#rynek nowego miasta
Explore tagged Tumblr posts
stillunusual · 1 year ago
Text
Tumblr media
WARSAW'S URBAN SCENERY
The New Town market square….
The square dates from the 15th century. The St Kazimierz Church, which was built in 1688, can be seen in the background.
In the foreground is a 19th century well featuring a girl with a unicorn.
The square was completely destroyed during the Warsaw Uprising of 1944, and post-war reconstruction lasted until 1955.
1 note · View note
nieruchomosciczarnogora · 17 days ago
Text
Zakup Nieruchomości w Czarnogórze: Kompletny Przewodnik dla Inwestorów
Zakup nieruchomości za granicą może być fascynującym krokiem, zwłaszcza w krajach o dużym potencjale turystycznym, takich jak Czarnogóra. Znana ze swoich malowniczych widoków, plaż oraz przyjaznego klimatu, Czarnogóra przyciąga wielu inwestorów, którzy widzą w niej doskonałe miejsce na inwestycję lub dom wakacyjny. W artykule przedstawimy, dlaczego warto zainwestować w nieruchomości w Czarnogórze, jak wygląda proces zakupu oraz na co zwrócić uwagę przy wyborze lokalizacji.
Dlaczego Warto Inwestować w Nieruchomości w Czarnogórze?
Rośnie Rynek Nieruchomości Rynek nieruchomości w Czarnogórze dynamicznie się rozwija. Wraz z rozwojem turystyki, wzrasta również zapotrzebowanie na wynajem krótkoterminowy, co sprawia, że zakup apartamentu lub domu staje się korzystną inwestycją. W porównaniu z krajami Europy Zachodniej, ceny nieruchomości w Czarnogórze są nadal przystępne, ale w miarę wzrostu popularności turystycznej kraju, przewiduje się dalszy wzrost wartości nieruchomości.
Piękna Przyroda i Atrakcyjna Lokalizacja Czarnogóra oferuje unikalne połączenie gór, plaż oraz zabytkowych miasteczek. Dzięki temu stanowi atrakcyjne miejsce nie tylko na wypoczynek, ale także na życie. Najpopularniejsze lokalizacje to nadmorskie miasta, takie jak Budva, Kotor czy Tivat, które przyciągają turystów oraz inwestorów z całego świata.
Przyjazny System Podatkowy Czarnogóra oferuje korzystne warunki podatkowe dla inwestorów. Podatek dochodowy od nieruchomości wynosi 9%, co jest niższe niż w wielu krajach europejskich. Dodatkowo, osoby wynajmujące nieruchomość mogą liczyć na atrakcyjne stawki podatkowe, co czyni zakup jeszcze bardziej opłacalnym.
Jak Przebiega Proces Zakupu Nieruchomości?
Zakup nieruchomości w Czarnogórze jest procesem prostym, jednak warto zapoznać się z kolejnymi etapami, aby uniknąć niepotrzebnych problemów.
Wybór Lokalizacji i Rodzaju Nieruchomości Przed rozpoczęciem zakupu należy zdecydować się, jaki typ nieruchomości najlepiej spełni oczekiwania inwestora. W Czarnogórze dostępne są zarówno luksusowe apartamenty przy plaży, jak i bardziej przystępne cenowo domy w głębi kraju. Ważnym krokiem jest również wybór lokalizacji – miasta takie jak Budva, Tivat czy Herceg Novi oferują wiele możliwości, ale różnią się pod względem charakteru i cen.
Podpisanie Umowy Przedwstępnej i Depozyt Po wyborze nieruchomości następuje etap podpisania umowy przedwstępnej. W tej umowie zawarte są warunki zakupu oraz określony jest depozyt, który zazwyczaj wynosi około 10% wartości nieruchomości. Depozyt ten zabezpiecza transakcję i daje pewność, że sprzedający nie wycofa się z umowy.
Badanie Stanu Prawnego Nieruchomości Zanim sfinalizuje się zakup, warto sprawdzić stan prawny nieruchomości. Zaleca się skorzystanie z usług prawnika, który przeanalizuje wszystkie dokumenty oraz sprawdzi, czy nieruchomość nie jest obciążona hipoteką ani innymi zobowiązaniami. To istotne, aby mieć pewność, że transakcja będzie bezpieczna.
Przeniesienie Własności i Finalizacja Zakupu Ostatnim krokiem jest podpisanie umowy sprzedaży przed notariuszem oraz dokonanie pełnej płatności. Po sfinalizowaniu transakcji nieruchomość zostaje zarejestrowana na nowego właściciela, a proces zakupu jest zakończony. W Czarnogórze procedury są przejrzyste, a cały proces można przeprowadzić w ciągu kilku tygodni.
Na Co Zwrócić Uwagę Przy Zakupie Nieruchomości w Czarnogórze?
Inwestycja w nieruchomość za granicą to poważna decyzja, dlatego warto zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii, aby uniknąć problemów.
Koszty Dodatkowe i Opłaty Oprócz ceny zakupu nieruchomości warto przygotować się na dodatkowe koszty, takie jak opłaty notarialne, podatki i ewentualne prowizje dla agenta nieruchomości. Koszty te wynoszą zazwyczaj od 3% do 5% wartości nieruchomości. To ważne, aby uwzględnić je w budżecie, aby uniknąć niespodzianek.
Rynek Najmu i Możliwości Zwrotu z Inwestycji Jeśli zakup nieruchomości ma być inwestycją na wynajem, warto zbadać lokalny rynek najmu. W Czarnogórze, zwłaszcza w popularnych turystycznie miejscowościach, rynek wynajmu krótkoterminowego jest dobrze rozwinięty i można liczyć na stały dochód w sezonie turystycznym. Warto jednak pamiętać, że sezon turystyczny trwa od maja do września, co może wpłynąć na dochody poza sezonem.
Długoterminowe Perspektywy Inwestycji Rynek nieruchomości w Czarnogórze rozwija się dynamicznie, ale przed zakupem warto zastanowić się nad długoterminowymi celami inwestycji. Czarnogóra stara się o członkostwo w Unii Europejskiej, co może wpłynąć na wzrost wartości nieruchomości w przyszłości. Inwestorzy, którzy planują dłuższy okres inwestycyjny, mogą skorzystać z tego potencjalnego wzrostu.
Podsumowanie – Czy Zakup Nieruchomości w Czarnogórze to Dobry Wybór?
Zakup nieruchomości w Czarnogórze może być doskonałą inwestycją, szczególnie dla osób szukających wakacyjnego apartamentu lub miejsca z potencjałem turystycznym. Niskie ceny w porównaniu z innymi krajami europejskimi, korzystny system podatkowy oraz piękne krajobrazy sprawiają, że Czarnogóra staje się coraz bardziej atrakcyjna. Przed podjęciem decyzji warto dokładnie zapoznać się z rynkiem i zasięgnąć porady ekspertów. Odpowiednie przygotowanie oraz znajomość lokalnych przepisów to klucz do udanej inwestycji, która może przynieść zarówno satysfakcję, jak i zyski.
Znajdź nieruchomość z https://monteestate.com/pl/
1 note · View note
skaddy111 · 3 months ago
Text
Sulma Real Estate: Twoja Zaufana Agencja Nieruchomości w Krakowie
Sulma Real Estate to profesjonalna Agencja nieruchomości, która łączy wieloletnie doświadczenie z pasją do pomagania klientom w znalezieniu idealnego miejsca do życia lub inwestycji. Nasza firma działa na terenie Krakowa i okolic, oferując kompleksowe usługi pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Niezależnie od tego, czy szukasz nowego mieszkania, domu, działki, czy też nieruchomości komercyjnej, nasze Biuro nieruchomości Kraków jest tu, aby pomóc Ci zrealizować Twoje marzenia.
Nasza misja polega na dostarczaniu najwyższej jakości usług pośrednictwa, zapewniając wsparcie na każdym etapie transakcji. Dzięki nam możesz mieć pewność, że współpracujesz z doświadczonymi pośrednikami nieruchomości z bogatą wiedzą na temat rynku nieruchomości w Krakowie. Pośrednik nieruchomości Kraków z Sulma Real Estate pomoże Ci przejść przez cały proces zakupu lub sprzedaży nieruchomości w sposób profesjonalny i bezstresowy.
Dlaczego Sulma Real Estate?
Nasze Biuro nieruchomości w Krakowie wyróżnia się indywidualnym podejściem do każdego klienta. Wiemy, że każda transakcja nieruchomościowa jest unikalna, dlatego też dostosowujemy nasze usługi do potrzeb klienta. Niezależnie od tego, czy kupujesz, sprzedajesz, czy wynajmujesz nieruchomość, nasz zespół ekspertów pomoże Ci zrozumieć proces, zapewni wsparcie prawne oraz doradzi w kwestiach finansowych.
Agencja nieruchomości Kraków Sulma Real Estate oferuje szeroki zakres nieruchomości, od apartamentów w samym sercu miasta po luksusowe domy w okolicznych dzielnicach. Z naszą pomocą możesz znaleźć nieruchomość, która spełni Twoje oczekiwania, a jednocześnie będzie zgodna z Twoim budżetem. Dzięki naszemu wieloletniemu doświadczeniu w pracy na rynku krakowskim jesteśmy w stanie zaoferować najkorzystniejsze oferty dostępne w regionie.
Doświadczenie na Rynku Nieruchomości
Jako wiodąca agencja nieruchomości w Krakowie, posiadamy głęboką wiedzę na temat lokalnego rynku nieruchomości. Nasz zespół pośredników nieruchomości Kraków śledzi bieżące trendy oraz zmiany w prawie nieruchomościowym, dzięki czemu możemy skutecznie doradzać naszym klientom w każdej sytuacji. Wieloletnia współpraca z klientami zarówno indywidualnymi, jak i instytucjonalnymi pozwala nam dostarczać usługi na najwyższym poziomie. Nasze biuro nieruchomości Kraków gwarantuje, że każda transakcja przeprowadzona z nami będzie nie tylko satysfakcjonująca, ale także bezpieczna.
Profesjonalne Pośrednictwo Nieruchomości
Pośrednik nieruchomości to osoba, której zadaniem jest ułatwienie procesu kupna, sprzedaży lub wynajmu nieruchomości. W Sulma Real Estate rozumiemy, że każda transakcja jest inna, dlatego też oferujemy elastyczne podejście, dopasowane do indywidualnych potrzeb klienta. Nasi eksperci ds. nieruchomości dbają o każdy szczegół, od negocjacji cenowych po finalizację umowy, co sprawia, że proces staje się prostszy i mniej stresujący.
Nasze biuro nieruchomości oferuje kompleksowe usługi, począwszy od oceny wartości nieruchomości, przez marketing i reklamę, aż po finalizację transakcji. Współpracujemy z zaufanymi notariuszami, prawnikami oraz doradcami finansowymi, co zapewnia naszym klientom pełne wsparcie podczas całego procesu.
Nieruchomości w Krakowie: Oferta Sulma Real Estate
Kraków to jedno z najbardziej dynamicznie rozwijających się miast w Polsce, oferujące nie tylko wspaniałe miejsca do zamieszkania, ale także doskonałe możliwości inwestycyjne. Nasza agencja nieruchomości Kraków oferuje szeroki wachlarz nieruchomości dostępnych na rynku, od luksusowych apartamentów po przestronne domy jednorodzinne. Niezależnie od tego, czy szukasz nieruchomości do zamieszkania, czy chcesz zainwestować w rynek nieruchomości, nasz pośrednik nieruchomości Kraków pomoże Ci znaleźć najlepsze rozwiązanie.
Apartamenty w Centrum Miasta
Jeśli marzysz o mieszkaniu w samym sercu Krakowa, nasza agencja nieruchomości ma dla Ciebie doskonałe oferty. Kraków oferuje wyjątkowe możliwości zamieszkania w klimatycznych kamienicach, nowoczesnych apartamentach oraz historycznych budynkach. Nasze biuro nieruchomości Kraków ma dostęp do najlepszych ofert na rynku, dzięki czemu możesz znaleźć idealne mieszkanie w atrakcyjnej lokalizacji.
Domy na Przedmieściach
Dla tych, którzy szukają spokoju i przestrzeni, oferujemy szeroki wybór domów na przedmieściach Krakowa. Dzięki naszym usługom możesz znaleźć idealny dom dla siebie i swojej rodziny, w otoczeniu zieleni, a jednocześnie z dogodnym dojazdem do centrum miasta. Pośrednik nieruchomości Kraków z Sulma Real Estate pomoże Ci znaleźć idealne miejsce, które będzie odpowiadać Twoim potrzebom.
Nieruchomości Inwestycyjne
Inwestowanie w nieruchomości w Krakowie to doskonała okazja do zwiększenia swojego kapitału. Nasza agencja nieruchomości Kraków specjalizuje się również w doradztwie inwestycyjnym, pomagając klientom znaleźć nieruchomości o największym potencjale zwrotu. Od nieruchomości komercyjnych po apartamenty na wynajem – Sulma Real Estate oferuje wsparcie na każdym etapie inwestycji.
Kompleksowa Obsługa Klienta
Nasi pośrednicy nieruchomości dbają o to, aby każda transakcja była przeprowadzona w sposób profesjonalny i zgodny z obowiązującym prawem. Działamy transparentnie, dbając o interesy naszych klientów na każdym etapie transakcji. Nasze biuro nieruchomości Kraków zapewnia pełne wsparcie prawne oraz doradztwo finansowe, aby proces zakupu lub sprzedaży nieruchomości był jak najbardziej bezproblemowy.
W Sulma Real Estate wierzymy, że sukces naszej agencji nieruchomości zależy od zadowolenia klientów. Dlatego stawiamy na indywidualne podejście, dbając o każdy detal transakcji. Nasze biuro nieruchomości Kraków gwarantuje, że każda współpraca z nami przyniesie pozytywne rezultaty i spełni Twoje oczekiwania.
Jak Pracujemy?
W Sulma Real Estate proces współpracy z klientem rozpoczyna się od dokładnego zrozumienia jego potrzeb. Dzięki naszemu doświadczeniu jako agencja nieruchomości Kraków, jesteśmy w stanie doradzić w kwestiach takich jak wybór lokalizacji, analiza rynku, a także finansowanie zakupu. Nasi pośrednicy nieruchomości pomagają w negocjacjach cenowych oraz dbają o przygotowanie wszelkich niezbędnych dokumentów, co sprawia, że proces zakupu lub sprzedaży nieruchomości jest szybki i bezstresowy.
Znalezienie Idealnej Nieruchomości
Jednym z najważniejszych etapów współpracy z naszą agencją nieruchomości jest znalezienie idealnej nieruchomości. Dzięki szerokiej bazie ofert oraz znajomości lokalnego rynku, nasi pośrednicy nieruchomości Kraków są w stanie znaleźć dla Ciebie nieruchomość, która będzie odpowiadać Twoim potrzebom i oczekiwaniom. Współpracujemy z klientami indywidualnymi, jak i inwestorami, oferując nieruchomości na każdą kieszeń.
Proces Zakupu
Gdy znajdziemy odpowiednią nieruchomość, nasi pośrednicy nieruchomości prowadzą Cię przez cały proces zakupu, zapewniając pełne wsparcie prawne oraz doradztwo finansowe. Dzięki naszej pomocy możesz mieć pewność, że
0 notes
yellowmanula · 5 months ago
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Według rodzinnego mitu wywodzę się od Rajmunda Rembielińskiego, Doskonałego Wolnomularza, "pełniącego funkcję Wielkiego Dozorcy w loży masońskiej Wielki Wschód Narodowy Polski". Nazywa się go też "Ojcem Łodzi Przemysłowej". Jako prezes Komisji Województwa Mazowieckiego w 1820 roku dokonał objazdu po województwie, czego efektem było utworzenie planu jego uprzemysłowienia.
Po wizycie w Łodzi w lipcu, wstępnie określił zasady regulujące obszar zabudowy Starego Miasta oraz przyszłego osiedla sukienniczego, wyznaczenia miejsca na Nowy Rynek oraz określenia przebiegu przyszłych ulic, w tym nowego traktu piotrkowskiego na terenie Nowego Miasta".
Jestem zatem dzieckiem neoliberalizmu i przemysłu i Masonerii, które okryły Łódź niegdyś chwałą, a obecnie (tu zapisz już "masoneria") dążą do stworzenia bezdusznego, pozbawionego społeczeństwa obywatelskiego kieratu.
Krążące nad Łodzią kruki wzywają, tych co znają ich język. Obserwują centralizację i upartyjnianie Kultury, nonszalancję urzędników, próby wyprowadzania kapitału z budżetów na nią przeznaczonych.
Przemysław Owczarek napisał obecnie najważniejszą książkę z nurtu poezji zaangażowanej (rapsodię łotrzykowską o Robinie Łódziu) i to od nas zależy, czy proces alchemiczny (albedo) się dokona.
Mity i bogowie żyją cieleśnie w systemie. Ale ty też jesteś bogiem, uświadom to sobie, sobie (którym).
1 note · View note
outsourcingowy · 5 months ago
Text
Polski rynek po 5 miesiącach – gdzie jesteśmy?
Autorzy: Paulina Brzeszkiewicz-Kuczyńska (Research and Data Manager) oraz Marcin Purgal (Senior Director, Investment)
Zbliżamy się do półmetka 2024. Zanim powstaną oficjalne półroczne podsumowania sytuacji na rynku inwestycyjnym, Avison Young przedstawia bieżące wyniki. W kwietniu i maju 2024 r. łączny wolumen transakcji ogłoszonych na polskim rynku inwestycyjnym przekroczył 500 mln euro. Z kolei całkowity wolumen ostatnich 5 miesięcy kształtuje się obecnie na poziomie ok. 885 mln euro, co zbliżyło nas do wyniku ubiegłorocznego. Biorąc pod uwagę, że wynik po I kwartale 2024 r. (364 mln euro) był najgorszym I kwartałem od dłuższego czasu, obecny wolumen wydaje się całkiem obiecujący.
Dominacja sektora handlowego
Sektor handlowy stanowił 42% pięciomiesięcznego wolumenu transakcji, głównie dzięki znaczącej sprzedaży portfela 6 centrów handlowych Cromwell, który zostały nabyty za 285 mln euro. Jest to największa transakcja we wszystkich sektorach rynku od III kwartału 2022 roku.
Warto zauważyć, że sektor handlowy po raz kolejny przyciągnął nowego inwestora na polski rynek, a mianowicie Star Capital Finance z Czech jako kupującego w powyższej transakcji. Ta akwizycja potwierdza również widoczną aktywność w Polsce inwestorów z krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Poza tą transakcją, wolumen w sektorze opierał się głównie na sprzedaży aktywów typu „convenience”, wśród których za ok. połowę zrealizowanego wolumenu odpowiada zespół inwestycyjny Avison Young.
Sektor magazynowy
Sektor magazynowy, z łącznym wolumenem szacowanym na 230 mln euro, plasuje się na drugiej pozycji z 26% udziałem w rynku inwestycyjnym.
To właśnie w sektorze magazynowym szczególnie widoczna jest rozbieżność między oczekiwaniami cenowymi sprzedających i kupujących. Chociaż transakcje mają miejsce, ich skala jest nieco ograniczona ze względu na tę sytuację. Wydaje się, że inwestorzy potrzebują więcej czasu, aby dojść do porozumienia w kwestii oczekiwań cenowych. Jest również zauważalny brak głównych graczy zdolnych do realizacji dużych transakcji przekraczających 100 mln euro.
Mimo tego, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy odnotowano imponującą transakcję o wartości ponad 90 mln euro. Kompleks magazynowy w podpoznańskich Żernikach został sprzedany przez Panattoni inwestorowi z branży nieruchomości komercyjnych. Park logistyczny o powierzchni ponad 100 000 mkw. jest w pełni wynajęty międzynarodowym firmom zarządzającym łańcuchami dostaw.
Sektor biurowy w końcu z transakcją typu „prime”!
Inwestorzy nadal koncentrują się na aktywach biurowych w stolicy. W okresie 5 miesięcy odnotowano tylko 1 transakcję biurową w miastach regionalnych - nabycie budynku Krakowska 98 we Wrocławiu, w której pośredniczyła firma Avison Young.
Większość transakcji nadal dotyczy aktywów typu „value-add” i oportunistycznych, co wskazuje na silną dominację inwestorów, którzy ostrożnie podchodzą do tematu zakupów i szukają okazji bez przepłacania za aktywa. Jednak, zgodnie z naszymi ostatnimi przewidywaniami, rynek odnotował również - wreszcie! - zakup najlepszego biurowca w centrum miasta. Transakcją, o której mowa, była sprzedaż Studio B przez Skanska za 86 mln euro. Biorąc pod uwagę, że EBC obniżył stopy procentowe, pierwszy raz od 5 lat, stanowi to obiecujący sygnał dla kapitału typu „core”, który w konsekwencji powinien się aktywizować.
Pomimo dominacji warszawskiego rynku biurowego, obserwujemy również rosnące zainteresowanie inwestorów miastami regionalnymi, o czym świadczą toczące się rozmowy pomiędzy sprzedającymi i kupującymi. Wiemy o co najmniej kilku transakcjach, które są obecnie na ostatnim etapie procesu transakcyjnego.
Hotele wracają do gry?
Rynek odnotował już 3 transakcje hotelowe w tym roku. Ostatnią z nich był 148-pokojowy Hotel Inn Resort Warszawa Józefów. Zauważamy, że pojawia się nowy trend, który rozpoczął się w drugiej połowie 2023 r., polegający na rosnącym apetycie inwestorów na zakup hoteli, po spowolnieniu wywołanym przez skutki pandemii COVID-19. Na rynku znajduje się sporo aktywów hotelowych i spodziewamy się większej liczby transakcji w tym sektorze do końca roku.
Czekając na korzystniejsze finansowanie
Rynek w końcu doczekał się spadku stóp procentowych, co może prognozować ich dalszą obniżkę. Jest to sygnał powrotu bardziej przystępnego finansowania, co prawdopodobnie pobudzi aktywność inwestorów.
Ponieważ stopy procentowe zaczynają spadać, można oczekiwać, że rynek będzie działał na pełnych obrotach w przeciągu 12 miesięcy. Dlatego też ci, którzy są dobrze przygotowani, dokładnie przeanalizowali rynek i zidentyfikowali obiecujące aktywa, będą w stanie wykorzystać tę okazję. Bycie lepiej przygotowanym niż konkurencja, do szybkiego składania ofert i finalizowania transakcji, będzie miało kluczowe znaczenie dla pozyskania najbardziej atrakcyjnych aktywów.
Co nas czeka w drugiej połowie roku?
Polska nadal pozostaje stabilnym gospodarczo i silnym rynkiem, zapewniającym dobre warunki do inwestowania w nieruchomości. Wyraźnie dostrzegają to europejscy gracze rynkowi, dlatego niezmiennie jesteśmy świadkami debiutów nowych podmiotów inwestycyjnych na polskim rynku
Na podstawie naszych własnych projektów i rozmów z innymi uczestnikami rynku obserwujemy, że wiele nieruchomości z różnych sektorów znajduje się obecnie w fazie ofertowania, due diligence, a nawet finalizacji. W większości nie są to projekty o znacznej skali, ale w sektorach magazynowym i handlowym wydarzyły się już duże transakcje, co może być sygnałem, że będzie ich więcej.
Pozostajemy optymistami co do liczby transakcji i oczekujemy, że wolumen inwestycji w 2024 r. przekroczy ten z 2023 r., sygnalizując dalszy wzrost w kolejnych latach.
Tumblr media
0 notes
dompress · 5 months ago
Text
Polski rynek po 5 miesiącach – gdzie jesteśmy?
Autorzy: Paulina Brzeszkiewicz-Kuczyńska (Research and Data Manager) oraz Marcin Purgal (Senior Director, Investment)
Zbliżamy się do półmetka 2024. Zanim powstaną oficjalne półroczne podsumowania sytuacji na rynku inwestycyjnym, Avison Young przedstawia bieżące wyniki. W kwietniu i maju 2024 r. łączny wolumen transakcji ogłoszonych na polskim rynku inwestycyjnym przekroczył 500 mln euro. Z kolei całkowity wolumen ostatnich 5 miesięcy kształtuje się obecnie na poziomie ok. 885 mln euro, co zbliżyło nas do wyniku ubiegłorocznego. Biorąc pod uwagę, że wynik po I kwartale 2024 r. (364 mln euro) był najgorszym I kwartałem od dłuższego czasu, obecny wolumen wydaje się całkiem obiecujący.
Dominacja sektora handlowego
Sektor handlowy stanowił 42% pięciomiesięcznego wolumenu transakcji, głównie dzięki znaczącej sprzedaży portfela 6 centrów handlowych Cromwell, który zostały nabyty za 285 mln euro. Jest to największa transakcja we wszystkich sektorach rynku od III kwartału 2022 roku.
Warto zauważyć, że sektor handlowy po raz kolejny przyciągnął nowego inwestora na polski rynek, a mianowicie Star Capital Finance z Czech jako kupującego w powyższej transakcji. Ta akwizycja potwierdza również widoczną aktywność w Polsce inwestorów z krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Poza tą transakcją, wolumen w sektorze opierał się głównie na sprzedaży aktywów typu „convenience”, wśród których za ok. połowę zrealizowanego wolumenu odpowiada zespół inwestycyjny Avison Young.
Sektor magazynowy
Sektor magazynowy, z łącznym wolumenem szacowanym na 230 mln euro, plasuje się na drugiej pozycji z 26% udziałem w rynku inwestycyjnym.
To właśnie w sektorze magazynowym szczególnie widoczna jest rozbieżność między oczekiwaniami cenowymi sprzedających i kupujących. Chociaż transakcje mają miejsce, ich skala jest nieco ograniczona ze względu na tę sytuację. Wydaje się, że inwestorzy potrzebują więcej czasu, aby dojść do porozumienia w kwestii oczekiwań cenowych. Jest również zauważalny brak głównych graczy zdolnych do realizacji dużych transakcji przekraczających 100 mln euro.
Mimo tego, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy odnotowano imponującą transakcję o wartości ponad 90 mln euro. Kompleks magazynowy w podpoznańskich Żernikach został sprzedany przez Panattoni inwestorowi z branży nieruchomości komercyjnych. Park logistyczny o powierzchni ponad 100 000 mkw. jest w pełni wynajęty międzynarodowym firmom zarządzającym łańcuchami dostaw.
Sektor biurowy w końcu z transakcją typu „prime”!
Inwestorzy nadal koncentrują się na aktywach biurowych w stolicy. W okresie 5 miesięcy odnotowano tylko 1 transakcję biurową w miastach regionalnych - nabycie budynku Krakowska 98 we Wrocławiu, w której pośredniczyła firma Avison Young.
Większość transakcji nadal dotyczy aktywów typu „value-add” i oportunistycznych, co wskazuje na silną dominację inwestorów, którzy ostrożnie podchodzą do tematu zakupów i szukają okazji bez przepłacania za aktywa. Jednak, zgodnie z naszymi ostatnimi przewidywaniami, rynek odnotował również - wreszcie! - zakup najlepszego biurowca w centrum miasta. Transakcją, o której mowa, była sprzedaż Studio B przez Skanska za 86 mln euro. Biorąc pod uwagę, że EBC obniżył stopy procentowe, pierwszy raz od 5 lat, stanowi to obiecujący sygnał dla kapitału typu „core”, który w konsekwencji powinien się aktywizować.
Pomimo dominacji warszawskiego rynku biurowego, obserwujemy również rosnące zainteresowanie inwestorów miastami regionalnymi, o czym świadczą toczące się rozmowy pomiędzy sprzedającymi i kupującymi. Wiemy o co najmniej kilku transakcjach, które są obecnie na ostatnim etapie procesu transakcyjnego.
Hotele wracają do gry?
Rynek odnotował już 3 transakcje hotelowe w tym roku. Ostatnią z nich był 148-pokojowy Hotel Inn Resort Warszawa Józefów. Zauważamy, że pojawia się nowy trend, który rozpoczął się w drugiej połowie 2023 r., polegający na rosnącym apetycie inwestorów na zakup hoteli, po spowolnieniu wywołanym przez skutki pandemii COVID-19. Na rynku znajduje się sporo aktywów hotelowych i spodziewamy się większej liczby transakcji w tym sektorze do końca roku.
Czekając na korzystniejsze finansowanie
Rynek w końcu doczekał się spadku stóp procentowych, co może prognozować ich dalszą obniżkę. Jest to sygnał powrotu bardziej przystępnego finansowania, co prawdopodobnie pobudzi aktywność inwestorów.
Ponieważ stopy procentowe zaczynają spadać, można oczekiwać, że rynek będzie działał na pełnych obrotach w przeciągu 12 miesięcy. Dlatego też ci, którzy są dobrze przygotowani, dokładnie przeanalizowali rynek i zidentyfikowali obiecujące aktywa, będą w stanie wykorzystać tę okazję. Bycie lepiej przygotowanym niż konkurencja, do szybkiego składania ofert i finalizowania transakcji, będzie miało kluczowe znaczenie dla pozyskania najbardziej atrakcyjnych aktywów.
Co nas czeka w drugiej połowie roku?
Polska nadal pozostaje stabilnym gospodarczo i silnym rynkiem, zapewniającym dobre warunki do inwestowania w nieruchomości. Wyraźnie dostrzegają to europejscy gracze rynkowi, dlatego niezmiennie jesteśmy świadkami debiutów nowych podmiotów inwestycyjnych na polskim rynku
Na podstawie naszych własnych projektów i rozmów z innymi uczestnikami rynku obserwujemy, że wiele nieruchomości z różnych sektorów znajduje się obecnie w fazie ofertowania, due diligence, a nawet finalizacji. W większości nie są to projekty o znacznej skali, ale w sektorach magazynowym i handlowym wydarzyły się już duże transakcje, co może być sygnałem, że będzie ich więcej.
Pozostajemy optymistami co do liczby transakcji i oczekujemy, że wolumen inwestycji w 2024 r. przekroczy ten z 2023 r., sygnalizując dalszy wzrost w kolejnych latach.
Tumblr media
0 notes
Text
Polski rynek po 5 miesiącach – gdzie jesteśmy?
Autorzy: Paulina Brzeszkiewicz-Kuczyńska (Research and Data Manager) oraz Marcin Purgal (Senior Director, Investment)
Zbliżamy się do półmetka 2024. Zanim powstaną oficjalne półroczne podsumowania sytuacji na rynku inwestycyjnym, Avison Young przedstawia bieżące wyniki. W kwietniu i maju 2024 r. łączny wolumen transakcji ogłoszonych na polskim rynku inwestycyjnym przekroczył 500 mln euro. Z kolei całkowity wolumen ostatnich 5 miesięcy kształtuje się obecnie na poziomie ok. 885 mln euro, co zbliżyło nas do wyniku ubiegłorocznego. Biorąc pod uwagę, że wynik po I kwartale 2024 r. (364 mln euro) był najgorszym I kwartałem od dłuższego czasu, obecny wolumen wydaje się całkiem obiecujący.
Dominacja sektora handlowego
Sektor handlowy stanowił 42% pięciomiesięcznego wolumenu transakcji, głównie dzięki znaczącej sprzedaży portfela 6 centrów handlowych Cromwell, który zostały nabyty za 285 mln euro. Jest to największa transakcja we wszystkich sektorach rynku od III kwartału 2022 roku.
Warto zauważyć, że sektor handlowy po raz kolejny przyciągnął nowego inwestora na polski rynek, a mianowicie Star Capital Finance z Czech jako kupującego w powyższej transakcji. Ta akwizycja potwierdza również widoczną aktywność w Polsce inwestorów z krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Poza tą transakcją, wolumen w sektorze opierał się głównie na sprzedaży aktywów typu „convenience”, wśród których za ok. połowę zrealizowanego wolumenu odpowiada zespół inwestycyjny Avison Young.
Sektor magazynowy
Sektor magazynowy, z łącznym wolumenem szacowanym na 230 mln euro, plasuje się na drugiej pozycji z 26% udziałem w rynku inwestycyjnym.
To właśnie w sektorze magazynowym szczególnie widoczna jest rozbieżność między oczekiwaniami cenowymi sprzedających i kupujących. Chociaż transakcje mają miejsce, ich skala jest nieco ograniczona ze względu na tę sytuację. Wydaje się, że inwestorzy potrzebują więcej czasu, aby dojść do porozumienia w kwestii oczekiwań cenowych. Jest również zauważalny brak głównych graczy zdolnych do realizacji dużych transakcji przekraczających 100 mln euro.
Mimo tego, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy odnotowano imponującą transakcję o wartości ponad 90 mln euro. Kompleks magazynowy w podpoznańskich Żernikach został sprzedany przez Panattoni inwestorowi z branży nieruchomości komercyjnych. Park logistyczny o powierzchni ponad 100 000 mkw. jest w pełni wynajęty międzynarodowym firmom zarządzającym łańcuchami dostaw.
Sektor biurowy w końcu z transakcją typu „prime”!
Inwestorzy nadal koncentrują się na aktywach biurowych w stolicy. W okresie 5 miesięcy odnotowano tylko 1 transakcję biurową w miastach regionalnych - nabycie budynku Krakowska 98 we Wrocławiu, w której pośredniczyła firma Avison Young.
Większość transakcji nadal dotyczy aktywów typu „value-add” i oportunistycznych, co wskazuje na silną dominację inwestorów, którzy ostrożnie podchodzą do tematu zakupów i szukają okazji bez przepłacania za aktywa. Jednak, zgodnie z naszymi ostatnimi przewidywaniami, rynek odnotował również - wreszcie! - zakup najlepszego biurowca w centrum miasta. Transakcją, o której mowa, była sprzedaż Studio B przez Skanska za 86 mln euro. Biorąc pod uwagę, że EBC obniżył stopy procentowe, pierwszy raz od 5 lat, stanowi to obiecujący sygnał dla kapitału typu „core”, który w konsekwencji powinien się aktywizować.
Pomimo dominacji warszawskiego rynku biurowego, obserwujemy również rosnące zainteresowanie inwestorów miastami regionalnymi, o czym świadczą toczące się rozmowy pomiędzy sprzedającymi i kupującymi. Wiemy o co najmniej kilku transakcjach, które są obecnie na ostatnim etapie procesu transakcyjnego.
Hotele wracają do gry?
Rynek odnotował już 3 transakcje hotelowe w tym roku. Ostatnią z nich był 148-pokojowy Hotel Inn Resort Warszawa Józefów. Zauważamy, że pojawia się nowy trend, który rozpoczął się w drugiej połowie 2023 r., polegający na rosnącym apetycie inwestorów na zakup hoteli, po spowolnieniu wywołanym przez skutki pandemii COVID-19. Na rynku znajduje się sporo aktywów hotelowych i spodziewamy się większej liczby transakcji w tym sektorze do końca roku.
Czekając na korzystniejsze finansowanie
Rynek w końcu doczekał się spadku stóp procentowych, co może prognozować ich dalszą obniżkę. Jest to sygnał powrotu bardziej przystępnego finansowania, co prawdopodobnie pobudzi aktywność inwestorów.
Ponieważ stopy procentowe zaczynają spadać, można oczekiwać, że rynek będzie działał na pełnych obrotach w przeciągu 12 miesięcy. Dlatego też ci, którzy są dobrze przygotowani, dokładnie przeanalizowali rynek i zidentyfikowali obiecujące aktywa, będą w stanie wykorzystać tę okazję. Bycie lepiej przygotowanym niż konkurencja, do szybkiego składania ofert i finalizowania transakcji, będzie miało kluczowe znaczenie dla pozyskania najbardziej atrakcyjnych aktywów.
Co nas czeka w drugiej połowie roku?
Polska nadal pozostaje stabilnym gospodarczo i silnym rynkiem, zapewniającym dobre warunki do inwestowania w nieruchomości. Wyraźnie dostrzegają to europejscy gracze rynkowi, dlatego niezmiennie jesteśmy świadkami debiutów nowych podmiotów inwestycyjnych na polskim rynku
Na podstawie naszych własnych projektów i rozmów z innymi uczestnikami rynku obserwujemy, że wiele nieruchomości z różnych sektorów znajduje się obecnie w fazie ofertowania, due diligence, a nawet finalizacji. W większości nie są to projekty o znacznej skali, ale w sektorach magazynowym i handlowym wydarzyły się już duże transakcje, co może być sygnałem, że będzie ich więcej.
Pozostajemy optymistami co do liczby transakcji i oczekujemy, że wolumen inwestycji w 2024 r. przekroczy ten z 2023 r., sygnalizując dalszy wzrost w kolejnych latach.
Tumblr media
0 notes
outsourcingmonster · 5 months ago
Text
Polski rynek po 5 miesiącach – gdzie jesteśmy?
Autorzy: Paulina Brzeszkiewicz-Kuczyńska (Research and Data Manager) oraz Marcin Purgal (Senior Director, Investment)
Zbliżamy się do półmetka 2024. Zanim powstaną oficjalne półroczne podsumowania sytuacji na rynku inwestycyjnym, Avison Young przedstawia bieżące wyniki. W kwietniu i maju 2024 r. łączny wolumen transakcji ogłoszonych na polskim rynku inwestycyjnym przekroczył 500 mln euro. Z kolei całkowity wolumen ostatnich 5 miesięcy kształtuje się obecnie na poziomie ok. 885 mln euro, co zbliżyło nas do wyniku ubiegłorocznego. Biorąc pod uwagę, że wynik po I kwartale 2024 r. (364 mln euro) był najgorszym I kwartałem od dłuższego czasu, obecny wolumen wydaje się całkiem obiecujący.
Dominacja sektora handlowego
Sektor handlowy stanowił 42% pięciomiesięcznego wolumenu transakcji, głównie dzięki znaczącej sprzedaży portfela 6 centrów handlowych Cromwell, który zostały nabyty za 285 mln euro. Jest to największa transakcja we wszystkich sektorach rynku od III kwartału 2022 roku.
Warto zauważyć, że sektor handlowy po raz kolejny przyciągnął nowego inwestora na polski rynek, a mianowicie Star Capital Finance z Czech jako kupującego w powyższej transakcji. Ta akwizycja potwierdza również widoczną aktywność w Polsce inwestorów z krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Poza tą transakcją, wolumen w sektorze opierał się głównie na sprzedaży aktywów typu „convenience”, wśród których za ok. połowę zrealizowanego wolumenu odpowiada zespół inwestycyjny Avison Young.
Sektor magazynowy
Sektor magazynowy, z łącznym wolumenem szacowanym na 230 mln euro, plasuje się na drugiej pozycji z 26% udziałem w rynku inwestycyjnym.
To właśnie w sektorze magazynowym szczególnie widoczna jest rozbieżność między oczekiwaniami cenowymi sprzedających i kupujących. Chociaż transakcje mają miejsce, ich skala jest nieco ograniczona ze względu na tę sytuację. Wydaje się, że inwestorzy potrzebują więcej czasu, aby dojść do porozumienia w kwestii oczekiwań cenowych. Jest również zauważalny brak głównych graczy zdolnych do realizacji dużych transakcji przekraczających 100 mln euro.
Mimo tego, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy odnotowano imponującą transakcję o wartości ponad 90 mln euro. Kompleks magazynowy w podpoznańskich Żernikach został sprzedany przez Panattoni inwestorowi z branży nieruchomości komercyjnych. Park logistyczny o powierzchni ponad 100 000 mkw. jest w pełni wynajęty międzynarodowym firmom zarządzającym łańcuchami dostaw.
Sektor biurowy w końcu z transakcją typu „prime”!
Inwestorzy nadal koncentrują się na aktywach biurowych w stolicy. W okresie 5 miesięcy odnotowano tylko 1 transakcję biurową w miastach regionalnych - nabycie budynku Krakowska 98 we Wrocławiu, w której pośredniczyła firma Avison Young.
Większość transakcji nadal dotyczy aktywów typu „value-add” i oportunistycznych, co wskazuje na silną dominację inwestorów, którzy ostrożnie podchodzą do tematu zakupów i szukają okazji bez przepłacania za aktywa. Jednak, zgodnie z naszymi ostatnimi przewidywaniami, rynek odnotował również - wreszcie! - zakup najlepszego biurowca w centrum miasta. Transakcją, o której mowa, była sprzedaż Studio B przez Skanska za 86 mln euro. Biorąc pod uwagę, że EBC obniżył stopy procentowe, pierwszy raz od 5 lat, stanowi to obiecujący sygnał dla kapitału typu „core”, który w konsekwencji powinien się aktywizować.
Pomimo dominacji warszawskiego rynku biurowego, obserwujemy również rosnące zainteresowanie inwestorów miastami regionalnymi, o czym świadczą toczące się rozmowy pomiędzy sprzedającymi i kupującymi. Wiemy o co najmniej kilku transakcjach, które są obecnie na ostatnim etapie procesu transakcyjnego.
Hotele wracają do gry?
Rynek odnotował już 3 transakcje hotelowe w tym roku. Ostatnią z nich był 148-pokojowy Hotel Inn Resort Warszawa Józefów. Zauważamy, że pojawia się nowy trend, który rozpoczął się w drugiej połowie 2023 r., polegający na rosnącym apetycie inwestorów na zakup hoteli, po spowolnieniu wywołanym przez skutki pandemii COVID-19. Na rynku znajduje się sporo aktywów hotelowych i spodziewamy się większej liczby transakcji w tym sektorze do końca roku.
Czekając na korzystniejsze finansowanie
Rynek w końcu doczekał się spadku stóp procentowych, co może prognozować ich dalszą obniżkę. Jest to sygnał powrotu bardziej przystępnego finansowania, co prawdopodobnie pobudzi aktywność inwestorów.
Ponieważ stopy procentowe zaczynają spadać, można oczekiwać, że rynek będzie działał na pełnych obrotach w przeciągu 12 miesięcy. Dlatego też ci, którzy są dobrze przygotowani, dokładnie przeanalizowali rynek i zidentyfikowali obiecujące aktywa, będą w stanie wykorzystać tę okazję. Bycie lepiej przygotowanym niż konkurencja, do szybkiego składania ofert i finalizowania transakcji, będzie miało kluczowe znaczenie dla pozyskania najbardziej atrakcyjnych aktywów.
Co nas czeka w drugiej połowie roku?
Polska nadal pozostaje stabilnym gospodarczo i silnym rynkiem, zapewniającym dobre warunki do inwestowania w nieruchomości. Wyraźnie dostrzegają to europejscy gracze rynkowi, dlatego niezmiennie jesteśmy świadkami debiutów nowych podmiotów inwestycyjnych na polskim rynku
Na podstawie naszych własnych projektów i rozmów z innymi uczestnikami rynku obserwujemy, że wiele nieruchomości z różnych sektorów znajduje się obecnie w fazie ofertowania, due diligence, a nawet finalizacji. W większości nie są to projekty o znacznej skali, ale w sektorach magazynowym i handlowym wydarzyły się już duże transakcje, co może być sygnałem, że będzie ich więcej.
Pozostajemy optymistami co do liczby transakcji i oczekujemy, że wolumen inwestycji w 2024 r. przekroczy ten z 2023 r., sygnalizując dalszy wzrost w kolejnych latach.
Tumblr media
0 notes
intereurodaltd · 1 year ago
Text
Odkryj apartamenty na sprzedaż w domu swoich marzeń w Polsce
Polska ze swoją bogatą historią, tętniącą życiem kulturą i zachwycającymi krajobrazami stała się atrakcyjnym kierunkiem dla osób poszukujących nowego miejsca, które można nazwać domem. Niezależnie od tego, czy jesteś mieszkańcem kraju, czy inwestorem międzynarodowym, rynek nieruchomości w Polsce oferuje szeroką gamę mieszkań na sprzedaż, które odpowiadają różnym preferencjom i budżetom. W tym artykule przyjrzymy się różnym możliwościom zakupu mieszkań w Polsce, podkreślając niepowtarzalny urok kraju i zalety inwestowania w polskie nieruchomości.
Zróżnicowany zakres opcji
Rynek nieruchomości w Polsce kwitnie, co znajduje odzwierciedlenie w szerokiej gamie mieszkań dostępnych na sprzedaż. Od historycznych i urokliwych apartamentów w sercu krakowskiego Starego Miasta po nowoczesne, luksusowe penthouse'y w Warszawie – każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli wolisz spokojny tryb życia, możesz odkryć apartamenty na wsi, w ich spokojnej okolicy i malowniczych widokach. Z drugiej strony, tętniące życiem ośrodki miejskie, takie jak Warszawa, Kraków i Gdańsk, oferują tętniące życiem miasto z dostępem do światowej klasy udogodnień.
Przystępne ceny
Jedną z kluczowych zalet inwestowania w polskie nieruchomości jest czynnik przystępności cenowej. Polska oferuje mieszkania za ułamek ceny podobnych nieruchomości w miastach Europy Zachodniej. Niezależnie od tego, czy szukasz przytulnego mieszkania z jedną sypialnią, czy przestronnego domu rodzinnego, znajdziesz szereg opcji, które nie zrujnują banku. Dodatkowo stabilna gospodarka Polski i korzystne warunki kredytów hipotecznych sprawiają, że jest to idealne miejsce zarówno dla osób kupujących nieruchomość po raz pierwszy, jak i doświadczonych inwestorów.
Historyczny urok spotyka się z nowoczesnym komfortem
Dla tych, którzy cenią historię i architekturę, polski rynek nieruchomości stwarza niepowtarzalną szansę. Wiele apartamentów na sprzedaż mieści się w pięknie odrestaurowanych historycznych budynkach, oferujących połączenie uroku starego świata i nowoczesnego komfortu. Nieruchomości te często charakteryzują się wysokimi sufitami, ozdobnymi detalami i misternymi fasadami, a jednocześnie zapewniają nowoczesne udogodnienia, których wymagają dzisiejsi właściciele domów. To zestawienie historii i nowoczesności dodaje wyjątkowego uroku polskiemu rynkowi nieruchomości.
Potencjał inwestycyjny
Prężna gospodarka Polski i ciągły rozwój sprawiają, że jest to doskonała lokalizacja dla inwestycji w nieruchomości. Dzięki stabilnemu i dobrze uregulowanemu rynkowi nieruchomości inwestorzy mogą spodziewać się stałego zwrotu z inwestycji. Ponadto w Polsce kwitnie branża turystyczna, a coraz większa liczba turystów odkrywa bogate dziedzictwo i tętniącą życiem kulturę kraju. Stanowi to lukratywną okazję dla osób zainteresowanych wynajmem swoich mieszkań urlopowiczom krótkoterminowym.
Prężnie rozwijająca się branża turystyczna
Na przestrzeni lat w Polsce nastąpił gwałtowny rozwój turystyki, a piękne krajobrazy, zabytki i tętniące życiem festiwale przyciągają turystów z całego świata. Stanowi to wyjątkową szansę dla właścicieli mieszkań, ponieważ popyt na wynajem krótkoterminowy stale rośnie. Niezależnie od tego, czy zdecydujesz się opublikować ofertę swojej nieruchomości na platformach takich jak Airbnb, czy nawiązać współpracę z lokalną firmą zarządzającą nieruchomościami, potencjał przychodów z wynajmu jest znaczny.
Polska, ze swoją różnorodną ofertą mieszkań na sprzedaż, oferuje coś dla każdego. Od urokliwych historycznych apartamentów po nowoczesne rezydencje miejskie – rynek nieruchomości tętni życiem i rośnie. Przystępna cena nieruchomości w połączeniu z historycznym urokiem i potencjałem inwestycyjnym sprawia, że Polska jest atrakcyjnym kierunkiem zarówno dla właścicieli domów, jak i inwestorów.
Ponieważ kraj nadal się rozwija, a jego przemysł turystyczny kwitnie, możliwości posiadania nieruchomości i inwestycji są liczne. Jeśli szukasz miejsca, które łączy w sobie bogatą historię, nowoczesny komfort i potencjalny zysk finansowy, to mieszkania na sprzedaż w Polsce powinny znaleźć się na szczycie Twojej listy. Czas spełnić swoje marzenie o posiadaniu kawałka uroku Polski.
Po więcej informacji:-
Polska Mieszkania na sprzedaż
Nieruchomość na sprzedaż w Polsce
Witryna dotycząca nieruchomości w Polsce
0 notes
1vqio2q-es-stuff-blog · 1 year ago
Text
Właściciel przewiduje częściowe wyposażenie mieszkania pod nowego Najemcę - Zadzwoń! Zapytaj! - Twój komfort jest dla nas najważniejszy :) Przedstawiam Państwu ofertę wynajmu NOWEGO (2023), komfortowego mieszkania dwupokojowego (51m2) w układzie niezależnym, zlokalizowanego w nowoczesnym kompleksie przy ul. Unii Lubelskiej 6 (Nowe Miasto / Rataje) Nowoczesna inwestycja jest propozycją dla wymagających klientów, ceniących sobie komfort, lokalizację oraz standard wykończenia. Na powierzchnię 51m2 składają się: 2 niezależne pokoje (jeden z balkonem), w pełni wyposażona kuchnia, łazienka i duży korytarz. Do mieszkania przynależy również miejsce w podziemnej hali garażowej - 200zł / mc Wyposażenie: Pokój 1 (17m2) + balkon (6m2) - duża szafa trzyskrzydłowa, zestaw tarasowy (Właściciel przewiduje częściowe doposażenie pokoju pod nowego Najemcę) Pokój 2 (12m2) - duża szafa trzyskrzydłowa (Właściciel przewiduje częściowe doposażenie pokoju pod nowego Najemcę) Kuchnia - zabudowa kuchenna, piekarnik, płyta grzewcza z pochłaniaczem, duża lodówka z zamrażarką, zmywarka, stół z krzesłami, Łazienka – toaleta, umywalka, lustro z oświetleniem, kabina prysznicowa z deszczownicą, 2 szafki, Korytarz – siedzisko z miejscem na buty, wieszak z półkami, półka, Lokalizacja: Mieszkanie jest bardzo dobrze skomunikowane i znajduje się 100m od pętli tramwajowej Unii Lubelskiej, niedaleko jednego z głównych węzłów komunikacyjnych Poznania (Rondo Starołęka - 2min). Kilka przystanków autobusowych i tramwajowych w promieniu 300m, Rondo Rataje i dworzec autobusowy (5min) - skąd pojedzmy w każdym kierunku miasta jak i poza jego granice. Stacja rowerów miejskich Nextbike (300m), Biedronka (3min), Wartostrada (5min rowerem), Centrum Miasta / Stary Rynek (15min – komunikacją, rowerem, autem), AWF i Politechnika (5 przystanków), Galeria POSNANIA (10min), Jezioro Maltańskie i tereny rekreacyjne (10min), Galeria Malta / Siłownia (10min), Termy Maltańskie (15min). W najbliższej okolicy 3 stacje benzynowe, pasaż Rondo, Selgros i KFC, Żabka, sklepy spożywcze, rynek, oraz liczne lokale handlowo-usługowe, klub bilardowy, restauracje, kawiarnie, piekarnia, cukiernia, kwiaciarnia, przychodnia, poczta, bankomaty, ksero, drogerie, apteka i wiele innych. Informacje dodatkowe: Czynsz najmu: 2400zł Opłaty na rzecz wspólnoty: 630zł (w tym zaliczki na wodę i ogrzewanie, opłaty administracyjne, wywóz śmieci, ochrona, monitoring) Miejsce w hali garażowej: 200zł / mc Dodatkowo płatne: - energia elektryczna co 2 miesiące wg zużycia. Internet i Telewizja we własnym zakresie (dostępny światłowód) Kaucja zwrotna: 3200zł (możliwość rozłożenia na 2 raty) Forma współpracy: Umowa Najmu Okazjonalnego Obowiązuje jednorazowa prowizja dla biura. Powyższe informacje nie stanowią oferty handlowej w rozumieniu art. 66, par. 1 Kodeksu Cywilnego. Serdecznie zapraszam na prezentację! Marcin Wrzyszcz MARVIN Nieruchomości 501936625
0 notes
warszawskiemozaiki · 3 years ago
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Warszawa, Rynek Nowego Miasta 13/15
10 notes · View notes
fregolicotard · 7 years ago
Photo
Tumblr media
26.06.2017 We went to Warsaw today and met some new cool people. <3 
#177of365
6 notes · View notes
blognews · 3 years ago
Text
O co w tym wszystkim naprawdę chodzi- Catherine Austen Fitts!
Tumblr media
12.09.2021r
Przypominamy transkrypcję pierwszej części lub obejrzenie całego wywiadu  z Catherine Austin Fitts, która przedstawia: panoramiczny, logiczny i konkretny aż do „bólu” obraz współczesnego świata. Wywiad ten był zamieszczony na naszej stronie w styczniu 2021 r. Zamieszczamy go ponownie, ze względu na jego wielką wagę, o obecnej rzeczywistości, mrocznym kierunku jej zmian i jak temu zapobiec.
Osoba ta jest uznawana za wroga nr 1 globalistów w USA, ze względu na swoją interdyscyplinarną  wiedzę i doświadczenie praktyczne na eksponowanych stanowiskach w rządzie amerykańskim i w biznesie korporacyjnym.
Większość tego co mówi w wywiadzie jest potwierdzona w artykułach i nagraniach zamieszczonych na naszej stronie.
„Skoro więc oni dysponują już technologią pozwalającą wprowadzić niewolnictwo, to mówią: „W porządku, zróbmy to”. Poza tym, technologia znacznie ułatwia małej grupie ludzi dogadanie się i zdobycie ogromnej potęgi.”
Catherine Austin Fitts jest dyrektorem spółki Solari, wydawcą „Solari Report” i członkiem zarządu firmy doradczej Solari Investment Advisory Services. Byłym dyrektorem i członkiem zarządu banku inwestycyjnego Dillon, Read & Co.m z siedzibą na Wall Street, zastępcą Sekretarza ds. Mieszkalnictwa oraz Federalnym Komisarzem ds. Mieszkalnictwa w amerykańskim Departamencie Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast pod rządami George’a H. W. Busha oraz byłym prezesem Hamilton Securites Group. Wartość przeprowadzonych przez nią inwestycji i transakcji finansowych opiewa na ponad 25 miliardów dolarów. Opracowała strategie portfelowe i inwestycyjne dla aktywów i pasywów finansowych wartych 300 miliardów dolarów.
Wywiad z Catherine Austin Fitts
Dziennikarz: Jakie są ekonomiczne reperkusje tego, co się obecnie dzieje na świecie?
Catherine Austen Fitts (dalej CAF): Niedawno opublikowałam obszerny raport zatytułowany „Stan światowych walut”.
Jest tam mowa o tym, że przez wiele dekad dolar był walutą rezerwową jednak jego czas dobiega końca, ten system już jest niewydolny. Banki centralne próbują wprowadzić nowy system, ale nie jest on jeszcze gotowy. Jesteśmy w okresie znaczących zmian i wielkiej niepewności. Banki centralne starają się jak najdłużej utrzymać dotychczasowy system dolara, a jednocześnie przyspieszyć wprowadzenie nowego systemu. I muszą wprowadzić ten system tak, aby nikt się nie zorientował, na czym dokładnie ma on polegać.
Skutkuje to wielkim chaosem. Testowane są nowe prototypowe rozwiązania, w wielu różnych branżach jednocześnie. Ja opisuję ten nowy system jako koniec walut.
Bo zamiast nowej waluty, wprowadzany jest zupełnie nowy, w pełni cyfrowy system transakcyjny który zasadniczo położy kres walutom jakie znamy. To, co próbują zrobić, obejmuje wszystkie pieniądze na planecie. To duży, skomplikowany, pełen wyzwań projekt. A główne wyzwanie to: jak sprzedać ludziom system, którego – gdyby ludzie rozumieli jego istotę – nikt by nie chciał.A najlepszym sposobem jego wprowadzenia jest wygenerowanie kryzysu w opiece zdrowotnej.
Dzien.: Dlaczego w ten sposób?
CAF: Bo jeśli garstka osób chce kontrolować całą planetę, pytanie brzmi: jak zapędzić bydło na rzeź, tak by bydło nie połapało się co jest grane i nie protestowało. Idealnym rozwiązaniem jest „niewidzialny wróg”. Najpierw wymyślili wojnę z terroryzmem, z niewidzialnymi terrorystami, a teraz wymyślili wirusa. To wróg doskonały – nie udowodnisz, że go nie ma, bo już z założenia jest niewidzialny. Niewidzialny wróg to świetny patent – idealnie nadaje się do straszenia, a gdy wystarczająco ludzi nastraszysz, łatwo ich przekonasz, że potrzebują rządu, by chronił ich przed niewidzialnym zagrożeniem.
COVID-911: Od wojny z terroryzmem do bezpieczeństwa biologicznego
Kolejna bardzo skuteczna taktyka to „Dziel i rządź”. Bardzo ważną rolę odgrywają tu media, dzięki nim można nastawiać ludzi przeciwko sobie, tworzyć podziały społeczne. Jednym z powodów, dla których importowano do Europy tak wielu imigrantów, było właśnie zaognienie napięć społecznych, tak by rząd mógł przedstawić się jako konieczny rozjemca. Obie te wyżej wspomniane taktyki mają ten sam cel: wzbudzenie w ludziach strachu, który skłoni ich do uległości wobec rozwiązań, na które normalnie nigdy by się nie zgodzili.
Niewidzialny wirus pozwala wprowadzić ogrom mechanizmów kontrolnych: możesz uniemożliwić ludziom gromadzenie się, organizowanie się w grupy, spotykanie się i rozmawianie o tym co się dzieje, itp. zdigitalizowane śledzenie kontaktów pozwala ci monitorować kto z kim rozmawia, dzięki zmuszeniu ludzi do zdalnej pracy i edukacji możesz dosłownie słuchać wszystkiego co mówią. Możesz wprowadzić środki nadzoru na niewyobrażalną skalę, wszystko pod pretekstem ochrony przed niewidzialnym wirusem.
To bardzo sprytne. I jak widziciue – to działa. Nie z wszystkimi, ale z bardzo wieloma ludźmi. Nie chcę bynajmniej bagatelizować zdolności naszych przywódców do wypuszczania śmiertelnych patogenów, ani sugerować, że ludzie nie chorują naprawdę, ale… ewidentnie próbuje się nakłonić ludzi do przyjęcia pewnych rozwiązań nim zdążą się zorientować czemu one mają ostatecznie służyć.
Bo system transakcyjny, który próbują wprowadzić, nie jest już walutą – to system kontroli.
Tobędzie jakkredyt sklepowy. Jeśli wszystkie banki centralne na świecie wprowadzą cyfrową walutę, będą mogli włączać i wyłączać twoje pieniądze jednym kliknięciem, jeśli nie będziesz się grzecznie zachowywać. I oczywiście, jak wiemy, chcą to połączyć z transhumanizmem, gdzie do naszego organizmu będą wstrzykiwane substancje czyniące z naszego ciała dosłownie system operacyjny, więc będziemy podłączeni do systemu finansowego dosłownie fizycznie.
„Dobrze, że ludzie nie rozumieją jak działają banki i system finansowy. Gdyby zrozumieli, najpóźniej jutro rano wybuchłaby rewolucja”– Henry Ford, 1922 r.
W ramach systemu rezerw cząstkowych nieuchronnie stajemy się niewolnikami rządzącej światem elity finansowej, nie dlatego, że oni są lepsi lub mądrzejsi od reszty, ale dlatego, że ustawili cały system pod siebie, zaprojektowali go tak, by przynosił korzyści im kosztem większości ludzi na planecie.
CAF:Wyobraźmy sobie, że gramy w grę ‚Monopol’ i chcesz kupić jakąś posiadłość, a ja mogę w każdej chwili dodrukować sobie dowolną ilość pieniędzy i obniżyć w ten sposób wartość twoich pieniędzy. Bez względu na to, jak ciężko pracujesz lub jak wielki sukces odniesiesz, ja w każdej chwili mogę cię kupić za darmo. Jak to się dzieje, że gdy ty lub ja drukujemy pieniądze, nazywa się to fałszerstwem, ale gdy robią to banki, nazywa się to „zwiększeniem podaży pieniądza”?
Żadna agencja rządowa nie ma prawa unieważnienia działań podejmowanych przez Rezerwę Federalną. Mamy prywatny bank, który drukuje pieniądze w imieniu Skarbu Państwa. Rezerwa Federalna drukuje pieniądze w systemie opartym na tworzeniu długu, co stwarza niedobór pieniędzy w obiegu, przy czym wtajemniczona grupa osób ma dostęp do wszystkich danych o gospodarce, a my nie.
Tak więc tylko niewielka grupa bankierów rozumie prawdziwe zasady funkcjonowania pieniądza w gospodarce i to daje im możliwość drukowania pieniędzy w taki sposób, że wtajemniczone osoby są chronione, a wszyscy inni są okradani.
Mamy bardzo dynamiczny system, dążący do samo-optymalizacji. Ale w jego rdzeniu ukryty jest tasiemiec. Tasiemiec funkcjonuje w ten sposób, że wpuszcza ci do organizmu substancję chemiczną, która sprawia, że ​​pragniesz tego, co jest dobre dla tasiemca i złe dla ciebie. Mamy pasożyta, który bardzo manipuluje gospodarzem, żeruje na nim i dogadza sobie jego kosztem. Żyjemy w gospodarce, gdzie elita finansowa jest tasiemcem, a gospodarzem jesteśmy my. Ielicienie podoba się, gdy ktoś uchyla kurtynę.
(Po tym, jak Catherine zaczęła ujawniać korupcję rządu na najwyższych szczeblach, FBI dokonało nalotu na jej firmę i zajęło jej aktywa. Przez 10 lat była ciągana po sądach, zanim uznano ją za niewinną.)
Dzien.:Powróćmy do wcześniejszego wątku na chwilę, jaki jest rzeczywisty efekt lockdownów?
CAF: „Ustawę o Patriotyzmie [Patriot Act]” ja nazywam „Ustawą o Koncentracji i Kontroli Przepływu Gotówki”. Teraz ma miejsce bardzo podobny proces – oni próbują radykalnie scentralizować kontrolę ekonomiczną i polityczną.
Podam przykład. Na głównej ulicy miasta jest 100 małych firm. Ogłaszasz, że „nie są one niezbędne dla funkcjonowania gospodarki”, zamykasz je, a wtedy Amazon, Walmart i inne duże korporacje mogą przejąć cały udział w rynku. W międzyczasie właściciele tych zamkniętych firm nadal muszą spłacać kredyty, więc wpadają w pętlę zadłużenia i desperacko próbują zdobyć gotówkę na spłatę długów i bieżące wydatki.
Wybory prezydenckie w 2016 r. pokazały, że większość obywateli popiera kandydatów, którzy w ten czy inny sposób reprezentowali populizm. Bernie Sanders był populistą w porównaniu do innych kandydatów, podobnie jak Donald Trump, globalna klasa skupiająca kapitał zrozumiała, że ma problem, który jednak można rozwiązać, pozbawiając ludzi niezależnych źródeł dochodu niszcząc małe firmy, jednoosobowe działalności gospodarcze, ludzi niezależnych finansowo.
Tak więc jeśli jesteś lekarzem, prawnikiem czy księgowym, jeśli prowadzisz własną firmę, generalnie będziesz wspierać populistycznych kandydatów. Czyli chcąc wyeliminować populistycznych kandydatów musisz wyeliminować tych, którzy ich wspierają i finansują. Więc pozbawiasz dochodu małe i średnie firmy i wtedy nie będzie komu finansować i popierać Berniego Sandersa czy Donalda Trumpa.
Dzien.:Czyli lockdowny to tak naprawdę narzędzie ekonomiczne, a nie ochrona przed wirusem?
W międzyczasie Rezerwa Federalna uruchamia mechanizm luzowania ilościowego, w ramach którego skupują obligacje korporacji, a ci którzy przejęli rynek, a raczej ich banki, mają odsetki rzędu 0-1%, podczas gdy zwykli ludzie muszą spłacać długi z odsetkami rzędu 16-17%, bez żadnego dochodu. Czyli w zasadzie trzymasz tych ludzi za jaja i możesz przejąć ich udział w rynku, a oni nic nie mogą z tym zrobić, bo są zbyt zajęci szukaniem pieniędzy na wyżywienie swoich dzieci.
CAF: To co się dzieje to wojna gospodarcza. Od kwietnia2020globalni miliarderzy zwiększyli swoją wartość netto o 27%. Dla nich ta wojna jest bardzo udana. Widzimy, że ta globalna klasa kapitalistów, choć w sumie nie powinnam nazywać tego kapitalizmem, ponieważ w rzeczywistości to ekonomiczny totalitaryzm, widzimy, że oni skonsolidowali olbrzymie ilości bogactwa gospodarczego, nie tylko pozbawiając dochodu klasę średnią i przejmując jej udział w rynku, ale też poprzez znaczne zwiększenie zamożności i potęgi największych krajów rozwiniętych G7 i Chin w porównaniu do rynków wschodzących.
Tak więc kraje z najbardziej zaawansowaną technologią oraz dostępem do sztucznej inteligencji, oprogramowania i do systemów cyfrowych, w tym poprzez przestrzeń kosmiczną, dramatycznie konsolidują potęgę gospodarczą w stosunku do słabszych krajów.
Obserwujemy konsolidację i centralizację władzy gospodarczej dokonywaną przez najbogatsze i najpotężniejsze kraje oraz przez 1% globalnej populacji, który te kraje kontroluje. Opisałabym to w ten sposób: Covid-19 jest… narzędziem wprowadzenia środków kontroli niezbędnych do przekształcenia systemu planety z demokracji w technokrację.
To co obserwujemy, to zmiana kierownictwa i tworzenie nowych systemów kontroli. To w istocie zamach stanu. To zdecydowanie bardziej zamach stanu, niż wirus. W Stanach Zjednoczonych finansowy zamach stanu trwa od ponad 20 lat.
Pod koniec 1995 r. podjęto decyzję o przeniesieniu dużej części aktywów i pieniędzy poza granicę kraju co było częścią nadmuchiwania globalnej bańki gospodarki globalizacji, i oni wiedzieli, że gdy już przeniosą wszystkie te aktywa, będą musieli skonsolidować i zmienić fundament całego systemu.
Najpierw ukradli wszystkie pieniądze z funduszy emerytalnych, potem ukradli wszystkie pieniądze rządu, a teraz zamiast przyznać przed ludźmi, że ukradli ich pieniądze, potrzebują wymówki, która pozwoli im skonsolidować i zmienić trzon całego systemu. I tu na scenę wkracza magiczny wirus.
Teraz powiedzą: „Przez wirusa musimy zbudować cały system od nowa”. „Przez magicznego wirusa nie ma pieniędzy na emerytury”, „To przez magicznego wirusa nie ma pieniędzy w skarbcu”.
Dzien.: Mają idealną wymówkę: wszystkiemu winny jest magiczny wirus.
CAF:  Ten wirus w magiczny sposób zwalnia ich z całej odpowiedzialności za skutki zamachu finansowego. Jeśli znasz się na finansach i patrzysz na świat przez matematykę czasu i pieniędzy, nie możesz się nadziwić, że ktokolwiek mógłby w to uwierzyć. A jednak ludzie wierzą.
Sześć warunków kontroli umysłu – C.J. Hopkins
To część zjawiska, które C.J. Hopkins nazywa „sektą Covidian”. Dołączasz do kultu i mówisz: „Tak, to magiczny wirus zabrał wszystkie pieniądze z systemu ubezpieczeń”. „To magiczny wirus spowodował, że nie ma pieniędzy na fundusze emerytalne.” Bla bla bla bla bla.
Dzien.: Jak twoim zdaniem będzie wyglądać technokracja, ku której jesteśmy popychani?
CAF:Technokracja, do której oni dążą, nazywa się transhumanizmem. Za pomocą wstrzykiwanych do organizmu materiałów(tlenek grafenu: JMW)planują przekształcić nasze ciała w odpowiednik systemu operacyjnego. Wszyscy wiemy, że system operacyjny Microsoftu zaprojektowano tak, by dać firmie Microsoft i wielu innym podmiotom dostęp tylnymi drzwiami do twego komputera.Raz na miesiąc lub dwa lub trzy musisz go aktualizować, by chronić go przed „wirusami”. Wracamy do magicznego wirusa, rozwiązującego wszystkie ich problemy.
Na podobnej zasadzie ma teraz działać twoje ciało: wstrzykują ci do organizmu materiały przekształcające go w odpowiednik systemu operacyjnego z odbiornikiem, co pozwoli im dosłownie podłączyć każdego do chmury. Podłączyć w sposób, który uczyni nas częścią systemu transakcyjnego. Biblia nazywa to „znakiem Bestii”. To da im możliwość cyfrowej identyfikacji i śledzenia ludzi pod kątem ich transakcji finansowych. Tak więc jest to świat, w którym nie ma absolutnie żadnej prywatności.
Ale co ważniejsze, jeśli wprowadzą jedną lub kilka kryptowalut banku centralnego, stworzy to system, w którym każdy bank centralny na świecie może cię wyłączyć i uniemożliwić ci dokonywanie transakcji, jeśli nie podoba im się twoje zachowanie. To bardzo podobne do systemu kredytu społecznego, który mają w Chinach.
Życie w Chinach, państwie totalnej inwigilacji obywatela [WSJ, 2017]
Po podłączeniu pod „inteligentną sieć” samochodów, lokalnej infrastruktury, a teraz dosłownie naszych ciał, będą mieć nad każdym całodobowy nadzór i jeśli nie będziesz robić tego, co ci każą, zachowywać się zgodnie z ich życzeniem po prostu wyłączą ci dostęp do pieniędzy.
To da im też pełną kontrolę nad przestrzenią. Mogą ci zakazać oddalać się na więcej niż 8 km od domu. Mówimy tu o całkowicie cyfrowym systemie kontroli kontrolowanym przez banki centralne za pomocą pieniędzy.
Plan digitalizacji wszystkiego wokół obejmuje też ludzkie ciało i ludzki umysł. Ten system daje im nie tylko pełną kontrolę nad twymi transakcjami finansowymi, poprzez podłączenie do twego ciała, ale też dostęp do bardzo wyrafinowanej technologii kontroli umysłu poprzez media i podłączenie wszystkiego do chmury. W zasadzie mówimy tu o przekształceniu ludzi w cyborgi. Transhumanizm i technokracja idą w parze.
Opisałabym to jako system niewolnictwa. To koniec wolności przemieszczania się, koniec wolności słowa. To system totalnej kontroli, 24 godziny na dobę, w tym kontroli umysłu.
Moje określenie na grupę ludzi rządzącą światem to ‚Pan Globalny’. Jeśli ‚Pan Globalny’chce wprowadzić system niewolnictwa, a my chcemy pozostać ludzką cywilizacją, to mamy zasadniczy konflikt. To właśnie wyzwanie, przed którym stoimy.
Dzien.: Dochodzimy do Pani diagramów.
CAF (rysując): Spójrzmy szerzej na to co się dzieje: technicy budują chmury i telekomunikację [system 5G]. Mamy wojsko budujące infrastrukturę w kosmosie i wdrażające operację ‚Warp Speed’, oni ustawiają satelity.
Mamy firmy farmaceutyczne opracowujące szczepionki, które zawierają tajne składniki, zmieniają nasze DNA i mają uczynić nas bezpłodnymi. Mamy media bombardujące nas całodobową propagandą. Mamy banki centralne pracujące nad stworzeniem systemu kryptowalut. Mamy te różne filary i – co bardzo ważne – gdy się patrzy na to co się dzieje, zwłaszcza w mediach, oni bardzo starają się je rozdzielić, tak by ludzie nie połapali się, że to wszystko się ze sobą łączy, że są to elementy tworzenia zupełnie nowego systemu, zintegrowanego z ludzkim ciałem i umysłem.
Dzien.:W jakim celu?
CAF:W celu wprowadzenia systemu niewolnictwa. Aby to wszystko działało, oni muszą wprowadzić sieć ‚Smart Grid’ do naszych miast, domów i w nasze ciała.
Pytanie brzmi: jak zbudować tę sieć w ten sposób, aby ludzie się nie połapali, że zastawiana jest na nich pułapka? To dlatego starają się trzymać te różne obszary z dala od siebie.
Gdy się słucha tego, co mówią bankierzy, widać że robią co mogą by trzymać się jak najdalej od tych pozostałych tematów. Podczas niedawnej prezentacji Międzynarodowego Funduszu Walutowego na temat płatności transgranicznych, gdy szef MFW wspomniał o globalnym systemie identyfikacji cyfrowej, prezes Rezerwy Federalnej prawie zbladł, można wręcz było poczuć, jak starał się odciąć od tego tematu.
Bo w USA mieszka 325 milionów Amerykanów, którzy mają ponad 325 milionów sztuk broni i oni nie chcą, by ludzie się zorientowali co jest grane, dopóki nie skończą zastawiać pułapki i nie będzie już za późno.
Dzien.:Czyli w tym roku zostaliśmy złapani w pułapkę?
CAF: Tak. Ale drzwi jeszcze się nie domknęły. Dlatego udzielam tego wywiadu. Tylko transparencja, przejrzystość może pokrzyżować ich plany. Ciekawe, że gdy na początku roku2020napisałam artykuł „Przekręt ze szczepionkami”, w którym ostrzegałam, że Bill Gates próbuje zainstalować nam w ciałach system operacyjny i użyje wirusów jako wymówki, by trzeba go było okresowo aktualizować, a potem James Corbett zrobił świetną serię dokumentów na temat Gates’a i kilka osób oficjalnie potwierdziło to, o czym pisałam, jesienią Yahoo sfinansował i opublikował ankietę mówiącą, że 44 % republikanów uważa, że Bill Gates zamierza zaczipować ludzi.
Część 1: Jak Bill Gates zmonopolizował globalne zdrowie Część 2: Plan Billa Gatesa na zaszczepienie całego świata Część 3: Bill Gates i siatka kontroli populacji. Część 4: Poznaj Billa Gatesa – Eugenika, Transhumanizm
Wtedy powiedziałam: „Okej, robimy postępy!” Wtedy nagle Gates jakby się zapadł pod ziemię, odsunęli go i zaczęli mówić tylko o operacji „Warp Speed”.
I co ciekawe, osobą którą wybrali na szefa tej operacji był ekspert od wstrzykiwalnego interfejsu mózg-maszyna, Moncef Slaui. Kiedyś kierował badaniami w firmie farmaceutycznej GlaxoSmithKline i jest ekspertem od interfejsu mózg-maszyna,
Dzien.: Dziwne CV na to stanowisko.
CAF: Idealne CV na to stanowisko!
Jednym z najważniejszych wydarzeń 2019 r., obok opracowania planu ratowania banków z pieniędzy podatników podczas planowanego kryzysu finansowego, zatwierdzonego przez banki centralne w Jackson Hole, było podpisanie przez Departament Obrony kontraktu na chmurę ‚JEDI’ z Microsoftem.
Z kolei Amazon otrzymał… Amazon jest kontrahentem CIA i innych agencji wywiadowczych. Zyski Amazona poszybowały w górę po tym jak zawarli duże kontrakty z CIA na budowanie chmur nie tylko dla CIA, ale też dla wszystkich 17 amerykańskich agencji wywiadowczych.
Tak więc Amazon pracuje dla agencji wywiadowczych, pod koniec 2019 r. firma Leidos podpisała duży kontrakt z Marynarką Wojenną, a Departament Obrony pracuje z Microsoftem przy projekcie ‚JEDI’ .
Te 3 ogromne kontrakty na chmurę umożliwią im, gdy już wszystkich pod nią podłączą, radykalne przeprojektowanie zasad działania przepływów pieniężnych i będą mogli dosłownie zamknąć wszystkie małe firmy, lub prawie wszystkie, wprowadzić uniwersalny dochód podstawowy, który jest niczym innym jak systemem kontroli, i zarządzać tym wszystkim poprzez chmury wojskowe.
Dzien.: Widzimy dokąd to wszystko zmierza, ale jest trochę niejasne po co to robią?
CAF: Nie, to proste. Technologia daje im możliwość wprowadzenia systemu kontroli absolutnej i dalszej centralizacji kontroli gospodarczej i politycznej. Podam doskonały przykład. Handel niewolnikami z Afryki zakończył się moim zdaniem z dwóch powodów.
Po pierwsze, nie było jak zabezpieczyć pożyczki, więc banki w Londynie wciąż traciły pieniądze, bo gdy rynek towarów upadał, plantatorzy sprzedawali niewolników na zachód i bank nie mógł odzyskać zabezpieczenia. Powiedzmy, że stosunek wartości pożyczki na zakup niewolnika do wartości zabezpieczenia wynosił 50%, a gdy rynek towarów upadał, sprzedawałeś niewolników, bankowi mówiłeś, że uciekli, a bank zostawał z niczym. A banki nie miały jak udowodnić, że ten czy inny był ich niewolnikiem, bo nie mieli żadnego sposobu na zabezpieczenie pożyczki. Tak więc to był pierwszy powód.
Drugi był taki, że gdy Haitańczyczy się zbuntowali i wysłano z Europy kilka armii by stłumić bunt, nigdy im się to nie udało, Haitańczycy byli zbyt silni. Ale dziś, dzięki technologii cyfrowej, zabezpieczenie pożyczki nie stanowi problemu. A dzięki broni kosmicznej i współczesnym technikom inwigilacji, możesz łatwo stłumić każdy bunt.
Handel niewolnikami upadł, mimo że był niewiarygodnie opłacalny. Historia świata pokazuje, że niewolnictwo to najbardziej dochodowy biznes, bardziej niż przemysł wydobywczy, bardziej niż narkotyki, niż wszystkie uzależnienia razem wzięte.
Skoro więc oni dysponują już technologią pozwalającą wprowadzić niewolnictwo, to mówią: „W porządku, zróbmy to”.
Poza tym, technologia znacznie ułatwia małej grupie ludzi dogadanie się i zdobycie ogromnej potęgi. Przykładowo, jeśli przełomowa technologia energetyczna dostanie się w ręce niewielkiej grupy szaleńców, będą ją mogli wykorzystać jako broń. Im potężniejszą technologią dysponujesz, tym większe ryzyko utraty nad nią kontroli.
Są też inne teorie wyjaśniające dlaczego oni chcą pełnej kontroli. Oto jedna z nich: Biorąc pod uwagę trudności w wykarmieniu i zarządzaniu populacją, która stale rośnie, jeśli ‚Pan Globalny’ dysponuje już biotechnologią, która pozwala mu żyć 150 lat, a nie da się utrzymać tego w tajemnicy, bo jeśli bogaci będą żyć 150 lat, a reszta nie – nie da się tego nie zauważyć, to dlaczego nie zredukować populacji, zastąpić ją robotami, użyć robotyki do wszystkiego i cieszyć się życiem w bogactwie i luksusie bez wszystkich tych problemów związanych z zarządzaniem?
Dzien.: Czyli podzielić społeczeństwo na różne klasy, na klasę wyższą oraz rzeszę biedaków zmieszaną z robotami?
CAF: Myślę, że ich celem jest wykorzystać technologię, by przejść do systemu, w którym dzięki robotyce, sztucznej inteligencji i oprogramowaniu garstka ludzi może kontrolować populację planety bez bolączek i obaw. Trzeba pamiętać, że ‚Pan Globalny’ bardzo, bardzo boi się ogółu populacji.
Dzien.: Boi się?
CAF: Tak, bardzo się boi, ponieważ… Mam informację, że zarządcy USA już kilkukrotnie zebrali się, by omówić, w jaki sposób mogą wyjść z cienia i wreszcie przestać udawać kto naprawdę rządzi. I za każdym razem dochodzili do wniosku, że to niemożliwe. Nie da się tego zrobić, bo skala ich przestępstw i przewinień jest zbyt ogromna.
Jeśli jesteś nikczemnym łajdakiem i masz na sumieniu tyle zbrodni i plugawych występków i nagle próbujesz wyjść z ukrycia, narażasz się na ogromne ryzyko. Boisz się reakcji ludzi. A historia pokazuje, że wściekły tłum potrafi czasem rozszarpać swych władców. A w Ameryce jest 325 milionów uzbrojonych ludzi.
Domyślam się więc, że powodem, dla którego Jay Powell wycofywał się, gdy szef MFW mówił o cyfrowej tożsamości, jest to, że rozumie, iż wielu z 325 milionów obywateli ma broń, a nie ma tam jeszcze lockdownu.
To właśnie dlatego druga poprawka do Konstytucji wzbudza tyle emocji. Większość ludzi na świecie nie rozumie, czemu Amerykanie tak zaciekle bronią swego prawa do posiadania broni. Pierwszym powodem, dla którego tak go bronią jest to, że nie rozumieją potęgi kontroli umysłu. Dla kogoś kto może mieć pełną kontrolę umysłu nad obywatelami, a to właśnie daje ten nowy system, broń nie jest aż tak wielkim zagrożeniem.
Ale zważywszy, co planują zrobić, byłoby dla nich bardzo pomocne, gdyby udało im się rozbroić naród. I zobaczysz, że jeśli Demokraci wygrają te wybory (wygrali: JMW) to będzie pierwsza rzecz, którą będą próbować zrobić. Zaraz po tym, jak każą wszystkim nosić pieluchy na twarzy.
I dlatego przewaga Republikanów w senacie to dla nich tak duży problemem. Bo dopóki Republikanie okupują senat, oni mają związane ręce.
koniec cz. 1, cz. 2 jutro tj.3 września 2021 Wywiad z Catherine Austen Fitts  został przeprowadzony  przez dziennikarza projektu Planet Lockdown w  listopadzie2020/stczniu 2021. Do opracowania jej wypowiedzi w formie pisemnej użyłam transkrypcji zrobionej przez Georginę Orwell, która mi ją uprzejmie udostępniła, Cały wywiad w wersjii filmowej (z polskimi napisami) jest do obejrzenia na kanale Georgini Orwell  na BitChute  tutaj www.bitchute.com/video/50kEYqeY68wN/
Mamy fałszywego wirusa, fałszywego prezydenta i fasadowy system polityczny. To naprawdę zaczyna bardzo przypominać kult. Tylko tak mogę to nazwać.
KIP
1 note · View note
klubidzpanstad · 4 years ago
Text
Pierwszy etap sądowych batalii.
Tumblr media
Wezwanie do sądu
9 listopada ubiegłego roku otrzymałem wezwanie do stawienia się na rozprawie z powództwa prywatnego, która miała odbyć się 26 listopada 2020 roku w Trzciance, w woj. wielkopolskim. Dotyczyła ona oskarżenia prywatnego wniesionego przez pana Tomasza, policjanta z tego regionu, który założył ją w odpowiedzi na opublikowaną przez mnie na blogu grafikę, mówiącą o tym, że wspiera on i promuje sektę religijną o nazwie Kościół Nowego Przymierza w Lublinie. W grafice tej użyte zostało zdjęcie pana Tomasza (pixele) jego imię i pierwsza litera nazwiska, stopień oraz miejscowość, w której pracuje.
W listopadzie przebywałem na zwolnieniu lekarskim obejmującym także termin wyznaczony na rozprawę, więc po skontaktowaniu się z tamtejszym sądem i wysłaniu im zaświadczenia od lekarza, sprawa została przesunięta. W mailu wysłanym do sądu zaznaczyłem, że nie zgadzam się aby rozprawa odbyła się bez mojego udziału co, jak się ostatecznie okazało, było posunięciem słusznym, gdyż wyrok wydany zaocznie mógłby być przychylny absurdalnym propozycjom złożonym przez adwokata pana Tomasza, koszalińskiego prawnika powiązanego z Kościołem Nowego Przymierza Andrzeja Turczyna, który go reprezentował.
Mimo, że było to pojednawcze posiedzenie sądu, mające za zadanie wypracowanie ugody pomiędzy stronami, zaopatrzyłem się w szereg dowodów potwierdzających moje tezy dotyczące działalności sekty religijnej kryjącej się pod nazwą KNP, oraz dokumentów, w tym zawiadomienie o wpłynięciu aktu oskarżenia przeciwko liderowi sekty Pawłowi Chojeckiemu do Sądu Rejonowego w Lublinie, oraz, na wszelki wypadek, opinię biegłej sądowej z Instytutu Religioznastwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, która dotyczy sprawy mającej niebawem odbyć się w Lublinie (materiały te nie były prezentowane w sądzie w Trzciance, są one objęte klauzulą poufności do czasu rozprawy lubelskiej).
Przygotowałem także, liczący cztery strony formatu A4, opis całej sytuacji na wypadek, gdyby trzeba było wyjaśnić sędziemu z czym tak naprawdę mamy w tej sprawie do czynienia i jakie są moje racje w całym tym zamieszaniu. W pakiecie papierów były także wydruki screenów  z programów Idź Pod Prąd,  w których prezentowane były moje zdjęcia z komentarzami insynuującymi mi poważne przestępstwa, wydruk rozmowy z czatu podczas programu IPP, w którym członkowie sekty udzielali informacji na temat tożsamości Grzegorza Wysoka,  lubelskiego krytyka sekty Chojeckiego, ludziom,  którzy składali propozycje napaści na niego i pobicia go.
Przesłuchanie w Stalowej Woli
W sprawie pana Tomasza przesłuchiwany byłem na Komendzie Powiatowej Policji w Stalowej Woli już kilka miesięcy wcześniej. Sprawę tam skierowała komenda, na której pracuje pan Tomasz. Pytany byłem czy to ja umieściłem w internecie grafikę z tymi informacjami, co potwierdziłem. W tym miejscu zaznaczyć należy, że przesłuchujący mnie policjant nie dysponował nawet wspomnianą grafiką (!) więc ode mnie dowiedział się co ona właściwie zawierała. Podczas przesłuchania powiedziałem, że nie zamieściłem w niej żadnych nieprawdziwych informacji, może jedynie zbyt kategoryczne określenie pana Tomasza mianem ekstremisty, który promuje organizację o takim profilu (co podtrzymuje, nie odnośnie pana Tomasza ale organizacji,  gdyż uważam KNP / IPP za organizację ekstremistyczną i wyjątkowo szkodliwą społecznie).
Zamieszczone były w niej dość szczegółowe dane pana Tomasza (z pominięciem nazwiska) a stało się tak dlatego, że uznałem, że opisując jakąś informację dotyczącą KNP powinienem uczciwie odnosić się do konkretów pod każdym względem, a osoby występujące w ich programach, nie tylko identyfikują się z ich przekazem, ale występując publicznie w programach publicystycznych docierających poprzez media masowe, jakim jest internet, muszą godzić się na możliwość krytyki takiej działalności i ich aktywności.
Celem tej publikacji nie była więc jakaś perwersyjna chęć zaszkodzenia komuś, jak ma to miejsce w przypadku wściekłych ataków "pastora" Chojeckiego na jego oponentów, ale udokumentowanie konkretnej sytuacji, dlatego też nie miałem większych oporów by sprawę załatwić polubownie, nawet własnym kosztem. Postrzegam to bowiem jako pewien etap w walce ze szkodliwą organizacją, nie zaś prywatne rozgrywki przeciwko np. panu Tomaszowi, którego nawet nie znałem. Chodziło o wykazanie możliwości zasięgu szkodliwej sekty.
Zniesławienie
Złożone przez pana Tomasza, z pomocą mec. Andrzeja Turczyna powództwo dotyczyło tzw. zniesławienia / pomówienia,  które to jest występkiem polegającym na pomówieniu innej osoby, instytucji lub grupy osób. W myśl polskiego prawa "nie popełnia przestępstwa zniesławienia, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut, który służy obronie społecznie uzasadnionego interesu lub dotyczy osoby pełniącej funkcję publiczną".
W tym przypadku rozbiło się więc o moją interpretację występowania pana Tomasza w programach Idź Pod Prąd, które w mojej ocenie są szkodliwe społecznie na wielu polach. Przyjąłem bowiem,  że występując w ich programach publicznie promuje ich przekaz polityczny, który cechuje ekstremizm i radykalizacja ich odbiorców, oraz uwiarygadnia je autorytetem służby w policji. Nie występował tam bowiem jako gość czy ekspert "z zewnątrz" ale ich świadomy członek / sympatyk. Faktycznie pan Tomasz występował w ich programach,  ale jedynie tych dotyczących sfery religii / wyznania (świadectwa wiary itp.), które na swoim blogu poruszam jednak bardzo rzadko i nie wchodzę w spory natury teologicznej nie posiadając ku temu, podobnie zresztą jak "pastor" Chojecki, żadnych kwalifikacji.
Nie krył się z tym, że jest policjantem, a moja  interpretację oparłem na tych wystąpieniach a także tym, że jego praca w policji była później wielokrotnie eksploatowana przez lidera sekty Pawła Chojeckiego w celach polityczno-propagandowych. Pan Tomasz nie musiał więc utożsamiać się z ich politycznymi poglądami, choć ja tak właśnie to  odebrałem, co było przyczyną publikacji owej grafiki. Odbierało je tak, moim zdaniem, także wielu odbiorców audycji IPP.
Dlatego też skłonny byłem do ugody, a jak zauważyłem w trakcie rozprawy panu Tomaszowi zależało głównie na tym, żeby nie wpłynęło to na jego pracę zawodową, gdyż, jak twierdził, w związku z tym podjęte zostały jakieś kroki wyjaśniające w miejscu jego zatrudnienia.
Jeśli chodzi o inne aspekty spraw o  zniesławienie to podejmowane jest ono z oskarżenia prywatnego, w niektórych przypadkach może wnosić o  nie prokurator (w tym miejscu musi wymagać tego interes społeczny, ale w tym miejscu, jak widzimy, nie miało to miejsca).
Wyjazd na rozprawę
21 stycznia 2021 roku wyruszyłem ze Stalowej Woli by wziąć udział w rozprawie mającej odbyć się następnego dnia o godzinie 9:30 rano w Trzciance. W związku z tym zmuszony byłem wziąć trzy dni urlopu, gdyż połączenia kolejowe oraz układ zmian w pracy zmuszał mnie do tak wczesnego wyruszenia w podróż.
O godz. 12:10 wyruszyłem busem do Rzeszowa, gdzie zjadłem śniadanie, spędziłem chwilę w moim ulubionym przybytku czyli Centrum Taniej Książki znajdującym się tuż obok dworca PKP (polecam), jednak mimo upatrzenia sobie kilku pozycji nie nabyłem ich z powodu ograniczonej objętości, i tak już wypchanego, plecaka. O godzinie 15:25 wsiadłem w pociąg relacji Przemyśl - Poznań i w stolicy Wielkopolski wylądowałem krótko przed godziną 23. Pierwotny plan zakładał szybką przesiadkę do miejscowości Krzyż Wielkopolski, ale z uwagi na opóźnienia pociągu podjąłem decyzję, że jednak lepiej będzie spędzić tę noc w Poznaniu.
Jak to zwykle bywa w podróżach pociągami, które nawiasem mówiąc, od dziecka uwielbiam, czasem trzeba podejmować decyzję szybko. Dlatego też nie zawracałem głowy znajomym z Poznania w kwestii noclegu a postanowiłem zrobić sobie nocny spacer po centrum miasta, w którym nie miałem okazji nigdy gościć. Udałem się więc spacerowym krokiem pod pomnik Czerwca '56, ulicą Św. Marcin na rynek,  następnie pod pomnik powstańców wielkopolskich i spokojnie wróciłem na dworzec,  gdzie w przerwach między rozdziałami książki, obserwowałem utarczki dwóch starszych ochroniarzy z czterema pijanymi Ukraińcami zagubionymi gdzieś w trasie, które to trwały kilka dobrych godzin.
O godzinie 5:30 wsiadłem w pociąg do Piły, gdzie miałem sześć minut na przesiadkę w szynobus do Trzcianki. Dotarłem tam kilka minut przed godziną siódmą. Wysiadałem na przygnębiającym dworcu PKP i od razu udałem się na spacer w celu zlokalizowania sądu, który z pomocą Google znalazłem kilkanaście minut później. Do rozprawy pozostało jeszcze 2,5 godziny więc zrobiłem sobie spacer po Trzciance a w poczekalni sądu zasiadłem kilka minut po godzinie ósmej (wcześniej robiąc podróżniczą, prowizoryczną toaletę w ciasnej ubikacji sądu, i przebierając się tam). Podróż tam liczyła 580 km czyli 17 godzin pociągami z czterema przesiadkami.
Rozprawa i niedorzeczne żądania mec. Andrzeja Turczyna
Sędzia zaczął od spytania mnie czy wiem dlaczego się tutaj znalazłem. Odpowiedziałem, że podejrzewam, choć w wezwaniach nie został określony paragraf.
W tym miejscu zaczyna się rzeczywista opowieść o czymś, co w zasadzie nie było sednem rozprawy. Pan Tomasz, będący w mundurze policjanta (więc zapewne w czasie pracy) wraz z adwokatem, który był pełnomocnikiem jego faktycznego adwokata czyli mec. Andrzeja Turczyna, zasiedli naprzeciwko mnie i wtedy po raz pierwszy usłyszałem coś, na co mogłem zareagować w najlepszym wypadku, salwą śmiechu, czyli propozycję ugody przygotowaną przez odrealnionego Andrzeja Turczyna, który sprawę Tomasz B. vs Paweł Bieganowski chciał zamienić w proces KNP / IPP vs Klub Idź Pan Stąd.
Pan Tomasz, któremu, jak się domyślam, sekta Pawła Chojeckiego zaoferowała usługi jej prawnika czyli pana Turczyna, odczytał propozycję ugody. Domagano się w niej abym przeprosił pana Tomasza za nazwanie go "ekstremistą w policji" oraz człowiekiem, który "promuje sektę", zamieścił takie przeprosiny na swoim blogu oraz Twitterze oraz wysłał je mailowo do dyżurnego komendy policji, w której pracuje, co miało załatwić jego problemy w pracy (dopytał sędziego czy takie oświadczenie wystarczy aby miał wreszcie spokój). Jak na razie jest ok. A następnie...
... abym przeprosił sektę KNP za nazywanie ich sektą i stwierdził, że sektą nie są, złożył pisemne zobowiązanie do zaprzestania pisania na ich temat w przyszłości, abym usunął swojego bloga (zawierającego kilkaset tekstów na ich temat, któremu nie mogą zarzucić nic od strony prawnej i dlatego nigdy takich działań nie podjęli) opisującego ich działalność, wygłosił przeprosiny w stosunku do KNP / IPP w ich telewizji internetowej („Bieganowski i Chojecki na żywo”?), po prostu abym stwierdził,  że jestem winny opisywania ich działalności i nie drążenia ich konszachtów, działalności, źródeł finansowania (jednym z dokumentów którym dysponowałem przy sobie był screen ze strony internetowej, w którym jedna z amerykańskich organizacji religijnych przyznaje się do współfinansowania KNP / IPP, choć do dziś twierdzą oni, że utrzymują się wyłącznie z wpłat około tysiąca swoich widzów; ich wydatki miesięczne to około 200 tysięcy zł). Chcieli oni po prostu, w iście komunistycznym stylu zamknąć mi usta... przy okazji sprawy pana Tomasza.
Nawiązka finansowa w wysokości 1000 zł wedle pierwszej wersji ugody, miała być wpłacona na konto Fundacji Twój Ruch, należącej do sekty Chojeckiego (jej twarzami są dzieci członków sekty i jest ona organizacją fasadową mającą przyciągać nowych wyznawców; jest to wykorzystywana od lat na całym świecie forma działalności sekt, tych dużych i mniejszych). Stanowczo sprzeciwiłem się temu pomysłowi i podkreśliłem, że nie ma możliwości abym w jakikolwiek sposób wsparł sektę Pawła Chojeckiego, jedyną nawiązkę finansową mogę wpłacić bezpośrednio na rzecz pana Tomasza, co zrobi z nią dalej to już jego sprawa, ale nie zgadzam się na sytuację, w której w jakikolwiek sposób przyznaje się do winy w stosunku do sekty KNP i nie wchodzi w grę jakakolwiek zasądzona na ich korzyść kara, czy to finansowa czy związana z przeprosinami wobec nich.
Sekta Pawła Chojeckiego oferując usługi jej adwokata,  chciała też "coś z tego mieć". Ups... nie wyszło.
Na propozycję pierwszej wersji ugody zareagowałem stanowczo mówiąc, że wykluczonym jest to,  abym w jakikolwiek sposób odnosił się do KNP / IPP a tym bardziej przepraszał ich za cokolwiek. Sędzia usłyszał, że uważam ich za szkodliwą społecznie, apokaliptyczną sektę religijną, która próbuje zamknąć mi usta i ocenzurować a dodatkowo zamierzam nadal opisywać ich działalność, a kiedyś cały opis tej, ciekawej ze względów społecznych, zwłaszcza w dobie internetu, sprawy wydać w formie książki.
Powiedziałem więc, że nie wchodzi w rachubę aby kwestia ugody zawierała cokolwiek wykraczające poza moja publikację dotykającą osobiście pana Tomasza. Dodałem także, że jest to próba cenzury a dodatkowo w tej chwili pozostaje w konflikcie prawnym z liderem sekty (sprawa w Lublinie).
Sędzia od razu odrzucił pierwszą propozycję ugody (nie jest to pierwszy raz, gdy totalną kompromitacją okrywa się mec. Andrzej Turczyn), stwierdzając, że nie ma kompetencji aby nakazywać mi usunięcie strony internetowej ani, tym bardziej, ograniczać moją wolność słowa odnośnie opisywania czy komentowania publicznie dostępnej publicystyki IPP.
Pokazuje to jak interesowna jest sekta nawet w stosunku do swoich sympatyków. Nie ma nic za darmo. Zapewniamy prawnika, ale my też chcemy mieć z tego korzyści. Jednocześnie pokazuje to odcięcie się sekty od realnego świata i postrzegania rzeczywistości oraz cenzorskie zapędy,  wyniesione prawdopodobnie z domu przez jej lidera Pawła Chojeckiego. Jej nadworny mecenas Andrzej Turczyn, wystosowując takie rozwiązanie ugodowe, udowodnił to, że jest człowiekiem skrajnie zideologizowanym a dodatkowo prawnikiem, któremu nie zapłaciłbym nawet 30 złotych, nie mówiąc o 1230 zł, za reprezentowanie mnie w jakiejkolwiek sprawie. Po konsultacji telefonicznej natychmiast zgodził się on na odpuszczenie wszystkich, dotyczących sekty, absurdalnych żądań, dotyczących ugody. Prawdziwy prawniczy tygrys, który prawdopodobnie miał nadzieję, że ma do czynienia z przestraszonym internetowym trollem, który zgodzi się na jego absurdalne żądania i nie odniesie się do nich w żaden sposób.
 Sędzia od razu stwierdził,  że przedstawione w tej propozycji rozwiązania są po prostu... nierealne. Nie leży w kompetencji jego, ani sądu, nakazanie mi usunięcia mojego bloga, ani żądanie tego bym nie opisywał i nie komentował działalności publicystycznej. W tym miejscu możemy uświadomić sobie zamordyzm panujący w tej sekcie i jej cenzorskie zapędy, które charakteryzują programy IPP właściwie od początku jej istnienia.
Po wygłoszeniu tej formułki przez pana Tomasza, zabrałem głos. Wyprostowałem to co powiedział. Mówił on, że zniesławiłem go z powodu przynależności do grupy religijnej i jego religijnych przekonań, dodatkowo robiąc mu problemy w pracy. Tylko to ostatnie stwierdzenie ma cokolwiek wspólnego z prawdą.
Sędzia usłyszał, że nie rozmawiamy o żadnej grupie religijnej ale zaangażowanej politycznie sekcie,  której działalność opisuję od czterech lat na podstawie ich własnej publicystyki, którą konfrontowałem z fachową literaturą dotyczącą tematu, a także świadectwami byłych członków sekty, którzy potwierdzają wszystkie moje obserwacje.
Sprawa ta, mimo, że była  posiedzeniem pojednawczym, miejscami przypominała amerykańskie seriale sądowe klasy B, ale była też dla mnie ciekawym doświadczeniem. Gdy zaczynałem pisać o sekcie Chojeckiego, nie mógłbym nawet wyobrazić sobie, że dojdzie do takich zdarzeń.
W tym miejscu dodałem także, że pozostaje w sporze prawnym (zbiorowym) przeciwko sekcie Chojeckiego. Doznane przez pana Tomasza szkody skonfrontowałem z moimi szkodami wizerunkowymi. Pan Tomasz angażując się w publicystykę sekty doznał problemów w pracy. W tym miejscu, wyciągnąłem wydruki zdjęć (ale jednak nie doszło do ich prezentacji, gdyż sędzia upomniał mnie, że jest to sprawa pojednawcza a nie proces, w którym przedstawia się tak szczegółowo dowody), prezentowanych publicznie z komentarzami zawierającymi insynuacje jakobym był "członkiem organizacji terrorystycznej", "powiązanym finansowo agentem chińskiego lub rosyjskiego wywiadu, któremu zlecono zwalczanie KNP / IPP". W tym miejscu wyjaśniłem sędziemu i, widocznie zagubionej lekko (wcale się jej nie dziwię,  podobne reakcje obserwowałem u policjantów stalowowolskiej komendy podczas dwukrotnych wizyt na niej w sprawie sekty Chojeckiego) protokolantce, że publicystyka IPP bazuje na dziwacznych teoriach spiskowych, w które wplątują oni osoby publiczne i prywatne (w tym mnie) w ich wyimaginowane wyobrażenie świata. Wspomniałem, że prezentując moje zdjęcia publicznie w swoich programach opisywali mnie jako przestępcę i terrorystę, insynuowali podpalenie samochodu w Janowie Lubelskim, zniszczenie mienia w Siennej pod Nowym Sączem oraz bycia płatnym agentem "siatki agenturalnej powiązanej z zakładami Liu Gong w Stalowej Woli, które to zakłady wg, słów Chojeckiego miały taką siatkę organizować w moim rodzinnym mieście". Wspomniałem, że tego typu oskarżenia publiczne wobec mnie,  znacznie przewyższają szkody pana Tomasza jako osoby zaufania publicznego.
Cztery przerwy
Rozprawa pojednawcza zaplanowana na godzinę, przeciągnęła się do prawie dwóch, czym prawdopodobnie zdziwiony był sędzia i sympatyczna pani protokolantka, która cztery razy musiała drukować nam wersje ugody (poprzednie wersje oddawaliśmy z powrotem, w pewnym momencie jedna z nich wydrukowana została na żółtym papierze, który prawdopodobnie w razie zabezpieczenia przed jej upublicznieniem, miał wskazywać, że nie jest oficjalnym dokumentem sądowym).
Z ust pana Tomasza padło na sali rozpraw wspomnienie o tym,  że to ja "szkaluje i oczerniam grupę religijną" a jako "dowód" podane zostało zdarzenie wymyślone od początku do końca przez Pawła Chojeckiego czyli rzekome oblanie fekaliami ich siedziby w Siennej, gdzie realizowałem materiał odnośnie ich działalności w tym regionie (od razu po jego emisji na You Tube nieruchomość w Siennej została sprzedana a oni nigdy się już tam nie pojawili,  co także daje pewne wskazówki i sugeruje,  że jednak mogli mieć co do ukrycia, tym bardziej, że dokładną lokalizację tej nieruchomości trzymali w tajemnicy).
Od razu, na sali rozpraw sprostowałem te twierdzenia nazywając je, nie podpartymi żadnymi dowodami insynuacjami i wytworami chorej wyobraźni guru sekty, po prostu jego majakami. I w tym momencie odniosłem się do innych różnych spraw, które próbuje przypisać mi ta sekta tj. podpalenie samochodu w Janowie Lubelskim, bycia agentem itp. głupoty.
W trakcie jednej z przerw w rozprawie, podczas której pełnomocnik Andrzeja Turczyna telefonicznie uzgadniał treść zaproponowanej przez sędziego ugody (czyli całkowitego uchylenia jego bzdurnej propozycji), miałem okazję porozmawiać kilka minut z panem Tomaszem. Było to moje pierwsze "bliskie spotkanie trzeciego stopnia" z kimś tak zbliżonym do środowiska KNP / IPP.
Rozmowa z panem Tomaszem
Nurtowało mnie jedno pytanie... odnośnie mojej akcji w Siennej. "Panie Tomaszu. Mogę zadać jedno pytanie? Czy naprawdę wierzy pan w tę akcję z fekaliami w Siennej? Że w ten sposób zniszczyłem ten ich budynek?" Akcja ta jest pompowana do głów wyznawców Chojeckiego, choć jest całkowicie nieprawdziwa, nierealna, no ogólnie głupia z każdej strony.
W odpowiedzi usłyszałem, że mimo tego, że początkowa uznał ją za "jakąś dziwną / głupią" (cytuję z pamięci) to jednak uznał ją za prawdopodobną gdyż... przez cały dzień w Siennej rozdawałem ulotki i rozklejałem je, rozmawiałem z mieszkańcami miejscowości filmując to, następnie swoje zdjęcia i filmy umieściłem w internecie z opisem całej akcji. Po spędzeniu całego  dnia w danej miejscowości, nagrywanych rozmowach z ludźmi, zdjęciach i publikacji ich w internecie,  dopuściłem  się zniszczenia mienia i pojechałem sobie do domu.  Przypomnę, że jest to rozmowa z policjantem. Niech każdy w tym miejscu wyrobi sobie zdanie.
Panie Tomaszu, rozmowa z mieszkańcami Siennej, wywiad tam przeprowadzony to standard dziennikarstwa, nawet takiego amatorskiego i hobbystycznego, jakie ja, po godzinach pracy, uprawiam odnośnie sekty Chojeckiego (choć mam nadzieję, że moja praca doczeka się w końcu zainteresowania ze strony profesjonalnych dziennikarzy i nie tylko).
Mimo prób, nigdy nie udało mi się dotrzeć jakoś do głównych zainteresowanych (w naszej rozmowie twierdził pan, że "pastor" Chojecki otwarty jest na rozmowę, więc z tego miejsca proszę, aby spróbował pan zaaranżować takową, przy kamerach), zamiast tego obrzucali mnie fałszywymi oskarżeniami, co utwierdzało  mnie w słuszności tego co robię. Mam za to namiary na byłych członków sekty i zamiar przeprowadzenia z nimi rozmów, nawet gdybym miał jechać dalej niż na rozprawę z panem.
Dziesięć minut to mało aby dowiedzieć się czegoś o człowieku, ale jednocześnie dużo by, na podstawie wieloletnich obserwacji danej grupy, móc wyczuć co sie dzieję. Pan Tomasz wydał mi się osobą, która w brednie i propagandę Chojeckiego naprawdę wierzy (nie wiem czy tak dokładnie w jej pseudopolityczne analizy czy jedynie w te od strony religijnej). I to nie jest zarzut, ani ocena. Podczas tej rozmowy, gdy pan Tomasz kierował ją bardziej na tory Biblii niż polityki, przypomniałem mu, że z mojej strony nie było  zbyt wielu odniesień teologicznych i nigdy w takie dyskusje nie brnąłem. Podczas tego dnia padło z ust pana  Tomasza zdanie, które może uzasadniać jego zaangażowanie w KNP / IPP ale nie wnosi nic do sprawy i jest bardzo osobiste, więc nie warto się nim tutaj zajmować, choć wpisuje się w taktykę działalności sekt.
Tym co zaskoczyło mnie naprawdę to wiara pana Tomasza w to, że możliwa jest rozmowa z "pastorem" Chojeckim na takich zasadach jak rozmawiamy my tutaj, w poczekalni sądu, jego skłonność do jakiegokolwiek dialogu z oponentami. Ostatecznie nie zgodziliśmy się w prawie niczym, ale ta rozmowa wniesie na pewno dużo do mojej analizy sekty, choć jak pisałem wyżej, pan Tomasz jest bardziej akolitą niż kimś mającym tam realny wpływ na funkcjonowanie grupy,  doktrynę, czy cokolwiek innego, dlatego mogę przyznać , że przy tej sprawię „dostał rykoszetem”, co oczywiście nie  zwalnia jego samego z pilnowania tego w czym bierze udział ani odpowiedzialności za to. Na koniec mogę tylko współczuć, że w trudnej chwili trafił akurat na tak agresywną i szkodliwą grupę a na przyszłość życzyć wszystkiego najlepszego.
Pominięty motyw pozwu czyli Andrzej Turczyn z bezpiecznej odległości
Przedmiotem pozwu była grafika, w której, oprócz odniesień do zaangażowania pana Tomasza w działalność IPP, była mowa o jego prawniku Andrzeju Turczynie (tym konsultancie przez telefon; żałuję, że nie wystąpił osobiście gdyż wtedy z pewnością podnieślibyśmy tę kwestię przed sądem, ale, podejrzewam też, że Andrzej Turczyn zdaje sobie sprawę z posiadanych przeze mnie  na jego temat informacji i nie chciałby konfrontować się ze mną w sali sądowej; co się odwlecze....). Wspomniany był on w rzeczonej grafice z imienia i nazwiska w konkretnej sytuacji. Jak możliwe jest, że domagając się ode mnie całkowitego zaprzestania działalności publicystycznej na ich temat, na rozprawie tej, której był jednak stroną, nie podniósł sprawy swojego w niej udziału? Dlaczego nie oskarżył mnie o zniesławienie? A zarzuciłem mu w niej nie byle co, bo publiczne pochwalanie usiłowania zabójstwa. Dziwne? Co najmniej. Przypomnijmy więc czego dotyczy sprawa.
Pan mecenas Andrzej Turczyn, który jest aktywnym członkiem sekty Chojeckiego a także samozwańczym "trybunem broni palnej" i prezesem Ruchu Obywatelskiego Miłośników Broni (ROMB) komentując na swoim blogu (trybun. org. pl) sprawę awantury domowej,  w której policjant użył broni palnej wobec domniemanego kochanka swojej żony, pochwalił jego działania. Napisał na swojej stronie dokładnie tak:
"Jestem w stanie zrozumieć faceta, który (tu dowolnej treści ciąg przekleństw) obłapia mu żonę. Mało kto jest w stanie znieść taką wiadomość spokojnie [adwokat odnosi się więc tutaj do tego, że ktoś coś gdzieś usłyszał i podjął kroki polegające na wystrzeleniu całego magazynka w kierunku osoby, którą podejrzewał on o niestosowne zachowanie względem jego żony - KIPS].
(...)
Tak więc zbyt surowo oceniłem byłego policjanta, dzisiaj rozumiem dlaczego strzelał. Nie rozumiem tylko dlaczego nie trafił... może nie chciał trafić. To by w świetle tego powyżej jest napisane, miało sens. Nie chciał zabić szmaciarza, ale wzburzenie zmuszało go do takiego zachowania" (pisownia oryginalna).
Napisał to na swoim blogu prawnik, który w piątek oskarżał mnie w sprawie przeciwko panu Tomaszowi.  A może strzelajmy do "szmaciarza”, który piszę pisze źle o naszej grupie? Dlaczego by nie? Idźmy dalej...
"Tak to sobie oceniam na własne potrzeby. Gdybym ja był sędzią, rozważałbym odstąpienie od wymierzenia kary, a może i umorzenie z powodu znikomego stopnia społecznej szkodliwości czynu. Medal  powinien dostać za odwagę, a nie wyrok do odsiadki". (to słowa adwokata, który był stroną w mojej sprawie). A może, w alkoholowym uniesieniu, uznałby że ja też nie mam racji.. a może można do  mnie strzelać z tego powodu?  
Autor powyższych słów, mec. Andrzej Turczyn z Koszalina (ma także kancelarię adwokacką w Gdyni) był tym, który nadzorował moją piątkową rozprawę. Wydruk z jego bloga posiadałem przy sobie w Trzciance i, szczerze mówiąc, miałem nadzieję na spotkanie go tam, gdyż podniósłbym tę kwestię. Ale ona nie jest jeszcze zakończona i pojawi się jeszcze w procesach przeciwko sekcie Chojeckiego. Czy tam pojawi się pan mecenas Turczyn? Dowiemy się niedługo.
Ugoda
Czytelnicy mojego bloga orientują się w sytuacji związanej z działalnością sekty Chojeckiego. Dlatego tez nie zdziwi ich, że sędzia sądu w Trzciance zgodził się ze mną, gdy stanowczo wypowiedziałem się odnośnie nazywania sekty sektą. Spytałem sędziego,  czy termin „sekta” jest na tyle zdefiniowany w polskim prawie by zakazać komuś jego używania w stosunku do określonej grupy, jeśli zachodzą okoliczności uprawniające do jego stosowania. Przyznano mi rację w tym temacie.
Ugoda była czterokrotnie konsultowana telefonicznie z Andrzejem Turczynem, którego na Sali rozpraw zastępował pełnomocnik. Spadły wszystkie, niedorzeczne żądania jakie wysunął. Czy wróciłem z tego dalekiego wyjazdu na tarczy? Nie sadzę. Wszystko czego domagała się sekta został oddalone, mógłbym brnąć w proces z panem Tomaszem, wiedząc, że obracająca dużymi pieniędzmi sekta może zapewnić mu wsparcie prawnicze na które mnie nie stać, ale przede wszystkim nie to jest celem tego wszystkiego. Całą sprawę uważam za ciekawe doświadczenie i wzorcowy przykład tego jak niebezpieczna sekta próbowała uciszyć mnie z pomocą zastraszenia procesami, na które jednak nigdy się nie zdecydowała. Domagano się bowiem cenzury prewencyjnej, złożenia przeze mnie pisemnej deklaracji, zobowiązującej mnie do nie wypowiadania się na temat ich działalności. Chyba naprawdę myśleli, że mają do czynienia z „chłopkiem roztropkiem” pokroju Mariana Kowalskiego.
Ostatecznie zawarta ugoda zobowiązuje mnie do zamieszczenia na niniejszym blogu oraz na Twitterze przeprosin w stosunku do pana Tomasza, wysłania maila do oficera dyżurnego komendy, w której zatrudniony jest pan Tomasz, wpłatę na jego konto 1000 złotych oraz poniesienia kosztów procesowych w wysokości 1230 zł. (jak wspominałem już wyżej, nawet tej końcówki 30 zł nie są warte usługi prawnicze Andrzeja Turczyna).
Moje przeprosiny skierowane w stronę pana Tomasza mają być zamieszczone na blogu, który tak bardzo chciała usunąć sekta Chojeckiego, na Twitterze oraz skierowane do dyżurnego komendy w miejscowości, w której pracuje pan Tomasz. Wyświetlą się wam one w najbliższych dniach.  Wymogiem ugody jest to, aby widniały na wspomnianych portalach przynajmniej przez miesiąc. Będą tam zamieszczone na stałe, gdyż stanowią element całej historii, której opisywania się podjąłem, a ukrywanie jej epizodów nie przeszło by mi nawet przez myśl,  co odróżnia mnie od Pawła Chojeckiego, ukrywającego przed swoimi odbiorcami fakt toczącej się przeciwko niemu sprawy sądowej, której także jestem uczestnikiem (a nie będzie to pierwsze tego typu nasze spotkanie gdyż, jak już wspominałem, publicznie pomawiał mnie o poważne przestępstwa).
Epilog
Sprawa z panem Tomaszem została zamknięta. Sekta Chojeckiego nie ugrała na niej tego na czym jej zależało, za to udowodniła, że cenzura i zastraszanie to jedyne środki jakimi mogą próbować zamknąć usta ich krytykom. W niedalekiej przyszłości czeka ich więcej podobnych problemów, dlatego już teraz „pastor” Chojecki zaczyna propagandowe urabianie swojej trzódki cytatami z Biblii, w których porównuje siebie do św. Pawła a wszelką krytykę ich działalności do prześladowań chrześcijan w starożytnym Rzymie. Taką taktykę stosuje od dawna, teraz wpaja ją wyznawcom tak nachalnie prawdopodobnie dlatego, że może stracić jakąś część ich finansowego wsparcia. W przeciwieństwie do mnie i innych osób zaangażowanych w spory prawne z sektą, nie informował on swoich wyznawców / widzów o fakcie, że takie postępowanie ma w ogóle miejsce. Żyli oni w błogiej nieświadomości tego co dzieje się wokół ich lidera, posłusznie wpłacając pieniążki na jego rodzinny biznes.
Pozdrawiam wszystkich czytelników bloga, nieświadomym sympatykom sekty Chojeckiego życzę aby w porę wydostali się z oślizgłych macek jego żałosnej, wulgarnej propagandy. I do zobaczenia na kolejnej sali sądowej… ;)
1 note · View note
outsourcingowy · 9 months ago
Text
Mocne zamkniecie roku na warszawskim rynku biur
Mateusz Strzelecki, Partner/Head of Tenant Representation w Walter Herz
W 2023 roku zapotrzebowanie na biura w Warszawie okazało być niewiele mniejsze niż w rekordowym pod względem popytu 2022 roku. Zakontraktowane zostało około 750 tys. mkw. powierzchni biurowych. Aktywność najemców wyraźnie wzrosła w porównaniu z latami 2020 i 2021. W minionym roku popyt na biura w Warszawie z kwartału na kwartał rósł. Ostatnie miesiące 2023 roku przyniosły najlepszy rezultat, w czwartym kwartale ur. zawarte zostały umowy najmu na przeszło 250 tys. mkw. biur. W trzecim i drugim kwartale do najemców trafiło po około 170 tys. mkw. powierzchni, a w pierwszych trzech miesiącach zeszłego roku - 160 tys. mkw. Największe wzięcie miały biura w centrum miasta, ale z niezłym rezultatem uplasował się również Służewiec. 
W ostatnim kwartale 2023 roku na rynku biurowym w Warszawie tendencja wzrostowa widoczna była nie tylko, jeśli chodzi o popyt, ale także nową podaż. W IV kwartale na warszawskim rynku oddane zostało przeszło 40 tys. mkw. nowej powierzchni biurowej, z 60 tys. mkw. biur, które weszły na rynek w całym ubiegłym roku. Do największych, ukończonych projektów należał Lakeside (22 tys. mkw.), Studio B (16 tys. mkw.) oraz budynek B9 w kompleksie The Park (12 tys. mkw.). Do użytkowania oddany został także budynek S-Bridge Office Park II, Wał Miedzeszyński 628, a także Giga Rental A i B.   
Buduje się niewiele
W budowie jest w Warszawie przeszło 260 tys. mkw. powierzchni, trzykrotnie mniej niż w latach prosperity na rynku biurowym. Około 80 tys. mkw. z realizowanej powierzchni, jak wynika z zapowiedzi firm, ma zostać ukończone przed końcem 2024 roku. Większość nowych biur powstaje na terenie nowej, centralnej strefy biznesu miasta, która skupia najnowocześniejsze obiekty biurowe w okolicy ronda Daszyńskiego.
W budowie pozostaje The Bridge, który w I kwartale 2025 roku dostarczyć ma 47 tys. mkw. powierzchni biurowej. W fazie realizacji jest też Office House, pierwszy budynek w wielofunkcyjnym kompleksie Towarowa 22, który zaoferuje 31 tys. mkw. powierzchni oraz The Form z 28 tys. mkw. powierzchni.
Ponadto, realizowany jest ostatni etap kompleksu Lixa, który przyniesie około 28 tys. mkw. biur, budynek biurowy Studio A z 26 tys. mkw. powierzchni, budynek biurowy VIBE, który dostarczy 15 tys. mkw., i Upper One (36 tys. mkw.) w miejscu wyburzonego Atrium International. Wystartowała również budowa 130 metrowego Skylinera II, który zaoferuje 24 tys. mkw. nowych biur, kompleksu mixed-use Drucianka Campus z 42 tys. mkw. powierzchni biurowej oraz kameralnego projektu Vena o powierzchni 15 tys. mkw. Jednocześnie prowadzona jest m.in. modernizacja budynku Saski Crescent, czy Warta Tower.
Widać, że optymizm inwestorów i deweloperów nie gaśnie, mimo sporych wyzwań gospodarczych. Wśród przygotowywanych do budowy warszawskich inwestycji biurowych wymienić można projekt Babka 2, Spark A, Chopin Tower, Warsaw One Park, Nowa Emilia, Roma Tower, Sobieski Tower, Warneńczyka, Diamond Business Park I/J, Jutrzenki Business, South Park, Airport Village, Hello, czy Poleczki Business Park – Sztokholm.
Brakuje biur w centrum
Chcąc przenieść biuro do najmodniejszego i najnowocześniejszego centrum biznesowego w Warszawie, które zlokalizowane jest przy rondzie Daszyńskiego, chętni muszą zaczekać do oddania nowego budynku. Współczynnik powierzchni niewynajętej w tym obszarze utrzymuje się na niezwykle niskim poziomie – 4 proc. W strefach centralnych wynosi 8,5 proc., a średnio dla Warszawy przekracza poziom 10 proc. Regularny spadek pustostanów na warszawskim rynku notowany jest od wielu miesięcy. Najwięcej wolnych biur jest na Służewcu - ponad 20 proc.
Niedobór wolnych powierzchni poskutkował w ubiegłym roku na rynku warszawskim kilkuprocentowym wzrostem średnich stawek czynszowych. Wysokie koszty aranżacji powierzchni sprawiają, że wiele firm decyduje się na renegocjacje umów i przedłużenie najmu zajmowanej powierzchni na kolejne lata. Powszechna staje się tendencja do redukcji powierzchni.
Najemcy dążą do większej efektywności kosztowej, ale nie oznacza to zainteresowania tanimi biurami. Przeciwnie, stawiają na najnowocześniejsze budynki, które zapewniają komfortowe warunki pracy. W kontekście zachodzących na rynku zmian wdać większe zapotrzebowanie najemców na inteligentne rozwiązania technologiczne w budynkach, umożliwiające efektywniejsze korzystanie z biura i powierzchni wspólnych. Dzięki różnego rodzaju aplikacjom, stosowanym w najnowszych obiektach biurowych można wygodnie rezerwować miejsca parkingowe i sale konferencyjne, wybrać biurko w coworkingu, czy automatycznie otwierać drzwi i bezdotykowo korzystać z wind. Te tendencję dostrzegają właściciele starszych budynków, które stoją przed koniecznością ich modernizacji, by dostosować je do standardu oczekiwanego przez najemców.
W tym roku oczekujemy dalszego spadku pustostanów w Warszawie i wzrostu stawek czynszowych oraz rosnącego znaczenia zrównoważonego rozwoju i ESG, które stają się kluczowym elementem, nie tylko w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, ale także w wyborze powierzchni przez najemców i w efektywnym zarządzaniu nieruchomościami.
Walter Herz
Tumblr media
0 notes
dompress · 5 months ago
Text
Polski rynek po 5 miesiącach – gdzie jesteśmy?
Autorzy: Paulina Brzeszkiewicz-Kuczyńska (Research and Data Manager) oraz Marcin Purgal (Senior Director, Investment)
Zbliżamy się do półmetka 2024. Zanim powstaną oficjalne półroczne podsumowania sytuacji na rynku inwestycyjnym, Avison Young przedstawia bieżące wyniki. W kwietniu i maju 2024 r. łączny wolumen transakcji ogłoszonych na polskim rynku inwestycyjnym przekroczył 500 mln euro. Z kolei całkowity wolumen ostatnich 5 miesięcy kształtuje się obecnie na poziomie ok. 885 mln euro, co zbliżyło nas do wyniku ubiegłorocznego. Biorąc pod uwagę, że wynik po I kwartale 2024 r. (364 mln euro) był najgorszym I kwartałem od dłuższego czasu, obecny wolumen wydaje się całkiem obiecujący.
Dominacja sektora handlowego
Sektor handlowy stanowił 42% pięciomiesięcznego wolumenu transakcji, głównie dzięki znaczącej sprzedaży portfela 6 centrów handlowych Cromwell, który zostały nabyty za 285 mln euro. Jest to największa transakcja we wszystkich sektorach rynku od III kwartału 2022 roku.
Warto zauważyć, że sektor handlowy po raz kolejny przyciągnął nowego inwestora na polski rynek, a mianowicie Star Capital Finance z Czech jako kupującego w powyższej transakcji. Ta akwizycja potwierdza również widoczną aktywność w Polsce inwestorów z krajów Europy Środkowo-Wschodniej.
Poza tą transakcją, wolumen w sektorze opierał się głównie na sprzedaży aktywów typu „convenience”, wśród których za ok. połowę zrealizowanego wolumenu odpowiada zespół inwestycyjny Avison Young.
Sektor magazynowy
Sektor magazynowy, z łącznym wolumenem szacowanym na 230 mln euro, plasuje się na drugiej pozycji z 26% udziałem w rynku inwestycyjnym.
To właśnie w sektorze magazynowym szczególnie widoczna jest rozbieżność między oczekiwaniami cenowymi sprzedających i kupujących. Chociaż transakcje mają miejsce, ich skala jest nieco ograniczona ze względu na tę sytuację. Wydaje się, że inwestorzy potrzebują więcej czasu, aby dojść do porozumienia w kwestii oczekiwań cenowych. Jest również zauważalny brak głównych graczy zdolnych do realizacji dużych transakcji przekraczających 100 mln euro.
Mimo tego, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy odnotowano imponującą transakcję o wartości ponad 90 mln euro. Kompleks magazynowy w podpoznańskich Żernikach został sprzedany przez Panattoni inwestorowi z branży nieruchomości komercyjnych. Park logistyczny o powierzchni ponad 100 000 mkw. jest w pełni wynajęty międzynarodowym firmom zarządzającym łańcuchami dostaw.
Sektor biurowy w końcu z transakcją typu „prime”!
Inwestorzy nadal koncentrują się na aktywach biurowych w stolicy. W okresie 5 miesięcy odnotowano tylko 1 transakcję biurową w miastach regionalnych - nabycie budynku Krakowska 98 we Wrocławiu, w której pośredniczyła firma Avison Young.
Większość transakcji nadal dotyczy aktywów typu „value-add” i oportunistycznych, co wskazuje na silną dominację inwestorów, którzy ostrożnie podchodzą do tematu zakupów i szukają okazji bez przepłacania za aktywa. Jednak, zgodnie z naszymi ostatnimi przewidywaniami, rynek odnotował również - wreszcie! - zakup najlepszego biurowca w centrum miasta. Transakcją, o której mowa, była sprzedaż Studio B przez Skanska za 86 mln euro. Biorąc pod uwagę, że EBC obniżył stopy procentowe, pierwszy raz od 5 lat, stanowi to obiecujący sygnał dla kapitału typu „core”, który w konsekwencji powinien się aktywizować.
Pomimo dominacji warszawskiego rynku biurowego, obserwujemy również rosnące zainteresowanie inwestorów miastami regionalnymi, o czym świadczą toczące się rozmowy pomiędzy sprzedającymi i kupującymi. Wiemy o co najmniej kilku transakcjach, które są obecnie na ostatnim etapie procesu transakcyjnego.
Hotele wracają do gry?
Rynek odnotował już 3 transakcje hotelowe w tym roku. Ostatnią z nich był 148-pokojowy Hotel Inn Resort Warszawa Józefów. Zauważamy, że pojawia się nowy trend, który rozpoczął się w drugiej połowie 2023 r., polegający na rosnącym apetycie inwestorów na zakup hoteli, po spowolnieniu wywołanym przez skutki pandemii COVID-19. Na rynku znajduje się sporo aktywów hotelowych i spodziewamy się większej liczby transakcji w tym sektorze do końca roku.
Czekając na korzystniejsze finansowanie
Rynek w końcu doczekał się spadku stóp procentowych, co może prognozować ich dalszą obniżkę. Jest to sygnał powrotu bardziej przystępnego finansowania, co prawdopodobnie pobudzi aktywność inwestorów.
Ponieważ stopy procentowe zaczynają spadać, można oczekiwać, że rynek będzie działał na pełnych obrotach w przeciągu 12 miesięcy. Dlatego też ci, którzy są dobrze przygotowani, dokładnie przeanalizowali rynek i zidentyfikowali obiecujące aktywa, będą w stanie wykorzystać tę okazję. Bycie lepiej przygotowanym niż konkurencja, do szybkiego składania ofert i finalizowania transakcji, będzie miało kluczowe znaczenie dla pozyskania najbardziej atrakcyjnych aktywów.
Co nas czeka w drugiej połowie roku?
Polska nadal pozostaje stabilnym gospodarczo i silnym rynkiem, zapewniającym dobre warunki do inwestowania w nieruchomości. Wyraźnie dostrzegają to europejscy gracze rynkowi, dlatego niezmiennie jesteśmy świadkami debiutów nowych podmiotów inwestycyjnych na polskim rynku
Na podstawie naszych własnych projektów i rozmów z innymi uczestnikami rynku obserwujemy, że wiele nieruchomości z różnych sektorów znajduje się obecnie w fazie ofertowania, due diligence, a nawet finalizacji. W większości nie są to projekty o znacznej skali, ale w sektorach magazynowym i handlowym wydarzyły się już duże transakcje, co może być sygnałem, że będzie ich więcej.
Pozostajemy optymistami co do liczby transakcji i oczekujemy, że wolumen inwestycji w 2024 r. przekroczy ten z 2023 r., sygnalizując dalszy wzrost w kolejnych latach.
Tumblr media
0 notes