#zielnik
Explore tagged Tumblr posts
Text
Oto kilka ziół, które są czasem wykorzystywane w celu łagodzenia napięcia, stresu i poprawy nastroju:
Lawenda: Ma właściwości relaksacyjne i może pomóc w redukcji napięcia. Można stosować ją w postaci herbaty lub olejku eterycznego.
Kozłek lekarski (melisa): Zioło to może pomagać w łagodzeniu lęku, poprawie snu i zmniejszeniu napięcia nerwowego. Jest dostępne w formie herbaty lub suplementów.
Chmiel: Może działać uspokajająco i pomagać w poprawie snu. Również często stosowany w formie herbaty.
Mięta: Ma działanie rozluźniające i może pomóc w łagodzeniu napięcia. Jest dostępna w postaci herbaty.
Rumianek: Znany z właściwości uspokajających, może pomóc w łagodzeniu objawów stresu i poprawie snu. Również często stosowany jako herbata.
Rhodiola rosea (Różeniec górski): Jest to adaptogen, który może pomagać w radzeniu sobie ze stresem i poprawie ogólnego samopoczucia.
Te zioła wykazują delikatne i raczej niegroźne działanie. Pamiętaj jednak by przed zażyciem ziół upewnić się, że nie masz nadwrażliwości ani uczulenia na żadne z nich oraz, że nie reagują z przyjmowanymi przez Ciebie lekami i innymi substancjami.
Właściwości ziół możesz sprawdzić w dostępnej literaturze zielarskiej lub u lokalnego maga bądź wiedźmy.
Przed użyciem zapoznaj się z treścią kompendium zielarskiego niedołączonego do opakowania bądź skonsultuj się z magiem lub wiedźmą, choć nie każde zioło niewłaściwie stosowane zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.
#zioła#herbs#herbalism#herbarium#ziołolecznictwo#zielnik#zielarz#zielarka#mag#wiedźma#magia#magic#magia ziół#stres#zioła na stres#zdrowie#naturalne lecznictwo#antystresant#lawenda#melisa#kozłek zielarski#chmiel#mięta#rumianek
2 notes
·
View notes
Text
Alina Szapocznikow | Zielnik VIII, 1972
(further viewing)
60 notes
·
View notes
Text
okazalo sie ze mam na jutro przyniesc cale CV do szkoly co jest w licealna wersja "mamo zielnik na jutro trzeba zrobic"
20 notes
·
View notes
Text
Dostałam od mojej klasy duży zielnik z greenspot z ziołami z tabliczkami z imionami dzieci, np „tymianek Julek”, „melisa Alan” itp. Po raz pierwszy dosłownie mnie zatkało, nie mogłam z siebie wydobyć żadnego dźwięku. Myślałam że rok temu zabili mnie prezentem, w tym roku znowu podnieśli poprzeczkę. Powiedziałam, że oddaję wychowawstwo bo się boję co będzie dalej ;)
Dwa dni temu jedna mama napisała mi że dzieci się bardzo zaangażowały w prezent dla mnie, że to drobiazg ale dużych rozmiarów więc mam mieć dziś pusty bagażnik.
Jak weszłam do klasy na zakończenie to patrzę nic nie ma, hmm. Po rozdaniu świadectw gospodarz klasy wyszedł na środek i przeczytał życzenia, po czym rodzice rozstąpili się na boki i się okazało że zasłaniają ten zielnik. Padłam, przysięgam. To niesamowite jak dobrze mnie znają. I potrafią wymyślić mi taki prezent, wśród zalewu drogich zegarków, bonów do apartu i rituals itp ;)
PS. Średnia mojej klasy 5,57. Dali czadu :)
39 notes
·
View notes
Text
rady na przeczyszczenie
1. ofc najlepiej tabletki typu xenna ja sobie biore czasami kilka dni z rzedu po jednej tabletce to wtedy nie boli mnie bardzo brzuch a przeczyszcza
2. jesli nie tabletki to polecam herbatke senes zwykla najzwyklejsza nie zadne slim tea tylko zwykly senes do picia z zielnik apteczny bodajze kosztuje kolo 8 zl za 20 albo 40 saszetek dokladnie nie pamietam
3. podobno dobrze robią gumy do zucia w zbyt duzych ilosciach nie wiem bo nie sprawdzałam
4. troche bolesna metoda ale mozna sie wsm zatruć czyms celowo w sensie wiecie zalozmy ze wiecie ze macie uczulenie na laktoze i po laktozie macie biegunke no to why not
5. nie na przeczyszczenie ale jesli macie problem z zaparciami pomocne może być picie błonnika (polecam colon c) masowanie brzucha w okolicy pępka tez moze wspomóc ruchy i cwiczenia na brzuch (mi pomagaja)
edit: przypomnialam sobie kolejne XD
6. w aptece mozna kupić gruszkę do lewatywy to nie boli po prostu wlewacie plyn do srodka i wykonujecie lewatywę
7. można tez w aptece kupić takie czopki rownież działają przeczyszczająco
punkt 6 i 7 z racji że są to kuracje doodbytnicze to mają lepsze działanie no i szybsze więc nie robcie tego wieczorem XD
#bede lekka#chce byc perfekcyjna#chude uda#glodowka#gruba swinia#jestem obrzydliwa#gruba świnia#za gruba#motylki#blogi motylkowe
29 notes
·
View notes
Video
youtube
“Footage coms from historical fencing tournaments: Frauschlag and Startschlag 2022, Poland. Historical techniques (colourful background) has been identified using Codex 44 A 8, aka: Codex Danzig (before 1452) and HS 3227a, aka: Codex Döbringer (ca. 1400). Names of fencing actions (black background) follow modern fencing theory. Footwork and preparatory actions are yellow, offensive red, defensive and counter-offensive blue. Identification of historical techniques and fencing actions has been consulted with HEMA coaches and researchers: Maciej Hammer (ARMA-PL, KSF), Maciej Talaga (ARMA-PL, Sprechfenster Blog) and Karol Zakrzewski (ARMA-PL, KSF). ______________________________ Fencers among others: Adrianna Bereta Filip Markiewicz-Wlazło Jakub Zielnik Michalina Musioł Joanna Katarzyna Puchalska”
And don’t forget - we can use every video of sparring as a training tool. But especially this one with named techniques for what’s shown. Depending on the systems you study, the interpretation of the original materials you have etc. you may use somewhat different terminology but you’d still find various interesting examples. If you are interested in learning how to use a longsword check out these few links.
For anyone who hasn’t yet seen the following links:
Some advice on how to start studying the sources generally can be found in these older posts
Remember to check out A Guide to Starting a Liberation Martial Arts Gym as it may help with your own club/gym/dojo/school culture and approach.
Check out their curriculum too.
Fear is the Mind Killer: How to Build a Training Culture that Fosters Strength and Resilience by Kajetan Sadowski may be relevant as well.
“How We Learn to Move: A Revolution in the Way We Coach & Practice Sports Skills” by Rob Gray
Another useful book to check out is The Theory and Practice of Historical European Martial Arts (while about HEMA, a lot of it is applicable to other historical martial arts clubs dealing with research and recreation of old fighting systems).
Why having a systematic approach to training can be beneficial
Worth checking out are this blogs tags on pedagogy and teaching for other related useful posts.
Consider getting some patches of this sort or these cool rashguards to show support for good causes or a t-shirt like to send a good message while at training.
And stay safe
12 notes
·
View notes
Text
Rzeczy, które możesz robi tego lata, jeśli chcesz spędzać mniej czasu w social mediach:
Zrób listy na przyszłość np. listę miejsc, które chcesz odwiedzić
Zrób porządki w szafie, pozbądź się starych rzeczy, a nowych poszukaj w second handach
Stwórz swój własny zielnik
Stwórz swój własny przepis np. na ciasto
Zrób piknik
Maluj na świeżym powietrzu
Zrób vision board ze swoimi celami
Stwórz swoje kosmetyki, na przykład domowy dezodorant czy własne perfumy
Naucz się szyć lub szydełkować (możesz zrobić swój własny, oryginalny top)
Posadź swoje własne owoce, warzywa
Słuchaj audiobooków podczas spacerów o zachodzie słońca
Namaluj obraz, który znajdzie się na ścianie w Twoim pokoju
6 notes
·
View notes
Text
Artist Alina Szapocznikow #bornonthisday (May 16, 1926 – March 2, 1973) was a Polish sculptor and Holocaust survivor.
She produced casts of her and her son's body. She worked mainly in bronze and stone and her provocative work recalled genres such as surrealism, nouveau realism, and pop art.
🇵🇱 Artystka Alina Szapocznikow
(ur. 16 maja 1926 w Kaliszu, zm. 2 marca 1973 w Praz-Coutant w Passy we Francji)
- polska rzeźbiarka i graficzka.
Z Wikipedii: Początkowo tworzyła pełne ekspresji, uproszczone rzeźby figuralne (Pierwsza miłość 1954, Ekshumowany 1956, Maria Magdalena 1957–1958). Od 1963 roku w Paryżu, gdzie zaczęła stosować tworzywa sztuczne (poliester, poliuretan) wykonując odlewy własnego ciała, multiplikowane w barwnych żywicach syntetycznych, czasem z dodaniem efektów świetlnych. Szczególnie osobisty charakter noszą cykle prac wykonanych w ostatnich latach życia: Tumeurs (1969–1971) i Zielnik (1972) powstałe z odlewów ciała syna.
W filmie Sam pośród miasta z 1965 pojawia się rzeźba artystki „Żagiew”[1].
W 1965 zdobyła nagrodę Fundacji Copleya za asamblaż zatytułowany Goldfinger; jej pracę oceniało grono najsłynniejszych artystów XX wieku.
.
.
.
#AlinaSzapocznikow #sztukakobiet #PolishArt #surrealism #nouveaurealism #popart #womensart #artbywomen #polishwomenartists
2 notes
·
View notes
Video
youtube
Zielnik Okultysty- wpływ magnetyzmu roślinnego [zbiór pism 1919-1932]
0 notes
Text
O, Mokoszy, bogini łaskawa i hojna, Twoja obecność otacza nasze ziemie. Twoje dłonie hołdują plonności, Twoje błogosławieństwo rozkwita w każdym pędzie.
Matko Ziemi, Twoja siła jest w każdym źdźble trawy, Twoje błogosławieństwo w każdym owocu. Prosimy Cię o obfitość i urodzaj, O harmonię w Twoim błogosławieństwie.
O, Bogini Urodzaju, cześć Twojej mocy, Twoje światło rozświetla nasze serca. Dziękujemy za Twoją opiekę i siłę, Niech Twoja moc przynosi nam spełnienie
#mokosz#święto mokoszy#zielnik#bogini płodności#slavic#slavic faith#native faith#rodzimowierstwo#poland#polska#wiara rodzima#słowianie
1 note
·
View note
Text
Jak na dłoni ✍
Zielnik X Aliny Szapocznikow jest jednym z moich ulubionych dzieł sztuki – pewnie ze względu na swoją prostotę. Jak sugeruje tytuł, stanowi część większej serii podobnych "obrazów". Zabiegu, na jakim opiera się Zielnik, nie ma raczej sensu tłumaczyć. Jeśli jest coś, co mogę dodać od siebie, nie będzie to zapewne nic, do czego nie doszedłby samodzielnie uważny obserwator.
Chociaż Zielnik X to poruszająca rzeźba, kiedy na nią patrzę, kusi mnie, żeby powiedzieć: ja o 8:00 w poniedziałki, ja po sesji letniej, ja po lekturze Sienkiewicza. Im starszy jestem, tym trudniej przychodzi mi powaga. Bycie poruszającym i bycie komicznym to dwa końce podkowy – niby sobie przeciwne, a jednak niepokojąco bliskie. Wytworzenie dzieła poważnego, którego nie można łatwo wyśmiać, jest niezmiernie trudne. Poważny wiersz pisany poważnym stylem szczególnie łatwo pada ofiarą kpin. Trudniej wyśmiać wiersz o sprawach poważnych, ale napisany lekko.
To zresztą tylko jeden z problemów, które napotkałem jako początkujący pisarz. Proza ma własny język. Nie odtwarza innych form, bo to ona przychodzi nam najnaturalniej. Kiedy mówię ciemno, widzisz ciemno. Czy to ciemno jest niebieskie? Kiedy wspomnę "ciemno" na początku akapitu, zobaczysz je tylko tam, gdzie je przeczytasz. Czytając, nie tworzysz mentalnego obrazu – doświadczasz wrażenia przywołanego przez słowo. W którym rogu obrazu są ciarki? Gdzie w trójwymiarowej przestrzeni się znajdują? Jaka plama barwna je określa? Obrazy wkradają się do prozy nawet, kiedy ich tam nie chcemy. Jeśli powiem "roślina", słowo to może stanąć ci w gardle na bakier. Roślina jest przecież zielona. Nie zieleń masz sobie teraz wyobrażać – w pokoju jest przecież ciemno. Malując, użylibyśmy farby ciemnoniebieskiej, może tylko lekko zielonkawej, żeby oddać kontury liści i pochyloną łodygę. W głowie na słowo "roślina" pojawia się jednak zieleń, głupia i jaskrawa. Mechanizm ten stanowi przeszkodę dla pisarza, usiłującego odwzorować w głowie czytelnika organoleptykę – nie po prostu emocje, nie myśli. Ja chcę umieścić czytelnika w pokoju z rośliną. Jaką rośliną konkretnie? Aglaonemą. Ale czytelnik nie sprawdzi, czym jest aglaonema – nie umieści jej w obrazie mentalnym, na samo słowo zostanie wyrwany z transu. Użycie wyrazu sugerowałoby, że bohater książki je zna. A przecież nikt go nie zna! Reżyser pragnący aglaonemy w ciemnym pokoju, znalazłby ciemny pokój i umieściłby w nim aglaonemę – kwestia, czy bohater zna jej nazwę, nie ma znaczenia, o ile nie zostaje wspomniana w dialogu. Pisarz musi zadowolić się "rośliną". No, najwyżej "fikusem" albo "monsterą". I to jest już pewnym przegięciem, bo o ile księgowa może wiedzieć, jak wygląda monstera, nie musi wiedzieć tego nastolatek, który całe dnie spędza przy Xboxie. I tak samo – księgowa nie będzie raczej wiedziała, czym są Half-Life 2 ani Quake, nawet jeśli obecność tych konkretnych gier jest ważna z, dajmy na to, symbolicznego punktu widzenia. Nie powiedziałaby: miał na półce Half-Life'a i Quake'a, ale raczej: miał na półce pełno gier.
Co ważne, nie mowa tu o narracji pierwszoosobowej – o wyznaniach księgowej, o jej pamiętniku ani nawet jakiejś bliżej nieokreślonej, mentalnej perspektywie. Problem ten dotyczy narracji personalnej, usiłującej nie tylko zajrzeć do głowy bohatera, ale przetłumaczyć jak najwierniej jeden język doznań (doznań bohatera) na drugi język doznań (doznań czytelnika). Świadomość jest ich ciągłym źródłem, więc problemy nie odchodzą z czasem. To stwarza kolejny problem – symultaniczności. Jeśli nastolatek spaceruje przez piętnaście minut słoneczną ulicą, wspomnienie o słońcu tylko raz nie wytworzy w głowie odbiorcy odpowiedniego wrażenia. Jak często w takim razie należy wspominać o słońcu? Co pięć zdań? Co trzy? To z kolei skutkuje powtórzeniami. Nawet używając synonimów (których nie ma przecież nieskończenie wiele), wytrącalibyśmy czytelnika z wewnętrznego monologu. Słońce należy wspominać nieustannie, ale na ewoluujące sposoby; raz objawiać musi się bezpośrednio, na niebie, a raz w postrzeganych obiektach – rozgrzanym asfalcie, białych płaszczyznach na szkle, drżącym powietrzu. Oznacza to, że długość spaceru ograniczona jest naszą kreatywnością, a w pewnym momencie myśli muszą odbiec gdzie indziej. Co ważne, opis nie może stanowić bloku niezależnego od akcji, bo znudzi czytelnika. Musi zlewać się z myślami, słowami, dialogiem; musi przydawać atmosfery, orientować w przestrzeni, uzupełniać motywy. Ale wszystko to musi robić niepostrzeżenie, bo każde uzupełnienie wrażenia sensorycznego o słowa skutkuje retardacją akcji. Pisałem o tym w jednej z prac rocznych dotyczących Schulza. Sprawa dotyczy także Zanim zmorzy nas sen.
Funkcji opisu u Schulza nie można umniejszać – w Sklepach istnieją opowiadania w całości zredukowane do duszącego narrację, wiecznie retardującego opisu (Nemrod czy Pan Karol prezentują z entomologiczną precyzją dwa różne stworzenia pod pozorem opowieści). Chociaż mamy świadomość, że w opowiadaniach tych rzeczy dzieją się, czasu doświadczamy tu raczej jako wymiaru przestrzennego – rozmaite wydarzenia oglądamy podobnie do malowidła, które w pojedynczej klatce skupia i zamyka przerastający ją czas. Wobec skarlowaciałości czasu, „«pretekstowego» dziania się”, następuje przerost zmysłów. To sięgające jeszcze Homera żelazne powiązanie opisu z funkcją retardacyjną warunkuje upływ schulzowskiego czasu. Gdy opisujemy, „dzianie się” jest niemożliwe, ponieważ dynamika narracji wymaga szybkości następujących po sobie, możliwych do opisania „klatek”. Jeśli niemożliwa jest dynamiczna zmiana scenerii, zmysły wyostrzają się, żeby zaspokoić słowną próżnię. Iluzja jest nie tylko celowa, ale pogłębiana szeregiem zabiegów. Autor stara się bowiem uniknąć sytuacji, w której przedstawiona historia nie budzi już u czytelnika żadnych emocji. Gdy fabuła zostaje odpowiednio spowolniona opisem, sam opis podejmuje jej funkcje. Schulz personifikuje na przykład wybrane przedmioty nieożywione, zjawiska pogodowe czy optyczne, stwarzając wrażenie akcji wewnątrz opisu. Potencjalny cel tego okrężnego zabiegu, polegającego na spowolnieniu czasu i akcji do prędkości płynącego z wolna miodu, żeby następnie odbudować narrację wewnątrz opisu, pozostaje do interpretacji.
Schulz był zresztą dla Zanim zmorzy nas sen niemałą inspiracją – podobnie jak Proust, Joyce czy Capote, chociaż wszyscy oni byli raczej częścią procesu twórczego niż jego rezultatu. A skoro mowa o rezultacie... Ostatnio pisanie nie idzie mi łatwo. Rozdział ósmy przeszedł ogromną metamorfozę i uzupełniony został o niedokończoną jeszcze retrospekcję, podzieloną w dodatku na dwie części. Zresztą, niemal każdy rozdział, poza dwoma pierwszymi, jest w ten czy inny sposób uzupełniony o jakąś szkatułkową historię (niekiedy nawet o historię wewnątrz historii). Wszystko to niesamowicie komplikuje narrację. Chciałbym, żeby fabuła była absolutnie czytelna nawet dla najbardziej nierozgarniętego odbiorcy, czego nie ułatwia misterna konstrukcja. Zacząłem szkicować rozdział dziesiąty – przedostatni i właściwie ostatni duży. Jednocześnie nieustannie poprawiam stary materiał i zmiany zaczynają być wyłącznie kosmetyczne. W każdym razie kolejne opóźnienie nie napawa mnie optymistycznie. Może to dlatego, że mam tyle głupot na głowie? A może nie jestem dobrym pisarzem. Przerasta mnie czasem własna ambicja. Niezależne opowiadania, nawet równie długie, co rozdziały mojej powieści, jestem w stanie ukończyć w jeden wieczór, bo nie wymagają integrowania w nie całego powieściowego bagażu. Spowalnia mnie także klaustrofobia akcji. Jeśli powieść ma miejsce w jeden wieczór i oparta jest na myślach, obserwacjach czy rozmowach, pisanie przypomina próbę obmyślenia baletu na pięć tancerek, mającego miejsce w jadącej windzie.
To, że Zielnik X czasem mnie bawi, w niczym mu nie ujmuje. Pewnie fascynuje mnie właśnie dlatego, że tak przypomina mi o tym, co chciałbym osiągnąć we własnych pracach. Czy kiedy skończę, znajdę coś pod powierzchnią tej skóry? Utrwalanie jest tym samym co niszczenie. Szkoda, że to jedyne, co możemy.
Alina Szapocznikow, Zielnik X, zdjęcie mojego autorstwa
0 notes
Photo
I grew up to
love them.
65 notes
·
View notes
Note
hey, could you please tell me where you got the shampoo bars from?
I ordered it online.
I usually get things online and make sure they aren't packaged in plastic.
The shampoo I bought is made in my country and the firm is called "Zielnik" ;)
I'm really dissatisfied that things like this can't be obtained in casual chemist's. There are only a few shops where you can buy it locally I hope it will change.
5 notes
·
View notes
Photo
Zielnik
1 note
·
View note
Photo
#zielnik Dziękuję #blxckink #ink #inked #inkedup #tattedup #tattoos #tatuaze #tatuaz #tattooed #lublin #blackart #onlyblack #blackworkerssubmission #blackartist #blacktattoos #onlyblacktattoos #blacktattooart #linework #dotwork #btattooing #tattrx #girlswithtattoos #tattooedgirls #occultarcana #thedarkestwork #hand #flowers #flower #kwiaty #łąka FB/IG/TB/VERO: mikitatz (w: Slayer Tattoo Studio Tatuażu Lublin) https://www.instagram.com/p/BnHTFqmBxQC/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=1d1k8fjq3zubk
#zielnik#blxckink#ink#inked#inkedup#tattedup#tattoos#tatuaze#tatuaz#tattooed#lublin#blackart#onlyblack#blackworkerssubmission#blackartist#blacktattoos#onlyblacktattoos#blacktattooart#linework#dotwork#btattooing#tattrx#girlswithtattoos#tattooedgirls#occultarcana#thedarkestwork#hand#flowers#flower#kwiaty
4 notes
·
View notes
Video
instagram
Niecierpek ma naprawdę super pomysł do rozsiewania się🙂 W naszym lesie jest ten drobnokwiatowy i taki jest na filmie. Kwiaty są jadalne. Dopiero niedawno w całkowicie innym lesie spotkaliśmy niecierpka pospolitego - rodzimego... postaram się odnaleźć jego zdjecia.🌿 #zielnik #kwiatypolne #pomocemontessori #montessoriactivity #botanicalart #botanika #flowersillustration #zioła #montessoriwdomu #naukaprzezzabawę #edukacjaprzyrodnicza #edukacjadomowa #kreatywniezdzieckiem #czaszdzieckiem #100godzinwlesie #edukacjawczesnoszkolna #zadzieckiem https://www.instagram.com/p/CTRhVX_n-Ha/?utm_medium=tumblr
#zielnik#kwiatypolne#pomocemontessori#montessoriactivity#botanicalart#botanika#flowersillustration#zioła#montessoriwdomu#naukaprzezzabawę#edukacjaprzyrodnicza#edukacjadomowa#kreatywniezdzieckiem#czaszdzieckiem#100godzinwlesie#edukacjawczesnoszkolna#zadzieckiem
0 notes