet w 1% na tyle dobrze żeby było po co pokazywać się światu. Zjebany kark dał dziś o sobie znać, co za tym idzie od karku napierdala głowa. Nie, nie boli. Napierdala. Pozwól że wytłumaczę.

Wyobraź sobie że idziesz zaspany nocą po ciemku do toalety i ni stąd ni zowąd walisz palcem stopy w futrynę drzwi, to boli. Wiemy to, bo każdy tak kiedyś uderzył palcem. Jednak przy bólu karku, a co za tym idzie też głowy to ból takiego stłuczonego palca można po prostu wyśmiać.

Difene mi już powoli wchodzi. Zawsze po zażyciu tabletki zaczynają się te same, powtarzalne objawy.

Na początku czoło robi mi się zimne, zaczynam jeść zupełnie niepasujące do siebie rzeczy. Właśnie zjadłem makrelę w oleju i zagryzłem jabłkiem, możesz mi wierzyć lub nie ale zadzwoniłem do Madzi z prośbą aby kupiła mi ryż preparowany oraz jakieś Kasztanki i Michałki.

Teraz nadszedł czas na mega suszarkę, godzinę po zażyciu proszków piję tyle że zawstydziłbym nawet smoka, którego wyrolował Szewczyk Dratewka.

Ból zaczyna puszczać po około 2 godzinach i wtedy robię się senny, po czym idę spać. Z jednej strony wiem że tabletki nie są najzdrowsze z drugiej zaś to jedyne co działa na mój roztrzaskany kark.

A że właśnie powoli zamykają mi się oczy, to kończę pisać i mówię dobranoc. Co z tego że jest 17:30. Ważne by przestało napierdalać!

Dzięki za Twój czas spędzony na przeczytanie tego wpisu. Pozdrawiam!

Moje Momenty. Moje Medium. Zapraszam.

Kubek pysznej gorącej kawy dla Profesora Leniucha :)

Masz ochotę postawić Profesorowi Leniuchowi kubek pysznej gorącej kawy? Zapraszam: paypal.me/profesorleniuch

[fit-ojciec]

❗️Przypominam o promocji na premierowe gotowe diety (ebooki) na moim sklepie 👨🏻‍💻 Link znajdziecie w opisie profilu

👉 To tylko 2 cukierki 🍬(kasztanki) każdego dnia: 1 dzień + 204kcal = dodatkowe 0.026kg tłuszczu 1 tydzień + 1428kcal = dodatkowe 0.2kg tłuszczu 1 miesiąc + 6120kcal = dodatkowe 0.8kg tłuszczu 1 rok + 74460kcal = dodatkowe 9.5kg tłuszczu

2 cukierki 🍬 = niby niewiele, a po roku mamy 10kg więcej ⚖️

[magazynkulinarny]

Czekoladowe serce

Jest jeden warunek żeby to czekoladowe serce wyszło idealnie: trzeba w nie włożyć trochę serca. Jeśli Wasz Walenty lub Walentynka lubi słodkości, warto poświęcić na to trochę czasu. Reakcja przy wręczaniu jest tego warta!

Do przygotowania deseru wykorzystałam to, co w niejasnych okolicznościach najszybciej znika z kuchennych szafek: gorzką czekoladę, Kasztanki, suszoną żurawinę i orzechy laskowe. Dodatkowo wykorzystałam rodzynki, solone migdały, prażony popcorn i Lentilky. Żeby było kolorowo i nietypowo. Do zrobienia walentynkowej warstwy użyłam białej czekolady i czerwonego barwnika spożywczego.

Czekoladę (gorzką i białą) i kasztanki należy osobno roztopić z odrobiną kremówki. Ważne, aby czekolady nie przegrzać, w przeciwnym razie straci gładkość i błysk. Gorzką czekoladę temperuje się w temperaturze 32° C, a białą w 30° C. Nie można też dodać za dużo śmietanki, bo czekolada nie stwardnieje, a masa kasztankowa pozostanie miękka.

Jako formy użyłam metalowej blaszki (25 cm x 20 cm) do ciasta w kształcie serca. Warto wyłożyć ją papierem do pieczenia, aby wyjmowanie nie nastręczyło problemów.

Oprócz tego, cała reszta jest czystą zabawą!

Składniki:

200 g gorzkiej czekolady 10 Kasztanków 100 g białej czekolady ok. 120 ml śmietanki 30% czerwony barwnik spożywczy

Dodatki 1 1/2 łyżki suszonych żurawin 1 1/2 łyżki rodzynków 1 1/2 łyżki migdałów solonych 1 1/2 łyżki orzechów laskowych 1 1/2 łyżki Lentilków 2 łyżki popcornu

Wykonanie:

Zacząć od popcornu. Do niewielkiego garnka wlać dwie łyżki oleju, wsypać dwie łyżki kukurydzy i lekko osolić. Przykryć pokrywką, zwiększyć gaz i poczekać, aż wszystkie nasiona eksplodują. Wysypać do miseczki i - podjadając - zająć się dalszą pracą. Do serca wystarczy niewielka ilość, ale prażenie kilku nasion wydaje mi się bezsensowne.

Przygotować resztę dodatków. Foremkę dokładnie wyłożyć papierem do pieczenia.

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, dodając ok. 50 ml śmietanki. Energicznie mieszać do momentu powstania jednolitej gładkiej masy. Jeśli jest za gęsta dodać odrobinę śmietanki. Proces można przyspieszyć korzystając z pomocy mikrofalówki. Do ceramicznej miseczki włożyć połamaną gorzką czekoladę i wlać ok. 50 ml śmietanki. Podgrzewać 30 sekund i energicznie wymieszać. Jeśli jest za gęsta dodać odrobinę śmietanki i ponownie podgrzać przez 10 sekund, następnie szybko wymieszać do uzyskania gładkiej masy. Ta metoda niestety czasem prowadzi do przegrzania czekolady i jej zmatowienia.

Gorącą czekoladę wlać do foremki i wyrównać jej powierzchnię.

Kasztanki pozbawić pazłotek (słownik podpowiada, że należy użyć słowa “pozłotko”, ale - cytując moją córkę - “ja wiem swoje”) i włożyć do niedużego garnka, wlać ok. 50 ml śmietanki i podgrzewać na małym gazie, mieszając i rozgniatając cukierki. Po uzyskaniu jednolitej masy wyłożyć ją na warstwę czekolady, dokładnie rozprowadzić i wyrównać szpatułką.

W ceramicznej miseczce bardzo dokładnie wymieszać czerwony barwnik z 25 ml śmietanki. Nie mogą zostać grudki (używam barwnika w proszku). Jeśli chcemy uzyskać kolor różowy, dajmy mniej barwnika. Następnie dołożyć połamaną białą czekoladę. Dalej postępować jak z gorzką czekoladą. Rozpuszczoną czekoladę dokładnie wymieszać i wylać na warstwę kasztankową.

Teraz najprzyjemniejsza część: dekorowanie. Przygotowane dodatki wciskać w serce i pozostawić do całkowitego stwardnienia. Po wystygnięciu można wstawić do lodówki. To ułatwi zdejmowanie papieru.

Można użyć innych dodatków: orzechów, pestek, suszonych owoców, kawałków krówek, albo żelków. Zamiast masy kasztankowej może być michałkowa, tikitakowa itd.

[haneys]

the one time I did have some candy laying around in the case a kid would try trick or treating, nobody came lol

[zepsutyanioleks-blog]

Hej pięknx

5 sierpnia 2021 r.

Dziś nie ma tragedii chociaż zmieściłam się na styk (czego nie lubię) doszłam do wniosku iż ten dzień był nawet fajny produktywny i jestem zadowolona nie wiem jak będzie jutro z limitem ale się postaram.

Mam też prośbę pytanie bo w sobotę będzie grill i nie wiem czy zrobić cheat day czy trzymać się twardo diety (26 mam urodziny więc wtedy raczej na pewno będzie cheat) po prostu nie wiem bardziej skłaniam się do 2 opcji proszę o radę motylki

Śniadanie: 40 kcal

To samo co zawsze

Obiad: 432 kcal

Mleko zsiadłe (375g)- 210 kcal

Ziemniaki (255g)- 222 kcal

Kolacja: 275 kcal

Lód big milk kasztanki (50g)- 121 kcal

Pasta z łososia (19g)- 101 kcal

Pieczywo chrupkie(15g)- 53 kcal

Zjedzone: 747/750 kcal

Spalone: 998 kcal

Bilans: -251 kcal

Trzymajcie się chudo ❤️🦋

[motylany]

Rano wchodzę, widzę 71.9...myśle sobie "jeszcze 1.9 kg. Dziś zjem tylko śniadanie"

Wczoraj zjadłam śniadanie, dwa kasztanki i dwa pierniczki. Nie jestem zła bo te pierniczki są pyszne i jak nie zjem obiadu to mogę zjeść jednego lub dwa

[olostrzyz]

Malaga, tiki taki i kasztanki czyli mecz 2 La ligi: Malaga vs Ibiza, w której szeregach od pierwszej minuty wszedł Mateusz Bogusz. Nie dotrwał nawet do przerwy musiał opuścić boisko z powodu kontuzji, a goście rozgromili miejscowych 5-0. #rsnrsn #stadiumguide #3dsport #3dpress #schlamacco #groundhopping #rasenreisen #groundhopper #groundhopperapp #thechickenbaltichronicles #laczynaspilka #grassroots #soccer #football #fußball #oloontour #sport #stadium #futbology #spain #malaga #malagacf #ibiza #laliga #wieczysta #ruchchorzow (w: Estadio La Rosaleda) https://www.instagram.com/p/CZDIHa9Ilwb/?utm_medium=tumblr

[553109]

🎃Candy Corn🎃Werewolf🎃Corn Maze

🎃Candy Corn: listen, I am picky as fuck about my candies, and I will never fucking speak to a person that offers me those truffles fakes, what the fuck are those even, how can you live like that, how can you accept that into your bodythat being said I like Kasztanki and the crunchy cream fudge from Goplana and plums in chocolate 👌👌👌 THAT’S THE GOOD KUSH🎃Werewolf: mmmm the vanishing hitchhiker but nothing fucks me up as good as the good ol’ “stairs in the middle of a forest” stories 🙂🎃Corn Maze: bundling up in scarves without having to wear heavy jackets yet, then having a cold drink and regretting my life choices as my tongue goes numb and I shake so badly that people on the street give me worried looks. it feels good, prepares me for the suffering during the upcoming winter ✌

[kodzikowa]

Tikitaki i kasztanki.

[piratovv]

31.03 😭😭

Haaaalp me !

; i dont know what to do

I think i should not eat any more sugar!

-apple crumble +ice cream

-banana +granola+cereals

+1 bar of chocolate (kasztanki)

*4 candies (kasztanki )

Ehhh...