#stocznie gdańska
Explore tagged Tumblr posts
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Agnieszka Lenard, Multidisciplinary artist, who deals with glass, painting, drawing, resin and music.
Scholarship holder of the City of Gdańsk (2023)
Resident of the Pomeranian Cultural Incubator (2022)
A graduate of the Academy of Fine Arts in Gdańsk (2011) and the Gdańsk University of Technology (2010), where she studied simultaneously.
She has participated in many collective exhibitions in Poland since 2016.
Currently, he creates glass in the Art Space - WL-4 , at the Imperial Shipyard in Gdańsk, where she has his own glass furnace.
Glass exhibition in December this year. @abwwia
Tumblr media Tumblr media
🇵🇱 Agnieszka Lenard, Multidyscyplinarnie zajmuje się szkłem, malarstwem, rysunkiem, żywicą i muzyką.
Stypendystka Miasta Gdańska (2023 r.)
Rezydentka Pomorskiego Inkubatora Kultury (2022 r.)
Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku (2011 r.) i Politechniki Gdańskiej (2010 r.), gdzie równolegle studiowała.
Brała udział w wielu wystawach zbiorowych, w Polsce, od 2016 r.
Obecnie tworzy szkło w Przestrzeni Sztuki - WL-4 , na Stoczni Cesarskiej w Gdańsku, gdzie ma swój piec do szkła.
Wystawa szkła jeszcze w grudniu tego roku.
0 notes
chrzcinyikomunie · 1 year ago
Text
Restauracja Cała Naprzód - lokal z niezwykłym widokiem na Gdańsk
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Restauracja Cała Naprzód mieści się na IV piętrze Ośrodka Kultury Morskiej Narodowego Muzeum Morskiego w centralnym miejscu gdańskiej starówki.
Duża sala restauracyjna z miejscami dla 100 osób, z której przez przeszkloną ścianę można podziwiać widok na Motławę i statek muzeum „SOŁDEK”. Dużą atrakcją zwłaszcza w sezonie turystycznym jest możliwość biesiadowania na tarasie, z którego można podziwiać widoki na gdańską starówkę, zobaczyć z zupełnie z innej perspektywy jeden z symboli Gdańska, budynek żurawia czy podziwiać przepływające statki wycieczkowe oraz cumujące w marinie jachty.
Bezpośrednio do restauracji przylegają dwie sale konferencyjne – jedna mieszcząca do 120 osób druga kameralna do 24 osób, wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt audio-medialny. Pobyt w restauracji można połączyć ze zwiedzaniem sal muzealnych i zgromadzonych w nich eksponatów a także spędzić czas na interaktywnej wystawie „Statki. Nasza pasja” prezentująca szeroki zakres produktów i usług oferowanych przez największą grupę stoczniową w Polsce. Wykorzystanie nowoczesnych technik wizualizacji oraz symulacji komputerowych pozwala odbyć wirtualną podróż po terenie stoczni, a także zajrzeć do wnętrza statków, czy przeprowadzić wirtualną inspekcję tankowca.
Wielo funkcjonalność sprawia, że Restauracja Cała Naprzód to doskonałe miejsce na zorganizowanie zarówno romantycznej kolacji we dwoje, czy też spotkania rodzinnego, wesela, chrzciny Gdańsk, komunia Gdańsk dużych konferencji naukowych. Przygotowując posiłki, które znajdują duże uznanie wśród odwiedzających nas Gości, wykorzystujemy świeże sezonowe produkty.
Pasja, dążenie do doskonałości i coraz większych wyzwań to cechy załogi restauracji, mającej na celu spełnianie oczekiwań trafiających tu Gości. Restauracja zorganizowała już wiele prestiżowych imprez między innymi turniej Coca- cola Cup w czasie których gościliśmy wielu sportowców. Cała Naprzód dążąc do zadowolenia współpracujących firm organizuje również cateringi poza swoimi murami. Przerwa kawowa dla 10 osób czy kolacja zasiadana dla 300 osób w budynkach stoczni nie stanowi dla nas problemu. Nie ma barier, których byśmy nie pokonali, wszystko uzależnione jest od wymogów naszych kontrahentów.
https://chrzcinyikomunie.pl/restauracje/restauracja-cala-naprzod
1 note · View note
mrozek-architekt · 4 years ago
Photo
Tumblr media Tumblr media
Dwie wizje przyszłości terenów postoczniowych w Gdańsku. Któraś musi się udać.  2018
0 notes
alfa-bet-czarow · 4 years ago
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Alfa_Bet Czarów / Q_racja Piękna / 1-2.10.2020
MIEJSCE: Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie
Akwarele Grażyny Rigall
Q_racja Piękna to warsztaty poruszające temat piękna w sztuce na podstawie wybranych książek ilustrowanych. Uczestniczki warsztatów wykonały własne prace w technice akwarelowej. Warsztaty poprowadziła sopocka artystka Grażyna Rigall, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku na wydziale malarstwa w pracowni prof. Kiejstuta Bereźnickiego.
Zajęcia są częścią autorskiego projektu Alfa_Bet Czarów, skierowanego do dzieci, młodzieży, dorosłych i osób z ograniczonymi możliwościami korzystania z dóbr kultury, którego pomysłodawczynią jest Gosia Golińska. Więcej o projekcie: www.pgs.pl
GRAŻYNA RIGALL. Absolwentka wydziału malarstwa gdańskiej ASP. Ilustratorka, malarka i graficzka. Tworzy instalacje z wykorzystaniem wykonywanych przez siebie lalek. Autorka ilustracji do kilkunastu książek dla dzieci , m.in. Katarzyny Ryrych „Łopianowe pole” (nagroda Książka Roku IBBY 2017, nagroda Jury portalu granice.pl dla najlepszej książki na jesień 2017), Marzeny Matuszak „Człowiek jaki jest, każdy widzi” (wyróżnienie na międzynarodowym konkursie Jasnowidze 2014), Roksany Jędrzejewskiej-Wróbel „Humory Hipolita Kabla”. Autorka książki kulinarnej (wraz z Alojzym Rigallem) „Baba Ali – bryły w przestrzeni, warzywa w kosmosie”. Autorka okładek kilku płyt trójmiejskich artystów, m.in. Sławka Jaskułke i Wojtka Staroniewicza. Jest współtwórczynią scenografii do Przenośnego Muzeum Rysunku Dziecięcego oraz do spektaklu „Alicja w krainie liter” autorstwa Elżbiety Jeznach w Paryżu. Autorka lalek do spektaklu „Śpiąca królewna” i „Abecadło z pieca nie spadło” w reżyserii Luby Zarębińskiej. Współautorka (z Konradem Kulczyńskim) teledysku do utworu Grzegorza Nawrockiego „Fałszywe wschody słońca” (nominacja do nagrody DOKI, Gdańsk 2017), „Kosmiczna karetka” i krótkometrażowego filmu „Fantastyczne zniknięcie” zrealizowanego w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci.
GOSIA GOLIŃSKA. Absolwentka WSSP w Gdańsku (1989). Studiowała w pracowni Cypriana Kościelniaka, Mieczysława Wasilewskiego, pracę dyplomową wykonała u prof. Witolda Janowskiego. Działa i współpracuje w wielu dziedzinach – jest graficzką, projektantką, kuratorką, scenografką, kostiumografką i performerką. Brała udział w wielu wystawach zbiorowych i sympozjach (wybrane wystawy: „GraiFika Gosia Golińska”, „Żyję/Alive", „Sprawność: Kobieta”, „my grrrl”, „M/morze. Gosia Golińska”, „BODY WORKS”). Eksponowała prace swoje i innych twórców w ramach projektu Sopot, ulica Sztuki. Zrealizowała kilkadziesiąt projektów i wystaw jako kuratorka, pomysłodawczyni i uczestniczka. Prowadzi otwartą pracownię. Organizuje prezentacje prac i autorskie warsztaty edukacyjne w różnych instytucjach kultury i ośrodkach. Prowadzi Ćwiczenia Plastyczne ze studentkami Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Sopocie, współpracuje z Teatrem Ubogi Relacji w Dziennym Ośrodku Pomocy Społecznej. Uczestniczyła w wielu przedsięwzięciach teatralnych i filmowych, współpracując w pionie kostiumograficznym i scenograficznym. Opiekuje się Halą B64 na terenie Stoczni Gdańskiej i realizuje tam autorski program rewitalizujący przez sztukę. Otrzymała stypendium Hochschule für Künste w Bremen, Ministra Kultury i Sztuki, wielokrotnie: Prezydenta Miasta Sopotu i Gdańska oraz Marszałka Województwa Pomorskiego;
Dofinansowano ze środków Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych.
1 note · View note
Text
Mój drogi przyjacielu...
Leszku,
Jutro, o 4:30 miną dwa miesiące, odkąd nie ma Cię na tym świecie. Poznaliśmy się 7 lipca 2018 roku, gdy po bodajże czterech latach wróciłeś do pracy nad morzem na jeden z ośrodków kolonijnych w Jantarze jako ratownik, by pracować na basenie. Na początku myślałem, że nie będziemy się dobrze dogadywać z racji różnicy wieku, bo byłeś ode mnie o 8 lat starszy, jednak od samego początku załapaliśmy dobry kontakt, który ciągnął się aż do 29 stycznia tego roku, kiedy to o 4:30 wjechałeś na czerwonym świetle na skrzyżowanie pod koła tira tuż przy swoim domu na warszawskim Ursynowie. Mam mieszane uczucia co do tego wypadku. Gdybyś wjechał w auto, w którym jechałaby rodzina z dziećmi, zabiłbyś ich. Bardzo możliwe że Ty byś przeżył, lub też zginął. Nie wiadomo. W każdym razie wiadomo jedno: zrobiłeś to z własnego niedopilnowania, bo prawdopodobnie zasnąłeś za kierownicą, wracając od swojej dziewczyny z Radomia po ciężkim dniu pracy w firmie, która zajmuje się produkcją betonowych konstrukcji. Byłeś zmęczony nie tylko po tym dniu, ale i po poprzednich dniach. Spałeś po 3 - 4 godziny, bo wolałeś jeździć po pracy do dziewczyny niż się wyspać i to cię zabiło. Wiem, że to była Twoja prawdziwa miłość. Dogadywałeś się z nią, nie to co z poprzednią, kochałeś ją. Nie potrafię sobie wyobrazić tego, co poczuła Ona, Twoi rodzice, Brat Romek, siostrzency, których tak lubiałeś pilnować i rozdawać prezenty, na wieść o tym, że z samego rana zostałeś zmiażdżony w aucie. Ja dowiedziałem się o Twojej śmierci dzień przed pogrzebem od Twojego brata. Byłem zdruzgotany tą wiadomością. Na samym początku myślałem, że ktoś sobie z Ciebie żartuje, ale jednak ten tragiczny SMS okazał się prawdą. Stałem w miejscu przed lustrem i zesztywniały. Nie wiedziałem co mam zrobić. Wieczorem siedziałem w telefonie płacząc jak dziecko i oglądałem nasze wspólne zdjęcia z wakacyjnej pracy i wspólnych wyjazdów. Moja dziewczyna chciała mnie pocieszyć, wiem że chciała dobrze, jednak nie mogłem przestać płakać. Rano było podobnie. I przez następne dni też.
Tak jak już wcześnie wspomniałem poznaliśmy się 7 lipca 2018 roku. Tego samego dnia wieczorem pojechaliśmy do Gdańska na imprezę do klubu przy gdańskiej stoczni. Pamietam te dziewczyny i mecz wyświetlany na rzutniku, bo w tamtym czasie były mistrzostwa świata, grała wtedy Rosja z Chorwacją jak dobrze pamiętam. W tamtym dniu poczęstowałeś mnie papierosem i to był mój ostatni papieros, jaki zapaliłem do dnia dzisiejszego. Poszwędaliśmy się trochę po okolicy przy klubie, a później pojechaliśmy spowrotem do Jantaru Twoją Hondą Civic, którą w dniu wypadku widziałem na zdjęciach w Internecie z odciętym dachem, bo strażacy nie mogli wyciągnąć Twojego zmiażdzonego ciała z wraku samochodu. To był nasz pierwszy dzień. Całe wakacje spędziliśmy razem. Piliśmy piwo, graliśmy w fife, w piłkę nożną, a konkretnie w przekopańca na ośrodkowym orliku, pływalismy w basenie i jedliśmy te zajebiste kebaby z Jantarowej zatoki za 10zl po znajomości na syriusza blacka (tylko nie liczne grono wie o co tak naprawdę z tym chodzi, teraz wie to już o jedną osobę mniej). Razem jeździliśmy do Mikoszewa do Kornela i Mateusza czyli Bąbla, wracaliśmy późno zmęczeni po całym dniu pracy, ale szczęśliwi. Każdy dzień wyglądał tak samo, jednak nie oznacza to że było źle. Było zajebiście.
W wakacje 2019 umówiliśmy się że wracamy na ten ośrodek i znowu pracujemy tam razem. Przyjechałeś bodajże 3 czerwca w różowej koszulce i czapce z daszkiem. Wyciagnełeś wino z torby i napilismy się razem jak nie przyjaciele, ale bracia którzy nie widzieli się rok od ostatnich wakacji. Te wakacje wyglądały podobnie, jednak nie jeździliśmy już do Mikoszewa, bo ani Kornel, ani Mateusz już nie pracowali u mundka. Poznałeś tego starego marynarza Jerzego, ksywa Dżery, który nazwał się "esemesik" bo cały czas pisałeś na telefonie z dziewczyną z Badoo. Pewnego wieczoru zaskoczyłeś mnie wiadomością, że złożyłeś wypowiedzenie. Byłem wściekły. Nie tak się przecież umawialiśmy. Te wakacje miały być nasze. Jednak pojechałeś dla niej, teraz już wiesz że nie było warto bo dwa miesiące później Cię zdradziła. Pojechałeś o ile dobrze pamiętam 1 lipca popołudniu dając mi czteropak piwa żebym wypił go z Dżerym za Twój szczęśliwy powrót. Wtedy udało Ci się wrócić do domu, 27 stycznia tego roku już nie.
Pamiętasz? Obaj lubieliśmy ten sam klub, Bayern Monachium, a w fifie cały czas graliśmy mecz Lechia Legia, bo Ty z Warszawy, a ja z okolic Gdańska. A pamiętasz wyjazd na grilla do domu Kornela w Piotrowie, gdzie Mateusz przywiózł Cię motorem? Byli tacy szczęśliwi na twój widok. Jeden z ostatnich niestety. Tamtego wieczoru rozmawiałeś z tą dziewczyną i olałeś nas, teraz już wiesz ze nie było warto z nią gadać.
Jak najdzie mnie wena to dopisze coś jeszcze bo muszę wyrzucić to wszystko z siebie.
DO WIDZENIA BRACIE...
Tumblr media
11 notes · View notes
typo-aerobik · 5 years ago
Photo
Tumblr media
Opis projektu
PGS. Kwarantanna.
Podczas trwania izolacji czy kwarantanny ludzie – używając aplikacji, telefonów czy komputerów – mogą się komunikować. Idąc do pracy czy sklepu widzą innych, choćby z dystansu. Sytuacja w galeriach czy muzeach jest odmienna. Prace wypożyczone i z trudem sprowadzone do instytucji znajdują się w pustych salach wystawienniczych. W Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie po raz pierwszy w historii prezentowane są oryginalne freski Bruno Schulza z willi Landaua w Drohobyczu. To jedne z wielu realizacji, których obecnie nikt nie może zobaczyć.
PGS. Kwarantanna to projekt, w którym człowiek fizycznie towarzyszy pracy wybranej z jednej z aktualnych wystaw PGS. Forma interakcji będzie zależna od dzieła oraz osoby. To dialog, w którym ważnymi elementami będą osobiste ograniczenia, oraz te, z którymi wszyscy mamy do czynienia – utrzymywanie fizycznego dystansu oraz alternatywne sposoby komunikacji ze światem. Poprzez video, audio lub tekst podjęta zostanie próba towarzyszenia obiektom znajdującym się w Galerii. Ze względu na wymagania izolacji wszystkie nagrania będą wykonane w myśl idei DIY (Do It Yourself).
Projekt będzie autorskim komentarzem do aktualnej sytuacji artystów, instytucji sztuki i dzieł, które się w nich znajdują. Prezentacje będą zachętą do osobistej wizyty w Galerii po zniesieniu nakazu pozostania w domu (lockdown).
Opis wideo
Tytuł: Staruszka
Występuje: Gosia Golińska
Montaż: Zuza Golińska
Rejestracja ćwiczeń poprawiających kondycję, w obecności fresków Bruno Schulza poddanych, jak inne prace, izolacji.
Produkcja DIY w ramach PGS. Kwarantanna.
Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie. Marzec 2020
Bajka towarzysząca wideo
Tytuł: Staruszka
Autorka: Gosia Golińska
Zapach tęsknoty i spalonego chleba gimnastykuje myśli w porannym rytmie. 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10…
Jeszcze w szlafroku wypija kawę. Przykleja stopę za stopą w kierunku dnia. Wyciąga ręce. Napina ścięgna od przeszłości do przyszłości. Szybko sprawdza statystyki w poszukiwaniu właściwego miejsca. Na osi czasu układa i sortuje przypadki, historie, osoby, szczęścia, dramaty, wojny i choroby. 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10…
Wszystko się zgadza. Niczego nie pominęła. Przesuwa stopy. Kołysze się i wspina na palce. Palce. Pięty. Palce. Pięty. Grunt pod nogami lekko się ugina. Czas wyruszać. 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10…
Zakłada maskę i rękawiczki. Zakrywa usta i nos. Garbi plecy. Ubiera staruszkę, żeby było jak w bajce. Jeszcze tylko laseczka i chusta z frędzlami. Gotowa. Nie zbiega po schodach. Przemierza wyludnione ulice. Zagląda do okien marszcząc oczy. Słyszy nieznane języki. RIBIRU. MI. GOMIZ. SZINGRILI. MŁUŻI. RJU. TU. ŻIMI. KARPIN. COVID. RIN. TIN.  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10…
Włącza rekording wiadomości i uzupełnia katalog zdarzeń. Stukając laską wysyła miliony liter na inne planety. Niekończący się ciąg uzdrawiających komunikatów. Kolejny dzień. Kolejna ona. Staruszka. Babcia. Czarownica. Królowa życia. 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10…
Gosia Golińska. Urodzona w Gdyni. Absolwentka WSSP w Gdańsku (1989). Studiowała w pracowni Cypriana Kościelniaka, pracę dyplomową wykonała u prof. Witolda Janowskiego. Jest graficzką, projektantką, kuratorką, scenografką, kostiumografką i animatorką. Eksponowała prace swoje i innych twórców w ramach projektu Sopot, ulica Sztuki. Prowadzi otwartą pracownię. Organizuje prezentacje prac i autorskie warsztaty w różnych instytucjach kultury. Prowadzi Ćwiczenia Plastyczne ze studentkami Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Sopocie. Współpracuje z Teatrem Ubogi Relacji w sopockim Dziennym Ośrodku Pomocy Społecznej. Opiekuje się Halą B64 na terenie Stoczni Gdańskiej. Wraz z Romualdem Demidenko przygotowała wystawę BODY WORKS w Państwowej Galerii Sztuki w 2019 roku. Stypendystka Hochschule für Künste w Bremen, Ministra Kultury i Sztuki, Prezydenta Miasta Sopotu i Gdańska oraz Marszałka Województwa Pomorskiego.
Zuza Golińska. Urodzona w Gdańsku. Artystka wizualna, mieszka i pracuje w Warszawie. Absolwentka Pracowni Działań Przestrzennych prof. Mirosława Bałki (Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie, 2015 r.). Pracę magisterską napisała pod kierunkiem Andy Rottenberg. Była finalistką w konkursie do nagrody Artystyczna Podróż Hestii. W 2015 roku zdobyła główną nagrodę Gdańskigo Biennale Sztuki. Stypendystka Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (2014) oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2016).  W 2015 roku została nominowana do nagrody StartPoint Prize, nagrody europejskiej dla młodych artystów. W 2018 roku wygrała nagrodę ArtePrize przyznawaną przez Fundację ArteVue i Delfina. Swoje prace prezentowała w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Narodowej Galerii Sztuki Zachęta, Fundacji Delfina w Londynie, Narodowej Galerii w Pradze, Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie i wielu innych.
2 notes · View notes
sztambuch-z-obiegu · 5 years ago
Text
Blaszane ptaki
Tumblr media
Stocznia Gdańska. Miejsce, które w ostatnich latach odwiedziłam najwięcej razy. Pierwsze i ostatnie kroki zawsze kieruję właśnie tam. Zły dzień. Zdany egzamin. Kawa w ich towarzystwie, nigdy nie piłam lepszej. Te blaszane monstra są wspaniałe! Ich ogrom zawsze napawa mnie optymizmem. I te odgłosy stoczni w tle...
Panna M.
1 note · View note
chrzcinyikomunie · 2 years ago
Text
Cała Naprzód - chrzciny i komunie z widokiem na Gdańską starówkę
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Restauracja Cała Naprzód mieści się na IV piętrze Ośrodka Kultury Morskiej Narodowego Muzeum Morskiego w centralnym miejscu gdańskiej starówki.
Duża sala restauracyjna z miejscami dla 100 osób, z której przez przeszkloną ścianę można podziwiać widok na Motławę i statek muzeum „SOŁDEK”. Dużą atrakcją zwłaszcza w sezonie turystycznym jest możliwość biesiadowania na tarasie, z którego można podziwiać widoki na gdańską starówkę, zobaczyć z zupełnie z innej perspektywy jeden z symboli Gdańska, budynek żurawia czy podziwiać przepływające statki wycieczkowe oraz cumujące w marinie jachty.
Bezpośrednio do restauracji przylegają dwie sale konferencyjne – jedna mieszcząca do 120 osób druga kameralna do 24 osób, wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt audio-medialny. Pobyt w restauracji można połączyć ze zwiedzaniem sal muzealnych i zgromadzonych w nich eksponatów a także spędzić czas na interaktywnej wystawie „Statki. Nasza pasja” prezentująca szeroki zakres produktów i usług oferowanych przez największą grupę stoczniową w Polsce. Wykorzystanie nowoczesnych technik wizualizacji oraz symulacji komputerowych pozwala odbyć wirtualną podróż po terenie stoczni, a także zajrzeć do wnętrza statków, czy przeprowadzić wirtualną inspekcję tankowca.
Wielofunkcjonalność sprawia, że Restauracja Cała Naprzód to doskonałe miejsce na zorganizowanie zarówno romantycznej kolacji we dwoje, czy też spotkania rodzinnego (chrzciny Gdańsk, komunia Gdańsk), wesela, dużych konferencji naukowych. Przygotowując posiłki, które znajdują duże uznanie wśród odwiedzających nas Gości, wykorzystujemy świeże sezonowe produkty.
https://chrzcinyikomunie.pl/restauracje/cala-naprzod
0 notes
polskapogodzinach · 3 years ago
Photo
Tumblr media
Choć to naturalne, że w Gdańsku nogi same niosą nad Motławę i Długi Targ, polecamy udać się też na spacer w stronę Stoczni Cesarskiej. Miejsce powstało w 1844 roku, a do 1918 budowano tam m.in. U-Booty dla pruskiej armii. Czemu warto zajrzeć do Stoczni Cesarskiej? - żeby poznać stoczniową historię Gdańska i zrozumieć jej przyszłość - ten teren w najbliższych latach przejdzie kompletną metamorfozę - według planów z poszanowaniem zabytkowego charakteru miejsca. Może być ciekawie! - żeby posmakować legalnego ,,urbexu": zajrzeć przez okna nieużywanych przestrzeni stoczniowych, podejrzeć ogromne kowadło czy zapozować ze starą łajbą :) - żeby podziwiać panoramę na Gdańsk ze stoczniowego żurawia M3, na którym umiejscowiono nowy punkt widokowy. Alternatywnie posiedzieć na brzegu i popatrzeć, jak potężne kadłuby statków odbijają się w tafli wody. - żeby poobcować z trochę nieoczywistą sztuką: ,,Rozbitkowie" to instalacja, która na stałe wpisała się w tą portową przestrzeń, ale obok i w Mlecznym Piotrusiu znajdziecie jeszcze więcej rzeźb i dzieł sztuki. Jest co interpretować. - żeby zakończyć spacer w opisywanych wczoraj przestrzeniach gastro-klubowych. Mniam! Jak zwiedzić to miejsce? Proponujemy zacząć od ul. Narzędziowców i szukać tablic informacyjnych, które poprowadzą między najważniejszymi punktami kompleksu. Wizytę można połączyć z zajrzeniem do Europejskiego Centrum Solidarności, które znajduje się w sąsiedztwie. Interesują Was takie klimaty? #pomorskie #polskapogodzinach #polska #poland #pomorze #gdansk #gdańsk #pocztowkazpolski #beautifulpoland #igerspoland #igerspolska #kochampolske #lubiepolske #polandphotos #museum #miasto #zabytki #weekend #zwiedzamy #blog #blogpodrozniczy #podroze #podróże #igersgdansk #visitgdansk #gdansk_official #stocznia #historia (at Gdansk, Poland) https://www.instagram.com/p/CTxd09lMhBM/?utm_medium=tumblr
0 notes
darkrakowian · 6 years ago
Video
tumblr
Dopływamy o 17 do Gdańska wspólnie z gdańską szkutą z WL 4 - Mleczny Piotr. Jutro o 18:00 przekazanie księżyca w Stoczni Cesarskie przy WL 4
1 note · View note
alfa-bet-czarow · 4 years ago
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Warsztaty Mobi_LOVE / Alfa_Bet Czarów
Koordynacja: Maja Murawska ([email protected])
Przewodnik wideo od 27 listopada 2020 godz. 8:00 (profil FB Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie)
Warsztaty Mobi_LOVE zrealizowane w formie zdalnej według wideo przewodnika opublikowanego na profilu FB Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie
Wideo uruchomi wyobraźnię, a przygotowane zestawy zawierające niezbędne elementy pozwolą chętnym na realizację warsztatów w dowolnym czasie i miejscu. Wideo wyjaśni słownictwo i pokaże przykłady ruchomych rzeźb. Poznamy zasady równowagi, komponowania i łączenia elementów w całość. Po krótkim treningu ruchowym w trzymaniu równowagi proponujemy przygotowanie rysunkowych projektów. Zrozumienie czym jest równowaga pomoże w wyważeniu i pozycjonowaniu poszczególnych elementów.
Prowadząca warsztaty Zuza Golińska, przygotowała dla 20 chętnych osób kolorowe druciki, arkusze lekkiej pianki, folię samoprzylepną, metalowe wieszaki, kolorowe papiery, sznurki i opakowania plastikowe. Zachęcamy do użycia - znalezionych w najbliższym otoczeniu - elementów z recyklingu. Wystarczą nożyczki i chęć by powstały przestrzenne formy.
Warsztaty można zrealizować indywidualnie (lub z pomocą) lub w grupach, także rodzinnych. Zestawy po uprzednim umówieniu można odbierać w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie.
Prowadzącą warsztaty Mobi_LOVE
ZUZA GOLIŃSKA (ur. 1990, Gdańsk) artystka wizualna, mieszka i pracuje w Warszawie. Absolwentka Pracowni Działań Przestrzennych Mirosława Bałki na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Jej praca teoretyczna była obroniona pod kierunkiem Andy Rottenberg. W 2014 roku Zuza otrzymała główną nagrodę w Gdańskim Biennale Sztuki. Jest laureatką stypendium przyznawanego za osiągnięcia przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego oraz stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W 2015 roku była nominowana do europejskiej nagrody StartPoint Prize. W 2018 roku Zuza wygrała konkurs ArtePrize organizowany przez Delfina Foundation w Londynie. Rezydentka Instytutu Banku Europejskiego w Luxemburgu, Delfina Foundation w Londynie, MetaLab w Ukrainie oraz przyszła rezydentka Fogo Island Arts w Kanadzie (projekt przesunięty ze względu na COV-19). Swoje prace pokazywała w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki, Narodni Galerie w Pradze, Delfina Foundation, PLATO Ostrava i wielu innych. Obecnie jej instalacja prezentowana jest na Triennale w Yokohamie 2020, a w Muzeum Współczesnym Wrocław (do stycznia 2021 r.) można zobaczyć indywidualną wystawę RED GIANT.
zuzagolinska.com
-------------------------
Autorką koncepcji projektu Alfa_Bet Czarów jest Gosia Golińska.
GOSIA GOLIŃSKA. Absolwentka ASP w Gdańsku, mieszkanka Sopotu. Artystka wizualna. Prowadzi otwartą pracownię, gdzie organizuje prezentacje prac i autorskie warsztaty. Stypendystka Hochschule für Künste w Bremen, Ministra Kultury i Sztuki, Prezydenta Miasta Sopotu i Gdańska oraz Marszałka Województwa Pomorskiego. W Stoczni Gdańskiej, w Hali B64 koordynuje działania w ramach wydarzeń In_HALA_cje B64. Kolekcjonuje historie kobiet i organizuje autorskie warsztaty, prowadzi blogi:
typo-aerobik.tumblr.com
inhalacjeb64.tumblr.com
sukienka-do-ziemi.blogspot.com
Dofinansowano ze środków Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z Art. 80 ust. 1 z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych.
0 notes
cswwiewiorka · 4 years ago
Text
Zapraszamy serdecznie na wieczorny pokaz plenerowy w Otwartej Stoczni Wodnej Masy Krytycznej. Piątek, godz. 20:00.
Tumblr media
6 Rzek, Cecylii Malik. 45 min. „6 Rzek” to odkrywcza podróż wszystkimi rzekami Krakowa ręcznie zrobioną łódką od granic administracyjnych miasta aż do ujścia w Wiśle. Każdy wie, że przez Kraków przepływa Wisła, ale pozostałe rzeki są już bardzo mało znane. Z perspektywy miasta właściwie ich nie widać, zresztą prawie nikt się rzekami nie interesuje, nie napędzają młynów, nie dają wody ani pożywienia. Są za to korytarzami ekologicznymi, rezerwatami przyrody, gdzie żyją miejskie zwierzęta, nielegalnymi ściekami i śmietnikami. Autorka chciała przypomnieć ich imiona i pokazać zagrożone piękno. Realizacja projektu 6 Rzek w całości odbywała się na terenie miasta Krakowa od wczesnej jesieni 2011 do późnego lata 2012. Wisła na starych zdjęciach. Spotkanie z Mateuszem Niemcem - kuratorem wystawy „Wisła re-kreacja”. 60 min. Schłodzić się w upalny dzień w rzece i przy okazji podziwiać Wawel i Skałkę – było to możliwe jeszcze półwieku temu! Jak wyglądało dawniej odpoczywanie nad Wisłą w Krakowie? Dzięki starym fotografiom, gromadzonym przez Muzeum Krakowa, możemy podpatrzeć plażowiczów i pływaków, niejako cofnąć się w czasie i prawie pouczyć przyjemny nurt rzeki. Jeśli chcesz zobaczyć, jak kiedyś plażowano, może masz własne wspomnienia, pamiątki znad Wisły, chcesz się podzielić swoimi wrażeniami z tego jak dziś spędzać czas nad lub na rzece, albo po prostu masz ochotę pooglądać stare zdjęcia! – przyjdź na spotkanie z kuratorem przygotowywanej przez Muzeum wystawy „Wisła re-kreacja”, a może staniesz się częścią tej ekspozycji. Zapiski z Księżyca, Bartolomeo Koczenasz. 15 min. Zapiski z Księżyca to film dokumentujący flis galarem z Darem krakowian dla Pomorzan na pokładzie. Koczenasz w 2018 r. zbudował rzeźbę Księżyca, która następnie została przetransportowana tradycyjnym galarem wiślanym z Krakowa do Gdańska.  Zrealizowany flis nawiązywał do historii Wisły jako szlaku wodnego, który umożliwiał zarówno handel jak i wymianę kulturową w minionych wiekach. Bowiem przez stulecia Wisła była głównym szlakiem transportowym Polski, a Kraków i Gdańsk odgrywały na tej trasie znaczącą jak nie najważniejszą rolę. Powstałe dzieło jest jedynym tak konsekwentnym współczesnym obrazem filmowym prezentującym bogactwo i różnorodność Wisły na jej odcinku pomiędzy Krakowem i Gdańskiem. Informacje praktyczne: 1. Spotykamy się w plenerze na tyłach dawnego Składu Solnego. 2. Należy posiadać maseczki. 3. Należy zachowywać dystans min. 2m. 4. W razie deszczu, pokazy odbędą się wewnątrz budynku, ilość miejsc jest ograniczona.
0 notes
wodnamasa · 4 years ago
Text
Zapraszamy serdecznie na wieczorny pokaz plenerowy w Otwartej Stoczni Wodnej Masy Krytycznej.
Tumblr media
CSW Wiewiórka 19.06.2020 godz. 20:00
6 Rzek, Cecylii Malik. 45 min. „6 Rzek” to odkrywcza podróż wszystkimi rzekami Krakowa ręcznie zrobioną łódką od granic administracyjnych miasta aż do ujścia w Wiśle. Każdy wie, że przez Kraków przepływa Wisła, ale pozostałe rzeki są już bardzo mało znane. Z perspektywy miasta właściwie ich nie widać, zresztą prawie nikt się rzekami nie interesuje, nie napędzają młynów, nie dają wody ani pożywienia. Są za to korytarzami ekologicznymi, rezerwatami przyrody, gdzie żyją miejskie zwierzęta, nielegalnymi ściekami i śmietnikami. Autorka chciała przypomnieć ich imiona i pokazać zagrożone piękno. Realizacja projektu 6 Rzek w całości odbywała się na terenie miasta Krakowa od wczesnej jesieni 2011 do późnego lata 2012. Wisła na starych zdjęciach. Spotkanie z Mateuszem Niemcem - kuratorem wystawy „Wisła re-kreacja”. 60 min. Schłodzić się w upalny dzień w rzece i przy okazji podziwiać Wawel i Skałkę – było to możliwe jeszcze półwieku temu! Jak wyglądało dawniej odpoczywanie nad Wisłą w Krakowie? Dzięki starym fotografiom, gromadzonym przez Muzeum Krakowa, możemy podpatrzeć plażowiczów i pływaków, niejako cofnąć się w czasie i prawie pouczyć przyjemny nurt rzeki. Jeśli chcesz zobaczyć, jak kiedyś plażowano, może masz własne wspomnienia, pamiątki znad Wisły, chcesz się podzielić swoimi wrażeniami z tego jak dziś spędzać czas nad lub na rzece, albo po prostu masz ochotę pooglądać stare zdjęcia! – przyjdź na spotkanie z kuratorem przygotowywanej przez Muzeum wystawy „Wisła re-kreacja”, a może staniesz się częścią tej ekspozycji. Zapiski z Księżyca, Bartolomeo Koczenasz. 15 min. Zapiski z Księżyca to film dokumentujący flis galarem z Darem krakowian dla Pomorzan na pokładzie. Koczenasz w 2018 r. zbudował rzeźbę Księżyca, która następnie została przetransportowana tradycyjnym galarem wiślanym z Krakowa do Gdańska.  Zrealizowany flis nawiązywał do historii Wisły jako szlaku wodnego, który umożliwiał zarówno handel jak i wymianę kulturową w minionych wiekach. Bowiem przez stulecia Wisła była głównym szlakiem transportowym Polski, a Kraków i Gdańsk odgrywały na tej trasie znaczącą jak nie najważniejszą rolę. Powstałe dzieło jest jedynym tak konsekwentnym współczesnym obrazem filmowym prezentującym bogactwo i różnorodność Wisły na jej odcinku pomiędzy Krakowem i Gdańskiem. Informacje praktyczne: 1. Spotykamy się w plenerze na tyłach dawnego Składu Solnego. 2. Należy posiadać maseczki. 3. Należy zachowywać dystans min. 2m. 4. W razie deszczu, pokazy odbędą się wewnątrz budynku, ilość miejsc jest ograniczona.
0 notes
mcnblog · 5 years ago
Text
Ahoj, AI Captain!
Jeśli ten rejs się powiedzie to Mayflower Autonomous Ship (MAS) będzie jednym z pierwszych w historii pełnowymiarowych, bezzałogowych, autonomicznych statków, które samodzielnie pokonają Atlantyk. Aluminiowy trimaran, bez załogi i kapitana, wyruszy w podróż z Plymouth w Anglii do Plymouth w stanie Massachusetts  we wrześniu 2020 r. - czterysta lat po pionierskim rejsie żaglowca Mayflower. Kadłub jednostki wybudowano w Gdańsku. 
Tumblr media
Mayflower Autonomous Ship w gdańskiej stoczni. IBM
We wrześniu 1620 roku mały, trójmasztowy galeon Mayflower o wyporności 180 ton, wyruszył w podróż, mającą trwać dwa do trzech tygodni. Drewniany statek o trzech masztach miał dowieźć do Nowego Świata 102 osadników - purytańskich separatystów,  uciekających przed prześladowaniami religijnymi, niepokojami społecznymi i upadającą gospodarką - i około 30 członków załogi.  Jak odnotowano - na pokładzie były również dwa psy.  Kapitanowi i współwłaścicielowi żaglowca Christoperowi podróż zajęła ostatecznie 65 dni, a więc ponad dwa miesiące. Data przybicia przez Mayflower do brzegu Ameryki (21 listopada 1620), w miejscu dzisiejszego Plymouth, została uznana za początek angielskiej kolonizacji w Nowej Anglii. Dla uczczenia tego historycznego rejsu we wrześniu 2020 r. wyruszy w rejs tą samą trasą Mayflower Autonomous Ship - aluminiowa, trzykadłubowa jednostka o długości 15 metrów i wadze pięciu ton. MAS ma przepłynąć Atlantyk bez nadzoru człowieka - nie będzie miał ani załogi, ani kapitana. Napędzaną energią wiatrową i słoneczną trimaran będzie sterował AI Capitan (AI - Artificial Intelligence, sztuczna inteligencja) wsparty przez zaawansowane systemy obliczeniowe IBM - będzie zbierał i analizował dane dotyczące warunków, w jakich odbywa się rejs, łączył je z danymi pochodzącymi z map morskich (około miliona zdjęć) i prognoz pogody, rozpoznawał ewentualne zagrożenia komunikacyjne identyfikowane przez zainstalowane na pokładzie kamery (boje, falochrony, wraki, inne statki, pływające przeszkody) i samodzielnie podejmował decyzje o korekcie kursu i prędkości, z jaką powinien się poruszać. Jednostka wyposażona będzie w sonar-głębokościomierz, czujniki stanu morza, elektroniczne mapy morskie, GPS, aparaty fotograficzne, lidar, radar, modele meteorologiczne The Weather Company . 
Tumblr media
Mayflower Autonomous Ship w Aluship Technologies, Gdansk. Gotów do transportu do Plymouth. IBM. 
  Na pokładzie znajdą się trzy kapsuły badawcze, zawierające szereg czujników i oprzyrządowania naukowego, które naukowcy wykorzystają do zebrania danych istotnych w wielu ważnych obszarach badawczych - takich jak cyberbezpieczeństwo morskie, monitorowanie ssaków morskich, mapowanie poziomu mórz i tworzywa sztuczne zanieczyszczające wody oceanu. Prace będą koordynowane przez University of Plymouth, jednego z liderów w zakresie  badaniach o pochodzeniu, rozmieszczeniu i potencjalnym wpływie mikrocząsteczek plastiku na ocean. W ocenie profesora Richarda Thompsona, dyrektora Instytutu Morskiego, University of Plymouth, mikroplastiki stanowią poważne wyzwanie dla ponad 700 gatunków, zagrożonych przez odpady morskie.  Szacuje się, że ilość plastiku w oceanach potroi się w ciągu obecnej dekady. System przetestowany zostanie jeszcze tej wiosny, podczas próbnego rejsu na załogowym statku badawczym - Plymouth Quest  u wybrzeży Plymouth w Wielkiej Brytanii. Jak informuje IBM w ciągu ostatnich dwóch lat zespół Mayflower trenował modele AI statku przy użyciu ponad miliona zdjęć morskich zebranych z kamer w Plymouth Sound w Wielkiej Brytanii, a także w bazach danych typu open source. 
Tumblr media
Zdaniem Dona Scotta , dyrektor ds. technicznych MAS, wiele współczesnych statków, nazywanych autonomicznymi,  jest tak naprawdę po prostu zautomatyzowanych - są to roboty, które nie dostosowują się do nowych sytuacji, opierając się w dużej mierze na algorytmach zaprogramowanych przez operatora.  -  „Korzystając ze zintegrowanego zestawu technologii AI, chmury i technologii brzegowych IBM, chcemy dać Mayflower możliwość niezależnego działania w najtrudniejszych warunkach na naszej planecie” - powiedział w komunikacie IBM. Na pokładzie MAS znajdą się urządzenia do pobierania próbek wody, wykrywania i badania dźwięków wielorybów i delfinów, mapowania poziomów mórz. Aluminiowy trimaran przewiezie tez przez ocean nazwiska 150 mieszkańców Plymouth i innych miast na całym świecie, którzy przekazali na ten projekt ponad 100 000 funtów w ramach inicjatywy finansowania społecznościowego. 
Tumblr media
Cytowany w komunikacie Andy Stanford-Clark, dyrektor ds. Technologii, IBM UK i Irlandia, powiedział: „IBM pomógł postawić człowieka na Księżycu i jest podekscytowany wyzwaniem, jakim jest wykorzystanie zaawansowanych technologii do przepłynięcia i badania naszych najgłębszych oceanów. Zapewniając mózg autonomicznego statku Mayflower, przekraczamy granice nauki i technologii autonomicznych, aby rozwiązać krytyczne problemy środowiskowe ” Projekt realizowany jest przez morską organizację badawczą Promare, z IBM jako partnerem technologicznym Kadłub jednego z pierwszych bezzałogowych i autonomicznych statków zbudowano w stoczni Aluship Technology w Gdańsku. Pod koniec marca br. przetransportowany został do Plymouth, gdzie jednostka zostanie wyposażona w niezbędne systemy i urządzenia nawigacyjne i badawcze. **************************
Tumblr media
Aluship Technology Sp. z o.o. - gdańska stocznia specjalizująca się w produkcji i sprzedaży aluminiowych kadłubów jachtowych. Założona w 1990 r. jako G.L. Yachting w Hamburgu, pod koniec 1993 r. decyzją właściciela (Goetz Linzenmeier, urodzony w 1960 w Monachium) przeniesiona do Gdańska. Jest europejskim liderem produkcji aluminiowych konstrukcji okrętowych i offshore oraz w dziedzinie konstrukcji dla lądowych obiektów inżynieryjnych. W oparciu o własne biuro projektowe z oprogramowaniem CAD i zaawansowanym technologicznie systemem modelowania 3D realizuje zaawansowane projekty w zakresie budowy konstrukcji aluminiowych i stalowych oraz kompletnych statków jak megajachty, promy, jednostki patrolowe i robocze o długości 18-36m. AI (ang. Artificial Intelligence), Sztuczna inteligencja (SI) - dziedzina nauki zajmująca się badaniem mechanizmów ludzkiej inteligencji (psychol.) oraz modelowaniem i konstruowaniem systemów, które są w stanie wspomagać lub zastępować inteligentne działania człowieka. 
(Encyklopedia Powszechna PWN). Ilustracje: IBM.
youtube
0 notes
robimypodroze · 5 years ago
Photo
Tumblr media
🇵🇱 ❓ Co ma Stocznia Gdańska do podróżowania? 💡 Otóż kilka rzeczy. Można tutaj zapoznać się z historią Solidarności w ECS’ie, ale my dzisiaj nie o tym. Można także w dniu dzisiejszym spotkać się z nami na FuckUp Nights Trójmiasto #35 w edycji specjalnej Podróże. Będziemy opowiadać o swoich podróżniczych błędach 🤭 i jak udało nam się przekuć je w coś pozytywnego 👍 . . ❓A Wy macie jakieś podróżnicze grzeszki na sumieniach? Takie, z których wynikło coś dobrego? Podzielcie się nimi w komentarzach. A może wpadniecie dzisiaj wieczorem do stoczni? Zapraszamy 🤩 . . #robimypodroze #disabledcantravel #polskanawózku #fuckupnights #gdansk #stocznia #stoczniagdańska #polska #polskakobieta #polskifacet #blog #bloggerslife #podróże #podrozemaleiduze #opowieści #fuckupnight #niepełnosprawni #staypositive #prelekcja #spotkania #podróżowanie #podróżnicy #pomorskie (w: Stocznia Gdanska brama historyczna nr 2) https://www.instagram.com/p/BzNKKwJIAIq/?igshid=qjj4dui9nbiz
0 notes
dariusblogpl · 7 years ago
Text
Pastorka z Szwajcarii gościła w Polsce która jest ujawnioną lesbijką
Tumblr media
Irene Schwyn ze szwajcarskiej parafii ewangelickiego kościoła reformowanego w miejscowości Walchwil, przyjechała do Gdańska na sobotni Marsz Równości. Irene tłumaczy, dlaczego takie marsze są ważne i dlaczego - jako pastorka kościoła protestanckiego - nie boi się ewentualnej konfrontacji z gdańskimi katolikami.
Sebastian Łupak: Wśród części Polaków panuje pogląd, że skoro w Szwajcarii czy Szwecji pastorkami mogą zostać lesbijki, to znaczy, że te zgniłe zachodnie społeczeństwa są w stanie rozkładu, a wszelkie wartości tam upadły. Czy odkąd jest Pani pastorką w szwajcarskim miasteczku Walchwil, doszło w nim do ostatecznego upadku moralności?!
Irene Schwyn, pastorka: - Nie, nic takiego się nie stało! (śmiech) Miasteczko jak stało, tak stoi i jest w nim zupełnie tak samo, jak wcześniej. A kościół, z tego co pamiętam, ma działać właśnie na rzecz grzeszników, pomagać im, czyż nie?! Nikt nie jest doskonały i nikt z nas nie jest świętym. Trzeba pamiętać, że społeczeństwa się zmieniają i świat się zmienia. Pamiętam Żelazną Kurtynę. Nie wiedzieliśmy, co się za nią dzieje, co dzieje się w Polsce. Były tylko oficjalne oświadczenia partii komunistycznej. Nagle zaczął się strajk w Gdańsku, w stoczni. Zrozumiałam wtedy po raz pierwszy, że Polacy nie są jakimś anonimowym tłumem, rodem z propagandy komunistycznej, tylko są to pojedynczy ludzie, którzy mają twarze, głosy, mają swoje historie, sny i marzenia, lęki i obawy. Na lesbijską pastorkę ze Szwajcarii też trzeba spojrzeć jak na człowieka, bez strachu, z otwartym umysłem.
Czy kiedy Pani ogłosiła, że jest lesbijką, Pani parafia nie odwróciła się od Pani? Oczywiście zawsze znajdą się ludzie, którym to się nie podoba. Z jednej strony parę osób odeszło z mojego kościoła i znalazło sobie kościół bardziej konserwatywny, ale z drugiej znalazło się sporo osób, które wtedy właśnie zaczęły chodzić do kościoła, niejako wróciły do niego, bo poczuły, że teraz znów są jego częścią. Wiadomo, że zawsze musi odbywać się debata, rozmowa. Ale czym innym jest powiedzieć “nie zgadzam się z tobą”, a czym innym “wynocha z naszego kościoła, czy miasteczka, nie ma tu dla ciebie miejsca”. To drugie nie miało w moim przypadku miejsca! W Szwajcarii już w latach 1990-tych odbyły się debaty o pastorkach i pastorach homoseksualnych, bowiem kościół reformowany to kościół demokratyczny, oparty na parafianach. To oni podejmują wspólnie wiele decyzji i ich głosu się słucha. I to oni powiedzieli, że kobiety w roli pastorów, w tym lesbijki, im nie przeszkadzają. Tak naprawdę nie jest ważne, czy jestem lesbijką czy nie, ważne jest, po co ludzie przychodzą do kościoła, czego tam szukają: pocieszenia duchowego w momentach kryzysu, słabości, zwątpienia, śmierci najbliższych. To się liczy, a nie ja!
Jestem w świetnych relacjach z księdzem proboszczem z Kościoła katolickiego, bardzo dobrze współpracujemy. Nigdy nie powiedział na mnie złego słowa, a parę razy nawet mnie pochwalił. Zresztą w tej części Szwajcarii, za zgodą biskupa, Kościół katolicki ma nawet organizację kościelną starającą się o integrację osób homoseksualnych z parafią. Uważam, że nie ma jednego Kościoła katolickiego: inny jest w Szwajcarii, a inny w Polsce. Są duże różnice. Tak samo zresztą, jak nie ma jednego kościoła ewangielicko-reformowanego: są w Szwajcarii kościoły reformowane, które nie pozwoliłyby mi u siebie pracować. Dużo zależy od nastawienia lokalnej społeczności.
- Jeśli masz jeden wyrwany z kontekstu cytat, możesz udowodnić daną rzecz oraz jej dokładne przeciwieństwo! Biblia to nie jest dobre źródło do wyrywania cytatów z kontekstu! To jest bardzo ważna księga, którą tak też trzeba traktować - bardzo poważnie. Często pytam ludzi: czy masz wymieszane włókna w swoim ubraniu? Bo Stary Testament zabrania mieszania włókien! Jesz owoce morza: kraby czy małże?! Stary Testament tego też zabrania, tak samo, jak jedzenia wieprzowiny! Przekaz Biblii to miłość, zgoda i pokój. Jezus w Kazaniu na Górze zakazuje urągania komuś, prześladowania, dawania fałszywego świadectwa, więc ci, którzy używają mowy nienawiści w stosunku do nas, czynią źle. Promowanie nienawiści w imię Boga, posługiwanie się Biblią, żeby szerzyć nienawiść, nie ma nic wspólnego z dobrocią i duchem Ewangelii. (...) - Całość na Gdańsk.pl
1 note · View note