#wroga kultura
Explore tagged Tumblr posts
gosia35 · 3 months ago
Text
To dla mnie wprost nie do pojęcia, jak ktoś może nie rozumieć, że gdy procentowy udział dzieci w społeczeństwie spada z 50% do kilku procent, a procentowy udział w nim ludności obcej rasowo dramatycznie wzrasta - wszystko inne staje się małe i nieważne!
Historia, kultura, ekonomia, polityka, a nawet religia - przestają już mieć znaczenie...
Jakieś debilne podziały wzdłuż kompletnie już nieważnych linii, gdy CAŁA rasa właśnie wymiera, odchodzi w mrok historii - to jakiś obłęd, lub wroga robota w celu odwrócenia uwagi prostaczków...
M. D.
0 notes
wolcichyczas · 4 years ago
Text
2021/02/18
1 Samuela 19:1-18
(1) A Saul mawiał do Jonatana, swego syna, i do wszystkich swoich sług, że chce zabić Dawida; Jonatan jednak, syn Saula, sprzyjał bardzo Dawidowi. (2) Jonatan zawiadomił o tym Dawida, mówiąc: Ojciec mój Saul chce cię zabić, strzeż się więc jutro rano, pozostań w ukryciu i schowaj się. (3) Ja zaś wyjdę i stanę przy moim ojcu na polu tam, gdzie ty będziesz, i porozmawiam o tobie z moim ojcem, a gdy się czegoś dowiem, powiadomię cię. (4) Jonatan rozmawiał z Saulem, swoim ojcem, o Dawidzie życzliwie i rzekł do niego: Niechaj nie zgrzeszy król przeciwko swemu słudze Dawidowi, gdyż nie zgrzeszył on przeciw tobie, a czyny jego są raczej dla ciebie korzystne. (5) Wszak naraził on swoje życie i zabił Filistyńczyka, dzięki czemu Pan dał wielkie zwycięstwo całemu Izraelowi. Sam to widziałeś i cieszyłeś się; dlaczego więc miałbyś zgrzeszyć przeciwko krwi niewinnej, zabijając Dawida bez przyczyny. (6) I usłuchał Saul Jonatana i poprzysiągł: Jako żyje Pan, nie będzie zabity. (7) Potem przywołał Jonatan Dawida; i opowiedział mu Jonatan o tym wszystkim, co zaszło. Przyprowadził też Jonatan Dawida do Saula i był przy nim, jak poprzednio. (8) Gdy zaś wojna na nowo wybuchła, wyruszył Dawid w pole i walczył z Filistyńczykami, zadając im wielką klęskę, tak iż pierzchnęli przed nim. (9) Saula zaś opadł zły duch, zesłany przez Pana; gdy pewnego razu przebywał w swoim domu, trzymając w ręku włócznię, Dawid zaś grał na harfie, (10) chciał Saul przebić Dawida włócznią i przygwoździć go do ściany, lecz ten wymknął się Saulowi, tak iż tamten wbił włócznię w ścianę, Dawid zaś uciekł i uratował się. Tejże nocy (11) wysłał Saul oprawców pod dom Dawida, by go pilnowali i rano go zabili. Lecz Michal, jego żona, doniosła o tym Dawidowi, mówiąc: Jeżeli w ciągu tej nocy nie ujdziesz z życiem, jutro zostaniesz zabity. (12) I Michal spuściła Dawida na dół przez okno, tak iż uszedł i wymknął się, i uratował. (13) Potem wzięła Michal bożka domowego i położyła go na łożu, a plecionkę z koziej sierści położyła u jego wezgłowia i przykryła płaszczem. (14) A gdy Saul wysłał oprawców, aby pojmali Dawida, rzekła: Chory jest. (15) Saul wysłał ponownie oprawców, aby zobaczyli Dawida, nakazując im: Sprowadźcie go do mnie na łożu, a zabiję go. (16) A gdy oprawcy przybyli, oto na łożu leżał bożek domowy i plecionka z koziej sierści była u jego wezgłowia. (17) Wtedy rzekł Saul do Michal: Dlaczego mnie tak oszukałaś i wypuściłaś mojego wroga, tak iż się uratował? A Michal odpowiedziała Saulowi: On mi zagroził: Puść mnie, inaczej cię zabiję. (18) A gdy Dawid uciekł i ocalał, przybył do Samuela do Ramy i opowiedział mu wszystko, jak z nim postąpił Saul. Potem poszedł wraz z Samuelem i zamieszkali w osiedlu prorockim.
Saul spełnia swoją obietnicę i wydaje swoją córkę (17:25) za Dawida za to, że zabił Goliata. Mimo, że jego motywem jest przywiązanie Dawida do siebie, a ostatecznie zabicie go przez Filistyńczyków w bitwie. Dawid odrzuca ofertę Saula by poślubić najstarszą córkę Saula (18:17) ponieważ uważa, że nie jest wystarczająco godzien. Ostatecznie, Saul przekonuje go by poślubił Michal, jego młodszą córkę, która naprawdę kochała Dawida (18:20), a Dawid tymczasem kzdobywa zapłatę za swoją żonę. Kiedy to zawiodło, Saul przyjmuje bardziej bezpośrednie nastawienie i rozkazuje by zabito Dawida. Jonatan stara się przekonać swojego ojca, Saula, że plan zabicia Dawida jest po prostu głupi. Argument Jonatana przeważa i Saul jedna się z Dawidem. Kiedy znów wybucha wojna z Filistyńczykami, Dawid jako dowódca odnosi zwycięstwo, co podburza zazdrość Saula. Saul planuje by dopaść Dawida rano, w jego domu. Michal przekonuje Dawida żeby potajemnie uciekł po czym w podstępie opóźnia ludzi posłanych przez Saula. To, że mieli w swoim domu odlanego bożka może wywołać niemałe zmieszanie. Dlaczego Dawid pozwoliłby na to by mieli bożka w swoim domy, skoro wyraźnie Dziesięć Przykazań tego zabrania (2 Mój 20:4-6)? Teraphim, hebrajskie słowo użyte w tym miejscu pojawia się w Starym Testamencie tylko 15 razy i za każdym razem jest negatywnie powiązane z bałwochwalstwem. Używa go Samuel kiedy w 15:23 potępia Saula za jego upartą arogancje wobec zła, które popełnił oraz terephim.  Rachela, jedna z żon Jakuba ukradła teraphim swojego ojca (1 Moj 31:19, 34, 35) i co ważniejsze , teraphim Micheasza oraz jego efod zostały ukradzione w czasie migracji plemienia Dan na północy (Sędziów  17:5; 18:14, 17, 18, 20). Archeologia także odkryła dużą ilość podobnych bożków w ziemi Izraelskiej. Dom Dawida najwyraźniej wciąż naśladował kulturę mimo, że było to duchowo niewłaściwe.
Krok Życiowy
Saulowi, jako królowi, mogłoby ujść płazem morderstwo, a Dawid pozwalał na trzymanie bożków w swoim domu. Tylko dlatego, że kultura na coś pozwala, nie oznacza to, że coś jest właściwe.
1 note · View note
dydymus-cytaty · 6 years ago
Photo
Tumblr media
Bazy wroga, są wszędzie ... Co, można powiedzieć, na temat stałych baz, wojsk (czarnej unii) amerykańskich w Polsce (na terenie starożytnej Lechii) ? I tutaj, warto się zastanowić, co można powiedzieć o okupacji rosyjskiej, szwedzkiej, austriackiej, pruskiej, niemieckiej i ... Posłuchajcie - bardzo uważnie. Polska, dawniejsza Lechia, jest od 1050 lat, okupowana, przez najeźdźcę religijnego, kult -ur -owego, który postawił na naszej ziemi tysiące baz i ośrodków infiltracyjnych, a także, ośrodków indoktrynacji społecznej i edukacyjnej ..., który wykorzystuje najemników, tworzących ideologie państwa, do wykreowania urzędów - baz kontrolnych, ciemiężących wolne i równe, względem siebie społeczeństwo Lechii i wielu innych państw, całego świata ... Wielu obywateli Lechii, pokochało swoich prześladowców, poprzez zastąpienie tożsamości i wartości, ideologią fałszywej tradycji, opartej na rytualnym schemacie, wyzysku człowieka, przez człowieka, niewolnika, najemnika, przez pana, boga teatralno - tytularnego ... https://ligaswiata.blogspot.com/2016/04/mieszko-i-czowiek-ktory-sprzeda-lechie.html Boga, ponieważ, to oni - panowie patriarchalni ... narzucili wam sfałszowaną historię, zdekonstruowaną tożsamość - zwaną tradycją, zmieniony język, wyznanie, światopogląd i wymyślili wam wrogów i przyjaciół ..., tworząc wam żywy teatr - jaskini platońskiej ... http://swiatowaliga.blogspot.com/2016/05/nieodrobione-lekcje-slepego-tumu.html https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/tag/jaskinia-platonska/ Wszystkie sitwy, okupujące państwa wolnych ludzi, są częścią kultu - kult-ur-y cywilizacyjno - hierarchicznej, opartej na matriarchalnej lub patriarchalnej linii krwi, co jest akceptowane, przez tworzących to filozofów, szamanów i kapłanów, propagujących ideologie prawa natury, prawa zwierząt, prawa silniejszego, co niszczy prawo naturalne ... https://ligaswiatanews.wordpress.com/2016/10/08/rzad-i-iluzja-urzedu/ http://swiatowaliga.blogspot.com/2018/06/miosc-przyjazn-i-kolezenstwo-w-czasach.html Wolnego człowieka, może interesować tylko - mądrość, logika, równość, samostanowienie i samoograniczenie ... , nie powinno interesować go - wykreowany i narzucony wybór, podział tezy i antytezy, tworzący prawicę i lewice, matriarchat i patriarchat, swego i obcego, tezę religijną i antytezę ateizmu, tezę polityczną i antytezę anarchizmu ... itd, itp ... Ponieważ, za każdą formą podziału, stoi trzecia siła, kontrolująca ruchy wolnościowe i zmuszająca ludzi, do strachu, tworzącego użyteczny podział, kreujący emocjonalny amok, wykorzystywany w teatralnych potyczkach wojennych - tezy z antytezy. https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/tag/trzecia-sila/ Jeśli, podzielą was już w głowie, podzielą, też wasze słowa i działania ... wyhodują w was strach, przed rodzącymi się w was tezami i antytezami, będą czerpać z waszych stanów maniakalnych, depresyjnych, amoku, chorób psychicznych ... , będą ładować, do waszej podświadomości - teatr, sztucznych zdarzeń i towarzyszących im emocji ... Każda szkoła (kilkadziesiąt tysięcy szkół i uniwersytetów, edukacja powszechna nie edukuje, lecz uśrednia niewolnika do potrzeb ideologii państwa) , urząd (kilkadziesiąt w każdym mieście), przychodnia, market, jednostka wojskowa, komisariat policji, kościół (ponad 11 tysięcy), zakon (kilkadziesiąt zakonów) ... , jest bazą szkoleniową, infiltrującą, kontrolująca numerowanych niewolników ... , przez obcych i lokalnych najemników, kontrolujących rozkwit - cywilizacji kult-ur-alnej, szerzącej idei gwałtu zbiorowego, kontroli społecznej i indoktrynacji religijnej i edukacyjnej ... ( Każdy aktor - przestępca - fetyszysta tytularny - idol - bożek -prezydent - premier - papież - cesarz - urzędnik ... wyznaje - cywilizacje kult-ur-ową, opartą, na ideologii kast wychodzących, z założenia sztuki i jej aktów (ewolucja). Każdy z tych ludzi, klęczy przed religią, fetyszem, symbolem ... filozofów, którzy obdarowali go iluzją władzy, za pomocą manipulacji, obejmującej cały zniewolony świat ... https://ligaswiata.blogspot.com/2016/07/czym-jest-rzad-czyli-budowa-lozy.html https://www.facebook.com/DydymusCytaty/photos/a.453960294795582.1073741828.453955651462713/515909208600690/?type=3) Baza, to przyczółek, sztucznego konfliktu politycznego, społecznego, kulturowego, ideowego, ekonomicznego, czy militarnego ... , który wykorzysta was, na wszystkie możliwe sposoby, w stanie każdego rodzaju wojny (militarnej, ekonomicznej, kulturowej ...), konfliktu i pokoju, bowiem wojna, jest pokojem, a pokój, jest wojną ... Jedynym bogactwem władzy, jest potencjał ludzkiej naiwności, opartej na strachu i podziale emocjonalnym ... Nie ma w głowie, logicznie myślącego człowieka - ideologii : niewolnictwa, najemnictwa i wiary w fetysze, numery, nie ma i hierarchii religijnej, społecznej, politycznej, nie ma żadnej hierarchii, opartej na piramidzie wpływu - władzy na ludzkie życie ... Mówi, to - logika, mądrość, wiedza, nie trzeba się edukować, nie trzeba słuchać innych, aby zauważyć odwieczny kult wiary w elity, napędzany strachem małp o własny byt, podsycany ciekawością i podnieceniem seksualnym, opartym na dominacji i uległości ... Bądźcie, wreszczie ludźmi, myślcie, a zobaczycie, że zmiany zaczynaja się od jednostki, bowiem masami, można kierować w dowolny sposób i ukierunkowywać je, na dowolny cel, który nie jest celem społecznym, lecz celem sitwy, pragnącej was zaangażować w formie głupiej, naiwnej ... siły roboczej, wykonującej polecenia, rozkazy i obowiązki, względem danego Boga hierarchicznego, który przekupuje was fetyszem lub straszy was siłą prawa i najemników. Bądź wolnym i mądrym człowiekiem ... obalenie cywilizacji kult-ur-alnej, jest kwestią czasu ... , ponieważ, każdy bóg, jest tworem regionalnym, czasowym i chorym psychicznie, czego dowody w postaci ludobójstwa, widoczne są na całym świecie ... Bóg prawdziwy, jest w was, jest tworem spersonalizowanym i nic, co wartościowe i samoograniczające się, nie może przyjść do was z zewnątrz ... , ponieważ, to, co tworzy podział, jest elementem wpływu trzeciej siły, na wasze wnętrze, to, co tworzy tezę i antytezę poglądową, ma tylko jeden cel, wykorzystać wasze emocje, dla własnych celów ... Rozbiegnijcie się po świecie lekceważycie granice, dokumenty, numery seryjne, kolor skóry, język, płeć, religie, państwa, ideologie, negujecie ideologie matriarchatu i patraiarchatu, tworząc równość wszystkiego, tworzycie wolność, przez samostanowienie i samoograniczenie ... Jestem - przeciwny - kultowi cywilizacji, religii, państwa i przeciw ideologii hierarchii, czyli wyzysku człowieka, przez człowieka ... Nowy Początek Świata, zapoczątkowany zniszczeniem hierarchii, położy kres Nowemu Porządkowi Świata, jedno słowo, może zmienić wszystko ... , jeśli zostanie użytek w taki sposób, aby zdekonstruować - dekonstrukcje gwałtu społecznego ... Oto prawda, która was wyzwoli ... Dydymus Akademia Filozoficzna Dydymusa https://pomagam.pl/dydymus Liga Świata Samostanowienie i Samoograniczenie https://pomagam.pl/ligaswiata https://trueshopl.wordpress.com
0 notes
uczsieszybciej · 5 years ago
Text
Rosyjski - czy jest sens się go uczyć?
Od poprzedniej epoki, gdy język rosyjski był obowiązkowy w szkole, za czym stała przede wszystkim sytuacja polityczna i “braterstwo” słowiańskich narodów, wiele się zmieniło. Dziś język rosyjski znają głównie osoby starsze, młodzież do nauki bukw garnie się niezbyt chętnie. A jednak znajomość rosyjskiego może przynieść spore korzyści. I to nie tylko takie, o jakich mówi żart o tym, że trzeba znać język wroga dla własnego bezpieczeństwo.
Tumblr media
Łatwość nauki
Rosyjski, ponieważ jest językiem spokrewnionym z naszym ojczystym, jest łatwy do nauki. Przeciętny Polak potrzebuje około 300-400 godzin, aby opanować go na poziomie A2-B1. Wielkość ta może przerażać, ale Anglik lub Niemiec potrzebuje tych godzin o połowę więcej. Sporo słów, zapożyczonych z rosyjskiego, jest w polskim na co dzień, wiele ma podobne znaczenie i brzmienie. Wyzwaniem jest nauczenie się cyrylicy, lecz odpowiednie ćwiczenia szybko pozwalają ją opanować.
Egzotyczne podróże
Rosyjski ułatwia podróżowanie na wschód. Sama Rosja jest krajem ogromnie zróżnicowanym, o różnorodnej kulturze. Jej dokładne zwiedzenie może zająć lata. Jednak rosyjski przyda nam się także w miejscach, które Polacy odwiedzają dużo chętniej: Chorwacji i Bułgarii. Dużo szybciej dogadamy się po rosyjsku w Gruzji, Armenii i Mongolii, niż po angielsku.  Język ten znają też mieszkańcy północnych prowincji Chin. Jeśli więc marzy się nam eksploracja Azjii, zwłaszcza tej północnej - bez znajomości rosyjskiego się nie obejdzie.
Tumblr media
Jednak nawet w Europie, oprócz samej Rosji, są kraje, gdzie używa się rosyjskiego. Należą do nich Estonia, Białoruś, wschodnia Ukraina, Litwa, Łotwa oraz Mołdawia.
Praca w Polsce
Znajomość rosyjskiego pomaga także na rynku pracy. Polska sporo eksportuje na wschód, Rosja jest ogromnym rynkiem zbytu, a nasze marki cieszą się tam sporą popularnością. Jeśli więc interesuje cię handel międzynarodowy - znajomość rosyjskiego pomoże ci bardziej niż angielskiego.
Rosyjski przydaje się także w obsłudze klienta, usługach.Osoby świetnie go znające mogą pomyśleć o karierze tłumacza lub korepetytora.
Bogata kultura
Jeśli nudzi ci się hollywoodzkie kino, warto sięgnąć po filmy rosyjskie. Budżetem nie ustępują tym z Ameryki, a niosą ze sobą powiew świeżości. Ponieważ Rosja ostro stoi w kontrze do popkultury zachodniego świata, ma wiele do zaoferowania spragnionym nowych wrażeń. Komiksy, gry komputerowe, powieści, seriale i filmy - wystarczy tylko znać język… Dla Polaków twory rosyjskiej kultury są jednocześnie bliskie, ze względu na wspólnotę kulturową i ożywcze, ponieważ wiele motywów nie zostało jeszcze przemielonych w papkę. Stąd w tych produkcjach znajdziesz swojskich kiboli, walczących z kosmitami, zamiast nazistowskich złoli.Kurs rosyjskiego znajdziesz tu: https://eskk.pl/kurs-rosyjski
0 notes
skyrimpotomeksmoka · 8 years ago
Text
[ I ] Prolog
- Przysięgom! Ja żem widzioł smoka! Czarnego jak góra! Przylecioł, zaryczoł, ogniem ziął, a potem dziołchę mi porwoł! I tyle żem ją widzioł!
Wieśniak wydzierał się na całą gospodę „Pod Pszczelim Żądłem”. Na całe jego szczęście Maven Czarnej-Róży jeszcze dzisiaj nie dało się zastać w tym miejscu, acz właścicielka – argonianka – już widocznie z każdą chwilą odczuwała mniejszą tolerancję dla tychże wrzasków. Gwar był niesamowity mimo małej liczebności pospólstwa i mieszczaństwa. Niewielu gości słuchało chłopa, gdyż zajęci byli własnymi rozmowami zbaczającymi co rusz na nowe tory, płynnie przeskakując między jednym wątkiem a drugim. Kilku już od dłuższej chwili psioczyło na farmera, którego można było wziąć za trędowatego przez sposób jego ubioru. Materiał skóry podszyty w paru miejscach miał imitować czapkę, do tego typowe, wieśniackie łachmany mające służyć za spodnie, odzienie na tors czy buty. Do tego jeszcze trzeba było doliczyć nadmiernie wyrośnięty – z pewnością od miodu pitnego, bo miodosytni w Skyrim jest na pęczki – brzuchol, pyzowatą twarz i niechlujnie ostrzyżony, siwawo-brązowy zarost. Pomimo tego obrazka nędzy i smutku, wieśniakom w prowincji Skyrim wcale nie wiodło się tak źle. Byli niemal na równi do tych co handlowali, od miasta do miasta przechodząc ze swoimi towarami, chociaż daleko im było do właścicieli wspomnianych miodosytni.
- A w tej bajce były jednorożce? – zawołał jakiś bandzior siedzący przy ladzie. Roześmiał się gromko, po czym spożył trochę złocistego trunku, którego już połowa ubyła w wyniku spożycia.
Stołek koło niego był wolny, acz te dwa stoły za nim już były obsadzone zarówno przez mężczyzn jak i kobiety różnego fachu. Również i przy kominie stał ktoś i mieszał zupę warzywną z kawałkami mięsa króliczego, stary mężczyzna, z pewnością wysoki elf. Kobieta Argonianka stojąca za ladą spojrzała z pewnym politowaniem na drącego się wieśniaka, myjąc lnianą szmatką kufel pozostały po innym kliencie. Była przyzwyczajona do mieszanki kulturowej panującej w tym mieście, a tym bardziej i w tym świecie, acz do sporów i tym podobnych już nie. Te w karczmach zawsze były tymi najgorszymi, bo to i uszy drażniły, i na uszczerbek narażały przez latające kufle czy stoły. Chociaż w gospodzie „Pod Pszczelim Żądłem” i tak było znacznie spokojniej. Tutaj, również ze względu na częste pobyty Maven Czarnej-Róży, panowała pewna kultura słowa i picia. Bez bójek, bez burd.
Sam oprych mimo swego ciętego i chętnego do gadki jęzora był strasznie mizerny. Daleko było mu do woja Gromowładnych czy Cesarskich, pewnie nawet liść od kobiety rozłożyłby go na deski. Miał na twarzy kilka blizn, szczególnie tych mniejszych – z pewnością po nieudolnym ścinaniu niektórych fragmentów zarostu, szczególnie jeśli widać było nierówne szczątki poń na żuchwie. Włosy miał niedługie, praktycznie w ogóle nie układane, przez co część mu stała, a reszta leżała w bliżej nieokreślonym kształcie. Na sobie miał coś podobnego do płaszcza podróżnego w barwie czarnej z czerwonymi ornamentami, a pod tym jeszcze kamizelkę oraz materiałowe spodnie, cholewy butów wyraźnie już z parę lat miały. A pas wyraźnie był nieco ociężały, acz materiał spływający po jego ramionach skutecznie zapobiegał możliwości zajrzenia pod niego aby zobaczyć co takiego skrywa.
- Nie! Smok był prawdziwy! Miał te, łuski, rogi, zioł ogniem! Prawdziwym! Prawie mi chałupę spalił, wsiór jeden!  – darł się dalej mężczyzna.
Argonianka aż odwróciła głowę w przeciwnym kierunku, wracając na moment na zaplecze wypełnione beczkami, skrzyniami czy innymi przedmiotami z zapasami różnej maści i rodzaju.
Z irytacji wieśniak zdjął swe nakrycie głowy i wręcz cisnął nim o ziemię, odkrywając łysinę na jego głowie. Włosy bowiem rosły jedynie po jej bokach, za uszami w naprawdę skąpych ilościach, a do tego jeszcze ze stresu czy starości wszystkie osiwiały na biel. Zmarszczki na twarzy tegoż człowieka dowodziły jednak sędziwego wieku, mimo którego wydawał się całkiem sprawny. W tych czasach cudem jest dożycie trzydziestki, a co dopiero sześćdziesięciu lat. Czasy jakie nastały zdecydowanie nie należą do łatwych aby przeżyć.
- I krowy porywa! Żarłok zawszony!
- Smoki to legendy, staruchu. I nawet jeśli by istniały, pewien jestem że wszy by nie miały – odpowiedział mu mężczyzna.
Chwilę po wypowiedzianych słowach gromko się roześmiał, znowu biorąc łyk. Spojrzał na czerwieniącego się ze złości chłopa z tym znieważającym wyrazem twarzy, chcąc doprowadzić go do czystej furii. Krok po kroczku był swego celu coraz to bliżej i bliżej. Wyraźnie cieszyło go zwracanie przeciwko sobie ludzi takich jak ten posiwiały chłop, a po wyrazie twarzy wysokiego elfa odstępującego od wrzącej w kotle zupy można było wywnioskować, że miał niejednego wroga. Z pewnością również i w samej gildii złodziei takowych miał mnóstwo nawet, jeśli obecnie byli tylko miejską legendą krążącą z ust do ust kolejnych karczemnych bywalców.
Żaden z przekomarzających się mężczyzn nie zwrócił uwagi na stąpanie po skrzypiących stopniach starych, drewnianych schodów, odgłos z każdą mijającą sekundą zbliżał się do dolnej izby. Pewnie to jakiś jegomość skończył swój sen w tych rannych godzinach i zdecydował się na syte śniadanie u Keeravy. Zwolnił swój krok, obserwując potyczkę słowną zbira i chłopa, nasłuchując kolejnych słów wypływających z ich ust. One karmiły i zaspokajały jego wręcz dziecięcą ciekawość, chociaż wyłaniająca się zza sufitu postura należała do osoby dorosłej oraz silnej.
- Wbij to sobie do tej pustej głowy. Smoki nie istnieją. To musiało ci się śnić – dodał z przerażającą wręcz powagą.
- Więc chadzaj, popatrzaj jak wygląda moja farma. Wtedy może wiara w ciebie wstąpi. Biedna moja Renita. Biedna dziołcha. Jeszcze tyle życia przed sobą miała. Jaka żałość, Talosie, żałość spotkała biedną dziewkę – mówił smutno.
Wyraźnie słychać było zgrzytanie zębami jakiegoś gościa z okolic stołu, ewidentnie przedstawiciela orków, rzadko z resztą spotykanych w Pękninie. Wielu negowało wierzenia w ludzkiego boga Talosa, bo nie mogli pojąć jak można czcić – w rzeczywistości – człowieka wyniesionego przez jakąś tam wiarę. A jednak go czczono, szczególnie na ziemiach okalających Białą Grań oraz w samej tejże.
Chłop schylił się aby podnieść swą czapę. Rozumiał doskonale, że nikt już go nie wysłucha, skoro już zdołał usłyszał taką reakcję na jego wierzenia. Ktoś go jednak w podnoszeniu tej materiałowej szmatki ubiegł, przez co posiwiały wieśniak od razu cofnął rękę i uniósł głowę, nie zwracając uwagę na to że nakrycie głowy już było w jego trzęsących się z nerwów dłoniach.
Przed swoimi oczyma dostrzegł młodego mężczyznę, wyraźnie w kwiecie młodości, z pewnością przeżył najwyżej dwadzieścia dwie zimy w życiu, chociaż wiek młodych ludzi w tych czasach często był nieadekwatny do wyglądu – albo i na odwrót – więc minimalnie trzeba było dać mu tychże zim szesnaście. Dokładnie, niemal całkiem ścięte miał włosy, widać było jedynie delikatnie odrastające, milimetrowe zalążki kosmyków, które jednak wokół brody były już nieco dłuższe, tworząc charakterystyczne odczucie pewnego rodzaju zadbania o swoje ciało. Do tego jeszcze dochodził fakt zachodzenia zarostu nad górną wargę, tworząc połączone z resztą brody wąsy, sam podbródek i jego okolice były nieskalane.
Odsunął się o krok od niego, co wywołało nieznaczny, krótki uśmiech na twarzy chłopaczyny o szerokich jak na taki wiek ramionach. Całkiem mocno zarysowana szyja oraz mięśnie widoczne poza okryciem z lnianej koszuli idealnie pokazywały, że zajmował się czymś więcej niż chodzeniem od wioski do wioski jako kupiec czy przerzucaniem siana z górki na górkę.
- Może mnie tam zabrać. Zobaczę co zrobił ten smok – odezwał się niskim głosem. Specjalnie nałożył nacisk na drugie wypowiedziane przez niego słowo. Spojrzał na mężczyznę, a kąciki jego ust lekko się podniosły ku górze po raz kolejny, wyginając tę część twarzy w przyjaznym uśmiechu.
- Na Talosa, w końcu ktoś wierzy w me słowa! – oznajmił chłop, nie ukrywając miłego zaskoczenia jakie sprowadził na niego nieznajomy błękitnooki. Założył na swą łysinę czapkę nieco krzywo, po czym poprawił zapinaną przy dekolcie koszulę.
I chociaż patrzył w jego oczy raptem przez sekundę, od razu odnalazł niebiański wręcz błękit tęczówek.
- Zwykłem wierzyć w historie, bo zawierają jakieś ziarnko prawdy.
- Widać, żech młody – odezwał się tamten oprych. – I głupi. – Splunął na drewniane deski podłogi.
- Widać, żech stary. I gburowaty – rzucił pogardliwie młodzian, naśladując ton drugiego.
- Stary? – ryknął ułamki sekund po tym. Wyraźnie nadepnięto mu tym na odcisk, chociaż całą wypowiedź uznał za atak na jego osobę.
Odgarnął płaszcz podróżny, przez co oczom osób zebranych ukazały się dotąd zakryte przedmioty przytroczone do pasa: sztylet ze stali; kilka fiolek z różnymi truciznami, z pewnością różniły się efektami patrząc na to jakich kolorów są poszczególne butelki; czarna chusta zawinięta wokół skórzanej przewiązki, z pewnością do ukrywania twarzy w jakimś celu. To była jedynie zawartość widoczna z prawej strony, szczególnie po tym jak spuścił nogę z belki stołka widoczna gołym okiem; po drugiej stronie mógł mieć tego o wiele więcej.
- Odpuść, gburze – kontynuował chłopaczyna, jedną rękę wystawił przed siebie w geście zatrzymania go, a drugą trzymał blisko biodra.
Miał do niego przytroczony toporek z wyciągniętym w dół, stalowym ostrzem; wyglądał na taki niedawno wykonany przez kowala, więc można było sądzić że jeszcze był ostry jak brzytwa i jeszcze niczego nim nie zdziałał.
Mężczyzna nazwany właśnie gburem został rozjuszony do granic, młody chłopak osiągnął swój niepisany cel, chociaż w intencji miał jedynie pokazania mu jego własnej broni: zostania jego oponentem już w pierwszych chwilach znajomości. Już pod wieczór Morndasu zdołał zrozumieć, że oprych ma cięty ozor, który lata mu na każdą stronę i sypie niepochlebnymi opiniami o każdym, na kogo natrafi.
Obaj z mężczyzn, zarówno opryskliwy młodzian jak i oprych zbliżyli się do siebie o kilka kroków, co zwiastowało najgorsze. Osoby zasiadające na krzesłach przy dwóch okolicznych stołach niemal w chwili kiedy usłyszeli pierwsze kroki zwiastujące bój zdecydowały się wycofać w bezpieczne miejsca. Tymi stały się okolice schodów, drzwi wejściowych do gospody uchylonych obecnie niemal w połowie, a także kwadrat tuż koło kominka z pachnącą, niszczącą bojowy nastrój zupą z królika.
- Sianem śmierdzisz, parszywcu. Nie nauczono cię tam skąd przybyłeś aby traktować starszych z szacunkiem? – mówił oprych, dłonią sięgając po sztylet przytroczony po prawej stronie.
- Ciekawe. Mógłbym zapytać dokładnie o to samo. O szacunek nie tylko do młodych, ale i starych.
- Młodziany jak ty nie zasługują na szacunek.
Zbliżyli się niebezpiecznie siebie wzajemnie, co mogło skończyć się wręcz katastrofalnie. Takie spory były rzadkie. Zdecydowanie zbyt rzadkie, aby Keerava zdążyła zareagować zanim w ogóle konflikt rozkwitł do miejsca gdzie lont niemal dopalał do końca dynamit.
- Żadnych bójek w gospodzie! – odezwała się argonianka swoim nieco zachrypniętym głosem.
Ta rasa miała to do siebie, że ich głos zdarzał się brzmieć jakby wiecznie mieli rozchorowane, zdarte wręcz gardła. Podobnie było u Khajiitów, którzy mieli ten charakterystyczny, płynny i nieco melodyjny akcent – każdy interpretuje go inaczej, acz nie jest tajemnicą że po prostu uznaje się ich za gorszych, co skutkuje potem w braku zaufania wobec tych złodziei.
- Ależ droga pani, nie zniszczymy żadnego z pani drogocennych stolików i stołków – oznajmił wciąż pewny siebie oprych. Nawet na moment nie odwrócił głowy od młodziana.
- Nie mam w zwyczaju wszczynać bojów w takich miejscach jak to – stwierdził podróżnik, po czym łypnął w kierunku rabusia. Nie patrzył dokładnie na niego do tej pory, zerkał gdzieś w bok toteż teraz zmierzył go wzrokiem w oczywistej chęci zastraszenia.
Nie sądził jednak, że będzie to miało jakiekolwiek szanse na działanie.
- Każdy przecież wie, że do takich batalii znacznie lepszy jest plac targowy – dodał po niedługiej pauzie, znieważająco.
- Preferuję zamknięte pomieszczenia. Przynajmniej można potem schować ciało.
- Nie prościej przeciągnąć i wrzucić do kanału po wcześniejszym obłowieniu? Przecież tam nikt nie szuka.
Odwrócił się do niego przodem, ale nie wysunął toporka. Chciał to zrobić, ale w ostatniej chwili coś go powstrzymało. Słyszał charakterystyczny stukot obuwia oraz szmer charakterystyczny dla wzmocnionej skóry, zdecydowanie należący do zbrój tutejszych jednostek straży Gromowładnych. Musieli być zainteresowani tym, że nagle ludzie opuścili gospodę i zza drzwi zaczęli zaglądać do środka.
To niemal w sekundę ostudziło zapał walczących, a przynajmniej krótkowłosego, młodego chłopa z toporem przy boku.
Młodzian spojrzał na chłopa przepraszająco, nieznacznie się kłaniając po tym jak to ku niemu skierował swe kroki. Chociaż w rzeczywistości pochodził z farmy, jak z resztą wyczuł oprych, miał pewne maniery, które ciężko stamtąd wyciągnąć, a jednak, wbrew pozorom jakieś miał.
- Może pan mi powiedzieć, w którą stronę do miejsca zdarzenia? – zapytał wymijająco, próbując odciągnąć od siebie uwagę.
Zauważył kątem oka  że chuderlawy oprych zwiał. Drugie drzwi były otwarte, a tymi prowadzącymi na środek izby weszli strażnicy w ilości trzech. Kobieta należała ewidentnie do straży Gromowładnych, bowiem nosiła na sobie ten charakterystyczny, błękitny kirys ze wzmocnionymi, skórzanymi elementami okrywającym ciało pod błękitem. Do tego jeszcze hełm z tego samego materiału co zbroja z żelaznym okuciem zakrywającym czoło oraz boki twarzy. Za nią do budynku wstąpiło dwóch innych strażników w bardzo podobnym uzbrojeniu z tą różnicą, że ich żelazne maski zakrywały całą twarz z wyjątkiem szpar na oczy. Rozejrzeli się po całym przybytku, ignorując gwar dobywający się z targu. Stracili całkiem zainteresowanie skoro nic się nie działo a sprawca zwiał zanim w ogóle się pojawili, wiatr przymknął drzwi prowadzące do płaskich mostów nad kanałami przedzielającymi Pękninę na dwie części, a także do bramy prowadzącej na północ Riftu.
Chłop przez dłuższą chwilę nie odpowiadał, bojąc się że strażnicy zdecydują się na rozmowę z nimi, ale odetchnął cicho kiedy zaopatrzeni w miecze i tarcze wojownicy odwrócili się i przeszli przez rozstępujących się przed nimi cywili.
Wszystko wracało do normy.
- Farma Śnieżnych-Stóp, proszę dzielnego bohatera. To na południowy zachód, mości pana – mówił mężczyzna nerwowo, przyciskając kapelutek do swej piersi.
- Wystarczy Revan.
I odszedł.
2 notes · View notes
cudteg · 4 years ago
Text
O archetypie  bogini luźne rozważania...
Witam,coś ode mnie...Tekst prywatny mojego autorstwa.
Każdy ma różne drogi ,ścieżki oświecenia ,oraz prawo do bycia sobą i samostanowienia według woli .Juz Crowley dawno temu nadmienił  jak ważne jest ,by kierować się w życiu wolą. Wola to świadoma miłość, najpierw wlasna  , a potem wobec innych. Albowiem jako na górze tak i na dole... Czyli jesteśmy mikrokosmosem makrokosmosu.Jednością ze wszystkim. Energią. Prawo przyciągania mówi,ze podobne przyciąga podobne, bo energia nie kłamie. Ona jest . Rezonuje . Miłość tez jest. Miłość jest prawem , prawem według woli. Naszą misją w tym i każdym istnieniu jest droga szczęścia, zgodna z pragnieniem, świadome kreowanie życia ,z odpowiedzialnością za wybory. Za decyzje. Oraz konsekwencje tych decyzji, nawet jeśli droga oświecenia jest niezrozumiałym dla innych procesem. Niejednokrotnie to test woli, siły i odwagi do bycia jakim się jest ,bez względu , lub nawet wbrew społecznym schematom . Wbrew indoktrynacji , wbrew rodzinie. Ludzie będący na innym etapie rozwoju lub zamknięci w niewoli schematów umysłowych narzuconych jeszcze w dzieciństwie walczą, boja się prawdy i oświecenia, bo dużo wygodniej jest odpowiedzialność za własne przewinienia zrzucić na wole boga... Każdy ma swoja prawdę, racje, oraz prawo do tego. Szanujmy siebie bez oceniania, bez potępienia, starając się zrozumieć ,a może i wspierać. Walka o udowodnienie racji jest czasem straconym. Ocenienie szufladkuje bez możliwości zrozumienia. Dlaczego o tym wspominam  ,bo moja ścieżka życia jest trudna dla rodziny, rozumiem ich; z czasem nauczyłam się nie reagować na uśmieszki,na komentarze, przestałam tłumaczyć dlaczego taki wybór .. Z pozycji niewolnika systemu wyszlam na spotkanie woli,prawdy( mojej) i szczęścia, które daje mi satysfakcję i poczucie spełnienia. Czego życzę i Wam. Ten długi i pozornie bez związku wstęp jest preambułą do mojej pracy z Boskim Aspektem Bogini w każdej kobiecie. Droga ta jest ścieżką Lilith, Hecate, Naamah, oraz każdej personifikacji Bogini w kobiecie. Każda oswiecona  kobieta ,która celebruje w sobie  boginię doświadcza represji oraz uciemieżenia od bliskich, a zwłaszcza musi walczyć z patriarchalnie  narzuconym wzorcem, który deprawuje znaczenie kobiecości oraz role kobiety w historii ludzkości. Pierwsza ,która świadomie dokonała wyboru była Lilith. Oczywiście doktryny religijne uznały jej  akt woli,jako demoniczne działanie, bo naśladownictwo bogini było zagrożeniem dla patriarchalnej struktury świata. Dlatego archetyp Lilith jest tak negatywnie przedstawiany na przełomie tysiącleci. Wolna i świadoma ,uwolniona kobiecość nie potrzebuje mężczyzny ,by poczuć się całością. Nie potrzebuje mężczyzny ,by ja dopełnił. Nie potrzebuje go do szczęścia, ona go wybiera ..Bo chce,bo pragnie, bo to jej akt woli. Droga kobiety do świadomego życia często wiedzie przez bolesne trwanie w społecznych schematach, w stygmatyzacji matki, przymusie określonych wyborów życiowych zgodnych z tzw normami poprawności religijno  - społecznej. Każdy aspekt ma swe dobre strony ,można się spełnić w każdej roli, można być szczęśliwym bez duchowej ścieżki oświecenia ,wszystko zależy od nas. Każdy wybór powinien być uszanowany. Zwłaszcza jeśli wcześniejsze życie, było schematem ubranym na siłę, nieświadomie, a bycie w określonej relacji życiowej nie dawało poczucia spełnienia , a było drogą do samozatracenia  się niczym ubrana maska z wymalowanym usmiechem.. Niewielu posiada umiejętność patrzenia ponad to,co widać. Niewielu ma odwagę rzucić wszystko, by być sobą ,by żyć w zgodzie z sercem i duszą. Wzmianka o Lilith oraz boskosci każdej kobiety ma na celu uświadomić ,ze droga jest sprzeczna z wyobrażeniem innych, ale tlamszenie swej natury ma destrukcyjny wpływ na życie. To nie jest manifest feminizmu, a próba uświadomienia ,ze każdy ,i mężczyzna i kobieta ma prawo do szczęścia, w takiej formie jakie jest zgodne z potrzeba serca. To jest droga ,gdzie w imię miłości i szczęścia podejmujemy szereg decyzji, niejednokrotnie trudnych oraz bolesnych ,oraz okupionych cierpieniem. Dla miłości własnej idziemy za głosem serca ,do miejsc i ludzi ,gdzie jesteśmy akceptowani  i kochani po prostu. Mimo społecznej niechęci ,te decyzje maja pozytywne przesłanki, ale do tego trzeba czasu. Gdzy wszystko mija ,emocje opadna , każdy ma szansę na szczęście. Ale to tylko droga do oświecenia, droga do szczęścia, choć po drodze muszą zginąć wszystkie wcześniejsze uwarunkowania. Musimy umrzeć , oraz stare życie musi umrzeć, by narodzić się do nowego, szczęśliwego. Co to ma wspólnego z antropologią oraz badaniami nad boskością kobiecości , z aspektami bogini? Uwolniona świadoma boska kobiecość to życie w zgodzie z akceptacją siebie, swej kobiecości, seksualności . To gotowość do odkrywania siebie. Bez poczucia winy i wstydu. To uwolniona celebracja  odmiennej natury kobiety względem mężczyzny, to akceptacja różnic , brak walki ,to zjednoczenie pierwiastków .. By zaznać dobrostanu tego procesu trzeba uwolnić strach, wyzwolić się z mocy schematów.. Czy i dlaczego warto , lub nie ,każdy sam może rozważyć w zgodzie z własnym światopoglądem.. A jak to się ma do Bogini Hekate, Naamah? Oraz każdej innej żeńskiej personifikacji .. Ścieżka oświecenia wiedzie przez różne meandry kultury i różnorodnych wierzeń. Zapewne slyszeliscie  o Kundalini , Kabale i Drzewie Życia?. Sefiroty to ścieżki życia, które odpowiadają i kartom Tarota i kontekście cieni Drzewo Śmierci ma na każdej Sefirocie demoniczny odpowiednik. I teraz mogę przejść do meritum. Moja droga i zetknięcie z Drzewem Śmierci pokazała mi ,ze w Bogini Naamah można odnaleźć personifikacje Hekate. Zdjęcie jest tego doskonałym dowodem. Naamah podobnie jak Hecate to strażniczka wrót do mrocznego świata.Obie stoją na straży tajemnicy podziemnego świata, magii, są początkiem drogi i darów oświecenia w kontekście metaforycznym . Naamah symbolizuje uwolniona kobiecość, seksualność ,świadomość, jest Boginią Trzech Aspektów podobnie jak Hekate. By wejść na drogę drzewa śmierci należy uaktywnić w sobie boskie aspekty Naamah. Ona jest początkiem . Przypisana do czakry gardła. To wrota do drzewa śmierci. Początek ,bez którego nie ma możliwości doświadczyć darów innych sefirot. Reszta to kwestia drogi woli. Możliwości są wielorakie.. Naamah budzi i jest odpowiedzialna za  seksualność, kobiecość , magię seksualną oraz jej możliwe zastosowania.. Zainteresowanych zapraszam do zgłębiania wiedzy na własną rękę.. Dlaczego ważne jest świadome życie, odwaga by iść we własnym kierunku, bo idąc ścieżką schematów kulturowo- religijnych dodajemy odpowiedzialność za jakość naszego życia woli jahwe  , idąc ścieżką  Lewej Reki uzyskujemy boskość w sobie, oraz odpowiedzialność za całokształt życia oraz wszelkie decyzje,wybory i błędy oraz konsekwencje. Nasze powołanie to szczęśliwa egzystencja tak ,by życie na ziemi stało się rajem... Poniższe zdjęcie oraz moje zainteresowania Hecate doprowadziły na drodze studiowania antropologicznych personifikacji , oraz magiczna podróż przez arkana wiedzy ze źródeł wszelakich do takich wniosków.. Zmieniają się tylko maski i imiona oraz kraje i mitologia, esencja jest jedna.. Pierwotnie był kult Gai jako Bogini Matki , pełnej kobiecości , dawcy życia poprzez aspekt macierzyństwa, oraz uosobienia śmierci w czasie menstruacji.. Każdy aspekt życia i wymiar jest związany z kobiecoscią  , jako dziewica, matka i starucha jest nieodłącznym istnieniem ludzkości. Zjednoczenie pierwiastków daje siłę , spokój , moc i wielorakie możliwości.. Życie pełne harmonii, bez walki o rację, bez umniejszania  ważności czy rangi płci. Świadoma kobiecość to siła. To moc . Mądrość .To wyzwanie dla współczesnych mężczyzn, gdzie ,niestety, wielu czuje zagrożenie dla swej męskości w czasie obcowania z przebudzoną, świadoma kobiecą boskością.. Historia ludzkości pokazała jak indoktrynacja może uczynić ludzi niewolnikami umysłu, żyjącymi w strachu,w poczuciu  winy, w obawie przed śmiercią.. Widać to na kartach książek, które są nam serwowane od najmłodszych lat.. Antropologiczne studia mitologii całego świata umniejszaja  role bogini we wszystkich kulturach i religiach. Zadajcie sobie pytanie dlaczego pewne systemy czy religie utrzymuja stan nieświadomości w ludziach?? Dlaczego świadome życie, zgodne z wolą jest tak piętnowane? Dlaczego roztaczane są wizje piekła, kary za grzech, istota samego grzechu jako forma stygmatyzacji nowo narodzonych dzieci ( w KK)...Dlaczego zewsząd atakuje nas kultura strachu,rywalizacji, konsumpcjonizmu?? Kto i dlaczego ma w tym cel?? Dlaczego doswiadczylismy sytuacji z rzekomą pandemia? Dlaczego ludzi zastrasżono forma niewidzialnego wroga? Dlaczego zamknięto?Dlaczego po cichu wprowadzono wiele zmian,które są podwaliną do czegoś ukierunkowango  na większy cel.. Czy na pewno owe wydarzenia i wprowadzone zalecenia miały na celu nasze dobro?? I teraz perełka na koniec .. Czy uswiadomiona  boskość w człowieku ,zdolność rozumienia i widzenia ponad to co widać może być groźna..? Czy świadoma istota będzie potulnie iść niczym owca na rzeź? Odkrycie boskości w jednostce jest dla niektórych bluznierstwem ,dla innych wyzwoleniem.. Naamah ,Hecate ,Lilith.. Wszystkie personifikacje oraz ich podobieństwa prowadzą do jednego wniosku.. Moim zdaniem może to być personifikacja jednej Bogini i jednego Boga o wielu twarzach ,gdzie na potrzeby czasów i religii dodano inne imię/ imiona oraz różnorakie maski. A Ty jak myślisz? Symbolika zdjęcia jest wybitnie sugestywną . Chaos myśli niech Wam będzie początkiem inspirujących poszukiwań lub towarzyszem ucieczki przed prawdą. Pozdrawiam serdecznie..
1 note · View note
rzadkontraktowy · 8 years ago
Photo
Tumblr media
Lechia reaktywacja, zjednoczenie ponad podziałem. Strach wyzwala dobro i prawdę lub egocentryzm i kłamstwo Zastanowiło was kiedyś dlaczego odbiera się ludziom prawo równości i wolności, a przede wszystkim prawo własności do ziemi, tworząc antykulturę masońską opartą na władzy elit nad ludźmi traktowanymi jak stada niewolników. ?! Nowe - stare państwo i nowa - stara kultura ... Wszystkie społeczności tradycyjne nazywane przez okupantów poganami lub niecywilizowanymi barbarzyńcami, a nawet antychrystami, pokazują swoją wyższość nad śmieciami kłamstw antycywilizacji nowego porządku świata. Kultura, antycywilizacja nowego porządku świata stworzyła masońską iluzje władzy i podziału za pomocą tezy i antytezy, sitwy, zniewolenia, chciwości, kontroli społecznej, globalizacji, pieniądza oraz religii podziału i szantażu. Prawa wewnętrzne i zewnętrzne, prawa religijne i prawa kastowe, dzielą i niszczą narody poprzez rewolucje wewnętrzne i konflikty zewnętrzne, niszczą prawo do równości i wolności, kreując złość, kłamstwo, zazdrość i chciwość. Lewici zwani Nikolaitami, twórcy Biblii, chrystianizacji i prawa elit to władzy, są przyjaciółmi twórców judaizmu, buddyzmu, czy islamizmu ... Bowiem wszystkie te okultystyczne twory powstały tylko po, to aby zniszczyć samostanowienie i samoograniczenie egoizmu poprzez podział i ograniczony pseudo podział który zamiast aktywować mądrość wolnej woli dzieli i napuszcza idiotów bijących się o jak najlepsze miejsca przy tronach ponów wedle zasady poprawności politycznej. Wszystkie doktryny religijne i polityczne, dążą do globalizmu i ponadnarodowych ideologii, przed którą nie uciekną rozbite i zniszczone od wewnątrz narody, których członkowie zostali rozrzuceni po świeci, i których kobiety prostytuują się rytualnie poprzez wiarę w fałszywą idee wolności. Wolne narody stały się stadami posiadającymi pasterzy i właścicieli, te totalitarne więzienia państwowe, są rządzone przez ideologie uzurpowania sobie władzy za pomocą fałszywego przebiegu historii, wpajane dzieciom niewolników poprzesz szkołę i media. Aby zburzyć nowy porządek świata nie wystarczy wrócić do epoki legendarnych lechitów, lecz trzeba zburzyć struktury uzależnienia, które trzymają ludzi przy danym sposobie myślenia i działania. Nie można reformować zła, zło należy tępić poprzez nagłą zmianę kulturowo - cywilizacyjną, odchodząca od chorej ideologii strachu, kłamstwa, niewolnictwa hierarchicznego i wpojonego konsumpcjonizmu bedącego celem życia ... Benjamin Franklin powiedział kilka ciekawych zdań o Indianach : “ Gdy dziecko indiańskie, które zostało wychowane wśród nas, nauczone naszego języka i przyuczone do naszych zwyczajów, uda się w odwiedziny do swoich krewnych i pobędzie nieco z Indianami, to w żaden sposób nie da mu się już wyperswadować, aby powróciło… Gdy osoby białe, obojga płci, pojmane zostaną przez Indian i zamieszkują wśród nich przez pewien czas, to choćby zostały wykupione przez przyjaciół i traktowane przez nich z największą troskliwością, aby skłonić ich do pozostania wśród Anglików, w krótkim czasie zniechęcają się do naszego sposobu życia oraz do wysiłków i starań do tego potrzebnych, i przy pierwszej okazji uciekają do lasów, skąd nie sposób już ich odzyskać. ” Takie cechy jak : radość, prawdomówność, równość, wolność, czułość, samostanowienie i samoograniczenie ego ... Słowian, Indian, Aborygenów, Żydów Palestyńskich ... stanowiły o fundamencie prawdziwych kultur i cywilizacji mających kręgosłup moralny. Pisze o tym m.in profesor Rozbicki: “ Atrakcyjność życia wśród Indian obejmowała, jak się wydaje, kilka aspektów ich kultury: łagodne i troskliwe traktowanie dzieci (bez kar cielesnych, które były na porządku dziennym wśród białych), oraz kobiet (do małżeństw z reguły nie przymuszano), dalej: kultywowanie poczucia godności, lojalności, troska o wspólne dobro całej społeczności... ” Prymitywni mieszkańcy Europy, Australii, Ameryki ... potrafili żyć bez tolerancji wobec zła, bez poprawności politycznej, psychologicznej manipulacji i narzucania ideologii strachu. Więc jaką cywilizacje, kulturę, sztukę, formę nauki narzucają nam masoni pragnący władzy nad resztą ludzkości.?! Tak zwana biała cywilizacja narzuca nam tolerancje wobec zła przy jednoczesnym braku wolności, równości, godności, lojalności, odpowiedzialności i troski o wspólne dobro. Więc jak w tych warunkach, może powstawać dobro i dobrobyt społeczny, jak w takich warunkach można wychowywać dzieci i wieść szczęśliwe, wolne życie.?! Jeśli cywilizacja jest formą przymusu i obowiązku oraz poprawności politycznej, tak naprawdę jest nauką służby niewolniczej w stosunku do wyższych kast społecznych. Prerie, pustynie, bory, lasy, łąki ... , są to wspólne elementy struktury społecznej narodów rdzennych takich jak Indianie, Aborygeni, czy Słowianie. Wspólnoty rodowo-plemienne tworzyły społeczeństwa samo-stanowiące, których najwyższą wartością była równości, zachowująca szacunek dla mądrości - wiedzy życiowej. W takich prawych społeczeństwach, nikt nie wybierał uzurpatorów, czy psychopatów dążących do władzy nad innymi członkami plemienia, bowiem ten typ relacji, nazwać możemy wprost - niewolnictwem. Żaden wódz w tego typu środowiskach nie kierował się chorymi ideami władzy, bowiem ta zabija poczucie równości i wolności oraz dobro i dobrobyt społeczny. Altruistyczna rola szamanów w społeczeństwach Indian, Słowian, czy Aborygenów, przekazuje nam przekaz o lojalności w stosunku do całej społeczności. Jak ma się do tego postawy lekarza, który eksperymentuje z farmaceutą na człowieku, w imię poprawność politycznej, pozycji i zarobku.?! Stany, klasy, grupy i sitwy, to zaproponowała nam kultura Sumeru, Rzymu i Grecji, kultura tajnych bractw - elit, która kreuje legendę elit żyjących na koszt społeczeństw całego świata. Plebs pozbawiony praw otrzymuje od złodziei reformę rolną i program 500 + ... System eliminuje rolników bowiem władze ma ten, kto posiada własność ziemską i różne formy własności prywatnej, dlatego niewolnika nie będzie stać na utrzymanie własności, a co najwyżej będzie go stać na wynajem powierzchni od państwa, w ostatniej fazie, w niedalekim czasie, zlikwiduje się drobne przedsiębiorstwa ... http://czuwajacy.blogspot.com/2016/02/dowody-zniewolenia-kastowego.html http://czuwajacy.blogspot.com/2016/04/dowody-zniewolenia-kastowego-cz2.html Żyjecie na cudzej ziemi, pracując i posiadając firmy zależne od licencji państwa ... Więc kim jesteście i co możecie ... ?! http://ligaswiata.blogspot.com/2016/07/tajemnica-licencji.html Podstawową funkcja systemu jest sztuczne wywyższanie tytularne potwierdzane stanowiskiem i pensją tuszującą zasady moralne. Jeśli człowiek odrzuca lojalność względem innego człowieka na rzecz lojalności względem władzy, przestaje on buc człowiekiem i staje się oprawcom, ludobójcom, katem i kapusiem. Aparat administracyjno – biurokratyczny instytucji państwowych, samorządowych i prywatnych korporacji jest formom prywatnej armii morderców, których funkcja przewidziana jest jako aparat represji społecznych w czasie pokoju. Armia działająca w środowisku wroga, armia funkcjonuje według zasad prawa stanowionego elit, które wymusza na ludziach pełne formy zachowań niezgodnych z zasadami równości. Jeśli aparat represji administracyjno biurokratycznych, nie daje sobie rady z jednostką lub grupą jednostek wysyła policję lub wojsko do wyciagnięcia konsekwencji w stosunku do osobnika (grupy) podważającej idee poprawności politycznej, autorytetu władzy oraz prawa władz do kontroli społecznej. Aby zachować idee praworządności system sądowniczy stosuje system fałszywych nagród i kar, który jest formom straszaka dla reszty wystraszonego społeczeństwa. Jeśli o losach państwa decyduje sitwa chroniona przez tajne bractwa i służby specjalne, nigdy nie dojdzie do próby zaspokojenia potrzeb społecznych. Dobro i dobrobyt społeczny, to iluzja która w środowiskach hierarchicznych kierowana jest poprzez popyt i podaż, czyli konsumpcje, która pozwala elitom żyć na koszt społeczny. https://dydymuscytaty.wordpress.com/2016/05/11/kosumpcjonizm/ Więc czego brakuje ludziom do stanu świadomości, kreującej dobro i dobrobyt społeczny.? Wiedzy o istocie samostanowienia, odpowiedzialności społecznej i samoograniczeniu własnego egocentryzmu bedącego przyczyną zła. ! Wiedzieli o tym Słowianie, Indianie ... proponujemy wam rząd kontraktowy odpowiadający przed senatem społecznym w skład, którego wejdą wszyscy dorośli (25) mieszkańcy Lechii. W ten sposób, nikt nie narzuci społeczeństwu woli elit, woli instytucji ponad narodowych ... Ale wy wolicie strach cywilizacji, postęp konsumpcjonizmu i technologii kontroli społecznej, rzucanie na kogoś ciężaru odpowiedzialności za losy państwa i samego siebie, jesteście bierni, głupi, chorzy i poprawni politycznie i tego od waszych ojców, dziadów, pradziadów ... chcieli księża, królowie, władcy, politycy obojętności, ignorancji i strachu ... Jesteście nadal mentalnymi niewolnikami, chłopami pańszczyźnianymi, kretynami wierzącymi, że ktoś poprzez ideologie władzy i religii zrobi wam dobrze odrzucając ideologie krwi, sitwy i egocentryzmu. Jeśli, ktoś może ze swoją własnością zrobić wszystko, zrobi to, bo może, a wy poprzez swoją ignorancje i strach wyposażyliście władze w środki bezpośredniego i pośredniego przymusu (prawo i siła) . Czy jakieś prawo zostało stworzone przez lud w celu obrony przed władzą, czy całe prawo zostało stworzone przez władze w celu ochrony przed ludem. ?! Logika, ale tego w szkole i telewizji oraz internecie was nie nauczą. Kościołowi udało się narzucić władcom świeckim obowiązek ścigania wszelkiej maści „heretyków”, „bluźnierców” i „bezbożników” i "antychrystów". Jednak szatan nadal tkwi w każdym z was jest nim egocentryzm pozostający pod wpływem Saturna ... Nikt nie będzie uczył was jak hamować swój egocentryzm, bowiem dzięki temu jesteście tolerancyjni wobec zła i perfidii ... a to jest potrzebne do napędzania w was złości, agresji i frustracji seksualnej - deprawacji i demoralizacji. Egocentryzm uczy się poprzez mózg gadzi okultyzmu zamkniętego w przemocy, deprawacji seksualnej, pragnieniu krwi - syndrom kanibalizmu i auto destrukcji. Wszystko to poddaje wam telewizja, kino, technologia, prasa i literatura. Bo taki jest świat.?! Nie bo tak głupi jesteście wy, i na głupców wychowujecie swoje dzieci - sport, nauka posłuszeństwa, chciwość, zazdrość, zaradność, walka szczurów, telewizja, internet, nałogi i popędy.!!!! Uczuć, mądrości, ducha brak ... Demokracja, socjalizm, chrześcijaństwo, islam, kapitalizm, komunizm, technokracja ... Obowiązki i prawa, but i marchewka, teza i antyteza - podział, rząd i episkopat i mesjasz oraz bóg, cyrk i teatr, głupota i iluzja, druga strona lustra utopii ... Oto wasze realia oparte na starożytnej i antycznej sztuce teatru bedącego formom życia hierarchicznego ... Konstrukcja boga Demiurga, architekta, to forma iluzji, która was konstruuje na potrzeby świata iluzji. http://ligaswiata.blogspot.com/2016/10/twoj-bog-diabe-czyli-saturn.html http://ligaswiata.blogspot.com/2016/07/czym-jest-rzad-czyli-budowa-lozy.html http://swiatowaliga.blogspot.com/2016/05/nieodrobione-lekcje-slepego-tumu.html Posłuchajcie kretyni, zostaliście zamknięci w ogólnoświatowym domu wariatów, gdzie psychopaci (elity) was ubezwłasnowolniły i kontrolują za pomocą leków, jedzenia, odpadów chemicznych, wody z fluorem, manipulacji, manipulacji medialnej i technologii ... Wyższość ludów rdzennych nad iluzją konstrukcji kultury masońskiej jest widoczna dla każdego, kto myśli logicznie i w sposób wolny, a więc taki, który nie uwzględnia słów autorytetów, nauki i poprawności politycznej, czy iluzji religijnej. Wartości Największą wartością człowieka jest życie, a życie zależne jest od ziemi i matki przyrody, więc jak chcecie budować przyszłość bez przyrody.?! Na to pytanie odpowiada wam Technokracja i transhumanizm. Przy braku form biologicznych wystarczających do wykarmienia całej populacji ziemi, należy przestawić człowieka na spożywanie form chemicznych, eliminacje nadmiaru ludności poprzez depopulacje, a w ostateczności należy zmienić definicje życia i człowieka przez przekształcenie formy biologicznej w formę technologiczną. To was głupcy czeka. Pragniecie tego poprzez brak możliwości rozróżnienia dobra od zła, człowieka od maszyny, uczuć od dyrektyw i nakazów. http://ligaswiata.tumblr.com/post/138473860747/h-transhumanizm-ostateczna-rewolucja-w https://panlogika.wordpress.com/2017/01/20/technokracja-czyli-masonska-wizja-przyszlosci/ Plujecie na ziemie, niszczycie ją nazywając to urbanizacją, rozwojem cywilizacji, w czasie zimowych dni i wieczorów naruszanie święty porządek ziemi i naruszacie glebę przed nastaniem wiosennego przesilenia. Jesteście głupcami, nazywacie Słowian barbarzyńcami, ale to właśnie oni umieli uszanować ziemie, karmiąca ich przyrodę i naturalny system równowagi czterech pór roku. Podczas gdy wy jesteście wirusami, bestiami, złodziejami i bezmózgimi potworami, które nie potrafią zrozumieć konsekwencji swoich czynów, bowiem liczy się praca i zarobek. Przestaliście dzieci kłaść na ziemi jak robili to Indianie i Słowianie , odgradzanie się od ziemi, powietrza i przyrody. „ … głównym źródłem kultury Indian była przyroda. Z natury pochodzą zarówno źródła Indiańskich wierzeń, obyczajów jak i sposobów zdobywania pokarmu. To właśnie w zjawiskach przyrodniczych Indianie znaleźli źródła swoich wierzeń, ponieważ w przeciwieństwie do Europejczyków uważali się za jej część i nie zamierzali jej sobie podporządkowywać. Również ich tryb życia, obyczaje były ściśle związane z rytmem przyrody i z jej bogactwem. Indianie potrafili harmonijnie współżyć z naturą, umiejętnie czerpać z niej bez wyrządzania jej szkody. ” Ziemia - Wyeksploatowany śmietnik, oto wasza kultura, prawo, cywilizacja, postęp, anty mądrość i anty logika. Reszta zdrowych terenów jest prywatną własnością elit, bo sprzedajecie im przez brak pieniędzy swoje pola, rzeki i lasy. Prywatyzacja ziemi i wód, prawi własności genów. Głupcy wszystkie instytucje prawne i rządowe oraz religijne powinny być starte w pył, dla waszego dobra, jest was ponad 4 miliardy (nie ponad 7 jak chcą wam wmówić) , a ich nawet z ich armiami jest tylko kilka milionów. Czego wam brakuje.? Odwagi, aby pokonać wpajany w was strach. Godności, rozpoczyna swoją drogę od zrozumienia faktu, że człowiek jest tylko częścią natury. Płaszczyźnie się przez elitarnymi bogami, sędziami, politykami, księżmi, mesjaszami każdym kto posiada iluzje władzy poprzez siłę strachu karania was. Czy widzicie tutaj godność będąca podstawą równości, a tym samym wolności ...?! Czy byłoby, to możliwe gdyby stać było was na trochę godności i odwagi.?! Czy byłoby, to możliwe gdybyście wzięli na sobie ciężar samostanowienie, świadomej odpowiedzialności i samoograniczenia.?! Czy byłoby, to możliwe gdyby istniał rząd kontraktowy i senat społeczny .?! Czy prywatyzacja, wywłaszczenie byłoby możliwa gdyby każdy z was był odpowiedzialny za Lechię, swój dom.?! Nauczono was, że człowiek został stworzony na podobieństwo Boga, ale wasze relacje z bogiem polegają na służeniu jemu i oddawaniu mu czci na kolanach, dokładnie tak zachowujecie w stosunku do księży, polityków i swoich szefów, celebrytów ... Znasz regułkę : „Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie...”. Pan, to Ty i wszystko co Cię otacza, a tego typu kłamstwa stworzyła elita aby czerpać z ciebie korzyści ... Wierząc w tego typu manipulacje religijne i hierarchiczne, pozbawiasz siebie i swoich dzieci godności, równości i wolności. Całe wasze poczucie godności oscyluje dookoła statusu materialnego, mamony, konsumpcjonizmu, statusu społecznego i autorytetu. Człowiek godny to dziś zaradny cwaniak, plujący na ludzką godność, równości i wolność. Bezrobotny geniusz, biedny mędrzec, to ludzkie odpady, lenie, nieuki i nieroby i tak myśli większość z was, mądrość i prawda jest kierowana do szpitali psychiatrycznych, geniusz łamiący zasady autorytetu jest wyśmiewany i poniżanych przez imbecyli, których stać na wysokiej klasy sprzęt tworzący idee podziału i głupoty. Jeśli nie masz majątku mówisz o sobie, że jesteś nikim bo tak cię nauczyła szkoła, dom i media. Czy duma budowana jest na majątku. ?! Wmówiono wam tyle śmiesznych rzeczy, tyle kłamstw, że prawda umarła w męczarniach. Jeśli nie jesteś poprawny politycznie, nie jest tolerancyjny i nie zwalczysz antysemityzmu, to jesteś rasistą niegodnym miana cywilizowanego człowieka. Ale ludobójca i zwyrodnialec, psychopata zlecający i wykonujący szczepienia jest godnym przedstawicielem elit. Brakuje wam lojalności Lojalność wobec siebie, bliskich i narodu. Więc dlaczego poważaniem cieszą się ci, którzy rezygnują ze swoich praw na rzecz praw wspólnoty europejskiej, międzynarodowych organizacji przestępczych, które za pomocą dyrektyw prawnych, opanowują nas kraj za pomocą inwazji gospodarczej i militarnej. ?! Gdzie tutaj lojalność wobec narodu, kraju, obywatela, władnej rodziny.?! Kurwa, kurwą pozostanie, ale kurwa w społeczeństwach rdzennych nie miała prawa sprzedać swojej rodziny kierując się nielojalnością. !!! Donosy, szpicle, to standard współczesnego życia pełnego zazdrości, zwyrodnienia, nienawiści, kłamstwa i braku lojalności. Donosy, nie łamią tzw: "prawa", są akceptowane, ale dla mądrego człowieka oznaczają koniec lojalności i formę przestępstwa, choroby społecznej i szantażu. Donos, to forma poprawności politycznej, której uczą media i nowa forma praworządności, która popiera konfidentów, kapusiów, głupków, agentów, którzy wyzbyli się człowieczeństwa poprzez brak lojalności gatunkowej, narodowej i społecznościowej. I znów aktywny jest egocentryzm, który był powodem narodzenia się donosu oraz służb specjalnych bazujących na powyższych donosach i braku lojalności. Dobro wspólne, dobro i dobrobyt społeczny Była to typowa cecha Słowian. Osoby odstające od etosu nie cieszyły sir szacunkiem i poważaniem. Jeśli nie zmienicie postawy na społecznictwo, a społecznictwem nie są sprawy cząstkowe takie jak : ochrona środowiska, kultura, czy pomoc potrzebującym, to nie będziecie wstanie podważyć fundamentów chorego systemu cywilizacji masońskiej. Powodem waszego otępienia jest rozbicie społeczne rozbijające jednostki ma małe niezdolne do samoobrony grupy, oraz egocentryzm na barkach, którego postawiono was calu rozwój. Rozbito waszą siłę : jedność, na atomy podszyte egocentryzmem. Wszyscy ma wszystkich donoszą, nawet w sferach rodzinnych i sąsiedzkich. Różnice kulturowe, klasowe, majątkowe, ziemskie, edukacyjne, wszystko to zostało stworzone aby was dzielić poprzez idee tezy o antytezy oraz piramidę władzy, stanowiska, zarobków, wpływów ... Rozwiazanie: wszystkie pola ... są własnością narodu, system kształcenia musi zmienić się w naturalny sposób przekazywania wiedzy użytecznej, rezygnacja z sytemu tytularnego, kastowego i hierarchicznego wprowadzi równość człowieka wobec praw natury, a nie praw człowieka wymierzonego przeciwko innemu człowiekowi. Państwo to wspólne dobro, wspólny wózek, dążący do przodu lub niknący w zastoju, wspólna micha dająca poczucie wspólnoty, lojalności i współdziałania dążącego do dobra i dobrobytu społecznego. Plusy to brak rywalizacji, zazdrości, frustracji i zawiści. Ten sposób zapobiega również podziałom politycznym i religijnym oraz rasowym. Ten sposób funkcjonuje i na wsi i w mieście rozbitym poprzez konflikt społeczeństwo - administracja, supermarkety kontra drobni handel, właściciele kontra lokatorzy, zwolennicy tej partii kontra zwolennicy tamtej partii, zwolennicy kościoła kontra zwolennicy wiary, zwolennicy Europy kontra zwolennicy państwa ... Społecznicy, muszą stanąć przeciw podziałowi społecznemu, walczyć z agitatorami i lalkarzami, marionetkami oraz z ludzkim strachem i głupotom. Troska o naród, państwo i dobro społeczne dążą do dobrobytu społecznego. Z takim ludźmi będzie walczyła administracja, korporacje, siły porządkowe, sądy i państwa. Czym więcej takich ludzi tym mniejsza szansa systemu na opanowanie sytuacji. Kult Indywidualizmu Kult indywidualizmu nie uczy samodzielnego myślenia ale wzmacnia w nas egoizm. Celowo ośmieszany i dyskredytowany jest „kolektywizm społeczny” będący cechą życia lechitów. Kult indywidualizmu, jednostkowego zwycięstwa i postępu zbliżającego nas do bogów I superbohaterów sprawia, że nie będziemy wstanie w sposób naturalny zjednoczyć się przeciw wspólnym wrogowi jakim jest elita i władza świecka i religijna. Pozostałości wspólnot pierwotnych, takie jak rodziny wielopokoleniowe są niszczone i eliminowane. W czasach wspólnot pierwotnych, nie istniało zjawisko osamotnienia (w tym osamotnienie z powody wieku, choroby, inwalidztwa), depresji, poczucie wyalienowania, biedy, czy głodu. Dziś jednostki są samotne w masie, a tłumy, są jednostkami walczącymi z biegnącymi na oślep stadami. Nawet znalezienie partnera życiowego przechodzi przez proces sprawdzenia : wykształcenia, zamożności, pozycji społecznej, ale nie poprzez proces sprawdzenia mądrości, lojalności, wiernością moralności i uczciwości uczuciowej ... Chcecie żyć w związku na bazie fałszywej wolności osadzonej na popędach i nałogach. Chcecie wychowywać dzieci na bazie manipulacji psychologicznej. Chcecie je wpychać do chorego stada i wychowywać na samotnych skurwysynów zaradnych życiowo, którzy potrafią niszczyć innych ludzi i władne uczucia i wartości. Miłość w czasach samotności społecznej zbliża nas do każdego (nawet obcego człowieka poznanego przez internet) kto kłamie lub gra dając nam poczucie chwilowego bezpieczeństwa. Mason Erich Fromm w „O sztuce miłości”, pisał : „ "szaleńcze zakochanie się” wskazuje przede wszystkim na samotność, jaka gnębiła osobę nagle zakochaną do szaleństwa. " Egocentryzm - indywidualizm rozbudzony jako zło, zmusza władcę do dbanie o siebie, księdza o dbanie o siebie, każdy dba o sobie, ale nikt nie dba o wykorzystywane społeczeństwo. Po prostu klasa wyższa, zmusiła was do solidarnej biedy i uległości pracującej dla elit, jej kultury i władzy. Dobra materialne, zazdrość i chciwość Otton Mistelbach: “ … taka panuje u nich uczciwość i wzajemne zaufanie, że nie znając u siebie zupełnie kradzieży i oszustw, schowki i skrzynie trzymają niezamknięte. Niezwyczajni zamknięć i kluczy, wielce się dziwowali, widząc juki i skrzynie biskupa pozamykane. ” Społeczeństw rdzenne nie znało pojęcia kradzieży. Co w tej gestii, może wam zaoferować współczesna cywilizacja masońska, okradająca obywateli za pomocą administracji publicznej, prawa i rządów ... ?! Kult Cerbera Gromadzenie dóbr materialnych jest pokłosiem konsumpcjonizmu, idei kłamstwa powszechnego oraz egocentryzmu, zazdrości, zawiści i dążącego do posiadania więcej dóbr materialnych od innych ludzi. Ważne jest także utworzenie fałszywej idei wartości dla przedmiotów obdarzonych daną wartością, chodzi tu o złoto, pieniądze ... i wartościowanie oraz stopniowanie posiadanych rzeczy. Lechitom, nie było znane wytwarzanie i gromadzenie nadmiaru „dóbr” tylko z chęci ich posiadania. Nie byli niewolnikami i służącymi własnego dobytku. Chrześcijaństwo przywlokło ze sobą na nasze ziemie nie tylko fanatyzm i nietolerancję oraz ucisk „pospólstwa” – ale i chciwość oraz zazdrość. Papieże, księża, władcy, rycerstwo, a później szlachta zabiegali o powiększanie własnych majątków. Oraz konkurowali na tym polu pomiędzy sobą. Aby majątki i własne „bogactwa” powiększać – toczono wojny, zajazdy, ale i stopniowo nakładano na prosty lud coraz większe powinności. Kler był aż chory od chciwości. Rezydencje biskupów – książąt kościoła – były pałacami. Majątki biskupie dorównywały majątkom najbogatszych arystokratów. Papieże albo organizowali kolejne łupieżcze krucjaty, albo kupczyli „odpustami” i zbawieniem za pieniądze. Bonifacy VIII wprowadził rok jubileuszowy i tzw. odpust zupełny za pielgrzymkę do domniemanego grobu św. Piotra w Rzymie w 1300 roku. Giovanni Villani odnotował w związku z tym pomysłem papieża, że pątnicy składali tak wiele ofiar, iż dwóch kleryków zbierało je grabiami. Watykan ściągał „świętopietrze”, a kler dziesięciny. Oprócz tego chłopi w majątkach kościelnych i zakonnych obkładani byli przeróżnymi powinnościami na rzecz nadjordańskiej dżumy. Karano ich praktycznie za wszystko, nawet za to, że nie chodzą do kościoła czy do spowiedzi. Nękanie ich karami pieniężnymi, więzieniem, torturami a nawet zabijaniem – tylko po to, aby posłusznie harowali na kler i zakony było na porządku dziennym. http://wojciechdydymski-cytaty.blogspot.com/2016/11/nieznana-spoeczenstwu-monarchia.html Współczesny kler wobec spraw materialnych dobrze obrazuje historia kościelnej komisji majątkowej, a zwłaszcza pazerność z jaką kościół walczył przy pomocy machinacji i oszustw o „dobra materialne”. Nauka idei wartości jest wpajana wam od dziecka w szkole i kościele, aby uzasadnić chorą idee pieniądza i szacunek względem ludzi je posiadających. Oszukuje się was dając wam nadzieje za pomocą tego typu farmazonów : " ... prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego " ... zarezerwowanego dla ograbianych owieczek. Zaraziliście się chciwością i zazdrością nie tylko w stosunku do pieniędzy ale i rzeczy materialnych, radząc dziecko kradzieży, zabójstwa i ludobójstwa. Gospodarka powinna służyć ludziom. Póki co od tysięcy lat to wy służycie gospodarcze. Jesteście statystycznym dodatkiem do gospodarki i jej niewolnikiem. To nie szefowie korporacji coś tworzą i wymyślają, lecz robią to niewolnicy kontrolowani przez korporacyjną administracje. Dzisiejsze żyjcie to życie w rytm fabryk, biur, sklepów i notowań giełdowych. Pracujemy, zarabiamy, kupujemy. I tak w kółko ... oto cel waszego nic nie znaczącego życia, wypełnionego marzeniami, zazdrością, frustracja i lekturą hołdów dla członków elit. Dlaczego gromadzicie dobra.?! Spory wpływ ma na to tlący się w podświadomości mężczyzn atawizm z czasów zamierzchłego paleolitu. Wysoka pozycja w małej pierwotnej „przedspołecznej” hordzie gwarantowała pierwszeństwo do jedzenia i do kobiet. Gdy pożywienia brakowało – przeżywali tylko najsilniejsi. Wysoką pozycję zdobywało się wtedy kamienną maczugą, którą dzisiaj zastępuje pieniądz, majątek, pozycja społeczna. Tą mentalnością zarażane są i kobiety, wychowywane obecnie „po męsku”. U kobiet dodatkowo działa atawizm „pierwszej damy haremowej”. U zarania ludzkości w niewielkich hordach panie chciały być „atrakcyjniejsze” aby w hierarchii zająć wyższą pozycję – co też zwiększało szansę na przeżycie. Mężczyznom wmawia się, że mając więcej pieniędzy czy „dóbr” materialnych jest/będzie dla kobiet „atrakcyjniejszy”. Inna rzecz, że kobiety tak są wychowywane/indoktrynowane, aby tak właśnie oceniały „atrakcyjność” ewentualnego kandydata na męża/partnera. Pieniądz i tzw. „dobra” materialne są substytutem czy też „protezą” brakującego poczucia własnej wartości. Człowiek współczesny jest częściej dumny z tego co zgromadził, co ma, a nie z tego, jaki jest. Podświadomie doskwiera mu poczucie braku własnej wartości i kompensuje to sobie gromadzonymi „dobrami”, stanowiącymi jego sztuczne „ja”. Aby zbudować nowe, rzeczywiście wolne i dobrze funkcjonujące społeczeństwo należy odrzucić całą kulturę i cywilizacje masońską wraz z jej anty wartościami i tworami materialnymi. Co za tem należy zrobić : 1. Zgromadzić ludzi zainteresowanych stworzeniem nowego państwa wedle zasad prawa międzynarodowego. 2. Wprowadzić rząd kontraktowy i senat społeczny, brak akceptacji dla idei hierarchicznej, międzynarodowej i globalizacji 2b. Lokalne sejmy społeczne 3. Samostanowienie i samoograniczenie ego, będą podstawą odpowiedzialności za siebie i społeczeństwo 4. Odpowiedzialne społeczeństwo dąży do równości i wolności 5. Ziemia i przyroda jest wartością nadrzędną chroniona przez egocentryzmem i głupotą ludzi 6. Prawo Naturalne 7. Samofinansowanie szpitali, sztuki i szkół, dróg ... poprzez płynny dodatek społeczny przeznaczony na dowolną inwestycje, strukturę regionalną. 8. Likwidacja kultu pieniądza, dóbr materialnych oraz konsumpcjonizmu w celu odbudowy własnej wartości i pozytywnej osobowości pozbawionej przez samoograniczenie egocentryzmu 9. Gospodarka w służbie człowieka i społeczności lokalnych, jako dodatek a nie treść życia. 10. Obywatelem jest tylko ten kto na danej ziemi się urodził. Inne rozwiązania przez lata gromadziliśmy na naszych stronach. http://ligaswiata.blogspot.com/2016/11/jedynym-sposobem-ocalenia-swiata-jest.html http://swiatowaliga.blogspot.com/2016/04/odkrycie-prawdziwych-podstawowych.html Liga Świata Dydymus Samostanowienie i Samoograniczenie
0 notes
samostanowienie · 8 years ago
Photo
Tumblr media
Lechia reaktywacja, zjednoczenie ponad podziałem. Strach wyzwala dobro i prawdę lub egocentryzm i kłamstwo Zastanowiło was kiedyś dlaczego odbiera się ludziom prawo równości i wolności, a przede wszystkim prawo własności do ziemi, tworząc antykulturę masońską opartą na władzy elit nad ludźmi traktowanymi jak stada niewolników. ?! Nowe - stare państwo i nowa - stara kultura ... Wszystkie społeczności tradycyjne nazywane przez okupantów poganami lub niecywilizowanymi barbarzyńcami, a nawet antychrystami, pokazują swoją wyższość nad śmieciami kłamstw antycywilizacji nowego porządku świata. Kultura, antycywilizacja nowego porządku świata stworzyła masońską iluzje władzy i podziału za pomocą tezy i antytezy, sitwy, zniewolenia, chciwości, kontroli społecznej, globalizacji, pieniądza oraz religii podziału i szantażu. Prawa wewnętrzne i zewnętrzne, prawa religijne i prawa kastowe, dzielą i niszczą narody poprzez rewolucje wewnętrzne i konflikty zewnętrzne, niszczą prawo do równości i wolności, kreując złość, kłamstwo, zazdrość i chciwość. Lewici zwani Nikolaitami, twórcy Biblii, chrystianizacji i prawa elit to władzy, są przyjaciółmi twórców judaizmu, buddyzmu, czy islamizmu ... Bowiem wszystkie te okultystyczne twory powstały tylko po, to aby zniszczyć samostanowienie i samoograniczenie egoizmu poprzez podział i ograniczony pseudo podział który zamiast aktywować mądrość wolnej woli dzieli i napuszcza idiotów bijących się o jak najlepsze miejsca przy tronach ponów wedle zasady poprawności politycznej. Wszystkie doktryny religijne i polityczne, dążą do globalizmu i ponadnarodowych ideologii, przed którą nie uciekną rozbite i zniszczone od wewnątrz narody, których członkowie zostali rozrzuceni po świeci, i których kobiety prostytuują się rytualnie poprzez wiarę w fałszywą idee wolności. Wolne narody stały się stadami posiadającymi pasterzy i właścicieli, te totalitarne więzienia państwowe, są rządzone przez ideologie uzurpowania sobie władzy za pomocą fałszywego przebiegu historii, wpajane dzieciom niewolników poprzesz szkołę i media. Aby zburzyć nowy porządek świata nie wystarczy wrócić do epoki legendarnych lechitów, lecz trzeba zburzyć struktury uzależnienia, które trzymają ludzi przy danym sposobie myślenia i działania. Nie można reformować zła, zło należy tępić poprzez nagłą zmianę kulturowo - cywilizacyjną, odchodząca od chorej ideologii strachu, kłamstwa, niewolnictwa hierarchicznego i wpojonego konsumpcjonizmu bedącego celem życia ... Benjamin Franklin powiedział kilka ciekawych zdań o Indianach : “ Gdy dziecko indiańskie, które zostało wychowane wśród nas, nauczone naszego języka i przyuczone do naszych zwyczajów, uda się w odwiedziny do swoich krewnych i pobędzie nieco z Indianami, to w żaden sposób nie da mu się już wyperswadować, aby powróciło… Gdy osoby białe, obojga płci, pojmane zostaną przez Indian i zamieszkują wśród nich przez pewien czas, to choćby zostały wykupione przez przyjaciół i traktowane przez nich z największą troskliwością, aby skłonić ich do pozostania wśród Anglików, w krótkim czasie zniechęcają się do naszego sposobu życia oraz do wysiłków i starań do tego potrzebnych, i przy pierwszej okazji uciekają do lasów, skąd nie sposób już ich odzyskać. ” Takie cechy jak : radość, prawdomówność, równość, wolność, czułość, samostanowienie i samoograniczenie ego ... Słowian, Indian, Aborygenów, Żydów Palestyńskich ... stanowiły o fundamencie prawdziwych kultur i cywilizacji mających kręgosłup moralny. Pisze o tym m.in profesor Rozbicki: “ Atrakcyjność życia wśród Indian obejmowała, jak się wydaje, kilka aspektów ich kultury: łagodne i troskliwe traktowanie dzieci (bez kar cielesnych, które były na porządku dziennym wśród białych), oraz kobiet (do małżeństw z reguły nie przymuszano), dalej: kultywowanie poczucia godności, lojalności, troska o wspólne dobro całej społeczności... ” Prymitywni mieszkańcy Europy, Australii, Ameryki ... potrafili żyć bez tolerancji wobec zła, bez poprawności politycznej, psychologicznej manipulacji i narzucania ideologii strachu. Więc jaką cywilizacje, kulturę, sztukę, formę nauki narzucają nam masoni pragnący władzy nad resztą ludzkości.?! Tak zwana biała cywilizacja narzuca nam tolerancje wobec zła przy jednoczesnym braku wolności, równości, godności, lojalności, odpowiedzialności i troski o wspólne dobro. Więc jak w tych warunkach, może powstawać dobro i dobrobyt społeczny, jak w takich warunkach można wychowywać dzieci i wieść szczęśliwe, wolne życie.?! Jeśli cywilizacja jest formą przymusu i obowiązku oraz poprawności politycznej, tak naprawdę jest nauką służby niewolniczej w stosunku do wyższych kast społecznych. Prerie, pustynie, bory, lasy, łąki ... , są to wspólne elementy struktury społecznej narodów rdzennych takich jak Indianie, Aborygeni, czy Słowianie. Wspólnoty rodowo-plemienne tworzyły społeczeństwa samo-stanowiące, których najwyższą wartością była równości, zachowująca szacunek dla mądrości - wiedzy życiowej. W takich prawych społeczeństwach, nikt nie wybierał uzurpatorów, czy psychopatów dążących do władzy nad innymi członkami plemienia, bowiem ten typ relacji, nazwać możemy wprost - niewolnictwem. Żaden wódz w tego typu środowiskach nie kierował się chorymi ideami władzy, bowiem ta zabija poczucie równości i wolności oraz dobro i dobrobyt społeczny. Altruistyczna rola szamanów w społeczeństwach Indian, Słowian, czy Aborygenów, przekazuje nam przekaz o lojalności w stosunku do całej społeczności. Jak ma się do tego postawy lekarza, który eksperymentuje z farmaceutą na człowieku, w imię poprawność politycznej, pozycji i zarobku.?! Stany, klasy, grupy i sitwy, to zaproponowała nam kultura Sumeru, Rzymu i Grecji, kultura tajnych bractw - elit, która kreuje legendę elit żyjących na koszt społeczeństw całego świata. Plebs pozbawiony praw otrzymuje od złodziei reformę rolną i program 500 + ... System eliminuje rolników bowiem władze ma ten, kto posiada własność ziemską i różne formy własności prywatnej, dlatego niewolnika nie będzie stać na utrzymanie własności, a co najwyżej będzie go stać na wynajem powierzchni od państwa, w ostatniej fazie, w niedalekim czasie, zlikwiduje się drobne przedsiębiorstwa ... http://czuwajacy.blogspot.com/2016/02/dowody-zniewolenia-kastowego.html http://czuwajacy.blogspot.com/2016/04/dowody-zniewolenia-kastowego-cz2.html Żyjecie na cudzej ziemi, pracując i posiadając firmy zależne od licencji państwa ... Więc kim jesteście i co możecie ... ?! http://ligaswiata.blogspot.com/2016/07/tajemnica-licencji.html Podstawową funkcja systemu jest sztuczne wywyższanie tytularne potwierdzane stanowiskiem i pensją tuszującą zasady moralne. Jeśli człowiek odrzuca lojalność względem innego człowieka na rzecz lojalności względem władzy, przestaje on buc człowiekiem i staje się oprawcom, ludobójcom, katem i kapusiem. Aparat administracyjno – biurokratyczny instytucji państwowych, samorządowych i prywatnych korporacji jest formom prywatnej armii morderców, których funkcja przewidziana jest jako aparat represji społecznych w czasie pokoju. Armia działająca w środowisku wroga, armia funkcjonuje według zasad prawa stanowionego elit, które wymusza na ludziach pełne formy zachowań niezgodnych z zasadami równości. Jeśli aparat represji administracyjno biurokratycznych, nie daje sobie rady z jednostką lub grupą jednostek wysyła policję lub wojsko do wyciagnięcia konsekwencji w stosunku do osobnika (grupy) podważającej idee poprawności politycznej, autorytetu władzy oraz prawa władz do kontroli społecznej. Aby zachować idee praworządności system sądowniczy stosuje system fałszywych nagród i kar, który jest formom straszaka dla reszty wystraszonego społeczeństwa. Jeśli o losach państwa decyduje sitwa chroniona przez tajne bractwa i służby specjalne, nigdy nie dojdzie do próby zaspokojenia potrzeb społecznych. Dobro i dobrobyt społeczny, to iluzja która w środowiskach hierarchicznych kierowana jest poprzez popyt i podaż, czyli konsumpcje, która pozwala elitom żyć na koszt społeczny. https://dydymuscytaty.wordpress.com/2016/05/11/kosumpcjonizm/ Więc czego brakuje ludziom do stanu świadomości, kreującej dobro i dobrobyt społeczny.? Wiedzy o istocie samostanowienia, odpowiedzialności społecznej i samoograniczeniu własnego egocentryzmu bedącego przyczyną zła. ! Wiedzieli o tym Słowianie, Indianie ... proponujemy wam rząd kontraktowy odpowiadający przed senatem społecznym w skład, którego wejdą wszyscy dorośli (25) mieszkańcy Lechii. W ten sposób, nikt nie narzuci społeczeństwu woli elit, woli instytucji ponad narodowych ... Ale wy wolicie strach cywilizacji, postęp konsumpcjonizmu i technologii kontroli społecznej, rzucanie na kogoś ciężaru odpowiedzialności za losy państwa i samego siebie, jesteście bierni, głupi, chorzy i poprawni politycznie i tego od waszych ojców, dziadów, pradziadów ... chcieli księża, królowie, władcy, politycy obojętności, ignorancji i strachu ... Jesteście nadal mentalnymi niewolnikami, chłopami pańszczyźnianymi, kretynami wierzącymi, że ktoś poprzez ideologie władzy i religii zrobi wam dobrze odrzucając ideologie krwi, sitwy i egocentryzmu. Jeśli, ktoś może ze swoją własnością zrobić wszystko, zrobi to, bo może, a wy poprzez swoją ignorancje i strach wyposażyliście władze w środki bezpośredniego i pośredniego przymusu (prawo i siła) . Czy jakieś prawo zostało stworzone przez lud w celu obrony przed władzą, czy całe prawo zostało stworzone przez władze w celu ochrony przed ludem. ?! Logika, ale tego w szkole i telewizji oraz internecie was nie nauczą. Kościołowi udało się narzucić władcom świeckim obowiązek ścigania wszelkiej maści „heretyków”, „bluźnierców” i „bezbożników” i "antychrystów". Jednak szatan nadal tkwi w każdym z was jest nim egocentryzm pozostający pod wpływem Saturna ... Nikt nie będzie uczył was jak hamować swój egocentryzm, bowiem dzięki temu jesteście tolerancyjni wobec zła i perfidii ... a to jest potrzebne do napędzania w was złości, agresji i frustracji seksualnej - deprawacji i demoralizacji. Egocentryzm uczy się poprzez mózg gadzi okultyzmu zamkniętego w przemocy, deprawacji seksualnej, pragnieniu krwi - syndrom kanibalizmu i auto destrukcji. Wszystko to poddaje wam telewizja, kino, technologia, prasa i literatura. Bo taki jest świat.?! Nie bo tak głupi jesteście wy, i na głupców wychowujecie swoje dzieci - sport, nauka posłuszeństwa, chciwość, zazdrość, zaradność, walka szczurów, telewizja, internet, nałogi i popędy.!!!! Uczuć, mądrości, ducha brak ... Demokracja, socjalizm, chrześcijaństwo, islam, kapitalizm, komunizm, technokracja ... Obowiązki i prawa, but i marchewka, teza i antyteza - podział, rząd i episkopat i mesjasz oraz bóg, cyrk i teatr, głupota i iluzja, druga strona lustra utopii ... Oto wasze realia oparte na starożytnej i antycznej sztuce teatru bedącego formom życia hierarchicznego ... Konstrukcja boga Demiurga, architekta, to forma iluzji, która was konstruuje na potrzeby świata iluzji. http://ligaswiata.blogspot.com/2016/10/twoj-bog-diabe-czyli-saturn.html http://ligaswiata.blogspot.com/2016/07/czym-jest-rzad-czyli-budowa-lozy.html http://swiatowaliga.blogspot.com/2016/05/nieodrobione-lekcje-slepego-tumu.html Posłuchajcie kretyni, zostaliście zamknięci w ogólnoświatowym domu wariatów, gdzie psychopaci (elity) was ubezwłasnowolniły i kontrolują za pomocą leków, jedzenia, odpadów chemicznych, wody z fluorem, manipulacji, manipulacji medialnej i technologii ... Wyższość ludów rdzennych nad iluzją konstrukcji kultury masońskiej jest widoczna dla każdego, kto myśli logicznie i w sposób wolny, a więc taki, który nie uwzględnia słów autorytetów, nauki i poprawności politycznej, czy iluzji religijnej. Wartości Największą wartością człowieka jest życie, a życie zależne jest od ziemi i matki przyrody, więc jak chcecie budować przyszłość bez przyrody.?! Na to pytanie odpowiada wam Technokracja i transhumanizm. Przy braku form biologicznych wystarczających do wykarmienia całej populacji ziemi, należy przestawić człowieka na spożywanie form chemicznych, eliminacje nadmiaru ludności poprzez depopulacje, a w ostateczności należy zmienić definicje życia i człowieka przez przekształcenie formy biologicznej w formę technologiczną. To was głupcy czeka. Pragniecie tego poprzez brak możliwości rozróżnienia dobra od zła, człowieka od maszyny, uczuć od dyrektyw i nakazów. http://ligaswiata.tumblr.com/post/138473860747/h-transhumanizm-ostateczna-rewolucja-w https://panlogika.wordpress.com/2017/01/20/technokracja-czyli-masonska-wizja-przyszlosci/ Plujecie na ziemie, niszczycie ją nazywając to urbanizacją, rozwojem cywilizacji, w czasie zimowych dni i wieczorów naruszanie święty porządek ziemi i naruszacie glebę przed nastaniem wiosennego przesilenia. Jesteście głupcami, nazywacie Słowian barbarzyńcami, ale to właśnie oni umieli uszanować ziemie, karmiąca ich przyrodę i naturalny system równowagi czterech pór roku. Podczas gdy wy jesteście wirusami, bestiami, złodziejami i bezmózgimi potworami, które nie potrafią zrozumieć konsekwencji swoich czynów, bowiem liczy się praca i zarobek. Przestaliście dzieci kłaść na ziemi jak robili to Indianie i Słowianie , odgradzanie się od ziemi, powietrza i przyrody. „ … głównym źródłem kultury Indian była przyroda. Z natury pochodzą zarówno źródła Indiańskich wierzeń, obyczajów jak i sposobów zdobywania pokarmu. To właśnie w zjawiskach przyrodniczych Indianie znaleźli źródła swoich wierzeń, ponieważ w przeciwieństwie do Europejczyków uważali się za jej część i nie zamierzali jej sobie podporządkowywać. Również ich tryb życia, obyczaje były ściśle związane z rytmem przyrody i z jej bogactwem. Indianie potrafili harmonijnie współżyć z naturą, umiejętnie czerpać z niej bez wyrządzania jej szkody. ” Ziemia - Wyeksploatowany śmietnik, oto wasza kultura, prawo, cywilizacja, postęp, anty mądrość i anty logika. Reszta zdrowych terenów jest prywatną własnością elit, bo sprzedajecie im przez brak pieniędzy swoje pola, rzeki i lasy. Prywatyzacja ziemi i wód, prawi własności genów. Głupcy wszystkie instytucje prawne i rządowe oraz religijne powinny być starte w pył, dla waszego dobra, jest was ponad 4 miliardy (nie ponad 7 jak chcą wam wmówić) , a ich nawet z ich armiami jest tylko kilka milionów. Czego wam brakuje.? Odwagi, aby pokonać wpajany w was strach. Godności, rozpoczyna swoją drogę od zrozumienia faktu, że człowiek jest tylko częścią natury. Płaszczyźnie się przez elitarnymi bogami, sędziami, politykami, księżmi, mesjaszami każdym kto posiada iluzje władzy poprzez siłę strachu karania was. Czy widzicie tutaj godność będąca podstawą równości, a tym samym wolności ...?! Czy byłoby, to możliwe gdyby stać było was na trochę godności i odwagi.?! Czy byłoby, to możliwe gdybyście wzięli na sobie ciężar samostanowienie, świadomej odpowiedzialności i samoograniczenia.?! Czy byłoby, to możliwe gdyby istniał rząd kontraktowy i senat społeczny .?! Czy prywatyzacja, wywłaszczenie byłoby możliwa gdyby każdy z was był odpowiedzialny za Lechię, swój dom.?! Nauczono was, że człowiek został stworzony na podobieństwo Boga, ale wasze relacje z bogiem polegają na służeniu jemu i oddawaniu mu czci na kolanach, dokładnie tak zachowujecie w stosunku do księży, polityków i swoich szefów, celebrytów ... Znasz regułkę : „Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie...”. Pan, to Ty i wszystko co Cię otacza, a tego typu kłamstwa stworzyła elita aby czerpać z ciebie korzyści ... Wierząc w tego typu manipulacje religijne i hierarchiczne, pozbawiasz siebie i swoich dzieci godności, równości i wolności. Całe wasze poczucie godności oscyluje dookoła statusu materialnego, mamony, konsumpcjonizmu, statusu społecznego i autorytetu. Człowiek godny to dziś zaradny cwaniak, plujący na ludzką godność, równości i wolność. Bezrobotny geniusz, biedny mędrzec, to ludzkie odpady, lenie, nieuki i nieroby i tak myśli większość z was, mądrość i prawda jest kierowana do szpitali psychiatrycznych, geniusz łamiący zasady autorytetu jest wyśmiewany i poniżanych przez imbecyli, których stać na wysokiej klasy sprzęt tworzący idee podziału i głupoty. Jeśli nie masz majątku mówisz o sobie, że jesteś nikim bo tak cię nauczyła szkoła, dom i media. Czy duma budowana jest na majątku. ?! Wmówiono wam tyle śmiesznych rzeczy, tyle kłamstw, że prawda umarła w męczarniach. Jeśli nie jesteś poprawny politycznie, nie jest tolerancyjny i nie zwalczysz antysemityzmu, to jesteś rasistą niegodnym miana cywilizowanego człowieka. Ale ludobójca i zwyrodnialec, psychopata zlecający i wykonujący szczepienia jest godnym przedstawicielem elit. Brakuje wam lojalności Lojalność wobec siebie, bliskich i narodu. Więc dlaczego poważaniem cieszą się ci, którzy rezygnują ze swoich praw na rzecz praw wspólnoty europejskiej, międzynarodowych organizacji przestępczych, które za pomocą dyrektyw prawnych, opanowują nas kraj za pomocą inwazji gospodarczej i militarnej. ?! Gdzie tutaj lojalność wobec narodu, kraju, obywatela, władnej rodziny.?! Kurwa, kurwą pozostanie, ale kurwa w społeczeństwach rdzennych nie miała prawa sprzedać swojej rodziny kierując się nielojalnością. !!! Donosy, szpicle, to standard współczesnego życia pełnego zazdrości, zwyrodnienia, nienawiści, kłamstwa i braku lojalności. Donosy, nie łamią tzw: "prawa", są akceptowane, ale dla mądrego człowieka oznaczają koniec lojalności i formę przestępstwa, choroby społecznej i szantażu. Donos, to forma poprawności politycznej, której uczą media i nowa forma praworządności, która popiera konfidentów, kapusiów, głupków, agentów, którzy wyzbyli się człowieczeństwa poprzez brak lojalności gatunkowej, narodowej i społecznościowej. I znów aktywny jest egocentryzm, który był powodem narodzenia się donosu oraz służb specjalnych bazujących na powyższych donosach i braku lojalności. Dobro wspólne, dobro i dobrobyt społeczny Była to typowa cecha Słowian. Osoby odstające od etosu nie cieszyły sir szacunkiem i poważaniem. Jeśli nie zmienicie postawy na społecznictwo, a społecznictwem nie są sprawy cząstkowe takie jak : ochrona środowiska, kultura, czy pomoc potrzebującym, to nie będziecie wstanie podważyć fundamentów chorego systemu cywilizacji masońskiej. Powodem waszego otępienia jest rozbicie społeczne rozbijające jednostki ma małe niezdolne do samoobrony grupy, oraz egocentryzm na barkach, którego postawiono was calu rozwój. Rozbito waszą siłę : jedność, na atomy podszyte egocentryzmem. Wszyscy ma wszystkich donoszą, nawet w sferach rodzinnych i sąsiedzkich. Różnice kulturowe, klasowe, majątkowe, ziemskie, edukacyjne, wszystko to zostało stworzone aby was dzielić poprzez idee tezy o antytezy oraz piramidę władzy, stanowiska, zarobków, wpływów ... Rozwiazanie: wszystkie pola ... są własnością narodu, system kształcenia musi zmienić się w naturalny sposób przekazywania wiedzy użytecznej, rezygnacja z sytemu tytularnego, kastowego i hierarchicznego wprowadzi równość człowieka wobec praw natury, a nie praw człowieka wymierzonego przeciwko innemu człowiekowi. Państwo to wspólne dobro, wspólny wózek, dążący do przodu lub niknący w zastoju, wspólna micha dająca poczucie wspólnoty, lojalności i współdziałania dążącego do dobra i dobrobytu społecznego. Plusy to brak rywalizacji, zazdrości, frustracji i zawiści. Ten sposób zapobiega również podziałom politycznym i religijnym oraz rasowym. Ten sposób funkcjonuje i na wsi i w mieście rozbitym poprzez konflikt społeczeństwo - administracja, supermarkety kontra drobni handel, właściciele kontra lokatorzy, zwolennicy tej partii kontra zwolennicy tamtej partii, zwolennicy kościoła kontra zwolennicy wiary, zwolennicy Europy kontra zwolennicy państwa ... Społecznicy, muszą stanąć przeciw podziałowi społecznemu, walczyć z agitatorami i lalkarzami, marionetkami oraz z ludzkim strachem i głupotom. Troska o naród, państwo i dobro społeczne dążą do dobrobytu społecznego. Z takim ludźmi będzie walczyła administracja, korporacje, siły porządkowe, sądy i państwa. Czym więcej takich ludzi tym mniejsza szansa systemu na opanowanie sytuacji. Kult Indywidualizmu Kult indywidualizmu nie uczy samodzielnego myślenia ale wzmacnia w nas egoizm. Celowo ośmieszany i dyskredytowany jest „kolektywizm społeczny” będący cechą życia lechitów. Kult indywidualizmu, jednostkowego zwycięstwa i postępu zbliżającego nas do bogów I superbohaterów sprawia, że nie będziemy wstanie w sposób naturalny zjednoczyć się przeciw wspólnym wrogowi jakim jest elita i władza świecka i religijna. Pozostałości wspólnot pierwotnych, takie jak rodziny wielopokoleniowe są niszczone i eliminowane. W czasach wspólnot pierwotnych, nie istniało zjawisko osamotnienia (w tym osamotnienie z powody wieku, choroby, inwalidztwa), depresji, poczucie wyalienowania, biedy, czy głodu. Dziś jednostki są samotne w masie, a tłumy, są jednostkami walczącymi z biegnącymi na oślep stadami. Nawet znalezienie partnera życiowego przechodzi przez proces sprawdzenia : wykształcenia, zamożności, pozycji społecznej, ale nie poprzez proces sprawdzenia mądrości, lojalności, wiernością moralności i uczciwości uczuciowej ... Chcecie żyć w związku na bazie fałszywej wolności osadzonej na popędach i nałogach. Chcecie wychowywać dzieci na bazie manipulacji psychologicznej. Chcecie je wpychać do chorego stada i wychowywać na samotnych skurwysynów zaradnych życiowo, którzy potrafią niszczyć innych ludzi i władne uczucia i wartości. Miłość w czasach samotności społecznej zbliża nas do każdego (nawet obcego człowieka poznanego przez internet) kto kłamie lub gra dając nam poczucie chwilowego bezpieczeństwa. Mason Erich Fromm w „O sztuce miłości”, pisał : „ "szaleńcze zakochanie się” wskazuje przede wszystkim na samotność, jaka gnębiła osobę nagle zakochaną do szaleństwa. " Egocentryzm - indywidualizm rozbudzony jako zło, zmusza władcę do dbanie o siebie, księdza o dbanie o siebie, każdy dba o sobie, ale nikt nie dba o wykorzystywane społeczeństwo. Po prostu klasa wyższa, zmusiła was do solidarnej biedy i uległości pracującej dla elit, jej kultury i władzy. Dobra materialne, zazdrość i chciwość Otton Mistelbach: “ … taka panuje u nich uczciwość i wzajemne zaufanie, że nie znając u siebie zupełnie kradzieży i oszustw, schowki i skrzynie trzymają niezamknięte. Niezwyczajni zamknięć i kluczy, wielce się dziwowali, widząc juki i skrzynie biskupa pozamykane. ” Społeczeństw rdzenne nie znało pojęcia kradzieży. Co w tej gestii, może wam zaoferować współczesna cywilizacja masońska, okradająca obywateli za pomocą administracji publicznej, prawa i rządów ... ?! Kult Cerbera Gromadzenie dóbr materialnych jest pokłosiem konsumpcjonizmu, idei kłamstwa powszechnego oraz egocentryzmu, zazdrości, zawiści i dążącego do posiadania więcej dóbr materialnych od innych ludzi. Ważne jest także utworzenie fałszywej idei wartości dla przedmiotów obdarzonych daną wartością, chodzi tu o złoto, pieniądze ... i wartościowanie oraz stopniowanie posiadanych rzeczy. Lechitom, nie było znane wytwarzanie i gromadzenie nadmiaru „dóbr” tylko z chęci ich posiadania. Nie byli niewolnikami i służącymi własnego dobytku. Chrześcijaństwo przywlokło ze sobą na nasze ziemie nie tylko fanatyzm i nietolerancję oraz ucisk „pospólstwa” – ale i chciwość oraz zazdrość. Papieże, księża, władcy, rycerstwo, a później szlachta zabiegali o powiększanie własnych majątków. Oraz konkurowali na tym polu pomiędzy sobą. Aby majątki i własne „bogactwa” powiększać – toczono wojny, zajazdy, ale i stopniowo nakładano na prosty lud coraz większe powinności. Kler był aż chory od chciwości. Rezydencje biskupów – książąt kościoła – były pałacami. Majątki biskupie dorównywały majątkom najbogatszych arystokratów. Papieże albo organizowali kolejne łupieżcze krucjaty, albo kupczyli „odpustami” i zbawieniem za pieniądze. Bonifacy VIII wprowadził rok jubileuszowy i tzw. odpust zupełny za pielgrzymkę do domniemanego grobu św. Piotra w Rzymie w 1300 roku. Giovanni Villani odnotował w związku z tym pomysłem papieża, że pątnicy składali tak wiele ofiar, iż dwóch kleryków zbierało je grabiami. Watykan ściągał „świętopietrze”, a kler dziesięciny. Oprócz tego chłopi w majątkach kościelnych i zakonnych obkładani byli przeróżnymi powinnościami na rzecz nadjordańskiej dżumy. Karano ich praktycznie za wszystko, nawet za to, że nie chodzą do kościoła czy do spowiedzi. Nękanie ich karami pieniężnymi, więzieniem, torturami a nawet zabijaniem – tylko po to, aby posłusznie harowali na kler i zakony było na porządku dziennym. http://wojciechdydymski-cytaty.blogspot.com/2016/11/nieznana-spoeczenstwu-monarchia.html Współczesny kler wobec spraw materialnych dobrze obrazuje historia kościelnej komisji majątkowej, a zwłaszcza pazerność z jaką kościół walczył przy pomocy machinacji i oszustw o „dobra materialne”. Nauka idei wartości jest wpajana wam od dziecka w szkole i kościele, aby uzasadnić chorą idee pieniądza i szacunek względem ludzi je posiadających. Oszukuje się was dając wam nadzieje za pomocą tego typu farmazonów : " ... prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego " ... zarezerwowanego dla ograbianych owieczek. Zaraziliście się chciwością i zazdrością nie tylko w stosunku do pieniędzy ale i rzeczy materialnych, radząc dziecko kradzieży, zabójstwa i ludobójstwa. Gospodarka powinna służyć ludziom. Póki co od tysięcy lat to wy służycie gospodarcze. Jesteście statystycznym dodatkiem do gospodarki i jej niewolnikiem. To nie szefowie korporacji coś tworzą i wymyślają, lecz robią to niewolnicy kontrolowani przez korporacyjną administracje. Dzisiejsze żyjcie to życie w rytm fabryk, biur, sklepów i notowań giełdowych. Pracujemy, zarabiamy, kupujemy. I tak w kółko ... oto cel waszego nic nie znaczącego życia, wypełnionego marzeniami, zazdrością, frustracja i lekturą hołdów dla członków elit. Dlaczego gromadzicie dobra.?! Spory wpływ ma na to tlący się w podświadomości mężczyzn atawizm z czasów zamierzchłego paleolitu. Wysoka pozycja w małej pierwotnej „przedspołecznej” hordzie gwarantowała pierwszeństwo do jedzenia i do kobiet. Gdy pożywienia brakowało – przeżywali tylko najsilniejsi. Wysoką pozycję zdobywało się wtedy kamienną maczugą, którą dzisiaj zastępuje pieniądz, majątek, pozycja społeczna. Tą mentalnością zarażane są i kobiety, wychowywane obecnie „po męsku”. U kobiet dodatkowo działa atawizm „pierwszej damy haremowej”. U zarania ludzkości w niewielkich hordach panie chciały być „atrakcyjniejsze” aby w hierarchii zająć wyższą pozycję – co też zwiększało szansę na przeżycie. Mężczyznom wmawia się, że mając więcej pieniędzy czy „dóbr” materialnych jest/będzie dla kobiet „atrakcyjniejszy”. Inna rzecz, że kobiety tak są wychowywane/indoktrynowane, aby tak właśnie oceniały „atrakcyjność” ewentualnego kandydata na męża/partnera. Pieniądz i tzw. „dobra” materialne są substytutem czy też „protezą” brakującego poczucia własnej wartości. Człowiek współczesny jest częściej dumny z tego co zgromadził, co ma, a nie z tego, jaki jest. Podświadomie doskwiera mu poczucie braku własnej wartości i kompensuje to sobie gromadzonymi „dobrami”, stanowiącymi jego sztuczne „ja”. Aby zbudować nowe, rzeczywiście wolne i dobrze funkcjonujące społeczeństwo należy odrzucić całą kulturę i cywilizacje masońską wraz z jej anty wartościami i tworami materialnymi. Co za tem należy zrobić : 1. Zgromadzić ludzi zainteresowanych stworzeniem nowego państwa wedle zasad prawa międzynarodowego. 2. Wprowadzić rząd kontraktowy i senat społeczny, brak akceptacji dla idei hierarchicznej, międzynarodowej i globalizacji 2b. Lokalne sejmy społeczne 3. Samostanowienie i samoograniczenie ego, będą podstawą odpowiedzialności za siebie i społeczeństwo 4. Odpowiedzialne społeczeństwo dąży do równości i wolności 5. Ziemia i przyroda jest wartością nadrzędną chroniona przez egocentryzmem i głupotą ludzi 6. Prawo Naturalne 7. Samofinansowanie szpitali, sztuki i szkół, dróg ... poprzez płynny dodatek społeczny przeznaczony na dowolną inwestycje, strukturę regionalną. 8. Likwidacja kultu pieniądza, dóbr materialnych oraz konsumpcjonizmu w celu odbudowy własnej wartości i pozytywnej osobowości pozbawionej przez samoograniczenie egocentryzmu 9. Gospodarka w służbie człowieka i społeczności lokalnych, jako dodatek a nie treść życia. 10. Obywatelem jest tylko ten kto na danej ziemi się urodził. Inne rozwiązania przez lata gromadziliśmy na naszych stronach. http://ligaswiata.blogspot.com/2016/11/jedynym-sposobem-ocalenia-swiata-jest.html http://swiatowaliga.blogspot.com/2016/04/odkrycie-prawdziwych-podstawowych.html Liga Świata Dydymus Samostanowienie i Samoograniczenie
0 notes