miss-howlette

[miss-howlette]

꧁𓊈𒆜27.11.2024𒆜𓊉꧂

Kcal zjedzone na dzisiaj: 684kcal

Dzisiaj to zaszalałam biorąc pod uwagę, że przez poprzednie dni jadłam nie więcej niż 300kcal ale nie było napadu i jestem grubo przed limitem, więc jak najbardziej plus. Na początku tygodnia (aka w zeszłą niedzielę wieczorem) na wadze było 94 a wczoraj 92kg więc 3dni a 2kg zeszły. I głodna specjalnie nie chodzę. Dla mnie bomba. A co było jedzone?

Rano oprócz małej czarnej i papierosa (przy akompaniamencie patologicznej kłótni sąsiadów) wleciał Tymbark Vega i powiem wam, że w smaku naprawdę przyjemny. Ta pietruszka była wyczuwalna, ale nie aż tak chamsko i fajnie się komponowała z resztą. I miałam zajebiste sweet cravings, więc wleciał batonik, którego kupiłam na guiltfree i powiem wam...był w kurwę słodki. Tak słodki, że za słodki i na cały dzień moje cukrowe ssanie zaspokoił. Konsystencja taka jak popularne batoniki nestle np. cornflakes. Taż takie ryżowe jakby. No i wypiłam herbatkę na "spalanie" i słuchajcie...nie wiem czy ona spala tłuszcz i metabolizm poprawia, ale na bank pozbawi was wody z organizmu bo do toalety to chyba 3 razy po niej szłam.

A potem wleciały uszka...tak uszka bo moja mama nakupiła tego na święta jak dla wojska więc zrobiłam taki obiad dla rodziny - uszka w takim delikatnym sosiku. A potem już ostatnia na kolację keto-bułka z twarożkiem i dwa kiszone ogóry.

Jestem najedzona, chudnę ale jutro i tak chyba znowu będzie nie więcej niż 300kcal żeby oszukać psychę że cały tydzień jadłam jak "real fucking butterfly" xD. Tyle na dziś. Pozdro. ❤️

[miss-howlette]

Kiedy siedzisz na Tumbrl myśląc, że jesteś pojebana ale potem patrzysz na posty zachęcające do sh, meanspo, fatspo, rozważanie ćp@nia żeby schudnąć i se zdajesz sprawę, że jesteś najmniej jebnięta tutaj...

Fr jeśli ktoś kto mnie obserwuje i zachęca do takich rzeczy innych lub praktykuje to fr możecie wyjść z tego bloga, bo prywatnie nic nie mam do takich osób - nawet szacunku.

Wolę już robić f@sta tydzień. Przed chwilą widziałam posta z "grą" zachęcającą do sh za przekroczenie kcal. Jprdl co druga tutaj piszczy o dzieciach z TikTok i żeby nikomu krzywdy nie robić po czym takie akcje się odpierdalają...

[miss-howlette]

Poszukuję Opiekuna!!

Nie potrafię sama pilnować się z kaloriami bo jestem zbyt słaba i nie mam samodyscypliny więc poszukuję starego spermiarza opiekuna, który będzie prosił mnie o moje nagie fotki prosił o progres związany z odchudzaniem i spuszczał się do moich zdjęć pilnował mnie z odchudzeniem. (Nie) wiem kto siedzi po drugiej stronie ekranu i chcę aby mój opiekun zaopiekował się moją punani🍑 i wstawił moje fotki na strony porno był surowy.

* Co niektórzy z takjmi ogłoszeniami się sami kuźwa proszą... Tak, to było sarkastyczne jakby ktoś nie ogarnął. Serio, jak twoja samodyscyplina tak bardzo ssie to z dwoja złego już pij tę lugolę czy inny wybielacz zamiast potencjalny pedo ma z toba pisać. Serio jesteście tak naiwni aby ufać randomom z neta, którzy proszą o "zdjęcia z progresu"? Jprdl...

[miss-howlette]

Tbh Nanami-Chan ostatnio jedyne z czym mi się kojarzy to patologia Fame MMA ale generalnie to też łapie mnie cringe. Już nie chodzi mi o to że ktoś ma ją na profilowym bo w sumie jest osobą publiczną, ja mam np. aktora grającego Wolverina ale wciąż się widuje posty typu "Nanami z 2000s byłaby dumna" no jprdl. Serio?

Nic mnie tak nie wkurwia jak wstawianie tu zdjęć Nanami Chan sprzed 10 lat 💀 Ona wyszła z tego, jest teraz szczęśliwa, weźcie się ogarnijcie bo Olga nigdy by was nie wsparła w głodówkach a raczej was pierdolnęła w ten pusty łeb. Go on, możecie mnie blokował, reportować etc. Wyjebane 🤡

[miss-howlette]

꧁𓊈𒆜26.11.2024𒆜𓊉꧂

Kcal zjedzone dzisiaj: 133kcal

Do końca tygodnia postanowiłam się nie ważyć już, ale waga spada jak powalona co dzisiaj rano ponownie zaobserwowałam. Wypiłam dzisiaj sok pomidorowy i skurczybyki nie kłamali, że pikantny 🔥 Plus do tego warzywa z patelni i kawka rano.

A potem przyszło mi zamówienie z guiltfree:

Uwielbiam kupować tam makarony wszelkiej maści, bo wybór jest OGROMNY. Makarony konjac w 100g po odsączeniu z wody maja 9kcal. Makaron High protein w 100g jest 341 kcal, a w tej paczce 50g jest zatem ok 170kcal. Plus porcja idealna na raz. Na spróbowanie kupiłam też diet wrapy i wedle opakowania jedna sztuka to 96kcal więc to wcale nie źle jak na wrapa. Mam kurczaka w zamrażarce więc może jakieś dietetyczne burrito z tego zrobię z warzywami...?

Te sosy też są sztos. Keczup 0 cukru na 100g ma 52kcal, sosy (jogurtowy) na 30g ma TYLKO 8kcal a teryiaki 6kcal w 30g. Idealnie. Przetestuję. I lubię też te oleje dietetyczne w sprayu. Producent mówi że 1 psik sprayu to 1kcal ale ja i tak zawsze liczę więcej na wszelki wypadek. No i oprócz tego też diet słodycze zakupiłam typu batoniki i takie karmelki cytrynowo-śmietankwe jak mocno przyssie (11kcal na jednego karmelka). Jak doda się na reelsa posta z zamowieniem i tagiem sklepu to na następne zakupy jest rabat ale jeszcze tego nie robiłam, więc nie wiem. Zobaczymy bo jestem Januszem i post poszedł xD

[miss-howlette]

Someone's HW could be someone's else first GW or even UGW. Don't dyscriminate ❤️

[miss-howlette]

Wiem, że temat tłuczony tutaj jest non-stop odkąd na TikTok zaczęto wstawiać filmiki o Ed i Tumbrl. I sporo osób tutaj pisze, że nie powinno się tak robić - z czym SIĘ ZGADZAM ✨️ale✨️ wiele osób piszących tak powiela jeden mit:

✨️że Tumbrl to aplikacja dla ed/motylków✨️

Noo...NIE. Bo gdyby tak było, to czemu Tumbrl usuwałby konta motylkowe jak np. moje które już spadły 2 razy? To byłoby bez sensu - aplikacja dla motylków usuwa konta o kontencie motylkowym?

Bo ta aplikacja NIE JEST dla motylków. Fakt, że jesteśmy tutaj JEDNĄ z miliona społeczności, nie sprawia że mamy Tumbrl na wyłączność.

I ofc. nie powinno się promować ed shitu gdzie indziej ale jednocześnie nie traktujmy tego nieszczęsnego Tumbrl jako jakiegoś kręgu sekciarskiego. Ja sama mam tutaj drugie konto totalnie nie związane z ed a z filmami i ta społeczność jest 100x większa niż społeczność motylkowa, a jest ich więcej.

Dlatego jak już na tym TikToku się natkniecie na ten filmik to go zgłoście i już. Ale nie róbmy też z Tumbrl nie wiadomo jakiej sekty. No i to nie tak, że gdyby nie TikTok to nikt by się nie dowiedział. Oczywiście, że by się dowiedział. Ja jestem tutaj od czasów nastoletnich, a wtedy nawet TikToka nie było lol.

Wyobraźcie co by było, gdyby serio wszyscy zaczęli myśleć, że Tumbrl to tylko aplikacja dla ludzi z zaburzeniem odżywiania. Wiecie, jakie czystki by były? Już nie wspomnę, że ludzie by się domagali usunięcia Tumbrla więc chociaż tego mitu nie powielajmy, że to apka tylko dla nas.

[miss-howlette]

Generalnie róbcie to dla siebie i miejscie wyjebane w innych bo to wasze ciało a nie kogoś innego. Inni pewnie też mają w to wyjebane ❤️

"Może jak będę chuda on mnie w końcu pokocha. błagam."

Side eye. Just f@king side eye.

Jestem świadoma, że każdego motywuje co innego i jak chcecie to sobie wmawiać to chill. Droga wolna.

Może jest kilka % sytuacji gdzie tak się stanie. Nie mówię, że nie.

Większość z nich jednak nie ma prawa bytu. Człowieka kocha się za charakter, za duszę która wydaje się, że aż łączy się z twoją, za te piękne oczy, które prześwietlają cię na wskroś, za małe działania które umilają ci życie.

Czy facet/kobieta serio jest ciebie wartx skoro "kocha cię" jedynie w twoim lw, ale nawet za bardzo nie spojrzałx gdy byłxś w swoim hw?

Sama byłam w związku w którym najważniejsza mi osoba powiedziała "Jak się roztyjesz bardziej to z tobą zerwę, nie będę z grubasem" po czym poszedł do laski 10 kg większej bo miała większe cycki (no joke).

Mój aktualny partner poznał mnie gdy byłam -10kg od mojego hw. Czyli nadal miałam otyłość. W życiu nie usłyszałam od niego żadnego komentarza na temat wagi. A w ciągu 4 lat serio by się coś wymknęło gdyby o tym myślał. Pokochał mnie. Nie moje ciało.

Nie mówię, że coś jest z wami nie tak. Sama byłam zaburzoną 12-16latką. Aktualnie uważam że to naiwne. Robienie sobie po prostu złudnej nadziei.

Niestety w wielu przypadkach (szczególnie jak macie jeszcze BEDa) na początku związku przytyjecie. Randki na mieście, ciągle jedzenie, kino, fast food, okoliczne restauracje.

Czy wtedy będziecie szczęśliwe? Nope.

Cały czas głowa będzie podpowiadać, boże jak ja się spasłam, przecież on że mną zerwie jak przytyje, przecież nigdy mnie nie chciał gdy byłam gruba...

Jeśli chcecie chudnąć róbcie to dla siebie lub żeby komuś dojebać. Miłość to miłość i nie powinna być motywacją w a4aEd bo szybko się może zakończyć (i miłość i a4aEd. Zacznie się BEDed lub miaed).

To tyle z wypocin dzisiejszych. Jeśli chociaż jedna osoba to przeczyta i przemyśli to moja robota jest wykonana.

Tak, tak, tak piszę jak stara typiara "a za moich czasów" bo jestem stara lol.

Powodzenia skarby dzisiaj 💙

[miss-howlette]

IT'S YOUR CHOICE

To, że chcesz schudnąć nie oznacza, że jesteś lepsza/lepszy od innych. Fakt, że TY nie zjadłaś burgera bo masz ed i obsesję na punkcie odchudzania nie czyni Cię lepszą/lepszym od znajomka, który tego burgera zjadł ze smakiem. Fakt, że ty nosisz rozmiar "x" a ktoś inny "y" nie znaczy, że ty jesteś lepszy pod jakimś względem.

Mamy zaburzenia odżywiania/anoreksję ale nie bez powodu to zaburzenie. Nie jesteśmy nad-ludźmi czy bóstwami tylko dlatego, że chcemy być chudzi/jesteśmy chudzi. W społeczeństwie każdy ma wyjebane. Dlatego, to głównie powinien być nasz biznes, a nie czyjś inny. Flexowanie się "jestem chudsza niż moja koleżanka" jest toxic w chuj bo podbijasz swoją wartość tylko na tym, że wyglądasz "lepiej" od kogoś innego. Ale to "lepiej" może być tylko dla Ciebie, bo 100 innych osób będzie postrzegać Cię jako maszkarona. Czemu? Bo ludzie mają różne gusta i preferencje.

Jak wstawiasz fatspo ze zdjęciem randomowej osoby, pokazujesz jedynie jakim intelektualnym przegrywem jesteś, bo zamiast pracować nad sobą wolisz flexować się, że ktoś jest grubszy od Ciebie. A ta grubsza osoba może mieć totalnie wyjebane, że jest grubsza. Bo cieszy się życiem i nie zdaje sobie (jeszcze) sprawi że ktoś robi z niej mean fun w Internecie.

To TY masz czuć się OKEJ ze sobą bez potrzeba dopieprzania innym. Więc weż się za SIEBIE a odpierdol się od innych.

Make YOUR weight loss YOUR business

Be BUTTERFLY not MEAN BI*TCH

[miss-howlette]

꧁𓊈𒆜25.11.2024𒆜𓊉꧂

Zjedzone dzisiaj: 84kcal

Uwielbiam ten talerzyk z Hello Kitty. Rano weszła kawka i do teraz w sumie ciągnęłam fasta tylko tą pomarańczkę zjadłam. Mój pokój ma matching z włosami, bo pościel czerwona i zasłony czerwone. Jak już kiszę się w domu to powoli sprzątam na święta, takie porządki generalne żeby potem nie było na ostatnią chwilę. No i remont łazienki. Znaczy na razie to jeden rozpierdol jest ale wiecie ✨️REMONT✨️

Prezenty na Mikołaja dla młodych i rodziny też już mam. Skrzętnie schowane w szafie. No tylko jakieś słodycze dokupić do prezentów dla młodych i ojca bo - MÓJ STARY TO FANATYK CUKRU.

Tracker na resztkę listopada a taki sobie zrobiłam na grudzień (no oczywiście że Wolverine a co) może mu czapkę Mikołaja dorobię 😂

[miss-howlette]

Ja: Idą święta...

Wolvie: Idiotko, jest listopad!

Anyway, muszę bo się uduszę. Generalnie to wiem, że już ludziska zaczynają pisać o tym, żeby w święta się powstrzymywać i nie przytyć. I, że to straszny czas ze względu na jedzenie. I słuchajcie, ja rozumiem. Serio. Ale wiecie. Święta to jednak czas, który się bliskim poświęca. Naprawdę chcecie je zmarnować, kłócać się z mamą czy tatą, bo nie chcecie zjeść pieroga przy Wigilii? I nie, nie musicie zjeść stosu tych pierogów, ale jeden czy dwa wam nie zaszkodzą. Jedzcie malutkimi porcjami. Trochę barszczu, jeden pieróg i jeden kawałek makowca. Powiedzcie, że robicie miejsce żeby spróbować wszystkiego, kłamcie, no róbcie co chcecie. Ale nie psujcie sobie rodzinnej atmosfery. Tak, jak przy świętach nie rozmawia się o polityce, tak od tego jednego pieroga nie przytyjecie, w zależności jakie macie zapotrzebowanie. Nawet jak przy Wigilii te 1000kcal zjecie - nic się nie stanie. Wydalicie to, spalicie, wasz organizm sobie z tym poradzi. To wciąż jest deficyt kaloryczny i to spory.

Oczywiście życzę wam, abyście w te święta nie przytyli i zakładam że tak nie będzie. Ale zastanówcie się czy rozpieprzanie świąt i atmosfery rodzinnej, która może raz do roku jest w miarę ok, czy to jest warte tego że "przytyjecie" tej 1kg? Moim zdaniem nie. Dla niektórych z waszych członków to mogą być ostatnie święta, ja tegorocznych ze swoją babcią już nie spędzę. Więc spędźcie je serio w rodzinnej atmosferze, bez scen i martwienia się o kilogramy, które i tak zniknął, bo zniknął. Dacie radę. Ja w was wierzę ❤️

Ja: Merry Christm-

Wolvie: Merry-Kiss-My-Ass

[miss-howlette]

Jak coś miśki to wpadajcie na na Ig sklepu guiltfree bo są promki z okazji black week, więc obczajcie szczegóły. Ja sobie właśnie zamówienie zrobiłam na grudzień ❤️

[miss-howlette]

Dawno mnie tu nie bylo, ale postanowilam wam cos opowiedzieć, moze kogos to zmotywuje❤️🦋

Wczoraj spotkalam sie z pewnym chlopakiem, ktory nie wiedział ze mam obsesje na punkcie wagi. Nie wiedzial co potrzebuje uslyszec, nie wiedział ze chce schudnac, a poza tym jest bardzo szczerym czlowiekiem.

Na koniec spotkania podniosl mnie i powiedzial "jezu ale ty jestes lekka".. Slyszalam to szczere zdziwienie w jego glosie, to jaki byl zaskoczony.

Od kilku lat głodze sie po to aby móc znowu uslyszec te slowa od kogos kto mnie podniesie zamiast "ej zejdz bo troche ciężka jestes"..

Podniosl mnie jak zwykle piórko ktory nic nie wazy.. zwyklego motylka. Kurwa od kiedy mnie podniosl mysle tylko o tym.

Nie wierzylam ze na prawde uda mi sie dotrzec do momentu gdzie patrze na siebie i zachwycam sie jaka jestem drobna, kontroluje swoje napady glodu, a ludzie zachwycają sie moją waga i mi zazdroszcza.. marzenia sie spelniaja.

___________________________________

Trzymam kciuki za każdego motylka i kazda gasieniczke, ktora probuje ze wszystkich sil osiagnac swoj cel. Pamiętajcie ze wystarczy ciężka praca i kontrola nad sobą. Jedzenie to wasz wybor, to czy dzisiaj dasz wygrac napadowi to tez twoja decyzja. Nie masz prawa zwalac tego na nikogo ani nic innego, to ze tyle zjesz to twoja wina. Przykro jest to slyszec, ale taka prawda.

[miss-howlette]

Wstyd bycia 18+ i siedzenia na Tumbrl jest większy niż moja dupa. Fr. czuję się czasem serio tak zażenowana albo jak jakiś pedofil i czuję większy wstyd z tym, że jestem dorosła i nie powinnam tu być ani mieć ed. Cringe af.

Jasna strona tego dnia: miałam się nawpierdalać ale nie zrobiłam tego.

[miss-howlette]

Kurde wydaje mi się że niektórzy czegoś nie rozumieją

Meanspo to tak na prawdę wyzywanie kogoś i robienie mu psychicznej krzywdy. Dlatego NIE PISZCIE ludziom w komentarzach tego jeśli nie poprosi.

Różni ludzie reagują inaczej. Ja np jestem osobą która wszystko bierze do siebie i przez takie coś mogę płakać po nocach, a nie chce tego.

Rozumiem że wszyscy tkwimy tutaj w ed i dużo jest tutaj kontrowersyjnych rzeczy pozytywnie odbierane, ale naprawdę to nie oznacza że każdy się będzie cieszyć jeśli ktoś go wyzwie od grubych świń które nie mają wolnej woli i wpieprzą co popadnie.

Naprawdę jest tu dużo wrażliwych osób, więc proszę, wiem że każdy chce tu dla siebie jak najlepiej (raczej) ale nie zawsze sprawicie komuś takim czymś przyjemność, a odwrotnie: doprowadzicie go do jeszcze gorszego psychicznie stanu niż już jest.

Zdaję sobie sprawę, do jakich celów jest meanspo, nie żeby podnieść na duchu, tylko żeby zmotywować kogoś do chudn1ęci@, ale nie u każdego się to sprawdza.

Niektóre są bardziej delikatni. Więc sprawdzajcie, czy osoba której chcecie "pomoc" rzeczy sobie takiego pisania, czy nie.

Nie mam tutaj na celu nikogo obrazić ale proszę miejcie to na uwadze

[miss-howlette]

Polecam wam stronę "Fit Czarodziejka"

Wszystkie przepisy na tej stronie mają już policzone kcal a można tam znaleźć rzeczy nawet poniżej 100kcal. Zazwyczaj jednak mają ok.200-300kcal, można również zaznaczyć opcję by pokazywało ci tylko przepisy niskokaloryczne

[miss-howlette]

Zielona herbata tak zajebiście mi działa na metabolizm ale jest tak kurwa obrzydliwa w smaku. Wgl. jestem #team-kawusia-forever i z natury to #jebać-herbatę ale dla zielonej zrobię wyjątek bo jak ją wypiję to mi czasem dulcobisu nie trzeba. Chyba zaopatrzę się w jakiś syrop zero do herbaty albo słodzik, widziałam takie z maliną chyba.