#wojna bohaterów
Explore tagged Tumblr posts
Text
Hermiona Granger i Utracone Dziedzictwo
Hermiona Granger i Utracone Dziedzictwo https://ift.tt/M0BcnYo by wylegarnia_potterowni W świecie, w którym Voldemort jako równego sobie naznaczył Hermionę, a nie Harrego nic nie jest takie jak się wydaje. Losy świata czarodziejów potoczyły się zupełnie inaczej. Co będzie jeśli Hermiona nieświadoma swojego przeznaczenia rozpocznie naukę w Hogwarcie? Jak potoczą się losy bohaterów, kiedy rozpocznie się wojna? Words: 1329, Chapters: 2/?, Language: Polski Fandoms: Harry Potter - J. K. Rowling Rating: Teen And Up Audiences Warnings: Graphic Depictions Of Violence, Major Character Death Categories: F/M Characters: Hermione Granger, Draco Malfoy, Harry Potter, Tom Riddle | Voldemort, Ron Weasley, Fred Weasley, George Weasley, Albus Dumbledore, Dean Thomas, Blaise Zabini, Seamus Finnigan, Minerva McGonagall, Severus Snape, Narcissa Black Malfoy, Quirinus Quirrell, Neville Longbottom Relationships: Hermione Granger/Draco Malfoy, Pansy Parkinson/Harry Potter Additional Tags: Enemies to Friends to Lovers, Slytherin Hermione Granger, Hogwarts Era, Angst, alternative universe, hermione is a chosen one, Harry Potter is Not the Boy-Who-Lived via AO3 works tagged 'Hermione Granger/Draco Malfoy' https://ift.tt/5Zxt0Kq November 19, 2023 at 02:01AM
2 notes
·
View notes
Text
(Uwaga! Spoilery)
Zacznę od tego, że będą w notatce spoilery. Nie jestem w stanie dobrze przekazać tego, co czułem podczas czytania, czy przemyśleń związanych z treścią, bez odwoływania się do pewnych faktów z samego dzieła. Zresztą jest to też na tyle krótkie opowiadanie i napisane tak dawno, że nie widzę potrzeby się ukrywania z fabułą. Jednak nadal zachęcam znalezienie na internecie (nie powinno to być problemem) i przeczytanie.
Książka Bradburego jest tą, która bardzo często się pojawia w dyskusjach o dystopiach. Oczywiście nadal prym wiedzie Orwell ze swoim "1984", czy "Folwarkiem Zwierzęcym", albo Huxley z "Nowym Wspaniałym Światem". Jednak "Fahrenheit…" jest przywoływany szczególnie chętnie, gdy są ruchy cenzurujące literaturę (jak w obecnych Amerykańskich szkołach), czy wręcz palenia książek. O tym w końcu jest to dzieło. Choć nie do końca. Pozycja mająca już siedemdziesiąt lat (pierwsze wydanie było z 1953), co prawda główną oś fabularną przeprowadza przez wspomniany problem. Jednak nie byłoby uczciwe nie powiedzieć, że jej znaczenie jest zdecydowanie szersze niż to skrótowe przesłanie "Nie palcie książek". Wnętrze tej skromnego w rozmiarach arcydzieła jest zdecydowanie bardziej, o wiele bardziej bogata znaczeniowo.
Pewnie nie uda mi się zawrzeć wszystkiego, o czym myślałem podczas i po czytaniu. Albo celowo, albo przypadkowo. Nie wiem na przykład, czy nadinterpretacją nie byłoby pochylenie się nad imionami postaci. Czy protagonista nazywa się Guy, z jakiegoś głębszego powodu. Można się zastanawiać również, czy podobnie jest z Clarisse, Beatty, Faberem i resztą podanych imion. Inną ciekawostką jest to, że Lem wypowiedział się na jej temat krytycznie, uznając ją za infantylną. Może faktycznie, język barwny jest czymś, od czego twarda fantastyka naukowa stroni, ale tutaj albo nie wiedziałem w tym problemu, albo przymykałem oko. Zresztą nie jest to dzieło o totalitaryzmie, który chciałby krytykować nasz pisarz.
Wracając do początku, to najpierw pozycja jawi się jako ta krytykująca palenie książek, czy zapominanie przeszłości. W końcu stosunkowo niedaleko czasowo od autora takie postulaty wysnuwali futuryści. To jest prawda, ale tylko jej fragment. Nie bez powodu określił to jeden bohaterów, parafrazując, że książki są tylko naczyniem znaczenia. Pozwolę sobie więc, do tego "pierwszego czytania dzieła" dorzucić dwa kolejne. Bradbury był okropnie wściekły na telewizję. Nie na samą jej formę, ale na treść. Jak ona zasypuje ludzkość bezużytecznym blabla, które wypełnia głowę i „zamienia ludzi w debili”. Nie dosłownie, ale de facto. Co ciekawe nie ma w świecie przedstawionym nadzoru żadnego "Wielkiego Brata", to społeczeństwo wybrało pozbycie się niuansów i nieprzyjemnych tematów na rzecz "ścianowizji", czyli permanentnemu interaktywnemu programowi telewizyjnemu w trzech wymiarach. Choć można powiedzieć, że to jest raczej skutek, niż przyczyna. Podobnie jak sami strażacy palący dzieła Szekspira, czy Platona.
Kolejną warstwą może być pokazanie ignorancji. Ten świat jest nią wypełniony. Ktoś został zamordowany? Co mnie to obchodzi? Jakaś wojna się szykuje? No wysłali mojego męża na front, ale w sumie mam to gdzieś. Na pewno jest to też skutek, że osoby z utworu nie potrafią wykrzesać z siebie żadnej emocji. Ludzie bez książek, a precyzyjniej, bez treści, są tylko pustymi skorupami. Bez wzruszeń, dobrych i złych emocji, głębszych sensów, będą skazani na wieczne odgrywanie teatru nicości. Najbardziej jednak uderza mnie to, jak bardzo współczesne są to problemy. Choć przekazane w sztancy kultury amerykańskiej lat 50', to jednak aktualne bardziej niż kiedykolwiek. Nie lubię tego frazesu, ale użycie go tutaj jest zasadne, bo miałem wrażenie, jakby autor miał wizję obecnego TikToka, YouTuba, show-biznesu opartego na idolach. Pozwolę sobie tutaj przytoczyć jeden przykład. Główną rozrywką dorosłych w tym świecie jest, jak wspomniałem, "ścianowizja", czyli interaktywna telewizja. Tam jest puszczany program nazywany przez żonę Montaga (również Montag) "Rodzinką". Można z nimi wchodzić w pyskówki, czy zachowywać się jakby byli faktycznymi tworami. I tak się dzieje. Dla mnie w pewnym sensie jest to bardzo zbliżone do para-społecznych relacji, które fani budują z muzykami, czy youtuberami. Oczywiście jest taka różnica, że ci są rzeczywistymi osobami (choć przy rozwoju AI, to może się niedługo zmienić).
Nie powiedziałem jeszcze o metaforycznym słoniu w pokoju, czyli antagoniście. Szefie głównego bohatera, który jest adwokatem diabła. Cytując dzieła, te same, które palił, wyrywając znaczenia z kontekstów, mieszając je. Innymi słowami pokazuje nam, że "papier wszystko przyjmie" i to dla niego dowód, że wszystkie książki są dziełem szatana. Jednak dla nas bardziej powinno być wskazaniem, że po prostu trzeba się wczytywać, łączyć fakty i wyciągać wnioski. I tak jak na samym końcu, najważniejszym jest to ile z tego zostanie ludziom w głowach. Choć równie ważne uświadomienia sobie jest, jak wiele pracy powstało w napisanie tych pozycji, które tak łatwo się palą. A jestem tego całkowicie świadomy, pisząc codziennie po tysiąc słów różnych tekstów.
Nie podobała mi się odrobinę końcówka, bo tak jak całość jest krytyką zniszczenia, ignorancji, to na ostatnich stronach dostajemy "ogień, który oczyszcza". Bez wątpienia ta realizacja "wojny błyskawicznej" jest podyktowana traumą po II Wojnie Światowej. Strachem przed kolejnym globalnym konfliktem. Choć jest to również podane w kategoriach negatywnych, tak od razu rzuca się autor do komentarza "wszystko zło zostało spalone, zacznijmy od nowa". Może nawet jest to próba odpowiedzenia na pytanie "skończyła się IIWŚ, co teraz?". Jednak według mnie troszkę to się gryzie z całością. Może niesłusznie. Może po prostu oczekiwałem złego zakończenia, a dostałem to "z nadzieją".
Jednak wydaje mi się, że moja krytyka, choć odrobinę jest słuszna. Ostatnie paręnaście stron przypomniało mi fragment współczesnego wiersza "TO THROW A WRENCH IN THE BLOOD MACHINE: Five (Season-Appropriate) Metaphors for Voting" od Kyle “Guante” Tran Myhre. Jest to krótkie dzieło składające się na opinie o głosowaniu. Skłaniające do głosowania w USA w 2020 roku. Jednak jedna część, a dokładniej "VOTING AS FIRE EXTINGUISHER" wyrwała się z kontekstu i sama z siebie pozwala skomentować znacznie szersze tematy. Tam chodzi o to, że rewolucja jest kusząca, że obecny ład został zbudowany na złu. Chciałoby się więc tak potraktować wszystko ogniem, jednak należy pamiętać, że w tym domu są dzieci. Tutaj Bradbury nieśmiało, ale jakby chwalił to totalne zniszczenie. Choć możliwe, że to jest moja nadinterpretacja. Nie będę się raczej silił na precyzowanie tego dalej, bo tylko to wszystko zagmatwam. Mogę jeszcze raz zakończyć tym, że zachęcam do wyszukania książki fizycznej, czy cyfrowej i poświęcenie dwóch, trzech wieczorów na lekturę.
Miłego, Adiabat 05.10.2024
1 note
·
View note
Text
Wojna o Pierścień: Przeciwko Cienowi
Wydawnictwo Galakta przygotowało polską wersję dodatku do gry karcianej "Wojna o Pierścień", zatytułowanego "Przeciwko Cienowi". Ukaże się w sklepach 14 grudnia, razem z dodrukiem podstawowej gry.
“Wojna o Pierścień: Gra Karciana ” to gra autorstwa Iana Brody’ego, będąca pochodną gry planszowej „Wojna o Pierścień” Roberto Di Meglio, Marco Maggi i Francesco Nepitello. Polska wersja ukazała się 14 kwietnia tego roku. Skierowana jest do od dwóch do czterech graczy, podzielonych na dwa zespoły: Wolne Ludy i Cień. Każdy z graczy kontroluje kilka pomniejszych frakcji, ich bohaterów i armie.��
View On WordPress
0 notes
Text
Prawda zapisana w popiołach: Saga o polskim losie po II Wojnie Światowej
Seria "Prawda zapisana w popiołach" autorstwa Joanny Jax przenosi czytelników w realia powojennej Polski, ukazując losy bohaterów, których życie splata się z dramatycznymi wydarzeniami historycznymi. Trylogia składa się z trzech tomów: "Milczenie aniołów", "Krzyk bezimiennych serc" i "Śpiew bezimiennych dusz". To opowieść o zwykłych ludziach, próbujących odnaleźć się w nowej rzeczywistości, naznaczonej wyzwaniami, miłością i trudnymi decyzjami.
Joanna Jax: Twórczyni realistycznych sag rodzinnych
Joanna Jax, znana również jako Joanna Jakubczak, to ceniona polska autorka powieści historycznych, która zadebiutowała w 2014 roku. Jej precyzyjny research nad rzeczywistością epoki sprawia, że opisane wydarzenia nabierają szczególnego realizmu. Autorka stworzyła ponad dwadzieścia powieści. Poza "Prawdą zapisaną w popiołach" napisała także serie takie jak "Zemsta i przebaczenie" czy "Duchy minionych lat".
Kolejność tomów trylogii "Prawda zapisana w popiołach"
"Milczenie aniołów" (1956-1958): Bohaterowie, tak jak Alicja czy Mateusz, starają się odbudować swoje życie w powojennej Europie, odcinając się od traum przeszłości.
"Krzyk zagubionych serc" (lata 60. XX w.): W czasach zimnej wojny i napięć globalnych bohaterowie płacą za swoje wcześniejsze decyzje, a ich życiowe wybory stają pod znakiem zapytania.
"Śpiew bezimiennych dusz" (lata 60. XX w.): Bohaterowie mierzą się z burzliwym końcem lat 60., gdzie wydarzenia globalne, takie jak wojna sześciodniowa czy Grudzień '70, odciskają swoje piętno także na ich osobistych losach.
Seria "Prawda zapisana w popiołach" to głęboka podróż przez historię Polski po II wojnie światowej, opleciona losami bohaterów, których prawda zostaje zapisana w popiołach czasu.
0 notes
Text
"Studium zatracenia" A. Reid
Mam strasznie mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony podobał mi się klimat, grzebanie w starych papierach pozostawionych przez ekscentrycznego autora, rzeczywistość mieszająca się z fantazjami. Z drugiej strony dwójka głównych bohaterów była jednocześnie nudna i irytująca, interesowała mnie fabuła ale nie losy postaci, powtarzanie w kółko jaka to Effy jest piękna i jak każdy facet w książce był nią zafascynowany nużyło. poza tym książka rozgrywa się w jakimś niby fantastycznym świecie, niby toczy się jakaś wojna (na którą postacie mają tak w zasadzie wywalone) ale tak konkretnie za wiele się nie dowiadujemy o nim. Już chyba wolałabym żeby autorka zrobiła wariację na temat bardziej magicznej wersji naszego świata niż stworzyła świat który do niczego nie prowadzi. Inną rzeczą która mi trochę zazgrzytała to było użycie przez Prestona określenia memento mori- niby nic takiego ale jednak fraza łacińska a w tym fantazylandzie psuło trochę imersję (ale może się czepiam). O ile też podobało mi się literackie 'śledztwo' tak jego rozwiązania domyśliłam się w momencie w którym Effy i Preston znaleźli zdjęcia. Trochę laskę tez położyła autorka w momencie w którym postanowiła dać nam do zrozumienia, że iluzje jakie widzi Effy to jednak nie jest tylko i wyłącznie objaw jakiejś choroby psychicznej, imo fajniej by było gdyby pozostało to w kwestii indywidualnej interpretacji czytelnika. Bardziej klimatyczny był brak tej wiedzy i balansowanie na granicy rzeczywistości i fantazji.
Niby przyjemnie mi się to Studium Zatracenia czytało ale nie wiem czy sięgnę po coś jeszcze tej autorki. Przyczepię się jeszcze do polskiego wydania książki ( nie wiem jak wygląda angielskojęzyczne) ale o ile pomysł z grafiką na początku każdego rozdziału jest fajny tak wykonanie jest tragiczne bo generalnie trudno się czyta czarny tekst na tle ilustracji utrzymanej w ciemnych tonach szarości.
0 notes
Text
RYŚ - Wolvinter/Wolverinter
Kocham niekonwencjonalne połączenia.
***
Steve ne wiedział co zrobić z rękoma. Znaczy się, to nie tak, że nie miał doświadczenia. Przed eksperymentem, kobiety nigdy na niego nie spoglądały, poza Peggy rzecz jasna. Między nimi było to napięcie wyrażane poprzez dotyk i troskę. Niewinne muśnięcie dłoni tu i tam czy widmo warg na policzku, czole, nosie.
Potem dostał to nowe ciało, a kobiety biły się o niego, jednak nie miał czasu na obcowanie z płcią piękną... Trwała wojna i kraj go potrzebował. Potrzebował Wyjących Komandosów. I tak umarł ze wspomnieniem ciepłych warg Peggy na swoich ustach.
A potem otworzył oczy w Nowym Jorku, otoczony przez gwar miasta, a wojny nie było.
Długo trwało zanim się przyzwyczaił do obecnego świata. Codziennie tęsknił za przyjaciółmi i rodziną. Brakowało mu Peggy i Bucka, Wyjacych Komandosów i Howarda. Pragnął normalności, więc biegał jak zawsze, trenował jak, gdyby nigdy nic i wykonywał misje, ratował ludzkie życia.
Jednak pragnął bliskości, dotyku drugiej osoby. Chciał zgłębić nieznane, tęskniąc za smakiem ust Peggy, za muśnięciami warg wędrującymi po nagiej skórze, więc poddał się temu niedosytowi uciekając w ramiona chętnych agentów S. H. I. E. L. D.
A potem była kolejna wojna, najazd kosmitów, a świat znów potrzebował bohaterów, Kapitana Ameryki, syna Howarda - Tony'ego i Avengersów.
Na powrót zaczął biegać po Central Parku, w międzyczasie wykonywał misję z nowo zdobytym zespołem jednak wciąż czuł tą palącą potrzebę pod skórą. Był niespokojny, do czasu gdy nie pojawiła się Sharon, cząstka Peggy. I Romanoff. Jednak to też nie było to czego pragnął, więc wrócił do swojego starego mieszkania na Brooklynie, a tam w końcu odetchnął. Chłonął zmysłami kurz pokrywający metraż praktycznie gołego, niewielkiego mieszkania.
Ściany pokoju dziennego z kuchnią wciąż zdobiła ta paskudna szara tapeta i biała boazeria. Okropne drewniane blaty oraz zepsute drzwiczki od górnych szafek nadal znajdowały się w tym samym miejscu wraz ze zdezelowaną kanapą w zielono-brązowym kolorze.
Tylko, że stare mieszkanie Steve'a przypadło do gustu też komuś innemu, bo na brudnej podłodze znajdowały się ślady stóp prowadzące do sypialni. Tam na zapchlonym materacu znalazł Punishera z igłą w zębach oraz bronią wycelowaną w jego tors.
Tak poznał Franka Castle.
#wolvinter#steve rogers#frank castle#bucky barnes#logan howlett#wolverine fanfiction#Wolverine#logan fic#steve rogers fanfiction#frank castle fanfiction#x men fanfiction#the avengers#avengers fanfiction
0 notes
Text
Ciekawy przypadek zabijającego Batmana
Spośród wielu emocjonalnych huśtawek 2016, ten rok zabrał nas również na filmowy rollercoaster jeżeli chodzi o adaptacje komiksów, w których superbohaterowie naparzają innych superbohaterów. Dostaliśmy Batman v Superman: Świt Sprawiedliwości (reż. Zack Snyder), który został przyjęty z ogólną niechęcią. Potem Marvel odpowiedział swoją wersją tego tropu i na ekrany kin trafił Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów (reż. bracia Russo), który został uznany za natychmiastowy sukces. Osobiście nie jestem w stanie pojąć dlaczego BvS zostało tak znienawidzone, gdy postawione obok Wojny Bohaterów broni się o wiele lepiej – to jednak temat na osobny post. Fox do tej mieszanki dodaj swoje trzy grosze w postaci X-Men: Apocalypse (reż. Bryan Singer), które prócz urodzenia kilku memów na temat Henryka i innych lingwistycznych potworków, przeszło bez większego echa.
Jak pewnie domyśliliście się dzięki tytułowi, w tym poście skupimy się na pierwszym z tych filmów. Batman Snydera od początku wywoływał wiele kontrowersji. Zaraz po ogłoszeniu, iż w rolę wielkiego B wcieli się Ben Affleck, casting ten spotkał się z krytyką. Z jednej strony trudno się dziwić, gdy wciąż ma się w pamięci Daredevila z 2003 roku. Jednak już wiele razy spotykaliśmy się z sytuacją, gdy pierwsze podejścia aktora do roli superbohatera było porażką. Na tej podstawie osobiście postanowiłam dać Affleckowi szansę i ostatecznie ocenić jego Bruce’a i Batmana dopiero po zobaczeniu filmu.
To, co zobaczyłam na ekranie, przerosło moje oczekiwania. Wreszcie dostałam adaptację, w której akceptowałam zarówno przedstawienie Bruce’a Wayne’a, jak i Batmana – czego nie dostarczył mi żaden z poprzednich filmów aktorskich o najlepszym detektywie świata. Affleck wygląda jak Bruce i Batman: wreszcie dostałam trzydrzwiową umięśnioną szafę, której rzeczywiście można się przestraszyć w ciemnej uliczce zamiast kolejnego zubata. Widzimy na ekranie Bruce’a jako detektywa, jak i sceny gdzie po prostu pięknie kopie dupy przebrany za wielkiego nietoperza. Różnica między prywatnym Bruce’em a maską dla mas jest wyraźnie zarysowana, a i dostajemy smaczek batrodziny w postaci pokazania stroju Robina i świetnych relacji z Alfredem. Jednakże, nie wszyscy widzowie byli zachwyceni Batfleckiem.
I tutaj przechodzimy do zagłębienia się nad tytułem tego postu. Czytając recenzje Batman v Superman, czy to w polskich czy anglojęzycznych mediach, zauważyłam pewną tendencję. Mianowicie, nie ważne czy film się recenzentowi podobał, czy nie, bardzo częstym zarzutem rzucanym w stronę Snydera był „Batman, który zabija”. Co, szczerze mówiąc, nie wiem czy bardziej mnie rozwściecza czy rozśmiesza. Batman Snydera jest oskarżany o bezlitosne zabijanie, podczas gdy wszyscy przecież wiedzą, że Batman nie zabija. Moją odpowiedzią na to jest: w filmach? od kiedy?
Jeżeli zrobić by sobie maraton filmowych adaptacji Batmana i podzielić jego wcielenia według reżyserów – jedynym Batmanem, który nie ma żadnego ciała na sumieniu jest ten Leslie’ego H. Martinsona z 1966 roku. I tutaj rzucam ostrzeżenie, że dalszy ciąg tego tekstu jest upstrzony spoilerami do batmanowych filmów.
Batman Tima Burtona wysadza w powietrze podrzędnych rzezimieszków z uśmiechem na ustach i bez oporów zrzuca ludzi z wysokości. Jest to chyba również jedyny Batman, który doprowadza do śmierci swojego Jokera (szkoda, że w tej wersji nie mamy Jasona Todda, któremu sprawiłoby to wiele radości). Batman Joela Schumachera spowalnia trochę w zbieraniu kolejnych ciał w przysłowiowej szafie i ma na sumieniu jedynie Two-Face’a. Batman i Robin, o zgrozo, to jedyny film koło Batmana ’66, gdzie wielki B nie doprowadza do śmierci nikogo. Uświęcona trylogia Nolana również nie jest bez grzeszków. Batman Nolana zabija nie tylko bogu ducha winnych ludzi na swojej drodze, ale i Ra’s Al Ghula, Denta i Talię Al Ghul.
Tak samo jak Nolan pokazuje nam, że B nie ma innego wyboru - musi zabić Two-Face’a by ocalić rodzinę Gordona, tak w Batman v Superman widzimy walkę Bruce’a z samym sobą, gdy podejmuje decyzję aby pozbyć się Supermana. Widzimy zbierającą się latami desperację, jesteśmy świadkami rozmów z Alfredem, podczas których dzieli się swoimi obawami co do Supermana (podkreślam Supermana, gdyż Bruce Snydera jest na tyle upartą cebulą, że uważa Supermana jedynie za najeźdźcę z obcego świata, nie za człowieka, któremu zależy na ludziach i Ziemi). Wiemy, że jest Batmanem po stracie Robina, czyli jednym z najbardziej brutalnych i nieostrożnych Batmanów, jakiego znamy z uniwersum komiksowego. I koniec końców, nie zabija. Jeżeli już rzucacie się na klawiatury, by napisać mi, że bezmyślnie ostrzeliwuje przydupasów Luthora i na pewno ktoś tam musiał zginać, etc. Cóż, nie jest to nic nowego dla filmowego gacka, jak możecie zobaczyć w kompilacji poniżej.
youtube
Żebyście nie zrozumieli mnie źle – nie usprawiedliwiam Batmana Snydera ani żadnego Batmana, który zabija. Jestem przede wszystkim fanką B komiksowego, więc nie jestem zadowolona z faktu, że u Burtona Batman zabił swojego Jokera, a w komiksach i animacjach B nie dokonał tego nawet by pomścić zamordowanie swojego syna. Nie jest moim celem głoszenie, że zabijający Batman jest w porządku. Celem tego postu jest wyładowanie frustracji na temat ogólnego ostracyzowania Batmana Snydera za zabijanie, podczas gdy B w Batmanie v Superman jedynie kontynuował tradycję filmowych Gacków ciągnącą się od 1989 roku.
Jestem oczywiście otwarta na dyskusję, komentarze są do waszej dyspozycji. Mam nadzieję, że może udało mi się komuś otworzyć oczy na grzeszki Batmanów innych niż ostatnio wymęczony Batfleck. Gdy niedawno przygotowywałam panel na konwent o adaptowaniu Bruce’a Wayne’a i Batmana, zauważyłam, że wiele osób ocenia danego B po jego filmie. I to często oślepia. Osobiście nie przepadam za Bruce’em Wayne’em u Nolana, co nie przeszkadza mi w byciu fanką Mrocznego Rycerza – gdyż w tym filmie B wcale nie jest wyraźnie dominującą główną postacią, dostajemy równie dużo Gordona, Denta czy Jokera. Gdy pomyślę, jak wiele osób z sentymentem wspomina, jak dobre były produkcje Burtona, nie mogę przestać zastanawiać się, czy zdają sobie sprawę, że te filmy są o złoczyńcach Batmana a nie o nim samym (przykład: w pierwszych 40 minutach Powrotu Batmana, B ma 5 minut czasu ekranowego). Tym samym ciekawi mnie, ile osób krytykuje Batflecka przez pryzmat całego filmu, który jak wiadomo, nie przypadł ogółowi do gustu - i czy to nie jest źródłem nagłego czepiania się jak nietoperz brutalności u Batmana.
Tekst oryginalne opublikowany na moim (obecnie nieaktywnym) blogspotcie 26 września 2016
0 notes
Text
Nia Nickel, kijowska działaczka medyczna, public relations fundacji charytatywnej „Dzieci Bohaterów”
Dlaczego dana osoba zdecydowała się na przeprowadzkę? Wojna zastała mnie w Kijowie z dzieckiem na 13 piętrze, windy już nie działały, bo są wyłączone podczas alarmy powietrznej. Musiałam znieść córkę na wózku, kota, dużą torbę na dół i iść do innego mieszkania albo szukać schronów, które z jakiegoś powodu były zamknięte. Moje dziecko jest na medycznej marihuanie i zrozumieliśmy, że w kraju…
View On WordPress
#inspiration#Krakow#Lidiia Kozhevnikova photography#photo#photography#Stypendia twórczego miasta Krakowa#ukraine#Ukrainian Dreams#Ukrainian traditions#Ukrainians in Krakow
0 notes
Video
youtube
Wojna czy sojusz? Polacy i Ukraińcy: tragiczne sąsiedztwo - Piotr Zychowicz
Tego w polskich szkołach nie usłyszysz. Podoba mi się jego podejście, czyli pokazywanie realiów, które mogą czasem zaboleć. W tej opowieści nie ma prawdziwych bohaterów. Każdy był czemuś winien.
Zawsze byłam przeciwniczką poprawności politycznej i “nacjonalizacji historii” (czyli “mój kraj zawsze postępował słusznie”), bo doprowadza ona do tego, że udaje się, iż problemu nie ma. Wtedy on rośnie coraz bardziej a potem eskaluje. Natomiast przyznanie się do niego, to pierwszy krok do jego rozwiązania i pracy nad sobą oraz ozdrowienia relacji.
#youtube#history#poland#ukraine#someone in the comments section made a proposition to do discussion with ukrainian historian#it would be great
1 note
·
View note
Photo
#tony stark#tony stark gif#peter parker#peter parker gif#Tom Holland#Tom Holland gif#Robert Downey Jr#Robert Downey Jr gif#rdj#rdj gif#anthony stark#anthony stark gif#tony stark and peter parker#Captain America: Civil War#Captain America: Civil War gif#kapitan ameryka#wojna bohaterów#kapitan ameryka wojna bohaterów#ca: cw#ca: cw gif#civil war#marvel#marvel gif#mcu#mcu gif#gif#movie
289 notes
·
View notes
Text
Zdzisława Bytnar ps. "Sławska", matka Jana Bytnara "Rudego". Zwana również "matulą polskich harcerzy".
"Chowałam go z wielką troskliwości��, dbałam o jego bogactwo umysłowe, dbałam o to, żeby był godnym obywatelem Polski". Jak wspominali odwiedzający ją harcerze, w jej mieszkaniu stało ostatnie zdjęcie "Rudego" z dedykacją: "Mamusi, aby wiedziała, że syn jest i zawsze kocha - Janek".
Każdy Niemiec powinien znać ich twarze. Poznanie ich powinno być obowiązkowe w edukacji niemieckiej, tak jak jest w polskiej. Niemcy potrafią wymienić niemieckiego Schindlera, żydowską Ann�� Frank, a Polaka jakiego?
Naprawdę pozwolili, by Niemcy nie zmierzyli się z tym, co zrobili Polsce, by nie znali tych twarzy...
Z Ameryką jest ten sam problem. Dlatego Polaków są w stanie oskarżyć o wszystko, a przy żydach nie pisną, bo żydowską tragedię znają, a polskiej nie. Czy funkcjonuje w ogóle ang. tłumaczenie Kamieni na Szaniec? Czy Polska włożyła miliony w promocję tej książki na świecie? Ale na to był czas zaraz po wojnie. A po wojnie Polska znalazła się pod rosyjską okupacją, a w 89 r. już nikt nie chciał słyszeć "nowych" historii o wojnie, narracja już była ułożona. Wojna skończyła się dekady temu. Oto kolejna tragedia. Jak może was nie męczyć, że świat zna nazwiska niemieckich bohaterów wojennych, a polskich nie? Że oglądają wojnę z perspektywy niemieckiego Chłopca w pasiastej piżamie lub niemieckiego przedsiębiorcy Schindlera i przez to Niemcy są dla nich ludzcy, pokazani są tak, że publiczność im nawet współczuje (bo filmy odwołują się do emocji, a bohaterowie stają się widzom bliscy)? A my? Jesteśmy niemi. Ich emocje nas nie obejmują.
#jak mama janka by powiedziała: a wy dbacie by być godnym obywatelem Polski?#rudy#jan bytnar#janek bytnar#kamienie na szaniec#polska#poland#polish#polskie cytaty#po polsku#polski blog#polski tumblr#cytaty#cytaty po polsku#ii wojna światowa#second world war#harcerstwo#harcerze#dzień matki#poland ww2
20 notes
·
View notes
Text
ANTYK
Antyk - świat starożytny w czasie rozkwitu cywilizacji i kultury Grecji i Rzymu (X w. p.n.e. - V w. n.e.)
Periodyzacja antyku
okres archaiczny (IX-VI pne) - eposy Homera, Hezjoda; bajki Ezopa; poezja: Tyrtejos, Safona, Anakreont, Simonides. @.Morze Egejskie
okres klasyczny (V-IV pne) - dramaty - Tespis, Ajschylos, Eurypides, Sofokles, Arystofanes. @.Ateny
okres hellenistyczny (III-I pne) ✨ prestiż✨ - Kallimach, Teokryt. @.Aleksandria
okres rzymski (I pne-V ne) - Katullus, Lukrecjusz, Owidiusz, Wergiliusz, Horacy, Seneka. @.Rzym
Mitologia
Mit - opowieść o charakterze religijnym odwołująca się do przeszłości. Celem jest wyjaśnienie świata i przekazanie prawd moralnych
· Funkcje - poznawcza, światopoglądowa, sakralna
· Rodzaje - teogoniczny🔱, kosmogoniczny🌍, antropogeniczny🕺, genealogiczny, eschatologiczny 💀
Mity o:
stworzeniu świata (Chaos - Uranos i Gaja - rip Uranos, ave Kronos!- rip jego dzieci - rip Kronos, ave Zeus!)
Prometeuszu (ludzie z gliny, lifehack na Zeusa, ogień, nauka. kara - wątroba zjadana przez orła/sępa)
Demeter i Korze (porwana przez Hadesa tm. wyjaśnia pory roku, archetyp smutnej matki i córki)
Dedalu i Ikarze (Minotaur labirynt ucieczka skrzydła wosk słońce)
Syzyfie (uwięził Tanatosa i ludzie przestali umierać, za karę wtacza głaz pod górę w Tartarze)
Orfeuszu i Eurydyce (ODWRÓCIŁ SIĘ :SOB:)
Tezeuszu (syn Posejdona, pokonał Prokrusta, 7 prac, pokonał Minotaura w Labiryncie na Krecie z pomocą nici Ariadny)
Herakles (syn Zeusa, za karę za x wykonał wykonać 12 prac, w tym zabicie lwa nemejskiego i hydry, zginął bo x, ale Zeus oczynil go bogiem i mężem Hebe)
Filozofia
Stoicyzm - szczęście polega na cnotliwym życiu. Cnota oznacza zachowanie minimalizmu w życiu, obowiązkowość i sumienną pracę na miarę swoich możliwości. Los jest nieuchronny i niepodważalny (Fatum), dlatego potrzebna jest apatia.
Zenon z Kition
Seneka Filozof
Marek Aureliusz
Utwory:
Epikureizm - szczęście = przyjemność = brak cierpienia. Fortuna kołem się toczy. Do szczęścia należy wycofać się z życia publicznego.
Epikur z Samos
Lukrecjusz
Utwory:
Sokrates - filozofował poprzez rozmowy z ludźmi, zadawał im pytania, dyskutował. Jego poglądy spisał jego uczeń, Platon. Umarł bo go oskarżono o niewiarę i demoralizację. Mądrość = dobro (kalokagatia)
Utwory: "Obrona Sokratesa", "Jaskinia", "Państwo" (autorstwa Platona)
"Państwo" - utopia, idealizm (postrzegamy tylko cień bytów idealnych), racjonalizm (poznajemy umysłem).
Arystoteles - uczeń Platona - rzeczywistość, która nas otacza istnieje realnie, poznajemy ją dzięki doświadczeniu i rozumowi (empiryzm i racjonalizm?)
Utwory: "Poetyka", "Fizyka", "Metafizyka", "Etyka", "Logika"
Supertraktor ściąga z filozofii
"Iliada" - Homer
Epos klasyczny - inwokacja, heksametr, epickość, idealizacja bohaterów, patos, podniosłość, tło historyczne, elementy fantastyczne, opisy bitew, polityka.
Fabuła: 10 letnia wojna Grecja vs Troja, śmierć.
Motyw cierpienia - Patroklosa przebranego za Achillesa zabija Hektor. Achilles brutalnie zabija Hektora. Nocą do Achillesa przychodzi ojciec Hektora, Priam, który błaga o łaskę Achillesa i wydanie mu ciała syna do pochówku, klęka przed nim i całuje jego ręce. Achilles okazuje mu litość i nawet współczucie, razem płaczą, bo zginęli ich bliscy, a następnego dnia A oddaje P ciało Hektora.
Achilles vs Hektor (charakterystyka)
Imię - strona - bliski - śmierć - cechy
Hektor - Troja - Priam - zabity przez Achillesa - odwaga, obrona, honor, troska o rodziców, poświęcenie
Achilles - Grecja - Patroklos - postrzelony w piętę przez Parysa - zawziętość, gniew, zemsta, egoizm, sława, okrucieństwo
Poezja
Safona: "[Wydaje mi się samym bogom równy...]" - og trójkąt miłosny, poezja miłosna
Tyrtajos: "Rzecz to piękna..." ... umierać za ojczyznę. Liryka apelu, poezja patriotyczna.
Anakreont:
Horacy:
"Pieśń zimowa"
"Do Pompejusza Grosfusa"
"Do mecenasa"
"Ojczyzna - okrętem" - poezja patriotyczna, motyw żeglugi
"Exegi monumentum..." - non omnis moriar, exegi monumentum
Carpe diem gdzieś tam było
Dramat
"Antygona" - Sofokles
Tragedia antyczna - spełnia zasad�� 3 jedności:
1. Czasu (doba, rzeczywisty)
2. Miejsca (jedno miejsce, tu przed pałacem w Tebach)
3. Akcji (jeden wątek)
Jest max 3 aktorów na scenie
Zasada decorum - podniosły nastrój
Chór robi za komentatora moralnego
Budowa:
· Prologos - wstep
· Parodos - pieśń #1
· Stasimon - pieśń
· Kommos - pieśń żałobna
· Epeisodion - dialog, akcja, fabuła!
· Exodos - ostatnia scena (dialogi)
Cechy fabuły:
· perypetia - sad plot twist
· rozpoznanie - infodump
· pathos - cierpienie bohatera
Fabuła: Antygona pochowuje swojego brata (Polinik uznany za zdrajcę ojczyzny), wiedząc, że Kreon, władca i jej przyszły teść, tego zakazał. Zostaje za to skazana na śmierć, ale powiesiła się, nim dowiedziała się, że jej narzeczony Hajmom wybłagał jej ułaskawienie. Ten przebił się mieczem, jego matka Eurydyka też.
Ismena, siostra, była jej przeciwieństwem: mądra, pokorna, nie buntowała się i odradzała A pogrzebowania.
Wina tragiczna (hamartia) - błędne rozpoznanie i fałszywa ocena sytuacji przez bohaterów
· Antygona narusza zakaz króla, szkodzi jego autorytetowi, a w ten sposób państwu, ale przestrzega prawa boskiego
· Kreon narusza prawa bogów, wydając zakaz tragicznie zbłądził
Ironia tragiczna - im Kreon bardziej stara się być konsekwentnym władcą, tym bardziej zbliża się do tragedii.
Konflikt tragiczny - zderzenie 2 równorzędnych racji, bez rozwiązania, kończy się obustronną porażką.
· Antygona vs Kreon
Fatum doprowadza do nieszczęścia.
Tragizm - brak możliwości szczęśliwego zakończenia.
Hybris (she/her) - duma, pycha, uniemożliwia rozpoznanie sytuacji. Doprowadza Kreona do katastrofy
motyw
epikureizm
stoicyzm
5 notes
·
View notes
Text
Keg Prochu Afganistan
20.08.2021
Po prawie 20 latach zachodnia obecność wojskowa w Afganistanie w niechlubny sposób – niezależnie od punktu widzenia – dobiegła końca. W ciągu kilku dni islamscy talibowie odbili państwo, w dużej mierze bez walki. Kraj jest zagrożony twardym reżimem - a Europie grozi nagromadzenie się w postaci nowej, ogromnej fali migracyjnej.
8 lipca prezydent USA Joe Biden wygłosił konferencję prasową, która przejdzie do historii jako błędna ocena sytuacji . Był przekonany, że do 300 000 żołnierzy rządowych będzie w stanie utrzymać się przeciwko talibom po wycofaniu się sił amerykańskich. Niecałe sześć tygodni później Kabul upadł.
Domowy zamach stanu
Kontrowersyjna wojna z następującą po niej kontrowersyjną okupacją, w której zgrzeszyno także przeciwko ludności cywilnej, teraz również dobiega kontrowersyjnego końca. Konserwatywni Afgańczycy, związani z ojczyzną, mieli dość obcej kontroli i pozwalali byłym władcom przejść na drugą stronę. Ci boscy wojownicy znów siedzą w Kabulu, niektórzy z nich torturowali USA do szaleństwa, zanim administracja Obamy ewakuowała obóz Guantanamo.
Dzięki bezpiecznemu postępowaniu byli jeszcze bardziej zdeterminowani po torturach, nagle zyskali status bohaterów i kontynuowali walkę – właściwie naturalny, masowy składnik psychologiczny, którego USA nie uwzględniły w swoich światowych wysiłkach policyjnych. Talibowie przedstawiają się teraz jako zdyscyplinowani wyzwoliciele swojej ojczyzny, którzy chcą pokojowego przekazania władzy. Podobno nie powinno być żadnych aktów zemsty, ogólnej amnestii dla współpracowników NATO. Trudne życie według ścisłej interpretacji Koranu aż do zakazu muzyki i sportów zespołowych to tylko kwestia czasu – każdy opór przeciwko niemu będzie sprawą Afgańczyków.
Bębny do „transportu powietrznego”
W mediach jednak panuje przerażenie, że Zachód okrada się ze swojej odpowiedzialności, jest skazany na oglądanie, a przede wszystkim, że Chiny mogą na tym skorzystać – bez kwestionowania słuszności poprzedniej inwazji. W każdym razie Europa jest przegranym z niestabilności w podzielonym, plemiennym kraju. Główny nurt medialny ma swoją narrację.
Dziennikarz NDR błędnie ocenia sytuację jako „zderzenie dwóch światów” – „ekstremistów z epoki kamienia” przeciwko „młodemu, tętniącemu życiem nowoczesnemu społeczeństwu obywatelskiemu”. To nadużycie ma napędzać masowy exodus. Dziennikarze ze łzami w oczach tweetują o uwięzionym „lokalnym personelu”. Tenor: Tych ludzi trzeba ze sobą lecieć – nie do bezpiecznego sąsiedniego kraju, ale prosto do Europy.
wb/niemcy
Szanowni Państwo, zjednoczeni, możemy więcej.. Prosimy podpisać petycję - Krzyk dzieci https://www.petycjeonline.com/szanowni_pastwo_-_zjednoczeni_moemy_wicej_potrzebujemy_drobnego_wsparcia
1 note
·
View note
Text
Analiza nowej ekranizacji Black Widow 2021
Po solowych filmach o przygodach Iron Mana, Kapitana Ameryki, Thora i Hulka nadszedł pora na Czarną Wdowę. Czy scenarzyście Erickowi Pearsonowi udało się skonstruować ciekawą historię przedstawiającą życie Natashy Romanoff? Przeczytajcie naszą recenzję. https://filmyzadarmo.com.pl/romans/
Nim 4 faza filmów MCU otworzy się tworzyć na łatwe, Kevin Feige postanowił uzupełni�� kilka przerw w życiorysie Natashy Romanoff (Scarlett Johansson), odwołując się tym jednym do czasów, nim Thanos podszedł do ostatniej realizacji naszego systemu. Czarna Wdowa po wydarzeniach z pracy Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów jest śledzona przez Rossa (William Hurt). I że ukrywanie się jest jej chlebem powszednim, wtedy nie jest problemu, by zaszyć się gdzieś również poczekać na odpowiedniejsze momenty. I zapewne tak by sobie siedziała gdzieś na odludziu, gdy nie Mason (O-T Fagbenle), który przygotowując kryjówkę w Budapeszcie dla nowych ludzi, zgarnął wszystkie czekające na nią przesyłki. Samą z tych przesyłek była lekka walizka pełna tajemniczych czerwonych fiolek. Na odzyskaniu jej dużo chce niejakiemu Taskmasterowi, który stanowi na pomocach tajnej organizacji o określi „Czerwony pokój”. Jest ona ważna za werbowanie małych dziewczynek oraz wyglądanie spośród nich pewnych zabójczyń zwanych Czarnymi Wdowami. Natasha, aby ich zakończyć, będzie wymagała wrócić do Rosji i odkryć naszą rodzinę, jakiej nie widziała ponad 20 lat. Również wówczas z własnej, nieprzymuszonej woli.
Scenarzysta Eric Pearson, który wcześniej zaserwował nam dobrą produkcję Thor: Ragnarok, teraz bierze historię tak znaną nam nawet z takich filmów jak Ava z Jessicą Chastain czy Czerwona Jaskółka z Jennifer Lawrence. Wspomina o aktualnym, gdy zatem rosyjskie służby specjalne z momentów ZSRR prały mózgi małym dziewczynkom, by zmieniać spożywa w najwłaściwsze zabójczynie na świecie. Nie osiąga w niniejszym niczego odkrywczego. Na szczęście Pearson może nawet takie proste historie obudować świetnymi bohaterami, ubarwić całą opowieść i wykonać z niej świetne widowisko. Gdyż tym w kwocie jest Czarna Wdowa – bardzo delikatnym letnim blockbusterem. Nie trzyma w niej części wyciskających łzy czy dialogów zmuszających widza do zadumy, kiedy wtedy stanowiło przy Avengers: Koniec Gry czy Wojnie Bohaterów. W tymże wypadku mamy mnóstwo działalności i tyle wybuchów, ile ekran kinowy jest w stanie przyjąć. Oraz broń Boże, nie jest toż jeden wielki zarzut. W MCU raz na każdy czas uzasadniony jest po prostu film będący 100% treści i gry. Stanowi toż szczególnie pozytywna odmiana. W tymże przypadku nie jest tu wymowy politycznej gdy w serialu Falcon również Zimowy Żołnierz ani płomiennych przemów głównych bohaterów. Jest za to świetne poczucie nastroju i naśmiewanie się z pewnych niedorzeczności, na jakie fani zwracali uwagę od tradycyjna. A zatem pokazuje, że twórcy MCU mają do siebie dystans. Oraz za to lubi ich również dużo.
Nie trzyma co ukrywać, ten film spotyka się dla świetnie dobranej obsady. Prym wiedzie Florence Pugh jako Yelena, wyszczekana młodsza siostra Natashy, oraz David Harbour jako Red Guardian. Ta dwójka kradnie każdą scenę, w której się pojawia. Pierwszy superbohater Rosji ma obsesję na punkcie Kapitana Ameryki. Rozmawia o nim non stop, stosując do zrozumienia, że kozacy byli ciężkimi wrogami od czasów II Wojny Światowej. Zabawne jest zatem, że Rogers że nawet nie odnotował bycia swojego rosyjskiego odpowiednika. Ten przecież marzy o spotkaniu twarzą w osobę z Amerykaninem. Niby Alexei opowiada, że ludzie byliśmy rację szybko się zmierzyć, ale z racji tego, iż jest więc patologiczny kłamca, nie wierzyłbym w ostatnie. A dzięki jego niewyparzonej gębie także temu, że nie posiada żadnych ograniczeń w wygłaszaniu własnych wiedzy publicznie, jest niezmiernie zabawną postacią. Podobnie jak Yelena, jaka w zwykły sposób, niczym nastolatka, dogryza swojej siostrze kąśliwymi, a bardzo dobrymi uwagami.
Świetnie wypada też Ray Winstone jako Dreykov, szara eminencja pociągająca za sznurki w Czerwonym pokoju. Niestety jest owo człowiek obdarzony jakimiś mocami. Jego moc płynie ze sprytu oraz koneksji, jakie wyrobił sobie dodatkowo w okresach zimnej wojny. Pod tymże powodem stanowi wysoce podobny do Alexandra Pierce’a wykonywanego przez Roberta Redforda w sztuk Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz. To popularny człowiek, który stanowi równie niebezpieczny, gdy ci obdarzeni mocami czy superzbroją.
Scarlett Johansson w obecnym obrazie już jak nas nie zaskakuje. Dostarcza nam taką Czarną Wdowę, jaką polubiliśmy w obecnych produkcjach. Nie mama się jakoś ulepszyć tej strony, co wysoce lubię. W filmie wyreżyserowanym przez Cate Shorloand możemy przyjrzeć się trochę bliżej historii Czarnej Wdowy oraz dowiedzieć się, jaką metodę przeszła z rosyjskiej agentki do pewnego z pierwszych również najważniejszych członków Avengers. Nakreślona historia nie wpłynie na to, jak odpowiadacie tę forma. Chodziło może bardziej o wprowadzenie nowych bohaterów oraz możliwość rozbudowania (szybko a właśnie rozległego uniwersum) o kolejne potencjalne filmy oraz seriale. Bez problemu jestem sobie w stanie wyobrazić produkcje o przygodach Red Guardiana.
Na wzmiankę zasługuje także doskonała ścieżka dźwiękowa z przenikającymi się do głowy hitami jak American pie w działaniu Dona McLeana czy przeróbką Smells Like Teen Spirit Nirvany. Będzie wówczas na pewno soundtrack, do jakiego będę łatwo wracać jak do obydwu części Strażników Galaktyki.
Czarna wdowa to potężna produkcja niedokładająca praktycznie żadnej cegiełki pod wyczekiwaną 4 fazę. Nie myślcie jednak, że jest wówczas zbędny film. Jest wtedy mocnego rodzaju wyłamanie się z starego dla Marvela origin story, w jakim główny bohater musiał stoczyć walkę z czarnych charakterem o odpowiednich mocach. Tu na szczęście jest inaczej. Chodzi bardziej o nazwanie, czym dla mężczyzny potrafi stanowić rodzina. Czy są nią jedynie krewni, z którymi stosują nas więzi krwi, czy że ktoś więcej? Cate Shorland dobrze na ostatnie wydarzenia odpowiada. Tak nim uzyskamy do bieżącego, czeka nas tona spektakularnych wybuchów i mnóstwo widowiskowych walk. Bądźmy czyści – chyba niczego dużo nie oczekiwaliśmy po solowym filmie tej bohaterki.
1 note
·
View note
Text
Czarna Wdowa online lektor cda
Czarna Wdowa lektor – amerykański film prac na zasadzie serii komiksów o superbohaterce o owej tejże definicji wydawnictwa Marvel Comics. Za reżyserię odpowiada Cate Shortland, oraz zbyt scenariusz Eric Pearson. W tytułową rolę zintegruje się Scarlett Johansson, oraz prócz niej w charakterystycznych funkcjach wystąpią: Florence Pugh, David Harbour, O.T. Fagbenle, William Hurt, Ray Winstone i Rachel Weisz.
Film opisuje historię Natashy Romanoff / Czarnej Wdowy, jaka po doświadczeniach z obrazu Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów podyktowana istnieje do walki ze złoczyńcą nazywanym Taskmaster.
Produkcja ta wpada w magazyn IV Fazy Marvel Cinematic Universe, jest on dwudziestym czwartym filmem przynależącym do obecnej franczyzy. Narodowa i amerykańska premiera została zapowiedziana na 1 maja 2020 roku, jednak wskutek pandemii koronawirusa rozstrzygnięto się przesunąć premierę na 6 listopada tegoż pojedynczego roku. -------------------------------------------------
więcej: https://pl.pinterest.com/sohebe8186/filmy-cda/
1 note
·
View note
Text
Zenith – Lindsay Cummings, Sasha Alsberg (2019) || mini opinia
Zenith – Lindsay Cummings, Sasha Alsberg
Tytuł oryginału: Zenith
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Seria/Cykl: Androma
Wydawnictwo: We need YA
Data wydania: 5 czerwca 2019
Moja ocena: 3,5/5
Kilka słów od wydawnictwa:
Większość zna Andromę Racellę jako Krwawą Baronową, potężną najemniczkę, która dąży po trupach do celu, a jej bezlitosne poczynania rozciągają się na całą Galaktykę Mirabel. Ale dla załogi swojego statku jest po prostu Andi – ich przyjaciółką i nieustraszoną przywódczynią kosmicznych piratów. Kiedy kolejna rutynowa misja nie przebiega zgodnie z planem, wszyscy trafiają w ręce okrutnego łowcy nagród. Andi, zmuszona do udziału w niebezpiecznej misji, stawia czoła mrocznemu władcy owładniętemu żądzą zemsty. Załoga Marudera staje przed trudnym wyborem – albo przywrócą porządek w galaktyce, albo rozpoczną wojnę. Gdy statek rusza w stronę nieznanego, pewne jest tylko to, że już nikomu nie mogą ufać.
Gdyby nie przepiękna okładka „Zenithu” myślę, że w ogóle nie zwróciłabym uwagi na tą książkę. Głównie, dlatego że nigdy nie byłam fanką przygód w kosmosie, a sci-fi dawno temu skutecznie mnie do siebie zniechęciło. Nie mniej jednak do najnowszej powieści Lindsay Cummings i Sashy Alsberg coś mnie przyciągało. Może to właśnie zasługa okładki, która od razu skradła moje serce, a może opisu i szumnych zapowiedzi? Sama nie jestem do końca pewna. Czułam jednak, że bez względu na powód muszę przeczytać tą powieść.
„Wojna to rzecz bez serca, okrutnie odbierająca życia na prawo i lewo.
Ale to ocaleli muszą kontynuować walkę długo po zawarciu pokoju.”
Cummings i Alsber wniosły zdecydowanie odrobinę świeżości do literatury młodzieżowej. Stworzyły intrygujący świat, pełen dziwnych istot, tajemniczych ludzi oraz niespotykanych zwierząt, pochodzących z wszelakich zakamarków galaktyki zwanej Mirabel. Pokazany czytelnikowi z perspektywy Dexa i niesamowitej załogi Marudera. Składającej się z czterech silnych, zaradnych, nieustraszonych i niezależnych kobiet, których naprawdę nie sposób jest nie polubić. Jeśli miałabym powiedzieć, co zasługuje na największe uznanie w tej książce to odpowiedziałabym właśnie, że jest to kreacja bohaterów. Jednak, jeśli miałabym wymienić jej największy mankament to byłaby nim ilość stron. Ponieważ „Zenith” spokojnie można by skrócić o połowę nie tracą w ogóle na treści. Co prawda w przeciągu tych około 600 stron ciągle coś się dzieje i nie można narzekać na nudę, aczkolwiek gdyby autorki ograniczyły momenty, w których bohaterowie rozpamiętują przeszłość i popełnione przez siebie błędy to książka ta znacznie zyskałaby na odbiorze. Wielka również szkoda, że Cummings i Alsberg nie poświęciły więcej czasu na dokładniejsze opisy ras, planet oraz samej galaktyki.
„Każdy popełnia błędy - powiedziała Andi. -
Niektórzy poważniejsze od pozostałych. To nie znaczy,
że nie możemy im wybaczyć. Że nie możemy o nich zapomnieć.”
„Zenith” jest książką, której warto dać szanse dla samego wydania. Ekipa We Need Ya wykonała kawał dobrej roboty projektując szatę graficzna dla tej historii. Piękna, migocząca okładka bez wątpienia zachęca czytelnika do rzucenia się wir kosmicznej przygody. A naprawdę warto, bo choć „Zenith” ma swoje lepsze i gorsze momenty, to jednak zakończeniem bardzo zyskuje w oczach czytelnika. Osobiście z przyjemnością przeczytam jej kontynuację, ponieważ bardzo polubiłam Dexa i Maruderki, ale nie jest to coś co muszę zrobić już, teraz, natychmiast.
Aleksandra
Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Zenith” autorstwa Lindsay Cummings, Sasha Alsberg.
Za możliwość z opiniowania tej książki serdecznie dziękuje
ZOBACZ TAKŻE:
Łowca – recenzja.
Wrzesień 2019 – nowości wydawnicze.
Był sobie pies 2 – recenzja.
Zwyczajny szpieg – mini opinia.
2 notes
·
View notes