#zł fanfik
Explore tagged Tumblr posts
Text
Nie skończone opowiadanie....
Hej,
Miałam pisać opowiadanie, Upsik!
Sory, dużo pracy i chęci do pisania.
Dzisiaj przeglądałam zapasowy dysk , szukaniu inspiracji żeby poprawić Nedertalesa! A tu nagle znalazłam perełkę która nigdy nie skończyłam. Jest to opowiadanie z czasów jak robiłam Parodię Yggdra Union. Miałam taką fazę że gram tą gre na Emulatorze GBA a potem kupiłam na Psp. Miałam trzy cześć parodii. Myślę że może wrócę i poprawę na coś bardziej czytelnego- próbowałam nowej i nie typowych sposobów. ale mi nie wyszło. Tiak.
Ale Pojawiło się jedno ciekawe fanfik który miał być dramatem z tego uniwersum. Opowiadanie oczami jednej bohaterki- Elen. Te opowiadanie ma nazwę "Efekty Lucyfera (The Luciffer Effect)"
Miało mieć 4 rozdział!
Rozdział 1: Zwątpienie…
Rozdział 2: Wspomnienia
Rozdział 3: Powinność czy miłość…
Rozdział 4:Sumienie
Szczerze ładnie je napisałam, mogło by pójść do poprawki, ale czekam aż ta gra wyjdzie na Nintendo Swicha i znowu będę miała zajawkę. A ja naprawdę lubiłam postać Elen oraz jej brata! Pisałam te opowiadanie jak jeszcze nie wyszło w Japoni Blaze Union. Szkoda że ta gra nie była po angielsku.
Czy je kiedyś skończę? nie wiem bo jak je pisałam miałam ciężki okres w życiu.
Wrzucę wam to co napisałam, bez poprawek ( po za nazwiskiem- bo jak teraz przeczytałam, to twierdziłam że nie pasuje do tego rodu)
Pomyślę i może poprawie , najważniejsze skończę to! Ba nawet bym tu tam zmieniła. Ale jak pisałąmy muszę pomyśleć :) Mam jeszcze kilka opowiadań które zaczęłam i nigdy nie skończyłam... to już inny tematy
Efekty Lucyfera (The Luciffer Effect)
Rozdział 1: Zwątpienie…
Była to tych nocy, gdy Mroczne Niebo Widniała na nieboskłonie, W mieście Karonie zgasły Światła w oknach. Nastała godzina policyjna w mieście,a Wojska Cesarstwa Nowej Carnage patrolowały uliczki miasta. Niektórzy rycerze Zignorowali rozkazy swego przywódcy i robili Burdy w mieście powodując, że mieszkańcu się bali wyjść z domów.
Mroczne chmury zasłonił Niebo, ukrywając Księżyc w nowiu.
Właśnie w tym momencie Młoda Arystokratka, córka nie żyjącego Broung Oligarchy. Z Carnage Eleonor Black Lion( *pierwotnie miało być Rozberry –Waliry) Niespokojnie Spoglądała na niebo szukając jakichkolwiek Gwiazdy na niebie.
Ale żadnej nie znalazła.
Młoda Dziewczyna Rozmyślała nad własnym planem, jaki ostatnio Stworzyła wciągu kilku tygodni.
Tak naprawdę bała się tego planu, bo wiedziała, że zrobisz najgorszą rzeczy jej życiu. Jej Serca mówiło żeby Nie Wypełniała tego Planu, ale jej Sumienie i powinność mówił, że powinna…dla dobra innych.
Dziewczę Przytuliła swoją głowę o framugę Okna i zamknęła Oczy, Próbowała uspokoić Swe serce i Sumienie. Chciała Tworzyć w Duszy Harmonie …ale jej się nie udawało.
Elenor Odwróciła głowę do tyłu, Ku młodej Kobiecie, która Przewracała Wiele Papierów i pergaminów na biurku. Młoda Arystokratka Przez dłużą chwilę spoglądała na Srebrną, – włosą Kobietę, która staranie czytała pewien raport.
Nagle Młoda Kobieta Odezwała się do Elenor – Elen mam dla ciebie zadanie.
Dziewczyna za reagowała i wstała z okna, potem odezwała się do kobiety- Tak Zilva-dono??
Kobieta spojrzała Surowo na Elen gdy ona podeszła do Biurka a potem odezwała się – Elen Chcę żebyś poszła do Generał Emili i zaniosła wszystkie jej Raporty oraz powiedziała że Żeby nie pisała raportów w zeszytach w kwiatki oraz żeby ktoś sprawdził jej Ortografie- A potem podała Raport Elen.
Elen Nie pewnie spojrzała na swoją nauczycielkę, a potem odparła na to- Zilva –dono nie mogę zwrócić uwagi wyższemu stopniowy, jeśli ona jest ode mnie młodsza o dwa lata.
Zilva Podniosła Głowę za stosy pergaminów, Elen się trochę zlękła ale nie pokazała Swej nauczycielce swego strachu.
Kobieta Oparła się o Fotel i zaczęła mówić- To jest Rozkazy żołnierzu! MNIE TO NIE OBCHODZI TWOJE ZDANIE!!
- Ale Zilva- sempai- Nie skończyła Elen bo nagle Przetrwałą jej Zilva
-Mnie to nie obchodzi czy jestem niższym stopniem od Księżniczki Emilo! Tak się składa że Misja Z Anksami była pod moim przywództwem, i Nawet mój przełożony Generał Leon musiał mnie słuchać.
-chyba pani się to podobało – Wymsknęło Elen.
-I życzę sobie żeby raport Był napisane na papierze A4 lub na pergaminie, Bez żądnych serduszek i kwiatków na rogach Raportu oraz Żądnych Literówek. Raporty musi być opisany dokładnie i szczegółowo oraz czytelnie żeby Cesarzy wraz z innymi Generałami mogli Odczytać.
A potem Wepchnęła w dłonie Elen cztery różowe Zeszyty, Dziewczyna spojrzała na te zeszyty i dziwnie się poczuła w tej sprawie. Miała Zwrócić uwagę nie tylko Generałowi ale też młodszej Siostrze Cesarza!
Nigdy nie widziała z Bliska Cesarza ale ją trochę przerażała perspektywa Kontaktu wzrokowego z Cesarzem.
Potem spojrzała na Swoją Przywódczynie która niecierpliwie czekała na odpowiedzi.
-Tak Zilva-dono- Odpowiedziała Elena i Pomaszerowała w prosty do drzwi, Położyła dłoni na klamce gdy nagle usłyszała.
-Elen Czy byś mogła poprosić Służącą żeby przyniosła mi Herbatę oraz jabłko do mojego pokoju.- Poprosiła Zilva która nawet nie podniosła Głowy od papierów.
-dobrze Sempai- odpowiedziała Elen i wyszła z pomieszczenia.
Elena Lubiła takie dni gdy nie była na Polu bitwy, Tak szczerze nie nawiedziła być na polu bitwy. Wolała by biegać cały dzień po całym zamku i zanosić Raporty do Generała Leona i powrotem. No chyba że miała dać Raport Generałowi Baldusowi w tedy było gorzej…Nie lubi swego prawnego opiekuna =.=”
Elen Nie lubiła wojen, brzydziła się krwią, jest cudem że ona zawsze wychodzi cała albo z małymi rankami. Elen zawsze na polu bitwy raniła wroga i przy tym krzyczała „Przepraszam Niechciałamy”
Wiele jej koleżanek śmiała się z niej że jako Assitanka jest Szybka i zwinna ale Nie podtrawi zabijać. Wiec jej Koleżanki po fachu dali jej imię „ciapa” z powodu że zawsze chybia. Że nigdy nie zabija Oraz z tego że jest Wegetarianką.
Koleżanki z niej nabijały jak je obiad, Śmieja się z niej że Assytanka Powinna jeść mięcho ja facet a nie sałatek. Ale Elen nie zwraca uwagi na to.
Tak samo nie zwracała na Rycerzy którzy na nią gwidzią…A fakty połowa z nich trochę się boją podrywać z powodu starszego brata co każdemu grozi że wsadzi w Cztery liter Lance ..ale boją się tylko ci którzy wiedzą kim jest jej starszy brat, albo boją się Generała Leona.
Nikt nie wie Kim jest naprawdę Elen, Nikt nie wie że Elen należy do najbogatszej Rodu Arystokratycznej w Broungi. Nawet nikt nie wie dlaczego tak Słodka i słaba Psychicznie dziewczyna jak ona jest w wojsku pod skrzydłami Kobiety która nie zna Litość dla wroga i jak dla podwładnych. Kobiety która gardzi męskim gatunkiem, wypełnia wszystkie misje do perfekcji..
Ale Ona nie mówi się nikomu spowiadać, Ona ma poważny cel do zrobienia …nawet jeśli musiała sprzeciwić się sercu.
Elen doszła do komnaty księżniczki Emilia i podała jej raporty , powtarzając jej informacje które podała jej Zilva.
Rozespana Czternastolatka musiała odnowa pisać, Dziewczynka Poprosiła Elen o pomoc w pisaniu. Okazało się że księżniczka jak pisze to Nie podświadomie robi Błędy ( czyli jest Dyslektykiem ) Pierwszy raz Elen widziała U księżniczki wyglądy czternastolatki, bo zawsze księżniczka z wyglądała na dziewieciolatkie niż czternastolatkę, nawet wydawało się Elen że księżniczka zawsze udaje młodszą niż się wydaje. Elen przez 2 godzin poprawiał i pilnowała żeby Emilia nie zrobiła Błędu w raporcie. Potem Wyszła z sypialni Emilii i poszła ku Pokoju Nauczycielki. Było już próżno bo Elen nie wiedziała żadnej służby na korytarzach, a sama odczuwała Zmęczenie.
Elena Doszła do pokoju i weszła, Ujrzała jak jej Nauczycielka Twardo czyta raport oraz popija herbatę.
-Co tak Długo Elen?- zapytała się kobieta
Elena podeszła do nauczycielki i położyła Raport, Poprawiła włosy za ucho a potem odpowiedziała- przepraszam Zilva- sempai ale pomagałam Generał Emilii z raportami.
Zilva spojrzała na raport a potem na zmęczoną Elen którą ledwie się trzymała.
Zilva nie oderwała oczy od Elen a potem odezwała się – Elen mam do ciebie ostatnią prośbę.
Dziewczyna się zdziwiła, czego chce od niej Zilva? Nie pewnie spojrzała na nauczycielkę i zapytała- A jak mogę pani Pomóc??
Zilva Podała Wielki Plik Raportów i odpowiedziała – Elen, Za nieś te raport do Generała Leona, a potem możesz iść na spoczynek.
Dziewczyna Wzięła Plik Raportów, I nie chcenie uśmiechnęła . I wyszła z pomieszczenia. Elen Szła powoli po ciemnych korytarzach trzymając ciężkie Pergamin. Nagle stanęła przed drzwiami pokoju Generała Leona. Po omacku starała zapukać do drzwi, Udało jej się za trzecim razem i zapukała. Nie usłyszała żądnej odpowiedzi.
-Ciekawe co się stało – Powiedziała do siebie dziewczyna i położyła stosy Raportów na ziemi. Położyła dłoni na klamce, mocno z dzisneła ją i otworzyła drzwi. W pomieszczeniu było ciemno i mroczno. Dziewczyna Wzięła raport z ziemi i weszła do pomieszczenia, poczuła na nogach zimnych powiew a potem spojrzała w stronę okna które było otwarte.
Elen Próbowała Ujrzeć za Papierów całe pomieszczenie ale ujrzała tylko małe światełko na środku pokoju.
Dziewczyna znowu położyła raport na ziemi, próbowała poszukać Jakąś świece ale dziewczyna podkneła się o coś i opadła twarzą na jakieś szmaty.
-Auć- piskneła Elen a potem zaczęła grzebać w szmatach, znalazła jedną starą świecie i ją zapaliła.
Przed Jej oczami pojawił się największy bałagan jaki w życiu widziała. I uświadomiła też sobie że te szmaty co upadłą to naprawdę brudne Majtki.
Elen szybko wstała i dokładniej poświeciła pokój, Ujrzała na ziemi Kilka ubrani, butelek od wina oraz jakieś papier. Spojrzała za siebie i ujrzała za sobą lancę którą wcześniej podkneła się.
-Teraz już wiem- powiedziała Elen a potem podniosła Lance i Ułożyła Lance przy ścianie, Potem zaczęła szukać źródła Światła. Ujrzała Na środku Pokoju Biurko na którym stało stos raportów oraz światło z Świecy. Elen Wzięła Raport Zilvy a potem omijać wszystkie śmiecie na ziemi doszła do piórka. Elen Nagle Usłyszała jakiś głosy lub dźwięk. Dziewczyna próbowała Zlokalizować źródło dźwięku.
-Chrrrrrrrrr
Dziewczyna się zlękła jak to usłyszała chrapanie i spadła na stosy ubrani, dziewczyna w tedy ujrzała kto naprawdę chrapie. Podniosła się, poprawiła swoją niebieską sukienkę a potem spojrzała za stosy raportów.
Ujrzała młodego człowieka który spał na pergaminach, jego czarno - Fioletowe włosy opadał na jego kark i czoło, zasłaniając jego twarzy. Młody człowiek smacznie spały, a z jego ust wpyłneła śliczna. Dziewczyna podeszła bardzo blisko młodzieńca, spojrzała na niego, jej dłonie drżał, nie wiedziała co ma zrobić bo gdyż miała idealną okazje na zrobienie coś dobrego leczy naprawdę okrutnego. Jej umysłu podpowiadał jej „Zrób to!” ale jej serce mówiło „ nie! Nie rób to!!”
Jej dłonie zatrzymał się w powietrzu, sama ze sobą zaczęła walczyć. Nie wiedziała co ma robić…ostateczność wygrało Serce a nie powinność. Wiec dziewczyna zaczęła delikatnie trząść Młodym człowiekiem.
-Generale Leon.
-Hrymm jeszcze jeden browarem dla mnie ..- powiedział przez senny młody człowiek
-Generale Leon, proszę wstać..- powiedziała Elen co tym samy czasie znowu próbowała obudzić generała Ale tym razem mocniej go trzasłą.
-chrymm Eudywia ty Pojebana wiedzima ..chrymmm Od wal się w reście od tej pieprzonej armaty chryymmmm
-GENERALE LEON!!- Krzyknęła Elen Ale Generał tylko się przewrócił na drugi bok i coś wymamrotał, Ale Nasza młoda Asstanka nie dała za wygraną! Dziewczyna prze modliła się w duchu i uderzyła z całej sił w głowę Swego generała. Ale Nic nie zadziałało!
-Ała Ała – Jełka Elen Gdy Uderzyła Generała Leona , ale jej generał ciągłe smacznie spał.
-chrymm Zaraz dam wam Zajebistą lekcję zabijania, palanty królewskiej Armii!
Dziewczyna włożyła swoją dłoni do ust, a po jej miękich policzkach poleciał łzy z bólu. Nie wiedziała że on może mieć tak twardą głowę! Przez chwilę zastanawiała się co robi źle. Ale nic jej nie przychodziło w myślach. Po chwili w padła na pomysł! Zaczęła rozglądać po całym pomieszczeniu, rozświetlała małą świeczką pomieszczenie, naglę znalazła mały regał, A obok regału stała mroczna czarna zbroja. Dziewczyna Podbiegła do zbroi i złapała pierwszą lepszą rzeczy. Na szczęście Elen była to lanca którą wcześniej pod knela się. Dziewczyna zaczęła walić z całej sił w zbroję!
Ale nawet to nie obudziło generała Leona. Generał Leon znowu obróciły się na druki bok i znowu za zaczął mówić przez sen – A żebyście Kurwa dotneli jej to wam chrymmm jeszcze jedno piwo dla mnie.
Dziewczyna już powoli traciła nadzieje że go obudził, ale znała jeszcze jeden sposób który wydawał się skuteczny ale zarazem dla niej ohydny!
Elena Z obrzydzeniem pośliniła palec, spojrzała na generała i wzięło obrzydzenie na myśl.
-Ochyda, ochyda,- mówiła w myślach Elena gdy próbowała włożyć Generałowi w Ucho zaśliniony palec, ale dziewczyna nie dała Rady! Na jej nieszczęście generał przez sen złapał za jej rękę której jeden palec był obśliniony. Zaczął ją ciagać po całym biurku powodując że wszystkie raporty pomieszał się, a Elen straciła kontrolę nad własnym ciałem. Potem Generał Leon zrobił Elen Nelsona i przygniotły swym ciałem. Dziewczyna była potrzasku!
Jak mogła poradzić szesnastolatka która została przygnieciona dwudziesto dwu letnim facetem co jest od niej pięć raz większy oraz pieć raz większą masę ciała niż ta drobna osóbka!
Biedna była młoda dziewka, została uwieziona przez generała Leona, i to jeszcze dwuznacznej pozie!
Dziewczyna w spadła w panikę, starała się uwolnić! Ciągnęła go za uszy, policzki, nawet go uderzyła w twarzy! Ale generał nie obudził się!
Znowu przekręcił na drugi bok ciągnąć przy tym Młodą dziewkę, Dziewczyna przeleciała na drugą stronę Biurka. Naglę generał Leon się odezwał – Zilva ..coś ty kurwa piszże epopeje czy coś? Cgrymmmm no Kuśwa dawajcie te piwo!
Naglę do głowy Elen w padły Genialny Pomysł! Dziewczyna Szybko poprawiła Włosy swego generała i szepnęła mu do ucha ..
-generale Leon Skończyły nam się Wino i miód, możemy tylko podać herbatę rumiankową.
Nagle gerenerał otworzył oczy i Krzykną na cały zycher!
-JAK TO KURWA NIE MA PIWA!?
Tym czasie jak krzyczał naglę Podniósł głowę i spowodowało że fotel Przewrócił się do tyłu , Leon Spadły na ziemie ciągnąć przy tym Resztę papierów i samą Elen.
-Łaaaa- Krzyknęła Bezradnie Elen, Gdy spadła na swego Generała.
Generał Spojrzał na dziewczynkę, puścił jej dłoni i odsunął ją od siebie, usiadły na ziemi.
W jego fioletowe oczy zapłonął gniewem.
-Co ty tutaj robisz, Kto pozwolił ci weść do mego lokum!?- zapytał się złowieszczo generał
Dziewczyna się zlękła jak zobaczyła jego twarzy, mroczną, pełno gniewu i jadu, które wypływał.
-Co tak się gapisz?
-nic o generale, ja tylko..- nie skończyła Elen bo gdyż Generał Złapał za ramię i mocno pociągnął
- Nie ważne! Chcę wiedzieć, co robisz po nocach!?
-ja Przyniosłam ci Panie raport..
-jakie RAPORT!?- Krzyknął Generał Leon,
Dziewczyna znowu się zlękła i opadła na ziemie.
Generał Spojrzał jej (....)
0 notes